ivf rządowe z czynnika męskiego czy ktoś podchodził?
-
WIADOMOŚĆ
-
józefka wrote:tu masz racje porażka strasznie boli spotęgowana działaniem hormonów które z organizmu robią bombę w moim przypadku z opóźnionym zapłonem
ta IUI była kompletni inna niż poprzednia która była książkowa. I do tego wychodowałam pęcherzyk 30 mm raczej nie nastawiam się na sukces, i dlatego powoli przygotowywuje się że jednak bez IVF może być cieżko.
Cuda się jednak zdarzają , oby Mikołaj w tym roku przyniósł mi teścik z 2 kreskami
Masz rację, że cuda się zdążają Juz o kilku na tym forum czytałam.
Jeszcze raz powodzenia. -
józefka wrote:my planujemy badanie w razie nie udanej IUI, i wtedy zrobimy badania nasienia w tej klinice do której się zgłosimy na kwalifikacje. w moim mieście są 2 kliniki wykonujące zabieg IVF z rządowego programu
Moim zdaniem, IUI bez badań nasienia... to błąd. Mnie by było szkoda pieniędzy.Jaki lekarz wykonuje tą IUI nie znając parametrów nasienia, jeśli można wiedzieć?
-
Mimbla wrote:Moim zdaniem, IUI bez badań nasienia... to błąd. Mnie by było szkoda pieniędzy.Jaki lekarz wykonuje tą IUI nie znając parametrów nasienia, jeśli można wiedzieć?
Źle mnie zrozumiałaś, badania mieliśmy kilkukrotnie robione odnosnie męża wyniki raczej porównywalne, w dzień IUI po oddaniu nasienia lekarz każdorazowo sprawdzał i kwalifikował nas do IUI, nie dostawaliśmy tylko tego na papierze jakie dokładnie są wyniki. Zawsze skrzętnie zapisuje coś w mojej karcie, nie wątpliwie jak okaże się IVF będzie konieczne poproszę o odpis dla kliniki na którą się zdecyduje.
Może jestem naiwna, ale lekarz jest zawodem zaufaniu publicznego, a ja swojego dodatkowo sprawdziłam (nie widzę w chwili obecnej podstaw do braku zaufania i myśli, ze jestem naciagana na zabieg u niego) tym bardziej, że na brak zadowolonych pacjentek-klientek on akurat nie narzeka.https://www.maluchy.pl/li-72827.png -