IVF STYCZEŃ 2021 🍀💖
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyI am waiting for a miracle wrote:Ja też kiedyś o tym myślałam, ale odstraszyła mnie cena...
a najgorsze jest to, że trzeba jeszcze płacić miesięcznie za użytkowanie...
Czy są różne? Bez dodatkowych opłat? -
nick nieaktualny
-
kamisia wrote:Na razie jeden wystarczy. Choć chciałabym żeby Kuba miał rodzeństwo. Zwłaszcza, że mamy jeszcze dwa zarodki. Póki co muszę swoje odczekać po cesarce. Ale trochę sobie tego nie wyobrażam, bo gdybym miała przejść kolejną ciążę tak ciężko jak tę poprzednią i jeszcze mając przy tym małe dziecko to słabo mi się robi na samą myśl.
Na pewno coś wymyślisz, czekamy na dobre wieści.
Pewnie za jakiś czas te wszystkie przykre wspomnienia odejdą w kąt i wizja drugiego szkraba wygraobydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3
-
Dzień dobry! trzymam kciuki za dzisiejsze dobre wiadomości ✊✊✊🍀
Agnieszka wszystkiego najpiękniejszego!!! 😘🥳
Bylam wycięta przez ostatnie dni, już chyba organizm nie daje rady z tymi lekami... ale nadrobiłam czytanie 😎
Dzisiaj taka piękna zima, od razu mi się lepiej zrobiło 🙂
Mam zwolnienie dalsze i miotam się z wyrzutami sumienia, choć rzeczywiście nie byłoby szans pracować. Dobrze, ze mi tu kiedyś napisałyście, że nikt tego nie doceni, że pracowałam i taka prawda, dzięki temu łatwiej sobie poukładać 🤪
Mnie czeka w najbliższych dniach wlew z immunoglobuliny i trochę się boję jak zareaguje ja i maluch. A potem czekanie do 29.01 na kolejne USG 🙏aganieszkam, Silnaja, I am waiting for a miracle, AnkaStaranka, monkey, Asienka33, kasialdo, Krakowska, Michalina, Koniczynka28, MANIA, Megi-x lubią tę wiadomość
2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
Krakowska, ja też się bardzo stresuje usg, to normalne, boisz się, czy tam wszystko w porządku. Co więcej po moich przejściach, ja mam wrażenie, że u mnie nawet dr się stresuje 🤣
Bardzo Ci kibicujemy!Miracle, Krakowska, Silnaja lubią tę wiadomość
2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
Hekate wrote:Esz, no nie dziwię się, i ciąża u Ciebie była trudna i poród masakryczny... A sytuacja z nogą się uspokoiła? Bóle minęły?
Pewnie za jakiś czas te wszystkie przykre wspomnienia odejdą w kąt i wizja drugiego szkraba wygra
Ta, bóle minęły, czasem jak krzywo stanę to zaboli mnie tam gdzie była ta rwa. A tak to ok, normalnie mogę chodzić na spacery, całe szczęście.
Hekate, Umka lubią tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Niestety ale zajście w ciążę to dopiero początek emocji i niecierpliwości. Dziwne uczucie bo niby wiesz że w ciąży jesteś a wcale się tego nie czuje więc na wizytę idzie się jak na skazanie, kładziesz się na fotelu i czekasz na "wyrok". Dziś nad ranem doznałam takiego okropnego krótkotrwałego bólu brzucha że przez chwilę nie mogłam się ruszyć. Na szczęście wizyta już jutro 🙏
Jeszcze nikomu o ciąży nie powiedziałam, wie tylko mąż, mama i siostra. Myślałam że powiem teraz swojemu przełożonemu w pracy po wizycie, ale ciągle mam ochotę to przekładać, teraz myślę że po prenatalnych powiem, ale to jeszcze ok 3 tygodnie. Chyba to "ukrywanie" mnie tak trochę stresuje a jeszcze bardziej to że trzeba powiedzieć najbliższym a mi się nie chce mówić bo jakoś tak dziko się czuję, najchętniej bym gdzieś wyjechała i wróciła po porodzie z dzieckiem 😂😂 Chyba boje się pytań, boje się że ktoś zapyta wprost, bo po 10 latach to dziwne że dopiero teraz, że każdy się domyśli że musiało być in vitro. Z jednej strony wiem.ze nie chce nikomu mówić o in vitro a z drugiej kłamać też nie chcę i modlę się żeby nikomu nie przyszło do głowy zapytać. Boje się sytuacji gdy np ktoś z rodziny lub ktoś znajomy mający problem z zajściem w ciążę przyjdzie do mnie o poradę, jak to zrobiliśmy że się udało. Oczywiscie z tyłu głowy mam różne scenariusze które jutro zostaną zweryfikowane.
Dziewczynki musiałam się wygadać bo tylko ktoś kto przez to przechodzi będzie rozumiał ❤️Krakowska, Sto_krotka, Silnaja, Miracle, AnkaStaranka, monkey, Asienka33, CinniMinni, nat87, kasialdo, Michalina, Kombinacja, MANIA, polnymak, Alexis1987, Kalamea, Umka lubią tę wiadomość
Starania od 2010 r. - 4 IUI
Start in vitro 05.2020 Macierzyństwo Kraków (5x❄️blastocysty)
➡️21.09.20 transfer ❄️💚5.1.1. (cykl sztuczny) CB
➡️28.11.20 transfer ❄️💚 5.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)
16dpt - pęcherzyk ciążowy 😍
31dpt - bije ❤️ maluszek ma 7 mm
8 t.c. - poronienie zatrzymane 💔
➡️06.05.21 transfer ❄️💚 4.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)...🙏
➡️28.06.21 transfer ❄️💚 4.2.1 (cykl sztuczny + Embrioglue)... biochem
➡️08.03.22 transfer ❄️💚 5.1.2 (cykl sztuczny + Embrioglue) ....last chance...Please, stay with us 🥰 -
nick nieaktualnyI am waiting for a miracle wrote:Ja też kiedyś o tym myślałam, ale odstraszyła mnie cena...
a najgorsze jest to, że trzeba jeszcze płacić miesięcznie za użytkowanie...
Czy są różne? Bez dodatkowych opłat?
Monkey w przyszłym tygodniu mam wizytę u kardiologa ( telefoniczną ) i zastanawiam się czy mówić, że szykuje się do in vitro, żeby dal np. dopegyt , który można brać w ciąży ? Czy obojętnie co , a potem bede sie martwic ?
Powiedzcie mi dziewczyny wlasnie jak radzicie sobie z pracą, co mówicie ? Ja bym powiedziała, ale u mnie zaraz wszyscy będą wiedziec i muszę coś wymyślić...I am waiting for a miracle, monkey, Asienka33 lubią tę wiadomość
-
Krakowska wrote:Dla Was też najgorszy moment to badanie USG? Nie może mi z głowy wylecieć. To czekanie z USG "w środku" aż lekarka coś powie. Przesunęła mi ekran USG w moją stronę, a ja celowo patrzyłam tylko w sufit głęboko oddychając bo tak się bałam. Dopiero po słowach, że jest pęcherzyk popatrzyłam.
Następne USG w środę 20.01, tym razem u innego lekarza bo chciałabym poznać "dwa zdania". Poza tym ten lekarz jest bardziej doświadczony.
Po krwawieniu miałam tak, że w pracy latałam do kącika kuchennego (jest bezpośrednio przy sekretariacie, w odróżnieniu od łazienki do której trzeba przejść całym długim korytarzem), zamykałam za sobą drzwi i tam sprawdzałam czy wszystko ok.
A wczoraj gdy wracałam od kogoś z rodziny komu robię zakupy okazjonalnie poczułam znowu "wypływ" już jak byłam na ulicy. Miałam ochotę wrócić się by w łazience sprawdzić czy wszystko ok, a potem miałam myśl (byłam tramwajem) by wziąć taksówkę by być najszybciej w domu i sprawdzić, ale udało mi się powstrzymać i pojechałam normalnie.
Zapisałam się na terapię i byłam już na dwóch sesjach bo jednak normalne to chyba nie jest i nie radzę sobie tak dobrze jak Wy, a część z Was jest po dużo gorszych i dłuższych przejściach, bardzo podziwiam.
Ja normalnie nigdy nie byłam hipochondryczką, nawet można powiedzieć, że wręcz lekko bagatelizowałam zdrowie niż się trzęsłam.
Badz silna slonce, jeszcze tylko tydzien✊✊✊✊ I wcale nie jestes hipochondryczka to jest calkiem normalne. Bardzo mocno Cie przytulam. Sama tez sie stresuje bo w przyszlym tygodniu pierwsze usg.Krakowska lubi tę wiadomość
21.08.21 Liam 2800g,48cm miłości
28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀
🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚♀️ -
nick nieaktualnyWitam Was kochane 👋🏻
Podczytuje od czasu do czasu, ale czas się odezwać. Jutro podchodzę do transferu. Staram się nie denerwować, ale wiecie same jak to jest.
Mamy zbadane genetycznie zarodeczki 5 dniowe.
Powiedzcie mi po jakim czasie robi się testy ciążowe?
Miłego dnia i samych dobrych wiadomości dzisiaj !kamisia, Zielona@, Sto_krotka, Miracle, AnkaStaranka, Anuś1988, Hekate, Linka89, Turkusowa82, Asienka33, nat87, kasialdo, Michalina, moonik, Kombinacja, Koniczynka28, MANIA, Megi-x, Mlodamezatka, Kalamea, Ewelka02, Umka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZielona@ wrote:Niestety ale zajście w ciążę to dopiero początek emocji i niecierpliwości. Dziwne uczucie bo niby wiesz że w ciąży jesteś a wcale się tego nie czuje więc na wizytę idzie się jak na skazanie, kładziesz się na fotelu i czekasz na "wyrok". Dziś nad ranem doznałam takiego okropnego krótkotrwałego bólu brzucha że przez chwilę nie mogłam się ruszyć. Na szczęście wizyta już jutro 🙏
Jeszcze nikomu o ciąży nie powiedziałam, wie tylko mąż, mama i siostra. Myślałam że powiem teraz swojemu przełożonemu w pracy po wizycie, ale ciągle mam ochotę to przekładać, teraz myślę że po prenatalnych powiem, ale to jeszcze ok 3 tygodnie. Chyba to "ukrywanie" mnie tak trochę stresuje a jeszcze bardziej to że trzeba powiedzieć najbliższym a mi się nie chce mówić bo jakoś tak dziko się czuję, najchętniej bym gdzieś wyjechała i wróciła po porodzie z dzieckiem 😂😂 Chyba boje się pytań, boje się że ktoś zapyta wprost, bo po 10 latach to dziwne że dopiero teraz, że każdy się domyśli że musiało być in vitro. Z jednej strony wiem.ze nie chce nikomu mówić o in vitro a z drugiej kłamać też nie chcę i modlę się żeby nikomu nie przyszło do głowy zapytać. Boje się sytuacji gdy np ktoś z rodziny lub ktoś znajomy mający problem z zajściem w ciążę przyjdzie do mnie o poradę, jak to zrobiliśmy że się udało. Oczywiscie z tyłu głowy mam różne scenariusze które jutro zostaną zweryfikowane.
Dziewczynki musiałam się wygadać bo tylko ktoś kto przez to przechodzi będzie rozumiał ❤️Zielona@, Koniczynka28, Kalamea lubią tę wiadomość
-
Zielona@ wrote:Niestety ale zajście w ciążę to dopiero początek emocji i niecierpliwości. Dziwne uczucie bo niby wiesz że w ciąży jesteś a wcale się tego nie czuje więc na wizytę idzie się jak na skazanie, kładziesz się na fotelu i czekasz na "wyrok". Dziś nad ranem doznałam takiego okropnego krótkotrwałego bólu brzucha że przez chwilę nie mogłam się ruszyć. Na szczęście wizyta już jutro 🙏
Jeszcze nikomu o ciąży nie powiedziałam, wie tylko mąż, mama i siostra. Myślałam że powiem teraz swojemu przełożonemu w pracy po wizycie, ale ciągle mam ochotę to przekładać, teraz myślę że po prenatalnych powiem, ale to jeszcze ok 3 tygodnie. Chyba to "ukrywanie" mnie tak trochę stresuje a jeszcze bardziej to że trzeba powiedzieć najbliższym a mi się nie chce mówić bo jakoś tak dziko się czuję, najchętniej bym gdzieś wyjechała i wróciła po porodzie z dzieckiem 😂😂 Chyba boje się pytań, boje się że ktoś zapyta wprost, bo po 10 latach to dziwne że dopiero teraz, że każdy się domyśli że musiało być in vitro. Z jednej strony wiem.ze nie chce nikomu mówić o in vitro a z drugiej kłamać też nie chcę i modlę się żeby nikomu nie przyszło do głowy zapytać. Boje się sytuacji gdy np ktoś z rodziny lub ktoś znajomy mający problem z zajściem w ciążę przyjdzie do mnie o poradę, jak to zrobiliśmy że się udało. Oczywiscie z tyłu głowy mam różne scenariusze które jutro zostaną zweryfikowane.
Dziewczynki musiałam się wygadać bo tylko ktoś kto przez to przechodzi będzie rozumiał ❤️
Też się stresuje tym mówieniem, ale myślę sobie, że nic nie muszę, o! Myślę, że długo walczyłyśmy i możemy sobie pozwolić a nawet musimy dać sobie czas i powiedzieć kiedy poczujemy, że ok, mam ochotę 🙂 ale wiem, że różne sytuacje.
Mi moj przełożony ułatwił, bo zachował się jak burak. Ja ledwo żyłami, martwiłam się by nie zemdleć, wiedzial, ze mam wizytę wieczorem dopiero, a napisał mi takiego sms, że mnie ścieło psychicznie ... dlatego teraz tylko krótko i na temat, bez szczegółów, przewartościowałam sobie 🤣 zresztą po tylu niepowodzeniach to też się boję...
U mnie część osób wie, że miałam wieczny problem z polipami i zapaleniem i ciągle histero i nie mam zamiaru wchodzić w szczegóły 🙂Zielona@, CinniMinni lubią tę wiadomość
2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
Hope28 wrote:Kochana chyba piszesz o tym cookidoo.. interesowałam się nie dawno tematem thermomixu i właśnie w tej 6 jest wgrana aplikacja z przepisami i z tego co się orientowałam to często jest ona 6 miesięcy z darmo a później można sobie wykupić dostęp, ale nie jest to przymusowe.
Bo rozumiem już wydać kupę kasy i mieć przez kilka-kilkanaście lat... ale jeszcze później płacić miesięcznie (edit. rocznie) za wgrane programy to już lekka przesadaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2021, 11:21
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
sandiklove wrote:Witam Was kochane 👋🏻
Podczytuje od czasu do czasu, ale czas się odezwać. Jutro podchodzę do transferu. Staram się nie denerwować, ale wiecie same jak to jest.
Mamy zbadane genetycznie zarodeczki 5 dniowe.
Powiedzcie mi po jakim czasie robi się testy ciążowe?
Miłego dnia i samych dobrych wiadomości dzisiaj !
To zależy jak silne masz nerwy. Ja robiłam od 3dpt. A jeśli chcesz żeby wynik był pewniejszy to od 5-6dpt możesz zacząć robić.
Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2021, 11:15
sandiklove lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Jeszcze bym dodała, że ludzie zawsze gadają i będą gadać, czasem więcej wiedzą co u mnie niż ja sama 🤣 i mam to w nosie, niech sobie gadają i myślą, głównie mam na myśli pracowe towarzystwo. Najblizsi wiedzą 🙂
kamisia, Zielona@, Yoselyn82, Asienka33, Koniczynka28, Umka lubią tę wiadomość
2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
sandiklove wrote:Witam Was kochane 👋🏻
Podczytuje od czasu do czasu, ale czas się odezwać. Jutro podchodzę do transferu. Staram się nie denerwować, ale wiecie same jak to jest.
Mamy zbadane genetycznie zarodeczki 5 dniowe.
Powiedzcie mi po jakim czasie robi się testy ciążowe?
Miłego dnia i samych dobrych wiadomości dzisiaj !
Ja różnie za każdym razem, teraz z beta czekałam do 7 dpt, ale testów nakupiłam, by dać upust emocjom i sikałam od 4 czy 5dpt? 🤔
sandiklove, Miracle lubią tę wiadomość
2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
nick nieaktualnykamisia wrote:To zależy jak silne masz nerwy. Ja robiłam od 3dpt. A jeśli chcesz żeby wynik był pewniejszy to od 5-6dpt możesz zacząć robić.
Powodzenia! -
Zielona@ wrote:Niestety ale zajście w ciążę to dopiero początek emocji i niecierpliwości. Dziwne uczucie bo niby wiesz że w ciąży jesteś a wcale się tego nie czuje więc na wizytę idzie się jak na skazanie, kładziesz się na fotelu i czekasz na "wyrok". Dziś nad ranem doznałam takiego okropnego krótkotrwałego bólu brzucha że przez chwilę nie mogłam się ruszyć. Na szczęście wizyta już jutro 🙏
Jeszcze nikomu o ciąży nie powiedziałam, wie tylko mąż, mama i siostra. Myślałam że powiem teraz swojemu przełożonemu w pracy po wizycie, ale ciągle mam ochotę to przekładać, teraz myślę że po prenatalnych powiem, ale to jeszcze ok 3 tygodnie. Chyba to "ukrywanie" mnie tak trochę stresuje a jeszcze bardziej to że trzeba powiedzieć najbliższym a mi się nie chce mówić bo jakoś tak dziko się czuję, najchętniej bym gdzieś wyjechała i wróciła po porodzie z dzieckiem 😂😂 Chyba boje się pytań, boje się że ktoś zapyta wprost, bo po 10 latach to dziwne że dopiero teraz, że każdy się domyśli że musiało być in vitro. Z jednej strony wiem.ze nie chce nikomu mówić o in vitro a z drugiej kłamać też nie chcę i modlę się żeby nikomu nie przyszło do głowy zapytać. Boje się sytuacji gdy np ktoś z rodziny lub ktoś znajomy mający problem z zajściem w ciążę przyjdzie do mnie o poradę, jak to zrobiliśmy że się udało. Oczywiscie z tyłu głowy mam różne scenariusze które jutro zostaną zweryfikowane.
Dziewczynki musiałam się wygadać bo tylko ktoś kto przez to przechodzi będzie rozumiał ❤️Zielona@ lubi tę wiadomość
-
sandiklove wrote:Dziękuje bardzo za odpowiedz to znaczy ze przy 5 dniowym zarodku, 3 dni po transferze może już coś ruszyc ?
No mnie wyszedł cień cienia po kilku godzinach. Wszystko zależy od zarodka, tego kiedy się zaimplantuje.sandiklove lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Hekate wrote:Tak, u W., jakiś się zrobił ultra sympatyczny ostatnio
Na wszystko się zgodził - intralipid, accofil, encorton - bez żadnego problemu. Byłam w szoku ! O której histero ?
Dr W robil ostatni transfer. Po ujemnej becie dzwonil do mnie i byłam w szoku... to dobrze, że sie stara. Czuje w kosciach, że u Ciebie bedzie dobrzeHekate lubi tę wiadomość
34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"