🍇🍀🍇 IVF SIERPIEŃ 2025 🍇🍀🍇
-
WIADOMOŚĆ
-
sylstaa wrote:🥹🥹🥹 musi być wśród nich ten jeden, wymarzony, wyczekany🍀
Tak bardzo bym chciała !🤞🥹🥹🤞sylstaa, Marysia_ lubią tę wiadomość
💁♀️32
Amh - 3,01
Kariotyp - 🆗
👨💼32
Morfologia nasienia 2%
Kariotyp 🆗
2014 - 👧 naturalnie
I IVF - 08.04.2025 - punkcja 28 komórek - 16 🥚 - 15❄️- 1❄️💔💔
II IVF 🙏🙏
01.08.2025 - punkcja 💉 27 komórek - 22 do zapłodnienia 🤞🤞- 20 🤞🤞 -
Estera95 wrote:Kurcze, laski, przepraszam Was - głupio mi teraz.
Wstałam i zaczęłam sprzątać w mieszkaniu (moja typowa reakcja na stres) i uświadomiłam sobie, że Wy tutaj mimo naprawdę różnych historii wlewacie tyle pozytywnej energii a ja przyszłam i jęczę, bo mi zapłodnili tylko jedną komórkę a ja w mojej głowie zapłodniłam sobie 10. To użalanie się to też trochę brak szacunku wobec Waszych o wiele cięższych przeżyć. Potrzebujemy tu jasnych myśli i optymizmu
Wydawało mi się chyba trochę, że jak usłyszałam informację o niepłodności partnera to po prostu "zrobimy in vitro" i tyle. Tymczasem wy tu przeszłyście tyle, często jeszcze zanim program był refundowany, więc w ogóle podwójne obciążenie. Może za wiele rzeczy mi w życiu przychodziło za łatwo, przynajmniej tych mniej istotnych. Ale przecież mam cudownego partnera, dach nad głową, wspaniałych przyjaciół i rodzinę, pracę, którą lubię, to o coś trzeba w tym życiu jeszcze zawalczyćA ja sobie uroiłam, że po 30-stce zrobię sobie dzidziusia, bo tylko tego brakuje mi do pełni szczęścia. Miałam wizję, że poseksimy się kilka razy w owulację i będzie. Cóż, ważna lekcja pokory. Zdałam sobie sprawę, że w tym całym nieszczęściu, chociaż walczę o to, o co naprawdę jest sens walczyć, czyli zdrowego dzidziusia, a nie o jakiś awans w pracy, wakacje na Bali czy domek z ogródkiem.
Nie sądziłam, że to będzie taki emocjonalny rollercoaster, że będę w tym sama, bo z nikim jeszcze poza partnerem o tym nie rozmawiałam. Na szczęście trafiłam tutaj i Wasz optymizm i determinacja są chyba lepsze niż jakiekolwiek zwierzanie się komuś, kto i tak w 100% nie pojmie, co idzie za tym procesemZ serca Wam dziękuję.
Wciąż mam jeden zarodek, a jak nie to trzy procedury przed sobą, przy których będę już mądrzejsza, spokojniejsza i lepiej przygotowana. Musiałam sobie popłakać, a teraz czas przegrupować wojska, otrzepać kurz bitewny i wrócić do walki
Raz jeszcze przepraszam, za moje żale, wszystkim Wam dziękuję i za wszystkie trzymam kciuki do białości!
Chyba każda z Nas trochę żali tutaj wyskrobała.
Główka do góry. Jeden nie oznacza 0.
Trzymamy kciuki za tego jednego wymarzonego ✊🏼✊🏼
Estera95, Marysia_ lubią tę wiadomość
* IO
* Niedoczynność tarczycy / Hasimoto
* Histeroskopia 05.2021
* Laparoskopia 02.2022
* Kariotyp ✅
* 27.05.2025 💉
* 02, 06, 10, 13.06.2025 👀
* 16.06.2025 punkcja (22dc)
* 22.06.2025 0 ❄️ -
Nowa31 wrote:Tak bardzo bym chciała !🤞🥹🥹🤞
Jak będziesz miała za dużo to oddaj trochę 😂Estera95, Nowa31, Marysia_ lubią tę wiadomość
* IO
* Niedoczynność tarczycy / Hasimoto
* Histeroskopia 05.2021
* Laparoskopia 02.2022
* Kariotyp ✅
* 27.05.2025 💉
* 02, 06, 10, 13.06.2025 👀
* 16.06.2025 punkcja (22dc)
* 22.06.2025 0 ❄️ -
Cześć dziewczyny, jestem właśnie po wizycie w bocianie, przyjmował mnie dzisiaj inny lekarz niż mój prowadzący i średnio jestem zadowolona po tej wizycie. Wszystko byle wizyta poszla szybko i nastepni... Stymulacje mam przedłużona do wtorku, prawdopodobnie czwartek albo piątek punkcja. Ale jestem trochę załamana bo z badań krwi wyszło, że mogę mieć świeże zakażenie toksoplazmoza... Miała któraś z Was z tym jakieś doświadczenie? Nie wiem czy mąż miał też robione te badania I czy w jego przypadku jakby był zakażony to też jest to takie istotne?
-
Cześć dziewczyny!
Postanowiłam dołączyć, bo też zostaliśmy zakwalifikowani do IVF i wszystko wskazuje na to, że pierwszy transfer odbędzie się w sierpniu 🍀
Poproszę o dopisanie mnie do kalendarza na rozpisanie stymulacji na 8.08. 📆😁
Trzymam kciuki i życzę powodzenia wszystkim!Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:57
Estera95, Nowa31, domi_, Gabi_33, krakowiankq, Marysia_, Meggi_**, Monixma, sylstaa, Czarna_owieczka, Lajla87_87, Koniczynka_87, Honorka, Aurrora lubią tę wiadomość
Starania od sierpnia 2023
🧔♂️ 35
👩🦰 30
AMH: 1,74
HSG ✅ oba jajowody drożne
Lekko obniżona ruchliwość plemników
Reszta w normie
Diagnoza: bezpłodność idiopatyczna
16.05.25 r. ❌I IUI (letrozol+ovitrelle)
10.06.25 r. ❌ II IUI (letrozol+ovitrelle)
03.07.25 r. ❌III IUI (letrozole+ovitrelle)
➡️ sierpień IVF 🍀 -
Phiczek wrote:Trzymamy kciuki za wszystkie ✊🏼
Jak będziesz miała za dużo to oddaj trochę 😂
Oby z tego coś było🤞
Haha spoko🤞🥹 nie ma problemu🤣Phiczek lubi tę wiadomość
💁♀️32
Amh - 3,01
Kariotyp - 🆗
👨💼32
Morfologia nasienia 2%
Kariotyp 🆗
2014 - 👧 naturalnie
I IVF - 08.04.2025 - punkcja 28 komórek - 16 🥚 - 15❄️- 1❄️💔💔
II IVF 🙏🙏
01.08.2025 - punkcja 💉 27 komórek - 22 do zapłodnienia 🤞🤞- 20 🤞🤞 -
Estera95 wrote:Hej,
Ja dostalam telefon z kliniki. Z dwoch dojrzalych komorek zaplodnila sie jedna... nie umiem przestac plakac, czuje ze zmarnowalam procedure.
Nie rozumiem tez, dlaczego tak slabo poszla ta stymulacja. 28.07 na podgladzie 13 pecherzykow, roznej wkelkosci, z czego najwiekszy 28 (mozliwe ze po poprzednim cyklu), estradiol 1490, prpfesteron 0,043. 30.07 juz tylko 8 pecherzykow, estradiol 3132, progesteron 1,5. A dniu punkcji pobranych 6 komorek z czego 4 niedojrzale, a z tych dwoch jedna gorszej jakosci. A inne dwie podobno widac bylo, ze pekly wczesnIej.
Nie mam pojecia, czy trzeba zmieniac te leki, czy ze mna cos jest nie tak? Czy za wczesnie skonczylysmy te stymulacje, czy jakbym triggera zamiast decepeptyl dostala ovitrelle to cos by to zmienilo? A moze menopur powinien byc od poczatku?
Boje sie ze kolejna prpcedura tez bedzie w ciemno i nic sie nie poprawi, mam ochote siedziec i wyć.
Niech to będzie ten the only one !
P.S. ja sama jestem przed punkcją i wiem, że ilościowo będzie bardzo słabo.. więc wiem co czujesz. Ale póki co jest ten jeden ☝️ postaraj się nie patrzeć do tyłu, zrobiłaś co mogłaś. Teraz jest ważne i kolejne kroki. ❤️🤞🏻 myślę o Tobie ciepło i trzymam tak MOCNO kciuki.Ona 36, On 46 // starania od 2024 (biochem 2015 z innym partnerem)
AMH: 1,08 (01.2025)
Laparoskopia maj 2025: usunięcie jajowodów (wodniaki)
Histeroskopia maj 2025: OK
Brak endometriozy
Hormony: OK
IUI: marzec 2025 ❌
ICSI: kwiecień 2025: Punkcja: 2 🥚 - 0 ❄️
ICSI: lipiec 2025 - Stymulacja Menogon 30.07 - kontrola
"In another world I am already your mom💕" -
MałaMi93. wrote:Pytanko do dziewczyn które biorą Prograf. Ja mam Equoral (przyjmuje od wtorku i nie widziałam po stopkach, że którakolwiek z Was go miała)podobno działa na tej samej zasadzie co Prograf. Mam odstawić go dwa dni przed transferem, czyli w środę 🙈 zdziwiona pytałam dzisiaj Pani doktor dlaczego tak, ale dostałam odpowiedź że tak praktykuje 😄 no ja w szoku, CZAT w sumie też 🙆🏼 oczywiście Encorton zostaje w dawce wyjściowej. Czy z Prografem też tak macie, że trzeba odstawić czy przyjmujecie przed transferem, od transferu i kontynuujecie po? 🙂
Equoral przyjmuje się w cyklu poprzedzającym transfer. Często przyjmuje się go równolegle z Encortonem bądź wprowadza encorton po. Encorton ma trochę na celu utrzymać efekt Equarolu. U mnie była taka sytuacja, że cykl transferowy się wykrzaczyl i dr J kazała przyjmować encorton do momentu kolejnego transferu i przyjmuje go cały czas po tylko dawki się zmieniały
Equoral i Prograf ma podobne działanie, ale Equoral powinno się skończyć przed transferem, aby nie było żadnych niefajnych konsekwencji dla zarodka.
Nie wiem jak normalnie praktykuje się Prograf, ale ja z różnych względów miałam go trochę w ostatnim momencie dodanego od dnia transferu i biorę cały czas.👩 i 👦33 l. // starania od 2016
Endometrioza 4 st, Adeno. 2020 i 2025 laparoskopie. Jajowody niedrożne ❌
AMH: 0,45 >> 0,66
Trombofilia: ❌ MTHFR, PAI-1, Leiden, R2
Niedoczynność tarczycy
Kariotypy ✔️ KIR BX: 2DS1, 2DS2, 2DS5✔️ 2DS3, 3DS1❌ On HLA-c: C1,C2
CD138 ✔️ Cross match 26,7% >> 24,6%
Interleukin 6 4,3 pg/ml ⬆️ ANA1 (+)
I procedura (IMSI) - 2023, krótki protokół
📅 11.2023 punkcja. 5 kom. >> ❄️❄️3AB, 5BC
FET I 12.2023 3AB CS, 12 dpt <0,1❌
FET II 07.2024 5BC CS, EG. 6 dpt <0,2❌
II procedura (ICSI + FC) - 2024, długi protokół
📅10.2024 - punkcja. 2 kom. >> ❄️3BB
FET III 11.2024 CS, EG, AH 9 dpt <0,2❌
III procedura (ICSI + FC) - 2025, długi protokół z hormonem wzrostu
📅31.01 - punkcja. 2 kom. >> ❄️❄️3BA, 3BB
FET IV 19.07.2025, 3BA CS, AH
Encorton, Clexane, Acard, Accofil, Prograf, Relanium, Prolutex, Besins, Utrogestan, Estrofem
6dpt 22,7, 9dpt 110, 12dpt 540, 20dpt ❓ 23 dpt - I USG❓ -
Dziewczyny mam wynik dzisiejszy bety z 12 dpt 117.6 🫣 w 10 dpt było 35.9 myślałam że już wszystko stracone 😩
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:09
Rosołek123, domi_, Marysia_, Agaat, Lajla87_87, Srusik, niecierpliwa ..., Valletta, Cavarathiel, Meggi_**, tika32, Pyniek90, Monixma, Nel_Krk, sylstaa, Czarna_owieczka, Gabi_33, Nowa1990_, Koniczynka_87, Iwkaaa, Honorka, Aurrora lubią tę wiadomość
2018 r. Start starań
PCOS, Niedoczynność tarczycy
2019 r. HSG i Laparoskopia
2020 r. decyzja o IVF
01.2021 r. Pierwsza procedura ❄️❄️❄️❄️
3 transfery ❌❌❌
07.2021 r. Druga procedura ❄️❄️❄️
11. 2021 r. transfer ❌
2022-2024 poszerzona diagnostyka, w tym histeroskopia i leczone zapalenie endometrium.
2025 r. Powrót do kliniki
3.02.2025 r. transfer ❄️❄️
10 dpt beta 12,2
14 dpt beta 3,9 ❌
Przygotowanie do 3 procedury
06.03- punkcja pobranych 28 komórek, brak prawidłowego zapłodnienia
marzec-maj antykoncepcja
15.05 punkcja
mamy ❄️❄️❄️
09.06 transfer ❄️ 5.1.1
9 dpt Beta Hcg 97.9
11 dpt Beta Hcg 126,9
14 dpt Beta Hcg 78,4
Lipiec przygotowanie do transferu
21.07 transfer ❄️ 3BB
10 dpt 35,9 -
Estera95 wrote:Kurcze, laski, przepraszam Was - głupio mi teraz.
Wstałam i zaczęłam sprzątać w mieszkaniu (moja typowa reakcja na stres) i uświadomiłam sobie, że Wy tutaj mimo naprawdę różnych historii wlewacie tyle pozytywnej energii a ja przyszłam i jęczę, bo mi zapłodnili tylko jedną komórkę a ja w mojej głowie zapłodniłam sobie 10. To użalanie się to też trochę brak szacunku wobec Waszych o wiele cięższych przeżyć. Potrzebujemy tu jasnych myśli i optymizmu
Wydawało mi się chyba trochę, że jak usłyszałam informację o niepłodności partnera to po prostu "zrobimy in vitro" i tyle. Tymczasem wy tu przeszłyście tyle, często jeszcze zanim program był refundowany, więc w ogóle podwójne obciążenie. Może za wiele rzeczy mi w życiu przychodziło za łatwo, przynajmniej tych mniej istotnych. Ale przecież mam cudownego partnera, dach nad głową, wspaniałych przyjaciół i rodzinę, pracę, którą lubię, to o coś trzeba w tym życiu jeszcze zawalczyćA ja sobie uroiłam, że po 30-stce zrobię sobie dzidziusia, bo tylko tego brakuje mi do pełni szczęścia. Miałam wizję, że poseksimy się kilka razy w owulację i będzie. Cóż, ważna lekcja pokory. Zdałam sobie sprawę, że w tym całym nieszczęściu, chociaż walczę o to, o co naprawdę jest sens walczyć, czyli zdrowego dzidziusia, a nie o jakiś awans w pracy, wakacje na Bali czy domek z ogródkiem.
Nie sądziłam, że to będzie taki emocjonalny rollercoaster, że będę w tym sama, bo z nikim jeszcze poza partnerem o tym nie rozmawiałam. Na szczęście trafiłam tutaj i Wasz optymizm i determinacja są chyba lepsze niż jakiekolwiek zwierzanie się komuś, kto i tak w 100% nie pojmie, co idzie za tym procesemZ serca Wam dziękuję.
Wciąż mam jeden zarodek, a jak nie to trzy procedury przed sobą, przy których będę już mądrzejsza, spokojniejsza i lepiej przygotowana. Musiałam sobie popłakać, a teraz czas przegrupować wojska, otrzepać kurz bitewny i wrócić do walki
Raz jeszcze przepraszam, za moje żale, wszystkim Wam dziękuję i za wszystkie trzymam kciuki do białości!
Hahah Estera ja miałam tak samo serio 😅
Podpisuję się totalnie. Też staram się sobie mówić że mamy jeszcze czas i procedury z refundacji i dalej duże szanse na sukces.starania od 04.2023
02.2025 start I IVF
14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
19.03 I transfer ❄️3AB ❌
18.04 biopsja endometrium:
CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
25.07 II transfer ❄️6BB ❌
II IVF ?
👩🏻'95 (30)
AMH = 1,2 (08.2024) vs. 2,2 (08.2023)
hiperprolaktynemia (wyregulowana Dostinex'em) ✅
1 niedrożny jajowód ❌, naturalne owulacje ✅ adenomioza ❌ hormony, tarczyca ✅ kariotyp ✅
👨🏻'95 (30)
kariotyp ✅koncentracja, ruchliwość ✅
morfologia 0% / 4% / 1% ❌ MSOME 0% ❌
fragmentacja DNA ✅ test HBA ✅ -
Estera95 wrote:Kurcze, laski, przepraszam Was - głupio mi teraz.
Wstałam i zaczęłam sprzątać w mieszkaniu (moja typowa reakcja na stres) i uświadomiłam sobie, że Wy tutaj mimo naprawdę różnych historii wlewacie tyle pozytywnej energii a ja przyszłam i jęczę, bo mi zapłodnili tylko jedną komórkę a ja w mojej głowie zapłodniłam sobie 10. To użalanie się to też trochę brak szacunku wobec Waszych o wiele cięższych przeżyć. Potrzebujemy tu jasnych myśli i optymizmu
Wydawało mi się chyba trochę, że jak usłyszałam informację o niepłodności partnera to po prostu "zrobimy in vitro" i tyle. Tymczasem wy tu przeszłyście tyle, często jeszcze zanim program był refundowany, więc w ogóle podwójne obciążenie. Może za wiele rzeczy mi w życiu przychodziło za łatwo, przynajmniej tych mniej istotnych. Ale przecież mam cudownego partnera, dach nad głową, wspaniałych przyjaciół i rodzinę, pracę, którą lubię, to o coś trzeba w tym życiu jeszcze zawalczyćA ja sobie uroiłam, że po 30-stce zrobię sobie dzidziusia, bo tylko tego brakuje mi do pełni szczęścia. Miałam wizję, że poseksimy się kilka razy w owulację i będzie. Cóż, ważna lekcja pokory. Zdałam sobie sprawę, że w tym całym nieszczęściu, chociaż walczę o to, o co naprawdę jest sens walczyć, czyli zdrowego dzidziusia, a nie o jakiś awans w pracy, wakacje na Bali czy domek z ogródkiem.
Nie sądziłam, że to będzie taki emocjonalny rollercoaster, że będę w tym sama, bo z nikim jeszcze poza partnerem o tym nie rozmawiałam. Na szczęście trafiłam tutaj i Wasz optymizm i determinacja są chyba lepsze niż jakiekolwiek zwierzanie się komuś, kto i tak w 100% nie pojmie, co idzie za tym procesemZ serca Wam dziękuję.
Wciąż mam jeden zarodek, a jak nie to trzy procedury przed sobą, przy których będę już mądrzejsza, spokojniejsza i lepiej przygotowana. Musiałam sobie popłakać, a teraz czas przegrupować wojska, otrzepać kurz bitewny i wrócić do walki
Raz jeszcze przepraszam, za moje żale, wszystkim Wam dziękuję i za wszystkie trzymam kciuki do białości!
Za nic nie musisz przepraszać
Czas hodowli to trudne kilka dni. Każda z nas ma w sobie masę emocji + efekt hormonów.
Ale cieszę się, że masz już lepsze nastawienie.Marysia_, sylstaa lubią tę wiadomość
👱♀️88' 👱81'
IVF I: 03.24 14/10🥚-5z-> 3(3d)-> 0️⃣❄
IVF II: 08.24 16/11🥚-6z-> 5(3d)-> 4️⃣❄
10.24 FET I 5.1.1 beta <2,3❌
11.24 FET II 4.1.1 beta <2,3❌
03.25 FET III 3.1.1 beta <2,3❌ (Accofil, Smoflipid, Encorton, Neoparin, HCQ) AH, EG - dr Jarosz
04.25 FET IV 4.2.3 (leki j.w.)❌
IVF III 05.25 14/9🥚-6z-> 6(3d)->2️⃣❄ 5.1.1, 4.1.1 PGT-A 0️⃣
IVF IV 08.25 🌈
usunięta przegroda macicy, 1 czynny jajnik,
AMH 2,13 (02.24), 2,19 (07.25)
KIR Bx 2DS2✔ 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1➖ ♀️C2 ♂️C1/C2
✖: NK w krwi 18%, PAI-1, MTHFR, V R2-hetero, PRL
✅: kariotypy, Parento O.ch.reces., pasożyty z HP, tarczyca, krzywa cukr. i ins., witaminy, ferrytyna, homocysteina
✅histeroskopia + biopsja endo (12.24): cd138✅ cd56✖
cross (APC) 52%,(Prokocim) negatywny🧐
allo-MLR 41%✅ IL-10 obniżona ✖
♂️HBA,MAR✅ morfologia 0%,MSOME✖ fragmentacja 22%, CFTR, AZF, SRY⏳
🔜 usg endometriozy -
Nowa31 wrote:Dostałam właśnie telefon z kliniki że zapłodniło się prawidłowo 20 komórek 🥹
Jak narazie boję się cieszyć .
Wow! 🤞💚
Cieszmy się z każdego małego kroku. Trzeba świętować takie sukcesy.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:12
Marysia_, Nowa31, tika32, sylstaa lubią tę wiadomość
👱♀️88' 👱81'
IVF I: 03.24 14/10🥚-5z-> 3(3d)-> 0️⃣❄
IVF II: 08.24 16/11🥚-6z-> 5(3d)-> 4️⃣❄
10.24 FET I 5.1.1 beta <2,3❌
11.24 FET II 4.1.1 beta <2,3❌
03.25 FET III 3.1.1 beta <2,3❌ (Accofil, Smoflipid, Encorton, Neoparin, HCQ) AH, EG - dr Jarosz
04.25 FET IV 4.2.3 (leki j.w.)❌
IVF III 05.25 14/9🥚-6z-> 6(3d)->2️⃣❄ 5.1.1, 4.1.1 PGT-A 0️⃣
IVF IV 08.25 🌈
usunięta przegroda macicy, 1 czynny jajnik,
AMH 2,13 (02.24), 2,19 (07.25)
KIR Bx 2DS2✔ 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1➖ ♀️C2 ♂️C1/C2
✖: NK w krwi 18%, PAI-1, MTHFR, V R2-hetero, PRL
✅: kariotypy, Parento O.ch.reces., pasożyty z HP, tarczyca, krzywa cukr. i ins., witaminy, ferrytyna, homocysteina
✅histeroskopia + biopsja endo (12.24): cd138✅ cd56✖
cross (APC) 52%,(Prokocim) negatywny🧐
allo-MLR 41%✅ IL-10 obniżona ✖
♂️HBA,MAR✅ morfologia 0%,MSOME✖ fragmentacja 22%, CFTR, AZF, SRY⏳
🔜 usg endometriozy -
asiaaa091 wrote:Dziewczyny mam wynik dzisiejszy bety z 12 dpt 117.6 🫣 w 10 dpt było 35.9 myślałam że już wszystko stracone 😩
Super ☺️☺️ Trzymamy kciuki 😘😘 nadzieja umiera ostatnia 🙂Marysia_, asiaaa091 lubią tę wiadomość
Ona 31 lat choroby autoimmunologiczne
On- 32 lata zdrów jak ryba
2021- początek starań
2023-2024 - poradnia niepłodności- badania ok, jajowody drożne, AMH 4,19, naturalne próby z lametta i ovitrelle - brak efektu.
2025 styczeń- wizyta kwalifikacyjna do invitro
Torbiel jajnika- walka 4 miesiące.
07.2025 - stymulacja (gonal f, menopur, orgalutran)
31.07.2025 - punkcja
14 komórek, 11 poprawnie zaplodnionych po pierwszej dobie. -
Estera95 wrote:Kurcze, laski, przepraszam Was - głupio mi teraz.
Wstałam i zaczęłam sprzątać w mieszkaniu (moja typowa reakcja na stres) i uświadomiłam sobie, że Wy tutaj mimo naprawdę różnych historii wlewacie tyle pozytywnej energii a ja przyszłam i jęczę, bo mi zapłodnili tylko jedną komórkę a ja w mojej głowie zapłodniłam sobie 10. To użalanie się to też trochę brak szacunku wobec Waszych o wiele cięższych przeżyć. Potrzebujemy tu jasnych myśli i optymizmu
Wydawało mi się chyba trochę, że jak usłyszałam informację o niepłodności partnera to po prostu "zrobimy in vitro" i tyle. Tymczasem wy tu przeszłyście tyle, często jeszcze zanim program był refundowany, więc w ogóle podwójne obciążenie. Może za wiele rzeczy mi w życiu przychodziło za łatwo, przynajmniej tych mniej istotnych. Ale przecież mam cudownego partnera, dach nad głową, wspaniałych przyjaciół i rodzinę, pracę, którą lubię, to o coś trzeba w tym życiu jeszcze zawalczyćA ja sobie uroiłam, że po 30-stce zrobię sobie dzidziusia, bo tylko tego brakuje mi do pełni szczęścia. Miałam wizję, że poseksimy się kilka razy w owulację i będzie. Cóż, ważna lekcja pokory. Zdałam sobie sprawę, że w tym całym nieszczęściu, chociaż walczę o to, o co naprawdę jest sens walczyć, czyli zdrowego dzidziusia, a nie o jakiś awans w pracy, wakacje na Bali czy domek z ogródkiem.
Nie sądziłam, że to będzie taki emocjonalny rollercoaster, że będę w tym sama, bo z nikim jeszcze poza partnerem o tym nie rozmawiałam. Na szczęście trafiłam tutaj i Wasz optymizm i determinacja są chyba lepsze niż jakiekolwiek zwierzanie się komuś, kto i tak w 100% nie pojmie, co idzie za tym procesemZ serca Wam dziękuję.
Wciąż mam jeden zarodek, a jak nie to trzy procedury przed sobą, przy których będę już mądrzejsza, spokojniejsza i lepiej przygotowana. Musiałam sobie popłakać, a teraz czas przegrupować wojska, otrzepać kurz bitewny i wrócić do walki
Raz jeszcze przepraszam, za moje żale, wszystkim Wam dziękuję i za wszystkie trzymam kciuki do białości!
Estera nie przepraszaj, każda ma swoją historię i swoją drogę, dla każdej z nas to trudne momenty. I żadna z tych historii nie jest ani mniej ważna ani więcej od Twojej ❤️ po to jest to forum by również się pożalić i wyrzucić to czego nie możesz wyrzucić gdzie indziej. Btw. Ja również jestem sama w tej drodze oprócz partnera, mam dwie wspierające osoby, ale nie mam sumienia dręczyć, bo same mają w tej chwili wielkie problemy, cała reszta jak już wie to podchodzi: a co tam to sobie zrobicie invitro albo wpadniesz 🤷🏼♀️ tuż przed. Przecież nie będę każdemu tłumaczyła, że to moja ostatnia szansa, bo straciłam jajowody.. niestety ludzie nie rozumieją, że to IVF wcale nie jest takie proste a budowa 🚧 gdzie co chwilę to rura pęknie a podłoga się zarwie, a fundament się nie trzyma.
Wczoraj moja psiapsi ze studiów jak zadzwoniła to powiedziała: no ale po punkcji to na drugi dzień transfer?
Ja: 🤦🏼♀️ nie przecież mówiłam Ci, że muszą się rozwinąć etc.
I choć wiem, że nie miała nic złego na myśli, jakoś było mi przykro. Sama jest po chemii i pracuje w wielkiej firmie produkującej leki i wie jak badania naukowe wyglądają etc. Jednakże sama wychodzi z założenia, że jakoś to będzie.
Na koniec podsumowała: chyba dopiero teraz zaczynam rozumieć co przechodzisz..
To tak na marginesie ❤️ trzymaj się ja mam punkcje jak już wspomniałam w środę i też staram się podejść pozytywnie, ale mój pragmatyzm mówi: no może być różnie.
Ściskam Cię i żal się ile wlezie - czasami to pomaga😅 możesz mi na priv napisać jeśli masz ochotę to zapraszam.Ona 36, On 46 // starania od 2024 (biochem 2015 z innym partnerem)
AMH: 1,08 (01.2025)
Laparoskopia maj 2025: usunięcie jajowodów (wodniaki)
Histeroskopia maj 2025: OK
Brak endometriozy
Hormony: OK
IUI: marzec 2025 ❌
ICSI: kwiecień 2025: Punkcja: 2 🥚 - 0 ❄️
ICSI: lipiec 2025 - Stymulacja Menogon 30.07 - kontrola
"In another world I am already your mom💕" -
Estera95 wrote:Kurcze, laski, przepraszam Was - głupio mi teraz.
Wstałam i zaczęłam sprzątać w mieszkaniu (moja typowa reakcja na stres) i uświadomiłam sobie, że Wy tutaj mimo naprawdę różnych historii wlewacie tyle pozytywnej energii a ja przyszłam i jęczę, bo mi zapłodnili tylko jedną komórkę a ja w mojej głowie zapłodniłam sobie 10. To użalanie się to też trochę brak szacunku wobec Waszych o wiele cięższych przeżyć. Potrzebujemy tu jasnych myśli i optymizmu
Wydawało mi się chyba trochę, że jak usłyszałam informację o niepłodności partnera to po prostu "zrobimy in vitro" i tyle. Tymczasem wy tu przeszłyście tyle, często jeszcze zanim program był refundowany, więc w ogóle podwójne obciążenie. Może za wiele rzeczy mi w życiu przychodziło za łatwo, przynajmniej tych mniej istotnych. Ale przecież mam cudownego partnera, dach nad głową, wspaniałych przyjaciół i rodzinę, pracę, którą lubię, to o coś trzeba w tym życiu jeszcze zawalczyćA ja sobie uroiłam, że po 30-stce zrobię sobie dzidziusia, bo tylko tego brakuje mi do pełni szczęścia. Miałam wizję, że poseksimy się kilka razy w owulację i będzie. Cóż, ważna lekcja pokory. Zdałam sobie sprawę, że w tym całym nieszczęściu, chociaż walczę o to, o co naprawdę jest sens walczyć, czyli zdrowego dzidziusia, a nie o jakiś awans w pracy, wakacje na Bali czy domek z ogródkiem.
Nie sądziłam, że to będzie taki emocjonalny rollercoaster, że będę w tym sama, bo z nikim jeszcze poza partnerem o tym nie rozmawiałam. Na szczęście trafiłam tutaj i Wasz optymizm i determinacja są chyba lepsze niż jakiekolwiek zwierzanie się komuś, kto i tak w 100% nie pojmie, co idzie za tym procesemZ serca Wam dziękuję.
Wciąż mam jeden zarodek, a jak nie to trzy procedury przed sobą, przy których będę już mądrzejsza, spokojniejsza i lepiej przygotowana. Musiałam sobie popłakać, a teraz czas przegrupować wojska, otrzepać kurz bitewny i wrócić do walki
Raz jeszcze przepraszam, za moje żale, wszystkim Wam dziękuję i za wszystkie trzymam kciuki do białości!
Każda komórka, każdy zarodek to szansa!
Nie masz za co przepraszać, bo ten proces to kolejka górska - fizyczna i emocjonalna.
Gdyby okazało sie, że z jakiś względów coś pójdzie nie tak podczas tej stymulacji to musisz mieć świadomość, że to nic nie przekreśla. Lekarz rozpisując pierwszą stymulację nie zna jeszcze twojego organizmu i tego jak on reaguje. Bazuje na wynikach badań. W razie kiedy coś idzie słabo, lekarz ma w kolejnej stymulacji pole manewru: protokół może być krótki, może być długi, leki i dawkowanie moga być przeróżne. Ja w trzeciej stymulacji miałam dodany hormon wzrostu (chociaż lekarka poinformowała mnie, że ma pacjentki z fajnymi efektami a ma też takie, które nie zareagowały na hormon wzrostu).
Wiem, że podchodząc do procedury człowiek zawsze liczy na jak najszybsze powodzenie, ale bywa różnie 🤷♀️
Na ten moment trzymam kciuki na tą Twoją jedną zapłodnioną komórkę 🤞 oby to była ta jedna 🍀Marysia_ lubi tę wiadomość
👩 i 👦33 l. // starania od 2016
Endometrioza 4 st, Adeno. 2020 i 2025 laparoskopie. Jajowody niedrożne ❌
AMH: 0,45 >> 0,66
Trombofilia: ❌ MTHFR, PAI-1, Leiden, R2
Niedoczynność tarczycy
Kariotypy ✔️ KIR BX: 2DS1, 2DS2, 2DS5✔️ 2DS3, 3DS1❌ On HLA-c: C1,C2
CD138 ✔️ Cross match 26,7% >> 24,6%
Interleukin 6 4,3 pg/ml ⬆️ ANA1 (+)
I procedura (IMSI) - 2023, krótki protokół
📅 11.2023 punkcja. 5 kom. >> ❄️❄️3AB, 5BC
FET I 12.2023 3AB CS, 12 dpt <0,1❌
FET II 07.2024 5BC CS, EG. 6 dpt <0,2❌
II procedura (ICSI + FC) - 2024, długi protokół
📅10.2024 - punkcja. 2 kom. >> ❄️3BB
FET III 11.2024 CS, EG, AH 9 dpt <0,2❌
III procedura (ICSI + FC) - 2025, długi protokół z hormonem wzrostu
📅31.01 - punkcja. 2 kom. >> ❄️❄️3BA, 3BB
FET IV 19.07.2025, 3BA CS, AH
Encorton, Clexane, Acard, Accofil, Prograf, Relanium, Prolutex, Besins, Utrogestan, Estrofem
6dpt 22,7, 9dpt 110, 12dpt 540, 20dpt ❓ 23 dpt - I USG❓ -
Nowa31 wrote:Dostałam właśnie telefon z kliniki że zapłodniło się prawidłowo 20 komórek 🥹
Jak narazie boję się cieszyć .
Szalejesz 🥰🫶🏻🫣😂 niech to będzie już Twój moment na piękny happy end.Nowa31 lubi tę wiadomość
Ona 36, On 46 // starania od 2024 (biochem 2015 z innym partnerem)
AMH: 1,08 (01.2025)
Laparoskopia maj 2025: usunięcie jajowodów (wodniaki)
Histeroskopia maj 2025: OK
Brak endometriozy
Hormony: OK
IUI: marzec 2025 ❌
ICSI: kwiecień 2025: Punkcja: 2 🥚 - 0 ❄️
ICSI: lipiec 2025 - Stymulacja Menogon 30.07 - kontrola
"In another world I am already your mom💕" -
asiaaa091 wrote:Dziewczyny mam wynik dzisiejszy bety z 12 dpt 117.6 🫣 w 10 dpt było 35.9 myślałam że już wszystko stracone 😩
Ojej ale pięknie 🤩 niech rośnie 🍀❤️asiaaa091 lubi tę wiadomość
Ona 36, On 46 // starania od 2024 (biochem 2015 z innym partnerem)
AMH: 1,08 (01.2025)
Laparoskopia maj 2025: usunięcie jajowodów (wodniaki)
Histeroskopia maj 2025: OK
Brak endometriozy
Hormony: OK
IUI: marzec 2025 ❌
ICSI: kwiecień 2025: Punkcja: 2 🥚 - 0 ❄️
ICSI: lipiec 2025 - Stymulacja Menogon 30.07 - kontrola
"In another world I am already your mom💕" -
Rosołek123 wrote:Ile czasu utrzymuje Wam sie ból jajników po punkcji ?
Ja miałam hiperke i ból ze stanem podgorączkowym 5 dni🧑93🧒90
Starania od 2013
Mąż -🆗
Ja- pcos, amh- 4,0
2023- 4x IUI -❌
Gameta Podzamcze
30.06 - 12.07 stymulacja bemfola 225,potem 300 i orgalutran
14.07.25- punkcja 15🥚
4 ❄️ 5 doba i 2 ❄️ 6 doba
28.07.25- estrofem
06.08- kontrola
11-15.08- przewidywany FET -
Laski, zdarzyło wam się zapalenie pęcherza albo inna choroba tuż przed transferem? U mnie jest tkliwy pęcherz i ledwo coś nie styknie to od razu szczypie, bez bakterii. No i dziś wstałam z bólem a transfer w poniedziałek… wzięłam kilka tabletek urofuraginum którego już nie będę kontynuować bo na wieczór mam Monural. Pytanie czy którejś z was się zdarzyło że musiałyście brać jakieś leki przed transferem? Martwię się, że to czemuś zaszkodzi👩❤️👨 28&31
Starania od 02.2023
PCOS, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowe nasienie
Niespełna rok leczenia, powróciły owulacje, miesiączki, AMH 4.75 z 13!
Mąż styczeń 2025 morfologia 2%, koniec marca 0%, ruchliwość spadła.
Maj - IVF - hiperstymulacja
27 pobranych, 18 oocytów, 9 zapłodnionych, 7 zarodków świetnej klasy AA/AB
🫶 Transfer 4.08 na cyklu sztucznym + acard, magnez, encorton, prog. besins i cyclogest -
U mnie niestety sikacz 7dpt nie kłamał
Beta 8dpt < 1
Pierwsza procedura zakończona 😔starania od 04.2023
02.2025 start I IVF
14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
19.03 I transfer ❄️3AB ❌
18.04 biopsja endometrium:
CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
25.07 II transfer ❄️6BB ❌
II IVF ?
👩🏻'95 (30)
AMH = 1,2 (08.2024) vs. 2,2 (08.2023)
hiperprolaktynemia (wyregulowana Dostinex'em) ✅
1 niedrożny jajowód ❌, naturalne owulacje ✅ adenomioza ❌ hormony, tarczyca ✅ kariotyp ✅
👨🏻'95 (30)
kariotyp ✅koncentracja, ruchliwość ✅
morfologia 0% / 4% / 1% ❌ MSOME 0% ❌
fragmentacja DNA ✅ test HBA ✅