X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IVF Listopad 2020 ✊❤️
Odpowiedz

IVF Listopad 2020 ✊❤️

Oceń ten wątek:
  • Pimka Autorytet
    Postów: 1250 3088

    Wysłany: 5 listopada 2020, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 14:01

    Salome, JagnaaJankowska, Miracle lubią tę wiadomość

    2021:➡️12.02 długi protokół
    22.03🎯15 dojrzałych
    ❄4AA❄3BB❄3BC

    🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
    2020: z rozmrożonych oocytów:
    4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔

    2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
    ✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤

    O Nas:
    ♀️Ja
    Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
    👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
    👍immunologia
    ♂️On-
    👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
    👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2020, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj przyszła @, martwię się trochę bo okres jest bardzo mocno obfity... Czy to może być po estrofemie i progu?

    Wcześniej nie miewałam takich historii.. Najpierw kolor był brązowy teraz taka żywa krew ale śmiało mogę powiedzieć, że o połowę bardziej krwawie niż zazwyczaj. Jest czym się martwić?

  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 5 listopada 2020, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki, wczoraj zaczęłam mocno krwawić...dzisiaj zrobiłam bete - 6634, 58, dwa dni temu była 5334,04...
    Lekarz mi napisał, że dopóki rośnie, to mam kontynuować leki...Wiem, że już po wszystkim :(

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • monkey Autorytet
    Postów: 1230 4986

    Wysłany: 5 listopada 2020, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Teraz na wizyte do lekarza zobaczyc czy moge zaczac nowe podejsci. Ufff!

    Wlasnie wrocilam z wizyty i... mam jeszcze wiecej pytan niz odpowiedzi... Musze przemyslec, poczytac i popytac Was.

    Co wiem: moge podejsc do nastepnego transferu od razu. Zgody juz podpisane, program oplacony, hotel przebookowany do 6 grudnia, lot jeszcze do przebookowania. Dobrze ze kwiatki wszystkie zawiezlismy do tescia. Za to kot sasiadow ktory nas sobie zaadoptowal i przychodzil do nas podjadac i pospac obrazi sie juz pewnie smiertelnie 😼

    Na co nie dostalam odpowiedzi / co musze obmyslic: Nic nie jest wiecej wiadome czy podejrzewane dlaczego nie wyszlo. Ponoc wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywaly, ze powinno ale nikt nie widzi ktory znak stanal na przeszkodzie. 🤷🏼‍♀️

    Zapytalam o immunologie, no tak, no moze, mozna konsultacje z Dr Suchanek, jesli udaloby sie z Pasnikiem oczywiscie idealnie, ale tak czy inaczej pewnie juz nie na na ten transfer. Potwierdzilismy, ze trzeba zrobic pakiet na trombofilie, ze moze tez homocysteine, no i ze bedziemy czekac na cytokiny. Konsultacja telefoniczna z dr Suchanek 16go. Czyli wlasciwie to co planowalam, tylko ze skonsultuje sie z immunologiem, z ktorym pracuje moja klinika.

    Padlo: moze badanie kurczliwosci macicy i atosiban. No tak, pytalam o to tez przy poprzednim ttransferze, wtedy uslyszalam ze nie ma wskazan... ale ok, dmuchamy na zimne....

    Najwiekszy znak zapytania - czy podchodzic w cyklu naturalnym czy sztucznym. Pozostawione do mojej decyzji ostatecznie. Lekarz preferowalby naturalny, ale bardziej na zasadzie, ze jak sztuczny sie nie powiodl to moze naturalny moglby. Inny benefit to potencjalnie mniejsza kurczliwosc ale nawet nie wiemy czy to jest problem. Poza tym zadnych innych wyraznych benefitow.

    Czego ja sie boje: pomimo tego ze mam regularne cykle 28 dniowe, kiedy jeszcze staralam sie naturalnie w wieku 36-37 lat, czasem (ok. 2x rok) zdarzaly sie cykle bezowulacyjne. Poza tym jest to ryzyko ze jesli owulacja przypadnie na wtorek to transfer sie nie odbedzie po przypadlby na niedziele.
    To dla mnie brzmi jak spore ryzyko a benefit nie jest dla mnie oczywisty.

    Jakie macie doswiadzczenia - mysli na temat FET na sztucznym vs naturalnym cyklu? Bardzo widzieczna bede za opinie.

    Ja rozwazam najbardziej pewna dla mnie specyficzna okolicznosc - moj lekarz mysli ze to super okazja bo bede w Polsce przez caly czas - wiec czeste wizyty przy naturalnym sa ok. Ja widze to inaczej. Mam prace typu od 8 rano do 2 w nocy. I czasem nie mam okazji isc do toalety bo z jednego spotkania na zoomie natychmiast wskakuje na kolejne, odpowiadajac na maile w miedzyczasie przygotowujac sie na nastepne spotkanie. Ostatnie 2 tygodnie mialam urlop ale i tak pracowalam po 5-6 dziennie. Teraz juz nie bede miala urlopu. Jasne ze jak sie upre to moge tak ustawic wizyty zebym dala rade,ale to kosztuje mnie bardzo duzo stresu. Wizyty sie czesto opozniaja i w kilinice czas biegnie 5x wolniej niz w rzeczywistym swiecie. Ja na sama mysl sie potwornie stresuje :( Boje sie ze to najgorsza rzecz ktora moge zrobic dla swoich szans. I zanim powiecie co dla mnie jest oczywiste nawet teraz jak to pisze - tak, bardzo powaznie zastanawiam sie nad odejsciem z pracy i wzieciem kilku miesiecy tzw sabbatical. Bo zdaje sobie sprawe z tego ze to nie jest normalne i zadne pieniadze nie sa tego warte. Tylko ze okazuje sie marzenia o dziecku potwornie duzo kosztuja tez 😌 Wiec jesli moge ograniczyc ilosc wizyt, to byloby to lepsze dla mnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 15:59

    age.png[/url]

    💁🏼‍♀️: '79, niskie AMH i jakosc komorek. NK: 25%, IO, utajone Hashimoto, PAI-1 hetero, MTHFR C677T homo, A1298C hetero. KIR: haplotyp Bx, brak 2DS2 i 2DS3.
    💁🏻‍♂️:'75, Translokacja Robertsonowska (13;22), nasienie 👍

    Starania od 2014
    ✏️ 19(!) punkcji 2018-19 - zbieranie zarodków do PGT-A 🧬
    ✏️ Z 15 blastocyst 5 poprawnych genetycznie
    ✏️ Dwie histeroskopie: '17: usunięcie przegrody, polipu, '20: badanie receptywności
    ✏️ 26.10.20: FET(S)❄️ 5.1.2 😢 Beta 7dpt :1.9 💔
    ✏️ 23.02.21: FET(N) 5.2.2 XY
    Do 2go transferu dodane: steryd (Dexamethasone), Claxane, GlucophageXR750, Euthyrox, Intralipid, Atosiban, antybiotyk, akupunktura.
    Bhcg - 6dpt:36.6, 8dpt :79.5, 10dpt: 176.6, 13dpt: 710, 15dpt: 1824, 17dpt: 3602, 22dpt: 14971, 24dpt: 22596 i ❤️
    24.06.21: połówkowe 💪🏼
    Edward Louis, 28.10.2021, 3kg, 10/10 💖
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2020, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Wlasnie wrocilam z wizyty i... mam jeszcze wiecej pytan niz odpowiedzi... Musze przemyslec, poczytac i popytac Was.

    Co wiem: moge podejsc do nastepnego transferu od razu. Zgody juz podpisane, program oplacony, hotel przebookowany do 6 grudnia, lot jeszcze do przebookowania. Dobrze ze kwiatki wszystkie zawiezlismy do tescia. Za to kot sasiadow ktory nas sobie zaadoptowal i przychodzil do nas podjadac i pospac obrazi sie juz pewnie smiertelnie 😼

    Na co nie dostalam odpowiedzi / co musze obmyslic: Nic nie jest wiecej wiadome czy podejrzewane dlaczego nie wyszlo. Ponoc wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywaly, ze powinno ale nikt nie widzi ktory znak stanal na przeszkodzie. 🤷🏼‍♀️

    Zapytalam o immunologie, no tak, no moze, mozna konsultacje z Dr Suchanek, jesli udaloby sie z Pasnikiem oczywiscie idealnie, ale tak czy inaczej pewnie juz nie na na ten transfer. Potwierdzilismy, ze trzeba zrobic pakiet na trombofilie, ze moze tez homocysteine, no i ze bedziemy czekac na cytokiny. Konsultacja telefoniczna z dr Suchanek 16go. Czyli wlasciwie to co planowalam, tylko ze skonsultuje sie z immunologiem, z ktorym pracuje moja klinika.

    Padlo: moze badanie kurczliwosci macicy i atosiban. No tak, pytalam o to tez przy poprzednim ttransferze, wtedy uslyszalam ze nie ma wskazan... ale ok, dmuchamy na zimne....

    Najwiekszy znak zapytania - czy podchodzic w cyklu naturalnym czy sztucznym. Pozostawione do mojej decyzji ostatecznie. Lekarz preferowalby naturalny, ale bardziej na zasadzie, ze jak sztuczny sie nie powiodl to moze naturalny moglby. Inny benefit to potencjalnie mniejsza kurczliwosc ale nawet nie wiemy czy to jest problem. Poza tym zadnych innych wyraznych benefitow.

    Czego ja sie boje: pomimo tego ze mam regularne cykle 28 dniowe, kiedy jeszcze staralam sie naturalnie w wieku 36-37 lat, czasem (ok. 2x rok) zdarzaly sie cykle bezowulacyjne. Poza tym jest to ryzyko ze jesli owulacja przypadnie na wtorek to transfer sie nie odbedzie po przypadlby na niedziele.
    To dla mnie brzmi jak spore ryzyko a benefit nie jest dla mnie oczywisty.

    Jakie macie doswiadzczenia - mysli na temat FET na sztucznym vs naturalnym cyklu? Bardzo widzieczna bede za opinie.

    Ja rozwazam najbardziej pewna dla mnie specyficzna okolicznosc - moj lekarz mysli ze to super okazja bo bede w Polsce przez caly czas - wiec czeste wizyty przy naturalnym sa ok. Ja widze to inaczej. Mam prace typu od 8 rano do 2 w nocy. I czasem nie mam okazji isc do toalety bo z jednego spotkania na zoomie natychmiast wskakuje na kolejne, odpowiadajac na maile w miedzyczasie przygotowujac sie na nastepne spotkanie. Ostatnie 2 tygodnie mialam urlop ale i tak pracowalam po 5-6 dziennie. Teraz juz nie bede miala urlopu. Jasne ze jak sie upre to moge tak ustawic wizyty zebym dala rade,ale to kosztuje mnie bardzo duzo stresu. Wizyty sie czesto opozniaja i w kilinice czas biegnie 5x wolniej niz w rzeczywistym swiecie. Ja na sama mysl sie potwornie stresuje :( Boje sie ze to najgorsza rzecz ktora moge zrobic dla swoich szans. I zanim powiecie co dla mnie jest oczywiste nawet teraz jak to pisze - tak, bardzo powaznie zastanawiam sie nad odejsciem z pracy i wzieciem kilku miesiecy tzw sabbatical. Bo zdaje sobie sprawe z tego ze to nie jest normalne i zadne pieniadze nie sa tego warte. Tylko ze okazuje sie marzenia o dziecku potwornie duzo kosztuja tez 😌 Wiec jesli moge ograniczyc ilosc wizyt, to byloby to lepsze dla mnie.

    Ja podchodziłam na sztucznym w zeszłym miesiącu i nie udało się niestety. Teraz podchodzę na stymulowabym, bo nie mam owulacji swojej. Dzięki tabletkom teoretycznie pęcherzyk powinien rosnąć, wszystko jest monitorowane i owulacja też jest pod kontrolą bo dostałabyś ovitrelle na pęknięcie więc wszystko było by wyliczone. Może to by była najlepsza metoda?

    monkey lubi tę wiadomość

  • Miracle Autorytet
    Postów: 3395 5282

    Wysłany: 5 listopada 2020, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Wlasnie wrocilam z wizyty i... mam jeszcze wiecej pytan niz odpowiedzi... Musze przemyslec, poczytac i popytac Was.

    Co wiem: moge podejsc do nastepnego transferu od razu. Zgody juz podpisane, program oplacony, hotel przebookowany do 6 grudnia, lot jeszcze do przebookowania. Dobrze ze kwiatki wszystkie zawiezlismy do tescia. Za to kot sasiadow ktory nas sobie zaadoptowal i przychodzil do nas podjadac i pospac obrazi sie juz pewnie smiertelnie 😼

    Na co nie dostalam odpowiedzi / co musze obmyslic: Nic nie jest wiecej wiadome czy podejrzewane dlaczego nie wyszlo. Ponoc wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywaly, ze powinno ale nikt nie widzi ktory znak stanal na przeszkodzie. 🤷🏼‍♀️

    Zapytalam o immunologie, no tak, no moze, mozna konsultacje z Dr Suchanek, jesli udaloby sie z Pasnikiem oczywiscie idealnie, ale tak czy inaczej pewnie juz nie na na ten transfer. Potwierdzilismy, ze trzeba zrobic pakiet na trombofilie, ze moze tez homocysteine, no i ze bedziemy czekac na cytokiny. Konsultacja telefoniczna z dr Suchanek 16go. Czyli wlasciwie to co planowalam, tylko ze skonsultuje sie z immunologiem, z ktorym pracuje moja klinika.

    Padlo: moze badanie kurczliwosci macicy i atosiban. No tak, pytalam o to tez przy poprzednim ttransferze, wtedy uslyszalam ze nie ma wskazan... ale ok, dmuchamy na zimne....

    Najwiekszy znak zapytania - czy podchodzic w cyklu naturalnym czy sztucznym. Pozostawione do mojej decyzji ostatecznie. Lekarz preferowalby naturalny, ale bardziej na zasadzie, ze jak sztuczny sie nie powiodl to moze naturalny moglby. Inny benefit to potencjalnie mniejsza kurczliwosc ale nawet nie wiemy czy to jest problem. Poza tym zadnych innych wyraznych benefitow.

    Czego ja sie boje: pomimo tego ze mam regularne cykle 28 dniowe, kiedy jeszcze staralam sie naturalnie w wieku 36-37 lat, czasem (ok. 2x rok) zdarzaly sie cykle bezowulacyjne. Poza tym jest to ryzyko ze jesli owulacja przypadnie na wtorek to transfer sie nie odbedzie po przypadlby na niedziele.
    To dla mnie brzmi jak spore ryzyko a benefit nie jest dla mnie oczywisty.

    Jakie macie doswiadzczenia - mysli na temat FET na sztucznym vs naturalnym cyklu? Bardzo widzieczna bede za opinie.

    Ja rozwazam najbardziej pewna dla mnie specyficzna okolicznosc - moj lekarz mysli ze to super okazja bo bede w Polsce przez caly czas - wiec czeste wizyty przy naturalnym sa ok. Ja widze to inaczej. Mam prace typu od 8 rano do 2 w nocy. I czasem nie mam okazji isc do toalety bo z jednego spotkania na zoomie natychmiast wskakuje na kolejne, odpowiadajac na maile w miedzyczasie przygotowujac sie na nastepne spotkanie. Ostatnie 2 tygodnie mialam urlop ale i tak pracowalam po 5-6 dziennie. Teraz juz nie bede miala urlopu. Jasne ze jak sie upre to moge tak ustawic wizyty zebym dala rade,ale to kosztuje mnie bardzo duzo stresu. Wizyty sie czesto opozniaja i w kilinice czas biegnie 5x wolniej niz w rzeczywistym swiecie. Ja na sama mysl sie potwornie stresuje :( Boje sie ze to najgorsza rzecz ktora moge zrobic dla swoich szans. I zanim powiecie co dla mnie jest oczywiste nawet teraz jak to pisze - tak, bardzo powaznie zastanawiam sie nad odejsciem z pracy i wzieciem kilku miesiecy tzw sabbatical. Bo zdaje sobie sprawe z tego ze to nie jest normalne i zadne pieniadze nie sa tego warte. Tylko ze okazuje sie marzenia o dziecku potwornie duzo kosztuja tez 😌 Wiec jesli moge ograniczyc ilosc wizyt, to byloby to lepsze dla mnie.

    Ja bede podchodzic na sztucznym, u mnie tez ze wzgledu ze bede podchodzic do histeroskopii i bede miala test ERA w tym samym czasie, wiec wszystko musi byc tak jak przy potencjalnym cyklu z transferem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 16:20

    monkey lubi tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    21.08.21 Liam <3 2800g,48cm miłości

    28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
    4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
    7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
    11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
    20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️

    Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
    19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
    27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
    29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
    31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
    02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
    09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
    15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀

    🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
    Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚‍♀️
  • panib Przyjaciółka
    Postów: 118 258

    Wysłany: 5 listopada 2020, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane! wracam, musiałam otrząsnąć się po negatywnej becie w październiku i wracam z jeszcze większą siłą :)
    Lekarz zlecił powtórzenie ureaplasmy - wynik miałam niepewny - antybiotyk zinnat 3 dni - może było za mało? Czekam na wynik, powinien być w przyszłym tygodniu. Jeśli będzie negatywny, być może będziemy startować już w tym mc.
    Przy okazji byłam na wizycie u endokrynologa, przy TSH 1,89 na przeddzień transferu, pani doktor stwierdziła, że to za dużo. Dostałam eutyrox 0,25. Krzywa insulinowa 4,72 / 91,05 /36,38 i dostałam metforminę 75 sr. Może to to..... :)

    JagnaaJankowska, Malica, KAR, Cherry78, Umka lubią tę wiadomość

    Rozpoczęcie starań 17.08.2019 od dnia ślubu <3
    Po 4 mc podstawowe badania. Bingo. Wyrok
    30.12.19 wyniki nasienia 0,01mln/ morfologia 0%/ ruch 3%/ liczne zwapnienia i zanikanie jądra. Wskazanie do IVF, dzięki Bogu nie czekaliśmy roku niepłodności.
    Ovum Lublin - zlecone badania (do ivf) tsh, fsh, morfologia :D stracone dwa miesiące.
    04.02.20 w najlepszych rękach CM Macierzyństwo Kraków<3
    Przeglądy kurnika Tarnów <3
    Poza normą AMH 1,8 / PRL po teście 297,03 / KIR Bx / Allo 0% - po szczepieniach 77%/ heterozygota w C677T i A1298C
    18.08.20 Punkcja 25 jajek <3 marvelon/bemfola/mensinorm/gonapeptyl daily/
    19 zapłodnionych zarodków <3 w piątej dobie pozostało z nami 11 blastocyst , prawie wszystkie 1.1 lub 1.2 <3
    Zrzekliśmy się z miejsca 4 zarodków, aby służyły innym <3 :)
    Transfer odroczony ze względu na 3 zarodki do PGS/PGD
    15.09.20 wynik badania: 2 prawidłowe zarodki , 1 z dodatkowym chormosomem 16 .
    15.10.20 transfer -> nieudany :( walczymy dalej!
  • Listek Autorytet
    Postów: 309 523

    Wysłany: 5 listopada 2020, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atka666 wrote:
    Dziewczynki, wczoraj zaczęłam mocno krwawić...dzisiaj zrobiłam bete - 6634, 58, dwa dni temu była 5334,04...
    Lekarz mi napisał, że dopóki rośnie, to mam kontynuować leki...Wiem, że już po wszystkim :(
    To moze idz na usg? Ja ostatnio mialam podobna sytuacje, siknelo ze mnie jednorazowo ale bardzo mocno, na usg okazalo sie ze wszystko prawidlowo, a bety nie robilam.

    🧔🏻Czynnik męski/ wnętrostwo/ kryptozoospermia

    👩‍🦰 AMH ok 2, reszta w normie

    *1 procedura pICSI/FAMSI z separacją. pickup- pobrano 10 kumulusow/6 MII/3 zaplodnione/ 0 zarodkow 😭
    ********************************
    **2 procedura pICSI/FAMSI z separacją+ aktywacja oocytow+ embryoGEN.
    08.20 pickup- pobrano 7 kumulusów/6MII/ mamy 4❄️❄️❄️❄️
    *****************************
    10.20 FET 1x ❄️ 5.2.2
    3dpt : 37 mlU (pozostalosc po ovitrel);6dpt: 25 mlU;10 dpt: 166 mlU
    14dpt: 965 mlU
    18dpt: 3593 mlU /20 dpt krwawienie jest pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
    31dpt:❤️🐻

    10.23 FET 1x5.2.2
    6dpt 27mlu
    8tyd brak akcji serca💔

    04.24 FET 5.1.1
    5dpt 16,6 mlu;8dpt beta 171mlU;22dpt 745mlU 😢
    06.24 FET
    7dpt 6,5 😣
    ********************************
    3procedura 11.24 6MII/mamy jeszcze 2❄️
    11.30 transfer
    7dpt 66mlU/10dpt 364mlu/16dpt 3557
  • CinniMinni Autorytet
    Postów: 2200 3334

    Wysłany: 5 listopada 2020, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnes92 wrote:
    Ja podchodziłam na sztucznym w zeszłym miesiącu i nie udało się niestety. Teraz podchodzę na stymulowabym, bo nie mam owulacji swojej. Dzięki tabletkom teoretycznie pęcherzyk powinien rosnąć, wszystko jest monitorowane i owulacja też jest pod kontrolą bo dostałabyś ovitrelle na pęknięcie więc wszystko było by wyliczone. Może to by była najlepsza metoda?
    Zgadzam sie z Agnes, ze cykl stymulowany bylby fajny. Potem bierze sie tez mniej lekow bo organizm sam wytwarza. Ale jeśli ma Cie to stresować to jestem za sztucznym bo stres wszystko moze jeszcze bardziej schrzanic 😂

    monkey lubi tę wiadomość

    36 lat, amh 2, slabe nasienie.

    1 IUI 10.02.2020 😒
    2 IUI 7.03.2020 😒

    In vitro:
    1 procedura Maj 2020
    ET 05.2020 8A 😒
    FET 26.06. 4BA 😞
    FET 24.07 3BB 😞

    2 procedura wrzesien 2020
    ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
    5dpt beta 21
    7dpt beta 92
    9dpt beta 255
    12dpt beta 913
    15dpt beta 2924
    21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
    27 dpt jest serduszko❤️
    7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
    zdrowy chłopiec🌲💙👶

    ❄❄4BA i 3BB

    23.06.2021 synek na świecie ❤️
  • monkey Autorytet
    Postów: 1230 4986

    Wysłany: 5 listopada 2020, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CinniMinni wrote:
    Zgadzam sie z Agnes, ze cykl stymulowany bylby fajny. Potem bierze sie tez mniej lekow bo organizm sam wytwarza. Ale jeśli ma Cie to stresować to jestem za sztucznym bo stres wszystko moze jeszcze bardziej schrzanic 😂
    Mysle ze swiadomosc tego ze robie cos co ma wiekszy sens i nadzieje za moze przyniesc rezultaty, moze sluzyc jako przeciwaga i bardzo pomoc na stres.

    A powaznie to ja musze znalezc jakis w koncu lepiej dzialajacy sposob na radzenie sobie ze stresem. Moj maz mi zwraca uwae ze radze sobie ze wszystkimi problemami bez problemu - w klinice np uwazaja ze jestem oaza spokoju - ale niech mnie tylko cos najmniejszego w pracy dotknie to zmieniam sie w ohydnego jeza. On uwaza ze mam mam typowe objawy wypalenia zawodowego. Cos nad czym musze popracowac...

    Ide dalej poprzeczesywac forum na temat +/- sztucznego vs stymulowanego/naturalnego :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 19:02

    CinniMinni, Cherry78, Umka lubią tę wiadomość

    age.png[/url]

    💁🏼‍♀️: '79, niskie AMH i jakosc komorek. NK: 25%, IO, utajone Hashimoto, PAI-1 hetero, MTHFR C677T homo, A1298C hetero. KIR: haplotyp Bx, brak 2DS2 i 2DS3.
    💁🏻‍♂️:'75, Translokacja Robertsonowska (13;22), nasienie 👍

    Starania od 2014
    ✏️ 19(!) punkcji 2018-19 - zbieranie zarodków do PGT-A 🧬
    ✏️ Z 15 blastocyst 5 poprawnych genetycznie
    ✏️ Dwie histeroskopie: '17: usunięcie przegrody, polipu, '20: badanie receptywności
    ✏️ 26.10.20: FET(S)❄️ 5.1.2 😢 Beta 7dpt :1.9 💔
    ✏️ 23.02.21: FET(N) 5.2.2 XY
    Do 2go transferu dodane: steryd (Dexamethasone), Claxane, GlucophageXR750, Euthyrox, Intralipid, Atosiban, antybiotyk, akupunktura.
    Bhcg - 6dpt:36.6, 8dpt :79.5, 10dpt: 176.6, 13dpt: 710, 15dpt: 1824, 17dpt: 3602, 22dpt: 14971, 24dpt: 22596 i ❤️
    24.06.21: połówkowe 💪🏼
    Edward Louis, 28.10.2021, 3kg, 10/10 💖
  • Malica Autorytet
    Postów: 1056 1400

    Wysłany: 5 listopada 2020, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie prosze, jak to jest później tzn
    Przy zarodeczku z 5doby 5.2.1 kiedy moze pojawić się pęcherzyk ? Kiedy pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym ? A kiedy serduszko ? Czy to jest związane/uzależnione z wysokokoscia bety czy jakoś inaczej ? :)

    MANIA lubi tę wiadomość

  • Marta_43 Autorytet
    Postów: 604 915

    Wysłany: 5 listopada 2020, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beta 25 dpt 11 492,1. przyrost w stosunku do poprzedniej ok 80 %.
    Wiem że beta po 1000 zwalnia...
    Ale myślicie że jest ok? wydaje mi się ze jak na ten czas to ciągle mało...

    Cherry78 lubi tę wiadomość

    27 l, starania od 8.2017
    4-5.2019 clo, 7- 11.2019 lametta, mąż wyniki ok, HSG ok
    11.2019 - 12.2019 puregon + ovitrelle
    IVF Bocian Białystok, hiperka, mamy ❄️❄️❄️❄️
    05.2020 FET blastka 2BB 💔
    Kriobank - przenosimy pozostałe ❄️❄️❄️
    06.2020 FET blastka 1BB 💔
    Histeroskopia ok
    08.2020 FET blastka 1BB nie rozmrozila 💔kolejna blastka 1BB 💔,
    8.2020 - protokół długi czas start!
    10.2020 PickUp! Transfer świeżaka 3AB, mamy 3BC❄️2DC❄️
    8 dpt beta 71,2; 10 dpt beta 118,5, prog >40; 12 dpt 171,4; 15 dpt 518, 18 dpt 1455,8, 25 dpt 11 492,1
    29dpt puste jajo 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malica wrote:
    Dziewczyny powiedzcie prosze, jak to jest później tzn
    Przy zarodeczku z 5doby 5.2.1 kiedy moze pojawić się pęcherzyk ? Kiedy pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym ? A kiedy serduszko ? Czy to jest związane/uzależnione z wysokokoscia bety czy jakoś inaczej ? :)


    Tez właśnie jestem ciekawa. We wtorek będę 22 dpt i nie wiem czego się spodziewać. Czy tylko pęcherzyk plus pęcherzyk zoltkowy czy może zarys serducha. Na szczęście do wtorku niedaleko

  • Siskaa Autorytet
    Postów: 4643 5122

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    5.11
    IZULA - bhcg 10 dp 9.82 😢
    ChERRY78 - bhcg 10 dpt 5.2 😢
    ANDZIAA - punkcja 💪
    SALOME - bhcg 5 dpt 😢

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 20:23

    Starania od 09.2019

    02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)

    Drugie podejście do stymulacji IVF

    24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
    29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
    06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
    🍀
    10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
    11 dpt beta 353🍀🍀
    13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
    14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
    Jest pęcherzyk w macicy ❤️
    15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
    17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
    Beta 3101 mlU/ml
    21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
    28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
    13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
    21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
    29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
    34+3 mamy 2300g ❤️
    36+6 mamy 2606g ❤️
    38+0 mamy 3 kg ❤️
    38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️❄️

    "Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
    E.L.

    202112061756.png
  • gonia729 Autorytet
    Postów: 2013 1937

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta_43 wrote:
    Beta 25 dpt 11 492,1. przyrost w stosunku do poprzedniej ok 80 %.
    Wiem że beta po 1000 zwalnia...
    Ale myślicie że jest ok? wydaje mi się ze jak na ten czas to ciągle mało...
    Myśle ze jest ok. Po 6000 już wolniej rośnie. U mnie przed usg nie było nawet 66% przyrostu, i jak się okazało było w porządku.

    Marta_43, Cherry78 lubią tę wiadomość

    zem3h371z4hl4les.png
    37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
    Kriobank, I ET - nieudany :(, jeden zarodek 7B
    II ET - 2AA :),7 dpt - beta 39, synek ❤️
    10.2021. - beta 6, cb 💔
    01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
    12.2022- 6t3d💔 brak ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny niestety u mnie już koniec :( na 1 usg wszystko zapowiadało że będzie dobrze. Potem pojawiło się krwawienie i krwiak :( dzisiaj na usg zarodek już bardzo zmalal w porównaniu do ostatniego razu. Lekarz kazal odstawić leki u czekać na krwawienie.

  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaz123 wrote:
    Dziewczyny niestety u mnie już koniec :( na 1 usg wszystko zapowiadało że będzie dobrze. Potem pojawiło się krwawienie i krwiak :( dzisiaj na usg zarodek już bardzo zmalal w porównaniu do ostatniego razu. Lekarz kazal odstawić leki u czekać na krwawienie.

    Tak mi przykro 😥

  • gonia729 Autorytet
    Postów: 2013 1937

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaz123 wrote:
    Dziewczyny niestety u mnie już koniec :( na 1 usg wszystko zapowiadało że będzie dobrze. Potem pojawiło się krwawienie i krwiak :( dzisiaj na usg zarodek już bardzo zmalal w porównaniu do ostatniego razu. Lekarz kazal odstawić leki u czekać na krwawienie.
    Bardzo mi przykro 😔

    zem3h371z4hl4les.png
    37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
    Kriobank, I ET - nieudany :(, jeden zarodek 7B
    II ET - 2AA :),7 dpt - beta 39, synek ❤️
    10.2021. - beta 6, cb 💔
    01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
    12.2022- 6t3d💔 brak ❤️
  • CinniMinni Autorytet
    Postów: 2200 3334

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaz123 wrote:
    Dziewczyny niestety u mnie już koniec :( na 1 usg wszystko zapowiadało że będzie dobrze. Potem pojawiło się krwawienie i krwiak :( dzisiaj na usg zarodek już bardzo zmalal w porównaniu do ostatniego razu. Lekarz kazal odstawić leki u czekać na krwawienie.
    Strasznie współczuje 😭😭

    36 lat, amh 2, slabe nasienie.

    1 IUI 10.02.2020 😒
    2 IUI 7.03.2020 😒

    In vitro:
    1 procedura Maj 2020
    ET 05.2020 8A 😒
    FET 26.06. 4BA 😞
    FET 24.07 3BB 😞

    2 procedura wrzesien 2020
    ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
    5dpt beta 21
    7dpt beta 92
    9dpt beta 255
    12dpt beta 913
    15dpt beta 2924
    21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
    27 dpt jest serduszko❤️
    7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
    zdrowy chłopiec🌲💙👶

    ❄❄4BA i 3BB

    23.06.2021 synek na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 listopada 2020, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaz123 wrote:
    Dziewczyny niestety u mnie już koniec :( na 1 usg wszystko zapowiadało że będzie dobrze. Potem pojawiło się krwawienie i krwiak :( dzisiaj na usg zarodek już bardzo zmalal w porównaniu do ostatniego razu. Lekarz kazal odstawić leki u czekać na krwawienie.


    Przykro mi 😔

‹‹ 35 36 37 38 39 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ