X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF a Anglii?

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No jasne ze zatestuje wczesniej ;) tylko jeszcze sie zastanawiam kiedy.
    Bez sensu kaza mi tyle czekac, do Wigilii na pewno nie wytrzymam tylko oszaleje.
    Czytam, ze dziewczyny testuja nawet 5 albo 6dpt ale to nie na moje nerwy ;)
    U mnie dzis dopiero 6dpt.


    Pusiak wspolczuje zawirowan z badaniami. Pamietam, ze mi kiedys w ostatniej chwili odmowili badania hormonow, mimo ze bylam zapisana, skierowana i przyszlam na pobranie!
    Jaka ja bylam wsciekla wtedy...Nawet napisalam skarge do managera przychodni ;)

    Evcik powodzenia jutro!





    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 15:53

  • brenya77 Autorytet
    Postów: 981 505

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny,

    Pozwolicie, ze sie dolacze do watku i opisze moje doswiadczenia. Niestety ja mam troche srednie doswiadczenia z IVF na NHS w UK. Leczylam sie w Nuffield Hospital w Woking, ktory jest b. wysoko w statystykach i mialam dwie proby swieze i dwa transfery mrozone. Bylam zachwycona opieka, lekarzami, a zwlaszcza pielegniarkami (bo z nimi sie ma najwiecej do czynienia), organizacja itp. To wszystko bylo super. Ale...
    Na NHS niestety wszystko robi sie jak najtaniej i jak nablizej do protokolu. Nie ma miejsca na indywidualne traktowanie pacjentek. Ja zareagowalam na pierwsza stymulacje b. slabo. To byl dlugi protokol wg. mnie za bardzo mnie wyciszono i wyprodukowalam tylko dwie komorki i mialam dwa slabej jakosci zarodki. Mimo tego druga stymulacja chciano mi zrobic dokladnie taka sama! Nie zgodzilam sie. Poprosilam o krotki protokol, lekarka niechetnie przystala, bo to niezgodne z procedura i wpisala mi do karty, ze pacjentka zazadala zmiany :-( Natomiast lekarka zwiekszyla mi dawke lekow do 450 Menopuru, co jest max co w ogole daja. W tym cyklu wyprodukowalam 9 komorek i mialam 5 zarodkow swietnej jakosci. Co z tego, skoro stymulowalam sie b. szybko i juz w 9m dniu mialam juz na szybko punkcje. Wyczytalam w internecie, i potwierdzil to potem polski lekarz z Invicty, ze dawki lekow byly kolosalne i w Polsce takie dawki daje sie kobietom z zerowa rezerwa jajnikowa, po 45 roku zycia i ze te wszystkie moje jajeczka byly prawdopodobnie przestymulowane, a zarodki nieprawidlowe genetyczne - ze w Polsce to wiedza, bo czesto robi sie genetyke zarodkow i ta wiedza jest znana lekarzom. Coz, w UK tego nie wiedza, bo genetyki nie robia, bo uznaja to za "nieudowodnione".
    Co to oznaczalo dla mnie? Ano, ze mialam podanych 5 swietnej jakosci zarodkow, w trzech transferach, co trwalo rowno rok, prawdopodobnie od poczatku bez zadnych szans powodzenia. Stracilam rok czasu, za kazdym razem bylam wyciszana (trzy menopauzy w ciagu roku, super nie?) co w moim wieku (39 lat) ma kolosalne znaczenie. Zwlaszcza czas.

    Dodatkowa sprawa - o wszystko, absolutnie wszystko musialam dopytywac sama. Lekarka nic nie sugerowala. Musialam zasugerowac i zaplacic za badania w kierunku trombofilii, bo przeciez standardowo nie robia. Oczywiscie jestem nosicielka mutacji i przed kolejnym transferem dzwonili do mnie z panika ze szpitala ze mam natychmiast zaczac brac duza dawke kwasu foliowego. Sama musialam prosic i placic o "dodatki": heparyne, aspiryne, steryd, endo scratch itp. Musialam wyblagac o mozliwosc zrobienia bety w 7 i 9 dniu przy czwartym transferze, bo co mi tam ta beta da i tego sie u nas nie robi.

    Sumujac. Nie polecam, mila atmosfera to niestety nie wszystko. Jesli jestescie mlode i macie duzo czasu, to oczywiscie warto skorzystac z darmowego programu, ale nastawcie sie, ze i tak za dodatki zaplacicie z wlasnej kieszeni i to duzo drozej niz w Polsce (zwykla beta w UK to 35 funtow). Jesli jestescie starsze, radze szczerze nie traccie czasu, jedzcie do Polski. W Polsce statystyki sukcesu sa duzo wyzsze, procedura duzo tansza.

    Alberta lubi tę wiadomość

    5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
    1 x naturalna cb
    Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betka mi też nie chcieli dać więcej cyclogestu, wyprosiłam dodatkowe opakowanie plus Evcik wysłała mi dwa bo miała zapas. Spokojnie wystarczy mi do wyjazdu, a w Polsce zakupie sobie więcej. Kiedy wypełniałaś ten formularz? Ja byłam wczoraj i martwię się, że list przyjdzie jak nas nie będzie i przepadnie mi wizyta.

    Lilah to jesteś już jakby 11 dpo, teoretycznie test powinien już wyjść. Mi w klinice kazali robić 14dpo. Skusisz się w poniedziałek?

    Brenya witaj!! Ja miałam właśnie 450 menopuru(AMH 0.8 ) i wyhodowałam tylko 3 komórki. Jedną podali mi w drugiej dobie i się przyjeła. Pozostałe dwie nie przetrwały. Jedna zatrzymała się w trzeciej dobie, a druga dotrwała do blastki ale podobno za słaba na mrożenie. Mam nadzieję, że ten w brzuchu genetycznie jest ok.
    Nie wydaje mi się żeby Twoje wszystkie pięć zarodków było złych genetycznie. Sprawdzałaś immunologie? Może problem tkwi w implantacji?
    Jakie masz teraz plany?
    Ja planowałam jechać do Polski jeśli tutaj się nie uda i szczerze powiedziawszy na początku w ogóle nie wierzyłam, że może się udać bez wszystkich wspomagaczy które dają w Polsce. A jednak ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 18:59

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • betka Autorytet
    Postów: 270 144

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi ponad tydzien temu formularz wyslalam im, nic poczekam jeszcze a potem dzwonic bede. Dostalam od polskiego ginekologa recepte na 3 opakowania wiec juz mi starczy do 13 tyg.

    sisi lubi tę wiadomość

    gannhqvkbqom0flu.png

    16.12.2016 Serduszko bije :*
  • betka Autorytet
    Postów: 270 144

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiec sie chwale, moja piekna dzidzia:)
    mlv0y.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 08:37

    sisi, evcikm81, Lilah, SissiAnn, NewAgeMissK lubią tę wiadomość

    gannhqvkbqom0flu.png

    16.12.2016 Serduszko bije :*
  • Niezapominajka30 Autorytet
    Postów: 262 182

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betka gtatuluje, piekna dzidzia :)

    Swiezy transfer blastocysty- 30.11- ciaza biochemiczna
    Podanie Eskimoska 1.02, wynik 12.02, nieudany
    Wlewy z intralipidu 07-08. 2017
    Transfer 29.09
    Serduszko 3.11
    haslur2.png
  • brenya77 Autorytet
    Postów: 981 505

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi, witaj i gratuluje ciazy :-)
    Ja mialam AMH 5.5, czyli normalne i dostalam 450 Menopuru. Wg dr. Kunickiego z Invicty w Warszawie to duzo za duzo, bo mam rezerwe, sama normalnie jajeczkuje. Z tego co wyczytalam i tak kobieta nie wyprodukuje wiecej pecherzykow niz miala pecherzykow antralnych na USG przed stymulacja, a te mialam, wiec nie wiem po co mnie stymulowali az taka dawka. Czy moje zarodki byly wszystkie zle genetyczne, tego sie nigdy nie dowiemy. Dr. Kunicki mi to wprost powiedzial, ze jego doswiadczenie mu tak podpowiada. Czytalam po forach roznych historie dziewczyn, ktore mialy np. 9 ladnych blastocyst i tylko 1 dobra, i takich historii jest naprawde b. duzo, wiec to ze moje zarodki byly zle jest dosc prawdopodobne. Dlatego przy nowej probie, jesli bedziemy mieli wiecej niz 4 zarodki, zdecydujemy sie na genetyke. Oczywiscie w UK nasz konsultant probowal mi to obrzydzic mowiac, ze oslabia zarodki :-( Dla niego pewnie rok staran to nic, czas pewnie stoi w miejscu.
    Immunologii w UK nawet nikt nie zasugerowal. Jak robilam test na trombofilie to w panelu byl toczen i jakies inne wskazniki, ktorych nie znam, ale nic nie wyszlo szczegolnie. Komorek NK w UK sie nie bada bo uwazaja to za szarlatanerie. W ostatnim transferze wyprosilam steryd, to mi go dali, ale i tak nic nie pomoglo.
    Rozwazamy teraz dwie opcje: genetyka i receptywnosc endometrium. To pierwsze jest latwiejsze do zbadnia, drugie bardzo niedookreslone, mozna zrobic jakies badanie w cyklu poprzedzajacym, ale to tez nie jest szczegolnie udowodnione. Rozwazamy rowniez podanie 3-dniowego zarodka. Mysle, ze moze im dluzej one siedza w macicy tym wieksza szansa nawiazania kontaktu z endometrium. Moze 5-dniowe zarodki sa transferowane za pozno w moim przypadku. Z tego co widze, Tobie podali 2-dniowy, moze to jest trop dla mnie. U mnie przy pierwszej probie tez wyprodukowaly sie tylko trzy komorki, jeden zarodek obumarl w 2 dniu, a reszte mi hodowali do 5dniowych blastocyst, w sumie nie wiadomo po co bo wyszly slabej jakosci :-( Wg mnie po prostu potraktowali mnie standardowo, od sztancy - u nich sie hoduje do 5 dnia, no to hodowali. Moze gdyby mi je podali w 2-3 dobie to cos z tego by bylo?

    5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
    1 x naturalna cb
    Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
  • brenya77 Autorytet
    Postów: 981 505

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha, i dodam, ze przez 6 lat leczenia w UK, w roznych szpitalach, na roznych etapach, a mialam monitoring, CLO, droznosc, dwa rozne osrodki leczenia (w tym Guy's Hospital w Londynie) itp. NIKT, absolutnie NIKT nawet nie zasugerowal badania kariotypu. Niedrogie badanie, ktore przynajmniej Ci mowi, czy nie ma jakichs genetycznych chorob ktore przekazujesz zarodkom. Nawet po czwartym niepowodzeniu IVF lekarz sie nie zajaknal o kariotypie. Nie wiem, czy oni nie wiedza? Nie znaja sie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 13:33

    5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
    1 x naturalna cb
    Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betka piękna dzidzia <3

    Brenya ja w ogóle nie wierzyłam w powodzenie tutaj, tym bardziej, że mam endometriozę IV stopnia, niby drożne jajowody i nigdy nie miałam choćby ciąży biochemicznej. Starałam się 4 lata z mężem i parę lat z poprzednim partnerem. Mając 20 lat nie raz obawiałam się wpadki, a później myślałam, że poprostu mam szczęście. Gdybym tylko wiedziała, że poczęcie dziecka będzie najcięższą rzeczą jaką będę musiała zrobić w życiu.
    Ale wracając do tematu byłam na 99% pewna, że będą problemy immunologiczne którymi będę mogła się zająć dopiero w Polsce. Los zdecydował inaczej :) :) :) ale odetchnę dopiero w drugim trymestrze.
    Zamierzasz leczyć się w Polsce?

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • evcikm81 Autorytet
    Postów: 335 316

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betka cudne te twoje malenstwo:)
    Ja po wizycie u polozznej bardzo zadowolona,napewno trafila mi sie mila baka,spotkanie trwalo ponad 2h wszystko pytaja. Przez to,ze IVF mam specjalnego konsultanta i wieksza kontrole w czasie ciazy.Poprosilam o extra badania bez problemu np.na toxoplazmoze bo mam kota mam zrobic w gp. Scan 10.01.17 razezm z badaniem krwi po tym wizyta z ty konsultantem. No ale zobaczymy jak dalej pojdzie.
    Powiedziala mi,ze cokolwiek sie bedzie dzialo od razu zglosic sie do early pregnacy.
    Troche dluo do tego 10 ale okres swiateczny to dam rade.
    Brzucho rosnie wiec powinno byc dobrze.
    Lilah jak tam u Ciebie cos postanowilas,trzymam kciuki mocno kochana
    Milego dziewczyny

    w4sq3e3kcmsv45kr.png
  • brenya77 Autorytet
    Postów: 981 505

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi,
    Super, ze Ci sie udalo, takie historie sa bardzo pokrzepiajace. Ja mialam odwrotnie, staralismy sie tak dlugo i ze wspomaganiem i bez, ze wydawalo mi sie, ze szast prast IVF rozwiaze problem. Ze to kwestia podejscia do procedury i tyle. Po prostu nie wiedzialam, ze to nie jest tak niezawodna metoda jak ludzie mysla.
    Teraz jedziemy na leczenie do Polski, bo wyczerpalismy limit dwoch darmowych prob na NHS. Najpierw nas czeka badanie kariotypu, potem zdecydujemy sie chyba na badanie zarodkow, jesli bedziemy ich mieli wystaraczajaco duzo. Wiele rzeczy nie podoba mi sie w tej polskiej klinice (Invicta w Wawie), balagan na kolkach, jakies promocje, tak jakby in vitro to byl jakis biznes, albo lykanie witaminek i sobie pacjent wybiera procedury z promocji - zrobimy sobie genetyke zarodkow z promocji, albo dorzucimy badanie tego i owego bo w grudniu taniej. Nie podoba mi sie to podejscie, ale patrze na statystyki i w Invikcie reklamuja sie 49% skutecznosci, srednia dla UK to 25% i przymykam oko na te dziwne podejscie. W swieta badamy kariotyp, a na poczatek lutego mamy umowiona wizyte u lekarza i zaczynamy, chyba.

    5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
    1 x naturalna cb
    Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betka sliczna dzidzia! Bardzo serdecznie gratuluje!!

    Dziewczyny mysle ze zrobie test wtorek/sroda, zalezy kiedy sie odwaze, bo niby nie moge sie doczekac a teraz znowu im blizej tym mam wiekszego stracha.

    Dziekuje za kciuki przydadza sie :)

    Evcik super, fajnie ze sie Wami tak ladnie zajeli i ze wizyta udana, a brzuszek coz...przyzwyczajaj sie ze bedzie coraz wiekszy :)


    Brenya witaj! Przykro mi, ze tyle przeszlas. Zycze powodzenia w dalszej walce i tego, zeby leczenie w Polsce przynioslo upragnione dzieciatko.

    Sisi pewnie powoli pakujesz sie do wyjazdu?





    Pusiak lubi tę wiadomość

  • Stiffi Autorytet
    Postów: 1611 617

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przyszedł list. Pierwsza wizyta 9 lutego. Możecie mi powiedzieć co dalej będzie i jak długo mniej więcej czekałyscie po tej pierwszej wizycie do momentu transferu ?

    Betka piękny dzidziuś :)

    SissiAnn lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3max66qq4.png

    allo mrl 0%
    KIR BX
    PAI 1 hetero
    MTHFR homo
    7trf 2 ❄❄05.08.19 3BB i 4BB (10dpt 402,000 ;12dpt 1073,000;16dpt 7081,000;18dpt 17835,000)
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brenya wierzę, że lekarze w Polsce zajmą się wami jak należy i chwila moment zaskoczy.

    Stiffi moja pierwsza wizyta to był wieczorek informacyjny. Opowiadali nam o in vitro i stymulacji. To był 18 sierpień, a 13 września miałam podpisywanie dokumentów i dostałam recepty. 3 padziernika zaczęłam się kłuć.

    Pakować się będę pewnie dopiero w czwartek przed wyjazdem ;) Już zaczyna mnie łapać lekki stres przed podróżowy.

    Dziewczyny jak się czujecie? Jak wam mija weekend?
    Ja się dzisiaj poważyłam i pomierzyłam jak co tydzień i powoli zaczynam nabierać centymetrów w brzuchu, biodrach i piersiach. Waga póki co +/- 0.5kg więc ok :)

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pojawily sie u mnie brazowe plamienia, takie jak na @ :(

    Martwie sie troche i nie wiem co zrobic jutro, czy zostac w domu i wypoczywac czy isc do pracy, robie wyplaty pracownikom wiec to musi byc zrobione i nie wiem tez czy lezenie w domu na tym etapie ma w ogole jakies znaczenie. Jak myslicie?

    Ale sie denerwuje :(

    Niezapominajka jak sie czujesz?


    Stiffi zobaczysz jak szybko zleci, swieta mina raz dwa i bedzie juz tylko miesiac.

  • brenya77 Autorytet
    Postów: 981 505

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilah, mam nadzieje, ze wszystko jest ok. Moze na wszelki wypadek wez dodatkowy progesteron? Ja jestem zwolenniczka ruchu w trakcie 2ww, lezenie sprawia, ze krew wolniej krazy i wg mnie to nie jest wskazane dla zarodka.

    5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
    1 x naturalna cb
    Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Brenya,

    Ja tez jestem za "normalnym" zyciem w miare mozliwosci ale troche mnie przestraszylo to plamienie dzisiaj :( choc wiem ze przy ivf to normalne i zdarza sie bez wzgledu na efekt koncowy.

    Rozmawialam z klinika kazali zostac w domu jak sie stresuje ta praca, ale jesli pojde to na pewno nie zaszkodze sobie. Decyzja nalezy do mnie.


  • betka Autorytet
    Postów: 270 144

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilah ja tez plamilam, to normalne ale wiem jak strasznie stresujace. Ty nie robisz testu jutro?

    gannhqvkbqom0flu.png

    16.12.2016 Serduszko bije :*
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilah wrote:
    Dziewczyny pojawily sie u mnie brazowe plamienia, takie jak na @ :(

    Martwie sie troche i nie wiem co zrobic jutro, czy zostac w domu i wypoczywac czy isc do pracy, robie wyplaty pracownikom wiec to musi byc zrobione i nie wiem tez czy lezenie w domu na tym etapie ma w ogole jakies znaczenie. Jak myslicie?

    Ale sie denerwuje :(

    Niezapominajka jak sie czujesz?


    Stiffi zobaczysz jak szybko zleci, swieta mina raz dwa i bedzie juz tylko miesiac.
    Lilah to moga być pozostałości po implantacji. Zrób test i będziesz miała pewność. Jesteś już na takim etapie, że z każdego moczu Ci wyjdzie. Jeśli będzie druga kreska to chyba bym sobie odpuściła pracę, wzięła magnez i dała kropkowi wgryźć się do końca, a jeśli byłby negatyw to raczej znaczy, że @ się rozkręca. Trzymam mocno kciuki &&&&

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Niezapominajka30 Autorytet
    Postów: 262 182

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilah moze odpusc prace, ale tez nie kladz sie do lozka, bo wazne zeby sie ruszac jednak, krwawienie nie oznacza niepowodzenia. Trzymam kciuki mocno za 2 kreseczki &&&&&.

    U mnie krwawienie przyszlo po 3 dniach od odstawienia progesteronu, krwawienie bardzo silne i bolesne. Planuje zrobic sobie badania genetyczne w kierunku zakrzepicy. Czy ktoras z Was robila moze takie badanie?

    Swiezy transfer blastocysty- 30.11- ciaza biochemiczna
    Podanie Eskimoska 1.02, wynik 12.02, nieudany
    Wlewy z intralipidu 07-08. 2017
    Transfer 29.09
    Serduszko 3.11
    haslur2.png
‹‹ 51 52 53 54 55 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ