X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Klinika VitroLive Szczecin
Odpowiedz

Klinika VitroLive Szczecin

Oceń ten wątek:
  • Deli Przyjaciółka
    Postów: 82 59

    Wysłany: 9 października 2018, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Jula pieknie rośnie

    hchy3e3k9exll3s2.png
    09/2017, 11/2017 IUI
    Endometrioza,Hashimoto,Mikrogruczolak,Insulinooporność,
    06.2018 punkcja/zostało ❄❄❄❄/
    4.07.2018 crio :(
    12.09.2018 crio - 11 dpt- beta 354, 17 dpt - 7200, 21dpt ❤
    24.05.2019 👨‍👩‍👦Kuba❤️
  • Asik86 Autorytet
    Postów: 1008 462

    Wysłany: 9 października 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnice wrote:
    Asik, 8 m-cy??? Już tak szybko zlecialo?
    Prawda??!! Hehe wciąż tu zaglądam...tyle dostałam tu wsparcia, wiedzy...dzięki dziewczyny! Ja wiem, że uda się każdej z Was!!ściskamy Was bardzooo mocno!

    sylwia211987, Stereo lubią tę wiadomość

    27.07 <3 <3 bliźniaki!!
    hchy3e3kpv63uaya.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 05:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już po wizycie.
    11 godzin jazdy dla 20 minut wizyty..
    Dostałam tylko imk i cross match czy coś takiego.
    Ogólnie stwierdził, że będę trudnym przypadkiem.
    A transfer odroczony nie wiem do kiedy.
    Zamiast odsypiać siedzę i wyję. Tak bardzo się nastawiłam, że zrobię ten ostatni transfer i mój koszmar się skończy. Wywalone pieniądze na badania i tyle...

  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 10 października 2018, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia, a dlaczego trudnym przypadkiem? Nie smuc się, ta karta musi się w końcu obrucic.

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Mnice Autorytet
    Postów: 618 344

    Wysłany: 10 października 2018, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia, może w badaniach wyjdzie coś. Może Twój organizm odrzuca zarodek i kolejny transfer też by się nie udał. Kiedy wyniki, kolejna wizyta? Moze jednak uda się jemu Wam pomóc. Ja w to wierzę. Głowa do góry.

    2009 syn (I cykl i juz)
    I.2015 - ciaza obumarla t.8
    IX.2015 - ciaza obumarla t.7
    V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne

    II.2017 - I inseminacja
    III.2017 - II inseminacja
    VI. 2017 - I in vitro
    IX. 2017 - II in vitro
    II.2018 - III inseminacja
    III.2019 - IV inseminacja
    Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
    dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyniki mają być w kilka dni.
    Pewnie dlatego trudny, bo u Nas tak naprawdę nie ma przyczyny dlaczego się nie udaje. A poza tym mam wzwb, nie aktywny, no ale jest i ciężko będzie dać jakąś metodę leczenia.

    Wizyta 31.10. Ale naprawdę mam ochotę rzucić to w cholerę.

    Już do in vitro podchodziłam nie do końca przekonana, że robię coś czego chce.
    Widocznie nie jest mi dane być mamą. Ja naprawdę nie chcę tak żyć :(

  • wpaula Autorytet
    Postów: 422 143

    Wysłany: 10 października 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spójrz na jule jej też udał się dopiero trzeci transfer. Po dwóch próbach nie można oceniać przecież że się nie uda. Inne dziewczyny zobacz dopiero przy drugiej próbie całej procedury zachodzą. Tak czasem jest poprostu i nie ma głębszych powodów tej sytuacji. Skoro i tak nie wierzysz że transfer by się udał to traktuj to że nie podchodzisz jakby się nie udał. Nic się nie zmienia. Tak jak dziewczyny wcześniej pisały już soroboj poszukać pomocy u psychologa . Podczas wiecznego stresu i załamania wydzielają się w organizmie różne dziwne rzeczy i hormony które nie sprzyjają zarodkowi i ciąży . Jak nie uporzadkujesz tych spraw to nigdy się nie uda. Czasem trzeba poprostu więcej wiary w siebie i to co się robi. Dziewczyny tu naprawdę walczą do końca i optymistycznie podchodzą i każda osiąga swój cel . U ciebie też tak będzie ale trzeba się trochę ogarnąć.

    hchypc0zq19q40mp.png
  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 10 października 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaZ88 wrote:
    Wyniki mają być w kilka dni.
    Pewnie dlatego trudny, bo u Nas tak naprawdę nie ma przyczyny dlaczego się nie udaje. A poza tym mam wzwb, nie aktywny, no ale jest i ciężko będzie dać jakąś metodę leczenia.

    Wizyta 31.10. Ale naprawdę mam ochotę rzucić to w cholerę.

    Już do in vitro podchodziłam nie do końca przekonana, że robię coś czego chce.
    Widocznie nie jest mi dane być mamą. Ja naprawdę nie chcę tak żyć :(

    Naprawde Cię rozumiem tez mialam momenty ze nie chce przechodzić przez to kolejny raz...i dalej mam pelno myśli czy chce podchodzic... U nas troche inaczej bo problem jest u mojego męża... Wiec my znamy przyczyne niepowodzeń. Ale jak by nie patrzeć to on w tym za bardzo nie bierze udzialu... Zrobili biopsje, nasienie pobrali i zamrozili i on ma spokoj. A ja biegam od lekarza do lekarza... Lekow przyjmuje jak narkomanka...a i tak nie jest tak jak powinno... Dalam sobie ostatnia szanse ze podejde do kolejnej procedury...ale rozmyslam czy do listopada nie podejme decyzji o dawcy i inseminacji! Bo nie chce chyba przechodzić tego od nowa i miec znowu rozczarowanie.

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie wiem, że dziewczyny walczą ile się da. Jest mi głupio tu pisać, że żałuję itp. Bo inne dziewczyny nie stać nawet żeby spróbować.

    Rozmawiałam też z embriologiem w poniedziałek i nasz ostatni zarodek jest słaby.

    Teraz dochodzi wszystko, brak kasy, moje zdrowie. Po prostu nie wiem w którym momencie spasować.

    Lońka a u kogo się leczysz? Dr ma na Was jakiś plan?

  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 10 października 2018, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem u PC... Hmm.. Za bardzo planu nie ma tylko in vitro z tym nasieniem...powtarza tylko ze jest szansa, ze jestem młoda...itd. Ehh... Tylko mi czas ucieka przez palce.
    Mam niby jeszcze rezerwe jajnikowa i mnie troche nastraszyl ze moge stracic szybko miesiączke moze byc to 35 lat albo 40. A ze moja mama miala ostatnia w wieku 38 lat wiec prawdopodobnie mam to genetycznie.
    Jak powiedzialam mu ze myśleliśmy i dawcy to powiedzial ze dobre rozwiazanie i ze juz inseminacja bo ja nie mam problemu z plodniscia.
    Ale co z tego w styczniu jak podchodzilam do ivf pobrali mi 7 jajeczek dobrej jakosci a nic sie nie zaplodnilo.
    W maju kolejna stymulacja -przerwana! Wyprudokowalam tylko 3 jajeczka.
    W sierpniu kolejne podejscie pobrali 3 jajeczka jedno zaplodnione do 3 doby. I crio.. Nie udane. Jedynie pociesza mnie to ze to moj pierwszy transfer a beta jednka jakos ruszyla! Czyli nadzieja jest. Ale ja nie mam jej przy zaplodnianiu boje sie ze pojde pobiora a nic nie uda sie zaplodnic.

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lońka strasznie dużo przeszłaś :(

    A Twój mąż jakie ma podejście do dawcy?

  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 10 października 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm.. Przy drugiej jego biopsji sam mi powiedzial nie denrwuj sie jak nie bedzie wezmiemy dawce.
    No ale pobrali.. Zostalo nam dwie slomki nasienia z 4. A 2 przynajmniej wykorzystuja na jedno podejscie. Pani embriolog nawet mi powoedziala ze teraz wykorzystali 2 slomki ale jakbym miala wiecej jajeczek to wszystkie by musieli bo nasienie nie jest jakies bardzo dobre.
    Wiec teraz jak podejde to 4 jajeczka mi wystarcza.. Chyba ze bedzie wiecej zagadam do PC czy mozemy jakas czesc zaplodnic dawca bo nie mam 100% pewności ze uda sie nasieniem mojego męża.

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 10 października 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem nawwt czy tak można...pomysly mi sie rodzą w mojej głowie z minuty na minute.. Co mam robic.ehe..

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 10 października 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey
    Misia głowa do góry troche dystansu do tego wszystkiego wiem ze to nie łatwe ale sprobuje
    Lońka czy u was tez słaba morfologia???

    7b0f9c1e19.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lońka gdzieś coś słyszałam/ czytałam, że można tak robić :) Ale dopytaj PC.

    Mikuśka muszę to przetrawić, jechałam pół Polski do tego człowieka, a wyszłam dobita :(

    Ty juz zaraz wizyta?

  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 10 października 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz sama nawet nie wiem...musialabym spojrzeć w wyniki męża..
    Pamietam ze bylo ich malo.. Nieruchliwe i chyba morfologia tez do bani.
    Jak zrobil pierwsze badania 3 lata temu to byla taka ilosc ze nadawala sie do inseminacji dr kups na wizycie do mojego meza ze zarażać in vitro. Ten zdenerwowany wuszedl ze tylko in vitro bez leczenia.. Nie polubil kliniki. Zmienil lekarza zaczal lykac jakes leki za prawie 600 zl a jupilismy je 3 razy... A wyniki co 3 miesiace gorsze! Wyladowal na stole na zylaki ale po 6 miesiacach wyniki jeszcze gotsze.. I tak po 2 latach trafilismy zpowrotem do kliniki ja juz do ginekologa a on do dr kupsa z powrotem i zostala nam juz tylko biopsja... Żałujemy ze nie posluchalismy 3 lata temu jego i nie zamrozilismy tego nasienia.

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • Asiac93 Ekspertka
    Postów: 154 84

    Wysłany: 10 października 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny z Vitrolive, wiecie może co się dzieje że nie można dodzwonić się do kliniki? Dzwonię od dwóch dni żeby dowiedzieć się czy są już moje wyniki kartiotypu ale nikt nie odbiera :(

    Wiek 25 lat
    Niedoczynność tarczycy L-Thyroxin 75
    AMH 9,96
    Początek stymulacji 29.10.2108
    Punkcja 16.11.2018
    Transfer 21.11. 2018
    13.12.2018 jest ❤

    f2wlpiqv85x7q55i.png
  • karolkowa Autorytet
    Postów: 742 293

    Wysłany: 10 października 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się męczyłam ostatnio :D I w końcu mi się udało trafić chyba w jakąś lukę i odebrali hehehhe Ale fakt, na prawdę ciężko jest się dodzwonić. Trzeba być cierpliwym i mieć dużo czasu ;)

    09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
    07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia <3
    Zaczynamy kolejne starania
‹‹ 641 642 643 644 645 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ