X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍂 IVF Wrzesień 2021 🍂
Odpowiedz

🍂 IVF Wrzesień 2021 🍂

Oceń ten wątek:
  • Makt Autorytet
    Postów: 19055 15999

    Wysłany: 23 września 2021, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robaczek wrote:
    Makt jutro wizyta? O której masz?
    Czytam Was regularnie, ale ostatnio mam spadek formy i nawet nie mam siły pisać.

    Tak jutro o 12:30 :)

    Cytrynka 123, Robaczek lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19055 15999

    Wysłany: 23 września 2021, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatyneczka wrote:
    Ja to czarno widze to że będzie dobry bo strasznie wymiotowałam po tych antybiotykqch więc twierdzę że mój organizm ich nie przyswoił a jak nie przyswoił to znaczy że nie zadzialaly No i mam ciągle w głowie słowa lekarza że jest źle a nawet bardzo źle więc niechce się na razie nastawiać na żaden transfer skupiam się póki co na biopsji potem na wynikach a co dalej to będę myśleć potem 🙂

    A ty brałaś doustne? Ja globulki

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19055 15999

    Wysłany: 23 września 2021, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amilka wrote:
    Ja też sądzę że 0.5 to przesada. 1, 1.5 to takie maksy;) widzę że sporo z Was się teraz zastanawia nad badaniem przed 😏 widać po wątku że nie zawsze to sprawdzają, zwłaszcza na cyklach naturalnych, powiedzmy że bardziej drobiazgowi lekarze zalecają ;)
    Ja to wszystko wiem ale też sama nie badałam. Tylko przy ivf przy stymulacji, razem z estradiolem, ale to standard.

    U mnie tez tylko badali przed świeżym transferem

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Czereśnia Autorytet
    Postów: 735 1340

    Wysłany: 23 września 2021, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska, wiem o czym piszesz. Jak mój transfer był kolejny miesiąc odroczony wyszłam tak wściekła, ze rozwaliłem telefon, zostawiłam męża i poszłam przed siebie. Wkurw tez mi pomaga, wole chwile taka, niż męczyć się dłużej. Wywalę emocje i jest ok.
    Patrzyłam specjalnie i tez mi tego proga badają, ale zawsze miałam niski.

    Dziewczyny a rady pod tytułem weź się nie wkurwiaj, można porównać z tymi, nie stresuj się testem, beta, usg. Toż to tez dziecku szkodzi.
    Żadnego wpływu nie mamy na to co czujemy. Jeden się wkurwi, inny będzie wył, a jeszcze inny będzie zmobilizowany.

    Trzeba szanować emocje - te złe też. Wszystkie są potrzebne.

    Krakowska, luthienn, la, Rossetia, Morwa, Pat87, Makino, kamisia, Rybka85, Evie, Lena90 lubią tę wiadomość

    Córcia 05.11.2012 naturals ❤️
    I transfer - 😭💔
    II transfer - ✅ -Brak serduszka 🖤
    14.06. 2022 ⏸ NATURALS 🙏🏻🥹
    Synek 09.02.2023 💙
  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4709 4368

    Wysłany: 23 września 2021, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    luthienn wrote:
    Ok, już przyjmuję. Jeśli to ten sam doktor co myślę to cmi przynajmniej ciężko się z nim kontaktuje 😋 dziś nawet mi nie odpisał na zapytanie o receptę.

    A powiedz mi czy jakoś specjalnie Ci wyliczali żeby akurat w 12dc badać ten progesteron?
    Edit. Już doczytałam resztę postów i mniej więcej rozumiem kiedy co i dlaczego 😊

    Nie, po prostu w 11 dniu trafiłam na mojego lekarza prowadzącego, który po tylu niepowodzeniach sprawdza już wszystko i kazał mi zrobić. Zrobiłam następnego dnia (nie chciałam robić w klinice bo pobierają z żyły, a mam już posiekane, wolałam w labie co pobiera z palca).

    A wiecie może czy można jakoś zapobiec takiej sytuacji? Jakieś zioła czy coś?

    Nie mogę się oderwać od tematu, uspokaja mnie wszelka wiedza i zgłębianie jej. Bez wiedzy i jej pogłębiania jestem znowu na wqrwie ;-)

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • luthienn Autorytet
    Postów: 4028 3636

    Wysłany: 23 września 2021, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    la wrote:
    Wiecie co, tak patrzę na podejścia lekarzy do próby po cb, progesteronie, badaniach i tak szczerze mówiąc to loteria. W to co wierzy lekarz, jak był uczony, jaką „szkołę leczenia” wyznają. Tak na prawdę jedyna bazowa wiedza, z którą 99% lekarzy daje sobie radę to stymulacja, ale podejście do transferu i tak dalej to już loteria, a my tracimy zdrowie i pieniądze. Teraz się tutaj naczytałam o tym progesteronie przed transferem, nie mam jak teraz zbadać przed włączeniem luteiny. Ech, autentycznie w pewnym momencie zostaje wiara, że wyjdzie i trzymanie kciuków, bo czasami mam poczucie, że starania to jedna wielka loteria.
    U mnie podobnie bo dziś włączyłam progesteron i już nie ma jak sprawdzić, wlew z accofilem też już zaliczony. Także, co ma być to będzie 😊

    Krakowska, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
    24.08.2021 FET 5AA - cb
    28.09.2021 FET 5CC - x
    05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
    28.07.2022 FET 5AB - x
    05.12.2022 start szczepienia limfocytami
    03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)

    17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡

    MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie

    ... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....

    age.png
  • Czereśnia Autorytet
    Postów: 735 1340

    Wysłany: 23 września 2021, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    Nie, po prostu w 11 dniu trafiłam na mojego lekarza prowadzącego, który po tylu niepowodzeniach sprawdza już wszystko i kazał mi zrobić. Zrobiłam następnego dnia (nie chciałam robić w klinice bo pobierają z żyły, a mam już posiekane, wolałam w labie co pobiera z palca).

    A wiecie może czy można jakoś zapobiec takiej sytuacji? Jakieś zioła czy coś?

    Nie mogę się oderwać od tematu, uspokaja mnie wszelka wiedza i zgłębianie jej. Bez wiedzy i jej pogłębiania jestem znowu na wqrwie ;-)
    Podają jakieś blokery przy stymulacji, pewnie jakoś można, ale czy jest sens ?
    Pewnie to jednorazowy wybryk.

    Krakowska lubi tę wiadomość

    Córcia 05.11.2012 naturals ❤️
    I transfer - 😭💔
    II transfer - ✅ -Brak serduszka 🖤
    14.06. 2022 ⏸ NATURALS 🙏🏻🥹
    Synek 09.02.2023 💙
  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4709 4368

    Wysłany: 23 września 2021, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśnia wrote:
    Krakowska, wiem o czym piszesz. Jak mój transfer był kolejny miesiąc odroczony wyszłam tak wściekła, ze rozwaliłem telefon, zostawiłam męża i poszłam przed siebie. Wkurw tez mi pomaga, wole chwile taka, niż męczyć się dłużej. Wywalę emocje i jest ok.
    Patrzyłam specjalnie i tez mi tego proga badają, ale zawsze miałam niski.

    Dziewczyny a rady pod tytułem weź się nie wkurwiaj, można porównać z tymi, nie stresuj się testem, beta, usg. Toż to tez dziecku szkodzi.
    Żadnego wpływu nie mamy na to co czujemy. Jeden się wkurwi, inny będzie wył, a jeszcze inny będzie zmobilizowany.

    Trzeba szanować emocje - te złe też. Wszystkie są potrzebne.

    Najbardziej mnie wqrwia, że do tej pory nie stresowałam się nigdy samym przygotowaniem do transferu bo endometrium i progesteron zawsze idealne, a teraz znowu oprócz bety i wyników zasranych cytokin (gdy po miesięcznym leczeniu okazało się, że TNF i tak już bardzo wysoki jeszcze wzrósł dosłownie pociemniało mi w oczach) dochodzi stres związany z wynikiem proga co do tej pory nigdy mnie nie stresował i był zwykłą formalnością.

    Luthien - chyba ten sam lekarz, mi zawsze odpisuje, teraz też odpisał po 21.00 że odezwie się jutro, więc dam jutro znać co z tym Allo.

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4709 4368

    Wysłany: 23 września 2021, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśnia wrote:
    Podają jakieś blokery przy stymulacji, pewnie jakoś można, ale czy jest sens ?
    Pewnie to jednorazowy wybryk.

    Mi kazał zrobić tym razem progesteron już w 1 dniu cyklu, pewnie coś kombinuje.

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • luthienn Autorytet
    Postów: 4028 3636

    Wysłany: 23 września 2021, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    ością.

    Luthien - chyba ten sam lekarz, mi zawsze odpisuje, teraz też odpisał po 21.00 że odezwie się jutro, więc dam jutro znać co z tym Allo.
    Ok nie ma problemu 😊

    Krakowska lubi tę wiadomość

    29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
    24.08.2021 FET 5AA - cb
    28.09.2021 FET 5CC - x
    05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
    28.07.2022 FET 5AB - x
    05.12.2022 start szczepienia limfocytami
    03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)

    17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡

    MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie

    ... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2021, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśnia wrote:
    Krakowska, wiem o czym piszesz. Jak mój transfer był kolejny miesiąc odroczony wyszłam tak wściekła, ze rozwaliłem telefon, zostawiłam męża i poszłam przed siebie. Wkurw tez mi pomaga, wole chwile taka, niż męczyć się dłużej. Wywalę emocje i jest ok.
    Patrzyłam specjalnie i tez mi tego proga badają, ale zawsze miałam niski.

    Dziewczyny a rady pod tytułem weź się nie wkurwiaj, można porównać z tymi, nie stresuj się testem, beta, usg. Toż to tez dziecku szkodzi.
    Żadnego wpływu nie mamy na to co czujemy. Jeden się wkurwi, inny będzie wył, a jeszcze inny będzie zmobilizowany.

    Trzeba szanować emocje - te złe też. Wszystkie są potrzebne.
    Wiesz, podsumowując rady dziewczyn i moją także zdaniem "weź się nie wkurwiaj" bardzo mocno je uprościłaś. Zupełnie nie chodzi o to, by zaprzeczać swoim emocjom, czy nie dawać sobie prawa do ich przeżywania, jestem bardzo daleka od tego i jak najbardziej uważam, że z każdą swoją emocją trzeba mieć kontakt, bo są one nam potrzebne i wiele nam mówią o naszych potrzebach, a wypierane szkodzą jeszcze bardziej. Napisałam zresztą, że bardzo dobrze rozumiem Krakowska (myślę, że wyjątkowo bardzo). Chodzi mi o to, żeby nie przeżywać ich w sposób destrukcyjny i permanentny, nie dawać się im ponieść, bo to jest szkodliwe, tylko zatrzymać się nad nimi, posłuchać właśnie, co nam mówią i wyciągnąć z tego wnioski (może np.takie, że trzeba na chwilę się w tym wszystkim zatrzymać, bo ciało i dusza mają chwilowo dość i właśnie stworzyły do tego okazję?). Warto też znaleźć sobie metody na samouspokojenie, kiedy jest ich już za dużo. Może to być bieganie, które rozładowuje napięcie i pobudza produkcję endorfin, albo medytacja przy relaksacyjnej muzyce i aromatycznych świeczkach, albo rozmowa z przyjacielem, albo chwilowe skupienie uwagi na czymś innym. No i warto jest podjąć pracę wewnętrzną nad własnym myśleniem o rzeczywistości, bo od naszej percepcji w ogromnym stopniu zależy, jak tą rzeczywistość i wszystko, co nas spotyka, potem przeżywamy... no ale to już trochę większe wyzwanie, które wymaga otwarcia się na inną perspektywę, a do tego potrzebna jest wewnętrzna gotowość.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 00:30

    Makt, Morwa, MyŚliwa, Makino, Liska, pik86, Robaczek , Rybka85, Szatyneczka, nieOna, Evie lubią tę wiadomość

  • Makt Autorytet
    Postów: 19055 15999

    Wysłany: 24 września 2021, 01:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskrzynka wrote:
    Wiesz, podsumowując rady dziewczyn i moją także zdaniem "weź się nie wkurwiaj" bardzo mocno je uprościłaś. Zupełnie nie chodzi o to, by zaprzeczać swoim emocjom, czy nie dawać sobie prawa do ich przeżywania, jestem bardzo daleka od tego i jak najbardziej uważam, że z każdą swoją emocją trzeba mieć kontakt, bo są one nam potrzebne i wiele nam mówią o naszych potrzebach, a wypierane szkodzą jeszcze bardziej. Napisałam zresztą, że bardzo dobrze rozumiem Krakowska (myślę, że wyjątkowo bardzo). Chodzi mi o to, żeby nie przeżywać ich w sposób destrukcyjny i permanentny, nie dawać się im ponieść, bo to jest szkodliwe, tylko zatrzymać się nad nimi, posłuchać właśnie, co nam mówią i wyciągnąć z tego wnioski (może np.takie, że trzeba na chwilę się w tym wszystkim zatrzymać, bo ciało i dusza mają chwilowo dość i właśnie stworzyły do tego okazję?). Warto też znaleźć sobie metody na samouspokojenie, kiedy jest ich już za dużo. Może to być bieganie, które rozładowuje napięcie i pobudza produkcję endorfin, albo medytacja przy relaksacyjnej muzyce i aromatycznych świeczkach, albo rozmowa z przyjacielem, albo chwilowe skupienie uwagi na czymś innym. No i warto jest podjąć pracę wewnętrzną nad własnym myśleniem o rzeczywistości, bo od naszej percepcji w ogromnym stopniu zależy, jak tą rzeczywistość i wszystko, co nas spotyka, potem przeżywamy... no ale to już trochę większe wyzwanie, które wymaga otwarcia się na inną perspektywę, a do tego potrzebna jest wewnętrzna gotowość.

    Widzę ze chyba przeszłyśmy podobna drogę w kontekście emocji i radzenia sobie z nimi. U mnie stało się to za sprawa ivf i dlatego jestem podwójnie wdzięczna za ta „drogę” :)

    MyŚliwa, Robaczek , Szatyneczka lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Rossetia Autorytet
    Postów: 1517 2582

    Wysłany: 24 września 2021, 01:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megsi wrote:
    Hej hej sluchaj ja cały poprzedni tydzień miałam straszne bóle mimo juz pozytywnego testu i wysokiej bety. W tym tyg wszystko przeszło, nic już nie boli I jest git. Ogólnie ja w dzień transferu pytałam czy mam brać jakieś przeciwskurczowe leki typu nospa, to mi lekarz powiedział, że nie. Jak bardzo będzie boleć to mogę paracetamol, ale tłumaczył, że nie zawsze to czuje, ale macica się kurczy cały czas i ona tego potrzebuje, bo w ten sposób więcej krwi i tlenu sobie dostarcza, więc ja osobiście się wstrzymałam, ale żeby nie było tutaj u mnie w Irlandii zupełnie inaczej lekarze podchodzą, nawet drugiej bety mi nie chcieli zrobić, bo powiedzieli, że skoro wyszła ciąża na badaniu to nie ma sensu dalej juz sprawdzać.
    Hej 😙 na początku przyznaje, że brałam Nospę, teraz postaram się zastąpić magnezem, ewentualnie przy mocnym bólu paracetamol. No te bóle @ są okropne 😞 nie dość, że człowiek w stresie, czy na pewno się udało to jeszcze te bóle zwiastujące nadejście okresu. Pocieszyłaś mnie, mam nadzieję, że mi też miną za jakiś czas.
    Mi w sumie kazali zrobić betę 10dpt i zadzwonić z wynikiem. Także nic mi nie mówili póki co o powtarzaniu i pilnowaniu przyrostu. 🤷🏼‍♀️

    A Ty który masz już dzień? Transfer miałaś 4 września? Jak się czujesz?

    age.png

    34 lata, PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, mutacja PAI-1 homo

    Klinika Bocian Białystok
    Transfer 12.09.2017 beta <0,1
    Transfer 09.12.2017 beta <0,1
    Transfer 06.11.2018 beta <0,1

    Klinika OVIklinika Warszawa ❄️❄️❄️❄️
    Transfer 17.09.21 (blastka 3BC)
    5dpt -beta 14, 7dpt- beta 55, 10dpt-beta 254,
    12dpt-beta 554, 14dpt-beta 958, 18dpt-beta 3104, 6tc*

    Transfer 23.02.22 (blastka 3AB)
    5dpt- beta 8, prog. 51,60, 7dpt- beta 37, 9dpt- beta 100, 12dpt- beta 357, prog. 39, 14dpt- beta 605,
    16dpt- beta 1148, prog. 24, 21dpt- beta 5075, prog. 32, 27dpt- beta 22031, prog. 28
    40+1 - córcia ❤️
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 24 września 2021, 01:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za każdym razem zanim wprowadzimy proga mam badany progesteron. Sprawdzałam nawet wyniki :
    •0,15 ng/ml (badany w 11dc) - prog wprowadzony w 13dc (cykl z córką)
    •0,56 ng/ml (14dc) - prog wprowadzony w 16dc (udany transfer - poronienie zatrzymane- łyżeczkowanie macicy)
    •< 0,05 ng/ml (12dc) - prog wprowadzony w 13dc (transfer nieudany)
    •0,22 ng/ml (12dc) - prog wprowadzony w 15dc (obecna ciąża)

    Robaczek , Rybka85, Makt lubią tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 24 września 2021, 01:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    Jestem wkurwiona. Progesteron wypadł źle i transfer odwołany.
    Prawdopodobnie przez tę zjebaną ciążę.
    Współczuję:( Życzę Ci aby hormony szybko wróciły na właściwe tory i Październik zaobfitowal w udany transfer. Tego Ci życzę z całego serca Krakowska 🍀✊😘✊🍀

    Evie, Krakowska lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 24 września 2021, 02:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    Jestem wkurwiona. Progesteron wypadł źle i transfer odwołany.
    Prawdopodobnie przez tę zjebaną ciążę..
    Ty już kolejny transfer (czytam, że już jednak nie :-()? Borze stuletni, jak ten czas leci. Nie do wiary.
    Za tymi procentami to i tak lepiej niż odpowiedź, która mi się kiedyś (przed Gametą) przydarzyła:
    "A wie pani, tego nie można opisywać matematyką i statystykami, bo w końcu ta dziedzina to przede wszystkim cuda, a cuda się zdarzają. Trzeba wierzyć, że się uda"
    Jestem w stanie to nawet podsumować czterema emotkami: 😨🤢🤑🤬
    Rozumiem, że są ludzie, którzy wierzą w cuda, a nie statystyki i %, ale niektórym takie spojrzenie właśnie pomaga. Nawet te 10% to nie jest tak mało, jednak pozwala się zdystansować i nie nastawiać od razu na nie wiadomo co. Powtarzam to wielokrotnie:
    Ogółowi społeczeństwa się wydaje, że jak zastosujesz IV to od razu zajdziesz w ciążę. Jak im za to pokażesz statystyki (46% dla najlepszej kliniki - ciąży klinicznej) i wyjaśnisz, że to niekoniecznie nawet oznacza poród, to nagle jest 😲 Ale jak to? 😲

    W kwestii Twoich przedłużających się starań... Nie myślałaś o samodzielnym badaniu dni płodnych? W sensie na przykład paskami owulacyjnymi (albo nawet i badaniami krwi, obserwacja piku LH)? Nie wiem, czy to przy Twoim wieku robi różnicę (nie znam się), ale tak jest przynajmniej szansa, że nie przeoczyłabyś owulacji. Ja bym kupiła jakieś większe opakowanie i już np. od 5 dc testowała (jeśli nie masz cykli krótszych niż 21 dni - teoretycznie się powinno zacząć ~15 dni przed spodziewaną miesiączką, ale warto wcześniej). Proga też możesz sprawdzić na początku cyklu (dodatkowo, z krwi) - u mnie zalecenia były takie:
    - 2-3 d.c. badanie krwi (Estradiol i Progesteron niskie) <- tu Ci przynajmniej pokaże czy ten cykl dobrze się zaczyna
    - 12-14 d.c. USG dopóki dobre endometrium + estradiolu(ma być wysoki) i progesteronu(ma być dalej niski)
    - potem już prog ma być wysoki - po wywołaniu owulacji lub ustaleniu transferu
    Co do nerwów, to się nie przejmuj, po prostu na następny raz Ty albo niech partner za Ciebie przeprosi. To normalne, że targają nami emocje, choć WYPADAŁOBY (a nie: trzeba) się powstrzymać. Mówiłam Ci, tak samo jak dziewczyny - trochę uspokojenia Ci nie zaszkodzi, może jakaś obstawa uspokajająca przed transferem/wizytami. Możliwe też, że masz taki charakter, ale to może nie być dla CIEBIE zdrowe.
    Ja z kolei często wychodzę z wizyt na autopilocie. Raz zostawiłam męża, kurtkę w klinice i na samym swetrze popierniczyłam do metra. Zapomniałam, że przyjechaliśmy oboje, samochodem i jest minus 5 stopni. Dopiero w połowie drogi się do mnie dodzwonił (metro, słaby zasięg).

    https://klinikabocian.pl/wiedza/video/Okiem-eksperta-badania-hormonalne/In-vitro-poziom-progesteronu-a-transfer-zarodka
    Tutaj gość mówi kiedy i po co progesteron bez szczegółów technicznych.
    P.S. zaczynam się chyba uzależniać od emotek.
    P.P.S Czyli jednak nazywasz to "zjebaną ciążą" - ostatnio mówiłaś, że traktujesz to jako zwykły okres... Jak to punkt myślenia się zmienia.
    Szatyneczka wrote:
    (...)a teraz te Cd138 i ciągle muszę czekać.(...)
    Makt wspomniała, że jeśli wynik ma być negatywny - to wyniki będą szybko, a jeśli chociaż trochę się nagnieździło to czekają z całą hodowlą. Coś w tym jest, ja odbierałam chyba po 7 tygodniach, ale w międzyczasie były święta. Histeroskopię miałam w sumie dobę po plamieniu, nie chciałam przekładać (bo na kolejny termin pewnie z 3 miechy bym czekała) a krwawienie i tak było regulowane tabletkami, więc lepiej bym cyklu nie przewidziała.
    Ile brałaś probiotyków? Ja na antybiotyku, jak tylko poczułam mulenie na żołądku od razu dwukrotnie zwiększyłam dawkę enterolu.
    Co do negatywnych myśli i wnerwiania się, to ja wychodzę z założenia, że czasami trzeba to z siebie wyrzucić, bo takie duszenie w sobie, szukanie tematów zastępczych nie zawsze też jest zdrowe. Czasami trzeba powiedzieć drugiej osobie, że się nie ma siły, żeby mogła przyjść, podnieść za ramiona i przenieść na swoich barkach :-).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 02:04

    Szatyneczka, Evie, Krakowska lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 24 września 2021, 02:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amilka wrote:
    Mi też mówili że nie mam szans- możliwe że to prawda. Była analiza- kilka klinik, procedury zawsze do dupy, absolutnie odmówiłam trzeciej.
    Po półtora roku przerwy od klinik i od tych słów udało się z az. Od razu😁 trzeba szukać własnej drogi 💪
    Ja po 4 IV stwierdziłam, że jak nic nie zmienię to nie idę dalej w te zabawy. Na szczęście się złożyło, że lekarz sam zaproponował diagnostykę. Już przy moim niskim AMH miałam proponować AZ czy KD, ale usłyszałam, że po co? Jestem jeszcze (stosunkowo) młoda, mam zamrożone zarodki, a poza tym, jak macica do dupy (parafrazując oczywiście) to obojętnie jakie pochodzenie i tak się nie przyjmie.
    I to była świetna droga, bo ja wierzę przede wszystkim w diagnostykę. Oczywiście do teraz nie wiem, co było dokładną przyczyną niepłodności (bo zastosowaliśmy kilka dodatkowych rzeczy), ale ważne, że się (nie zapeszając) udało.
    Także własna droga to najlepsza recepta.
    Swoją drogą, podziwiam decyzję o AZ. Siłacze jesteście!
    Kala 1980 wrote:
    Od jakiegoś czasu mierze się w pasie i widzę, że co jakiś czas po 2 cm przybywa 😉
    Świetny patent. Muszę zmałpować, bo na oko to średnio u siebie widzę :D.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 02:02

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 24 września 2021, 02:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evie wrote:
    Oszaleję chyba do poniedziałku 🥺🥺
    Oj oszalejesz, ale tak to już jest. Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ja tłumaczyłam sobie tak: jeśli nie mam krwawienia/aktywnego poronienia to znaczy, ze zarodek siedzi sobie w środku na sztywno. A jeśli wydarzyło się coś złego (jakieś zatrzymanie w rozwoju czy inne czarne scenariusze) to i tak nie masz na to żadnego wpływu.

    Możesz tylko korzystać z urlopu, wypoczywać, łapać słońce i świeże powietrze.

    A jak jesteś z Gocławia to Ci od razu polecę Bora-Med na Bora Komorowskiego (np. do USG prenatalnych), powinnaś mieć blisko. Ja miałam polecone właśnie to i jeszcze Premium-Medical na Wiatracznej (łażę tutaj na USG prenatalne, w sumie dlatego, że troszkę mi bliżej, nastawiałam się na poród na Starynkiewicza - UCZKiN, a tam robi od nich profesor - dopłaca się bodajże 50 zł za USG profesorskie).
    Jednak miesiąc temu zmieniłam lekarza i dogadaliśmy się, że raczej mnie pokieruje do szpitala Bielańskiego. Pewnie jakbym się uparła, to do UCZKiNu też by mnie przesłał, ale... jako, że ich "zdradziłam" (zmieniłam z prowadzącego pracującego w UCZKiN), to nie wiem, czy by mnie z otwartymi rękami przyjęli ;-).

    @Stokrotka23 - u mnie w Gamecie dr. Szymusik sama zaproponowała drugie USG po dwóch tygodniach (po potwierdzeniu serca), żeby uspokoić i doczekać grzecznie do prenatalnych. Także mówiła, że podejść sobie na sprawdzenie zawsze mogę w razie czego :-). (Oczywiście terminy u nich nie są aż tak optymistyczne, ale zawsze od biedy można spróbować)

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 24 września 2021, 02:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rossetia wrote:
    Hej 😙 na początku przyznaje, że brałam Nospę, teraz postaram się zastąpić magnezem, ewentualnie przy mocnym bólu paracetamol. No te bóle @ są okropne 😞 nie dość, że człowiek w stresie, czy na pewno się udało to jeszcze te bóle zwiastujące nadejście okresu. Pocieszyłaś mnie, mam nadzieję, że mi też miną za jakiś czas.
    Mi w sumie kazali zrobić betę 10dpt i zadzwonić z wynikiem. Także nic mi nie mówili póki co o powtarzaniu i pilnowaniu przyrostu. 🤷🏼‍♀️

    Z pilnowaniem przyrostów to słyszałam, że lekarze raczej w przypadkach wątpliwych się na nim opierają (chociaż i bywa przewrotnie, mojej siostrze powiedzieli po 2 becie, że będzie poronienie i to poronienie już się uczy jeździć na rowerku). Mnie też raz prosili, jak wyszła minimalna, niestety potem spadła.
    Z tymi bólami to stosowałam taką metodę, że za każdym razem, jak mogłam - to się kładłam. Czasami nawet masowałam (delikatnie) brzuch i głęboko oddychałam.
    Żadnych rozkurczowych/magnezu nie brałam. Ale może to i dobrze, bo na nospe mam uczulenie.
    Annn90 wrote:
    (...)Mam nadzieję, że wybaczycie
    Biedactwo, to zrozumiałe, idź się zająć swoją rodziną, a na pewno sobie poradzimy. Sama nie proponuję pomocy, bo jestem jeszcze "nocniejszym" markiem niż Ty.
    Życzę zdrowia dla mamy i trzymam kciuki, że badania wyjdą przede wszystkim dobrze i w miarę szybko je dostaniecie.

    Rossetia, Evie, Annn90 lubią tę wiadomość

  • Rossetia Autorytet
    Postów: 1517 2582

    Wysłany: 24 września 2021, 05:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annn90 wrote:
    Piątek, 24 Wrzesień
    Makt: wizyta kontrolna🍀
    Juka2018_1: Beta🍀
    Patka70: Beta🍀
    Rossetia: Beta 🍀
    Zuuuz: Beta 🍀
    Paulina1190: Beta 🍀
    Pat87: Podgląd kurnika 🍀
    Jotes: Podgląd kurnika 🍀
    Aruni: Podgląd kurnika 🍀
    Berry: Transfer 🍀
    Yoselyn82: usg 🍀🤰

    Powodzenia!
    Witajcie Kochane 😘
    Życzę powodzenia za dzisiejsze bety, podglądy, wizyty i usg ✊🏼✊🏼 Berry kciuki za dzisiejszy transfer ✊🏼
    Oby dzisiejszy dzień bym pozytywny ✊🏼🍀

    Ja zacznę od testów, miałam nie robić, bo i tak jadę na betę, ale że miałam w domu to zrobiłam 🙈

    a2aeca5b48f6.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 05:23

    Iskrzynka, Mojanadzieja, Juka2018_1, Makino, Kasia2602, Klaudiaaaa, Zielone.Slonce, Patka70, kamisia, Yoselyn82, Rybka85, Szatyneczka, alimak1408, nieOna, Makt, Przylepka, Morwa, MANIA, MyŚliwa, Annn90 lubią tę wiadomość

    age.png

    34 lata, PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, mutacja PAI-1 homo

    Klinika Bocian Białystok
    Transfer 12.09.2017 beta <0,1
    Transfer 09.12.2017 beta <0,1
    Transfer 06.11.2018 beta <0,1

    Klinika OVIklinika Warszawa ❄️❄️❄️❄️
    Transfer 17.09.21 (blastka 3BC)
    5dpt -beta 14, 7dpt- beta 55, 10dpt-beta 254,
    12dpt-beta 554, 14dpt-beta 958, 18dpt-beta 3104, 6tc*

    Transfer 23.02.22 (blastka 3AB)
    5dpt- beta 8, prog. 51,60, 7dpt- beta 37, 9dpt- beta 100, 12dpt- beta 357, prog. 39, 14dpt- beta 605,
    16dpt- beta 1148, prog. 24, 21dpt- beta 5075, prog. 32, 27dpt- beta 22031, prog. 28
    40+1 - córcia ❤️
‹‹ 207 208 209 210 211 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ