X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piggy wrote:
    może w twoim przypadku powinni zapladniać wszystkie komórki, a nie tylko 6 .....kurcze jakie to wszystko skomplikowane
    w rządówce wszystkie komórki zapładniają tylko w 3 podejściu

    Mimbla lubi tę wiadomość

  • Piggy Autorytet
    Postów: 1528 1814

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    w rządówce wszystkie komórki zapładniają tylko w 3 podejściu
    mi zapłodnili wszystkie w pierwszym, ale ja mam juz 35 lat

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 21:55

    2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
    26.03.2015 - crio 2 x 4AA :( 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB :( 06.08.2015 - 2 x 4BB :( 08.09.2015 - 4BB i 3BC :( 06.10.2015 - 2BB i 1BB :( 11.12.2015 - 2X1BB :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piggy wrote:
    mi zapłodnili wszystkie w pierwszym, ale ja mam juz 35 lat
    a to może dlatego

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leczę sie w Inviccie i tego nie bede ukrywać. Jedyną różnicą bylo to, ze teraz byl to długi protokół. Prosiłam panią dr o zmianę leków na inne, to usłyszałam, ze oni wszyscy pracują na Menopurze :/

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • Piggy Autorytet
    Postów: 1528 1814

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no nie wiem? ja wczesniej (do inseminacji) dostawałam gonal f i zamiast choragonu ovitrelle więc chyba maja doświadczenie z innymi lekami. Ale chyba menopur jest jednak lepszy od gonalu bo jest naturalny

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 22:04

    2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
    26.03.2015 - crio 2 x 4AA :( 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB :( 06.08.2015 - 2 x 4BB :( 08.09.2015 - 4BB i 3BC :( 06.10.2015 - 2BB i 1BB :( 11.12.2015 - 2X1BB :(
  • ma_pi Autorytet
    Postów: 999 528

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysia jeszcze chyba nic nie jest przesądzone. Musisz wytrzymać do jutra. Teraz już lepiej spróbuj choć trochę się zresetować.
    Z tego, co zrozumiałam, masz też zamrożone jajeczka. One i tak nie podlegają procedurom refundowamym, wiec może warto szarpnąć się na IMSI, jeśli będziesz je musiała wykorzystać. Zawsze to jakieś wyjście awaryjne. Dobrze takie mieć i Ty je masz.

    Libra lubi tę wiadomość

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim błędem byla dr Sz, przed punkcja dowiedziałam się, ze dwa lata temu dopiero zaczęła zajmować sie niepłodnościa i dodatkowo w klinice pracuje niecały rok. Ma małe doświadczenie i tyle

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Leczę sie w Inviccie i tego nie bede ukrywać. Jedyną różnicą bylo to, ze teraz byl to długi protokół. Prosiłam panią dr o zmianę leków na inne, to usłyszałam, ze oni wszyscy pracują na Menopurze :/
    to zależy od kliniki... niektóre stosują mieszanki... trochę gonalu trochę menopuru

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    to zależy od kliniki... niektóre stosują mieszanki... trochę gonalu trochę menopuru
    Ona tu mówiła tylko o Inviccie

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma_pi wrote:
    Sysia jeszcze chyba nic nie jest przesądzone. Musisz wytrzymać do jutra. Teraz już lepiej spróbuj choć trochę się zresetować.
    Z tego, co zrozumiałam, masz też zamrożone jajeczka. One i tak nie podlegają procedurom refundowamym, wiec może warto szarpnąć się na IMSI, jeśli będziesz je musiała wykorzystać. Zawsze to jakieś wyjście awaryjne. Dobrze takie mieć i Ty je masz.
    No są, ale jeżeli są takiej jakości jak te wzięte do zapłodnienia, to chyba strata pieniędzy. Mogę ich użyć dopiero po 3 cyklu rządowym chyba. Patrzę teraz na cennik i za zapłodnienie ICSI to koszt 800 zł i za transfer 500. W sumie żadne pieniądze...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 22:15

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • ma_pi Autorytet
    Postów: 999 528

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    No są, ale jeżeli są takiej jakości jak te wzięte do zapłodnienia, to chyba strata pieniędzy. Mogę ich użyć dopiero po 3 cyklu rządowym chyba. Patrzę teraz na cennik i za zapłodnienie ICSI to koszt 800 zł i za transfer 500. W sumie żadne pieniądze...

    Sysia fakt, nie mozna robić komercji, kiedy uczestniczycie w Programie.
    Zróbcie na spokojnie rozszerzone badania nasienia, a potem decydujcie.

  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, przepraszam z gory ze sie wcinam w rozmowe, ale mam problem...przedwczoraj mialam punkcje i od punkcji biore luteine doustnie i dopochwowo, i wszystko bylo ok, ale wczoraj wieczorem jak sobie aplikowalam dopochwowo luteine to tym "kijkiem " ;P wepchnelam sobie ta tabletke dosc gleboko..chyba az do macicy...i od wczoraj mnie ona pobolewa..pytanie, czy moglam sobie cos tym narobic?? wiem ze to sam progesteron, ale w poniedzialek mam miec transfer i obawiam sie troche o moja maciczke ;/ a w ogole jak Wy aplikujecie sobie luteine..tez tym plasticzkiem?
    od dzis aplikacja paluchem!!

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nic nie krwawi to nic sie nie stanie raczej. Nawet jak wepchnelas bardzo gleboko to sie rozpusci i po klopocie :) wiekszosc aplikuje łapka :) delikatniej i jesli nie masz dlugich szponów to bezpieczniej :)

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Leczę sie w Inviccie i tego nie bede ukrywać. Jedyną różnicą bylo to, ze teraz byl to długi protokół. Prosiłam panią dr o zmianę leków na inne, to usłyszałam, ze oni wszyscy pracują na Menopurze :/

    kochana a w Invikcie w jakim miescie sie leczysz - bo ja w tej we Wroclawiu...

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna255 wrote:
    kochana a w Invikcie w jakim miescie sie leczysz - bo ja w tej we Wroclawiu...
    Ja w Warszawie i chyba zaczynam żałować wyboru :/

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 ja juz sobie tez kiedys zaaplikowałam palcem z pazurkiem i gorzko tego porzałowałam miałam mini ranke na ścianka pochwy i dostałam bure od pani ginekolog że mam obciac te pazury bo sobie mikro ran narobie .wiec jesli masz pazurki to ostrożnie albo je skruć ,po co ci jakies niepotrzebne problemy ,majlepiej palcem bo masz czucie i wiesz jak gleboko wlozylas tabletke a tym patykiem to roznie bywa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 09:56

  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    Hej dziewczyny, przepraszam z gory ze sie wcinam w rozmowe, ale mam problem...przedwczoraj mialam punkcje i od punkcji biore luteine doustnie i dopochwowo, i wszystko bylo ok, ale wczoraj wieczorem jak sobie aplikowalam dopochwowo luteine to tym "kijkiem " ;P wepchnelam sobie ta tabletke dosc gleboko..chyba az do macicy...i od wczoraj mnie ona pobolewa..pytanie, czy moglam sobie cos tym narobic?? wiem ze to sam progesteron, ale w poniedzialek mam miec transfer i obawiam sie troche o moja maciczke ;/ a w ogole jak Wy aplikujecie sobie luteine..tez tym plasticzkiem?
    od dzis aplikacja paluchem!!
    Kochana, raczej nie wcisnęłaś sobie tego do macicy :) o to nie nie martw, szyjka staje na przeszkodzie. Nawet gdyby była otwarta to raczej musiałabyś ostro w nią celować :). Macica może boleć bo endometrium przyrasta, albo dopiero po punkcji odczuwasz jakieś dolegliwości :)

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    Hej dziewczyny, przepraszam z gory ze sie wcinam w rozmowe, ale mam problem...przedwczoraj mialam punkcje i od punkcji biore luteine doustnie i dopochwowo, i wszystko bylo ok, ale wczoraj wieczorem jak sobie aplikowalam dopochwowo luteine to tym "kijkiem " ;P wepchnelam sobie ta tabletke dosc gleboko..chyba az do macicy...i od wczoraj mnie ona pobolewa..pytanie, czy moglam sobie cos tym narobic?? wiem ze to sam progesteron, ale w poniedzialek mam miec transfer i obawiam sie troche o moja maciczke ;/ a w ogole jak Wy aplikujecie sobie luteine..tez tym plasticzkiem?
    od dzis aplikacja paluchem!!

    Też nienawidzę tej Luteiny, cóż, polski wyrób polskiej firmy Adamed - jeden z ostatnich niedobitków polskiej farmacji jedyne co umie to takie toporne tablety, które na dodatek trzeba ładować tym białym przyrządem. Dziewczyny z Warszawy, do Łomianek niedaleko - dajcie im sygnał że ten produkt jest raczej "do du*y" !. Mnie używanie na powrót Luteiny również czeka po transferze i na samą myśl mam dość, już zdecydowałam że będę wkładać tylko łapką...

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taka tak!!tylko łapka!! pozatym ten biały kijek powinien konczyc sie bardziej okragło...a nie jakims spłaszczonym lejkiem,ktory nie chce sie dobrze wslizgnąć..ehh my to juz mamy w tym życiu ;/
    Takasaobieja to dobrze!! bo juz sobie wyobrazilam ze sobie tam zahaczylam niechcąco! bo wiesz...ten badyl który sobie pchałam..krotki nie jest ;P

    Mimbla lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Piggy Autorytet
    Postów: 1528 1814

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde ja nawet nie wiem jak ten aplikator wygląda. on jest dołączony do opakowania czy trzeba w aptece poprosić? Lutego stosuje juz kilka lat i do i dowcipna i doustną ale aplikator nigdy nie widziałam

    2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
    26.03.2015 - crio 2 x 4AA :( 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB :( 06.08.2015 - 2 x 4BB :( 08.09.2015 - 4BB i 3BC :( 06.10.2015 - 2BB i 1BB :( 11.12.2015 - 2X1BB :(
‹‹ 783 784 785 786 787 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ