IVF Lipiec 🌸🌸🌸🌸🌸🌸
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziuba1339 wrote:Dziewczyny mam wyniki dzisiejszej bety i progresteronu 🙂 które miałam zrobić dla kliniki I lekarza w 7dpt.
Beta = 61mIU/ml - (wczoraj w 6dpt. Ok 20godz. temu było 38.5) więc już chyba widać ładny przyrost 🥰
Progresteron 38.5 ❤ to jest ok?
Jest cudnie 🥰Dziuba1339, Gusiaczek lubią tę wiadomość
-
WannaBe wrote:U nas teraz będą zapładniać wszystkie, bo w poprzedniej procedurze nie uzyskaliśmy ani jednej blastki, a sama procedura zakończyła się niepowodzeniem po transferze 3-dniowców.
I właśnie takich słów potrzebowałam 💪❤️WannaBe lubi tę wiadomość
🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
Dziuba1339 wrote:Dziewczyny mam wyniki dzisiejszej bety i progresteronu 🙂 które miałam zrobić dla kliniki I lekarza w 7dpt.
Beta = 61mIU/ml - (wczoraj w 6dpt. Ok 20godz. temu było 38.5) więc już chyba widać ładny przyrost 🥰
Progresteron 38.5 ❤ to jest ok?
Wspaniała wiadomość! Gratuluję i trzymam kciuki za Ciebie ☺️
Nie było mnie tu dawno, wpadłam zobaczyć co słychać a Ciebie kojarzyłam bo chyba w podobnym okresie co ja miałaś transferować .. a tu takie wiadomości ☺️ Za piękne przyrosty ✊Dziuba1339 lubi tę wiadomość
11.2022 - Synek ❤️ -
HopeHope wrote:Dziewczyny - mocne kciuki za dziś - za punkcje, wizyty, transfery i za wiadomości o zarodkach. Jestem cały czas z Wami, w tych złych i dobrych chwilach.
Mnie ogarnęła jakaś niemoc i beznadzieja, powinnam być szczęśliwa, że szykuję się do pierwszego transferu, ale czuję, że i tak nic z tego nie będzie..
Czuję ogromną presję najbliższego otoczenia (u mnie najbliżsi o wszystkim wiedzą), mama już planuje gdzie piaskownicę postawić, siostra mówi, że będzie przyjeżdżać pomagać, mąż już chce jakiś bujany fotel zamawiać, planuje co ma zrobić (jest stolarzem i będzie mi robił kołyskę itp..) a ja po prostu tego nie czuję. Nie jestem w stanie myśleć, że będzie dobrze..
Jestem 2 tygodnie po nieudanym pierwszym transferze. Emocje każdego dnia są inne. Dziś podobnie jak Ty czuję rezygnację i dodatkowo złość. Idę na drugi transfer we wrześniu z nastawieniem, żeby to "odbębnić", bo i tak się nie uda. Nie zamierzam nikomu mówić o terminie zabiegu, chyba łącznie z moim mężem. Nie mam siły dźwigać oczekiwań ich wszystkich, a później smutku i rozczarowania. To oczywiście moje zdanie na dzień dzisiejszy, bardzo możliwe, że jeszcze się zmieni 😉
To jest bardzo długa i trudna droga, sama wiesz. Emocje nie zawsze są pozytywne. Pozwól sobie na nie, nie tłum ich w sobie i nie obwiniaj się za nie ❤️ Nikt poza Tobą nie jest w stanie zrozumieć przez co przechodzisz.🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
Victoria_86 wrote:Wspaniała wiadomość! Gratuluję i trzymam kciuki za Ciebie ☺️
Nie było mnie tu dawno, wpadłam zobaczyć co słychać a Ciebie kojarzyłam bo chyba w podobnym okresie co ja miałaś transferować .. a tu takie wiadomości ☺️ Za piękne przyrosty ✊2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
gosinka wrote:Jestem 2 tygodnie po nieudanym pierwszym transferze. Emocje każdego dnia są inne. Dziś podobnie jak Ty czuję rezygnację i dodatkowo złość. Idę na drugi transfer we wrześniu z nastawieniem, żeby to "odbębnić", bo i tak się nie uda. Nie zamierzam nikomu mówić o terminie zabiegu, chyba łącznie z moim mężem. Nie mam siły dźwigać oczekiwań ich wszystkich, a później smutku i rozczarowania. To oczywiście moje zdanie na dzień dzisiejszy, bardzo możliwe, że jeszcze się zmieni 😉
To jest bardzo długa i trudna droga, sama wiesz. Emocje nie zawsze są pozytywne. Pozwól sobie na nie, nie tłum ich w sobie i nie obwiniaj się za nie ❤️ Nikt poza Tobą nie jest w stanie zrozumieć przez co przechodzisz.
Dziewczyny przyłącze się do waszego wątku. Tez jestem ponad 2 tygodnie po nieudanym transferze Jeden cykl odczekaliśmy i od następnego znowu zaczynamy wszystko od nowa.
Powiem wam, że ja już przy drugim transferze nikomu nie mówiłam poza mamą i przyjaciółką. Te pytania i porady są nie do zniesienia.
Mną każdego dnia targają inne emocje. W jeden dzień wydaje mi się, że wszystko się uda na drugi mam wrażenie, że nic z tego nie będzie i tak w kółko. Jeszcze jak sobie pomyślę ile to wszystko kosztuje to mam zawał. Wydaliśmy na 1 procedurę 25tys. Nie mam żadnych refundacji że względu na wiek 🤷♀️ Oczywiście jeśli się uda to wydałabym każdą złotówkę żeby mieć jednego malutkiego bobaska 😍 Tylko że nikt nie daje gwarancji i w klinice można zostawić i ze 100tys. My aktualnie jesteśmy w trakcie wykończenia domu ( ceny są okrutne), a do tego invitro, które jest studnią bez dna.
Jeśli chodzi o pracę ( dziś też był ten wątek) od dwóch lat nie zmieniam bo przecież będę w ciąży 🤦♀️ Jedynyn plusem mojej pracy jest to, że mogę w każdej chwili być w klinice i nikomu sue nie tłumaczę gdzie idę. Ale nie zmienia to faktu że pracuje w miejscu którego mam już dość 🤢🤢🤢
Ogólnie wszystko wywrócone do góry nogami żeby tylko być w ciąży 🤷♀️gosinka lubi tę wiadomość
42 lat
kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.
Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
06.12 FET - ❤️🙏❤️
2dpt - prog. 47.96 ng\ml
5dpt - prog. 33.10 ng\ml
7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
14dpt - beta 2930 mIU/ml
22dpt - beta 24855 mIU/ml
23dpt mamy ❤️
9+6 - CRL 3.19cm
15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
17+6 - 233g chłopczyka 😍
20+4 II prenatalne - 460g 😍
Klinika Bocian
- 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
FETx 2 😞
- 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
FETx2 😞
-
Mati W. wrote:Dziewczyny przyłącze się do waszego wątku. Tez jestem ponad 2 tygodnie po nieudanym transferze Jeden cykl odczekaliśmy i od następnego znowu zaczynamy wszystko od nowa.
Powiem wam, że ja już przy drugim transferze nikomu nie mówiłam poza mamą i przyjaciółką. Te pytania i porady są nie do zniesienia.
Mną każdego dnia targają inne emocje. W jeden dzień wydaje mi się, że wszystko się uda na drugi mam wrażenie, że nic z tego nie będzie i tak w kółko. Jeszcze jak sobie pomyślę ile to wszystko kosztuje to mam zawał. Wydaliśmy na 1 procedurę 25tys. Nie mam żadnych refundacji że względu na wiek 🤷♀️ Oczywiście jeśli się uda to wydałabym każdą złotówkę żeby mieć jednego malutkiego bobaska 😍 Tylko że nikt nie daje gwarancji i w klinice można zostawić i ze 100tys. My aktualnie jesteśmy w trakcie wykończenia domu ( ceny są okrutne), a do tego invitro, które jest studnią bez dna.
Jeśli chodzi o pracę ( dziś też był ten wątek) od dwóch lat nie zmieniam bo przecież będę w ciąży 🤦♀️ Jedynyn plusem mojej pracy jest to, że mogę w każdej chwili być w klinice i nikomu sue nie tłumaczę gdzie idę. Ale nie zmienia to faktu że pracuje w miejscu którego mam już dość 🤢🤢🤢
Ogólnie wszystko wywrócone do góry nogami żeby tylko być w ciąży 🤷♀️gosinka, monester, Sarenka lubią tę wiadomość
2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Dziuba1339 wrote:Wiecie co, mi początkowo było bardzo ciężko, że nikt nie wie o naszym invitro 😐 ale taka podjęliśmy decyzję i tego sie trzymaliśmy. Czesc osób wie lub domyślam się o naszym problemie ale bez zbędnych szczegółów 🙂 A teraz widzę, że czasami te pytania osób które wiedzą i ta presja są najgorsze... ciesze, się, że podjęliśmy taka decyzję 🙂 przynajmniej nikt nie pytal czemu tak długo zwlekamy z transferem po punkcji, po nieudanym transferze nikt nie pytał co poszło nie tak, nikt nie naciska... Teraz kiedy jest pozytywna beta też nie chcemy nikomu mówić przynajmniej do wizyty ❤ a tak to trzebabylby się chwalić a ludzie często nie wiedzą, że pozytywna beta to dopiero początek... 🙂 ja mam w mężu najlepszego przyjaciela i jego wsparcie i zrozumienie mi wystarczyło ❤
To zależy od charakteru człowieka. Ja potrzebuję komuś oprócz męża o tym mówić, po za tym mam tak bliskie relacje z rodzicami, że nawet jakbym chciała to nie daloby się tego wszystkiego ukryć. Myślę, że najważniejsze żeby każdy robił to zgodnie z własnym dobrym samopoczuciem. To jest najważniejsze w tym czasie, żeby nie tracić jeszcze energii na głupie komentarze czy rady. Dlatego też niektórym nie mówię, bo po prostu wiem że nie uzyskam od nich wsparcia.
Co do zmian nastrojów, pracy to mam podobnie jak Wy. Powoli zaczynam myśleć, że potrzebuję jakiegoś psychologa, bo nie dam rady, zwłaszcza jeśli drugą procedura będzie taka sama klapa jak pierwsza. A potem myślę o tym, że psycholog to kolejne kilkaset zł na miesiąc i odpuszczam... 😔😔Kaśka Furiatka, gosinka lubią tę wiadomość
Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰
-
Powiem Wam tylko, ze jak podchodziłam do pierwszego transferu, stuprocentowo byłam nastawiona oczywiście na to, ze się uda, no bo przecież dlaczego miałoby się nie udać? Przecież mam tylko niedrożne jajowody.. Jestem jedynym dzieckiem moich rodziców, a oni strasznie czekają na wnuki.. Pamietam, jak jakoś może dzień, czy dwa przed pierwszym transferem moja mama wysłała mi fotkę wniosku o zmianę terminu urlopu, przełożyła z lata na grudzień, bo tak sobie wyliczyła, ze wtedy przyjdzie na świat jej wnusio..
Serce pękało mi 3 razy, pierwszy raz bolał najbardziej. Przede mną we wrześniu a może październiku kolejny, ostatni w tej procedurze transfer słabiutkiej blastki. Część z Was pamięta, ile było we mnie wiary, nadziei, trzymałam się cudów, ale to czekanie mnie wyprało, niby czuje, ze tli się we mnie nadzieja w związku z tym ostatnim zarodeczkiem, ale jednak myśle i robię plany związane z kasą, robotą i wieloma innych rzeczami związanymi już z nową procedurą.. Niby klamka zapadła gdzie, ale.. Boje się, ze znowu podejmę złe decyzje..
Czuje bezsilność, niemoc i często bezsens, jakąś okropną tęsknotę.. A właśnie kończę urlop, niby głowa trochę uspokojona, a jednak to siedzi, blizna na wierzch wyłazigosinka, ŁAsica, Sarenka, KateM lubią tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Ja na przykład jak się przygotowywałam do punkcji to miałam potrzebę rozmawiania o tym. Chętnie opowiadałam. Czułam, że mam cel, że coś mogę jeszcze zrobić. Teraz jak już mam te zarodeczki to czuję jakąś blokadę. Nawet z mężem nie chcę rozmawiać o tym co będzie. Już nic ode mnie nie zależy tylko od tego czy zarodek jest zdrowy i się przyjmie. Czy przypadkiem znowu nie poronię...
Cieszę się, że mamy to forum gdzie można z siebie wszystko wyrzucić i spotykamy się z tak dużym zrozumieniem.
Wszystkie w tym siedzimy.
Aż się łza zakręciła w oku jak czytam też Wasze odczucia.
gosinka, Mimi09, Cyg_Anka, Iseko, Susannah, KateM lubią tę wiadomość
1 IVF:
Start: 4.11 - antyki
26.11 - 1DS, menopur 225
10.12 - punkcja, 10 pęcherzyków, 8 zdegenerowanych🥚, 0 zarodków
Grudzień: wchodzą suple
2IVF - lipiec 2022🙏✊
3.07 - mensinorm 300 -> 450
14.07 - punkcja, 7 komórek, 6 prawidłowo zapłodnionych
Mamy: ❄️❄️❄️❄️❄️❄️
2x 4AA, 4x 4AB
8.08.2022 - transfer 4AA
14.08 - ⏸️
15.08 - wciąż są ⏸️ to nie sen ✊️
16.08 - 8dpt beta 99 10dpt beta 295, 12dpt beta 585, 14dpt beta 1208, 21dpt beta 14015
3.09 - 26dpt jest ❤, CRL 3,66mm, FHR 140
21.09 - 8+6, CRL 2,13cm, FHR 179
3.10 - 10+3, CRL 3.8cm, FHR 170
12.10 - prenatalne - 5.38cm, jest ok
28.11 - będzie SYNuś ♥️
7.02 - 28+6 - 1400 gram
28.02 - 31+6 - 2100 gram -
Kaśka Furiatka wrote:Powiem Wam tylko, ze jak podchodziłam do pierwszego transferu, stuprocentowo byłam nastawiona oczywiście na to, ze się uda, no bo przecież dlaczego miałoby się nie udać? Przecież mam tylko niedrożne jajowody.. Jestem jedynym dzieckiem moich rodziców, a oni strasznie czekają na wnuki.. Pamietam, jak jakoś może dzień, czy dwa przed pierwszym transferem moja mama wysłała mi fotkę wniosku o zmianę terminu urlopu, przełożyła z lata na grudzień, bo tak sobie wyliczyła, ze wtedy przyjdzie na świat jej wnusio..
Serce pękało mi 3 razy, pierwszy raz bolał najbardziej. Przede mną we wrześniu a może październiku kolejny, ostatni w tej procedurze transfer słabiutkiej blastki. Część z Was pamięta, ile było we mnie wiary, nadziei, trzymałam się cudów, ale to czekanie mnie wyprało, niby czuje, ze tli się we mnie nadzieja w związku z tym ostatnim zarodeczkiem, ale jednak myśle i robię plany związane z kasą, robotą i wieloma innych rzeczami związanymi już z nową procedurą.. Niby klamka zapadła gdzie, ale.. Boje się, ze znowu podejmę złe decyzje..
Czuje bezsilność, niemoc i często bezsens, jakąś okropną tęsknotę.. A właśnie kończę urlop, niby głowa trochę uspokojona, a jednak to siedzi, blizna na wierzch wyłazi
Ciężko "polubić" te wszystkie posty z Waszymi historiami, ale są tak bardzo bliskie mojemu sercu...
Kaśka, popłakałaś mnie Dziewczyno 💔
W takich chwilach moja złość i poczucie niesprawiedliwości są jeszcze większe...
🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
Mimi09 wrote:To zależy od charakteru człowieka. Ja potrzebuję komuś oprócz męża o tym mówić, po za tym mam tak bliskie relacje z rodzicami, że nawet jakbym chciała to nie daloby się tego wszystkiego ukryć. Myślę, że najważniejsze żeby każdy robił to zgodnie z własnym dobrym samopoczuciem. To jest najważniejsze w tym czasie, żeby nie tracić jeszcze energii na głupie komentarze czy rady. Dlatego też niektórym nie mówię, bo po prostu wiem że nie uzyskam od nich wsparcia.
Ojj masz racej w 100%, że że kwestią charakteru 🙂 ja mam głupi charakter, że o problemach umie rozmawiać jak mam je rozwiązane 🤣 i pewnie jak wszystko się ułoży dovrze, to będę o tym mówić otwarcie. Mnie każda troska o mnie bliskich osób doprowadza do łez 🥺 nawet jak jestem przeziębiona i mama dzwoni z pytaniem jak sie czuje się ja mam łzy w oczach, bo ktoś się o mnie martwi, bo ktoś o mnie myśli, bo każdy ma swoje problemy a ja mi dokładam 🙈 wiem, że to głupie ale taki charakterek mam 🤣2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Dziewczyny, właśnie dzwoniłam do lab embrio, miałam punkcję w sobotę i dzisiaj pani dr kazała się dowiedzieć co i jak, niby jest piąta doba. Jestem tak roztrzęsiona, a ta Pani tak szybko do mnie mówiła, że nie wiem czy dobrze ja zrozumiałam, ale chyba zaplodnilo się 5 komórek jednak, ale żadna nie jest jeszcze w stadium blastocysty, mimo że jest piątą doba, i generalnie to dwa zarodki jakoś jeszcze rokują, choć nie wiadomo, a z trzech pozostałych raczej nic nie będzie. Ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Wyc mi się chce 😢 Jesli z 8 zapłodnionych komórek w obu procedurach nie powstanie żadna blastka, to nie wiem czy jest jakaś nadzieja dla nas 😔 Cala się trzęsę.Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰
-
Mimi09 wrote:Dziewczyny, właśnie dzwoniłam do lab embrio, miałam punkcję w sobotę i dzisiaj pani dr kazała się dowiedzieć co i jak, niby jest piąta doba. Jestem tak roztrzęsiona, a ta Pani tak szybko do mnie mówiła, że nie wiem czy dobrze ja zrozumiałam, ale chyba zaplodnilo się 5 komórek jednak, ale żadna nie jest jeszcze w stadium blastocysty, mimo że jest piątą doba, i generalnie to dwa zarodki jakoś jeszcze rokują, choć nie wiadomo, a z trzech pozostałych raczej nic nie będzie. Ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Wyc mi się chce 😢 Jesli z 8 zapłodnionych komórek w obu procedurach nie powstanie żadna blastka, to nie wiem czy jest jakaś nadzieja dla nas 😔 Cala się trzęsę.
Mimi09 lubi tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Dziuba1339 wrote:Mimi09 wrote:To zależy od charakteru człowieka. Ja potrzebuję komuś oprócz męża o tym mówić, po za tym mam tak bliskie relacje z rodzicami, że nawet jakbym chciała to nie daloby się tego wszystkiego ukryć. Myślę, że najważniejsze żeby każdy robił to zgodnie z własnym dobrym samopoczuciem. To jest najważniejsze w tym czasie, żeby nie tracić jeszcze energii na głupie komentarze czy rady. Dlatego też niektórym nie mówię, bo po prostu wiem że nie uzyskam od nich wsparcia.
Ojj masz racej w 100%, że że kwestią charakteru 🙂 ja mam głupi charakter, że o problemach umie rozmawiać jak mam je rozwiązane 🤣 i pewnie jak wszystko się ułoży dovrze, to będę o tym mówić otwarcie. Mnie każda troska o mnie bliskich osób doprowadza do łez 🥺 nawet jak jestem przeziębiona i mama dzwoni z pytaniem jak sie czuje się ja mam łzy w oczach, bo ktoś się o mnie martwi, bo ktoś o mnie myśli, bo każdy ma swoje problemy a ja mi dokładam 🙈 wiem, że to głupie ale taki charakterek mam 🤣
Na początku też potrzebowałam pogadać, tryskalam radością, że coś się dzieje, że jest jakiś cel. Ale jak już doszło do pierwszego transferu, to zanim jeszcze się okazało, że nie wyszło, to ja już czułam, że się nie uda. Cały czas zalewały mnie wręcz myśli, że nigdy mi się nie udaje, to dlaczego teraz miałoby się udać, przy drugim transferze było to samo. Może było kilka chwil z nadzieją, ale tak to wszystko w czarnych barwach. Czuję się jak jakaś cholerna kaleka. Najgorsze jest to, że wszyscy tak oczekiwali, snuli plany, mówili rady, a jak się nie udało, to mam poczucie winy, że znów wszystkich zawiodłam 😔Mimi09 lubi tę wiadomość
-
Mimi09 wrote:Dziewczyny, właśnie dzwoniłam do lab embrio, miałam punkcję w sobotę i dzisiaj pani dr kazała się dowiedzieć co i jak, niby jest piąta doba. Jestem tak roztrzęsiona, a ta Pani tak szybko do mnie mówiła, że nie wiem czy dobrze ja zrozumiałam, ale chyba zaplodnilo się 5 komórek jednak, ale żadna nie jest jeszcze w stadium blastocysty, mimo że jest piątą doba, i generalnie to dwa zarodki jakoś jeszcze rokują, choć nie wiadomo, a z trzech pozostałych raczej nic nie będzie. Ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Wyc mi się chce 😢 Jesli z 8 zapłodnionych komórek w obu procedurach nie powstanie żadna blastka, to nie wiem czy jest jakaś nadzieja dla nas 😔 Cala się trzęsę.
trochę wolniejsze ,ale wciąż są. być może nadgonią do jutra czy nawet pojutrza. Zarodki można hodować do 7 doby więc jeszcze nic stracone. U mnie też dwie blastocysty zamrozili w 5 dobie popołudniu a dwie dopiero w 6stej. Już masz ogromne szanse nawet na te dwie blastki które dobrze rokują. Wytrzymaj jeszcze do jutra i się nie załamuj!Mimi09, Iseko lubią tę wiadomość
1 IVF:
Start: 4.11 - antyki
26.11 - 1DS, menopur 225
10.12 - punkcja, 10 pęcherzyków, 8 zdegenerowanych🥚, 0 zarodków
Grudzień: wchodzą suple
2IVF - lipiec 2022🙏✊
3.07 - mensinorm 300 -> 450
14.07 - punkcja, 7 komórek, 6 prawidłowo zapłodnionych
Mamy: ❄️❄️❄️❄️❄️❄️
2x 4AA, 4x 4AB
8.08.2022 - transfer 4AA
14.08 - ⏸️
15.08 - wciąż są ⏸️ to nie sen ✊️
16.08 - 8dpt beta 99 10dpt beta 295, 12dpt beta 585, 14dpt beta 1208, 21dpt beta 14015
3.09 - 26dpt jest ❤, CRL 3,66mm, FHR 140
21.09 - 8+6, CRL 2,13cm, FHR 179
3.10 - 10+3, CRL 3.8cm, FHR 170
12.10 - prenatalne - 5.38cm, jest ok
28.11 - będzie SYNuś ♥️
7.02 - 28+6 - 1400 gram
28.02 - 31+6 - 2100 gram -
Dziuba1339 wrote:Dziewczyny mam wyniki dzisiejszej bety i progresteronu 🙂 które miałam zrobić dla kliniki I lekarza w 7dpt.
Beta = 61mIU/ml - (wczoraj w 6dpt. Ok 20godz. temu było 38.5) więc już chyba widać ładny przyrost 🥰
Progresteron 38.5 ❤ to jest ok?Dziuba1339 lubi tę wiadomość
Co należy zrobić po upadku? To, co robią dzieci: podnieść się.......
Ona 33 lata , On 42 lat (azoospermia)
Starania od 2018
🔹️IUI AID ❌️
🔹️I IVF/ ICSI
25 jajeczek, 6 zarodkow, OHSS
12.2020 transfer❌️
04.2021 transfer❌️
🔹️II IVF/ ICSI
6 jajeczek, 0 zarodkow
🔹️III IVF/ ICSI
16 jajeczek, 1❄️
🔹️20.06.2022 swiezy transfer 3- dniowca
02.07 2022 ⏸️
15.07.2922 rocznica slubu i poronienie💔, podejrzenie cp❗️
🔹️17.11.2022 ❌️
🔹️27.02.2023 scratching endometrium
🔹️28.03.2023 IV ICSI punkcja
14 jajeczek,
🔹️31.03.2023 transfer 🐣🐣 3- dniowcow ( morula, 8bl)🙏
08.04 cienia cien⏸️
11dpt beta 58, 13dpt beta 138, 15dpt beta 299, 17dpt beta 750 jest pecherzyk OHSS szpital 🙏🙏, 26dpt mamy ❤️
13.06 Nifty-ok👍💙
Czeka ❄️
2023 to bedzie moj rok🙏 -
Cyg_Anka, polubiłam przypadkiem!
Dziękuję Dziewczyny ❤️, ale jeśli dobrze zrozumiałam embriolozke, to nie wygląda to dobrze, one są chyba mocno opóźnione 😔😔 mówiła mi jakieś liczby, ile blastomerów, ale ja po prostu jakbym była w jakimś transie, mój mózg pracował zbyt wolno, żeby to przyswoić 🤯 No nic, pozostaje mi czekać, znów... Do soboty. Ciekawe czy jutro będę miała histeroskopie w takim razie. Czekam na informacje od lekarki.Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰
-
Mimi09 wrote:Cyg_Anka, polubiłam przypadkiem!
Dziękuję Dziewczyny ❤️, ale jeśli dobrze zrozumiałam embriolozke, to nie wygląda to dobrze, one są chyba mocno opóźnione 😔😔 mówiła mi jakieś liczby, ile blastomerów, ale ja po prostu jakbym była w jakimś transie, mój mózg pracował zbyt wolno, żeby to przyswoić 🤯 No nic, pozostaje mi czekać, znów... Do soboty. Ciekawe czy jutro będę miała histeroskopie w takim razie. Czekam na informacje od lekarki.
Mimi, mocno trzymam kciuki ❤️Mimi09 lubi tę wiadomość