IVF stymulacja hormonalna - pytania i wątpliwości
-
WIADOMOŚĆ
-
Vaiana wrote:Od 2 tyg codziennie mam nudności, niby jestem głodna, ale jak cokolwiek zjem, to zaraz mi niedobrze.. no i senność taka, że nie da się z nią walczyć, robię po 2-3 drzemki dziennie, ale dla kropka przetrwam wszystko 😊
Kiedy masz najbliższy podgląd? 🙂
Będzie dane wszystkim, zobaczysz 🍀😉
Czyli jesteś już na zwolnieniu? Możesz komfortowo wypoczywać?
U mnie plan jest taki:
do 19.06 anty
24.06 krew, usg + menopur
01.07 krew, usg
04.07 punkcja
Podejrzewam, że stymulację lekarz wydłuży o 2-3 dni, choć wolałabym nie 😉
Od wczoraj męczy mnie ból głowy i rozdrażnienie, ale to może też zmieniająca się pogoda. No i +2kg na plusie odkąd biorę leki 🙈Vaiana lubi tę wiadomość
🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
Zoja101 wrote:Hej! to punkcja już tuż tuż, super. A jaki plan dalej? Transfer od razu po punkcji (jeśli wszystko będzie ok, czyli nie będzie hiperki itd.) czy w następnym cyklu?
Mam nadzieję, że cały czas będziesz się dobrze czuła
U mnie tak jak pisałam wcześniej tak samo zostało do samego końca stymulacji, właściwie bez skutków ubocznych. Dopiero po punkcji czułam trochę napuchnięty brzuch przez kilka dni. Punkcję miałam końcem maja i teraz czekam na transfer też podchodziłam i podchodzę do tego zadaniowo, nie ma co za dużo rozmyślać
Chciałabym transfer świeży po 5 dniach od punkcji, o ile oczywiście okoliczności na to pozwolą 😉 Moje AMH to tylko 1,7, więc lekarz uważa, że hiperka mi nie grozi.
Najbardziej boję się o zarodki, czy będą i czy przeżyją. Mój mąż ma fragmentację aż 33% ☹️ Też jest na stymulacji, ale lekarz uprzedził nas, że z takim wynikiem szanse powodzenia są 3 razy mniejsze.
Jak zniosłaś punkcję? Na transfer musiałaś czekać czy chciałaś? Badacie genetycznie zarodki?
Już ostatnia prosta u Ciebie, trzymam mocno kciuki 🍀😘
🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Czyli jesteś już na zwolnieniu? Możesz komfortowo wypoczywać?
U mnie plan jest taki:
do 19.06 anty
24.06 krew, usg + menopur
01.07 krew, usg
04.07 punkcja
Podejrzewam, że stymulację lekarz wydłuży o 2-3 dni, choć wolałabym nie 😉
Od wczoraj męczy mnie ból głowy i rozdrażnienie, ale to może też zmieniająca się pogoda. No i +2kg na plusie odkąd biorę leki 🙈
To oby lipiec był dla Ciebie, dla Was szczęśliwy 😉🍀 ooo i pamiętam, że na stymulacji też mnie głowa bolała, praktycznie codziennie, po punkcji już odpuściło. Jeśli masz tak, że reagujesz na zmiany pogody, to może się też jakoś nakłada jedno z drugim, ta pogoda i leki i męczy się ten ból brałaś już coś? Czy jeszcze dajesz radę bez?
Pod koniec stymulacji, to brzuch miałam taki duży, wyglądał na 5 miesiąc 🤦♀️ no i oczywiście też na wadze miałam więcej, ale potem jakoś to szybko zeszło, także na spokojnie, zrzucisz, to też pewnie woda, która się zatrzymuje, te leki.. choć nie- życzę Ci właśnie, żebyś w lipcu już zaczynała przybierać na wadze 🤰🍀😁 -
Vaiana wrote:Tak, póki co jestem na zwolnieniu. Chciałabym jeszcze na chwilę wrócić do pracy, ale wszystko zależy tylko od tego jak się będę czuła. Kiedyś, jak zaczynaliśmy starania, to chciałam pracować tak długo jakby tylko się dało, ale teraz już inaczej myślę. Przez pryzmat tych starań, przeżyć, ivf stwierdziłam, że w pracy nikt mi nie podziękuję za to, że pracuję kiedy się źle czuje, nikt nawet o tym nie będzie pamiętał, więc wolę skupić się na kropku i zadbać o siebie 🙂
To oby lipiec był dla Ciebie, dla Was szczęśliwy 😉🍀 ooo i pamiętam, że na stymulacji też mnie głowa bolała, praktycznie codziennie, po punkcji już odpuściło. Jeśli masz tak, że reagujesz na zmiany pogody, to może się też jakoś nakłada jedno z drugim, ta pogoda i leki i męczy się ten ból brałaś już coś? Czy jeszcze dajesz radę bez?
Pod koniec stymulacji, to brzuch miałam taki duży, wyglądał na 5 miesiąc 🤦♀️ no i oczywiście też na wadze miałam więcej, ale potem jakoś to szybko zeszło, także na spokojnie, zrzucisz, to też pewnie woda, która się zatrzymuje, te leki.. choć nie- życzę Ci właśnie, żebyś w lipcu już zaczynała przybierać na wadze 🤰🍀😁
Absolutnie podzielam Twoje zdanie odnośnie zwolnienia lekarskiego! Jeśli nie musisz, nie wracaj. To jest czas dla Ciebie, dla Was, czas po ciężkich przejściach i wielu bolesnych procedurach. A w pracy tak jak mówisz, nikt tego nie doceni, taka jest niestety prawda. Gdyby mi się udało zajść w ciążę, będę pracowała nie dalej jak do serduszka.
Ból głowy na razie znoszę bez proszków. Staram się dużo odpoczywać, ale jednocześnie ciągle czymś zajmować myśli 😊
A jak mąż/partner? Pewnie szczęśliwy? 😊 Wspiera Cię?🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Absolutnie podzielam Twoje zdanie odnośnie zwolnienia lekarskiego! Jeśli nie musisz, nie wracaj. To jest czas dla Ciebie, dla Was, czas po ciężkich przejściach i wielu bolesnych procedurach. A w pracy tak jak mówisz, nikt tego nie doceni, taka jest niestety prawda. Gdyby mi się udało zajść w ciążę, będę pracowała nie dalej jak do serduszka.
Ból głowy na razie znoszę bez proszków. Staram się dużo odpoczywać, ale jednocześnie ciągle czymś zajmować myśli 😊
A jak mąż/partner? Pewnie szczęśliwy? 😊 Wspiera Cię?
Mąż bardzo wspiera, pomaga w obowiązkach domowych, a właściwie je przejmuje, bo sam otwarcie mówi, że najchętniej wstawiłby mnie pod klosz 😁 oczywiście, że się cieszy i ja widzę po nim, że jest inny- taki jak kiedyś, kiedy jeszcze te starania nam psychiki nie zryły.
Szkoda, że nie masz stopki uzupełnionej, ale w pierwszym poście pisałaś, że Wy z mężem od 1.5 roku staracie się o dziecko, jak psychicznie to znosicie? Pisałaś też, że Twój mąż ma obniżone parametry nasienia- wiadomo, że dla każdego faceta, to jakby taka ujma na męskości, miał jakiś problem, żeby iść i zrobić te badania? -
Vaiana wrote:To dobrze, że z bólem nie jest tak źle. Może jeszcze chłodne okłady Ci pomogą?
Mąż bardzo wspiera, pomaga w obowiązkach domowych, a właściwie je przejmuje, bo sam otwarcie mówi, że najchętniej wstawiłby mnie pod klosz 😁 oczywiście, że się cieszy i ja widzę po nim, że jest inny- taki jak kiedyś, kiedy jeszcze te starania nam psychiki nie zryły.
Szkoda, że nie masz stopki uzupełnionej, ale w pierwszym poście pisałaś, że Wy z mężem od 1.5 roku staracie się o dziecko, jak psychicznie to znosicie? Pisałaś też, że Twój mąż ma obniżone parametry nasienia- wiadomo, że dla każdego faceta, to jakby taka ujma na męskości, miał jakiś problem, żeby iść i zrobić te badania?
Stopka uzupełniona 💪😊
Widzisz, to super, że Wasze życie wreszcie wraca na właściwe tory. Starania o dziecko i walka z niepłodnością są chyba jak dotychczas najtrudniejsza próba, jaką przechodzimy wraz z mężem. To naprawdę ryje psychę i szczerze nie mogę się doczekać kolejnego etapu i wyjścia z tego zawieszenia 😊 Szkoda, że nasz system funkcjonuje tak, a nie inaczej i nie zapewnia profesjonalnego wsparcia jako jednego z elementów leczenia. Czasami potrzeba się po prostu wygadać i zostać wysłuchaną. Dlatego odpowiadając na Twoje pytanie - psychicznie bywało różnie. Była złość, był smutek, było zwątpienie, było szukanie winnych... Teraz, kiedy podchodzimy do IVF jest zdecydowanie lepiej. Choć nadal nie mamy gwarancji powodzenia, to zeszło ciśnienie. Zadaniowo realizujemy kolejne etapy 😊 Staram się nie myśleć co dalej. Dla męża to oczywiście trudny temat. W jego odczuciu to ujma na męskości i jednak duży strach, czy jego nasienie pozwoli nam zostać rodzicami.
A jak było u Was? Jak dotrwaliście do miejsca, w którym jesteście dzisiaj? 😊 Mam wrażenie, że psychika ludzka na całe szczęście działa w ten sposób, że szybko wypiera takie trudne przeżycia?
🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Absolutnie podzielam Twoje zdanie odnośnie zwolnienia lekarskiego! Jeśli nie musisz, nie wracaj. To jest czas dla Ciebie, dla Was, czas po ciężkich przejściach i wielu bolesnych procedurach. A w pracy tak jak mówisz, nikt tego nie doceni, taka jest niestety prawda. Gdyby mi się udało zajść w ciążę, będę pracowała nie dalej jak do serduszka.
Ból głowy na razie znoszę bez proszków. Staram się dużo odpoczywać, ale jednocześnie ciągle czymś zajmować myśli 😊
A jak mąż/partner? Pewnie szczęśliwy? 😊 Wspiera Cię?
To jest racja, że warto się skupić na sobie i jak potrzeba to iść na zwolnienie. Absolutnie nie robić sobie wyrzutów z tego powodu. Większość pracodawców nie docenia poświęcenia, więc też nie ma co się narażać. Jedyne co to czasem jednak dla zdrowia psychicznego lepsza jest praca... Mi lekarz po transferze powiedział, że lepiej będzie dla mnie jak pójdę do pracy normalnie. Pracuję nadal, ale właśnie mam to szczęście, że jest to w pracy doceniane, więc jest mi jakoś miłej pracować. W pierwszej ciąży tak nie było, wyszłam z pracy w 5 miesiącu ze skurczami wywołanymi stresem i żałowałam, że wczesniej nie poszłam na zwolnienie. Po macierzyńskim zmieniłam pracę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2022, 22:53
gosinka lubi tę wiadomość
👩 Ona '88 👦 On '86 👶 Naturalsik '15 ❤️
👩 Ona 🔹Histeroskopia 11.20 🔹SONO HSG 09.21 (niedrożne jajowody, udało się udrożnić) 🔹 IO (opanowana) 🔹 Endometrioza 🔹 AMH 3,12
👦 On 🔹obniżone parametry nasienia
IUI: 10.21 ❌ 11.21 ❌ 12.21 ❌ 01.22 ❌
IVF start 03.22: punkcja 04.22, ❄️3AB ❄️3BB ❄️6BB
▶️ FET 02.05.22, cykl naturalny ❄️3AB
7 dpt: beta 100,38
18 dpt: pęcherzyk ciążowy
28 dpt: CRL: 0,96 cm, ❤️130 bpm
12w5d: CRL: 6,46 cm, Sanco: zdrowy chłopiec wysokie ryzyko stanu przedrzucawkowego
38w5d: 2900 g szczęścia jest już na świecie ❤️ poród SN -
Mushka wrote:To jest racja, że warto się skupić na sobie i jak potrzeba to iść na zwolnienie. Absolutnie nie robić sobie wyrzutów z tego powodu. Większość pracodawców nie docenia poświęcenia, więc też nie ma co się narażać. Jedyne co to czasem jednak dla zdrowia psychicznego lepsza jest praca... Mi lekarz po transferze powiedział, że lepiej będzie dla mnie jak pójdę do pracy normalnie. Pracuję nadal, ale właśnie mam to szczęście, że jest to w pracy doceniane, więc jest mi jakoś miłej pracować. W pierwszej ciąży tak nie było, wyszłam z pracy w 5 miesiącu ze skurczami wywołanymi stresem i żałowałam, że wczesniej nie poszłam na zwolnienie. Po macierzyńskim zmieniłam pracę.
Jak najbardziej się zgadzam. I myślę sobie, że to oczywiście bardzo istotne być docenianą, szczególnie w ciąży. Ale ważne też, żeby swoją pracę po prostu lubić. Wtedy rzeczywiście chodzi się do niej dla zdrowia psychicznego, bo głowa zajęta jest innymi sprawami, niż ciągłe wsłuchiwanie się w siebie.
Ja niestety utknęłam w miejscu, które niespecjalnie lubię z szefem, który średnio zauważa cokolwiek, chyba że potknięcia 😉 Dlatego hipotetycznie zakładając ciążę, raczej długo w tej firmie nie zabawię 😉🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Stopka uzupełniona 💪😊
Widzisz, to super, że Wasze życie wreszcie wraca na właściwe tory. Starania o dziecko i walka z niepłodnością są chyba jak dotychczas najtrudniejsza próba, jaką przechodzimy wraz z mężem. To naprawdę ryje psychę i szczerze nie mogę się doczekać kolejnego etapu i wyjścia z tego zawieszenia 😊 Szkoda, że nasz system funkcjonuje tak, a nie inaczej i nie zapewnia profesjonalnego wsparcia jako jednego z elementów leczenia. Czasami potrzeba się po prostu wygadać i zostać wysłuchaną. Dlatego odpowiadając na Twoje pytanie - psychicznie bywało różnie. Była złość, był smutek, było zwątpienie, było szukanie winnych... Teraz, kiedy podchodzimy do IVF jest zdecydowanie lepiej. Choć nadal nie mamy gwarancji powodzenia, to zeszło ciśnienie. Zadaniowo realizujemy kolejne etapy 😊 Staram się nie myśleć co dalej. Dla męża to oczywiście trudny temat. W jego odczuciu to ujma na męskości i jednak duży strach, czy jego nasienie pozwoli nam zostać rodzicami.
A jak było u Was? Jak dotrwaliście do miejsca, w którym jesteście dzisiaj? 😊 Mam wrażenie, że psychika ludzka na całe szczęście działa w ten sposób, że szybko wypiera takie trudne przeżycia?
Dobrze, że jest to forum, że tutaj trafiłyśmy, wiedza niektórych dziewczyn jest nieoceniona, a wsparcia tu tyle, że nie raz rodzina tak nie wspiera 🙂
Ojj tak, psychika jest przeorana, oczywiście nie zapomniałam o drodze, którą przeszłam, ale nie mam już tego w głowie tak na co dzień. Jednak ta droga sprawiła, że bardzo doceniam, to co teraz mam i nadal nie dowierzam. Nie wiem kiedy uwierzę tak na 100% 🤣 -
Hej dziewczyny, jestem po pierwszym monitoringu po 7 dniach stymulacji i szczerze trochę się podłamałam. W piątek były tylko 2 pęcherzyki 8mm i 10mm, estradiol 198. Lekarz zwiększył dawkę Monopuru do 300 i przedłużył stymulację. W poniedziałek kolejne badania.
Powoli tracę już nadzieję na pozytywny finał ☹️
A jak u Was postępy?🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Hej dziewczyny, jestem po pierwszym monitoringu po 7 dniach stymulacji i szczerze trochę się podłamałam. W piątek były tylko 2 pęcherzyki 8mm i 10mm, estradiol 198. Lekarz zwiększył dawkę Monopuru do 300 i przedłużył stymulację. W poniedziałek kolejne badania.
Powoli tracę już nadzieję na pozytywny finał ☹️
A jak u Was postępy?
Hej. Żadnych drobniejszych pęcherzyków nie ma? Tylko te 2?
U mnie była sytuacja że miałam w sumie 30 na pierwszym podglądzie, z czego 4 ruszyły i rosły, pozostałe mimo zwiększonej dawki leków już nie urosły. Więc pobrali mi 4. Ale rozważałam opcje przerwania stymulacji, i rozpoczęcia w kolejnym miesiącu.
Może porozmawiaj z lekarzem jak by to widział.
Duże koszty punkcji i zapłodnienia w porównaniu do rozpoczęcia jeszcze raz stymulacji od zera.
Ja Ci powiem że ja byłam zalamana. AMH mam 6,5, i się nie spodziewałam kompletnie problemów na tym etapie. Cały czas powtarzałam że nic z tego nie będzie, (u nas czynnik męski - plemniki z m-tese) więc brałam jeszcze pod uwagę to że tak naprawdę to nie wiemy jakiej jakości są plemniki.
starania od 2016 roku
ona 32 lata
on 33 lat
azoospermia
2022 r - m-tese Novum
I procedura - Novum, 1 transfer 2-dniowy - beta 0
II procedura - In Vimed, 2 zarodki
23.02 transfer
7dpt - 6,3
12 dpt 108
14 dpt 298
18 dpt 2500 - jest pęcherzyk ciązowy
26 dpt - zarodek z sercem -
gosinka wrote:Hej dziewczyny, jestem po pierwszym monitoringu po 7 dniach stymulacji i szczerze trochę się podłamałam. W piątek były tylko 2 pęcherzyki 8mm i 10mm, estradiol 198. Lekarz zwiększył dawkę Monopuru do 300 i przedłużył stymulację. W poniedziałek kolejne badania.
Powoli tracę już nadzieję na pozytywny finał ☹️
A jak u Was postępy?
Przepraszam, że zapytam. Czy mąż był u urologa ? Mój miał parametry jak w stopce, czyli tragiczne. Zaczął kurację lekami i po miesiącu byłam w naturalnej ciąży. Po 3 procedurach ivf. W piątek otrzymaliśmy powtórkę badań bo chciałam wiedzieć czy coś się tam faktycznie zmieniło. Z 1mln plemników w koncentracji ma 35mln a liczba całkowita to 112mln. Więc u nas pomogło. Jeśli ivf nie zdziała u Was cudów, tak jak u nas to może jeszcze nie wszystko stracone jeśli chodzi o nasienie męża 😉Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
anett wrote:Hej. Żadnych drobniejszych pęcherzyków nie ma? Tylko te 2?
U mnie była sytuacja że miałam w sumie 30 na pierwszym podglądzie, z czego 4 ruszyły i rosły, pozostałe mimo zwiększonej dawki leków już nie urosły. Więc pobrali mi 4. Ale rozważałam opcje przerwania stymulacji, i rozpoczęcia w kolejnym miesiącu.
Może porozmawiaj z lekarzem jak by to widział.
Duże koszty punkcji i zapłodnienia w porównaniu do rozpoczęcia jeszcze raz stymulacji od zera.
Ja Ci powiem że ja byłam zalamana. AMH mam 6,5, i się nie spodziewałam kompletnie problemów na tym etapie. Cały czas powtarzałam że nic z tego nie będzie, (u nas czynnik męski - plemniki z m-tese) więc brałam jeszcze pod uwagę to że tak naprawdę to nie wiemy jakiej jakości są plemniki.
Nie wiem czy są drobniejsze. Lekarz mówi tylko o tych rokujących. W Invicta jest tak (co mi się osobiście nie podoba), że usg robi rano położna, która rzekomo nie mierzy pęcherzyków, ani nie udziela zbyt wielu informacji, a dopiero lekarz na konsultacji telefonicznej interpretuje wyniki krwi i usg i decyduje o dalszych krokach.
Na dzień dzisiejszy są 4 pęcherzyki. Pick up w czwartek, jak wszystko będzie dobrze to transfer 12.07.
Ja mam dużo niższe AMH niż Twoje, ale też byłam w szoku, że odpowiedź jest taka słaba.
Jak się u Ciebie potoczyła sytuacja? 😊🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
Moniek330 wrote:Przepraszam, że zapytam. Czy mąż był u urologa ? Mój miał parametry jak w stopce, czyli tragiczne. Zaczął kurację lekami i po miesiącu byłam w naturalnej ciąży. Po 3 procedurach ivf. W piątek otrzymaliśmy powtórkę badań bo chciałam wiedzieć czy coś się tam faktycznie zmieniło. Z 1mln plemników w koncentracji ma 35mln a liczba całkowita to 112mln. Więc u nas pomogło. Jeśli ivf nie zdziała u Was cudów, tak jak u nas to może jeszcze nie wszystko stracone jeśli chodzi o nasienie męża 😉
Nie przepraszaj! 😉 Tak, mąż był u urologa, ale w sumie nie otrzymał wtedy żadnych konkretnych zaleceń.
W trakcie przygotowań do inseminacji brał Fertilman plus i clostilbegyt. Z 2mln w ml zwiększył do 5mln. Także nadal kiepsko. Teraz w trakcie przygotowań do IVF ma Fertilman plus, Clostilbegyt i Ovitrelle raz w tygodniu. Zobaczymy jaki będzie efekt leczenia.
Twój mąż miał jakąś suplementację w trakcie przygotowań czy dopiero po nieudanych procedurach?
Najszczersze gratulacje dla Was 😘 Niech ciąża rozwija się prawidłowo 🍀🚺 88’ 🚹 83’
▶️27.05.22 start I IVF Invicta - p.długi
3 🥚- 2 blastki 4.2.2 i 3.1.2
12.07.22 ET blastka 4.2.2 ❌️ CB
05.10.22 FET blastka 3.1.2 ❌️ CB
▶️07.01.2023 start II IVF Invicta - p.krotki
6 🥚- 1 blastka 5.2.2 (PGT-A: ❌️)
▶️11.05.2023 start III IVF Bocian - p.krótki
6 🥚 - 0 blastek ❌️
▶️ 06.2023 start IV IVF Invicta - p.krótki
3 🥚 - 2 blastki 5.1.1 (5 doba) i 5.2.3 (6 doba) - PGT-A ✅️
05.10.2023 FET cykl N 5.1.1 i 5.2.3
wlew 20g ivig, akupunktura, Accofil, Glucophage XR 1000mg, Clexane 40mg, Estrofem, Luteina
beta 6dpt-27, 9dpt-165, 12dpt-429, 15dpt-1427, 25 dpt - mamy ❤️
12+5 USG prenatalne + pappa + Sanco - ryzyka niskie, synek 💙
11.06.2024 synek na świecie 🎂
CC, 3310g, 57cm, 10 punktów
-
gosinka wrote:Nie przepraszaj! 😉 Tak, mąż był u urologa, ale w sumie nie otrzymał wtedy żadnych konkretnych zaleceń.
W trakcie przygotowań do inseminacji brał Fertilman plus i clostilbegyt. Z 2mln w ml zwiększył do 5mln. Także nadal kiepsko. Teraz w trakcie przygotowań do IVF ma Fertilman plus, Clostilbegyt i Ovitrelle raz w tygodniu. Zobaczymy jaki będzie efekt leczenia.
Twój mąż miał jakąś suplementację w trakcie przygotowań czy dopiero po nieudanych procedurach?
Najszczersze gratulacje dla Was 😘 Niech ciąża rozwija się prawidłowo 🍀
Bardzo dziękuję ❤️
Mój mąż zjadł tonę suplementów przed procedurą, nic to nie dało. Dopiero właśnie Clostilbegyt i Pentohexal przyniosły efekt. Do tego brał NAC, androvit i Resveratrol.
Jestes już po punkcji ? Też miałam takie samo amh jak Ty jak zaczynałam procedurę, pierwsza stymulacja zakończona klapą, ale następne już o wiele lepiej wyglądały.Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
gosinka wrote:Z góry przepraszam, jeśli dubluję wątek 😊
Zdecydowaliśmy z mężem podejść do IVF. Pod koniec maja mamy wizytę kwalifikacyjną. Staramy się o dziecko od półtora roku. Na tym etapie przyczyną niepowodzeń jest słaba jakość nasienia. Jesteśmy po trzech IUI, lekarz odradził dalsze podejścia. Szczerze mówiąc ciężko mi pogodzić się z takim obrotem sprawy, bo wciąż miałam nadzieję, że uda mi się zajść w ciążę dotychczasowymi metodami ☹️ Ogarnia mnie paraliżujący strach na myśl o procedurze invitro. Dlatego przychodzę do Was z nadzieją, że rozwianie wątpliwości i lęków 😘
Powiedzcie mi proszę - jak zniosłyście stymulację hormonalną? U mnie planowany jest protokół długi. Czy zastrzyk robi się raz dziennie czy więcej? Jak udało Wam się pogodzić pracę zawodową z IVF? Mam na myśli samopoczucie, leki, częste wizyty w klinice. Czy zastrzyki są bolesne? Jak przygotować się psychicznie i fizycznie na cały ten proces? Stymulację do IUI (clo, fostimon i pregnyl) znosiłam naprawdę dobrze i czułam się wręcz lepiej niż w naturalnym cyklu, takie mam subiektywne odczucia 😉 Czy jest szansa, że do IVF będzie podobnie? Ile trwała u Was procedura do momentu transferu? Wiem, że komplikacji po drodze może być naprawdę wiele. Czy jest sens iść na wizytę kwalifikacyjną dopiero oczekując na wynik kariotypu? Boję się nawet pytać o skuteczność i ile z Was ujrzało wymarzone ⏸️ 😉
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie odpowiedzi ❤️ Czytam Was z ukrycia od roku i wierzę, że znajdę tu pomoc i wsparcie.
Z góry dziękuję.
Nie chcę wyjść na materialistkę, ale myślę że warto jeszcze w gabinecie lekarza sprawdzić sobie ceny wypisanych leków i jeżeli są drogie to zwyczajnie zapytać dlaczego wybrał takie i czy istnieje możliwość wybrania innych. Czasem leki, które dają dokładnie te same efekty mają zupełnie inne ceny. Może dwadzieścia złotych na opakowaniu to nie jest jakaś kosmiczna różnica, ale przy zakupie 10 opakowań to już 200 zł. A jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać? Ceny badań krwi też potrafią się diametralnie różnić i za progesteron w klinice zapłacisz dwa razy tyle co robiąc go odpłatnie w POZ koło domu. Cześć specjalistycznych badań można zrobić w ramach NFZ. Kobiety 35+ mające problemy reumatologiczne mogą zapisać się do reumatologa, który zaleci darmowe testy Western-Blot, ANA czy LA. Diabetolog czy endokrynolog też może zlecić kilka pożytecznych badań i zminimalizować ryzyko nie zdiagnozowanej cukrzycy ciążowej czy hasimoto.
https://ktomalek.pl/szukam/cetrotide,orgalutran/wroclaw/5qsm3-NDqyq/o240,I9PJWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2022, 21:39
Krakowska, gosinka lubią tę wiadomość
marianmalinowski.pl/kalkulator-porodu/
matkaaptekarka.pl/dobre-witaminy-prenatalne-dla-kobiet-planujacych-ciaze-w-ciazy-i-karmiacych-piersia-ranking/
pantabletka.pl/jakie-witaminy-w-ciazy-opinia-analiza/
mamaginekolog.pl/ciaza-i-porod/choroby-w-ciazy/cukrzyca-ciazowa/
akademiaplodnosci.pl/blog/2020/09/04/002-poczatki-naszej-diety-podczas-staran-podcast/
holistyczniezdrowi.pl/holistycznie-zdrowy-podcast
natuli.pl/10-ksiazek-o-rodzicielstwie-ktore-warto-miec-w-domowej-bibliotece
gdzierodzic.info/anioly-rodzic-po-ludzku-2022/
akcesoria.zaufajpoloznej.pl/produkt/zestaw-porodowy/
www.kappahl.com/pl-PL/ona/Bielizna/Staniki/amningsbh/biustonosz-bezszwowy-dla-kobiet-karmiacych-2-pack/740837/
www.srokao.pl/2017/02/analiza-atoperal-baby-plus.html
czytamyetykiety.pl/produkt-kosmetyczny/waterwipes-chusteczki-nasaczane-czysta-woda/
www.bobowozki.com.pl/wozki-dzieciece/zestawy-3w1/p/2_184
www.panmaterac.pl/materace-dla-niemowlat-6 -
Dziewczyny, mam pytanie. Jestem w trakcie stymulacji, protokół krótki, 9 dzień. Od 3 dni mam bardzo dużo śluzu, typowy płodny śluz. To moja 4ta stymulacja, w poprzednich 3 stymulacjach nie miałam nic takiego.
Czy to oznacza, że pęcherzyk pękł i komórka się wyzwoliła? Czy któraś miała podobnie? -