MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
diversik89 wrote:Kochana po transferze kierują na jakieś konkretne badania czy bardziej chodzi o podstawowe które robi każda kobieta w ciąży?
Teraz to ja się zastanawiam czy w ogóle mnie stać na to wszystko, skoro po całym procesie trzeba mieć kolejne milionyBaby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Mnie po transferze leki na tydzień kosztują około 500 zł. Tylko ja mam Prolutex 2x1, a Berbeć np ma 1x1 i to już tygodniowo 150zł różnicy. Potem dr K po pozytywnej becie kazała mi 5 razy powtarzac betę i progesteron (ale może przez moje niskie wartości) to jednorazowo 75 zł, robiłam jeszcze APTT i INR i wyszło za niskie APTT to wysłała mnie na szamarzewskiego na badania dokładniejsze i kolejne 250 zł🙈
-
diversik89 wrote:Dziewczyny po transferze jakieś leki macie refundowane czy wszystko 100% ?
Na zniżkę jest estrofem który kosztuje około 8 zł i clexane po znizce chyba 35 zł. Reszta niestety jest 100 % prolutex 150 zł ale to z doz.pl A lutinus w aptece wielkopolskiej 110 zł.
No i kolejny ból tych leków jest taki że ja np prolutex 2xdziennie A w opakowaniu jest tylko 7amp
Lutinus np 3xdziennie czyli paczka na 7 dni
Generalnie byłam już 2 razy w aptece i poszło ok 900 zł A to tylko na 10 dniWiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2019, 19:58
Starania od 05.2016
• 4 nieudane IUI
• 04. 2018 hysterolaparoskopia -
endometrioza
• Medart od 12.2018 -
My robiliśmy badanie genetyczne i przy pierwszej i przy drugiej procedurze. Przy pierwszej za bardzo nie kumaliśmy jeszcze tego wszystkiego, mieliśmy 3 zarodki w 5 dobie i 3 przebadaliśmy. W drugiej już bardziej ogarnialiśmy temat i przebadaliśmy 2 zarodki, a z dwóch został pobrany materiał do badania gdybyśmy kiedyś zdecydowali się na badanie. Więc przy braku kasy tak też można to rozegrać. Przy drugiej procedurze przeliczyliśmy z dr B koszt transferu, leków, o stresie jak nie wyjdzie nie wspomnę i stwierdziliśmy, że nie ma takiej dużej różnicy między badaniem a kolejnymi nieudanymi transferami. A u nas też rolę gra czas
Już to wielokrotnie pisałam ale napiszę jeszcze raz, my nie żałujemy żadnej wydanej złotówki także na badania genetyczne, a tych złotówek trochę wydaliśmy, zresztą każda z nas o tym doskonale wie ile ich idzie.
-
A ten Prolutex i Lutinus to na co to? Wszystkie bez wyjątku to mają??
Ja właśnie jestem ciekawa jakimi lekami mnie dr Ż obstawi po transferze, jak już do niego dojdzie... na podstawie wyników nie ma nic konkretnego do czego można byłoby w ogóle się przyczepić/ a jednak jestem gdzie jestem w tym momencie😐😅
Dziewczyny przed procedura: nie chciałam Was wystraszyć tymi kosztami... z drugiej strony lepiej wiedzieć.. dla mnie ogólnie to jest przerażajace, że o tym się nie mówi. Idziesz do lekarza pytasz ile a on ci mówi 6tys, a jak chcecie badanie genetycznie to tyle i tyle zależy od ilość zarodków jakie chcecie przebadać. I to na tyle z informacji.. a ja przed sama punkcja wydałam jakieś 5tys! I tak samo po transferze.. niby myślisz, że już najgorsze za tobą a to się dalej ciągnie a raczej ciągnie za portfelktoś policzy „ dobra mam uzbierane dzialamy” a w połowie nagle zdziwienie.. 😕
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2019, 20:23
📍Starania od 2016r -Obecnie 28lat, wykryto ANXA5
📍 Mąż- Fragmentacja DNA 23% 🐌
📍 11.2018r. - 1 IUI -nieudane
1️⃣ IVF-03.2019: Punkcja: 8pobrano, 3zapłodnione-1x❄️
👉Hiperstymulacja
👉04.2019r. Crio - 6.2.1nieudany 💔
2️⃣ IVF-05.2019r. Zmiana kliniki na Invicta Bydgoszcz/Gdańsk
👉06.2019r.
2 IVF : Punkcja + separacja plemników: 13 pobrano, 8 zapłodnionych - 6x ❄️
👉13.09.2019r. Transfer [4.1.1 i 4.2.2] 20dpt 1609 - krwawienie / 21 dpt 980,6 - [*] 😔😭
👉 14.01.2020r. Transfer[3.2.2 i 4.2.2]
➖ 3dpt 34,8 (pregnyl)➖ 6dpt 59,9➖ 8dpt 178,5➖ 10dpt 456,3➖ 13dpt 1230➖ 17dpt 4216 [p.ciążowy 6x4x3mm]➖ 20dpt 7919
➖ 24dpt beta 20695 +krwiak😭
➖ 27dpt (6+1) bije💓!! 0,56cm 🥰
➖ 36dpt (8+0) 1,65cm 🥰
➖ 41dpt (8+5) 2,05cm 🥰 -
nick nieaktualnyWiśniaW wrote:A ten Prolutex i Lutinus to na co to? Wszystkie bez wyjątku to mają??
Ja właśnie jestem ciekawa jakimi lekami mnie dr Ż obstawi po transferze, jak już do niego dojdzie... na podstawie wyników nie ma nic konkretnego do czego można byłoby w ogóle się przyczepić/ a jednak jestem gdzie jestem w tym momencie😐😅
Dziewczyny przed procedura: nie chciałam Was wystraszyć tymi kosztami... z drugiej strony lepiej wiedzieć.. dla mnie ogólnie to jest przerażajace, że o tym się nie mówi. Idziesz do lekarza pytasz ile a on ci mówi 6tys, a jak chcecie badanie genetycznie to tyle i tyle zależy od ilość zarodków jakie chcecie przebadać. I to na tyle z informacji.. a ja przed sama punkcja wydałam jakieś 5tys! I tak samo po transferze.. niby myślisz, że już najgorsze za tobą a to się dalej ciągnie a raczej ciągnie za portfelktoś policzy „ dobra mam uzbierane dzialamy” a w połowie nagle zdziwienie.. 😕
Prolutex i lutinus to progesteron. Przy sztucznym cyklu po transferze raczej masz większa dawkę 2 razy prolutex albo lutinus i prolutex, różnie zapisują. Ja po świeżym transferze czyli taki jakby naturalny cykl mam tylko jeden prolutex i właśnie dziś zrobiłam ostatni zastrzyk -
mao wrote:Ja we wtorek to chyba na zawał padnę przed wizytą🙈 już na samą myśl mnie ściska w klatce z nerwów🥺
Ja czekam aż ty wrócisz z tej pierwszej wizyty bo jestem mega ciekawa co Ci powie. Ty juz za dwa dni jedziesz a ja dopiero w piątek. 😭 dzis miałam sen ze Z mi powiedział ze niestety nie udało sie. -
nick nieaktualny
-
WiśniaW wrote:A ten Prolutex i Lutinus to na co to? Wszystkie bez wyjątku to mają??
Ja właśnie jestem ciekawa jakimi lekami mnie dr Ż obstawi po transferze, jak już do niego dojdzie... na podstawie wyników nie ma nic konkretnego do czego można byłoby w ogóle się przyczepić/ a jednak jestem gdzie jestem w tym momencie😐😅
Dziewczyny przed procedura: nie chciałam Was wystraszyć tymi kosztami... z drugiej strony lepiej wiedzieć.. dla mnie ogólnie to jest przerażajace, że o tym się nie mówi. Idziesz do lekarza pytasz ile a on ci mówi 6tys, a jak chcecie badanie genetycznie to tyle i tyle zależy od ilość zarodków jakie chcecie przebadać. I to na tyle z informacji.. a ja przed sama punkcja wydałam jakieś 5tys! I tak samo po transferze.. niby myślisz, że już najgorsze za tobą a to się dalej ciągnie a raczej ciągnie za portfelktoś policzy „ dobra mam uzbierane dzialamy” a w połowie nagle zdziwienie.. 😕
Ja właśnie jestem u Ż. Mam 2xprolutex i 3x lutinus w ciągu dnia właśnie na cyklu sztucznym.
Też myślałam że mamy uzbierane .. tyle ze nie wiedziałam że jest coś takiego jak badanie zarodkow na które wydaliśmy 8,5 tyś, ale na chwilę obecną cieszę się że zrobiliśmy to badanieStarania od 05.2016
• 4 nieudane IUI
• 04. 2018 hysterolaparoskopia -
endometrioza
• Medart od 12.2018 -
WiśniaW wrote:A ten Prolutex i Lutinus to na co to? Wszystkie bez wyjątku to mają??
Ja właśnie jestem ciekawa jakimi lekami mnie dr Ż obstawi po transferze, jak już do niego dojdzie... na podstawie wyników nie ma nic konkretnego do czego można byłoby w ogóle się przyczepić/ a jednak jestem gdzie jestem w tym momencie😐😅
Dziewczyny przed procedura: nie chciałam Was wystraszyć tymi kosztami... z drugiej strony lepiej wiedzieć.. dla mnie ogólnie to jest przerażajace, że o tym się nie mówi. Idziesz do lekarza pytasz ile a on ci mówi 6tys, a jak chcecie badanie genetycznie to tyle i tyle zależy od ilość zarodków jakie chcecie przebadać. I to na tyle z informacji.. a ja przed sama punkcja wydałam jakieś 5tys! I tak samo po transferze.. niby myślisz, że już najgorsze za tobą a to się dalej ciągnie a raczej ciągnie za portfelktoś policzy „ dobra mam uzbierane dzialamy” a w połowie nagle zdziwienie.. 😕
Akurat prolutex i lutinus to chyba taki "złoty standard". To progesteron w rożnych formach- czyli jak to sie mowi "hormon opiekunczy ciaży" Ja nawet w pewnym momencie miałam przepisany prolutex na plamienia, pomimo że u mnie zapłodnienie naturalne (w sensie po stymulacji) i miałam swoj endogenny progesteron na wysokim poziomie...o wizytach co 3 dni przy krwawieniach juz nie wspomnę....tak więc nie tylko procedura IVF generuje koszty niestety....
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
nick nieaktualny
-
Hej.
Kolejne z serii pytań do..
Na wczorajszej wizycie dr K zapytała ile mam Duphastonu, mam jeszcze na miesiąc. Powiedziała żeby wziąć do końca a później przejedziemy na inny progesteron. Oczywiście nie dopytalam w jakiej formie.
Miałyście tak? Jeśli tak to co to było? Oby nic dowcipnego -
nick nieaktualnykinga25 wrote:Alicja 92 a Ty jak sie czujesz przed jutrzejszym usg u dr Sz ? Ja juz bym chciala byc po ,a to jeszcze jutro caly dzien czekania .
Rozumiem ze tez się stresujesz ale myśle ze badanie zarodków pewnie daje większy luz bo wyklucza wszystkie choroby genetyczne. My akurat tego nie zbadaliśmy bo chciałam spróbować świeży transfer przy drugim podejściu za to zbadalismy dwa pozostałe.Apolonia87 lubi tę wiadomość
-
Pom pom moze ma na mysli luteinę?
Dr B chcial mi zmienic Lutinus na luteinę po 12 tygodniu, ale koszt leków nas mocno przerósł i zgodzil się zebym zmienila już wcześniej.
Ja miałam tak:
Prolutex 2x1 (150zl za opakowanie w doz, 2 opakowania na tydzień. Od 7 tyg 1x1 = 1 opakowanie/tydzień)
Lutinus 3x1 (110zł/tydzień jeśli kupione w Posum. Zmienione na Luteinę od 7 tygodnia)
Duphaston 2x2 (30zł opakowanie na 5 dni, od 9 tygodnia 1x2)
Clexane 1x1 (35zł na 10 dni)
W najgorszym dla portfela momencie bylo 2k na tydzień na leki
Cykl sztuczny.
Na naturalnym u dr Z miałam tylko Prolutex 1x1. (Moglam wybrać Prolutex czy Lutinus)O spem miram... -
nick nieaktualnyAlicjaa92 wrote:Jest stresik ale lekko się uspokoiłam bo poszłam tydzień temu u siebie do doktorka i zmierzył przeziernosc i kilka innych parametrów i było ok. Ale wiadomo nie ma to jak dokładne badania u dr Sz. Mój dzidziol jest większy aż o 8 dni od OM i mam nadzieje ze nie będzie większy niż 8 cm bo podobno wtedy ciężko zbadać
Rozumiem ze tez się stresujesz ale myśle ze badanie zarodków pewnie daje większy luz bo wyklucza wszystkie choroby genetyczne. My akurat tego nie zbadaliśmy bo chciałam spróbować świeży transfer przy drugim podejściu za to zbadalismy dwa pozostałe.To powidzenia jutro
My tez jestesmy tydzien do przodu wedlug usg ,alw doktor powiedzial ,ze wymiarowo sie zmiescilismy do oceny .
Alicjaa92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykinga25 wrote:No niby stres mniejszy po tych badaniach ale wiesz jak to z nami kobietami w ciazy jest
To powidzenia jutro
My tez jestesmy tydzien do przodu wedlug usg ,alw doktor powiedzial ,ze wymiarowo sie zmiescilismy do oceny .
dzięki bardzo !! Ja idę z samego rana wiec już jutro nie będę miała czasu się denerwować
kinga25 lubi tę wiadomość