Luty przychodzi i ciążę nam przynosi - 💕IN VITRO LUTY 2020💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Szatyneczka wrote:Kurcze zaczynam się troche martwić bo cycki przestały mnie boleć a do tej pory bolały cały czas nie jakoś bardzo ale je czułam a teraz tylko delikatnie sutki bola ale tylko przy dotyku i do tego cmi mnie brzuchu jakbym miała za sekundę okres dostać miałam tak ale po transferze gdzieś to 15dpt a potem przeszło i teraz znowu.. 😕
Mnie to łapie w kościach dziś kręgosłup ale to od accofilu.
Z zaparciami to ja problemów o dziwo nie mam. Wcześniej miałam okropne a od 2 dot biegunki prawie codziennie. Ale lepsze to niż zaparcia
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Jlod wrote:Szatyneczka, nie martw wie , Ja mam tak co chwila.
Pol dnia potrafia cycki bolec, potem sa oklaple i tak w kolko. tez zalezy od stezenia proga po czesci. Brzuch ciagnie mnie caly czas. I pachwiny od czasu do czasu.
Nie martw sie.
Kiedy masz kolejna wizyte?
W poniedziałek idę na betę i progesteron a we wtorek mam wizytę razem z kolejnym wlewem z intralipidu mam nadzieję że ten wtorek będzie dobrym i szczęśliwym dniem bo to imieniny miesiąca i do tego 21 urodziny mojego braciszkaCherry78, Esperanza Mia, Makt, nadzieja91 lubią tę wiadomość
Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Nadzieja27 wrote:Wydaje mi się ,ze to chyba normalne 🤔 ja dzisiaj jestem 21 dpt i brzuch tylko od czasu do czasu mnie ćmi , bardzo rzadko, biust tez już tak nie boli jak na początku. A pierwsze dwa tygodnie po transferze to brzuch caly czas praktycznie bolał jak na okres i do tego ból piersi 🤷🏻♀️
Cherry78 lubi tę wiadomość
Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
agika88 wrote:Miłego dnia dziewczyny
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Esperanza Mia wrote:Kochana mnie wogole cycki nie bola, a bóle jak na @ też miewam. Wtedy nospa i do łóżeczka. Musi być dobrze. Nic innego jak wiara nam nie pozostaje.
Mnie to łapie w kościach dziś kręgosłup ale to od accofilu.
Z zaparciami to ja problemów o dziwo nie mam. Wcześniej miałam okropne a od 2 dot biegunki prawie codziennie. Ale lepsze to niż zaparcia
Czyli wcale nic strasznego nie musi się dziać bo już od rana czarnowidzwo mi się wdalo ale już zaczynam myśleć że wszystko będzie w porządku 🙂 kurcze w tych biegunkach to coś chyba jest bo ja od transferu to samo może nie często jak to przy biegunkach bywa ale za każdym razem rozwolnienie 🙈 a zawsze zmagałam się z mega zaparciami a teraz zaczyna mi się to podobać kiedy ich nie ma 🙂Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Szatyneczka wrote:Kurcze zaczynam się troche martwić bo cycki przestały mnie boleć a do tej pory bolały cały czas nie jakoś bardzo ale je czułam a teraz tylko delikatnie sutki bola ale tylko przy dotyku i do tego cmi mnie brzuchu jakbym miała za sekundę okres dostać miałam tak ale po transferze gdzieś to 15dpt a potem przeszło i teraz znowu.. 😕
Z kolei pełen pakiet objawów nie jest gwarancją tego, że jest dobrze w pierwszej ciąży szłam na usg w 11tc, totalnie na pewniaka bo miałam pełen pakiet objawów, a dziecko od kilku dni już nie żyło.Szatyneczka lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
nick nieaktualnyAnulka_36 wrote:Dzień dobry wszystkim.
Temat mało przyjemny ale borykam się (odkąd biorę luteine )z zaparciami. Naprawdę długo się muszę nameczyć aby się udało. Czy może to mieć wpływ na kropeczki ? Takie intensywne skurcze? 😬🙄😔 i jak mogę sobie pomóc? Są jakieś preparaty które mogę stosować? Nigdy w życiu nie miałam takiej sytuacji. Z góry dzięki.
Dziś mam 4 dpt jadę do rodziców i na urodziny do chrześniaka więc dzień o niebo lepszy niż wczoraj 🙂
Lactulosum hasco syrop. Czopki glicerynowe. Nie ma wpływu na zarodki. Polubiono przez przypadek
-
Szatyneczka wrote:Mnie to tak coś czuję jakby tam w środku przy szyjce takie cmienie jakbym okres miała
W poniedziałek idę na betę i progesteron a we wtorek mam wizytę razem z kolejnym wlewem z intralipidu mam nadzieję że ten wtorek będzie dobrym i szczęśliwym dniem bo to imieniny miesiąca i do tego 21 urodziny mojego braciszka
Dobrze bedzie😀
Ja dopiero wizyta w piatek.
Teraz mialam 3 dni bez krwawienia, ale dzis rano juz cos leci, duzo brazowej krwi i dwa male skrzepy.
Juz mam dosyc tego. Caly czas leze, nic nie robie, tylko lozko- lazienka- sofa. Wykonczyc sie mozna🙁
Wiktorek ❤️
Starania od 2017
AMH 4.16
Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320
6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
2.10.2019- crio, blastka 😢
Listopad 2019- druga stymulacja
2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
24.01.2020 - transfer,
1.02.20 - 8dpt druga kreska
6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
17.02.20 - 24dpt ❤️
20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
Po drodze drugi krwiak, krwawienia
04/2020 - krwiaki zniknely🙂
04.10.2020 Synek❤️ -
Dziewczyny z góry przepraszam starające, jeśli nieprzyjemne będzie dla nich czytanie tego posta, bo kieruje go w tej chwili przede wszystkim do dziewczyn, które są na początku ciąży (Chociaż starające też mogą sobie wziąć do serca, bo ma pewno predzej czy później ich też będzie dotyczyć).
Dziewczyny drogie: ciąża boli. Mimo że wszystko jest w porządku i nic złego się nie dzieje, to będzie boleć. Nawet jeśli czujecie się w ciąży jak milion dolarów, to będzie boleć. Jednego dnia mniej, innego bardziej, dla większości chyba kobiet to nie jest stan przyjemny fizycznie. Na początku boli brzuch, jajniki, piersi, czasem spojenie łonowe. Boli głowa, mięśnie, kości- niektóre kobiety mają wręcz objawy grypopodobne. Ciążą to często ciągły ból całego ciała. Ja od ok. 6 miesiąca nie mogłam już wstać bez stękania, kompletnie mimowolnego, nie potrafiłam nad tym zapanować. Nie twierdzę, że jest to jakieś ogromne cierpienie, bo nie, bardziej ciągła irytacja fizyczna. Jak pierwszy raz w ciąży kichnęłam, to byłam pewna, że poroniłam, tak mnie brzuch rozbolal. Jak mala zaczela kopac, to tez potrafiło mnie pradem w calym ciele przeszyc. Wiadomo, nie uspokoi Was ta wiedza do końca 😉 Ale uwierzcie mi, że nawet mocny ból miesiączkowy to jest norma i trwa czasem całe 9 miesięcy . Kiedys pytalam moja mamę o to, jakie jest uczucie przy poronieniu (poroniła pierwszą ciążę ok. 12 tygodnia) i ona mi mówiła, że to jest ból nie do pomylenia z czym innym, ale na szczęście sama nie wiem, czy faktycznie tak jest.
Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tym postem, ale wiem, że na samym początku po sukcesie nie chce się przenosić na fioletową, żeby nie zapeszyc, a chciałam, żebyście to wiedziały.Niki345, Sylwia Sylwia, Szatyneczka, niesprawiedliwa, Jlod, Esperanza Mia, blackdeer, shani, Makt, Kosmamitka, nadzieja91, CzarnaK, Umka lubią tę wiadomość
-
Jlod wrote:Dobrze bedzie😀
Ja dopiero wizyta w piatek.
Teraz mialam 3 dni bez krwawienia, ale dzis rano juz cos leci, duzo brazowej krwi i dwa male skrzepy.
Juz mam dosyc tego. Caly czas leze, nic nie robie, tylko lozko- lazienka- sofa. Wykonczyc sie mozna🙁Jlod, Szatyneczka, nadzieja91 lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Niki345 wrote:Objawami się nie przejmuj, potrafią przychodzić i odchodzić, też tak miałam na początku, w jednym dniu potrafiły ustać wszystkie objawy nawet biust flaczał, stres był okropny, ale nic złego się nie wydarzyło.
Z kolei pełen pakiet objawów nie jest gwarancją tego, że jest dobrze w pierwszej ciąży szłam na usg w 11tc, totalnie na pewniaka bo miałam pełen pakiet objawów, a dziecko od kilku dni już nie żyło.Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Jlod wrote:Dobrze bedzie😀
Ja dopiero wizyta w piatek.
Teraz mialam 3 dni bez krwawienia, ale dzis rano juz cos leci, duzo brazowej krwi i dwa male skrzepy.
Juz mam dosyc tego. Caly czas leze, nic nie robie, tylko lozko- lazienka- sofa. Wykonczyc sie mozna🙁Jlod lubi tę wiadomość
Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Dzyzia wrote:Dziewczyny z góry przepraszam starające, jeśli nieprzyjemne będzie dla nich czytanie tego posta, bo kieruje go w tej chwili przede wszystkim do dziewczyn, które są na początku ciąży (Chociaż starające też mogą sobie wziąć do serca, bo ma pewno predzej czy później ich też będzie dotyczyć).
Dziewczyny drogie: ciąża boli. Mimo że wszystko jest w porządku i nic złego się nie dzieje, to będzie boleć. Nawet jeśli czujecie się w ciąży jak milion dolarów, to będzie boleć. Jednego dnia mniej, innego bardziej, dla większości chyba kobiet to nie jest stan przyjemny fizycznie. Na początku boli brzuch, jajniki, piersi, czasem spojenie łonowe. Boli głowa, mięśnie, kości- niektóre kobiety mają wręcz objawy grypopodobne. Ciążą to często ciągły ból całego ciała. Ja od ok. 6 miesiąca nie mogłam już wstać bez stękania, kompletnie mimowolnego, nie potrafiłam nad tym zapanować. Nie twierdzę, że jest to jakieś ogromne cierpienie, bo nie, bardziej ciągła irytacja fizyczna. Jak pierwszy raz w ciąży kichnęłam, to byłam pewna, że poroniłam, tak mnie brzuch rozbolal. Jak mala zaczela kopac, to tez potrafiło mnie pradem w calym ciele przeszyc. Wiadomo, nie uspokoi Was ta wiedza do końca 😉 Ale uwierzcie mi, że nawet mocny ból miesiączkowy to jest norma i trwa czasem całe 9 miesięcy . Kiedys pytalam moja mamę o to, jakie jest uczucie przy poronieniu (poroniła pierwszą ciążę ok. 12 tygodnia) i ona mi mówiła, że to jest ból nie do pomylenia z czym innym, ale na szczęście sama nie wiem, czy faktycznie tak jest.
Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tym postem, ale wiem, że na samym początku po sukcesie nie chce się przenosić na fioletową, żeby nie zapeszyc, a chciałam, żebyście to wiedziały.niesprawiedliwa, Makt lubią tę wiadomość
Rocznik '90 starania od 2009
9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
9dpt - 66,33 | prog. 16
10dpt - 106,7 ( inne labo)
11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
26dpt- 34469,9|prog.25,29
34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
moja historia -
Niki345 wrote:Znam ten ból, ale warto przetrwać. Dacie radę! Każdy dzień to mały sukces, każdego dnia Twoje dziecko jest silniejsze i ma większe szanse!
Wiem ale kazdy taki incydent to zawal serca, jajnik od rana boli, leze i staram sie nie ruszac.
Nie wiem jak doczekam do piatkuWiktorek ❤️
Starania od 2017
AMH 4.16
Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320
6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
2.10.2019- crio, blastka 😢
Listopad 2019- druga stymulacja
2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
24.01.2020 - transfer,
1.02.20 - 8dpt druga kreska
6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
17.02.20 - 24dpt ❤️
20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
Po drodze drugi krwiak, krwawienia
04/2020 - krwiaki zniknely🙂
04.10.2020 Synek❤️ -
Hejka, mam pytanie bo jakaś ciemna jestem 🤣 bylam wczoraj u gino, mowi mi żeby liczyć ciążę od dnia transferu czyli 23.01. Wedlug niej teraz jest 7 tydzien, a liczę i liczę i wychodzi mi 6...czy ja coś źle liczę?
Ona
AMH: 3.85 (2020)
On:
07.2019-pojedyncze plemniki 😦
mikrodelecje AZFc.., wnętrostwo..
17.11.2019 - biopsja mtese,
12.12.2019 - wynik: są plemniki😍
I transfer:
23.01.2020 - transfer w 3 dobie
Mamy ❄❄❄❄ 3dniowce
11dpt - 284.3mlU/ml, 13dpt - 960mlU/ml, 18dpt - 7063mlU/ml
06.10.2020 - Gabriela💖
II transfer:
5.11.2022- transfer
10dpt- 61♡
12dpt- 96..
14dpt- 138..
19dpt-170..
24dpt-325..szpital, podejrzenie cp, (methotrexate, cytotec)
III transfer:
09.10.2023 - transfer
15.06.2024- Wiktoria💖 -
Dzyzia wrote:Dziewczyny z góry przepraszam starające, jeśli nieprzyjemne będzie dla nich czytanie tego posta, bo kieruje go w tej chwili przede wszystkim do dziewczyn, które są na początku ciąży (Chociaż starające też mogą sobie wziąć do serca, bo ma pewno predzej czy później ich też będzie dotyczyć).
Dziewczyny drogie: ciąża boli. Mimo że wszystko jest w porządku i nic złego się nie dzieje, to będzie boleć. Nawet jeśli czujecie się w ciąży jak milion dolarów, to będzie boleć. Jednego dnia mniej, innego bardziej, dla większości chyba kobiet to nie jest stan przyjemny fizycznie. Na początku boli brzuch, jajniki, piersi, czasem spojenie łonowe. Boli głowa, mięśnie, kości- niektóre kobiety mają wręcz objawy grypopodobne. Ciążą to często ciągły ból całego ciała. Ja od ok. 6 miesiąca nie mogłam już wstać bez stękania, kompletnie mimowolnego, nie potrafiłam nad tym zapanować. Nie twierdzę, że jest to jakieś ogromne cierpienie, bo nie, bardziej ciągła irytacja fizyczna. Jak pierwszy raz w ciąży kichnęłam, to byłam pewna, że poroniłam, tak mnie brzuch rozbolal. Jak mala zaczela kopac, to tez potrafiło mnie pradem w calym ciele przeszyc. Wiadomo, nie uspokoi Was ta wiedza do końca 😉 Ale uwierzcie mi, że nawet mocny ból miesiączkowy to jest norma i trwa czasem całe 9 miesięcy . Kiedys pytalam moja mamę o to, jakie jest uczucie przy poronieniu (poroniła pierwszą ciążę ok. 12 tygodnia) i ona mi mówiła, że to jest ból nie do pomylenia z czym innym, ale na szczęście sama nie wiem, czy faktycznie tak jest.
Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tym postem, ale wiem, że na samym początku po sukcesie nie chce się przenosić na fioletową, żeby nie zapeszyc, a chciałam, żebyście to wiedziały.
Poważnie?😲 To chyba naprawde różnie, bo ja w pierwszej ciąży do 37 tygodnia nie czułam NIC oprócz ruchow synka. Kompletnie nic. Nawet piersi mi sie nie powiększyła. Dopiero po porodzie, a w 35 tygodniu jeszcze na drabinie malemu pokoik malowalam, bo nie mogłam się doczekać aż mąż wróci i pomaluje. -
monzaw wrote:Hejka, mam pytanie bo jakaś ciemna jestem 🤣 bylam wczoraj u gino, mowi mi żeby liczyć ciążę od dnia transferu czyli 23.01. Wedlug niej teraz jest 7 tydzien, a liczę i liczę i wychodzi mi 6...czy ja coś źle liczę?
Na pierwszej stronie jest kalkulator.
Wpisujesz dzien transferu, zaznaczasz czy mialas 3 dniowy czy 5 dniowy zarodek i powinno ci wyjsc
Z tego wychodzi ci ze masz 7tydz 4 dzien bo 3 dniowca mialas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2020, 11:07
Wiktorek ❤️
Starania od 2017
AMH 4.16
Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320
6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
2.10.2019- crio, blastka 😢
Listopad 2019- druga stymulacja
2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
24.01.2020 - transfer,
1.02.20 - 8dpt druga kreska
6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
17.02.20 - 24dpt ❤️
20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
Po drodze drugi krwiak, krwawienia
04/2020 - krwiaki zniknely🙂
04.10.2020 Synek❤️ -
Szatyneczka wrote:Kurde ciekawe kiedy ta krwawienia/plamienia się u ciebie skończą współczuję ci strasznie bo wiem jak wszelakie plamienia stresują 😕 a do piątku tak daleko jeszcze 🙉 życzę Ci żeby Ci bardzooo szybki zleciało i żeby przede wszystkim byli wszystko dobrze z dzidzia a plamienia żeby się wreszcie skończyły i żebyś szybko o nich zapomniała że wogule były 😘✊✊✊
Tez mialam nadzieje ze to juz koniec, ale ze krwiak duzy to wiadomo bedzie jeszcze🙁
Mam nadzieje ze z malenstwem wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2020, 11:01
Wiktorek ❤️
Starania od 2017
AMH 4.16
Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320
6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
2.10.2019- crio, blastka 😢
Listopad 2019- druga stymulacja
2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
24.01.2020 - transfer,
1.02.20 - 8dpt druga kreska
6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
17.02.20 - 24dpt ❤️
20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
Po drodze drugi krwiak, krwawienia
04/2020 - krwiaki zniknely🙂
04.10.2020 Synek❤️ -
Jlod wrote:Tez mialam nadzieje ze to juz koniec, ale ze krwiak duzy to wiadomo bedzie jeszcze🙁
Mam nadzieje ze z malenstwem wszystko ok
Za mamusie i dzielne maleństwo ✊🏻💕Jlod, Szatyneczka, Makt, Umka lubią tę wiadomość
Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
monzaw wrote:Hejka, mam pytanie bo jakaś ciemna jestem 🤣 bylam wczoraj u gino, mowi mi żeby liczyć ciążę od dnia transferu czyli 23.01. Wedlug niej teraz jest 7 tydzien, a liczę i liczę i wychodzi mi 6...czy ja coś źle liczę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2020, 11:04
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3.