Jaką klinikę w Warszawie polecacie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja ze swojego doświadczenia totalnie nie polecam invimedu tym bardziej jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta w tego typu klinice .. a jakie wątpliwości masz co do lekarza ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2021, 19:41
MyŚliwa lubi tę wiadomość
-
Ja również jestem w bocianie w Warszawie i jestem bardzo zadowolona:)👩- 30lat 👦-32lat
🔹IUI- 3X
💉25.03.21- stymulacja
🔹18 ocytów, 10 komórek
❄️4BA❄️3AB❄️3AB❄️ 3BB❄️4BC
🔹29.05.21 - 4BA 🙏🏼
❄️➡️7dpt ⏸🥰 Beta- 43,7 Prog- 27,01 Estr- 1625 ➡️9dpt Beta- 120,8 Prog- 23,5 ➡️11dpt -Beta-275,5➡️ 13dpt -Beta-684,3 ➡️18dpt -Beta- 3373➡️ 26dpt 💓➡️22.02.2022- 👶🏻
🔹11.04.23 - 3AB 🙏🏼
❄️➡️7dpt- Beta- 47,26/ Prog- 25,2 Estr- 556,4 ➡️9dpt - Beta- 121,39 Prog- 15 Estr- 134,7➡️13dpt - Beta 695,7
👼8tc-krwiak/łyżeczkowanie💔
🔹05.10.23 - 3BB 🙏🏼
❄️4dpt- Beta <2,30 Prog-25,2 Estr- 1483,5 ➡️ 5dpt- Beta- <2,30➡️ 8dpt- Beta 49,66 ➡️11dpt- Beta 253,57 Prog-27➡️13dpt-Beta 547,17➡️18dpt-Beta 1870,28➡️20dpt-Beta 2108,78➡️22dpt-Beta 2931➡️29dpt-Beta 8223 krwiak ❤️
-
A u jakiego jestes lekarza w bocianie?👩- 30lat 👦-32lat
🔹IUI- 3X
💉25.03.21- stymulacja
🔹18 ocytów, 10 komórek
❄️4BA❄️3AB❄️3AB❄️ 3BB❄️4BC
🔹29.05.21 - 4BA 🙏🏼
❄️➡️7dpt ⏸🥰 Beta- 43,7 Prog- 27,01 Estr- 1625 ➡️9dpt Beta- 120,8 Prog- 23,5 ➡️11dpt -Beta-275,5➡️ 13dpt -Beta-684,3 ➡️18dpt -Beta- 3373➡️ 26dpt 💓➡️22.02.2022- 👶🏻
🔹11.04.23 - 3AB 🙏🏼
❄️➡️7dpt- Beta- 47,26/ Prog- 25,2 Estr- 556,4 ➡️9dpt - Beta- 121,39 Prog- 15 Estr- 134,7➡️13dpt - Beta 695,7
👼8tc-krwiak/łyżeczkowanie💔
🔹05.10.23 - 3BB 🙏🏼
❄️4dpt- Beta <2,30 Prog-25,2 Estr- 1483,5 ➡️ 5dpt- Beta- <2,30➡️ 8dpt- Beta 49,66 ➡️11dpt- Beta 253,57 Prog-27➡️13dpt-Beta 547,17➡️18dpt-Beta 1870,28➡️20dpt-Beta 2108,78➡️22dpt-Beta 2931➡️29dpt-Beta 8223 krwiak ❤️
-
Emily0723 wrote:Nie polecam Fertimedica za to polecam oviklinika
A mogę zapytać czemu nie polecasz FertiMedica? Ja się tam leczę i jestem zadowolona.
Myślę, że warto podać argumenty za lub przeciw jakiejś klinice jeśli ją polecamy lub nieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2021, 22:15
-
Emily0723 wrote:Dlatego że tracili mój cenny czas przy amh 0,2 na inseminacje bo twierdzili, że u męża super wyniki. Jak zrobiliśmy rozszerzone badania nasienia w innej klinice to wyszła fragmentacja dna plemnika 36% A więc przy takich wynikach zero szans na powodzenia. Uważam, że robienie inseminacje przy takich wynikach było zwykłym wyciąganiem kasy. Jak do nich trafiłam miałam już sporą historię leczenia. Nie mają pojęcia co to za badania krzywe cukru i insuliny,mutacje czy inne tego typu badanua. Jest to klinika dla osób młodych które nie mają poważnych problemów z płodności i tak powinni się reklamować żeby nie tracić czasu osób, które bo nie mają.
Myślę, że standardem w klinikach jest zaproponowanie na początek inseminacji (przed in vitro). Ja sama podchodziłam do 4 - wszystkie nieudane. Ale tak chciałam, mimo że po 3 nieudanej już mi odradzano. Tamtejszy androlog sam wyszedł z propozycją rozszerzenia badań nasienia. Nie byłam gotowa na in vitro.
Ja osobiście czuję się dobrze zaopiekowana w tej klinice (ale może jak mówisz - jestem po prostu łatwym przypadkiem.. przyczyna naszych niepowodzeń nie jest zdiagnozowana). Udał nam się pierwszy transfer (niestety ciąża nie donoszona z uwagi na wady genetyczne płodu). Cenię w tej klinice kameralność, indywidualne podejście do pacjenta, bardzo miły i pomocny personel, bezpośredni kontakt tel/sms z lekarzem prowadzącym. -
Emily0723 wrote:W dobrych klinikach standardem nie jest proponowanie 6.insemibscji komuś kto za chwilę będzie miał rezerwę 0 i kto jest sporo po 30. To jest zwykle naciągane i zdania o tej klinice nie zmienię. Widzę jakie jest podejście w ovi i to jest podejście kilka poziomów wyżej od doktor goncikowskiej, która uważa że progesteron na poziomie 5 oznacza, że była owulacje. No nie wiem gdzie uczą takich głupot. Minęło prawie dwa lata A ha dalej jestem zniesmacxona ich podejściem.
Zaczynając swoją przygodę z in vitro trafiłam pod opiekę dr G. i akurat ja darzę ją pełnym zaufaniem.. -
nick nieaktualny
-
Aneta8 wrote:Myślę, że standardem w klinikach jest zaproponowanie na początek inseminacji (przed in vitro).
I właśnie to jest złe podejście, ponieważ inseminacja ma inne wskazania do zastosowania niż IV. Głównie, inseminacja jest lepsza dla par z problemami technicznymi: niemożliwością współżycia, brakiem nasienia w ejakulacie (które można pobrać bezpośrednio z jądra). W kwestii pieniężnej - można się kłócić, bo inseminacja (bez refundacji) i in vitro (z refundacją) potrafią się niewiele różnić, a jednak odsetek ciąż po IV jest większy. Kwestie światopoglądowe pozostawiam bez dyskusji.
Ja w Invimedzie (który zmieniłam na Gametę z kilku powodów) na etapie podejmowania decyzji o zaawansowanym leczeniu (czyli już po cyklach stymulowanych) usłyszałam, że mam się zastanowić co wolę: zaczynać od inseminacji czy IV, bo to są zupełnie inne drogi podejścia. Wrócić do domu, na spokojnie sobie pomyśleć.
Jak wróciłam, z podjętą decyzją, że nie ma sensu w ogóle iść w stronę inseminacji (bo były medyczne wskazania jednak za IV). Kiedy przyszłam do gabinetu i stwierdziłam, że IV, ale ja chcę refundację, to się okazało, że jednak muszę mieć inseminację - żeby w papierach się wszystko zgadzało - chociaż lekarz przyznał, że to tylko kwestia formalna i nie nastawiać się na powodzenie.
Także da się zrobić dosłownie 1. inseminację. Albo tak jak w wypadku @Emily0723, pominąć ze względów medycznych, bo wtedy niskie AMH jest przeciwskazaniem.Emily0723 lubi tę wiadomość
-
Madlennnn wrote:(...) ale nie jestem pewna co do lekarza.
Najpiękniejszą radą, jaką usłyszałam w tym temacie jest: jeśli czujesz, że z Twoim lekarzem jest coś nie tak, to go zmień. Możesz zmienić na innego w tej samej klinice (jeśli reszta oprócz lekarza jest OK), albo od razu klinikę. Niektórzy po prostu, zmieniają po nieudanej procedurze. -
MyŚliwa wrote:I właśnie to jest złe podejście, ponieważ inseminacja ma inne wskazania do zastosowania niż IV. Głównie, inseminacja jest lepsza dla par z problemami technicznymi: niemożliwością współżycia, brakiem nasienia w ejakulacie (które można pobrać bezpośrednio z jądra). W kwestii pieniężnej - można się kłócić, bo inseminacja (bez refundacji) i in vitro (z refundacją) potrafią się niewiele różnić, a jednak odsetek ciąż po IV jest większy. Kwestie światopoglądowe pozostawiam bez dyskusji.
Ja w Invimedzie (który zmieniłam na Gametę z kilku powodów) na etapie podejmowania decyzji o zaawansowanym leczeniu (czyli już po cyklach stymulowanych) usłyszałam, że mam się zastanowić co wolę: zaczynać od inseminacji czy IV, bo to są zupełnie inne drogi podejścia. Wrócić do domu, na spokojnie sobie pomyśleć.
Jak wróciłam, z podjętą decyzją, że nie ma sensu w ogóle iść w stronę inseminacji (bo były medyczne wskazania jednak za IV). Kiedy przyszłam do gabinetu i stwierdziłam, że IV, ale ja chcę refundację, to się okazało, że jednak muszę mieć inseminację - żeby w papierach się wszystko zgadzało - chociaż lekarz przyznał, że to tylko kwestia formalna i nie nastawiać się na powodzenie.
Także da się zrobić dosłownie 1. inseminację. Albo tak jak w wypadku @Emily0723, pominąć ze względów medycznych, bo wtedy niskie AMH jest przeciwskazaniem.
Ja nie twierdzę, że to jest dobre podejście. Inseminacja to loteria, ma niską skuteczność i poza tym, że preparuje się nasienie, aby uzyskać jego lepsze parametry działa na podobnej zasadzie co naturalne starania. Ale kosztowo nie oszukujmy się, jest bardziej przystępna niż IVF (mowie to z perspektywy osoby bez dofinansowania).
I po prostu jestem zdziwiona, że namawiali na 6 inseminacji, bo mi już odradzali po 3.. -
Emily0723 wrote:Dokładnie. Ja czułam że lekarz który traci mój czas i na sile chce robić przy takich wynikach 6 inseminacji jest po prostu naciagaczem A nie chce mi spróbować pomóc. I jeszcze twierdzi że 9nseminacja ma u mnie większe powodzenie bo przy takim amh nic nie wystymuluja. W innej klinice od razu plan działania i jakoś wystymukowali nawet 5 komórek więc niestety dla fanek Fertimedica ja zawsze ostrzegam dziewczyny przed ta klinika np chyba że ktoś ma 25 lat i jedyny problem to niedrozne jajowody. Pomogą mu bo raczej wszędzie się w takim przypadku uda....
Akurat niedrożne jajowody są przeciwwskazaniem do inseminacji.. ja mam jeden niedrożny i inseminacje miałam robione tylko wtedy kiedy owulacja była po drożej stronie. Mimo to 4 razy się nie udało.
Ja mam 33 lata i AMH 1,80, a przy stymulacji wyhodowałam tylko 5 pęcherzyków, z których 4 pobrali, 3 okazały się dojrzałe. Także niestety to też loteria. -
Odczucia są chyba różne w zależności od lekarza ale i przypadku/ pacjenta.
Ja mogę polecić już pod katem in vitro Invicta.
Ja byłam w Novum. Na podstawie swoich doświadczeń nie polecam.
Minusy:
-brak elastyczności, co do przepisów/ ustawy
- nastawienie na hodowane do 2. Doby
-poczucie, ze jest się w fabryce, anonimowość, trudna dostępność lekarzy
-każda wizyta u kogos innego (może to kwestia okresu noworocznego i urlopów)
-brak konkretnej dokumentacji, co do hodowli
-wpadki typu: jestem po punkcji, partner po biopsji na świeżo i telefon nagle co jeśli nie znajda plemników czy zamrażać komórki lub czy partner po biopsji (nakłuwanie jąder) da radę wrócić i oddać nasienie do kubeczka 😳😳 zapomnieli o to poprosic wcześniej ... na szczęście znaleźli plemniki
-uwaga: bez naszej wiedzy zamrozili pol słomki nasienia, chcieliśmy zamrażać ale nam powiedzieli, ze nie było nic do mrożenia a jak chcieliśmy podejść do 2. Procedury już z dawca to nagle odkryli, ze maja pol słomki naszego nasienia i tak nie bardzo teraz można 😳😳 No i maja je dalej, bo zmieniliśmy klinikę
-przed procedura w Novum ja miałam 5 IUI z nasieniem dawcy a mój 4 ivf z była żona. Zero efektów. Mimo to nie chcieli zapalania wszystkich komórek!!!! Dopiero jak zdecydowaliśmy się spróbować z biopsja Tese w celu lepszych plemników to poszła zgoda.
Plusy:
-dobrze poprowadzona stymulacja
-dobry lab, embriolodzy
-bardzo dobry androlog (dr Wolski) i spec od histeroskopiii ( dr Doniec)
-brak testu na covid
Potem byłam w Invicta, bardzo polecam, polecalam zanim się udało a teraz pewnie tez przez ten pryzmat patrzę
Plusy
- kasa taka jak w Novum ostatecznie raczej, obie kliniki drogie ale ta w moim odczuciu lepsza, tzn ja się tu lepiej czułam i trafiłam na super lekarza
-dr Kunicki -bardzo polecam!!!! Serdeczny, wszystko tłumaczy, daje do siebie prywatny kontakt, pamięta pacjenta i traktuje ludzko, podejdzie na korytarzu itp a w Novum lekarz nawet na mnie nie spojrzał, nie pamiętał mnie
- duża elastyczność przepisów na korzyść pacjenta (mix nasienie dawcy i partnera czy tez zapładnianie wszystkich komórek)
-dobrze poprowadzona stymulacja (chociaż chyba w Novum lepiej, a może to kwestia cyklu, bo wyniki bardzo podobne)
-pełna dokumentacja, co do hodowli zarodkow
-stymulacja dobrana pod hormony z tego konkretnego cyklu badane u nich na cito
Minus:
-lekarz czasem roztrzepany, pomyłki w receptach
-obowiązkowy test na covid przed punkcja i transferem każdym
Ale to moje doświadczenia. Znajdziesz tez sporo poleceń w druga strone. Na Novum dużo osób zmienia po niepowodzeniach z innych klinik z całej polski 🤷♀️
Może ja kiepsko trafiłam na lekarza?? Nie wiem. Ale widziałam zdecydowana różnice i lepiej czułam się w Invicta od samego poczatku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 13:35
Emily0723, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Emily0723 wrote:Szczęścia? To że jesteś ode mnie 5 lat młodsza i masz kilkukrotnie wyższe amh A podczas stymulacji miałaś tyle samo pęcherzyków świadczy po prostu o lekarzu i doborze stymulacji. Życzę Tobie powodzenia jak wszystkim staraczkom tutaj A zdania o tej osobie i tej klinice nie zmienię. Są po prostu amatorami i są z tego znani.
Lekarze to nie jasnowidze, żeby przewodzić jak dana kobieta zareaguje na stymulacje. Dlatego pierwsze dawki dobiera się ostrożnie. Inna dziewczyna z kliniki miała ten sam lek i mniejsze dawki niż ja, a wyhodowała 3 razy tyle pęcherzyków. Także nie zamierzam demonizować za to mojego lekarza, bo mimo to uzyskałam dwa wysokiej klasy zarodki i po pierwszym transferze ciąże. Skończyło się jak skończyło, ale to już niczyja wina..
Edit. Też miałam chwile zwątpienia w klinikę i lekarza po niepowodzeniach, ale podjęliśmy decyzje o IVF i zmianie lekarza na dr G i odzyskałam wiarę, że będziemy rodzicami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 14:20
-
Koniczynka28 wrote:-poczucie, ze jest się w fabryce, anonimowość, trudna dostępność lekarzy
-każda wizyta u kogos innego (może to kwestia okresu noworocznego i urlopów)
To bardzo ciekawe i pouczające, co piszesz. Zawsze czytając opinie o klinikach (czy to tutaj czy na google), zastanawiałam się o co chodzi z tym taśmowym traktowaniem?
Rzadko kiedy spotykałam się z przerzucaniem pacjentów. Zarówno w Invimedzie jak i w Gamecie masz jednego lekarza prowadzącego, ale wiadomo - ktoś weźmie urlop, ktoś zachoruje, a kto inny ma dyżur w innym szpitalu i tego nie obejdziesz.
Sporo ludzi wystawia negatywne opinie, bo im się nie udaje, bo są trudniejszym przypadkiem. Swoją porażkę przenoszą negatywne emocje na lekarzy, laboratoria, klinikę, podczas gdy czasem - po prostu tak się stało i są pogrążeni w żalu, żałobie.
-
Invimed - nie polecam:
- niemiłe panie na recepcji, jak w urzędzie
- opóźnienia i niepotrzebna papierologia - wypełniam długie ankiety i rozmawiam z "koordynatorką", a później lekarz nawet na tę ankietę nie patrzy i zadaje drugi raz te same pytania
- gburowaty, argancki Dworniak, poprosiłam później o kopię dokumentacji medycznej - pełno było w niej błędów
- niekompetentny Rokicki (po pierwszej wizycie zmieniliśmy go na Dworniaka)
- klimat "piwnicy"
+ nie znalazlam żadnych
Fertimedica - polecam:
+ sympatyczny i kompetentny Dziadecki
- genetyczka odwołała konsultację bo bała się covidu i poszła na zwolnienie, odmówiła możliwości telekonsultacji, zostawiła nas z dużym problemem i stresem, a czas nas naglił
+ ładny wystroj
+ miłe panie na recepcjiMyŚliwa lubi tę wiadomość
Starania od ok. połowy 2017, 33l.
Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
Hashimoto, letrox 50/75
Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
Monitoring owulacji ok
Kariotypy prawidłowe
1. IUI: styczeń 2019
1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
8dpt beta 117
10dpt beta 322
30dpt usg, jest
13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff
14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm -> założony pessar -> założony szew
15.07 poród w 29tc -
Jednym z plusów Invimedu są dość dobrze wydzielone pokoje do pobrania nasienia.
(To w gruncie rzeczy jest bardzo ważne, bo inaczej nasi mężczyźni nie będą mogli spełnić kluczowej roli)
Mimo, że trzeba przeleźć przez całą piwnicę (od miejsca wydania kluczy i kubeczka do pokoju właściwego), to przynajmniej jest oddzielny korytarz na te pokoje, są bardzo duże i dobrze wyposażone (m. in. chodzi o sanitariaty).
Można powiedzieć, że mam porównanie do kliniki Bocian i Gamety. -
Koniczynka28 u kogo byłaś w Novum?transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów - beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url] -
Ja na ten momen mogę polecić invimed i dr rawskiego-swietny lekarz.
Nie polecam za to Bociana, ale to ze względu an lekarza u którego się leczylam-dr Kowalska nigdy nie wiedziała się co przychodzę na wizyty, nic nie mówiła o przebiegu leczenia, zawsze trzeba było ciągnąć Ja za język. Potrafiła zapisać receptę powiedzieć że SMS m przyjdzie z kodem ale informacji po co i na co ta reveota nie było... wiadomo że każdy inaczej podchodzi do tego tematu, ale mnie strasznie stresowało to ze trzeba Ja ciągnąć za język i że nigdy nie wiedziala po co przychodzę. I rozkładała ręce na mnie bo wszystkie wyniki wychodziły dobre...