🍉🍀🌺 IVF LIPIEC'24🌺🍀🍉
-
WIADOMOŚĆ
-
rysia wrote:Dziękuję bardzo za miłe słowa wsparcia! Żeby nie było, bardzo cieszę się z tej jednej blastki, ale jest to wymieszane z rozczarowaniem, że nie udało się na razie więcej i w razie niepowodzenia, zostajemy z niczym. Dawno byłam tak rozdarta pomiędzy radością a rozczarowaniem. Pokrzepiające są Wasze historie, że jeden ❄️ był wystarczający. Chcę i będę w to wierzyć, że będzie tak również w naszym przypadku!
Miracle, Hania2010, Jenny93, Mała3, Aloy, Różyczka91, Angi90 , rysia lubią tę wiadomość
👩33
ONA: niskie amh 0,85, lekka insulinooporność, reszta badań w porządku, drożność jajowodów zrobiona - podczas badania udrożnił się lewy jajowód, podejrzenie endometriozy
👦35
ON: wszystkie badania w porządku, estradiol lekko podwyższony, morfologia 5% (11/23) --> 0% (04/24)
Starania naturalne od 11/2022 ❌
IUI luty 2024 ❌
1️⃣ICSI maj 2024 ❌💔
12 pęcherzyków - 8🥚, 3 dojrzałe, 3 zapłodnione dojrzałe + 1 niedojrzała, 3 dotrwały do 3 doby, ani 1 zarodek nie przetrwał do 5 doby
2️⃣ICSI czerwiec 2024 ☘️
4 pęcherzyki - 4 🥚, 3 dojrzałe i zaplodnione, 2 dotrwały do 3 doby, 1 zdegradował w 5 dobie, 1 zarodek do transferu
TRANSFER ET: 29/06 🙏♥️
Leki: Glucophage 750 na insulinooporność
Suple: NMN, Q10 Ubiquinol, E+Selen, Folian, Magnez+Potas+B6, Omega3, B12, Jod, L-arginina, Resweratrol, Inozytol, Żelazo, D3, L-Karnityna, Magnez, Potas, B6, Cynk, Berberyna, Melationa, Ashwaganda -
Fajnie było przeczytać wątek o rozważaniach na temat zmiany życia. Myślę że wszyscy mamy po części rację. Chce zwrócić uwagę na post, w którym było napisane że "nie znam jeszcze tego uczucia więc nie wiem czy tak będzie". Ja też byłam silna i niezależna. Doktorat, praca, podyplomowki, podróże.
Teraz mam trzylatke. I od strony organizacyjnej faktycznie nie zmieniło się, a nawet poprawilo- lepsza praca (bo nie odkładałam jej zmiany już z powodu "będę w ciąży"), własna firma, działalność naukowa. Tutaj ok, mamy z mężem mega organizacje czasu i opieki.
Ale...nie pamiętam kiedy byłam w kinie (brak pomocy babć, nie ufam obcym nianiom), nie ma spania (ktoś się musi zająć dzieckiem od 6 rano), nie mam czasu na rozrywki. To nie tak, że już mi się nie chce. Na pewne rzeczy nie.ma już czasu, skoro 3-4 godziny dwa razy dziennie spędza się na placu zabaw. A jak opiekuje się druga osoba to pierwsza ogarnia rzeczy do pracy, dom, zakupy..więc się zmienia, zawsze się zmienia. Zawsze na korzyść tego dziecka tj rodzice tracą pewne plusy z życia. I pewna część siebie. Bo zyskują inne plusy i innego siebie.
Ps. Można trzymać śpiące dziecko nawet i pół roku. Czasami się nie da odłożyć i lepiej trzymać niż potem bujać bo się drze kilka godzin. Są różne napięcia mięśniowe, problemy z brzuszkiem, są high need babies. Wszystko przed Wami
Popieram jednak że trzeba być w pełni przekonanym. Ja po porodzie miałam albo bardzo zaawansowanego baby bluesa, albo depresję. Właśnie dlatego, że życie się aż tak zmieniło a nikt mnie nie ostrzegł, że będę tak zmęczona, taka uwiązana i odpowiedzialna. W większości poradników tego nie piszą..to jest odpowiedzialność za czyjeś życie, które staje się ważniejsze niż własne i pewnie stąd te posty.Nadzieja871, Luna_94🌛, aga12345, frankapzn, Mimi09, lara28, Pauuulaa, Zielona87, RainbowDeer, Mała3, alittle, najra88, Przyjaciółka123, Yasamez91, Annn90, hope28 lubią tę wiadomość
-
Przyjaciółka123 wrote:mi to się w pale nie mieści w jak perfidny sposób naciągają ludzi właśnie na badania, które są już z założenia objęte refundacją.
w pon pytałam mojego doktora co z AH, że jeśli znowu będzie taka konieczność to chciałabym móc za to zapłacić, ponieważ mój zarodek sprzed 2 lat miał bardzo grubą otoczkę i go nacinali.
powiedział, że jeśli znowu będą miały taką otoczkę to „oni biorą to na siebie”. ♥️
I oczywiście - kliniki mogą wykonywać pewnie działania gratisowo. Nikt im tego nie zabrania. Zatem AH jest możliwe, tylko nie można akurat do tego dopłacić. Jednak na logikę - dla dobra ogółu wspólnego chyba lepiej naciąć niż patrzeć w tabelki z 🤑. No tylko tu znów - lekarz a lekarz. Jest też druga kwestia - jak działa klinika. Bo często jest szef szefów i jego zdanie święte i pracujący tam lekarze mają związane ręce.... I jak on mówi nie wolno to nic nie przepchną pod stołem.
Ja jestem ciekawa czy u Nas było miejsce w embrioscopie - też dr obiecał że wrzucą tam zarodki jak się da - bo niby czemu nie jak jest puste miejsce. Ale wczoraj z nerwów zapomniałam zapytać embriolog jak dzownilam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 13:25
Przyjaciółka123 lubi tę wiadomość
36👩 AMH 13,40 (20') 10,75 (22') 7,73 (24')
❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/MTHFR/adenomioza/mięśniak
✔️kariotyp/CBA/IMK+treg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
LA/helikobacter/MUCh/celiaklia/pasożyty
-14kg🔥jest owu!
37🧔
❌HLA-C C1C2
✔️kariotyp/nasienie/ASA
ALLO 0%->33,2%
CROSSMATCH 23,3%->16,7%->23,7%
VITROLIVE SZCZECIN
05/22➡️HyCoSy✔️
08-10/22➡️3xIUI❌
BOCIAN SZCZECIN
I PROCEDURA
12/22➡️ICSI(IMSI,Fertilechip,ES) 14🥚11 MII 6❄️
01/23➡️FET5AA❌EG
02/23➡️FET5BB❌EG
03/23➡️immuno❌histero✔️biopsja❌
04/23➡️antybiotyki x2
05/23➡️FET4AA❌EG+accofil+ivig/antybiotyki
06/23➡️FET2x3BB❌EG+intralipid+wlew accofil+accofil 6tc💔💔CB
09/23➡️FET5CB❌EG+AH+intralipid+wlew accofil+ accofil💔CB?
11-12/23 szczepienia
➡️ 3xCS❌
03/24-06/24-09/24 doszczepianie
II PROCEDURA
07/24➡️ICSI(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII⏳
➡️CD 138⏳
➡️wyciszenie adeno...FET🍀
... i niech się dzieje magia🤰 -
Wilczka wrote:U mnie podobna historia, tylko 1 przetrwał który siedzi właśnie w brzuszku już 4 dzien i się zadomawia, trzeba myśleć pozytywnie, może to akurat ten złoty ♥️ też byłam załamana ale niestety to jest coś na co wpływu w większości nie mamy, będzie dobrze trzymam kciuki 🍀
Również mam ten 1 i 2dpt. Ale dziś mam jakiś kryzys. Chociaż może to progesteron. Brzuch przestał boleć i mnie to martwi. Jak bolał to też mnie martwiło. Nie mam żadnego śluzu, o którym tu czytałam. W ogóle boje się,że dziś ten 2dpt kiedy tam powinno się tyle! zaczynać dziać a ja nic nie czuję. -
Midi, przykro mi bardzo
rysiu- tak jak dziewczyny pisza, zawsze to jedna szansa na ciaze. Ja po pierwszym IVF nie mialam nic, nawet do zaplodnienia nie doszlo... a ciaze dal z drugiego IVF 6 dniowy ¨leniuszek¨ i to niskiej klasy. Trzeba miec nadzieje, trzymam kciukasy za transfer.
Ja juz po histero, oh my obudzilam sie i zaczelam im tam ryczec 😅. Czlowiekowi na mozg pada.
Teraz czekamy na wyniki i byle to transferu.Katline, lara28, Mała3, Angi90 , rysia lubią tę wiadomość
21.08.21 Liam2800g,48cm miłości
10.11- Histeroskopia (usuniecie polipa)+ EndoTrio
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo 🧚🏻
III IVF
26.09.2023 crio transfer - nieudany
11.12.2023 crio transfer - nieudany
3.07.2024 - histeroskopia+CD138 + ERA
08.2024 - crio transfer + EmbryoGlue🐞
Czekaja dwie sniezynki ❄️❄️
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
rysia wrote:Hej! Na kilka dni musiałam wyłączyć się z czytania forum, bo i tak stresowałam się oczekiwaniem na wiadomości z kliniki. Z punkcji wykonanej 28 czerwca, zapłodniono 10 komórek. Dzisiaj zadzwonili: 1 blastocysta 3aa. Z resztą poczekają jeszcze do jutra, jak nie zadzwonią - to znaczy, że nie udało się zamrozić więcej. Jestem załamana 😞 proszę o trzymanie kciuków, żebyśmy jednak otrzymali jutro telefon z kliniki.
Też je miałam. A na dziś będę przeszczęśliwa, jeśli okaże się za kilka dni, że mamy 1 zarodek!
Pół szklanki pełnej, a nie pustej - pamiętajrysia lubi tę wiadomość
👩1985
AMH: 3,6
KIR: AA
PCOS, insulinooporność
cienkie endometrium
👦: kiepska jakość nasienia, oligozoospermia;
03.2024 bakterie w nasieniu - antybiotyki, 05.2024 bakterii brak;
06.2016 - niedrożność lewego jajowodu
01.2021 - resekcja jajników
04.2023 - ciąża naturalna pozamaciczna (zagnieżdżona w lewym, niedrożnym jajowodzie). Usunięcie jajowodu z ciążą w 6tc.)
29.02.2024 - Decyzja o in vitro. Czas start. Angelius Katowice
15.05.2024 - histeroskopia, CD138 -> 0/10💪
01.07.2024 - punkcja⌛️ -
Katline wrote:Tak mi przykro
też poprzednim razem zobaczyłam <0,2. Ciężko mi przez gardło przeszło jak przez telefon klinice przekazywałam wynik
Dzięki, każda z nas lub prawie każda to zna- niestety
Oby następnym razem, teraz tylko czekać na mój ulubiony okres … -
Kami.N wrote:Fajnie było przeczytać wątek o rozważaniach na temat zmiany życia. Myślę że wszyscy mamy po części rację. Chce zwrócić uwagę na post, w którym było napisane że "nie znam jeszcze tego uczucia więc nie wiem czy tak będzie". Ja też byłam silna i niezależna. Doktorat, praca, podyplomowki, podróże.
Teraz mam trzylatke. I od strony organizacyjnej faktycznie nie zmieniło się, a nawet poprawilo- lepsza praca (bo nie odkładałam jej zmiany już z powodu "będę w ciąży"), własna firma, działalność naukowa. Tutaj ok, mamy z mężem mega organizacje czasu i opieki.
Ale...nie pamiętam kiedy byłam w kinie (brak pomocy babć, nie ufam obcym nianiom), nie ma spania (ktoś się musi zająć dzieckiem od 6 rano), nie mam czasu na rozrywki. To nie tak, że już mi się nie chce. Na pewne rzeczy nie.ma już czasu, skoro 3-4 godziny dwa razy dziennie spędza się na placu zabaw. A jak opiekuje się druga osoba to pierwsza ogarnia rzeczy do pracy, dom, zakupy..więc się zmienia, zawsze się zmienia. Zawsze na korzyść tego dziecka tj rodzice tracą pewne plusy z życia. I pewna część siebie. Bo zyskują inne plusy i innego siebie.
Ps. Można trzymać śpiące dziecko nawet i pół roku. Czasami się nie da odłożyć i lepiej trzymać niż potem bujać bo się drze kilka godzin. Są różne napięcia mięśniowe, problemy z brzuszkiem, są high need babies. Wszystko przed Wami
Popieram jednak że trzeba być w pełni przekonanym. Ja po porodzie miałam albo bardzo zaawansowanego baby bluesa, albo depresję. Właśnie dlatego, że życie się aż tak zmieniło a nikt mnie nie ostrzegł, że będę tak zmęczona, taka uwiązana i odpowiedzialna. W większości poradników tego nie piszą..to jest odpowiedzialność za czyjeś życie, które staje się ważniejsze niż własne i pewnie stąd te posty.
No nie ma przypadku że wszystkim się dogodzi. Ja nikomu nie doradzam, nie mam dzieci wiec jestem tym szczęśliwcem bez wiedzy. Ale wiem tyle że za nic w świecie nie chce być jak te dwa przykłady. Wolę już nie mieć dzieci niż mieć takie życie. Na szczęście nie mam parcia. Uda się to się uda. Nie to będę się cieszyć byciem we dwoje. A chce spróbować żeby nie obudzić się kiedyś że nie spróbowałam. Mam nadzieję że nikogo nie urazam swoim podejściem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 14:04
Aloy, Calineczka90, Midi lubią tę wiadomość
Kariotyp ✅ PAI-1/SERPINE1❌
Kir Bx
2 iui ❌
2 ivf ❌ -
Pepsi wrote:Również mam ten 1 i 2dpt. Ale dziś mam jakiś kryzys. Chociaż może to progesteron. Brzuch przestał boleć i mnie to martwi. Jak bolał to też mnie martwiło. Nie mam żadnego śluzu, o którym tu czytałam. W ogóle boje się,że dziś ten 2dpt kiedy tam powinno się tyle! zaczynać dziać a ja nic nie czuję.
Odnośnie tych wszystkich rozważań na temat dzieci, ja się przyznam że zawsze byłam anty dzieci, nie lubiłam czy nawet nie potrafiłam nigdy zajmować się dziećmi, bawić się nawet z dziećmi z rodziny, a najgorzej jak ktoś mi wciskał na ręce wiedząc że niekomfortowo się z tym czuję i nawet nie wiem jak to dziecko trzymać. Może to też było uwarunkowane moimi byłymi na tamten czas, dopiero przy swoim mężu mogę powiedzieć że po prostu z nim chce mieć dziecko, nie dziecko dla samego posiadania dziecka tylko że to jako owoc naszej miłości, bo jesteśmy mega ze soba zgrani i bardzo się kochamy i to ten związek mnie popchnął w te tematy 😁 czasami sobie mówię że może wykrakałam to wieloletnie bycie antydzieci 🤷🏻♀️ a to że zmienia się wiele rzeczy, to wiadomo, ale każda zmiana wnosi coś nowego do życia, nową energię albo jej brak 😂 a jakieś podróże czy spełnieniajie siebie zawsze można pogodzić wystarczy chcieć, też mam różne mamy wokół, najgorsze to te żyjące tylko dla dzieci jakby cały świat się kręcił wokół nich dobić do 4 i mieć emeryturę 🙈 dlatego szanuje znajomych co mając dzieci podołają, prowadzą swoje biznesy, spełniają się a dzieci nie są pępkiem świata, często też w trakcie macierzyństwa lub w ciąży matki mają czas się zastanowić nad własnym życiem i wiele z nich postanawia zacząć pracować np nad własnym biznesem, znam też takie przypadki, wszystko zależy od człowiekaHania2010 lubi tę wiadomość
👩33
ONA: niskie amh 0,85, lekka insulinooporność, reszta badań w porządku, drożność jajowodów zrobiona - podczas badania udrożnił się lewy jajowód, podejrzenie endometriozy
👦35
ON: wszystkie badania w porządku, estradiol lekko podwyższony, morfologia 5% (11/23) --> 0% (04/24)
Starania naturalne od 11/2022 ❌
IUI luty 2024 ❌
1️⃣ICSI maj 2024 ❌💔
12 pęcherzyków - 8🥚, 3 dojrzałe, 3 zapłodnione dojrzałe + 1 niedojrzała, 3 dotrwały do 3 doby, ani 1 zarodek nie przetrwał do 5 doby
2️⃣ICSI czerwiec 2024 ☘️
4 pęcherzyki - 4 🥚, 3 dojrzałe i zaplodnione, 2 dotrwały do 3 doby, 1 zdegradował w 5 dobie, 1 zarodek do transferu
TRANSFER ET: 29/06 🙏♥️
Leki: Glucophage 750 na insulinooporność
Suple: NMN, Q10 Ubiquinol, E+Selen, Folian, Magnez+Potas+B6, Omega3, B12, Jod, L-arginina, Resweratrol, Inozytol, Żelazo, D3, L-Karnityna, Magnez, Potas, B6, Cynk, Berberyna, Melationa, Ashwaganda -
Cześć dziewczyny,
Nie wiem czy piszę w dobrym wątku, ale nie znalazłam nic bardziej odpowiedniego.
Czy orientujecie się może czy można dostać się do programu refundacji in vitro w przypadku wady genetycznej jednego z partnerów potwierdzonej w kariotypie? Czy jest to przesłanka bezpośredniego wskazania do in vitro, która umożliwia skorzystanie z refundacji?
W ciągu ostatnich 2 lat zaszłam naturalnie w 4 ciąże, niestety wszystkie stracone, w tym jedna potwierdzona badaniami genetycznymi że były wady. Pozostałe ciąże nie miały robionych badań genetycznych. Raczej nie spełnię kryterium potwierdzonej niepłodności z ostatnich 12 miesięcy? Czy poronienia są uznawane za niepłodność?
Kompletnie się nie orientuje i nie wiem jak podejść do tematu.starania o 👶 od 1.2020 🍀
08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
03.2024 - 10 tc 💔♀️
07.2024 - ciąża pozamaciczna
MTHFR C677T (homo)
PAI-1 4G/5G (hetero)
W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪 -
Wilczka wrote:jakieś podróże czy spełnieniajie siebie zawsze można pogodzić wystarczy chcieć, też mam różne mamy wokół, najgorsze to te żyjące tylko dla dzieci jakby cały świat się kręcił wokół nich dobić do 4 i mieć emeryturę 🙈 dlatego szanuje znajomych co mając dzieci podołają, prowadzą swoje biznesy, spełniają się a dzieci nie są pępkiem świata, często też w trakcie macierzyństwa lub w ciąży matki mają czas się zastanowić nad własnym życiem i wiele z nich postanawia zacząć pracować np nad własnym biznesem, znam też takie przypadki, wszystko zależy od człowieka
Osobiście uważam, że dziecku trzeba się poświęcić w 100%. Nie da się prowadzić biznesu, podróżować i robić wszystkiego co wcześniej bez uszczerbku na dziecku. To ile dasz temu dziecku zaowocuje w jego przyszłości. Zawsze coś trzeba poświęcić. Tutaj nie ma równowagi i nigdy nie będzie.Ladybug lubi tę wiadomość
Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟
brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌
histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56/ allo-mlr 25.9% ✅
Cross-match 7% ( 03.2023 ) ✅ → 39% ( 08.2023 ) ❌ → tarivid + metronizadol
On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
nasienie ✅
Hla-c: c2c2 ❌
12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔
I IVF
1 transfer - 7A ❌
II IVF
2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔
3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌
4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌
5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔 -
Enigma85 wrote:No niestety, to mój trzeci transfer w narkozie, bo mam silne tyłozgięcie macicy. Za pierwszym razem ściągnięto mnie ze stołu i odwołali transfer, bo nie było anestezjologa, dlatego teraz zadbałam o to już wcześniej, żeby nie było powtórki.
Co do narkozy i transferu ja mam bardzo tylkozgięta macicę i 4 transfery w innym miejscu również miałam pod narkozą ponieważ nie dawali sobie rady. A teraz zmieniłam klinikę i byłam dwa wcześniej na USG gdzie lekarz przez kilka minut mierzył i mierzył z następnie w dniu transferu w ogóle nie było USG, transfer bez USG , jak go zapytałam o to że strachu że się na pewno nie uda powiedział że wszytko ma w głowie i mam mu zaufać. I chwilowo odpukac pierwszy raz się udało. Więc ta narkoza to zależy od umiejętności lekarza chyba.. w poprzedniej klinice taki ból czułam jak tylko chcieli zrobić bez znieczulenia że prawie zemdlałam. A tutaj nic zero bóluKatline lubi tę wiadomość
Starania od 2019
- 2021 4x ivf beta 0
Od 2023 zmiana kliniki:
Badania immunologiczne prawidłowe, biopsja endometrium- zapalenie- wyleczone
- pozostałe wyniki w normie
- 01.2024 pobranie 20 komórek wszystkie zapłodnione, w 5 dobie zamrożonych 12
- 22.06.2024 crio transfer blastki 5.1.1 clexane, estrofem, divigel, acardcardio, medargin, prolutex, utrogestan,
- 5 dpt test negatywny, 6dpt beta 20 prog 70🙏
8 dpt beta 95 prog 50😍, 10 dpt beta 230,
12 dpt 550 prog 66, maluszku zostań ze mną🙏♥️ -
najra88 wrote:Dziecko zmienia sporo w życiu bo jednak bierzesz pełną odpowiedzialność za ludzką istotę którą postanowiłaś stworzyć, ale jak mówi mój mąż dziecko to nie kula u nogi. Nadal możesz podróżować, odkrywać nowe rzeczy, kształcić się itd. Nie rozumiem kobiet, czy nawet par które nagle porzucają wszystko co ich definiowało bo jest dziecko. Rozumiem pierwsze miesiące są ciężkie, trzeba się poznać nawzajem i przyzwyczaić, ale zawsze trzeba też pamiętać o sobie.
Edit. Co do mężów i ojcostwa to dodam że mój to taki silny typ co go nic nie rusza a jak usłyszeliśmy serduszko bijące w poniedziałek to widziałam jak wycierał łzy ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 14:34
Kami.N, Pysiek12, Yasamez91, Ladybug, Linka89 lubią tę wiadomość
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Dziękuję z dopisanie na czwartek tylko dni źle policzyłam to już będzie 12 dpt 🤦Starania od 2019
- 2021 4x ivf beta 0
Od 2023 zmiana kliniki:
Badania immunologiczne prawidłowe, biopsja endometrium- zapalenie- wyleczone
- pozostałe wyniki w normie
- 01.2024 pobranie 20 komórek wszystkie zapłodnione, w 5 dobie zamrożonych 12
- 22.06.2024 crio transfer blastki 5.1.1 clexane, estrofem, divigel, acardcardio, medargin, prolutex, utrogestan,
- 5 dpt test negatywny, 6dpt beta 20 prog 70🙏
8 dpt beta 95 prog 50😍, 10 dpt beta 230,
12 dpt 550 prog 66, maluszku zostań ze mną🙏♥️ -
Magda_Z wrote:Cześć dziewczyny,
Nie wiem czy piszę w dobrym wątku, ale nie znalazłam nic bardziej odpowiedniego.
Czy orientujecie się może czy można dostać się do programu refundacji in vitro w przypadku wady genetycznej jednego z partnerów potwierdzonej w kariotypie? Czy jest to przesłanka bezpośredniego wskazania do in vitro, która umożliwia skorzystanie z refundacji?
W ciągu ostatnich 2 lat zaszłam naturalnie w 4 ciąże, niestety wszystkie stracone, w tym jedna potwierdzona badaniami genetycznymi że były wady. Pozostałe ciąże nie miały robionych badań genetycznych. Raczej nie spełnię kryterium potwierdzonej niepłodności z ostatnich 12 miesięcy? Czy poronienia są uznawane za niepłodność?
Kompletnie się nie orientuje i nie wiem jak podejść do tematu.Lidziorek lubi tę wiadomość
👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈⬛
bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️🩹
11.2023 start IVF
❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
4 dpt ⏸️ • 5 dpt beta: 25,7 • 7 dpt beta: 96,9 • 9 dpt beta: 233 • 13 dpt beta: 1252 • 16 dpt beta: 4872; GS: 7mm • 20 dpt beta: 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm i 120g szczęścia • 16+5 190g 18+5 USG 21 cm i 300g 20+4 389g 🩵
Czekamy na Ciebie, Maluszku 🥹🩵🍀 -
Magda_Z wrote:Cześć dziewczyny,
Nie wiem czy piszę w dobrym wątku, ale nie znalazłam nic bardziej odpowiedniego.
Czy orientujecie się może czy można dostać się do programu refundacji in vitro w przypadku wady genetycznej jednego z partnerów potwierdzonej w kariotypie? Czy jest to przesłanka bezpośredniego wskazania do in vitro, która umożliwia skorzystanie z refundacji?
W ciągu ostatnich 2 lat zaszłam naturalnie w 4 ciąże, niestety wszystkie stracone, w tym jedna potwierdzona badaniami genetycznymi że były wady. Pozostałe ciąże nie miały robionych badań genetycznych. Raczej nie spełnię kryterium potwierdzonej niepłodności z ostatnich 12 miesięcy? Czy poronienia są uznawane za niepłodność?
Kompletnie się nie orientuje i nie wiem jak podejść do tematu.
Luna_94🌛 lubi tę wiadomość
28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk
2018- azoospermia - zespół klinefeltera
2020- przygotowania do iui
Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
11.2021- konizacja szyjki macicy
03.2022- Powrót do kliniki 😁
04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
1iui- 26.04.2022 udane
09.05 pozytywny test
10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
19.07 14t2- tętno 157
09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g
Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
styczeń 2023 -
Nadzieja871 wrote:Osobiście uważam, że dziecku trzeba się poświęcić w 100%. Nie da się prowadzić biznesu, podróżować i robić wszystkiego co wcześniej bez uszczerbku na dziecku. To ile dasz temu dziecku zaowocuje w jego przyszłości. Zawsze coś trzeba poświęcić. Tutaj nie ma równowagi i nigdy nie będzie.
Ja jestem takiego samego zdania. Nie da się mieć wszystkiego. Zawsze któryś aspekt ucierpi. Niektórzy myślą że jak rzucą dziecku kieszonkowym, czy markowymi ubraniami to na tym rodzicielstwo się kończy. My chcemy być aktywnymi rodzicami. Wiadomo, pracować trzeba, ale z dzieckiem trzeba się bawić, rozmawiać, rozumieć, uczyć emocji, poświęcać czas, poznawać, po prostu być. Moim zdaniem tylko wtedy dziecko będzie szczęśliwe, a my będziemy mogli się czuć spełnieni jako rodzice. Nie widzę też nic złego w wielodzietnych rodzinach. Sorry, ale nie każdy kto ma 3-4 dzieci chleje, nie pracuje i jest patologią... Mam wrażenie, że za bardzo lubimy oceniać innych, a nie zwracamy uwagi na swoje życie.Nadzieja871, Ladybug, hope28 lubią tę wiadomość
-
Nadzieja871 wrote:Osobiście uważam, że dziecku trzeba się poświęcić w 100%. Nie da się prowadzić biznesu, podróżować i robić wszystkiego co wcześniej bez uszczerbku na dziecku. To ile dasz temu dziecku zaowocuje w jego przyszłości. Zawsze coś trzeba poświęcić. Tutaj nie ma równowagi i nigdy nie będzie.
Aloy, Mała3 lubią tę wiadomość
👩33
ONA: niskie amh 0,85, lekka insulinooporność, reszta badań w porządku, drożność jajowodów zrobiona - podczas badania udrożnił się lewy jajowód, podejrzenie endometriozy
👦35
ON: wszystkie badania w porządku, estradiol lekko podwyższony, morfologia 5% (11/23) --> 0% (04/24)
Starania naturalne od 11/2022 ❌
IUI luty 2024 ❌
1️⃣ICSI maj 2024 ❌💔
12 pęcherzyków - 8🥚, 3 dojrzałe, 3 zapłodnione dojrzałe + 1 niedojrzała, 3 dotrwały do 3 doby, ani 1 zarodek nie przetrwał do 5 doby
2️⃣ICSI czerwiec 2024 ☘️
4 pęcherzyki - 4 🥚, 3 dojrzałe i zaplodnione, 2 dotrwały do 3 doby, 1 zdegradował w 5 dobie, 1 zarodek do transferu
TRANSFER ET: 29/06 🙏♥️
Leki: Glucophage 750 na insulinooporność
Suple: NMN, Q10 Ubiquinol, E+Selen, Folian, Magnez+Potas+B6, Omega3, B12, Jod, L-arginina, Resweratrol, Inozytol, Żelazo, D3, L-Karnityna, Magnez, Potas, B6, Cynk, Berberyna, Melationa, Ashwaganda -
Pepsi wrote:Również mam ten 1 i 2dpt. Ale dziś mam jakiś kryzys. Chociaż może to progesteron. Brzuch przestał boleć i mnie to martwi. Jak bolał to też mnie martwiło. Nie mam żadnego śluzu, o którym tu czytałam. W ogóle boje się,że dziś ten 2dpt kiedy tam powinno się tyle! zaczynać dziać a ja nic nie czuję.
Pepsi lubi tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 33l.👨🦱
Hormony ✅
USG jąder ❌ żylaki p.n. I st. (Zabieg 15.07.2022)
Słabe parametry nasienia
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉
07.10 punkcja mamy 3 dojrzałe 🥚
10.10 jeden maluszek w 3 dobie na zimowisku ❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
10.06 12 dpo nieśmiałe ⏸️ -> 11.06 13 dpo śmielsze ⏸️ -> 12.06 ⏸️ -> 14.06 126,27, prog. 42,12 -> 16.06 263,26 (przyrost 108.3%), prog.38,46-> 17.06 339.86, prog. 50.3 -> 19.06 948,19 (przyrost 179%), prog. 52.01 -> 22.06 - pęcherzyk ciążowy w macicy GS 7mm z echem zarodka 🥰 -> 02.07- 0.69 cm cudu z bijącym serduszkiem ❤️ -> wizyta 23.07 ⏳
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Wilczka wrote:Ja mam codziennie rollercoaster, raz euforia że coś tam we mnie siedzi, czuję jakieś mikro skurcze, cycki bolą niemiłosiernie a zaraz sobie myślę że to od proga może tak być i wcale nic tam się nie musi dziać i załamka, to czekanie najgorsze 🙈
Odnośnie tych wszystkich rozważań na temat dzieci, ja się przyznam że zawsze byłam anty dzieci, nie lubiłam czy nawet nie potrafiłam nigdy zajmować się dziećmi, bawić się nawet z dziećmi z rodziny, a najgorzej jak ktoś mi wciskał na ręce wiedząc że niekomfortowo się z tym czuję i nawet nie wiem jak to dziecko trzymać. Może to też było uwarunkowane moimi byłymi na tamten czas, dopiero przy swoim mężu mogę powiedzieć że po prostu z nim chce mieć dziecko, nie dziecko dla samego posiadania dziecka tylko że to jako owoc naszej miłości, bo jesteśmy mega ze soba zgrani i bardzo się kochamy i to ten związek mnie popchnął w te tematy 😁 czasami sobie mówię że może wykrakałam to wieloletnie bycie antydzieci 🤷🏻♀️ a to że zmienia się wiele rzeczy, to wiadomo, ale każda zmiana wnosi coś nowego do życia, nową energię albo jej brak 😂 a jakieś podróże czy spełnieniajie siebie zawsze można pogodzić wystarczy chcieć, też mam różne mamy wokół, najgorsze to te żyjące tylko dla dzieci jakby cały świat się kręcił wokół nich dobić do 4 i mieć emeryturę 🙈 dlatego szanuje znajomych co mając dzieci podołają, prowadzą swoje biznesy, spełniają się a dzieci nie są pępkiem świata, często też w trakcie macierzyństwa lub w ciąży matki mają czas się zastanowić nad własnym życiem i wiele z nich postanawia zacząć pracować np nad własnym biznesem, znam też takie przypadki, wszystko zależy od człowieka
Chociaż dalej robię co mogę by się udało i dalej czuję gorzki smak porażki kiedy się nie udaje to wiem, że poradzę sobie, jeżeli będę z mężem tylko we 2. I zaczniemy żyć życiem wolnym od klinik i badań.Wilczka lubi tę wiadomość
Starania od 2021
♀️ 34 lata
Zespół antyfosfolipidowy ✅️
Hipoglikemia reaktywna 😵💫
PCOS❌️ MTHFR ❌️ Hormony✅️ AMH- 12,79 🤯
Homocysteina- za wysoko, wzrasta przy estrofemie😖
♂️ 32 lata
Ciężka postać oligozoospermii- brak możliwości wykonania morfologii😔 Kariotyp✅️
❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️ Blastocyst 🥰
1.FET 02/09/22 9tc poronienie zatrzymane 💔🖤
2.FET 22/12/22 cb 😭
3.FET 17/06/24 beta 0😭