X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IVF STYCZEŃ 2021 🍀💖
Odpowiedz

IVF STYCZEŃ 2021 🍀💖

Oceń ten wątek:
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6772 9546

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merida8 wrote:
    Ulaa powiedz mi czy na te usg (zarówno pierwsze jak i to serduszkowe) Invicta pozwoliła wejść Twojemu mężczyźnie czy tylko Ty mogłaś być?

    Dopiero jutro mam pierwsze usg po transferze i oczywiście przy zapisywaniu się na wizytę powiedziano mi, że mam być sama bla bla bla..

    Ale rozmawiałam z moim lekarzem i powiedział, że wpuści też tatusia na chwilkę żeby zobaczył i poczuł emocje tak samo jak ja ❤️

    4.02 mam wizytę u lekarza ginekologa, który chciałabym żeby już docelowo prowadził moją ciążę i wiem na 100% że Pani doktor nie robi problemu żeby tatuś wszedł na chwilę do gabinetu żeby zobaczyć dzidzię na usg ☺️

    Ja myślę, że to zależy od lekarza, jego dobrej woli. Bo tak naprawdę.. Przecież ja mieszkam z moim D, mam z nim kontakt codziennie więc gdzie logika, że on nie może przyjść na usg, a ja mogę (mając te same wirusy i bakterie co on) 😂

    Yoselyn82, Merida8, jaina_proudmoore, Hiszpaneczka, kasialdo lubią tę wiadomość

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Merida8 Ekspertka
    Postów: 231 713

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    Dopiero jutro mam pierwsze usg po transferze i oczywiście przy zapisywaniu się na wizytę powiedziano mi, że mam być sama bla bla bla..

    Ale rozmawiałam z moim lekarzem i powiedział, że wpuści też tatusia na chwilkę żeby zobaczył i poczuł emocje tak samo jak ja ❤️

    4.02 mam wizytę u lekarza ginekologa, który chciałabym żeby już docelowo prowadził moją ciążę i wiem na 100% że Pani doktor nie robi problemu żeby tatuś wszedł na chwilę do gabinetu żeby zobaczyć dzidzię na usg ☺️

    Ja myślę, że to zależy od lekarza, jego dobrej woli. Bo tak naprawdę.. Przecież ja mieszkam z moim D, mam z nim kontakt codziennie więc gdzie logika, że on nie może przyjść na usg, a ja mogę (mając te same wirusy i bakterie co on) 😂
    No dokładnie 😊 ja mam pierwsze usg z innym lekarzem niż mój (dr Sieg) i wątpię, że mu pozwoli, ale zapytam. Dzięki

    07.06.2019- HSG- niedrożny lewy jajowód, prawego brak po usunięciu ciąży pozamacicznej
    09.07.2019- AMH- 3.24
    niedoczynność tarczycy
    12.06.2020- badanie kariotypu (kariotypy OK)

    INVICTA Gdańsk, 1 IVF, długi protokół

    07.01.2021- Transfer blastki 4.1.1 ☘️🤞brak ciąży ☹️
    ❄️4.2.2 ❄️3.2.1

    12.02.2021- Criotransfer- 2 zarodki- nieudany

    18.09.2021- CUD! jestem w ciąży! (naturalnej) :)

    27.06.2024- drugie HSG- częściowo drożny jajowodów

    II IVF Bocian Gdańsk:
    27.08.2024- transfer blastki 5.1.1
    ❄️4.1.1, ❄️ 4.2.1, ❄️2x 4.2.2

    8dpt- beta: 81,60 mIU/ml
    10dpt- beta: 210 mlU/ml
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6772 9546

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merida8 wrote:
    No dokładnie 😊 ja mam pierwsze usg z innym lekarzem niż mój (dr Sieg) i wątpię, że mu pozwoli, ale zapytam. Dzięki

    Dr Sieg robił mi transfer i wtedy był miły (ale to może dlatego, że była Wigilia 😂).
    Miałam z nim kilka razy przyjemność spotkać się na usg podczas stymulacji i już nie było tak miło niestety.. Nic nie mówił, nie odpowiadał na pytania i był naburmuszony.
    Szczerze mówiąc raczej nie wpuści Twojego męża, bo on z tych, co nie ma raczej dyskusji 🤦‍♀️

    Ja teraz od razu polowałam na termin gdzie mój lekarz, który całą procedurę prowadził ma z rana usg żeby właśnie móc wejść z moim D

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Grabka Autorytet
    Postów: 399 634

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    Dopiero jutro mam pierwsze usg po transferze i oczywiście przy zapisywaniu się na wizytę powiedziano mi, że mam być sama bla bla bla..

    Ale rozmawiałam z moim lekarzem i powiedział, że wpuści też tatusia na chwilkę żeby zobaczył i poczuł emocje tak samo jak ja ❤️

    4.02 mam wizytę u lekarza ginekologa, który chciałabym żeby już docelowo prowadził moją ciążę i wiem na 100% że Pani doktor nie robi problemu żeby tatuś wszedł na chwilę do gabinetu żeby zobaczyć dzidzię na usg ☺️

    Ja myślę, że to zależy od lekarza, jego dobrej woli. Bo tak naprawdę.. Przecież ja mieszkam z moim D, mam z nim kontakt codziennie więc gdzie logika, że on nie może przyjść na usg, a ja mogę (mając te same wirusy i bakterie co on) 😂

    Tez tak myślałam dopóki się nie zarazilam i zobaczyłam jak to jest , mój mąż pierwszy się zaraził a mnie dopiero 3 dni później ... także gdybyśmy chodziło do lekarza w tym czasie to ja była bym no dla innych mam w poczekalni bezpieczna ale mój mąż już nie ..
    zreszta sąsiad na izolacji swojej żony np nie zaraził przez 10 dni wiec im mniej osób w gabinecie tym mniejsza transmisja mimo wszystko
    Chociaż sama uważałam identycznie dopóki nie zaobserwowałam jak to jest w praktyce .

    Kla_Mum, Koniczynka28 lubią tę wiadomość

    2013 synek natural ♥️
    Starania od 06.2018
    Po 5 latach mireny —-> mega atrofia endometrium , stany pozapalne
    08.2019 MedART
    10.2019 ICSI 5 zapłodnień , 2 zarodki 4.11 , ❄️ 2.11
    10.2019 transfer 4.11 😔 beta 0
    01.2020 purogen na endometrium —-> 14 pęcherzyków (przerwana stymulacja —> endo zapadnięte , bez punkcji 🤦‍♀️)
    03.2020 transfer ❄️2.11 beta 8dpt 28,01 9dpt 1,59 😔 CB
    04.2020 Novum
    06.2020 ICSI
    04.06 punkcja 3 dojrzałe komórki
    06.06 mamy dwa zarodki 4a i 6a
    06.06 transfer 4a
    13dpt beta 66
    16dpt beta 33 prog 52 Ciąża pozamaciczna 😔
    09.20 r transfer wczesnej blastocysty beta 0😔
    10.20r sami leczymy escherichia coli w szyjce macicy . Odpuszczamy leczenie w klinice .
    27.11.2020 cud!!! Naturalny !! ♥️
    30 dc beta 3200
    30.11.2020 33dc beta 14200
    Usg jest pęcherzyk !! 4t4d
    Termin porodu moje 35 urodziny 02.08.2021

    Amh 12.2018 1,7
    08.2019 1,2
    01.2020 0,7
    Cud 04.2020 1,6!!
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6772 9546

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grabka wrote:
    Tez tak myślałam dopóki się nie zarazilam i zobaczyłam jak to jest , mój mąż pierwszy się zaraził a mnie dopiero 3 dni później ... także gdybyśmy chodziło do lekarza w tym czasie to ja była bym no dla innych mam w poczekalni bezpieczna ale mój mąż już nie ..
    zreszta sąsiad na izolacji swojej żony np nie zaraził przez 10 dni wiec im mniej osób w gabinecie tym mniejsza transmisja mimo wszystko
    Chociaż sama uważałam identycznie dopóki nie zaobserwowałam jak to jest w praktyce .

    My mamy covid za sobą. Przechorowaliśmy.
    Ja czułam się najgorzej w naszej czwórki. Z kolei mój D nie miał prawie żadnych objawów.

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Zocha Autorytet
    Postów: 1257 2000

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Miłego dnia Kochane, ja jadę do siostry dziś która zajęła się mną po śmierci mamy a ja zostałam chrzestną matką jej synka(6miesiecy ma) a musi nosić okularki:( .ona wiedziała że mamy mieć iui ale myślę że dziś jej powiem o in vitro co myślicie? Mówić czy jak się uda dopiero?
    Warto mieć w rodzinie chociaż jedną osobę, ktorej możesz zaufać i jest po Twojej stronie. Jeśli Twoja siostra jest taką osobą to mów wszystko. Mąż to co innego, faceci trochę inaczej reagują na takue sytuacje. U nas tylko moja mama wie, bo mąż nie wszystko zrozumie, facet=zadaniowiec. Jeśli tak jak piszesz w pewnym momencie zastąpiła Ci mamę to chyba to jest ta osoba.

    ufnip2.png
    29.03.21 transfer
    Beta-9dpt.318; 11dpt. 850; 13dpt.-2175; 21dpt 9357; 28dpt.-7,5mm człowieka ❤
  • monkey Autorytet
    Postów: 1230 4986

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    My mamy covid za sobą. Przechorowaliśmy.
    Ja czułam się najgorzej w naszej czwórki. Z kolei mój D nie miał prawie żadnych objawów.
    Niestety osoby, które przechorowały nadal mogą przenosić zarazki na sobie i przekazywać je innym. Myślę ze dokładnie dlatego im mniej osób w poczekalniach i korytarzach tym lepiej.

    Takze Ci ktorzy mieli Covid łapią go znowu - koleżanka z pracy chorowała w kwietniu i znów w grudniu. Dosc powszechny problem
    COVID-19: How long are you protected for if you've already had coronavirus - and are you still a risk to others?

    Kla_Mum, Koniczynka28 lubią tę wiadomość

    age.png[/url]

    💁🏼‍♀️: '79, niskie AMH i jakosc komorek. NK: 25%, IO, utajone Hashimoto, PAI-1 hetero, MTHFR C677T homo, A1298C hetero. KIR: haplotyp Bx, brak 2DS2 i 2DS3.
    💁🏻‍♂️:'75, Translokacja Robertsonowska (13;22), nasienie 👍

    Starania od 2014
    ✏️ 19(!) punkcji 2018-19 - zbieranie zarodków do PGT-A 🧬
    ✏️ Z 15 blastocyst 5 poprawnych genetycznie
    ✏️ Dwie histeroskopie: '17: usunięcie przegrody, polipu, '20: badanie receptywności
    ✏️ 26.10.20: FET(S)❄️ 5.1.2 😢 Beta 7dpt :1.9 💔
    ✏️ 23.02.21: FET(N) 5.2.2 XY
    Do 2go transferu dodane: steryd (Dexamethasone), Claxane, GlucophageXR750, Euthyrox, Intralipid, Atosiban, antybiotyk, akupunktura.
    Bhcg - 6dpt:36.6, 8dpt :79.5, 10dpt: 176.6, 13dpt: 710, 15dpt: 1824, 17dpt: 3602, 22dpt: 14971, 24dpt: 22596 i ❤️
    24.06.21: połówkowe 💪🏼
    Edward Louis, 28.10.2021, 3kg, 10/10 💖
  • Zocha Autorytet
    Postów: 1257 2000

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Niestety tak musialo być,rak ją zabrał 31.01 minie 13lat jak nie żyje i 21.01 w dniu transferu jest dzień babci czuję że mamusia sprawi że będzie pięknie i styczeń kojarzony z jej śmiercią będzie miesiącem udanego transferu ✊✊✊✊😍 Jej śmierć dała mi dużo smutku ,ale też teraz jestem bardzo silna bo od 14 roku życia musiałam sobie radzić sama z bratem bo tata wyprowadził się do nowej kobiety 70km dalej ale dzięki siostrze która pomagała bardzo Jestem tu gdzie jestem 🥰
    To powiem Ci, że jesteście niesamowite i Ty i siostta. Ja nie wiem czy w tak głupim wieku bez rodziców nie zbłądziłabym.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    ufnip2.png
    29.03.21 transfer
    Beta-9dpt.318; 11dpt. 850; 13dpt.-2175; 21dpt 9357; 28dpt.-7,5mm człowieka ❤
  • magnolia29 Ekspertka
    Postów: 161 427

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merida8 wrote:
    No dokładnie 😊 ja mam pierwsze usg z innym lekarzem niż mój (dr Sieg) i wątpię, że mu pozwoli, ale zapytam. Dzięki
    Merida jak oceniasz dr Siega? Ma mi robić transfer on albo Hajdusionek.

  • Merida8 Ekspertka
    Postów: 231 713

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magnolia29 wrote:
    Merida jak oceniasz dr Siega? Ma mi robić transfer on albo Hajdusionek.
    Niestety ale potwierdzam opinię Uli, że dr Sieg to gbur. Mi robił punkcję i tak jak mówiłam wcześniej poczułam się jak na taśmie produkcyjnej przez jego podejście. Miałam mieć jeszcze zbadane ciśnienie zanim mi pozwolą wstać po punkcji ale dr chyba się spieszył do domu, bo kazał mi wstać i paniom, które miały mieć jeszcze kilka badań ciśnienia też. Powiedział swoje i koniec. Nawet nie zapytał się czy mam recepty na leki, które zlecił po punkcji. Transfer i wcześniej badanie drożności robił mi dr Hajdusianek i jego mogę polecić. Chociaż sam transfer trwa 10 min i w zasadzie nie ma o czym rozmawiać z lekarzem to i tak po jak zapytałam się o coś to mi odpowiedział. Ogólnie jest bardzo dobrym lekarzem. Jak widać beta mi rośnie 😉 na Twoim miejscu wybrałabym dr Hajdusianka. Teraz niestety nie miałam wyboru i musiałam się zgodzić na dr Sięga na usg, bo mam egzaminy na studiach, ale gdyby nie to, to bym się upierała, że chcę innego lekarza

    07.06.2019- HSG- niedrożny lewy jajowód, prawego brak po usunięciu ciąży pozamacicznej
    09.07.2019- AMH- 3.24
    niedoczynność tarczycy
    12.06.2020- badanie kariotypu (kariotypy OK)

    INVICTA Gdańsk, 1 IVF, długi protokół

    07.01.2021- Transfer blastki 4.1.1 ☘️🤞brak ciąży ☹️
    ❄️4.2.2 ❄️3.2.1

    12.02.2021- Criotransfer- 2 zarodki- nieudany

    18.09.2021- CUD! jestem w ciąży! (naturalnej) :)

    27.06.2024- drugie HSG- częściowo drożny jajowodów

    II IVF Bocian Gdańsk:
    27.08.2024- transfer blastki 5.1.1
    ❄️4.1.1, ❄️ 4.2.1, ❄️2x 4.2.2

    8dpt- beta: 81,60 mIU/ml
    10dpt- beta: 210 mlU/ml
  • Lis Ekspertka
    Postów: 128 753

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęściara 2021 wrote:
    Ja tak miałam przez 2 tygodnie. 24 godz. na dobę. Nie mogłam jeść, pić ani spać. Byłam wykończona. Po 2 tygodniach przyszła ulga, za to zaczęły się następne dolegliwości ;)
    Jadłam migdały. Na krótką chwilę pomagały przy mdłościach. W którym jesteś tygodniu?

    Zaczęłam 7 tydzień. Mam nadzieje, ze i u mnie minie jak najszybciej. Tez nie mam ochoty jeść, boje się oddychać żeby nie poczuc przypadkiem zapachu, który przyprawi mnie znowu o mdłości 🥺🤢

    Szczęściara 2021 lubi tę wiadomość

    12.20 - 17tc 💔👼🏼H & I👼🏼

    01.01.22 - 26tc 👶🏼❣️
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn82 wrote:
    Pięknie!! Beta na pewno mega wysoka 🥰💕 mocne kciuki za USG 💪

    A jak u Ciebie??

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Merida8 Ekspertka
    Postów: 231 713

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o te ich procedury Covid to ja to rozumiem, ale wiecie nasi mężczyźni i tak są bardzo odsunięci od tego (nie mogą uczestniczyć w wielu etapach bezpośrednio). Dlatego uważam, że na usg powinni się zgadzać, żeby tatuś wszedł na samo usg i mógł to też przeżyć. Resztę typu pobranie krwi itp to możemy same być, ale możliwość zobaczenia na usg jest im zabrana. Przy transferze to, że my mogłyśmy zobaczyć na żywo zarodek jest już niesamowitym doświadczeniem, w którym oni nie mogli uczestniczyć, więc niech chociaż na usg im pozwolą wejść 😉
    Takie jest moje zdanie 😊

    Kombinacja, Ulaa, Szczęściara 2021, Asienka33 lubią tę wiadomość

    07.06.2019- HSG- niedrożny lewy jajowód, prawego brak po usunięciu ciąży pozamacicznej
    09.07.2019- AMH- 3.24
    niedoczynność tarczycy
    12.06.2020- badanie kariotypu (kariotypy OK)

    INVICTA Gdańsk, 1 IVF, długi protokół

    07.01.2021- Transfer blastki 4.1.1 ☘️🤞brak ciąży ☹️
    ❄️4.2.2 ❄️3.2.1

    12.02.2021- Criotransfer- 2 zarodki- nieudany

    18.09.2021- CUD! jestem w ciąży! (naturalnej) :)

    27.06.2024- drugie HSG- częściowo drożny jajowodów

    II IVF Bocian Gdańsk:
    27.08.2024- transfer blastki 5.1.1
    ❄️4.1.1, ❄️ 4.2.1, ❄️2x 4.2.2

    8dpt- beta: 81,60 mIU/ml
    10dpt- beta: 210 mlU/ml
  • blondasek Koleżanka
    Postów: 32 8

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja w Krainie Czarów wrote:
    Na cyklu naturalnym włączono mi proga po potwierdzeniu, że pęcherzyk pękł.


    Dziękuję Alu! A miałaś też Ovitrelle?

  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3428 4624

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agrafka wrote:
    Hej, dziewczyny mam takie pytanie, piszę w tym wątku, bo jesteście ze wszystkim na bieżąco :)

    Czy w Waszych klinkach zawsze jest badany poziom estradiolu w dniu punkcji i transferu?
    Czy zdarzało się tak, że przy wysokim estradiolu był odwoływany transfer?

    Pytam, bo jestem po grudniowym, nieudanym transferze i ostrej hiperce. Po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną okazało się, że w dniu punkcji i transferu poziom nie został zweryfikowany i jestem ciekawa jakie są praktyki w klinikach, jak często badają estradiol.

    Ja przy 1 in vitro w ogóle nie badałam estradiolu. Mój lekarz stwierdził, że mogę lecz nie muszę, bo nie ma obowiązku ;) Ale ja dotrwałam tylko do punkcji ;)

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Manila Ekspertka
    Postów: 177 585

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Chyba tak jak większość nowych osób podczytuje Was od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam włączyć sie w konwersacje 😊
    Mam nadzieje ze stopka niżej się Wam wyświetli - tam na "szybko" będziecie mogły zapoznać sie z moja/naszą historią.
    Lecze sie u prof. w Poznaniu, na styczeń dostałam rozpiske "stymulacja cz. I", 28.01 mam kontrolna wizytę a na niej
    Scratching endometrium,próbny transwer i dalsza rozpiske stymulacji -mam nadzieję że wszystko pojdzie zgodnie z planem i w lutym kropek będzie juz u mnie😍
    Teoretycznie chyba jeszcze przed powinnam wykonać szereg badań (mam tu na myśli np. Chlamydia, różyczka itp) - czy myślicie, ze zdążę to wszystko ogarnąć? Wiecie chodzi mi o to że 28.01 wizyta (jw) po ok 2-3 dniach ma przyjść @ więc pewnie zaraz po tym zacznę zażywać "jakieś" leki i co w miedzy czasie badania?a jak bedzie coś nie tak? To co przerwie mi lekarz stymulacje? Czy badania nue powinnam zrobić jeszcze przed właściwą symulacją?
    No i oczywiscie na koniec:
    Gratuluje wszystkim dwukreseczkowym - rośnijcie zdrowo 😘
    Trzymam kciku za wszystkie z Was ktore za niedługo będę witały kropka na pokładzie - oby maluszek został z Wami przez kolejne 9msc 😘
    A tym, którym sie nie udało przesyłam mnóstwo siły i pozytywnej energi - wierzę, że jak jeszcze "trochę "poczekacie to spełnią sie Wasze mamusiowe marzenia 😘

    jaina_proudmoore, Kalamea, Szczęściara 2021, kamisia, I am waiting for a miracle, Hekate, kasialdo, Asienka33 lubią tę wiadomość

    starania od 11.2019
    👩🏻29
    05.2020 monitoring cykli - jajeczka nie dojrzewają o czasie; kuracja Clostilbegyt
    10.202 Histeroskopia + laparoskopia => jajowody drożne, endometrioza I stopnia
    AMH 5,10
    🧑🏻 30
    06.2020 badanie nasienia 0% plemników o prawidłowej budowie, 0% ruch postępowy
    11.2020 badanie nasienia po kuracji FertilMan Plus 2% plemników o prawidłowej budowie, 12% ruch postępowy, 45% żywotność
    12.2020 badanie nasienia 2% plemników o prawidłowej budowie, 21% ruch postępowy, 71% żywotność
    12.2020 fragmentacja DNA 20%

    12.02.2021 punkcja - pobrano 8 komórek -> 6 zapłodnionych -> do 5 doby przetrwały 4
    17.02.2021 transfer 4.2.2
    12dpt beta <1,10mIU/ml

    17.03.2021 II transfer 4.3.2 + Atosiban
    8dpt beta 79,37 mIU/ml progesteron 29,20ng/ml
    mamy ❄️❄️ (4.3.2; 3.3.3)
    0d1ys65gychemcl5.png
  • Kombinacja Autorytet
    Postów: 525 819

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merida8 wrote:
    A jeśli chodzi o te ich procedury Covid to ja to rozumiem, ale wiecie nasi mężczyźni i tak są bardzo odsunięci od tego (nie mogą uczestniczyć w wielu etapach bezpośrednio). Dlatego uważam, że na usg powinni się zgadzać, żeby tatuś wszedł na samo usg i mógł to też przeżyć. Resztę typu pobranie krwi itp to możemy same być, ale możliwość zobaczenia na usg jest im zabrana. Przy transferze to, że my mogłyśmy zobaczyć na żywo zarodek jest już niesamowitym doświadczeniem, w którym oni nie mogli uczestniczyć, więc niech chociaż na usg im pozwolą wejść 😉
    Takie jest moje zdanie 😊

    Oczywiście tak powinno być. Jakby facet zapłacił te 200 zł to pewnie nie byłoby problemu z wejściem. Co jak co ale przynajmniej jedno usg powinno być z partnerem. Niech będzie ten cały reżim sanitarny.

    jaina_proudmoore, Merida8, Asienka33, Ulaa lubią tę wiadomość

    2012 laparoskopia, laparotomia.
    2016 laparoskopia.

    Wodniaki jajowodów, torbiele jajników, zrosty.

    6.08.2020 - wizyta Czechy
    7.08.2020 - start 1 IVF 💉
    19.08.2020 - punkcja 6 oocytów, 6 zapłodnionych
    24.08.2020 - 5 doba, 3 zarodki ❄
    8.09.2020 - 1 FET, 1 zarodek zdegenerował 🙁
    16.09.2020 - 8dpt beta<0,1; prog. 8,44; estradiol 169 🙁
    22.09.2020 - 14dpt beta<0,1; prog. 8,26; estradiol 177 🙁
    25.11.2020 - laparoskopia, usunięte jajowody
    11.01.2021 - 2 FET
    20.01.2021 - 9dpt II kreski
    22.01.2021 - 11dpt beta 172.90, prog. 8.74
    25.01.2021 - 14dpt beta 704.50
    1.02.2021 - 21dpt beta 7712
    4.02.2021 - 24dpt ❤ 6t1d
    16.02.2021 - 36dpt, słyszymy bicie serca 💓
    25.02.2021 - 45dpt beta 112 941.00
    17.03.2021 - dziewczynka
    7.05.2021 - pierwsze ruchy
    19.05.2021 - połówkowe, chłopak


    Czekamy...

    Czasami trzeba się cofnąć parę kroków do tyłu żeby wziąć rozbieg i podbiec po swoje, prawda?

    ckaiugpjngq7rh8b.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kombinacja wrote:
    Oczywiście tak powinno być. Jakby facet zapłacił te 200 zł to pewnie nie byłoby problemu z wejściem. Co jak co ale przynajmniej jedno usg powinno być z partnerem. Niech będzie ten cały reżim sanitarny.

    potwierdzam. to na pewno wspaniałe przeżycie dla pary, nie powinno być odbierane. reżim reżimem, ale jednak prywatnie lekarz za 200 zł przyjmuje od rana do wieczora ;) a pacjenci tylko cierpią.

    zDmVp2.png
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6772 9546

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Niestety osoby, które przechorowały nadal mogą przenosić zarazki na sobie i przekazywać je innym. Myślę ze dokładnie dlatego im mniej osób w poczekalniach i korytarzach tym lepiej.

    Takze Ci ktorzy mieli Covid łapią go znowu - koleżanka z pracy chorowała w kwietniu i znów w grudniu. Dosc powszechny problem
    COVID-19: How long are you protected for if you've already had coronavirus - and are you still a risk to others?

    Zgadzam się. Ale skoro lekarz pozwolił nam obojgu przyjść (jest to wyjątek, bo zwykle nie pozwalają w Invicta Gdańsk), to zamierzamy z tego pozwolenia skorzystać

    Merida8 lubi tę wiadomość

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6772 9546

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Niestety osoby, które przechorowały nadal mogą przenosić zarazki na sobie i przekazywać je innym. Myślę ze dokładnie dlatego im mniej osób w poczekalniach i korytarzach tym lepiej.

    Takze Ci ktorzy mieli Covid łapią go znowu - koleżanka z pracy chorowała w kwietniu i znów w grudniu. Dosc powszechny problem
    COVID-19: How long are you protected for if you've already had coronavirus - and are you still a risk to others?

    Ja chorowałam w listopadzie ☺️

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
‹‹ 198 199 200 201 202 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ