🍁🕯🍂🎃 IVF LISTOPAD 2025 🎃🍂🕯🍁
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        Doktorek twierdzi że to nie możliwe że nie mogę spać. Jutro widzę się z nim więc jeszcze raz poproszę o przepisanie czegoś na tą przypadłość. Może coś poradziLinka89 wrote:U mnie na odwrót- odkąd włączyłam proga i relanium mogłabym spać cala dobę...przed mialam tez provlemy ze snem dlatego poprosiłam o relanium pierwszy raz - polecam 😄 BTW chyba jesteśmy u tego samego lekarza  Linka89 lubi tę wiadomość
                                TSH 2.38, amh 0,26 Linka89 lubi tę wiadomość
                                TSH 2.38, amh 0,26
 Kwalifikacja 02/2025
 04/2025 cykl sztuczny Diphereline
 🪴06/2025 przygotowania do transferu
 23.06.2025 🪴transfer ❄️4.1.
 ⏸️ pozytywny 6dpt
 7dpt beta 70,3
 9dpt beta 164
 Progesteron 39,6
 TSH 1,75
 11dpt beta 413
 25 dpt 18.07.2025 CRL 3 mm ❤️
 31 dpt 24.07.2025 CRL 6,69 mm💔 7 tc
 28.07.25 hcg 7561
 05.08.25 hcg 438
 🪴10/2025 przygotowania do transferu
 🪴31.10.25 transfer ❄️4.1.1.
- 
                        
                        DarUlka wrote:Kobitki wracam do gry w tym miesiącu. Po moich zawirowaniach z nieprawidłowa cytologia i kolposkopi ( Cin2/hsil, hpv16) doszliśmy z lekarzami do porozumienia i dali zielone światło na transfer. Były dyskusje czy podejmować się zabiegu konizacji. Na tą chwilę stanęliśmy na tym, że jeśli jeszcze nie rodziłam a takie zmiany rozwijają się latami i jest jakaś minimalna szansa na to, że zmiana w ciazy może się wchłonąc lub po prostu przekształcać się w wolnym tempie to nie podejmiemy się tego zabiegu, dopiero po ciąży. Ja sama też w duchu nie chciałam podchodzić do tego, ponieważ boję się późniejszych komplikacji z utrzymaniem ciąży itd. Porządek że zmianą zrobimy po porodzie.
 Mam tylko nadzieję, że ten wybór będzie dobrym wyborem.
 W tej chwili jak nigdy czekam na 🐒🐒 i będę zapisywać się na podgląd przed transferem. Mam nadzieję, że nawiedzi mnie dziś lub jutro bo już czuje, że jest za rogiem.
 I w tej kwestii Mam do was pytanie. Doktor prowadząca mówiła , że mam wstawić się około 11-12dc na podgląd ale ostatnio przed odwołanym transferem miałam zapisaną lamette miedzy 2-4dc a tym razem nic o tym nie wspomniała. I zastanawiam się czy wy w cyklu transferowym już na początku mieliście coś zapisane ? Nie chciałabym czegoś pominąć albo poprostu z nieuwagi niewykorzystac cyklu. Będę oczywiście na dniach dzwonić do kliniki ale to do rejestracji i nie wiem, czy mam się upomnieć w tej kwestii.
 
 Ps. Bardzo się cieszę na wszystkie pozytywne bety a na naturalne cuda jakie się dzieją to już w ogóle serce pęka 🥰 za pozostałe trzymam mocno kciuki , na tez sie w koncu uda ✊️✊️
 Ja mam na cyklu naturalnym. Nie brałam żadnych leków, dopiero teraz przed transferem zaczynam brać progesteron 🙂Ona 31 lat choroby autoimmunologiczne
 On- 32 lata zdrów jak ryba
 
 2021- początek starań
 2023-2024 - poradnia niepłodności- badania ok, jajowody drożne, AMH 4,19, naturalne próby z lametta i ovitrelle - brak efektu.
 2025 styczeń- wizyta kwalifikacyjna do invitro
 Torbiel jajnika- walka 4 miesiące.
 07.2025 - stymulacja (gonal f, menopur, orgalutran)
 31.07.2025 - punkcja
 14 komórek, 11 poprawnie zaplodnionych po pierwszej dobie.
 05.08 transfer, ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
 8 dpt beta 29,8
 13 dpt beta 57,4, progesteron 12,905 ng/ml
 14 dpt beta 72,5
 17 dpt beta 216, prog 22,5
 21 dpt beta 884
 24 dpt beta 2153 prog 32,34
 28 dpt beta 4460 ciąża zatrzymana❌️
- 
                        
                        DarUlka wrote:I w tej kwestii Mam do was pytanie. Doktor prowadząca mówiła , że mam wstawić się około 11-12dc na podgląd ale ostatnio przed odwołanym transferem miałam zapisaną lamette miedzy 2-4dc a tym razem nic o tym nie wspomniała. I zastanawiam się czy wy w cyklu transferowym już na początku mieliście coś zapisane ? Nie chciałabym czegoś pominąć albo poprostu z nieuwagi niewykorzystac cyklu. Będę oczywiście na dniach dzwonić do kliniki ale to do rejestracji i nie wiem, czy mam się upomnieć w tej kwestii.
 To brzmi jakbyś miała mieć transfer na cyklu naturalnym, jeśli nie dostałaś estrofemu (wtedy byłby cykl sztuczny - stosuje się od 2-3 dc).starania od 04.2023
 03.2025 IVF nr 1
 14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
 19.03 I transfer ❄️3AB ❌
 18.04 biopsja endometrium:
 CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
 25.07 II transfer ❄️6BB ❌
 
 09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
 22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
 po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, mozaika 4BB
 🔜 diphereline x3, minihisteroskopia
 
 👩🏻'95 (30)
 AMH = 1,6 (08.2025)
 hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
 1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
 immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌
 
 👨🏻'95 (30)
 morfologia 0% / 4% / 1% ❌
 MSOME 0% ❌
- 
                        
                        Naadzieja wrote:Trochę zmęczonych brzmi nawet optymistycznie. Ja jestem umordowana i wycieńczona fizycznie i psychicznie. W ciągu ostatnich 2 lat przybyło mi 10 lat na pewno 🙂 Widzę, że masz wysoki cross match. Jesteś na immunosupresji?
 
 Dziewczyny duża ilość z Was jest na wyciszeniu, diphereline zoladex i tak się zastanawiam czy ten temat poruszyć z moim ginem. W połowie listopada szykuje mi się punkcja, później zaczynam immunosupresję przez około 8 tygodni, to może w tym czasie strzelić też jakieś wyciszenie? Nie znam się. Nie mam stwierdzonej endometriozy ani adenomiozy .
 Zmęczonych to łagodne określenie, na to co czuję...
 Jestem pod opieką dr Jarosz, no, ale ona chce zacząć immunosupresję jak będziemy mieć zarodek. Mówiła, że leczenie będzie długie, kilkumiesięczne i muszę mieć zarodek. A jak na razie od sierpnia chodzimy co miesiąc do kliniki, torbiel z jajnika nie znika, dostaję receptę na tabletki anty i tak mija kolejny miesiąc za miesiącem...Ona 37 lat-AMH 12.24. 0,9 08.25-1,42 Kir BX, Homocysteina 11,86❗️
 On 40 lat-morfoglia 0%❗️
 Kariotypy prawidłowe
 10-12. 24' 3×IUI ❌️
 Styczeń 25-1 procedura-6🥚 1 zarodek 4.1.1
 10.02.I. Transfer🐣 beta 5dpt 2,1💔 9dpt 0,3💔
 Marzec 25'-2 procedura 6🥚 1❄️3.2.2
 22.05. II. Transfer🐣 beta 6dpt 0,7💔
 Zmiana kliniki Invicta➡️Bocian
 biopsja endometrium CD56 >200❌️
 Cross Match- 60,2%❌️
 2 cykle wyciszenia jajników
 ✨️Jeśli mnie słyszy Bóg, to chcę zaciągnąć dług, nie każ mi czekać już...✨️
- 
                        
                        Tu bardzo ciężko odpowiedzieć. Bo jeśli ma być cykl naturalny to bez żadnych leków 11dc spotkanie z lekarzem ok. Ale skoro miałaś poprzednio lamete to faktycznie ja się bierze na początku cyklu. Opiekun pacjenta czy panie na rejestracji raczej Ci na te pytania nie odpowiedzą. Szczerze ja na twoim miejscu upolowalabym wizyte do 3dc u twojego lekarza i jednak z nim coś ustalila. Ewentualnie zobacz co lekarz wpisał w planach odnośnie transferu. Może masz jakieś wytyczne od niego na kartce albo w systemie kliniki coś jest wpisaneDarUlka wrote:Kobitki wracam do gry w tym miesiącu. Po moich zawirowaniach z nieprawidłowa cytologia i kolposkopi ( Cin2/hsil, hpv16) doszliśmy z lekarzami do porozumienia i dali zielone światło na transfer. Były dyskusje czy podejmować się zabiegu konizacji. Na tą chwilę stanęliśmy na tym, że jeśli jeszcze nie rodziłam a takie zmiany rozwijają się latami i jest jakaś minimalna szansa na to, że zmiana w ciazy może się wchłonąc lub po prostu przekształcać się w wolnym tempie to nie podejmiemy się tego zabiegu, dopiero po ciąży. Ja sama też w duchu nie chciałam podchodzić do tego, ponieważ boję się późniejszych komplikacji z utrzymaniem ciąży itd. Porządek że zmianą zrobimy po porodzie.
 Mam tylko nadzieję, że ten wybór będzie dobrym wyborem.
 W tej chwili jak nigdy czekam na 🐒🐒 i będę zapisywać się na podgląd przed transferem. Mam nadzieję, że nawiedzi mnie dziś lub jutro bo już czuje, że jest za rogiem.
 I w tej kwestii Mam do was pytanie. Doktor prowadząca mówiła , że mam wstawić się około 11-12dc na podgląd ale ostatnio przed odwołanym transferem miałam zapisaną lamette miedzy 2-4dc a tym razem nic o tym nie wspomniała. I zastanawiam się czy wy w cyklu transferowym już na początku mieliście coś zapisane ? Nie chciałabym czegoś pominąć albo poprostu z nieuwagi niewykorzystac cyklu. Będę oczywiście na dniach dzwonić do kliniki ale to do rejestracji i nie wiem, czy mam się upomnieć w tej kwestii.
 
 Ps. Bardzo się cieszę na wszystkie pozytywne bety a na naturalne cuda jakie się dzieją to już w ogóle serce pęka 🥰 za pozostałe trzymam mocno kciuki , na tez sie w koncu uda ✊️✊️Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października, 14:54 Starania od 2022 PCOS, AMH 9,41, cykle regularne z własną owulacją, cienkie endometrium
 IUI 09.2023 💔 cb
 IUI 10.2023 ❌ odwolane
 IUI 11.2023 ❌
 03.2024 start IVF, 03.2024 punkcja 12🥚zamrożonych , 12🥚zapłodnionych
 Procedura 1.1 6x ❄️ PGTA ➡️1x❄️ OK
 06.2024 -I FET ❌
 Histeroskopia
 07.2024 cd138 0/0,widoczny stan zapalny podczas histero - antybiotykoterapia
 Procedura 1.2 08.2024 3x❄️
 10 i 11.2024 FET odwołany
 02.2025 II FET❌️
 03.2025 FET odwołany
 2 IVF 06.2025 punkcja pobrano 20🥚 8x❄️
 4x ❄️ PGTA ➡️2x❄️ OK
 09.2025 III FET + wlew accofil 6dpt 18.7 11dpt 9 💔 cb
 09.2025 IV FET + wlew accofil, accofil, 6dpt 33 10dpt 257, 25dpt CRL 3mm ♥️
  
- 
                        
                        MagdaLena88 wrote:Zmęczonych to łagodne określenie, na to co czuję...
 Jestem pod opieką dr Jarosz, no, ale ona chce zacząć immunosupresję jak będziemy mieć zarodek. Mówiła, że leczenie będzie długie, kilkumiesięczne i muszę mieć zarodek. A jak na razie od sierpnia chodzimy co miesiąc do kliniki, torbiel z jajnika nie znika, dostaję receptę na tabletki anty i tak mija kolejny miesiąc za miesiącem...
 Ja tez miałam taką torbiel. Mimo 4 miesięcznej kuracji antykincepcyjnej nie udało sie jej pozbyć. Finalnie skonczylo die zabiegiem. Gdybym wiedziała, że to będzie tyle trwało to bym od razu poszła na zabieg.Ona 31 lat choroby autoimmunologiczne
 On- 32 lata zdrów jak ryba
 
 2021- początek starań
 2023-2024 - poradnia niepłodności- badania ok, jajowody drożne, AMH 4,19, naturalne próby z lametta i ovitrelle - brak efektu.
 2025 styczeń- wizyta kwalifikacyjna do invitro
 Torbiel jajnika- walka 4 miesiące.
 07.2025 - stymulacja (gonal f, menopur, orgalutran)
 31.07.2025 - punkcja
 14 komórek, 11 poprawnie zaplodnionych po pierwszej dobie.
 05.08 transfer, ❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
 8 dpt beta 29,8
 13 dpt beta 57,4, progesteron 12,905 ng/ml
 14 dpt beta 72,5
 17 dpt beta 216, prog 22,5
 21 dpt beta 884
 24 dpt beta 2153 prog 32,34
 28 dpt beta 4460 ciąża zatrzymana❌️
- 
                        
                        Honorka tym bardziej zachęcam Cię, żebyś w tym kalendarzu została. Zmusić Cię nie zmuszę, to jasne 😊Honorka wrote:Ja jeszcze nie wierze że to co się dzieje, dzieje się na prawdę. Boję się że w każdej chwili po prostu się obudzę z tego snu. Po ponad 8 latach starań jest to po prostu abstrakcja... Jeszcze czuję się taka "miesięczna" bo może się wszystko wydarzyć... Jestem od maja z wami i przywykłam do tego po prostu.
 Zadziałały hormony, po prostu zrobiło mi się przykro że nie powinnam się "chwalić" prenatalnym, że jestem dalej niż wy dziewczyny a ja po prostu w to nie wierze jeszcze i nie wiem kiedy uwierzę... Cały czas analizuje objawy bo raz są zaraz nie ma i jak nie ma to już mam myślenie że coś się wydarzy... Tak w kółko... To też wykańcza dlatego też potrzebuje wsparcia i dobrego słowa...
 Wykreśl proszę moje prenatalne z kalendarza. Nie chcę żeby inne dziewczyny czuły się niekomfortowo bo nie na tym to polega.
 Powiem jeszcze że to wszystko jest takie niespodziewane że czasem w najmniej odpowiednim momencie zdarzy się cud...
 I ten cud przydarzy się wam wszystkim, jestem tego pewna ❤️
 
 Bardzo mocno trzymamy za Ciebie kciuki 🤞❤️ Honorka lubi tę wiadomość
                                👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18 Honorka lubi tę wiadomość
                                👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18
 
 2019 koniec nie-starań
 2021 starania ze wsparciem gin
 2022 cb 💔
 2025 klinika + kwalifikacja do ivf
 
 I PICSI - 10.2025 - Menopur & Cetrotide & Pabi - Dexamethason ➡️ 23.10 pick up ➡️ 15🥚 ➡️ 🤞
- 
                        
                        Just_a_girl dziękuję ❤️🥰 aż wzruszyłam się, czytając 🥹🥰 chciałabym, żeby każda czuła się tu dobrze. Życie nas doświadczyło, w taki (jak dla mnie, nie wiem jak dla Was) najmniej spodziewany sposób. A ja sama doświadczyłam tyle ciepła i wsparcia z Waszej strony, szczególnie w ostatnich dniach. ❤️just_a_girl wrote:Odnośnie tematu prenatalnych w kalendarzu.
 Przyznam, że sama mialam rozkminy w tym i tego typu temacie. Ciężko to moderować tak, żeby każdy czuł się komfortowo i że jest dla niego odpowiednie miejsce. Wiem, że Honorka niejednokrotnie kibicowała tym bardziej ciazoopornym i wspierała dobrym słowem, dlatego w takich przypadkach przymykam trochę oko 😁 Sama nie mam pojęcia jakbym się czuła w takiej sytuacji... Mam nadzieję, że kiedyś się dowiem.
 
 Mysle, że wszystko jest też kwestia skali. Gdyby każdy udany transfer skutkował kilkoma USG aż do prenatalnych w kalendarzu, to jednak było by to już dość przytłaczające dla innych w trakcie procesu i starań. I z racji tego, że emocje, momenty i doświadczenia są różne, to odbiór tego tez będzie różny. Jak komuś udaje się 1-2 transfer, to szczerze mówiąc mi osobiście nie zbyt to dodaje otuchy i nadziei, gdy już mam za sobą te pierwsze próby. Natomiast jak udaje się komuś z większym bagażem doświadczeń to wzruszam się na maksa, często ryczę i czasem śledzę zza krzaka dalej, bo to już dodaje mi nadziei, że i na mnie przyjdzie czas.
 
 Mam wrażenie, że to się troszkę łączy z tematem potencjalnego nowego wątku z plecakiem doświadczeń.
 
 MałaStokrotka mega szacun, że mimo trudnych pierwszych doświadczeń w procesie, masz empatię i siłę tworzyć tutaj komfortowa przestrzeń dla nas wszystkich👏💪🫂
 
 No i oficjalnie witam się z Wami w wątku listopadowym, aktualnie czekam na okres, który powinien przyjść już zaraz, a wtedy będę mogła potwierdzić ostatecznie termin histeroskopii u dr Janowca i dopisać się do kalendarza 😊
 
 Zgadzam się, że jest coś dodatkowo bolesnego, jak się udaje innym na samym początku. Ale z drugiej strony, czasem właśnie nawet nie mamy pojęcia, ile dana osoba przeszła wcześniej. To, że ktoś ma 1szy czy 2gi transfer, nie znaczy przecież, że nie przeżył już swojego wcześniej 😞
 
 I tak, gdyby kalendarz wypełniał się samymi prenatalnymi, pewnie sporą część z nas by to przytłoczyło. Ale rozumiem też, że im więcej trudności, problemów, mijającego czasu.. tym trudniej uwierzyć, że "to się dzieje naprawdę", cieszyć się ciążą i planować narodziny na innym wątku. Stąd moja troska, żeby się żadna z nas nie poczuła się dotknięta i samotna. ❤️
 
 Cały proces jest bardzo abstrakcyjny i niezwykle wymagający. Kilka lat temu bym po prostu nie uwierzyła, że będę w procesie in vitro. Nie dopuszczałam w ogóle myśli o klinice. Ah kiedy to było 🤪 just_a_girl, MoniaB lubią tę wiadomość
                                👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18 just_a_girl, MoniaB lubią tę wiadomość
                                👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18
 
 2019 koniec nie-starań
 2021 starania ze wsparciem gin
 2022 cb 💔
 2025 klinika + kwalifikacja do ivf
 
 I PICSI - 10.2025 - Menopur & Cetrotide & Pabi - Dexamethason ➡️ 23.10 pick up ➡️ 15🥚 ➡️ 🤞
- 
                        
                        Anakinda 6 i 7 dzień to jeszcze wcześnie, czasem 1 dzień naprawdę robi różnicę.Anakinda wrote:Testowałam tylko testem ciążowym 6 i 7 dpt na razie jest biały, ale nie załamuje się. Jakoś w przy tym transferze cały czas, już od początku, mam przeczucie, że nic z tego nie będzie, chyba intuicja. A testuje bo jednak zawsze jakaś nadzieja jest w człowieku 😂
 
 Czuje się dobrze, dopada mnie senność i zmęczenie, czasami skurcze podbrzusza leciutkie, ale myślę że to od progesteronu, który biorę.
 
 Hihi odnośnie testowania. Dawno nie testowałam 🤪 ale parę dni temu, po punkcji, mówię do męża "jeszcze musimy kupić testy, bo nie mam ani jednego w domu" a mąż na to "a po co Ci? Przecież będziesz jeździć na badania krwi". No powiem Wam, byłam w mocnym szoku, chyba nie mniejszym niż sam mąż 🤭 biedne chłopy czasem po prostu nie rozumieją, o co chodzi w sikaniu na patyk... 🤪 Anakinda, just_a_girl lubią tę wiadomość
                                👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18 Anakinda, just_a_girl lubią tę wiadomość
                                👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18
 
 2019 koniec nie-starań
 2021 starania ze wsparciem gin
 2022 cb 💔
 2025 klinika + kwalifikacja do ivf
 
 I PICSI - 10.2025 - Menopur & Cetrotide & Pabi - Dexamethason ➡️ 23.10 pick up ➡️ 15🥚 ➡️ 🤞
- 
                        
                        Letnia, może jeszcze dopiszesz się do październikowego wątka? 😊 kalendarz startuje od 1 listopada 🕯😊letnia wrote:Hej, dołączam do Was nieśmiało, październikowy wątek obserwowałam zza krzaka 😄 proszę o dopisania do kalendarza 📅 31.10 wizyta przed transferem. Trzymam kciuki za Was wszystkie i oby listopad był miesiącem pełnym cudów ❤️
 
 Imprezka halloweenowa jeszcze w październikowych klimatach 🎃😀👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18
 
 2019 koniec nie-starań
 2021 starania ze wsparciem gin
 2022 cb 💔
 2025 klinika + kwalifikacja do ivf
 
 I PICSI - 10.2025 - Menopur & Cetrotide & Pabi - Dexamethason ➡️ 23.10 pick up ➡️ 15🥚 ➡️ 🤞
- 
                        
                        Jeny, ja nie wiem co się ostatnio dzieje z moją głową 😂 racja, tożto nadal październik 😄 dzięki za przypilnowanie mnie ❤️MałaStokrotka wrote:Letnia, może jeszcze dopiszesz się do październikowego wątka? 😊 kalendarz startuje od 1 listopada 🕯😊
 
 Imprezka halloweenowa jeszcze w październikowych klimatach 🎃😀Starania od 09.2023
 
 👩🏻 30l
 Owulacja prawidłowa
 Hormony prawidłowe
 Drożne jajowody
 
 🧔🏻♂️ 30l
 Hormony w normie
 USG w normie
 Oligoospermia
 Koncentracja 08.2025 - 0.3 mln
 Koncentracja 10.1025 - 4.9 mln (poprawa po Clostilbegyt)
 
 08.2025 - kwalifikacja do programu in vitro
 11.10.2025 - punkcja, 19x🥚➡️ 6 zarodków
 ❄️4AA ❄️4AB ❄️3AA ❄️3AB ❄️3BB ❄️3BC
 
 11.2025 - tranfer?
- 
                        
                        MałaStokrotka wrote:Anakinda 6 i 7 dzień to jeszcze wcześnie, czasem 1 dzień naprawdę robi różnicę.
 
 Hihi odnośnie testowania. Dawno nie testowałam 🤪 ale parę dni temu, po punkcji, mówię do męża "jeszcze musimy kupić testy, bo nie mam ani jednego w domu" a mąż na to "a po co Ci? Przecież będziesz jeździć na badania krwi". No powiem Wam, byłam w mocnym szoku, chyba nie mniejszym niż sam mąż 🤭 biedne chłopy czasem po prostu nie rozumieją, o co chodzi w sikaniu na patyk... 🤪
 Ja to nawet Staremu nie mówię, że robię testy, bo później twierdzi że się nakręcam itp...
 
 Ale tak chłopy nie zrozumieją jaka to radość zobaczyć te kreskę, nawet jej cień na teście. Mam wrażenie że ta kreska cieszy bardziej niż beta, bo jest taka tradycyjna 😂♥️ i wiadomo że każda z nas chce ją zobaczyć, nie tylko cyferki na wyniku badań 😂 Tolala, MałaStokrotka, Totalnie_pogubiona lubią tę wiadomość
                                starania od 2020 roku Tolala, MałaStokrotka, Totalnie_pogubiona lubią tę wiadomość
                                starania od 2020 roku
 Start IVF I
 11.12.2024 - punkcja: 6🥚, 1❄️: 3BB
 17.03.2025 - I transfer ❄️3BB - puste jajo 9 tc 💔
 
 IVF II
 24.09.2025 - punkcja: 6🥚, 2❄️: 3BB
 23.10. 2025 - II transfer ❄️ 3BB
 6.11.2025 - beta dla kliniki ⏳
- 
                        
                        Już się zastanawiałam czy może nie otworzyć kalendarza od Halloween 🎃😀 ale nie będę podbierać ostatniego dnia dziewczynom 😊letnia wrote:Jeny, ja nie wiem co się ostatnio dzieje z moją głową 😂 racja, tożto nadal październik 😄 dzięki za przypilnowanie mnie ❤️👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18
 
 2019 koniec nie-starań
 2021 starania ze wsparciem gin
 2022 cb 💔
 2025 klinika + kwalifikacja do ivf
 
 I PICSI - 10.2025 - Menopur & Cetrotide & Pabi - Dexamethason ➡️ 23.10 pick up ➡️ 15🥚 ➡️ 🤞
- 
                        
                        Hm myślę że może właśnie o to chodzić, ona jest taka namacalna, może być pamiątką. Do tej pory mam testy z mojej cb 🥹Anakinda wrote:Ja to nawet Staremu nie mówię, że robię testy, bo później twierdzi że się nakręcam itp...
 
 Ale tak chłopy nie zrozumieją jaka to radość zobaczyć te kreskę, nawet jej cień na teście. Mam wrażenie że ta kreska cieszy bardziej niż beta, bo jest taka tradycyjna 😂♥️ i wiadomo że każda z nas chce ją zobaczyć, nie tylko cyferki na wyniku badań 😂👧🏼 91 🧔♂️ 89 🐈 18
 
 2019 koniec nie-starań
 2021 starania ze wsparciem gin
 2022 cb 💔
 2025 klinika + kwalifikacja do ivf
 
 I PICSI - 10.2025 - Menopur & Cetrotide & Pabi - Dexamethason ➡️ 23.10 pick up ➡️ 15🥚 ➡️ 🤞
- 
                        
                        MałaStokrotka wrote:Hm myślę że może właśnie o to chodzić, ona jest taka namacalna, może być pamiątką. Do tej pory mam testy z mojej cb 🥹
 
 To prawda. Jednak ja po poronieniu pozbyłam się wszystkich testów, chyba ze złości że się nie udało.starania od 2020 roku
 Start IVF I
 11.12.2024 - punkcja: 6🥚, 1❄️: 3BB
 17.03.2025 - I transfer ❄️3BB - puste jajo 9 tc 💔
 
 IVF II
 24.09.2025 - punkcja: 6🥚, 2❄️: 3BB
 23.10. 2025 - II transfer ❄️ 3BB
 6.11.2025 - beta dla kliniki ⏳
- 
                        
                        Ja niecierpię robić testów. To dla mnie najgorsza część Ale to pewnie dlatego, że już miałam kilkadziesiąt białych i żadnego innego Ale to pewnie dlatego, że już miałam kilkadziesiąt białych i żadnego innego To dla mnie wielki stres. Robisz test i za kilka minut życie ci się bardzo zmienia.. To dla mnie wielki stres. Robisz test i za kilka minut życie ci się bardzo zmienia..
 
 Postanowiłam nawet, że po transferze niech mąż testuje lub sprawdza online betę i tylko mi mówi ) odświeżania online bety też niecierpię ) odświeżania online bety też niecierpię  Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października, 18:47 38💃💛🏃40
 
 🍒 od 11.2022 - bez antykoncepcji
 🍒 od 12.2023 - starania staranne
 🍒 od 07.2024 - pod opieką spec.
 🍒 9 x stymulacja + monitoring
 🍒 2 x IUI
 🍒 08.2025 - start procesu IVF 👣
 🍒 09.2025 - kariotypy ok
 🍒 10.2025 - stymulacja i punkcja
 🍒 26 komórek pobranych, 14 dojrzałych, 11 zapłodnionych, 5 zamrożonych ❄️❄️❄️❄️❄️
 
 AMH dobre - 5,64 🥚 Ładne owulacje 🍳 Celiaklia 🌾 Drożność super 🎢 Wymazy czyste 💯 TSH dobre - 1,6🔅 Nasienie pogorszyło się 😔 Inne wyniki moje i męża ok 😇 Kariotypy obojga poprawne 🫶
- 
                        
                        Melduję się po transferze, wróciliśmy z naszą Kluką do domu. 🥹🍀
 Sam transfer przebiegł bez większych problemów, na pełnym pęcherzu. Po wszystkim moja lekarz prowadząca odwróciła monitor w moją stronę i pokazała gdzie dokładnie jest nasz zarodek. Aż się popłakałam.
 Mój progesteron przed transferem miałam ponad 18ng/ml. Mam teraz zwiększone dawki leków. Nie czułam nic cały dzień, dopiero teraz co jakiś czas czuję takie lekkie rozpychanie/kłucie(?) sama nie wiem jak to nazwać. Najgorsze jest, że jestem przeziębiona 🥲 nie wiem jak ja wytrzymam do wtorku czy tam środy 😅 tosiekk, merci, Adirella, Linka89, MoniaB lubią tę wiadomość
                                💁🏼♀️ 30 pcos i CT1, 🙋🏼 30 obniżone parametry nasienia tosiekk, merci, Adirella, Linka89, MoniaB lubią tę wiadomość
                                💁🏼♀️ 30 pcos i CT1, 🙋🏼 30 obniżone parametry nasienia
 
 06.2024 starania o drugiego 👶🏼
 10.02.2025 Klinika Bocian Gdańsk
 28.02.2025 HSG (niedrożny lewy jajowód) *większość owulacji po lewej stronie*
 od października 2024 do maja 2025 stymulacja - lametta, clo - praktycznie brak reakcji ❌
 
 07.05.2025 pierwsza IUI ❌
 09.06.2025 kwalifikacja in vitro ✅
 24.06.2025 start stymulacji - Bemfola 150 j.m, Gonal-f 900 + Ganirelix 💉
 07.07.2025 punkcja, pobrano 14 komórek, 6 zapłodniono - mamy dwa zarodki 2BB z 5 doby i 4BB z 6 doby ❄️❄️
 08.2025 - skierowanie na histeroskopie z podejrzeniem polipów + cd138, cd56
 08.09.2025 histeroskopia, usunięcie polipa, brak stanu zapalnego ✅
 
 11.10.2025 - nowy cykl 🍀przygotowanie do transferu FET 2BB - cykl sztuczny
 (Estrofem, Acard, Duphaston, Besins, Cyclogest)
 30.10.2025 transfer 🥹❤️⏳
- 
                        
                        Ja też nie lubię się bardzo z testami ciążowymi.
 Na początku starań, pierwsze kilka cykli idąc za „instagramowym trendem” nagrywałam swoją reakcję po spojrzeniu na test, liczyłam że kiedyś uda mi się nagrać moment jak zaświecą mi się oczy na widok dwóch kresek…
 No cóż, dwóch kresek nie zobaczyłam nigdy, ale mam za to w telefonie całą galerię comiesięcznej porażki 🙈🙈
 Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października, 19:52  MoniaB lubi tę wiadomość
                                ♀96’ Regularne cykle, owulacje pomimo PCOS✔️ MoniaB lubi tę wiadomość
                                ♀96’ Regularne cykle, owulacje pomimo PCOS✔️
 drożność ✔️ KIR Bx (5/5) ✔️ AMH 3,6 ✔️ ANA ✔️ homocysteina ✔️PAI hetero ❌ niedoczynność tarczycy❌
 
 ♂88’ hormony, nasienie✔️
 DFI 10% ✔️ HBA 80% ✔️ stres oxy ❌
 
 12 cykli naturalnych, 5 cykli stymulowanych, 2 IUI ❌
 niepłodność idiopatyczna 🙄
 
 10/2025 - IVF 🍀 start stymulacji!
- 
                        
                        Cukrzycowa wrote:Melduję się po transferze, wróciliśmy z naszą Kluką do domu. 🥹🍀
 Sam transfer przebiegł bez większych problemów, na pełnym pęcherzu. Po wszystkim moja lekarz prowadząca odwróciła monitor w moją stronę i pokazała gdzie dokładnie jest nasz zarodek. Aż się popłakałam.
 Mój progesteron przed transferem miałam ponad 18ng/ml. Mam teraz zwiększone dawki leków. Nie czułam nic cały dzień, dopiero teraz co jakiś czas czuję takie lekkie rozpychanie/kłucie(?) sama nie wiem jak to nazwać. Najgorsze jest, że jestem przeziębiona 🥲 nie wiem jak ja wytrzymam do wtorku czy tam środy 😅
 Teraz niech się dzieje magia ✨🍀 Cukrzycowa lubi tę wiadomość
                                ♀96’ Regularne cykle, owulacje pomimo PCOS✔️ Cukrzycowa lubi tę wiadomość
                                ♀96’ Regularne cykle, owulacje pomimo PCOS✔️
 drożność ✔️ KIR Bx (5/5) ✔️ AMH 3,6 ✔️ ANA ✔️ homocysteina ✔️PAI hetero ❌ niedoczynność tarczycy❌
 
 ♂88’ hormony, nasienie✔️
 DFI 10% ✔️ HBA 80% ✔️ stres oxy ❌
 
 12 cykli naturalnych, 5 cykli stymulowanych, 2 IUI ❌
 niepłodność idiopatyczna 🙄
 
 10/2025 - IVF 🍀 start stymulacji!
- 
                        
                        Cześć dziewczyny 
 po prawie dwóch miesiącach podglądania po cichu forum chyba w końcu dojrzałam żeby też się odezwać. Nie wiem czy mam coś konstruktywnego do dodania tutaj ale czuję się już bardzo z wami związana i ten ogrom wsparcia jakie tutaj sobie dajecie jest przepiękny.
 Mamy już za sobą ponad 2 lata starań i w końcu doszliśmy do momentu invitro. Jestem całkowicie zielona w temacie ale dzięki wam i waszym doświadczeniom wszystko jakoś tak łatwiej przechodziło do tej pory.
 Jesteśmy jeszcze przed pierwszym transferem, 4 ❄️❄️❄️❄️ oczekują na zimowisku. Chcieliśmy 1 spróbować na cyklu naturalnym, od początku miałam złe przeczucie co do tego i niestety się potwierdziło, także teraz czekamy na nowy cykl, tym razem ze wsparciem Estrofemu. Chyba nigdy w życiu nie miałam takiej sytuacji żeby z utęsknieniem czekać na miesiączkę 😂 a teraz liczę każdy moment i już nie mogę się doczekać a dni lewą nieubłaganie wolno, ale oczywiście znając siebie i samosabotowanie ten cykl pewnie będzie przeciągnięty do granic możliwości.
 Także na ten moment nie mam nic od siebie do wpisania do kalendarza ale czekam na ten moment i mam nadzieję, że niedługo nastąpi 
 
 Mama takie pytanie - w jaki sposób wybieraliście zarodek do transferu? Chodzi mi szczególnie w przypadku gdy nie wykonywano PGT-A?
 Nie chce się od razu negatywnie nastawiać, bo wiadomo, że różnie bywa ale trochę podchodzę do pierwszego transferu jak do "jazdy testowej" i nie wiem czy od razu wybierać ten co rokuje najlepiej tzn 4aa
 Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października, 20:11  Adirella, Anakinda lubią tę wiadomość
                                👩 96' Adirella, Anakinda lubią tę wiadomość
                                👩 96'
 PCOS
 obserwacja w kierunku układowej choroby tkanki łącznej, profile ANA+
 AMH 10,8
 
 🧑 96'
 astenoteratozoospermia
 
 starania od 09.2023
 2024 cykle stymulowane ❌
 3 x IUI ❌
 
 09.2025 kwalifikacja do ivf
 10 - punkcja - 15 komórek - 7 dojrzałych - 6 zapłodnionych - 4 ❄️❄️❄️❄️ 4aa 4ba 2aa 2ba
 transfer odroczony ze względu na ryzyko hiperstymulacji
 próba transferu na cyklu naturalnym ❌
 11 - od nowego cyklu wsparcie Estrofemu - transfer ?
 
         
				
								
				
				
			
 
        

