Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak narazie to tylko mogę zrobić test z moczu, termin do ginekologa dopiero 19.09 , a nie mam możliwości zrobić bety bo w de to nie takie łatwe
Oby dobra passa VL trwała - i żeby wszystkim starającym wkoncu sie udałoKulta, Kemi, szatanka, kamisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Misia, też mam taką nadzieję.
Uda nam się, zobaczysz🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Dziewczyny, co ja przeszłam dzisiaj w nocy! Wieczorem zrobiłam zastrzyk z heparyny. Nawet mi się ładnie prawie bezboleśnie wbiło, byłam zadowolona. Po jakiejś pół godzinie wstałam do stołu coś zjeść, nagle patrzę w dół a moja biała koszula nocna ma dużo czerwonych kropek.. Rana się otworzyła.No nic. Wzięłam plasterek, taki luźny, że tylko trzymał lekko po bokach a tak to prześwity mocne miał i zmieniłam koszulę na też białą akurat. Gitarka, za 2 godziny idziemy spać, wszystko jest ok. W nocy o 3 budzę się siku, idę, patrzę a ja jak po jakiejś rzezi! Masakra, cała koszula na brzuchu czerwona! Podnoszę do góry, a tam krew się sączy! Zdjęłam plasterek, próbuję tamować i już obmyślamy z mężem czy dzwonić na pogotowie czy od razu jechać na izbę przyjęć by dali mi coś na zatrzymanie krwotoku. Ale po jakimś czasie zaczęło lecieć tak jakby kapało z kranu i w końcu przestało. Koszula, pościel, kołdra w krwi.. Co za widok.. Od głupiego zastrzyku i tyci dziurki w brzuchu! Najlepsze że spałam na tym drugim boku, a nie na boku gdzie był zastrzyk.. Więc kompletnie tego nie rozumiem co się wydarzyło..09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Od jednego wkłucia taka rzeź?! Niepojęte. Współczuję nocnych przeżyć. Ta igła taka aż gruba?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2019, 10:16
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
nick nieaktualny
-
Heloo
Ja też miewam rękę i cuda chociaz nigdy aż tak mocno
Kiedy wyszłam z wanny patrzę na brzuch A ja cala we krwi A to pod wpływem ciepłej wody dziurka się otworzyła
Ostatnio robię zastrzyk wyciągam Igle A tu strumieniem leci musialam wbić w jakies naczynko -
Ale tak to mnie przeraziło jak nie wiem.. Bo wcześniej owszem, jakaś krew się pojawiała, ale chwilę i już przestało lecieć. A to jakby w nocy się otworzyło i tej krwi było tak strasznie dużo! Normalnie rzeź :p
Myślałam, że krew już jest za mocno rozrzedzona, no bo cały brzuch, wtf! :o Napisałam do EB to napisała tylko że zdarza się i że pewnie w naczynko trafiłam..09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
O matko ale akcja karolkowa!
A ja się czuję mocno okresowo, bolą mnie plecy i cycki powoli zaczynają dawać znać, że @ nadchodzi... PC kazał robić betę 17 ale planuję w poniedziałek o ile doczekam... to jeden z najdłuższych moich cykli ever przynajmniej w mojej głowie - to czekanie mnie rozwala...Przęcięty prawy jajowód, IO, hiperinsulinemia
08.2018 - AMH 1,5
02.2016 - córeczka
01.2017 - CB
10.2017 - ciąża pozamaciczna
02.2019 - CB
04.2019 - CB -
nick nieaktualnyKemi wrote:O matko ale akcja karolkowa!
A ja się czuję mocno okresowo, bolą mnie plecy i cycki powoli zaczynają dawać znać, że @ nadchodzi... PC kazał robić betę 17 ale planuję w poniedziałek o ile doczekam... to jeden z najdłuższych moich cykli ever przynajmniej w mojej głowie - to czekanie mnie rozwala...
Kemi to ja Ci powiem tylko tyle: ja w czerwcu jak zaszłam w swoją jedyną naturalną ciążę to też byłam pewna, że okres idzie, brzuch bolał jak zawsze, plamienie jak zawsze. Ale jak mnie zaczęły nagle cycki boleć to wiedziałam, że to coś innego. I bach dwie kreski. Trzymam kciuki za Ciebie -
Karolkowa, współczuję przeżyć, ja bym się zeschizowała strasznie.
Dziewuszki, dzisiaj w aptece Gemini na santockiej płaciłam 45 zł za Besins 200 mg i 160 za prolutex. To chyba najtaniej, jak dotąd spotkałam. No chyba że prolutex na DOZ za 149.90, ale tam nie mają besinsa.
Powiedzcie mi, czy któraś z Was ma astmę i bierze na nią obecnie leki? Mnie od roku podejrzewają o astmę, ale wciąż nie ma pewności, a znowu chcą mi zrobić próbę lekową, tylko ja się wzbraniam, bo wiadomo - ciąża.
No i zaciążone - czemu nie robicie sobie suwaczków?
Kulta, kiedy powtarzasz betę, jutro?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2019, 14:44
-
szatanka wrote:Karolkowa, współczuję przeżyć, ja bym się zeschizowała strasznie.
Dziewuszki, dzisiaj w aptece Gemini na santockiej płaciłam 45 zł za Besins 200 mg i 160 za prolutex. To chyba najtaniej, jak dotąd spotkałam. No chyba że prolutex na DOZ za 149.90, ale tam nie mają besinsa.
Powiedzcie mi, czy któraś z Was ma astmę i bierze na nią obecnie leki? Mnie od roku podejrzewają o astmę, ale wciąż nie ma pewności, a znowu chcą mi zrobić próbę lekową, tylko ja się wzbraniam, bo wiadomo - ciąża.
No i zaciążone - czemu nie robicie sobie suwaczków?
Kulta, kiedy powtarzasz betę, jutro?
Ja jutro się wybieram. Oczywiście wszystkie fora wyguglalam. Masakra:-) nie da się tego nie rozkminiac. Odciac. Niestety- rozpoczęcie starań IX 2015
- 6 IUI, dwie pełne procedury IVF, dwie ciąże biochemiczne po transferach
- XII 2019 szczepienia limfocytami Męża u dr P, cb
- XII 2020 Synek - naturalny cud😍
- VI 2022 cb
- III 2023 antybiotykoterapia dr P
AMH 0,23😱
- VI 2023 immunosupresja (azathiopryne i encorton). Pierwszy cykl- torbiel. Drugi cykl- polip.
IX 2024 - AMH 0,49; equoral, encorton, acco, trzecia procedura, tylko jeden zarodek, ET w piątej dobie moruli:-/ klapa
X 2024 czwarta i ostatnia procedura, trzy zarodki.
XI 2024 transfer 6.1.1 i 3.1.2 (accofil i encorton), nieudany.
Został jeden mrozak 4.2.2. -
Kobitki mam pytanie.
Biorę 3x1
- Estrofem
- Progesterone Besins
-Duphaston
Teraz kiedy test pozytywny muszę brać je dalej - tak myśle ale problem z tym że nie mam ich juz za duzo i nie wiem czy potrzebna jest recepta czy można kupić bez 🤔
Proszę o podpowiedz ! -
szatanka wrote:Powiedzcie mi, czy któraś z Was ma astmę i bierze na nią obecnie leki? Mnie od roku podejrzewają o astmę, ale wciąż nie ma pewności, a znowu chcą mi zrobić próbę lekową, tylko ja się wzbraniam, bo wiadomo - ciąża.
Niedotlenienie jest gorsze, dlatego wskazane jest branie. Twierdzą, że wziewne sterydy nie są takie złe, więc można.
Kati37 wrote:Kobitki mam pytanie.
Biorę 3x1
- Estrofem
- Progesterone Besins
-Duphaston
Teraz kiedy test pozytywny muszę brać je dalej - tak myśle ale problem z tym że nie mam ich juz za duzo i nie wiem czy potrzebna jest recepta czy można kupić bez 🤔
Proszę o podpowiedz !Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2019, 18:17
-
Misia dzięki za pamięć. Poczytuje Was czasem i z całego serca Wam kibicuję. Gratuluję tym co się udało, oby ta passa trwała jak najdłużej. U mnie nie dzieje się nic, wreszcie wyleczyłam infekcje więc mogłabym zaczynać ale w listopadzie jedziemy na urlop. Planuje wrócić do gry od lutego a do tego czasu relax zupelny i powiem wam że nie pamietam kiedy ostatnio było mi tak dobrze. Zero stresu, ciśnienia. Jestem szczęśliwa, ładuje baterię do dalszej walki. W sumie nigdzie juz mi się nie śpieszy bo przecież mam ostatni zarodek a później już tylko AZ.
Trzynam za Was kciuki i będę się czasem odzywać.Kemi lubi tę wiadomość
IV. 2017 - VI 2018 -4 IUI
XII.2017 - 1 ICSI, brak ❄
VI.2018 - 2 ICSI 1 ❄
X. 2018 crio
I. 2019 -3 ICSI ❄
Niedoczynność, pai-1 4g homo, mthfr 1298a c hetero, ana+, kir aa, nk 25,5% -
Robak wrote:Niedotlenienie jest gorsze, dlatego wskazane jest branie. Twierdzą, że wziewne sterydy nie są takie złe, więc można.
Tylko, że ja miałam niejednokrotnie mierzoną przez ten rok saturację i zawsze wynosiła 99%, choć fakt, że przed zeszłorocznym zapaleniem płuc miałam 100%. No ale 99% to wciąż jest w normie, bo ta jest do 95%. No nic, czekam jeszcze na wyniki badań na alergeny z krwi i we wtorek kolejna wizyta, zobaczę, co mi powiedzą.