Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Hm wracając do opinii VL - ja chodzę do PC i jestem zadowolona, 2 czy 3 razy w zastępstwie byłam u EB i była dla mnie cudowna - miła, kompetentna, konkretna, odpowiadała na pytania, no i tylko jej udało się doprowadzić do CB... aż się zastanawiałam, czy się nie przenieść, ale ostatecznie zostałam u PC. Dziwi mnie, że są takie opinie o EB no ale widać ja dobrze trafiałam
Zgadzam się z tym, że kładą nacisk na in vitro - zwłaszcza, jak czas (wiek i amh) goni, ale ja na to patrzę tak - chcemy mieć dziecko, chcemy zajść w ciążę a oni podają najbardziej skuteczne rozwiązanie. Wiecie - najpewniejszą metodę (prawdopodobieństwo sukcesu inv jest większa niż prawdopodobieństwo ciąży naturalnej u zdrowej kobiety).
Myślę, że Sylwia ma bardzo dużo racji - każda z nas jest inna, z innymi problemami, w innym stadium swoich możliwości... dobrze, że pojawiła się alternatywa w postaci Bączka, bo zawsze daje to jakieś pole manewru. No i mamy też dosyć blisko do Poznania a tam jest kilka klinik.
Najważniejsze, żeby czuć się odpowiednio zaopiekowaną - pod fachową opieką w rękach kompetentnych ludzi - myślę, że jeśli jest dużo wątpliwości to warto zmienić lekarza chociaż dla własnego komfortu psychicznego Trzymam za nas wszystkie kciuki!
Asia a Ty zapytaj PC może o badania kliniczne? wtedy jest spora refundacja inv.
Przęcięty prawy jajowód, IO, hiperinsulinemia
08.2018 - AMH 1,5
02.2016 - córeczka
01.2017 - CB
10.2017 - ciąża pozamaciczna
02.2019 - CB
04.2019 - CB -
Ja też nie jestem pewna czy w vl wszystko dobrze się dzieje, ale faktycznie, kto wie jakby było w innym miejscu. Ja na przykład byłam na jednej wizycie w Inviccie w Słupsku i powiem Wam że stwierdziłam, że na pewno już tam nie wrócę.
Mikuśka, zdziwiło mnie że napisałaś że PC nawet dzwoni do Ciebie żeby zapytać jak się czujesz :o Do mnie EB nigdy nie zadzwoniła ani nie napisała pierwsza smsa zwłaszcza żeby zapytać jak się czuję heheh Tak sobie myślę, że taki PC to skarb jak tak dba o swoje pacjentki
Ostatnio w ogóle dostałam wynik badania histopatologicznego i okazało się że nie znaleziono żadnych komórek dziecka, czyli były tylko moje.. Oczyściłam się sama przed zabiegiem. Czyli łyżeczkowanie było niepotrzebne.. Nawet lekarz tak powiedział Szkoda, zawsze taki zabieg to niefajna ingerencja, no ale cóż.09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Tak ja to normalnie jestem pod wrażeniem PC a jaka on musi mieć kochana i wyrozumiała żonę....boże mnie by szlak chyba trafił jakby co chwile pisały jakies pacjentki nawet w niedzielę...A przecież on też ma rodzinę...dzieci...i też jest cały czas dla nas tak jakby....tak do mnie też dzwonił i uspokajał że spokojnie damy radę😊 i np ostatnio napisał że fajnie ze juz startujemy😊 no aż miło słyszeć coś takiego od lekarza...od w sumie obcego człowieka a tak naprawdę kogoś od kogo wiele zależy i kto chce nam pomóc...
Kemi lubi tę wiadomość
Sylwia211987 -
A ja wlasnie sie bardzo cieszylam, ze mi od razu zalecili in vitro, jak dostalismy wyniki AMH. Balismy sie z mezem, ze beda nam wciskac inseminacje, a oboje uwazamy, ze rownie dobrze mogliby nam sie kazac smarowac olejkami eterycznymi, bo skutecznosc zblizona. Ale na szczescie jak powiedzielismy, ze chcemy in vitro, to od razu ruszylismy z przygotowaniami i w ciagu 4 miesiecy zaszlam w ciaze. Tak samo nie wiem, czemu ludzie narzekaj na EB, bo ja jestem bardzo zadowolona. Pewnie wynika to z tego, ze ja mam inne podejscie do lekarza. W sensie, ja po pracy nie dzwonie do swoich klientow z pytaniami, co u nich slychac i czy jakos im pomoc i nie spodziewam sie takiego zachowania po lekarzu. Chcialam od niej uslugi i ja dostalam. W czasie wizyt byla profesjonalna i zainteresowana, wszystko tlumaczyla, byla przyjemna.Ja np. nie cierpie dowcipkujacych lekarzy, ktorzy probuja byc moimi przyjaciolmi - lekarz jest w pracy i tak ma sie zachowywac. Jak nam za pierwszym razem nie wyszlo to machnelismy reka, bo ciaza to loteria, trzeba tez miec troche szczescia. Pewnie mialabym inne zdanie, jakby to dluzej trwalo, ale nam sie dosc szybko udalo.
-
sylwia211987 wrote:Tak ja to normalnie jestem pod wrażeniem PC a jaka on musi mieć kochana i wyrozumiała żonę....boże mnie by szlak chyba trafił jakby co chwile pisały jakies pacjentki nawet w niedzielę...A przecież on też ma rodzinę...dzieci...i też jest cały czas dla nas tak jakby....tak do mnie też dzwonił i uspokajał że spokojnie damy radę😊 i np ostatnio napisał że fajnie ze juz startujemy😊 no aż miło słyszeć coś takiego od lekarza...od w sumie obcego człowieka a tak naprawdę kogoś od kogo wiele zależy i kto chce nam pomóc...
Dokladnie Sylwia mam takie same odczucia co ty co do PC. Ja jestem z niego zadowolona...z kliniki też. Może dla tego ze nigdy nie bralam pod uwage ze zmienie lekarza czy klinike. Po prostu jak ufam jednej osobie to sie jej trzymam. I tak mam z pc.
Mnie on pozytywnie tez zaskoczyl jak bylam po punkcji a on po 2 dniach sam napisal ze mamy tyle i tyle zarodkow za nim to zrobilo labolatorium. Potem w 5 dobie sam napisal ile mamy zamrozonych mimo ze byl na urlopie. Takze to dziala na plus...ze nie traktuje nas tez jak kolejna do odbebnienia ktora zostawi kase. Jednak jest zainteresowanie a to pomaga. -
Asia a Ty zapytaj PC może o badania kliniczne? wtedy jest spora refundacja inv.[/QUOTE]
Niestety się nie kwalifikujemy, wyklucza nas endometrioza 3-4 stopnia i PCOS w pewnym sensie bo PC podejrzewa że będzie konieczny criotransfer . Jeśli chodzi o EB mi osobiście nie podpasowała, ale tak jak pisze Dzyzia każdemu odpowiada inne zachowanie lekarza, mnie na początku wkurzał optymizm PC ale jak EB na monitoringu badając mnie kilkakrotnie powtórzyła "oj bida bida"...."zastanowi się pani czy nie lepiej odrazu in vitro bo bezsensu itd" to jakoś mi to nie podpasowało tym bardziej, że później byłam u PC i pęcherzyki pięknie podrosły i były aż 3. Wprawdzie ciąży z tego nie było, ale po co odrazu tak zrażać i stresować. Ale każdy oczekuje od lekarza czego innego . ja bardzo sobie cenie dobry kontakt z PC, miałam zawsze "coś" przy stymulacji, to pęcherzyki nie pękły mimo zastrzyku, to torbiel, to mega bolesna owulacja....za każdym razem odpisał na moje wątpliwości albo mnie zbadał zapraszając do szpitala MSW. Nie potrzebuje głaskania po główce ale też nie chcę żeby mnie ktoś po niej walił i zabierał nadzieje . Nad Bączkiem też się zastanawiałam po Waszych opiniach, ale póki co zostaje u PC .Endometrioza 3/4 st, PCOS, hiperprolaktynemia, hiperinsulinemia
09/2018r- stymulacja clo
10/2018r.- stymulacja clo
11/2018r.- stymulacja clo
12/2018r.- lametta
01/2019- gonadotropiny starania nat
02/2019r- gonadotropiny starania nat
07.2019r. In Vitro długi protokół- 2 blastki
17.07.2019r. Transfer świeżaka- blastka 4.1.1.
8dpt 125,4 10dpt 181,6 12dpt 364.5 14 dpt 672.4 16dpt 1286 , 30dpt ♥️
05.2023r. powrót po rodzeństwo /badania do transferu
06.2023r. rozpoczęcie leków do FET/ w 12dc wykryty wodniak jajowodu - przerwanie leków
08.2023r. zaplanowana laparoskopia
dietetyk-zabicka.pl
Jestem dietetykiem i specjalizuję się w dietoterapii w niepłodności /PCOS/ endometriozie- w chorobach, których niestety sama doświadczyłam . Dieta w staraniach o ciążę odgrywa ogromną rolę . -
O tak, EB od zabierania nadziei jest najlepsza hehe Transfer z nią wspominam najgorzej, mimo że wtedy akurat się udało (w pewnym sensie). Ale tak narzekam na nią ale sama nie wiem czy w końcu zmienią ją na innego lekarza czy nie.. W końcu zna już nasz przypadek.. Lubię dawać ludziom "drugą" szansę
A co do PC to nie jestem pewna czy to on był przy jednym transferze, ale taki dowcipkujący, bardzo miły ale tak szybko gadał że ledwo go rozumiałam i stwierdziłam że mimo że sympatyczny to jakoś za szybko jak dla mnie mówi i chyba byśmy się nie dogadali heheh Ale nie mam 100% pewności czy to on był, bo mam kiepską pamięć do twarzy a nazwiska nie dosłyszałam.Kemi, sylwia211987 lubią tę wiadomość
09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Zgadzam się z opinią Sylwi jest bardzo trafna
Ja jestem ogólnie zadowolona z WG. Była sytuacja gdzie było dużo żalu i smutku po nie udanej próbie ale w sumie trafnie to podsumował, u nas nie wiadomo dlaczego przez prawie 3 lata się nie udało ani czemu nie powiódł się inseminacje skoro owulacja i nasienie było okej, wiec jakąś przyczyna niepłodności musi być powiedział, że następnym razem zastosujemy inna symulacje ucząc się na błędach niestety tak to działa. My różnież ledwo zbieramy na następną próbe ale nie było to zależne ani od nas ani od lekarza, bo do czasu punkcji wydawało się, że wszystko było okej. Podoba mi się że PC informował Was o komórkach i zarodkach dla mnie było dość krepujace rozmawiać nagle o tym z kims innym, ale później Panie z laboratorium też okazały się bardzo miłe.
Więc jeśli chodzi o lekarza i laboratorium (te na Kasprzaka) jestem zadowolona. Zaś jestem bardzo nie zadowolona z obsługi w recepcji, mieliśmy parę nie przyjemnych sytuacji.
-
karolkowa wrote:O tak, EB od zabierania nadziei jest najlepsza hehe Transfer z nią wspominam najgorzej, mimo że wtedy akurat się udało (w pewnym sensie). Ale tak narzekam na nią ale sama nie wiem czy w końcu zmienią ją na innego lekarza czy nie.. W końcu zna już nasz przypadek.. Lubię dawać ludziom "drugą" szansę
A co do PC to nie jestem pewna czy to on był przy jednym transferze, ale taki dowcipkujący, bardzo miły ale tak szybko gadał że ledwo go rozumiałam i stwierdziłam że mimo że sympatyczny to jakoś za szybko jak dla mnie mówi i chyba byśmy się nie dogadali heheh Ale nie mam 100% pewności czy to on był, bo mam kiepską pamięć do twarzy a nazwiska nie dosłyszałam.
A mnie EB dała wręcz za dużo nadziei - wróżyła bliźniaki, była pewna ciąży i żartowała, że PC będzie jej dziękował... A wyszła z tego ciąża biochemiczna tylko... No ale raziła optymizmem wielkim - dużo większym niż u PC może to kwestia naszego odbioru i nastawienia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2019, 10:21
Asia28 lubi tę wiadomość
Przęcięty prawy jajowód, IO, hiperinsulinemia
08.2018 - AMH 1,5
02.2016 - córeczka
01.2017 - CB
10.2017 - ciąża pozamaciczna
02.2019 - CB
04.2019 - CB -
Dzyzia tu nie chodzi o to że lekarz ma dzwonić. Ja byłam u niej raz bo PC nie było. W trakcie stymulacji i zamiast powiedzieć coś normalnego to. Ona o jexu jakie ja mam amh jak stara baba w sensie że to jest szok jakiś że taka mloda i takie coś. Poszłam. Tam na kontrolę jajek a nie na takie diagnozy... Pomijam fakt że jajek naprofukowalam chyba 12 i z tego komplet zarodków i 1 in vitro udane. Amh miałam 1 więc uważam że niepotrzebne dolowanie kogos podczas procedury
Asia28 lubi tę wiadomość
-
Karolkowa to na bank PC mój partner ze mną wchodzi i mówi, że go w ogóle nie rozumie Ja czasem też proszę, żeby powtórzył .
Sylwia dogadujesz się jakoś z PC żeby on robił punkcję i transfer czy jest taka opcja? Coś ostatnio wspominał, że da się zrobić, ale nie wypytywałam dokładnie bo jeszcze trochę czasu. Jestem teraz na visanne- nastrój okropny mam nadzieję, że zadziała jednak trochę na torbiele endo.Endometrioza 3/4 st, PCOS, hiperprolaktynemia, hiperinsulinemia
09/2018r- stymulacja clo
10/2018r.- stymulacja clo
11/2018r.- stymulacja clo
12/2018r.- lametta
01/2019- gonadotropiny starania nat
02/2019r- gonadotropiny starania nat
07.2019r. In Vitro długi protokół- 2 blastki
17.07.2019r. Transfer świeżaka- blastka 4.1.1.
8dpt 125,4 10dpt 181,6 12dpt 364.5 14 dpt 672.4 16dpt 1286 , 30dpt ♥️
05.2023r. powrót po rodzeństwo /badania do transferu
06.2023r. rozpoczęcie leków do FET/ w 12dc wykryty wodniak jajowodu - przerwanie leków
08.2023r. zaplanowana laparoskopia
dietetyk-zabicka.pl
Jestem dietetykiem i specjalizuję się w dietoterapii w niepłodności /PCOS/ endometriozie- w chorobach, których niestety sama doświadczyłam . Dieta w staraniach o ciążę odgrywa ogromną rolę . -
karolkowa wrote:O tak, EB od zabierania nadziei jest najlepsza hehe Transfer z nią wspominam najgorzej, mimo że wtedy akurat się udało (w pewnym sensie). Ale tak narzekam na nią ale sama nie wiem czy w końcu zmienią ją na innego lekarza czy nie.. W końcu zna już nasz przypadek.. Lubię dawać ludziom "drugą" szansę
A co do PC to nie jestem pewna czy to on był przy jednym transferze, ale taki dowcipkujący, bardzo miły ale tak szybko gadał że ledwo go rozumiałam i stwierdziłam że mimo że sympatyczny to jakoś za szybko jak dla mnie mówi i chyba byśmy się nie dogadali heheh Ale nie mam 100% pewności czy to on był, bo mam kiepską pamięć do twarzy a nazwiska nie dosłyszałam.
Każda z nas ma inne oczekiwania co do lekarza......
Nie mówię że EB jest zła i w ogóle bee.. Może dla swoich pacjentów jest okej....przy mnie potrafiła skomentować że musi porozmawiać z Przemkiem o podsyłaniu swoich pacjentów....no mogła zachować to dla siebie...dwa skomentowała w taki sposób moje jajniki jakby to była moja wina ze wyglądają jak u 45 letniej kobiety..i.byłam na trzech monitoringach u niej....wielkie halo że co ja mam za pęcherzyki że chyba nic z tego nie będzie...A jedną wizytę pamiętam szczególnie.....miała stłuczke słyszałam jak opowiadała jednemu lekarzowi....ze taka roztrzesiona itp...i z w ogóle.....ja miałam monitoring przed punkcja to chyba była druga stymulacja..no i łaskawie wzięła mnie na fotel zbadała no owulacja była koniec stymulacji......tekst..olej
Usiadłam przy biurku próbowałam zapytać o co kolwiek czy podejrzewa dlaczego tak wyszło itp że może leki zmienić i w ogóle a ona nic....to musi pani ze swoim lekarzem rozmawiać...ale ja jej pytałam o jej zdanie....no ok ja do kasy a tam 150zł do zapłacenia to chyba wpisała mi konsultacje specjalistyczna...!!!ja mówię przecież do in vitro monitoring jest bezpłatny...babka do niej dzwoni do gabinetu a ona mówi że była owulacja i o już nie jest do in vitro ..no kuźwa ale mogła wpisać rano usg to było by 50zł.... I po tym już do niej nie poszłam ....tam ogólnie źle się u niej czułam...
Wiadomo każdy ma coś każdy musi znaleźć odpowiedniego lekarza...nie mówię że ona jest zła ...mi po prostu nie podpasowała,😊Asia28 lubi tę wiadomość
Sylwia211987 -
Asia28 wrote:Karolkowa to na bank PC mój partner ze mną wchodzi i mówi, że go w ogóle nie rozumie Ja czasem też proszę, żeby powtórzył .
Sylwia dogadujesz się jakoś z PC żeby on robił punkcję i transfer czy jest taka opcja? Coś ostatnio wspominał, że da się zrobić, ale nie wypytywałam dokładnie bo jeszcze trochę czasu. Jestem teraz na visanne- nastrój okropny mam nadzieję, że zadziała jednak trochę na torbiele endo.Asia28 lubi tę wiadomość
Sylwia211987 -
Sylwia masakra, okropnie Cię potraktowała Ja akurat u EB zapłaciłam 50zł, byłam w szoku bo nigdy tyle nie zapłaciłam za monitoring, zawsze 150....A to był zwykły monitoring nie do in vitro, czyli wychodzi, że wpisują sobie jak chcą haha.Endometrioza 3/4 st, PCOS, hiperprolaktynemia, hiperinsulinemia
09/2018r- stymulacja clo
10/2018r.- stymulacja clo
11/2018r.- stymulacja clo
12/2018r.- lametta
01/2019- gonadotropiny starania nat
02/2019r- gonadotropiny starania nat
07.2019r. In Vitro długi protokół- 2 blastki
17.07.2019r. Transfer świeżaka- blastka 4.1.1.
8dpt 125,4 10dpt 181,6 12dpt 364.5 14 dpt 672.4 16dpt 1286 , 30dpt ♥️
05.2023r. powrót po rodzeństwo /badania do transferu
06.2023r. rozpoczęcie leków do FET/ w 12dc wykryty wodniak jajowodu - przerwanie leków
08.2023r. zaplanowana laparoskopia
dietetyk-zabicka.pl
Jestem dietetykiem i specjalizuję się w dietoterapii w niepłodności /PCOS/ endometriozie- w chorobach, których niestety sama doświadczyłam . Dieta w staraniach o ciążę odgrywa ogromną rolę . -
Tak on ustawia.swoje pacjentki pod siebue zeby byl transfer we wtorek. Ja tez tak miałam z kazdym razem na niego trafialam. Raz tylko eb ale tlumaczyl sie ze on ma szkolenie w Bytomiu haha... 😁
Raz mialam sytuacje ze.zadzwonilam po punckicji do niego i co dalej i sie przejezyczylam i powiedziałam ze jestem po transferze...a on hallo hallo jakim transferze bezemnie! A ja ze po punkcji.... A on noo.. Juz.sie wystraszylem ze pani cos za.moimi plecami dziala!Także on steruje nami ! Hahah...😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2019, 10:44
Asia28 lubi tę wiadomość
-
wpaula wrote:Dzyzia tu nie chodzi o to że lekarz ma dzwonić. Ja byłam u niej raz bo PC nie było. W trakcie stymulacji i zamiast powiedzieć coś normalnego to. Ona o jexu jakie ja mam amh jak stara baba w sensie że to jest szok jakiś że taka mloda i takie coś. Poszłam. Tam na kontrolę jajek a nie na takie diagnozy... Pomijam fakt że jajek naprofukowalam chyba 12 i z tego komplet zarodków i 1 in vitro udane. Amh miałam 1 więc uważam że niepotrzebne dolowanie kogos podczas procedury
Moze tez po prostu mialam szczescie nie trafic na nia,jak miala gorszy humor -
No zła byłam na to wszystko aż się popłakałam bo nie dość że druga stymulacja to pod koniec druga owulacja i zła byłam bo te pierwsze zastrzyki do stymulacji drogie były przy drugiej zresztą też ...przy trzeciej jakieś tańsze były...no nie dość że kasa w błoto to jeszcze to nie wiem może chciała mnie zniechęcić do siebie...😊 jeśli tak to skutecznie.
Ja idąc do ginekologa chciałabym mieć jak najmniejszy dyskomfort wiadomo to nie jest przyjemnie rozkładać nogi przed obca osoba.... Dla tego cenie sobie luźna atmosferę i żarty które rozładuja napięcie..no wiadomo kiedy trzeba być poważnym to trzeba.. To jest jedna wielka loteria wiecie... Teraz to będę sięcieszyć dopiero jak urodze....nie wcześniej...u mnie teraz wszystko niby zagrało oprócz zarodka😱...A niby pięciodnio
Y 4.1.2 jakos tak...i co teraz strach że reszta zarodków też może być nie halo. Nic nie jest pewne nic...ale co tam dziewczyny damy radę!!!!wszystkie musimy😊 ludzie mają gorsze problemy i żyją pełnią życia.... A nie którym wcale tego życia dużo nie zostało...nikt nigdy nie wie co go czeka...dla tego trzeba po prostu iść do przodu!!!
Nawet jak posprzeczam się z mężem to staramy się nie wychodzić z domu bez zgody....bo nigdy nie wiadomo czy czasem to nie będzie nasza ostatnia rozmowa....ze ostatni raz się widzieliśmy....nikt tego nie wie...dla tego trzeba cieszyć się życiem i tym co się ma ...nie ważne że inni mają więcej...no trudno tak wyszło...trzeba patrzeć że może przyjść czas że my będziemy mieli mniej niż mamy teraz... 😊
Dobra bo instynkt psychologa mi się włączył🤣🤣🤣 biorę się za robotę pranie ...i te
Sprawy ..walizki spakować wyjeżdżamy na święta😁Sylwia211987 -
Ja byłam raz na transferze u PC i zrobil na mnie bardzo dobre wrażenie. EB robiła mi punkcje i miała taki humor jakbym jej krzywdę zrobiła tym, ze tam jestem, prawda jest taka, ze to byla wigilia a ja bylam jedyna pacjentka, wiec po części ją rozumiem:-D ale wiem że WG proponował jej że on przyjdzie mi zrobić bo w koncu "to jego wina" że tak wypadło.
Do mojego lekarza mam pełne zaufanie, wprawdzie nie dzwoni sam do mnie, ale ja tego nie wymagam, jak potrzebuję to sama dzwonię. Wiem jednak ze się interesuje, bo po mojej ostatniej punkcji był na urlopie, a mimo to sprawdzil co z moimi zarodkami (powiedział mi o tym później na wizycie).IV. 2017 - VI 2018 -4 IUI
XII.2017 - 1 ICSI, brak ❄
VI.2018 - 2 ICSI 1 ❄
X. 2018 crio
I. 2019 -3 ICSI ❄
Niedoczynność, pai-1 4g homo, mthfr 1298a c hetero, ana+, kir aa, nk 25,5% -
Ja też się boję że te moje zarodki wszystkie uszkodzone.. Ale miejmy nadzieję, że chociaż jeden to jest ten! Nie można się poddawać Ja czekam na wizytę do szarlatana (jak to EB określiła) i może coś w immunologii coś nie gra, wystarczy jakiś lek czy coś i "ta dam" będzie ciąża heheh
09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
No to ja tez trochę powiem od siebie
Po poronieniu bylam zła na PC ze nie zlecił mi badań na zespol antyfosfolipidowy i upierał się że nie muszę tego robić bo mam zdrowe dziecko A ja sie uparlam wiec dal i wyszło że mam nabyty on był bardzo zdziwiony no ale kurcze powinien mi zaproponować tak uważam moze by moj synus żył moze takie gdybanie .... potem co wizyta musialam w sumie mu przypominać o tym że mam APS to w końcu zapisał wielkimi literami... I w sumie od decyzji o in vitro jakos sie dobrze dogadywalismy byl nie zadowolony z mojego endo kazal mi decydować samej robimy transfer czy nie ? No ja mowi robimy co będzie to będzie. Transfer robila EB byla bardzo miła pogadala wyjaśniła byla zadowolona z endo mowi ze idealne nie wie co PC sie czepia hmmm zglupialam wtedy i bądź tu mądra Hhehe
A wiec co do EB zauważyłam że u niej to jak jej zawieje raz miła raz gburowata ale jej wybaczam za dobrze zrobiony transfer
PC czasami zakręcony ale nigdy nie zawiódł zawsze był kiedy był potrzebny i dobrze mnie wystymulowal
Jescze RS on mi robil udana IUI wiec tez go lubie hehhheheh