IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Griszanka wrote:Dzisiaj juz moge przyjmowac gratulacje - dziekuje. W sobote bede robic druga bete
Kala Tobie tez sie uda!!!! Musisz miec te pewnosc. Szczerze mowiac gdy dopadaly mnie jakiekolwiek obawy, staralam sie je odgonic w dal. Dlategl tez sie specjalnie nie udzielalam. Bo czytajac o rozterkach czy innych smutnych wiesciach, zwyczajnje zaczynalam sie przejmowac i martwic, a czulam, ze to dla nas nie jest dobre. I sie udalo. Choc chyba do konca to do mnie nie dotarlo
Nie może być inaczejtransfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
agness.aa24 wrote:Mi w 7 dpt juz pokazalo i test sikany tez wyszedlagniesia2569 wrote:myślę, że to troszkę za wcześnie, tak z 1-2 dni warto by było poczekać.
no to chyba się wstrzymam do 10dpt, dzięki dziewczyny:)
Griszanka wieeeeelkie GRATULACJE!! Super!:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 19:38
MisiaMisia lubi tę wiadomość
2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
Minuśka wrote:Nie Piggy, ale to bardzo ciekawy temat.
Ile jest klinik w Polsce które mają wdrożone tą procedurę?
Wiesz coś na ten temat?
Nie korzystałam z diagnostyki preimplantacyjnej ale bardzo mocno zgłębiałam temat ponieważ zastanawialiśmy się nad taką procedurą.
Moje doświadczenie w tym temacie pozwoliło mi wyrobić sobie zdanie na ten temat. Nie chciałabym za dużo pisać na forum, a dokładnie skąd moje 100% pewność, że w większości przypadków jest to zwykłe naciąganie.
Gdyby któraś z Was bardzo chciała wiedzieć skąd ta pewność, to odpiszę na priv.
Wyjaśnię oczywiście mój punkt widzenia.
Uważam, że z tej metody powinny skorzystać pary, u których w rodzinie występują poważne wady genetyczne, wrodzone itp. Pary u których nie dochodzi do ciąży pomimo wyhodowanych zarodków. Pary, które przeszły co najmniej 2-3 poronienia. Pary, których potomstwo jest obarczone wadą stricte genetyczną. (nie wliczam powikłać okołoporodowych) i u których jedno lub dwoje posiada poważną mutację lub wadę genetyczną.
Procedura jest dość droga dla przeciętnego zjadacza chleba a nie daje 100% pewności pomimo zapewnień np. Invicty. Dlaczego? Badanie wykonuje się w początkowej fazie rozwoju zarodka co może wykazać wadę genetyczną ale nie musi. Zarodki mają zdolności samonaprawcze. Oznacza to, że pomimo problemu w początkowej fazie może się to zmienić i zniwelować do zera, rzecz jasna w konkretnych przypadkach. Druga rzecz to fakt, że zarodek w trakcie późniejszego podziału może wykazać mutację genetyczną, kiedy jest już zagnieżdżony.
Invicta starannie i umiejętnie - nie podważając jej innych sukcesów - prowadzi dość dynamiczną akwizycję pacjenta w celu przeprowadzania PGD. Doświadczyłam takiej akwizycji na tzw bezczelaprzy moim Lubym, który jest lekarzem
Pamiętajcie też, że zarodki poddane tej diagnostyce zawsze muszą być mrożone.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 19:43
-
Jeszcze mnie nie namawiali na PGD
Natknęłam się na ten temat podczytując rozne artykuły o in vitro i zaczelam sie zastanawiac czy faktycznie takie badania wyeliminują problem chorob genetycznych. Mnie raczej nie stac na tą usługę, ale za pewność posiadania zdrowego dziecka pewnie bym zapłaciła.
Jeśli możesz podziel sie ze mna swoimi spostrzezeniamiMisiaMisia lubi tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
agness.aa24 wrote:Naprawdę super..
ja jakos nie umiem sie jeszcze cieszyć. .. nie mam plamien krawien ani nic ale dziewczyny tu pisały ze.mozna niemiec a dzidzia i tak przestaje sie rozwijać. .. dlatego cala drze:-( jade w sobotę podglądać serduszko
Ja wychodze z jednego zalozenia "Jak zalozysz, ze przegrasz - przegrasz na pewno".
Zatem nie zakladam, ze moze sie cos stac, jak pojawia sie jakas natretna mysl, go ja przeganiam i zastepuje ja poztywna wizja. Musi byc dobrze - jakze inaczej. Dobrze sie zaczelo i dobrze sie skonczy. Panika i nerwy w niczym nie pomagaja, tylkl powoduja, ze wciaz sie nakrecamy - to bledne kolo. Lepiej popasc w pozyyywne bledne kolo. Z usmieche i radoscia jest latwiejKachas84, MisiaMisia, Beata.D, Fedra, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Griszanko, ogromnie Ci gratuluję, zwłaszcza, ze "znamy się" chyba jakoś od 2 lat...
Wreszcie się doczekałaś!!! Wszystkiego najlepszego Kochana!!!
Czarownica Tea, mam pytanie do Ciebie, bo też jesteś przed crio - czy Twój lekarz określał minimalną grubość endometrium do crio?? Po dzisiejszej wizycie znowu jestem skołowana, bo endo mi wzrosło do 10mm i estradiol do 100, i znów wizyta jutro. Czekam cierpliwie... -
I jak tam dziewczyny? U mnie od wczoraj wymioty niestety i mdlosci straszne. Na mysl o jedzeniu robi mi się niedobrze. ..
dziś robiłam bete ostatni raz- zalecenie lekarza przed wizytą . Czekam na wyniki.
Pozdrawiam i mam nadzieje ze wy czujecie sie dobrze05.11 transfer 5dniowej blastocysty klasy 4 AB;
22.11 beta 6025 pęcherzyk 8.1 mm (5 tydz. 4 dzień ciąży) - czekamy na
28.11 beta 25280; jest
09.12 Szkrab mierzy 15 mm i pięknie bije mu(8 tydz. 2 dzień ciąży)
15.12 Szkrab mierzy 20 mm,bije 170 razy na minutę (9 tydz. 1 dzień ciąży)
-
Cześć Dziewczyny,
miałam wczoraj wizytę i prawie wymusiłam podejście do ivf w najbliższym cyklu.
Od początku. Miałam histeroskopię na której wyszedł mięśniak, którego nie można było od razu usunąć histeroskopem. Zapytałam się lekarza, który robił zabieg czy to przeszkadza w ciąży- usłyszałam, że w ogóle więc byłam spokojna.
Wczoraj się dowiedziałam, że jednak należałoby go usunąć, bo to utrudnia zagnieżdzenie się zarodka. Czekanie na zabieg 3-4 msc, później 2-3 msc leczenia i można przystąpić do procedury czyli znów rok w plecy.
Lekarka zaproponowała, że możemy przystąpić teraz do jednego tranferu, a jak się nie uda to dopiero zabieg. No i podchodzimy do procedury jak tylko dostanę @.
Powiedzcie mi, czy dobrze zrobiłam? Bo własnie się zastanawiam czy ta procedura nie będzie "zmarnowana" z powodu tego 1 mięśniaka podsurowicówkowego o średnicy 1cm?Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Moja beta 25280
Konwalia, Tosia 1981, Justine, agniesia2569, czarownica_tea, libellula83, Giussta, MisiaMisia, Fedra, Beata.D lubią tę wiadomość
05.11 transfer 5dniowej blastocysty klasy 4 AB;
22.11 beta 6025 pęcherzyk 8.1 mm (5 tydz. 4 dzień ciąży) - czekamy na
28.11 beta 25280; jest
09.12 Szkrab mierzy 15 mm i pięknie bije mu(8 tydz. 2 dzień ciąży)
15.12 Szkrab mierzy 20 mm,bije 170 razy na minutę (9 tydz. 1 dzień ciąży)
-
Konwalia wrote:Sansivieria ja w dniu criotransferu miałam endometrium 10 mm.
Przyjmij zaproszenie- chcialam popytać bo jesteśmy na tym samym etapie (ja dziś 6 tydz i 3 dzieńKonwalia lubi tę wiadomość
05.11 transfer 5dniowej blastocysty klasy 4 AB;
22.11 beta 6025 pęcherzyk 8.1 mm (5 tydz. 4 dzień ciąży) - czekamy na
28.11 beta 25280; jest
09.12 Szkrab mierzy 15 mm i pięknie bije mu(8 tydz. 2 dzień ciąży)
15.12 Szkrab mierzy 20 mm,bije 170 razy na minutę (9 tydz. 1 dzień ciąży)
-
Cześć dziewczyny,
ja dzisiaj miałam transfer zdecydowaliśmy się na 2 zarodki.
Teraz leże i odpoczywam:)
Proszę trzymać kciukiKonwalia, Kava, Justine, Mimbla, Tosia 1981, Anatolka, agniesia2569, czarownica_tea, libellula83, Giussta, Viki26, Fedra, Beata.D, Sansivieria lubią tę wiadomość
DŁUGIE CYKLE BRAK MIESIĄCZKI -
Justine wrote:Cześć Dziewczyny,
miałam wczoraj wizytę i prawie wymusiłam podejście do ivf w najbliższym cyklu.
Od początku. Miałam histeroskopię na której wyszedł mięśniak, którego nie można było od razu usunąć histeroskopem. Zapytałam się lekarza, który robił zabieg czy to przeszkadza w ciąży- usłyszałam, że w ogóle więc byłam spokojna.
Wczoraj się dowiedziałam, że jednak należałoby go usunąć, bo to utrudnia zagnieżdzenie się zarodka. Czekanie na zabieg 3-4 msc, później 2-3 msc leczenia i można przystąpić do procedury czyli znów rok w plecy.
Lekarka zaproponowała, że możemy przystąpić teraz do jednego tranferu, a jak się nie uda to dopiero zabieg. No i podchodzimy do procedury jak tylko dostanę @.
Powiedzcie mi, czy dobrze zrobiłam? Bo własnie się zastanawiam czy ta procedura nie będzie "zmarnowana" z powodu tego 1 mięśniaka podsurowicówkowego o średnicy 1cm?
Justine ja miałam dwa razy histeroskopie operacyjną i powiem Ci, że to zależy od tego gdzie jest umiejscowiony polip. W moim przypadku było to konieczne, bo jak później się okazało polipow było więcej i całe endometrium było polipowate. Na usg wszystkiego nie widać... W następnym cyklu już mogłam się starać, więc nie rozumiem czemu Tobie podali takie dlugie terminy. Ja bym raczej zaczekala. Ciąża z polipem jest możliwa, ale może być z komplikacjami. No chyba, że masz wysokie Amh i nie szkoda Ci zarodka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 13:42
lillka lubi tę wiadomość
-
Konwalia wrote:Justine ja miałam dwa razy histeroskopie operacyjną i powiem Ci, że to zależy od tego gdzie jest umiejscowiony polip. W moim przypadku było to konieczne, bo jak później się okazało polipow było więcej i całe endometrium było polipowate. Na usg wszystkiego nie widać... W następnym cyklu już mogłam się starać, więc nie rozumiem czemu Tobie podali takie dlugie terminy. Ja bym raczej zaczekala. Ciąża z polipem jest możliwa, ale może być z komplikacjami. No chyba, że masz wysokie Amh i nie szkoda Ci zarodka...
Po histero, ale diagnostycznej lekarz własnie powiedział, że nie da się tego zrobić histeroskopem i że w ogóle nie przeszkadza bo rośnie własnie na zewnątrz, a nie do środka. Gin z ivf powiedziała, że ona by to usunęła, ale że nie da się wszystkiego wyłuskać- tylko część resektoskopem a reszte może macica sama usunie...
"Samego" zarodka mi nie ma szkoda, bo amh mam porządku, ale szkoda mi tej "szansy" jeśli ten mięśniak zmniejsza szansę na ciążę...Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
agness.aa24 wrote:Przyjmij zaproszenie- chcialam popytać bo jesteśmy na tym samym etapie (ja dziś 6 tydz i 3 dzieńKasia84
-
Justine to skoro miałaś diagnostyczna i zdaniem lekarza polip nie będzie przeszkadzać i reszta endometrium jest ok, to chyba trzeba zaufać lekarzowi, że wie co mówi. Tylko wiesz, jak się tfu tfu nie uda to będziesz zastanawiala czy to nie przez miesniaka a jak się uda (czego Ci życzę) to będziesz bała się o ciążę - w ciąży się nie usuwa takich zmian.
-
Kachas84 wrote:Agnes gratulacje , ty miałaś "mrożaczka "czy w tym samym cyklu transfer , tez dziś się dowiedziałam że udało się zamrozić jeden zarodek w stadium blastocysty klasy 4 (pozostałe dwa nie nadawały się do zamrożenia ) ?i nie wiem czy jest się z czego cieszyć ?
Nie, to moje pierwsze podejście na świeżyma zamrożone mam klasy 5aa dwa. Widzę zw jeszcze nie oglądaliscie serduszka? Ja ide dzisiaj i sie stresuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 14:16
05.11 transfer 5dniowej blastocysty klasy 4 AB;
22.11 beta 6025 pęcherzyk 8.1 mm (5 tydz. 4 dzień ciąży) - czekamy na
28.11 beta 25280; jest
09.12 Szkrab mierzy 15 mm i pięknie bije mu(8 tydz. 2 dzień ciąży)
15.12 Szkrab mierzy 20 mm,bije 170 razy na minutę (9 tydz. 1 dzień ciąży)