IVF Grudzień 2021 ☃️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuli wrote:Co to jest to AZ?
Dżuli, mao lubią tę wiadomość
I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢
II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢
III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭
IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
5dpt ⏸️ kreski
7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤ -
Syla87 wrote:Dziewczyny powodzenia dzisiaj i samych dobrych wiadomości 🎅🏻🎅🏻🎅🏻
Dziewczyny mam trochę blachę pytanie ale czy czy przy stymulacjach przed in vitro i ogólnie przy stymulacjach przytyłyście? Ja mam wahania wagi raz mam wielki brzuch a czasem nie
Starania od 11lat (w klinice od 01. 2020)
👫 35l i 37l
Mąż: badanie nasienia OK
Ja: Hashimoto 💊 Euthyrox 125
Drożność jajowodów ✅
3 x IUI [06-10.2021r] - 👎👎👎
10.2021 decyzja o IVF💪
05.11 punkcja- 13 🥚mamy ❄️❄️❄️
10.11 transfer ET 5dniowa
beta <1,20 😭
13.12 Transfer ❄️
beta <1,2😭
16.02.2022 Transfer ❄️
26.02.2022 beta 157 upragnione dwie kreski🥰
21.03.2022 8+3 💔
*MTHFR_677C>T układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* PAI-1 4G układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* Kariotypy- oboje ok
Start II procedura lipiec 2022- 7🥚i tylko ❄️
03.08.2022 transfer ET
beta <1,20 😭
* ANAXA5- oboje ok
*Krzywa glu-in ok, ale włączony profilaktycznie glukopage xr
III procedura start 22.10. protokół krótki
07.11. transfer ❄️4.2.1.🙏🍍🍀
Koniec marzeń 😭 -
Dziewczynyyyyy samych wspaniałych wieści w tym tygodniu.
I prezentów mikołajkowych 🎅🎄🎀🎁☃️
Ja dzisiaj wizyta, pewnie lekarz wyznaczy datę transferu.
Mam dla niego Mikołaja z czekolady😂Sherlook, Patka70, Agulek24, Kaśik, Megggs, Syla87, Apka, Pat87, GorzkoGorzko, Yoselyn82, Krakowska, Gusiaczek lubią tę wiadomość
Starania od 11lat (w klinice od 01. 2020)
👫 35l i 37l
Mąż: badanie nasienia OK
Ja: Hashimoto 💊 Euthyrox 125
Drożność jajowodów ✅
3 x IUI [06-10.2021r] - 👎👎👎
10.2021 decyzja o IVF💪
05.11 punkcja- 13 🥚mamy ❄️❄️❄️
10.11 transfer ET 5dniowa
beta <1,20 😭
13.12 Transfer ❄️
beta <1,2😭
16.02.2022 Transfer ❄️
26.02.2022 beta 157 upragnione dwie kreski🥰
21.03.2022 8+3 💔
*MTHFR_677C>T układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* PAI-1 4G układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* Kariotypy- oboje ok
Start II procedura lipiec 2022- 7🥚i tylko ❄️
03.08.2022 transfer ET
beta <1,20 😭
* ANAXA5- oboje ok
*Krzywa glu-in ok, ale włączony profilaktycznie glukopage xr
III procedura start 22.10. protokół krótki
07.11. transfer ❄️4.2.1.🙏🍍🍀
Koniec marzeń 😭 -
Syla87 wrote:Dziewczyny powodzenia dzisiaj i samych dobrych wiadomości 🎅🏻🎅🏻🎅🏻
Dziewczyny mam trochę blachę pytanie ale czy czy przy stymulacjach przed in vitro i ogólnie przy stymulacjach przytyłyście? Ja mam wahania wagi raz mam wielki brzuch a czasem nie
Przy pierwszej stymulacji oprócz bolu żadnych skutków ubocznych. Po tej ostatniej tak samo, ale miałam wrażenie, że bardziej mi się ta stymulacja na głowę rzuciła. Byłam jakaś rozkojarzona, na przemian płaczliwa i drażliwa. Czym się stymulujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2021, 09:29
-
Kesi 🙋🏻♀️ wrote:Jak tam siostry transferowe się czujcie ? ( z 3.12 i 4.12) ? 🙂
Włączył się za to ogromny stres, im bliżej bety tym co raz bardziej myśle ze się nie uda, chociaż staram się wierzyć w swojego kropka/kropkę.Agulek24 lubi tę wiadomość
Starania od 12.2019
03.2021 naturals 💔 6/8tc
07-09.2021 1 IMSI ❄️422 beta 0 😔
11.2021 2 IMSI 7❄️
12.2021 FET ❄️411 8 tc Puste jajo
02.2022 FET ❄️❄️ 1 ♥️ i 1 puste jajo
10.2022 pojawił się nasz Skarb 👧
01.2024 FET ❄️322 CB
04.2024 FET ❄️322 (ivig+accofil) 17 dpt poronienie samoistne
07.2024 FET ❄️❄️ (prograf, accofil) 20 dpt poronienie samoistne
nowa procedura za 3 Msc/suple+dieta
09.2024 naturalny cud 🤯🥹
32 dc - beta 926 34 dc - beta 2151 TP 26.05.2025 🥰
18.10 CRL 2,2 cm FHR 176
31.10 CRL 3,8 cm FHR 176
12.11 1 USG 🧬 6,20 cm FHR 176
15.11 1 USG 🧬 7 cm FHR 174 Veragene OK 🩵
27.11 IP pessar mały waży 100g 🥰
11.12 Szpital 187 g 87 centyl 😳🥰
-
Kesi 🙋🏻♀️ wrote:Ja na chwile obecna zabije tego mizomina co wymyślił te plastry 😳 ( systen 50) kurestwa nie mogłam odkleić ! A ból, że hey 😂😅 i do tego ta heparyna 😅🔫Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Ewelka02 wrote:Adopcja zarodka
Ewelka02 lubi tę wiadomość
Starania od 11lat (w klinice od 01. 2020)
👫 35l i 37l
Mąż: badanie nasienia OK
Ja: Hashimoto 💊 Euthyrox 125
Drożność jajowodów ✅
3 x IUI [06-10.2021r] - 👎👎👎
10.2021 decyzja o IVF💪
05.11 punkcja- 13 🥚mamy ❄️❄️❄️
10.11 transfer ET 5dniowa
beta <1,20 😭
13.12 Transfer ❄️
beta <1,2😭
16.02.2022 Transfer ❄️
26.02.2022 beta 157 upragnione dwie kreski🥰
21.03.2022 8+3 💔
*MTHFR_677C>T układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* PAI-1 4G układ heterozygotyczny- nieprawidłowy
* Kariotypy- oboje ok
Start II procedura lipiec 2022- 7🥚i tylko ❄️
03.08.2022 transfer ET
beta <1,20 😭
* ANAXA5- oboje ok
*Krzywa glu-in ok, ale włączony profilaktycznie glukopage xr
III procedura start 22.10. protokół krótki
07.11. transfer ❄️4.2.1.🙏🍍🍀
Koniec marzeń 😭 -
Syla87 wrote:Dziewczyny powodzenia dzisiaj i samych dobrych wiadomości 🎅🏻🎅🏻🎅🏻
Dziewczyny mam trochę blachę pytanie ale czy czy przy stymulacjach przed in vitro i ogólnie przy stymulacjach przytyłyście? Ja mam wahania wagi raz mam wielki brzuch a czasem nie
Nic, a mam już swoje lata. Przed punkcją miałam taki szczupły brzuch i zero objawów, że bałam się, że się nie udało i nic nie ma.Syla87 lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Zagotowałam. Na innym wątku przy ewidentnym spadku bety (i tak od początku o niskich wartościach) lekarz kazał ciągnąć leki do poniedziałku i powtórzyć badanie, choć po wyniku dziewczyna sama była gotowa je odstawić.
Nie zostawię tak tego. Nie dam krzywdzić innych kobiet jak mnie skrzywdzono bo widzę, że to ich system czy polityka, a nie tylko mój nieszczęsny przypadek czy wyjątek od reguły bo trafiłam na konkretną lekarkę. Brak informacji, że jest źle lub duże prawdopodobieństwo, że będzie źle, ciągnięcie leków przy spadku przyrostu i kulawych betach jak u mnie, a tu nawet przy spadku bety Nazywajcie to zabieraniem nadziei, ja to nazwę kurestwem.
A ja powiem ze swojego doświadczenia! czasami warto zamknąć buzie i nie mówić NIC! jak sie nie ma nic dobrego do powiedzenia. Nie kazda kobieta jest taka jak Pani i nie kazda kobieta w taki sposób mysli a to co Pani pisze odbiera nadzieje, powiem z własnego doświadczenia! Pisząc mi wiadomosci ostatnio doprowadziła Pani do tego, że przez kolejne 4 dni byłam wrakiem człowieka! przez 4 dni nie miałam siły na nic a mąż nie wiedział co sie ze mną dzieje! odebrała mi Pani cząstkę nadziei!Jestem osobą bardzo wrażliwą i doprowadziło to do tego, że musiałam wziąć relanium....
DODAM:
Nie odstawiłabym leków nigdy, wiedzą ze jest choc cień szansy, nadzieja....
Nie wiem jak skończy się moja historia jeszcze, ale wiem, że takie wpisy mogą zranic nie jedną kobiete!
Miałam już nic nie pisać na tym forum po tym co przeczytałam od Pani, ale wchodze na nie tylko po to bo chce wiedziec co u dziewczyn i podczytuje ich wpisy, zeby wiedziec czy się udało, kocham patrzeć na szczęście tych kobiet, które się tak cieszą z powodzenia, sama 3 lata temu byłam na ich miejscu, ale jak widzę takie coś to nie moge przejsc obojętnie! prosze pamietać, że kazdy jest inny i kazdy ma inne wartości w życiu! Proszę wierzyć, że choćby miało zakończyć się operacją u mnie, bedę walczyc o to dziecko do końca! Wierzę, że nie miała Pani nic złego na myśli, ale czasami można się ugryźc w język.
I chwała takim lekarzom, którzy mówią jaka jest sytuacja i konsekwensje, ale mówią tez to, że zdarzały sie przypadki!
Mój mąż w ten weekend musiał zainicjować rozmowę z moim lekarzem abym się uspokoiła, bo po tych wpisach było mi bardzo ciężko. I tak, zdaję sobie sprawę z tego co może być, ale przyrosty są i to coraz większe w naszym przypadku, nie poddam się i chce tylko powiedzieć, ze czasami kobieta potrzebuje wsparcia i siły do walki uslyszec ze ok, nie są Twoje wyniki dobre, ale walcz-jest nadzieja!
Nie chcę nikogo urazić wpisem, ale dużo emocji i smutku wprowadziły te słowa, które przeczytałam i czytam.
I choć wiem, że jest różnie, na prawdę, każdy przypadek jest inny, każda z nas jest inna, ja również jestem po ciąży bliźniaczej, leki nie działają na mnie tak jak wcześniej bo wyniki miałam wszystkie w kosmos, progesteron miałam na takim poziomie przy blizniakach ze pisali strzalki w górę przy wynikach, że są za wysokie a teraz mój organizm się zmienił, dodatkowo miałam problemy i zespół przy porodzie, lekarz mówi, że to wszystko może miec wpływ, to wszystko może działać w taki a nie inny sposób, że trzeba wierzyć, że bedzie dobrze! Jak kobieta ma miec zdrowe dziecko i utrzymać ciąże kiedy sama w to wątpi?
Każdy przypadek jest inny i myślę, że tego trzeba się trzymać!
Ja wierzę w każdą z was i mocno trzymam kciuki też myślałam, że własnie po to tu byłam i wróciłam bo miałam wsparcie i choćby nie wiem co się działo, zawsze była któraś z was, która dała nadzieje, wsparcie, otuchę.
Do tej pory wszystko co się działo, chciałam dzielić się z wami, bo wiedziałam, ze dostane odpowiedz od którejś z was:Jestesmy z Toba, trzymaj się! Jest nadzieja! zdarzają się cuda! czekałam na odpowiedź jakąkolwiek ze wsparciem. Każda z nas o tych wszystkich zlych rzeczach moze sie naczytać w interncie, ale myśle, że nie po to tu jestśmy, aby podcinaś sobie skrzydła, myśle ze kazda z nas wie jakie są konsekwencje co może sie wydarzyć itd.
Przepraszam was bardzo dziewczyny za ten wpis, ale chyba musiałam.
Jestem z każda z was sercem!
Szatyneczka, mao, aganieszkam, Agulek24, mt30, Mrs_dz0ana, niesprawiedliwa, Kaśik, Przylepka, Daisy90, Apka, TylkoLepiej, Pat87, Yoselyn82, Turkusowa82, Makt, moninka, Laura121, Dżuli, MANIA, kasiek2620 lubią tę wiadomość
1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię. -
Kesi 🙋🏻♀️ wrote:Jak tam siostry transferowe się czujcie ? ( z 3.12 i 4.12) ? 🙂Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Prosto_do_celu wrote:Ja nic nie czuje 🤷♀️ W dniu transferu był ból okresowy i lekkie skurcze ale już pod wieczor wszystko przeszło i tak zostało.
Włączył się za to ogromny stres, im bliżej bety tym co raz bardziej myśle ze się nie uda, chociaż staram się wierzyć w swojego kropka/kropkę.Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Szatyneczka wrote:Mnie od czasu do czasu kluja jajniki na przemian i trochę czuje czasami brzuch taki napięty nie są to bóle takie jak na okres tylko tak jakoś inaczej No i ten krzyż trochę najbardziej na wieczór i dopadły mnie zaparcia 😩 też miałyście dziewczyny zaparcia po transferze i udało się?Starania od 12.2019
03.2021 naturals 💔 6/8tc
07-09.2021 1 IMSI ❄️422 beta 0 😔
11.2021 2 IMSI 7❄️
12.2021 FET ❄️411 8 tc Puste jajo
02.2022 FET ❄️❄️ 1 ♥️ i 1 puste jajo
10.2022 pojawił się nasz Skarb 👧
01.2024 FET ❄️322 CB
04.2024 FET ❄️322 (ivig+accofil) 17 dpt poronienie samoistne
07.2024 FET ❄️❄️ (prograf, accofil) 20 dpt poronienie samoistne
nowa procedura za 3 Msc/suple+dieta
09.2024 naturalny cud 🤯🥹
32 dc - beta 926 34 dc - beta 2151 TP 26.05.2025 🥰
18.10 CRL 2,2 cm FHR 176
31.10 CRL 3,8 cm FHR 176
12.11 1 USG 🧬 6,20 cm FHR 176
15.11 1 USG 🧬 7 cm FHR 174 Veragene OK 🩵
27.11 IP pessar mały waży 100g 🥰
11.12 Szpital 187 g 87 centyl 😳🥰
-
Prosto_do_celu wrote:Ja mam z kolei na odwrót. Codziennie rano wizyta w toalecie 🤷♀️ chyba nie ma żadnej regułyRocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Kesi 🙋🏻♀️ wrote:Jak tam siostry transferowe się czujcie ? ( z 3.12 i 4.12) ? 🙂
Hej, ja nie czuje nic.. Nic a nic. Nawet jestem dziwnie spokojna. Podczas poprzednich transferów były jakieś kłucia, pikanie w jajnikach, a teraz nic... Nie wiem co o tym myslec.
Mam tylko dziwne sny, ale to kwestia poplatanych myśli w głowie 🙂🙈Prosto_do_celu, Kaśik, Szatyneczka lubią tę wiadomość
Starania od 2018.
28 lat
2020:
listopad - Punkcja
grudzień - transfer 8AA - nieudany
luty - transfer 8AA - cb
kwiecień - naturalna ciąża - CP - laparoskopia
2021
Badania: KIR Bx, brak 2DS1, ANA ujemne, NK 18%, CD4/CD8 2,5%, allo-MLR 24,1 %
listopad - punkcja ( zamrożone 3x 5dniowie zarodki ❄️❄️ ❄️)
Do transferu: Encorton, Intralipid, Accofil, metformina, Neoparin
grudzień - transfer - 4.12. - beta 10dpt 0 ;(
Kwiecień, transfer 5AA
19 dpt - 5185 ❤️🧡💛
08.07. - zdrowy ... chłopiec 👣 -
Paula24 wrote:Pocieszenie takie że to piękna blastocysta ekspandujaca klasa AB
Mam wizytę nie długo to zobaczymy co lekarz powie, pewnie trzeba będzie pogłębić diagnotyke jak się transfer nie uda.. chociaż nie wiem czy jest co
U mnie również przetrwał tylko jeden,również AB. Byłam załamana. W tym momencie si udało z jednym jednym. I mam nadzieję,że kropek cały czas ze mną. Dziś się umawiam na wizyteELI ;), Paula24, Esperanza05 lubią tę wiadomość
2008- naturalsik 👧❤
2012- ciaza pozamaciczna💔. Usuniety jajowód.
2016- naturalsik👧❤
2017- ciaza pozamaciczna💔. Usuniety jajowód.
07.2021- podjecie decyzji o in vitro.
02.09.2021- wizyta zaczynajaca przygotowanie do stymulacji.
13.09.2021- pierwszy zastrzyk z Mensinorm
23.09.2021- punkcja. Tylko 1❄
22.11.2021-transfer 4AB🍀 zostań z nami Kropku
29.11.2021- 7dpt beta 36,4🍀🤞
02.12.2021- 10dpt beta 155,5🍀🤞
09.12.2021- 17dpt beta 1769,9 🍀🤞
15.12.2021- pierwsza wizyta ❤🤞 -
moninka wrote:Hej, ja nie czuje nic.. Nic a nic. Nawet jestem dziwnie spokojna. Podczas poprzednich transferów były jakieś kłucia, pikanie w jajnikach, a teraz nic... Nie wiem co o tym myslec.
Mam tylko dziwne sny, ale to kwestia poplatanych myśli w głowie 🙂🙈moninka lubi tę wiadomość
Starania od 12.2019
03.2021 naturals 💔 6/8tc
07-09.2021 1 IMSI ❄️422 beta 0 😔
11.2021 2 IMSI 7❄️
12.2021 FET ❄️411 8 tc Puste jajo
02.2022 FET ❄️❄️ 1 ♥️ i 1 puste jajo
10.2022 pojawił się nasz Skarb 👧
01.2024 FET ❄️322 CB
04.2024 FET ❄️322 (ivig+accofil) 17 dpt poronienie samoistne
07.2024 FET ❄️❄️ (prograf, accofil) 20 dpt poronienie samoistne
nowa procedura za 3 Msc/suple+dieta
09.2024 naturalny cud 🤯🥹
32 dc - beta 926 34 dc - beta 2151 TP 26.05.2025 🥰
18.10 CRL 2,2 cm FHR 176
31.10 CRL 3,8 cm FHR 176
12.11 1 USG 🧬 6,20 cm FHR 176
15.11 1 USG 🧬 7 cm FHR 174 Veragene OK 🩵
27.11 IP pessar mały waży 100g 🥰
11.12 Szpital 187 g 87 centyl 😳🥰
-
Syla87 wrote:🎅🏻🎅🏻🎅🏻
Dziewczyny mam trochę blachę pytanie ale czy czy przy stymulacjach przed in vitro i ogólnie przy stymulacjach przytyłyście? Ja mam wahania wagi raz mam wielki brzuch a czasem nie
Powiem Ci, że bardzo się tego obawiałam ale nic takiego nie miało miejsca. Oczywiście brzuch był jak przed dobrym okresem, ale nie zauważyłam innych objawów tego typu.Syla87 lubi tę wiadomość
2018 - początek starań
2020- start klinika; histerolaparoskopia
2021 - IUI 💚 -> 💔 7tc. /2021 - IUI ❌/2021 - IUI ❌ /2021 -IUI ❌
2021 - start procedura --> 1x 4.1.1 i 6 komórek
2022 - transfer 💚 --> 11tc.💔 (trisomia 22)
2022- zapładniamy pozostałe komórki --> 1x 4.1.1. --> przebadany zarodek --> transfer 🍀
7 dpt 💚JEST DRUGA KRESKA!
7+1 - bijące serduszko
9+1 - 2,44cm Bobo
13+0 - prenatalne - 6,5 cm zdrowego Bobo - Synuś 💙
20+2 - połówkowe - 364g 💙
29+2 - prenatalne - 1420 💙
31.08 - 💙H . 💙 13:22, 3540g., 53cm💙 -
ELI ;) wrote:A ja powiem ze swojego doświadczenia! czasami warto zamknąć buzie i nie mówić NIC! jak sie nie ma nic dobrego do powiedzenia. Nie kazda kobieta jest taka jak Pani i nie kazda kobieta w taki sposób mysli a to co Pani pisze odbiera nadzieje, powiem z własnego doświadczenia! Pisząc mi wiadomosci ostatnio doprowadziła Pani do tego, że przez kolejne 4 dni byłam wrakiem człowieka! przez 4 dni nie miałam siły na nic a mąż nie wiedział co sie ze mną dzieje! odebrała mi Pani cząstkę nadziei!Jestem osobą bardzo wrażliwą i doprowadziło to do tego, że musiałam wziąć relanium....
DODAM:
Nie odstawiłabym leków nigdy, wiedzą ze jest choc cień szansy, nadzieja....
Nie wiem jak skończy się moja historia jeszcze, ale wiem, że takie wpisy mogą zranic nie jedną kobiete!
Miałam już nic nie pisać na tym forum po tym co przeczytałam od Pani, ale wchodze na nie tylko po to bo chce wiedziec co u dziewczyn i podczytuje ich wpisy, zeby wiedziec czy się udało, kocham patrzeć na szczęście tych kobiet, które się tak cieszą z powodzenia, sama 3 lata temu byłam na ich miejscu, ale jak widzę takie coś to nie moge przejsc obojętnie! prosze pamietać, że kazdy jest inny i kazdy ma inne wartości w życiu! Proszę wierzyć, że choćby miało zakończyć się operacją u mnie, bedę walczyc o to dziecko do końca! Wierzę, że nie miała Pani nic złego na myśli, ale czasami można się ugryźc w język.
I chwała takim lekarzom, którzy mówią jaka jest sytuacja i konsekwensje, ale mówią tez to, że zdarzały sie przypadki!
Mój mąż w ten weekend musiał zainicjować rozmowę z moim lekarzem abym się uspokoiła, bo po tych wpisach było mi bardzo ciężko. I tak, zdaję sobie sprawę z tego co może być, ale przyrosty są i to coraz większe w naszym przypadku, nie poddam się i chce tylko powiedzieć, ze czasami kobieta potrzebuje wsparcia i siły do walki uslyszec ze ok, nie są Twoje wyniki dobre, ale walcz-jest nadzieja!
Nie chcę nikogo urazić wpisem, ale dużo emocji i smutku wprowadziły te słowa, które przeczytałam i czytam.
I choć wiem, że jest różnie, na prawdę, każdy przypadek jest inny, każda z nas jest inna, ja również jestem po ciąży bliźniaczej, leki nie działają na mnie tak jak wcześniej bo wyniki miałam wszystkie w kosmos, progesteron miałam na takim poziomie przy blizniakach ze pisali strzalki w górę przy wynikach, że są za wysokie a teraz mój organizm się zmienił, dodatkowo miałam problemy i zespół przy porodzie, lekarz mówi, że to wszystko może miec wpływ, to wszystko może działać w taki a nie inny sposób, że trzeba wierzyć, że bedzie dobrze! Jak kobieta ma miec zdrowe dziecko i utrzymać ciąże kiedy sama w to wątpi?
Każdy przypadek jest inny i myślę, że tego trzeba się trzymać!
Ja wierzę w każdą z was i mocno trzymam kciuki też myślałam, że własnie po to tu byłam i wróciłam bo miałam wsparcie i choćby nie wiem co się działo, zawsze była któraś z was, która dała nadzieje, wsparcie, otuchę.
Do tej pory wszystko co się działo, chciałam dzielić się z wami, bo wiedziałam, ze dostane odpowiedz od którejś z was:Jestesmy z Toba, trzymaj się! Jest nadzieja! zdarzają się cuda! czekałam na odpowiedź jakąkolwiek ze wsparciem. Każda z nas o tych wszystkich zlych rzeczach moze sie naczytać w interncie, ale myśle, że nie po to tu jestśmy, aby podcinaś sobie skrzydła, myśle ze kazda z nas wie jakie są konsekwencje co może sie wydarzyć itd.
Przepraszam was bardzo dziewczyny za ten wpis, ale chyba musiałam.
Jestem z każda z was sercem!
Ma Pani prawo do własnego zdania.
Ja uważam, że każda kobieta powinna mieć prawo do realnej informacji na temat rokowań, wiedza nie jest złem. Wystarczy, że przez wieki kobiety były pozbawiane prawa do wiedzy na różnych obszarach oraz edukacji, zapewne też z powodu osób, które były przekonane, że "tak lepiej dla ich dobra" albo "mi wiedza niepotrzebna do szczęścia".
Pani nie została jak ja pozbawiona wyboru bo znała Pani rokowania, wielu lekarzy w imię swojego widzimisie albo podzielających Pani zdanie "lepiej nic mówić gdy jest źle" krzywdzi pacjentki dając im nierealne lub słabo realne nadzieje. To przez takie osoby miałam zabieg i dużo większą traumę niż po jakiejkolwiek ciąży biochemicznej.
Jeżeli jakaś kobieta dzieli się wynikami i pyta co o nich sądzimy nie będę milczała.
Nikt jej nie zabroni wierzyć, że będzie w tych kilku procentach szans ani walczyć, wprost przeciwnie - u nas, co widoczne nawet na tym forum to kobiety, które nie chcą walczyć w beznadziejnych lub słabych sytuacjach odsądzane są od czci i wiary, te które chcą - ani nie jest im zabraniane ciągnięcie ciąży, a są wspierane, więc w czym dla Pani problem?
Wiedza nie jest podcinaniem skrzydeł, zresztą przypadki Dzyzi choć tak rzadkie ciągle są mielone na tym forum, a ja - jedna jedyna która pisze o drugiej stronie ciągle krytykowana, choć moja sytuacja zdarza się o wiele częściej niż Dyziowy cud.
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Ma Pani prawo do własnego zdania.
Ja uważam, że każda kobieta powinna mieć prawo do realnej informacji na temat rokowań, wiedza nie jest złem. Wystarczy, że przez wieki kobiety były pozbawiane prawa do wiedzy na różnych obszarach oraz edukacji, zapewne też z powodu osób, które były przekonane, że "tak lepiej dla ich dobra" albo "mi wiedza niepotrzebna do szczęścia".
Pani nie została jak ja pozbawiona wyboru bo znała Pani rokowania, wielu lekarzy w imię swojego widzimisie albo podzielających Pani zdanie "lepiej nic mówić gdy jest źle" krzywdzi pacjentki dając im nierealne lub słabo realne nadzieje. To przez takie osoby miałam zabieg i dużo większą traumę niż po jakiejkolwiek ciąży biochemicznej.
Jeżeli jakaś kobieta dzieli się wynikami i pyta co o nich sądzimy nie będę milczała.
Nikt jej nie zabroni wierzyć, że będzie w tych kilku procentach szans ani walczyć, wprost przeciwnie - u nas, co widoczne nawet na tym forum to kobiety, które nie chcą walczyć w beznadziejnych lub słabych sytuacjach odsądzane są od czci i wiary, te które chcą - ani nie jest im zabraniane ciągnięcie ciąży, a są wspierane, więc w czym dla Pani problem?
Wiedza nie jest podcinaniem skrzydeł, zresztą przypadki Dzyzi choć tak rzadkie ciągle są mielone na tym forum, a ja - jedna jedyna która pisze o drugiej stronie ciągle krytykowana, choć moja sytuacja zdarza się o wiele częściej niż Dyziowy cud.
Po pierwsze wyjaśnię, gdyż trzeba czytać ze zrozumieniem:
"Jeżeli jakaś kobieta dzieli się wynikami i pyta co o nich sądzimy nie będę milczała"
Zapytałam tam, "co uważacie? czy jest jeszcze szansa dla nas?" SZANSA DLA NAS!
Nie zapytałam tam, prosze o informację co oznaczają te wyniki itp. Ja wiem, jakie mogą być konsekwencje, wiem jakie są rokowania, WIEM! ja pisząc to, chciałam wsparcie, które otrzymałam i dziękuję wam za to dziewczyny!
Ale też otrzymałam wpis Pani, który spowodował to co spowodował!
Trzeba być odważnym, aby pisać do kobiet, że nie ma dla nich nadziei i wręcz nakłaniać aby odstawiły leki to wręcz straszne!
Nie wiem, czy jestem tu sama, która tak myśli, ale wydaje mi sie, że troszkę w zły sposób Pani to robi!
Świadomość ok, wporządku, ale to w jaki sposób Pani pisze i wręcz odbiera ostatnią cząstkę nadziei jest dla mnie przykre.
Może tylko mnie uraziły te wpisy, nie wiem, ale chcę żeby Pani wiedziała, ze czasami można albo w inny sposób, albo lepiej zamilczeć!
"Pani nie została jak ja pozbawiona wyboru bo znała Pani rokowania, wielu lekarzy w imię swojego widzimisie albo podzielających Pani zdanie "lepiej nic mówić gdy jest źle" krzywdzi pacjentki dając im nierealne lub słabo realne nadzieje"
Moje zdanie lepiej nie mowić gdy jest źle, nie czyta Pani ze zrozumieniem! Wiem jaka jest sytuacja, wiem o konsekwencjach i nie jest to moje zdanie lepiej nie mowić gdy jest zle! tylko uważam, że lepiej wspierać niż dołowac!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2021, 10:31
Szatyneczka, TylkoLepiej, mao lubią tę wiadomość
1 IVF, -krótki - ET - transfer kwiecien 4.1.1 I 3.1.1 - beta 6 dpt 32,6. beta 10 dpt 159,7, 20dpt 4508, 27dpt 20485
Urodzili się chłopcy w 35tc, są tacy sami! Nasze 2 CUDY!
Wróciliśmy po naszą ostatnią dzidzię. -
Matołek wrote:Przy pierwszej stymulacji oprócz bolu żadnych skutków ubocznych. Po tej ostatniej tak samo, ale miałam wrażenie, że bardziej mi się ta stymulacja na głowę rzuciła. Byłam jakaś rozkojarzona, na przemian płaczliwa i drażliwa. Czym się stymulujesz?
No to super ja do tej pory miałam stymulacje Aromkiem na początku roku trzy albo dwa cykle nie pamietam już ale na Aromka nie zareagowałam miałam albo jeden pecherzyk albo wcale. A teraz miałam dwa cykle do IUI jeden na letrozolu plus clo i drugi na samym lektrozolu w obu przypadkach były dwa trzy pecherzyki. Wiem ze stymulacja do in vitro jest już cięższego kalibru 😉 dlatego zastanawiałam się czy ma skutki uboczne w postaci tycia ale to dobrze że chociaż na to nie wpływa. Oczywiście to pierdoła ale wpływająca również na nasze samopoczucie 😉Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰