🐞🐞🐞 IVF Wrzesień 🐞🐞🐞

Mam pytanko jest coś takiego jak nie przyswajanie proga,pytam bo po ost transferze miałam proga 29 przy zażywaniu 2×1cyclogest,3×1dupaston i 2×prolutex
Badanie robiłam rano bez porannych leków

Ale tutaj sie dzisiaj dzieje na naszym wątku! 🔥
Już po pracy jestem i można spokojnie nadrabiać!

Badanie kariotypu jest bardzo ważne bo pokazuje czy w Waszych genach jest wszystko ok. Jak oba kariotypy są poprawne to wtedy ryzyko wad zarodka później dziecka jest na poziomie populacyjnym czyli 4%. Jeśli coś jest nieprawidłowego to wtedy powinno zrobić sie dodatkowe badania i ocenić ryzyko indywidualnie. Nam pani dr tłumaczyła, że jeśli wyjdzie cos nie tak, to nie jest od razu przekreślenie procedury ale duże utrudnienie i to już się te ryzyka chorob indywidualnie ocenia potem i podejmuje wspólnie decyzję co dalej. Czasem od razu lepiej zdecydować sie na dawcę, czasem mozna powalczyc. Myśmy jeszcze mężowi robili od razu gen mukowiscydozy i jakiejś 2 choroby co mężczyźni są nosicielami (nie wiem czy nie hemofilii, nie pamiętam juz).
Natomiast to, że jest opóźnienie nie musi od razu oznaczać nic złego, oni są tam zawaleni robota bo teraz bardzo dużo osób sie na to decyduje (i w ogóle na wiele specjalistycznych badan).


Myślę, że to zależy od kliniki i lekarza. My od razu dostaliśmy do zbadanja kariotyp (plus te dodatkowe geny, o których pisałam wyzej), do tego też wszystkie te specjalistyczne badania nasienia oprócz zwykłego rozmazu czy MSOME. I z tym dopiero podeszliśmy do IUI i potem do invitro.
Ale rzeczywiście czasem brak holistycznego podejścia u lekarzy. My akurat trafiliśmy super, jestem mega zadowolona z pani dr i z kliniki ale też od razu powiedziałam co chcemy i że wolimy więcej badań niż mniej. Lekarze nie chcą też naciągać na niepotrzebne badania, mnie się też pani dr pytała czy chce w immunologie wchodzić od razu skoro nawet jeszcze transferu nie było ale jak ja zapewniłam że tak wolimy to nie było problemu od razu zapisała wszystko co wydawało się ważne (poprosiłam o pakiet podstawowy ).
Także ja jestem s tej frakcji, że lepiej zbadać niż nie zbadać, oczywiście w ramach rozsądnego budżetu (My też nie mamy kasy na przepalanie i staramy się do tego podchodzić z głową ).


Ja miałam w normie ale często robi się rozchwiana w trakcie stymulacji. Choć to też zależy jakie są to wartości, normy są tylko statystyka, a zdarzają się ze czasem jakiś organizm ma niżej czy wyzej i taka jego uroda. Masz jeszcze jakiś podgląd kurnika przed punkcja? Wtedy możesz z lekarzem pogadac, a jak nie to na pewno z anestezjologiem przed będziesz rozmawiać. Oni sie na tym znają i odpowiednio wszytsko dobiorą.

Dzięki dzięki! 😊 Ja już do nich w duchu mówię, że jak oba z nami zostaną to nawet spróbujemy może do drugiego dziecka podejść (cały czas nastawiliśmy się na jedynaka), takze tak się targuje. To oczywiście pół żartem, pół serio bo wiadomo, że dobra energia zawsze się przydaje (mamy bardzo różnych religijnie-duchowo rodzinę i przyjaciol więc się śmiałam dzisiaj, że to z ich połączonych mocy się udało ) ale to wszystko jest kwestia medycyny i sama wiarą niestety nie da się pewnych problemów rozwiązać.

No i proszę! 🔥🥳🥰 Wiadomość dnia normalnie! Piękny wynik I bardzo waleczny mały czlowiek! 😁 Super, że się udało! Kolejna piękna historia do kolekcji tutaj. Trzymam kciukasy za przyrosty! 🤞

Badamy zarodki metoda Embrace ich materiał genetyczny jedzie sobie do Niemiec i za 2-3 tygodnie będzie info czy zdrowe/zdrowy. Badamy też siebie na immunologie na wszelki wypadek (te wyniki które przyszły do tej pory są ok, ale jutro dopiero idziemy na te największe badania KIR, hcla itd).
Niestety transfer odroczony też przez moją borelioze (objawiła się przypadkowo w badaniach ale dobrze ze wykrylismy) I właśnie przechodzę antybiotykoterapię (3 tygodnie brania antybiotyku i potem temat zamknięty już będzie lekarz powiedzial). Wiec nie w nastepnym cyklu (tym po punkcji, wciąż czekam na okres tak btw.), tylko jeszcze w nastepnym podchodzimy do transferu jak wszystko będzie ok. Może nawet dobrze bo na spokojnie wszystkie badania przyjdą.

Strasznie mi przykro kochana! A lekarz coś dorada co dalej? Mieliście badane HBA? Mąż był badany przez androlog? A ogólne badania (u mojego np. wyszła tarczyca i IO i ustawienie tego lekami dobrze wpłynęło na nasienie). Próbowaliście innych suple, diet itd.? U mojego np. Supramen się nje sprawdził (a jeszcze kosztowal krocie) , a po zmianie na zwykły zestaw plodnosciowy było dużo lepiej.
I tak jak dziewczyny radzą zastanówcie się nad nasieniem dawcy i pół na pol zapłodnieniem ale to nie dzisiaj. Dzisiaj po prostu dajcie sobie czas na żal i żałobę.


Ja dostałam dzisiaj info od embriologow że właśnie wchodzi w 3 dobie. Czyli komóreczka oddaje funkcje a plemnik przejmuje. Dlatego najwięcej problemów jest właśnie w 3 dobie. Ale znowu jak 3 dni przetrwają to jest znak, że jajka są dobre.


Ja wiem, że człowiek chciałby jak najwięcej ale 3 fajne dojrzałe komoreczki to niezły wynik. Czasem ludzie mają sporo (znam historie, że z 14 komorek tylko 7 było ok I 1 zarodek zrobil) ale nie takiej jakości jakby się chciało. Oczywiście najlepiej jest mieć dużo i ładnych ale nie każdego z nas matka natura równo wyposażyła. Może akurat te 3 okaza się szczęśliwe. Ja też z 6 miałam 3, a wynik końcowy uważam za sukces. Pamiętaj, że wystarczy jeden zarodek do szczęścia, trzymam kciuki żeby było dobrze!

Korzystałam i zawsze dopłacam za ekspres, bo w normalnym trybie potrafią być za godzinę wyniki, a potrafią za 10 godzin późnym wieczorem. Możesz też zadzwonić i dopytać ją tak zrobiłam jak potrzebowałam do kliniki wiedzieć i pomimo ekspresu wyniku nie było po 4 h.


Super wynik! 🥰 Bardzo wysoki, czy być może nosisz 2 szczęścia pod serduszkiem?


Nie wiem ale na chłopski rozum, skoro można nei przyswajać kwasu foliowego to może proga też? A lekarz coś mówił na te wyniki?

Ok nadrobilam. Najpierw zaczne od gratulacji:
Kaska niech ten leniuszek kochany rusza teraz z kopyta Trzymam 🤞za przyrosty . No jestem z Was dumna naprawde❤️❤️❤️❤️
Wera93 u Ciebie przepieknie jest wiec gratuluje z calego serca🥰
Lierin2 no I fantastycznie jest zarodek bedzie dzidzia 😁

AgulaM strasznie mi przykro Wiem co to znaczy nie uzyskac zadnego zarodka bo tez mi sie to przydarzylo I bardzo mocno Cie przytulam. Nie poddaj sie jesli to pierwsza procedura zawsze jest szansa ze w kolejnej bedzie lepiej I tego Ci zycze💪💪duzo sily Kochana
MartitaK trzymaj sie jakos. To takie niesprawiedliwe

Dziekuje Dziewczyny za tak liczne odpowiedzi w zwiazku z kariotypem. Rozjasnilo mi to znacznie glowe. Narazie pozostaje mi czekac I modlic sie zeby wynik byl ok ale szczerze to troche obawiam sie bo czytalam ze jak jest azoospermia to moze byc jakas nieprawidlowosc w chromosomach. Nie wiem ale o ile to prawda to u nas moze nie byc kolorowo🙈

Po pierwsze duphaston nie wchodzi we krwi.
Po drugie robiłaś badanie rano bez leków, czyli ciężko na tej podstawie ocenić przyswajanie tych leków, bo ich już mogło prawie nie być w organizmie.
Po trzecie jeśli miałaś cykl sztuczny to progesteron pochodzi tylko z leków i 29 rano bez leków to jest baaaardzo wysoki progesteron.
Skąd pomysł o nieprzyswajaniu? To nie działa tak, że im masz więcej progesteronu tym lepiej...

Dziewczyny chciałabym Wam jeszcze podziękować za trzymanie kciuków, pozytywne emocje i dotrzymywanie towarzystwa! 😊 Jesteście nieocenione! 🥰 Wiem, że takie przeżywanie może być męczące ale same wiecie jaki to jest kalejdoskop emocji.

Wowww Kasia ...coś pięknego 😉❤❤❤
Nie mogło być inaczej, 3mam✊
Takie sytuacje jak Twoja dają kopa
Życzę szczęścia 🥳🥳🥳

W czwartek zaczynam monit do transferu i mu powiem.
jak miałam ost transfer to kazał 3 dpt zbadać proga i miałam 22 kazał wlasnie dołożyć prolutex i tak dużej różnicy nie było bi było wlasnie te 29 wiem ze dupek nie wychodzi w krwi,i wlasnie się zdziwiłam że inne dziewczyny miały mniejsze dawki a proga miały o wiele wyższe.

No chyba ze teraz zbadam sobie z lekami/ i bez lekow

U nas też azoospermia, a kariotypy ok

To był cykl naturalny,teraz też będę miała c/n
Pomysl taki że wlasnie widziałam ze dziewczyny miały wyższy przy mniejszej ilości leków i tak tylko zapytałam

Ps dziękuję za odpowiedź 😘

O to jest nadzieja. Dziekuje❤️

Oj można, można.. Ogromne kciuki za te trzy 🍀🍀🍀🍀🍀

Ja na podobnym zestawie miałam jeszcze mniej, i to prawie o połowę. Po prostu szybko się tego proga przetwarza.

Nadrobiłam.
Po wynikach pojechałam do babci i siedziała razem ze swoją 82letnia siostrą, obie takie aparatki.. I choć nie powinnam to powiedziałam, ze jest ciagle nadzieja.. Babcia się bardzo źle czuje, ale na dobra info aż sobie soczyście przeklnęła ☺️ Jutro ma kardiologa, bo nie wiem, czy Wam mówiłam, ale ma podejrzenie tętniaka.. Ale będzie git, będzie jeszcze poginała z wózkiem z małą Furiatką w środku..


Chryste, tak strasznie mi przykro.. Jakie to jest wszystko niesprawiedliwe! Mimo najszczerszych chęci nie mam tej wiedzy, ale widziałam, ze Dziewczyny już odpowiedziały ❤️
Jestem z Tobą całym sercem ❤️



Modlę się do losu, żeby wszystkie 3 udało się zapłodnić, ale przede wszystkim, żebym wśród nich była ta jedna jedyna, która spełni marzenie i da zdrową i nudną ciąże Kochana. Zaciskam bardzo bardzo mocno 🤞🍀❤️



Niestety, u mnie było tak samo, pobrany w moim mieście materiał wysyłali dalej i ja wyniki miałam dopiero wieczorem.. Jeszcze wiecznie kilometrowe kolejki przed, a zawsze byłam z samego rana.. Ostatnio usłyszałam, ze zdarzają im się błędy, wiec zrezygnowałam. Teraz jeżdżę do szpitala i choć musze jechać ok 14 je osobiście albo przez kogoś odebrać, to przynajmniej są i zawsze na czas ☺️

Rany, czasem czekałam na betę 12h. Na estradiol kiedyś czekałam 48h 🤦🏻‍♀️

Z tym, że próbki jechały do innego miasta.

Kaśka Furiatka 😱🥳🥳🥳🥳 super wiadomość!
Kciuki za przyrosty ✊✊
Wszystkim Dziewczynom gratuluję pięknych bet a tym co nie poszło z zarodeczkami z całego serca współczuję 😔

Nasz mechanik, starszy pan, też miał tętniaka. Po diagnozie zamknął warsztat i siedział w domu. Po jakimś czasie okazało się, że jest lepiej, że to nie jest tak groźne jak myśleli. Nie dopytywałam jak to dokładnie było bo nie chciałam być wścibska. Pan wrócił do swojej ukochanej pracy. To było rok temu.
Dużo zdrówka dla Babci 🍀❤️

Wiem kochana. Rozumiem cię doskonale.🤗
Myślisz sobie to już ten, na pewno tym razem się uda, z leków to już nic więcej nie można dodać. A potem to rozczarowanie.🥺
U mnie też zwalana jest wina na zarodki. Ale jak zarodki nie przebadane, to nie ma o czym dyskutować. 🤷🏻‍♀️
Obu nam zostało po ostatnim zarodku. Liczę i wierzę, że pójdziemy w ślady Furii i się uda. 🙂✊🍀

U nas w rodzinie tez jest przypadek, tyle, ze w głowie.. Wiemy, ze to tykająca bomba, ale jak na razie nie przeszkadza wcale żyć pełnią życia 😊
Tyle, ze Babci on wyszedł przy okazji badań związanych z potwornym bólem w plecach.. Nie wiemy, czy on go powoduje, czy coś innego. A babcia taka rakieta, na tyłku nie usiedzi. Chodzi, stęka, ale nie usiądzie.. Taka glina.
Dziękuje Kochana, ja wiem, ze będzie dobrze 🍀

Kaśka , nie ma mnie już na wątku miesięcznym, ale śledze i tak kibicowałam ! Gratulacje ! I kciuki za kolejne przyrosty, ale wierze, że będzie dobrze bo w końcu piękny wystrzał mamy dzisiaj !

Jeju jakby były dwa szczęścia pod serduszkiem byłabym w siódmym niebie 🥰