IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Shooa mi tez wyszlo to w badaniu hist pat. Mialam dwie cb. Dostalam na to lek provera na mc ale nie wiem czy pomogl czy tez nie(bylo to jakis czas temu) W kwietniu bede miala histero to sie okaze czy dalej to mam. W invicie moj dr tez mowil ze to nie jest decydujacy czynnik. Teraz juz zglupialam. Jak to bedziesz leczyc?
-
nick nieaktualnyMarta_NE wrote:Shooa mi tez wyszlo to w badaniu hist pat. Mialam dwie cb. Dostalam na to lek provera na mc ale nie wiem czy pomogl czy tez nie(bylo to jakis czas temu) W kwietniu bede miala histero to sie okaze czy dalej to mam. W invicie moj dr tez mowil ze to nie jest decydujacy czynnik. Teraz juz zglupialam. Jak to bedziesz leczyc?
myślę, że skoro u mnie 3 miesiące leczenia nie pomogły, to miesiąc też może nie pomóc, ale wiadomo, każda z nas jest inna..
nie wiem gdzie jesteś w invikcie, ale jak we Wrocławiu, to pewnie ten sam lekarz powiedział Ci to samo co mnie. na szczęście stamtąd uciekłam.
jak idziesz na histero to nalegaj na pobranie wycinka, tylko po nim będziesz wiedzieć czy pomogło. u mnie podczas histero lekarze zachwycali się macicą, jaka piękna, bez polipów, bez zmian itd. -
shooa a wskazania do histero jakie są? tylko brak ciąży? pamiętam jak przy IUI (inna klinika) lekarz dziwił się, że nie miałam histero, ale nie pociągnęłam tematu, teraz żałuję.
edit:
znacie dr Ż z Invimedu Wrocław? co o nim sądzicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 22:52
-
Akurat ten lek dostalam od innego lekarza niz moj prowadzacy i ona mowila ze moze utrudniac zajscie ale ze ta provera wyleczy mapewno bo niby to sie podaje przy raku endometrium i jest to silny lek. Tak to zrozumialam od tej dr. Ja jestem w invicta w gdansku. A masz jakis plan leczenia tego? Napewno bede miala scratching wiec poprosze o wycinek do badania.
-
A to mialm histero.Hist pat ok bylo.shooa wrote:100% pewności daje tylko pobranie wycinka do hist-pat przy histero albo chociaż przy porządnym scratchingu.5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer-
-
nick nieaktualnyMartaNE jutro będę wiedzieć jak leczenie zaleca dalej mój dr ale sama będę nalegac na łyżeczkowanie endometrium. Wiem że Konwalii na pewno to pomoglo a leki jednym pomagają innym nie. Nie chcę być parę miesięcy na lekach a potem znowu stanąc przed dylematem jak dziś.
Tyszanka to jest ok jak histpat był w porzo, bądź spokojna
Konwalia, Tyszanka81 lubią tę wiadomość
-
Qrcze ale historia i co za patałachy i naciągacze! Szkodzę ciagle sie zdarzają. A potem mówią " Nuxe czytać forum, nie grzebać w necie a ufać" hehe. Shooa trzymam kciuki mocno!shooa wrote:Mag, może wyjść na usg, może na histero a może tylko z hist-pat. u mnie wyszło tylko z hist-pat (wynik po histeroskopii dwa mce po łyżeczkowaniu wrzesień 2015 i teraz po leczeniu gestagenami). każde usg i dwie histero z drapankiem na przestrzeni czasu były ok w obrazie histeroskopu, więc nie pobierali wycinka, a ja nie wiedziałam o tej polipowatości (w invikcie mi powiedzieli, że taki wynik nic nie znaczy i jest ok a wtedy jeszcze nie sprawdzałam wszystkiego co mówią mi lekarze, uwierzyłam, wynik schowałam i olałam) więc nie nalegałam na pobieranie wycinków.
dopiero w grudniu lekarz który sprawdzał moją historię leczenia w ramach konsultacji od razu powiedział, że polipowate endometrium wręcz uniemożliwia zagnieżdżenie i wg niego wszystkie zarodki były spisane na stratę.
wtedy poszłam na mojej kliniki z tym wynikiem, mój dr z kliniki zapisał mi luteinę na jeden cykl i dwa na antykach jako leczenie. nawet niespecjalnie uważał, że powinnam iść teraz po antykach na histeroskopię, bo skoro z polipowatego endometrium robią się polipy a u mnie przez 1,5 roku nic nie urosło, to widać, że już polipowatości nie ma.
a jednak ją mam..
rozpisałam się, ale to ku przestrodze innym dziewczynom, bo może ktoś jest w podobnej sytuacji i też z każdym transferem ma nadzieję, że się uda, ale to endometrium niestety nie przyjmie zarodka..a przynajmniej są bardzo małe szanse na to.
shooa lubi tę wiadomość
-
Ja pierdziele Mała! no to zaszalałas powiem CiMalaHD wrote:Zrobiłam dziś przecudnej urody jednokreskowego sikacza 5 dpt. Uciekłam z pracy na "zakupy" i poszłam do kościoła, chyba pada mi na mózg totalnie


Ejjj a Ty mialas wczoraj 5dpt? i juz w czwartek kazali Ci betowac?Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn
-
Kurcze ale po tym lyzeczkowaniu mozna miec nieciekawe powiklania:-(shooa wrote:MartaNE jutro będę wiedzieć jak leczenie zaleca dalej mój dr ale sama będę nalegac na łyżeczkowanie endometrium. Wiem że Konwalii na pewno to pomoglo a leki jednym pomagają innym nie. Nie chcę być parę miesięcy na lekach a potem znowu stanąc przed dylematem jak dziś.
Tyszanka to jest ok jak histpat był w porzo, bądź spokojna
-
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tej cholernej Fertinei? Czy wszystkie te składowe mozna brać po transferze? Bo teraz ogarnęła mnie przerażająca myśly, że kobieta w aptece mówiła że któregoś po transferze lepiej nie brać bo może powodować poronienia, ale nie pamiętam który? Dobrze kojarzę?I IMSI 13.05.2016

II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213

-
Wspóczuje Shooa..ja miałam histero(wyszla ok), ale tez mi nie brali wycinkow, zreszta histero robilam w tym samym szpitalu w ktorym mialam lyzeczkowanie po poronieniu, wiec teraz sobie tez mysle ze nawet jakby mi cos narobili grzebiac za pierwszym razem to by nie przyznali sie pozniej do tego, zreszta to inna bajka dotyczaca zrostow itd...natomiast polipowatosc..a czy jak ciaza sie zagniezdzi i obumiera ale dopiero po kilku tygodniach, tak jak w moim przypadku, to chyba polipowatosc raczej nie wchodzi w gre? przepraszam za glupie pytania pewnie, ale wole spytac..shooa wrote:Mag, może wyjść na usg, może na histero a może tylko z hist-pat. u mnie wyszło tylko z hist-pat (wynik po histeroskopii dwa mce po łyżeczkowaniu wrzesień 2015 i teraz po leczeniu gestagenami). każde usg i dwie histero z drapankiem na przestrzeni czasu były ok w obrazie histeroskopu, więc nie pobierali wycinka, a ja nie wiedziałam o tej polipowatości (w invikcie mi powiedzieli, że taki wynik nic nie znaczy i jest ok a wtedy jeszcze nie sprawdzałam wszystkiego co mówią mi lekarze, uwierzyłam, wynik schowałam i olałam) więc nie nalegałam na pobieranie wycinków.
dopiero w grudniu lekarz który sprawdzał moją historię leczenia w ramach konsultacji od razu powiedział, że polipowate endometrium wręcz uniemożliwia zagnieżdżenie i wg niego wszystkie zarodki były spisane na stratę.
wtedy poszłam na mojej kliniki z tym wynikiem, mój dr z kliniki zapisał mi luteinę na jeden cykl i dwa na antykach jako leczenie. nawet niespecjalnie uważał, że powinnam iść teraz po antykach na histeroskopię, bo skoro z polipowatego endometrium robią się polipy a u mnie przez 1,5 roku nic nie urosło, to widać, że już polipowatości nie ma.
a jednak ją mam..
rozpisałam się, ale to ku przestrodze innym dziewczynom, bo może ktoś jest w podobnej sytuacji i też z każdym transferem ma nadzieję, że się uda, ale to endometrium niestety nie przyjmie zarodka..a przynajmniej są bardzo małe szanse na to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 07:43
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn
-
No tak, beta powinna wyjsc, ale ten sikaniec to oj oj!MalaHD wrote:Lena ja miałam 5cio dniowa blastocyste. 7dpt to juz będzie wszystko wiadomo. Ale czuję okres wielkimi krokami więc nie raczej nie liczę na pozytywne wieści.

Sluchaj, ja przy pierwszej ciazy tez czulam okres wielkimi krokami, wiec sie nie stresuj, naprawde
ja tez mialam 5dniowa blast. ciut gorsza 4AA 
A cycki Cie bola? bo ja dalej schiz z nimi
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn
-
Nic a nic. Trochę je czułam przez pare dni ale od wczoraj nie bolą nawet przy dotyku
i szyjka nisko, otwarta ale dziewczyny mnie z*ebaly, że sie nie znam i mam tam nie grzebać więc siedze cicho 
Sikacza dziś nie zrobiłam. Choć jeden poranek nie zaczął się od beksy
ale jadę na angielski a skupić się ni chu chu. Jeszcze mam dziś sprawdzian, dostanę pałę jak nic

-
Wiecie co, ja to taka stara jestem, ale ja nie mam pojecia o co chodzi z ta szyjka?? gdzie, jak i w ogole? kurde chyba sobie tez pogrzebie dzis moze i znajde? ale ja nie wiem nawet w ktorym miejscu jej szukac??MalaHD wrote:Nic a nic. Trochę je czułam przez pare dni ale od wczoraj nie bolą nawet przy dotyku
i szyjka nisko, otwarta ale dziewczyny mnie z*ebaly, że sie nie znam i mam tam nie grzebać więc siedze cicho 
Sikacza dziś nie zrobiłam. Choć jeden poranek nie zaczął się od beksy
ale jadę na angielski a skupić się ni chu chu. Jeszcze mam dziś sprawdzian, dostanę pałę jak nic 
a w ogole jaka to otwarta a jaka zamknieta??? ;/
P.S Powodzenia na sprawdzianie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 08:07
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn
-
Jak kobieta nie jest w ciazy to nigdy nie jest do końca zamknieta, jest nisko twarda i otwarta przed okresem. Jak dojdzie to zaplodnienia powinna być wysoko tak, że ciężko jej dosięgnąć i zamknięta. Ale Bella ma rację, że gdyby po szyjce można rozpoznać ciążę to by żadnych bet nie kazali robić

-
Tez tak mówiłamMalaHD wrote:Lena ja miałam 5cio dniowa blastocyste. 7dpt to juz będzie wszystko wiadomo. Ale czuję okres wielkimi krokami więc nie raczej nie liczę na pozytywne wieści.
trzymam &&&& żeby było tak jak u mnie
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Shooa jak masz zaufanego Dr to ja bym sie zdecydowała na to łyżeczkowanie bo co Ci po kolejnej kuracji lekami skoro wcześniej nie pomogły. A tak endo odbuduje się na nowo. Jeśli nigdy nie miałaś problemów z endo ładie Ci rosło itp to tym bardziej bym sie nie zastanawiała.
shooa, gosia81 lubią tę wiadomość







