Luty przychodzi i ciążę nam przynosi - 💕IN VITRO LUTY 2020💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Berbeć. wrote:A co jest nieuprzejmego w "daj spokój Niki" kija od szczotki połknęłaś czy co?
Amilka, agika88, skała, Makt, WiśniaW, WIK, emdar lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
WiśniaW wrote:Nie pojechałam na IP choć się zastanawiałam ale przemyślałam wszystkie za i przeciw, więcej było przeciw. Nie dość, że znowu by mi tam gmerali w środku a podejrzewam, że lepiej tam nic nie ruszac to jeszcze jak mam leżeć na oddziale na obserwacji to ja sama mogę się poobserowac we własnym łóżku bez dodatkowych zarazków i mężem u boku. Siedzenie na IP przez kilka godz aż ktoś łaskawie zejdzie tez mi się nie widziało, a niestety u mnie tak to wyglada. We wrześniu jak byłam spędziłam ponad 5h w których miałam zrobione usg i betę - czyli cała „diagnostyka” trwała nawet nie 5min. Wysłali mnie do domu. Jak miało się wszystko oderwać i zarodek wylecieć to na obserwacji i tak mi nie pomogą bo zanim to zauważą, będzie już za późno, nawet nie ma sposobu żeby to przykleić na nowo wiecie o co chodzi. Dostałam od doktorka leki na zatrzymanie krwawienia. Po za tym byłam u niego i na IP powiedział jedynie, że mogę pojechać zobaczyć co się dzieje na usg. Sam jeszcze niedawno dyżurował w szpitalu w bydzi, wiec jakbym miała rzeczywiście otrzymać tam pomoc która mi pomoże to od razu by mnie wysłał na oddzial. A jechac po to żeby zrobić kolejne usg.. chyba muszę jeszcze to przetrawić i się przygotować, żeby to usłyszeć.
Jest mi bardzo ciężko teraz i na prawdę wole być przy mężu. Przynajmniej mogę sobie popłakać i nikt mnie nie pyta a co się stało, a się zesralo..
Z tego co widzę „na zewnatrz” to wylatuje już brąz, ale nie wiem czy rzeczywiście w środku nadal nie siedzi krew, pewnie tak. Byłabym wdzięczna gdybym przy tym wszystkim nie musiała się znowu tak złe czuć 🤢😣😭
Ja miałam w 1 dzień plamienie brązowe następny cały dzień krwawienie takie jak na miesiączkę a cały następny znowu plamienie . Tak samo myślałam ze to koniec i płakałam . Wiem co czujesz ale nasze maluszki są dzielne💪
Makt, Agawa85, WiśniaW lubią tę wiadomość
Starania od 2013 r
Za wysokie amh 13 i Pcos .
1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn
2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle
Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić
10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA
10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍
21/22.01 krwawienie
06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
27.04 ❤️🧒
5.05 Połówkowe 👍
24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
Walczymy dalej 💪 -
kamisia wrote:Ja miałam podobnie, na następny dzień po pęknięciu krwiaka pobolewał mnie brzuch. Wieczorem dostałam paracetamol i od wczoraj jest już ok, nic nie boli, a USG wyszło w porządku.
Póki byli młodzi lekarze to było ok, uważali przy badaniu , nie gmerali we mnie żeby nic tam nie podrażnić, a wczoraj te staruchy mnie tak wygniotly....Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 07:57
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
nick nieaktualnyJa popieram tok myślenia Berbec.
I uważam, że lekarka przyczyniła się do stanu psychicznego Twojego, Szatynko.
Przedwczoraj pisałaś że wiesz że nieprawidłowo i liczysz się z tym, że nie jest ok. Po lekarka napisała że jest dobrze (no brawo, tyle że nie było i wszyscy to wiemy) i wtedy napisałaś że w takim razie jej ufasz (to zrozumiałe, chcemy ufać lekarzom, mają wiedzę i doświadczenie) i w to wierzysz. Po czym kolejny wynik potwierdza, że nie jest dobrze i czujesz się tak jak się czujesz. Gdyby od razu poszedł tekst, że przyrosty za małe, proszę brać pod uwagę prawdopodobna cb ale powtórzyć badanie, może by było lepiej. Szatynka uczepiła się że trzeba mieć nadzieję ale pisanie Jej teraz że trzeba mieć nadzieję to chyba już przesada. To jakby: losowanie już trwa ale może się pomylili i trafisz szóstkę. Oczywiście może się zdarzyć ale to byłby cud a lepiej chodzic i dostać skrzydeł niż je obciąć gdy fruwasz tak, że nie spadniesz bez szkody.
Ten tekst o pełnowartościowych kobietach- serio? Pamiętaj, że jesteś tu dla wsparcia ale my też i każda której się nie udało i to czyta a opcje jej się kończą (np ja) oberwała kopa w brzuch.
No..i nie jesteś jedyna, dla której ivf miało być sukcesem, nie było, a kolejnego nie zrobisz. Tyle że ty masz jeszcze opcje, jeszcze jeden zarodek, może az żeby sprawdzic reakcje na zupełnie obce geny, może adopcje (jest czas, może nawet niemowlak by Ci się trafił), konsultacja u Pasnika (stanowczo popieram, po pierwsze przez lata mogło się zmienić po drugie on jest od trudnych przypadków a gadanie że nie chce się jechać 200km (kasę trzeba uciułać ale odpoczynek jest ważny, a Ty masz na niego czas, nie masz 50lat-albo przyznaj że tak bardzo chcesz mieć dziecko i zrób co się da, albo przyznaj że nie dasz już rady i odpusc, nie da się być tu i tu. Próbowałam.agika88, kamisia, Borden, Jlod, Ewelina85, Arcola, Nuterka, Yoselyn82, Ewelka02, ola_90, Umka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie ma dobrej recepty jak podejść do in vitro i nie zwariować po stratach lub niepowodzeniach. Każdy sam musi to przetrawić i żadna rada nie będzie pomocna. Samemu trzeba odkryć co jest w stanie zminimalizować straty dla naszego zdrowia psychicznego. I przede wszystkim nie możemy tez zapominać o naszym partnerze. Gdzie by nie spojrzeć zawsze kobieta oprócz swojego ciężaru będzie jeszcze musiała się zatroszczyć o swoją relacje..moja od pierwszego nieudanego transferu zaczęła leżeć i kwiczeć. Depresja strasznie wyniszcza.. jak się już przetrawi sytuacje samemu i dojdzie do wniosku ze jednak nie dajemy rady to fajnym rozwiązaniem jest terapia partnerska..tutaj faktycznie ważne jest przepracowanie bólu .. ja wiem ze mi sam czas nic nie dał.. rozmowa i wylanie łez i gniewu w konstruktywnej rozmowie już tak.
Niki345, kamisia, Jlod, Sylwia Sylwia, Makt, WiśniaW, ola_90, Umka lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkich!
Chciałabym dołączyć do Was właśnie dziś, gdyż o 11:00. mam transfer..
KOSMAMITKA – Gameta Gdynia – 31l – 3 ICSI(D) krótki - ET 08.02.2020
Niki345, kamisia, evkill, Sylwia Sylwia, nadzieja91, Marta_43, Kosanka, Magi88, Makt, annanajot, Evva, ElfiaKsiężniczka, Ewelka02, Turkusowa82, Umka lubią tę wiadomość
34l
Endometrioza, AMH <0,2 POF
III 2019 - ICSI z KD (4.1.1) 😔
V 2019 - ICSI z KD (4.2.2) [*] 😭 11tc (11dpt bhcg - 233,3, 14dpt bhcg - 776,7)
08 II 2020 - transfer 4.1.1. (PRG 19.082)
14 II 2020 - beta 6dpt - 71,7 🍀
17 II 2020 - beta 9dpt - 414,98 🍀, PRG 35,76
21 II 2020 - beta 13dpt - 2045,84 🍀, PRG 36,8
28 II 2020 - beta 20dpt - 15389 🍀, PRG 34,8
05 III 2020 - 26dpt jest ❤️
20 X 2020 - Narodziny Floriana 🙏❤️🍀
30 VIII 2021 - transfer 4.1.1 (PRG 32) 😞
30 V 2022 - transfer 4.1.1 + EmbryoGlue (PRG 27) 😞
Zakończona przygoda z IVF -
Sylwia Sylwia wrote:Dzisiaj sobota, cholera wie czy nie zrobią sobie wolnego od porannego USG..
Póki byli młodzi lekarze to było ok, uważali przy badaniu , nie gmerali we mnie żeby nic tam nie podrażnić, a wczoraj te staruchy mnie tak wygniotly....
Starania od 2013 r
Za wysokie amh 13 i Pcos .
1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn
2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle
Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić
10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA
10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍
21/22.01 krwawienie
06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
27.04 ❤️🧒
5.05 Połówkowe 👍
24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
Walczymy dalej 💪 -
Sylwia Sylwia wrote:Dzisiaj sobota, cholera wie czy nie zrobią sobie wolnego od porannego USG..
Póki byli młodzi lekarze to było ok, uważali przy badaniu , nie gmerali we mnie żeby nic tam nie podrażnić, a wczoraj te staruchy mnie tak wygniotly....
Noo, u mnie też ten starszy taki niedelikatny. Aż podskoczyłam jak mi to włożył, dziad jeden.🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
-
Marta_43 wrote:Kuć zalecił mi inofolic combi a Zaremba był z tej suplementacji bardzo zadowolony. Dodatkowo brałam D i koenzym .
Nie mniej jeszcze na początku leczenia poszlam na wizytę zastępcza do Zaremby a on przepisał mi lamette. Miałam 2 pęcherzyki. Później okazało się że dawki były dwukrotnie za duże.
Podobnie teraz mam wrażenie że można było uzyskać podobny efekt przy mniejszej ilości hormonów i ze ma on lekkie skłonności do przesady z dawkami. Kuć również kilka razy nas zawiódł.
Na transfery wracamy jednak do kucia.
Który lekarz polecał wam IVF?
Obaj proponowali IVF. Zaręba ostatnio mówił, że możemy robić te IUI, ale nie wie czy jest sens. A czas leci... 😕 -
nick nieaktualny
-
Kosmamitka wrote:Witam wszystkich!
Chciałabym dołączyć do Was właśnie dziś, gdyż o 11:00. mam transfer..
KOSMAMITKA – Gameta Gdynia – 31l – 3 ICSI(D) krótki - ET 08.02.2020
Powodzenia🤞
Jesteśmy w tej samej klinice U kogo jesteście?
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
Szatyneczko dodałam Cię do przyjaciółek, przyjmij proszę zaproszenie.
Ayos Ciebie też dodałam, jakieś pytania odnośnie kadr miałaś?
Dużo mam pracy dziewczyny, czasem tu do Was wpadam ale nie jestem w stanie czytać na bieżąco. Miłego weekendu.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
agika88 wrote:Sylwia- Oby wszystko dobrze się skończyło, czekamy na wieści.
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Amilka wrote:Ja popieram tok myślenia Berbec.
I uważam, że lekarka przyczyniła się do stanu psychicznego Twojego, Szatynko.
Przedwczoraj pisałaś że wiesz że nieprawidłowo i liczysz się z tym, że nie jest ok. Po lekarka napisała że jest dobrze (no brawo, tyle że nie było i wszyscy to wiemy) i wtedy napisałaś że w takim razie jej ufasz (to zrozumiałe, chcemy ufać lekarzom, mają wiedzę i doświadczenie) i w to wierzysz. Po czym kolejny wynik potwierdza, że nie jest dobrze i czujesz się tak jak się czujesz. Gdyby od razu poszedł tekst, że przyrosty za małe, proszę brać pod uwagę prawdopodobna cb ale powtórzyć badanie, może by było lepiej. Szatynka uczepiła się że trzeba mieć nadzieję ale pisanie Jej teraz że trzeba mieć nadzieję to chyba już przesada. To jakby: losowanie już trwa ale może się pomylili i trafisz szóstkę. Oczywiście może się zdarzyć ale to byłby cud a lepiej chodzic i dostać skrzydeł niż je obciąć gdy fruwasz tak, że nie spadniesz bez szkody.
Popieram Amilke i coraz bardziej martwi mnie to że z grupy która ma wspierać i doradzać robimy się grupa która tylko głaszcz po głowie i mówi jest super! Będzie dobrze! Jesteśmy dorosłe, wiemy jakie jest życie i niestety nie jest tak że jak ktoś jest dobry to dobro do niego wraca.
Nie wmawiajmy dziewczyna, że będzie dobrze jak maja małe bety i wszystko wskazuje na cb lub gdy maja złe przyrosty. Owszem cuda się zdarzają ale jest to zazwyczaj 1 przypadek na 100 a nie 99 na 100. Każda z nas chce żeby drugiej się udało ale trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Pamiętajmy też że jest to grupa invitro a nie grupa ciężarnych. Okażmy trochę empatii dla tych co ciągle się starają (czasami trwa to staranie miesiące a czasami lata). Na fioletowej stronie zakładam też można o wszystkim porozmawiać, wymienić się wynikami wielkości dzieciaczka, testami pappa, sanco, lub wkleić zdjęcie z usg.
Naprawdę są takie momenty jak negatywny test ciążowy, spadająca beta czy poronienie że nie zawsze masz ochotę oglądać zdjęcia usg (jesteśmy tylko ludźmi i mamy emocje, które raz sa większe raz mniejsze).
Smutne jest to że coraz więcej długoterminowych staraczek opuszcza wątki miesięczne właśnie z tych powodów które wymieniłam.
Jestesmy grupa, gdzie niektóre dziewczyny wpadają do nas na chwilę inne zostają na dłużej. Każda z nas wnosi do grupy coś innego bo jako osoby jesteśmy inne i ta różnorodność powoduje że każda wnosi swoje doświadczenia i punkt widzenia. Na bazie tego wszystkiego jesteśmy sobie w stanie doradzać i pomagać. I mam nadzieję że tak zostanie i nikt personalnie nie odbierze tego do siebie bo nie to jest celem.IGA, Amilka, Laura85, Marta_43, Berbeć., Yoselyn82, kamisia, Nuterka, WiśniaW, Ewelka02, kasiek2620, Miracle, Umka, aassiiaa, Szatyneczka lubią tę wiadomość
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
IGA mam 41 lat. Pierwsza ciąża 37 lat ( 9 cykli starañ), druga 39 lat (7 cykli). Po łyżeczkowaniu - dupa od 2,5 roku. Dla usprawiedliwienia: do drugiej ciąży nie brałam nawet kwasu foliowego, zero supli.
Jak myślisz dlaczego wykonałam badania genetyczne zarodka? Żeby (po części) udowodnić lekarzom że W TYM WIEKU można mieć pewłnowartościowe komórki. Wiedziałam że ich jedynym wytłumaczeniem będzie : „na 100% wadliwy zarodek. Pani jest w takim wieku że ciąża już się pani nie przytrafi”. Gadanina u lekarzy o wieku przyprawia mnie o mdłości. W moim otoczeniu mam mnóstwo kobiet, które rodziły na przełomie 40-Przykład: moja siostra. Nigdy nie rodziła, postanowiła zaryzykować ciążę w wieku 41 lat. Zajście zajęło jej 2 cykle 🤨
Oczywiście, czasu nie oszukamy i zapijaczona 16-tka z rodziny patologicznej zaciąży szybciej niż 35 latka. Niemniej mamy również przykłady 20-23 latek które już walczą w klinikach bo zajść nie mogą z różnych przyczyn.
Nie wiesz co jest ci dane. Wierzę jednak że AZ jest wspaniałą szansą na spełnione macierzyństwo. Cokolwiek nie napiszę będzie banałem, ale wg mnie zaszłaś do takiego etapu, który warto powtórzyć. Lęk jest ogromny ale stawka wyższa niż on sam.
Śledzę wątki od ponad 6 lat. Nie udało się naprawdę niewielu parom. Tak na oko 2%Ale bez determinacji nie ma nic.
Ściskam😘
Ps Moj mąż miał 47 lat, kolejne dziecko 49 lat. Tutaj to dopiero były podśmichiwajki w laboratorium i strzelanie oczami w recepcji jak podawał pesel. A teraz w kwietniu to już płakali ze śmiechu jak przyszedł pan po 50-tce. 😂 Ale mina lekarzy po przedłożeniu im wyników na stół bezcenna. I jeszcze jedno: nasza córka jest z najgorszej morfologii: z 2%.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 09:28
agika88, Jusia 82, skała, Cherry78, Micha, Jlod, annanajot, Makt, Ewelka02, kasiek2620, ola_90, Umka, Szatyneczka, Zocha lubią tę wiadomość
Wady:
# niedoczynność i Hashi i IO
# MTHFR C677 homozygota
# słabo dodatnie p/c kardiolipinie
# ostatnio kiepskie endo - 6 mm
#1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)
# NK - 25%
# il 10 i il 5 - za nisko
# szczepienia - dr Paśnik
Pozytywy:
* KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
* Amh - 2,7
Zalety:
- 1 dziecko
Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14% -
nick nieaktualnyHmmmm ja się staram bardzo długo i powiem Wam szczerze że jeśli dzielą się zdjęciami i wynikami osoby które oprócz tego bardzo wspierają i doradzają dziewczynom starającym się to nie mam nic przeciwko. Denerwują mnie tylko osoby które wpadają pochwalić się betą i potem ich nie ma albo odzywają się tylko na tematy ciazowe. Faktycznie to nie oto tu chodzi. Dla dziewczyn które poruszają tylko ciążowe tematy jest fioletowa strona specjalnie stworzona na taką tematykę.
Niki345, Lola., Borden, Laura85, skała, Sylwia Sylwia, Jlod, Ewelka02 lubią tę wiadomość
-
Arcola wrote:Popieram Amilke i coraz bardziej martwi mnie to że z grupy która ma wspierać i doradzać robimy się grupa która tylko głaszcz po głowie i mówi jest super! Będzie dobrze! Jesteśmy dorosłe, wiemy jakie jest życie i niestety nie jest tak że jak ktoś jest dobry to dobro do niego wraca.
Nie wmawiajmy dziewczyna, że będzie dobrze jak maja małe bety i wszystko wskazuje na cb lub gdy maja złe przyrosty. Owszem cuda się zdarzają ale jest to zazwyczaj 1 przypadek na 100 a nie 99 na 100. Każda z nas chce żeby drugiej się udało ale trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Pamiętajmy też że jest to grupa invitro a nie grupa ciężarnych. Okażmy trochę empatii dla tych co ciągle się starają (czasami trwa to staranie miesiące a czasami lata). Na fioletowej stronie zakładam też można o wszystkim porozmawiać, wymienić się wynikami wielkości dzieciaczka, testami pappa, sanco, lub wkleić zdjęcie z usg.
Naprawdę są takie momenty jak negatywny test ciążowy, spadająca beta czy poronienie że nie zawsze masz ochotę oglądać zdjęcia usg (jesteśmy tylko ludźmi i mamy emocje, które raz sa większe raz mniejsze).
Smutne jest to że coraz więcej długoterminowych staraczek opuszcza wątki miesięczne właśnie z tych powodów które wymieniłam.
Jestesmy grupa, gdzie niektóre dziewczyny wpadają do nas na chwilę inne zostają na dłużej. Każda z nas wnosi do grupy coś innego bo jako osoby jesteśmy inne i ta różnorodność powoduje że każda wnosi swoje doświadczenia i punkt widzenia. Na bazie tego wszystkiego jesteśmy sobie w stanie doradzać i pomagać. I mam nadzieję że tak zostanie i nikt personalnie nie odbierze tego do siebie bo nie to jest celem.
Bez przesady. To że komuś się udało i jest z tego właśnie wątku to już nie ma prawa się tu odezwać powiedzieć co u niej ? Każda ma za sobą swoją historię długa i krótka. Ja nawet zaraz po poronieniu cieszyłam się że którejś z nas się udaje bo to znaczy że jest sens walczyć. Niejednokrotnie dziewczyny są tu wywoływane żeby powiedzieć co u nich pokazać usg bo one też walczyły i to nie jest nic złego.Jlod, kamisia lubią tę wiadomość
Mikołaj❤
3× aid nieudane abovo Lublin
Rok 2019 0% morfologia
InvimedWarszawa/1ivf.krotki/27lat
18.09-14pobranych-10dojrzalych/4oocyty
6 zapłodnionych-5 blastek
23.09 transfer ✊4AB 7tydz [*] 💔
Czekają ❄❄❄
10.01 transfer 4AB
5dpt kreska na teście
10dpt-472.5mIU/ml 12dpt-994mIU/ml 14dpt-1984mIU/ml17dpt6129mIU/ml 19dpt-10700mIU/ml
21dpt 0.25mm dzidzi i ❤
7.02-28dpt 0.62mm ❤
13.02- 7t4d 1.3cm😍
26.02- 9t3d 2.61cm😍 FHR 184❤
10.03-11t2d 4.13cm🥰 chłopak? 💙
MTHFR 6777C-T hetero
PAI- 1 4G homo -
Borden wrote:IGA mam 41 lat. Pierwsza ciąża 37 lat ( 9 cykli starañ), druga 39 lat (7 cykli). Po łyżeczkowaniu - dupa od 2,5 roku. Dla usprawiedliwienia: do drugiej ciąży nie brałam nawet kwasu foliowego, zero supli.
Jak myślisz dlaczego wykonałam badania genetyczne zarodka? Żeby (po części) udowodnić lekarzom że W TYM WIEKU można mieć pewłnowartościowe komórki. Wiedziałam że ich jedynym wytłumaczeniem będzie : „na 100% wadliwy zarodek. Pani jest w takim wieku że ciąża już się pani nie przytrafi”. Gadanina u lekarzy o wieku przyprawia mnie o mdłości. W moim otoczeniu mam mnóstwo kobiet, które rodziły na przełomie 40-Przykład: moja siostra. Nigdy nie rodziła, postanowiła zaryzykować ciążę w wieku 41 lat. Zajście zajęło jej 2 cykle 🤨
Oczywiście, czasu nie oszukamy i zapijaczona 16-tka z rodziny patologicznej zaciąży szybciej niż 35 latka. Niemniej mamy również przykłady 20-23 latek które już walczą w klinikach bo zajść nie mogą z różnych przyczyn.
Nie wiesz co jest ci dane. Wierzę jednak że AZ jest wspaniałą szansą na spełnione macierzyństwo. Cokolwiek nie napiszę będzie banałem, ale wg mnie zaszłaś do takiego etapu, który warto powtórzyć. Lęk jest ogromny ale stawka wyższa niż on sam.
Śledzę wątki od ponad 6 lat. Nie udało się naprawdę niewielu parom. Tak na oko 2%Ale bez determinacji nie ma nic.
Ściskam😘
Ps Moj mąż miał 47 lat, kolejne dziecko 49 lat. Tutaj to dopiero były podśmichiwajki w laboratorium i strzelanie oczami w recepcji jak podawał pesel. A teraz w kwietniu to już płakali ze śmiechu jak przyszedł pan po 50-tce. 😂 Ale mina lekarzy po przedłożeniu im wyników na stół bezcenna. I jeszcze jedno: nasza córka jest z najgorszej morfologii: z 2%.
My morfogii 2 procent nawet nie widzielismy ha ha
I tak mam rece zwiazane. Zarodek beda trzymac do konca marca a zapisy do Pasnika moze dopiero rusza w tym czasie. I beda na kwiecien, maj. Wiec jest musztarda po obiedzie. A znalezc zarodrk to wcale nie jest takie proste. Ostatnio czekalam ponad pol roku I to I tak bylo bardzo krotko. Za rok lub wiecej to juz bede za stara.na probowanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 09:36
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
nick nieaktualnySylwia Sylwia wrote:Nie wiem co to będzie..dzisiaj to trochę martwię się, czuje się bardzo podobnie do tego jak czułam się w czwartek🙁
Makt lubi tę wiadomość