X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia90 wrote:
    Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie. Od wczoraj dr kazał odstawić Prolutex, jestem na samej Luteinie (2xdziennie 2 tabl.). Dzisiaj pojawił mi się skurcz. Trochę intensywny, ale nie bolał, tylko dziwne uczucie. Czy to normalne w tym tygodniu ciąży? Czy to sprawka odstawionego Prolutexu? Bo nie wiem czy panikować czy nie..
    Moze ,byc po odstawieniu prolutexu ,moze tez to byc pojedynczy nic nie znaczacy skurcz ,jak sie beda dalej powtarzac to do obgadania z doktorem .Ale luteina dopochwowa powinna pomoc :) .

    Dalia90 lubi tę wiadomość

  • Dalia90 Autorytet
    Postów: 1045 682

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Moze ,byc po odstawieniu prolutexu ,moze tez to byc pojedynczy nic nie znaczacy skurcz ,jak sie beda dalej powtarzac to do obgadania z doktorem .Ale luteina dopochwowa powinna pomoc :) .
    Dzięki kochana 😘😘😘 Kru napisał, że ok. Zobaczymy czy się będzie powtarzać

    9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
    5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
    ❄️❄️❄️
    12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️
  • Antonina Autorytet
    Postów: 505 601

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny,

    Dzisiaj miałam wizytę u dr Kru(wyjątkowo,gdyż prowadzi mnie K-P), a musiałam dzisiaj mieć wizytę gdyż jutro miałam wyjeżdżać na 2 tyg do Włoch...
    Po badaniu wyszło, że HCG ładnie przerasta,Ale nie widać jeszcze pęcherzyka (12.08 inseminacja), za wcześnie.
    Endometrium 19mm.

    Widać tylko ciało zolte w jajniku prawym.
    Czy któraś z Was na tak wczesnym etapie miała podobna sytuacje?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 17:22

  • Paulina90 Ekspertka
    Postów: 183 189

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdaZet wrote:
    hej! My tak mieliśmy.
    Po 2 latach zaszłam w ciążę w trzeciej procedurze IVF
    Podchodziłas do inseminacji też?
    Czy od razu INF?

    *Jajowody drożne
    * Nasienie męża ok
    * Moje wyniki też ok

    19.11.2019 pierwsza IUI :-)w4squgpj6eja2r1h.png
  • MagdaZet Koleżanka
    Postów: 53 46

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina90 wrote:
    Podchodziłas do inseminacji też?
    Czy od razu INF?


    Mieliśmy 2 x inseminację i stwierdziliśmy że nie będziemy więcej.
    A potem IVF

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, zeby zakonczyc swoj watek na forum daje znac, ze w niedziele na swiat przyszla nasza wymarzona coreczka Maja vel Kluseczka - 58 cm i aż 4240 g! 😁🥰

    Mialam bardzo ciezki porod, a w zasadzie 2 porody w jednym 😔 Ostatecznie zaufalam lekarzom z Lutyckiej i zgodzilam sie na wywolywanie porodu SN, zamiast od razu wykonac CC. I bylo niestety strasznie. Wywolywali go łacznie przez 3 dni, pierwszy dzien balonik, drugi oksy na 4 h, trzeci oksy na 6 h, by ostatecznie wczoraj wieczorem i tak zrobic CC, bo dziecko za duze nie chcialo wejsc w kanał. Skurcze po tej drugiej oksytocynie byly okrutne, autentycznie myslalam, ze tego nie przezyje😢 Zaczelismy dzialac o 12, a z sali operacyjnej wyszlam o 22, masakra. Mialam przez ostatnie 2 godziny same 100-tki co 2 minuty 😢 Gdybym wiedziala, ze tak to sie skonczy, juz w piatek powiedzialabym, ze chce kategorycznie CC i mialabym córcie obok duzo wczesniej. Ale coz - czasu nie cofne, bol byl ogromny, jednak juz powoli o nim zapominam i jestem z siebie dumna, ze przynajmniej sprobowalam urodzic naturalnie.

    Po cesarce spytali mnie czy maja oddac Mała na oddzial noworodkowy, czy sama chce sie nia zajac. I tu popelnilam kolejny blad, bo powiedzialam, ze jak najbardziej sama - i z ta rana po CC juz od 6 rano, czyli 8 h od konca operacji, musialam latac nad maluszkiem (bo personel Lutyckiej nie pomaga przy dziecku WCALE) 🤦‍♀️
    Mega ciezko, ale z drugiej strony sie ciesze, bo nie mialam czasu sie nad soba rozczulac tylko od razu weszlam w wir opieki, no i od poczatku zbudowalam wiez z Corcia 🥰

    Jutro konczymy tydzien i to byl najbardziej meczacy, ale i najwspanialszy tydzien mojego zycia. Caly czas patrze na Mała i nie dowierzam, ze jest rzeczywiscie moja - taka sliczna, smieszna, niesamowita - nie dowierzam, ze zasluzylam na taki cud 😍

    Zycze Wam wszystkim, ktore ten Cud maja jeszcze przed soba, zeby Wam sie udalo i zeby tez towarzyszyly Wam takie emocje😊 Wszystkiego dobrego!

    diversik89, Dalia90, Marta12, Catlady, żabcia, mama-jaga, Ruda2017, klopsik, Nowa38, agulla1, iMonia, Alu_87, Kaach, Emma_, Mera, kornelkornel, anakonda, Apolonia87, olka_sz, Wesoła_Muminka lubią tę wiadomość

  • Malina28. Autorytet
    Postów: 570 514

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Dziewczyny, zeby zakonczyc swoj watek na forum daje znac, ze w niedziele na swiat przyszla nasza wymarzona coreczka Maja vel Kluseczka - 58 cm i aż 4240 g! 😁🥰

    Mialam bardzo ciezki porod, a w zasadzie 2 porody w jednym 😔 Ostatecznie zaufalam lekarzom z Lutyckiej i zgodzilam sie na wywolywanie porodu SN, zamiast od razu wykonac CC. I bylo niestety strasznie. Wywolywali go łacznie przez 3 dni, pierwszy dzien balonik, drugi oksy na 4 h, trzeci oksy na 6 h, by ostatecznie wczoraj wieczorem i tak zrobic CC, bo dziecko za duze nie chcialo wejsc w kanał. Skurcze po tej drugiej oksytocynie byly okrutne, autentycznie myslalam, ze tego nie przezyje😢 Zaczelismy dzialac o 12, a z sali operacyjnej wyszlam o 22, masakra. Mialam przez ostatnie 2 godziny same 100-tki co 2 minuty 😢 Gdybym wiedziala, ze tak to sie skonczy, juz w piatek powiedzialabym, ze chce kategorycznie CC i mialabym córcie obok duzo wczesniej. Ale coz - czasu nie cofne, bol byl ogromny, jednak juz powoli o nim zapominam i jestem z siebie dumna, ze przynajmniej sprobowalam urodzic naturalnie.

    Po cesarce spytali mnie czy maja oddac Mała na oddzial noworodkowy, czy sama chce sie nia zajac. I tu popelnilam kolejny blad, bo powiedzialam, ze jak najbardziej sama - i z ta rana po CC juz od 6 rano, czyli 8 h od konca operacji, musialam latac nad maluszkiem (bo personel Lutyckiej nie pomaga przy dziecku WCALE) 🤦‍♀️
    Mega ciezko, ale z drugiej strony sie ciesze, bo nie mialam czasu sie nad soba rozczulac tylko od razu weszlam w wir opieki, no i od poczatku zbudowalam wiez z Corcia 🥰

    Jutro konczymy tydzien i to byl najbardziej meczacy, ale i najwspanialszy tydzien mojego zycia. Caly czas patrze na Mała i nie dowierzam, ze jest rzeczywiscie moja - taka sliczna, smieszna, niesamowita - nie dowierzam, ze zasluzylam na taki cud 😍

    Zycze Wam wszystkim, ktore ten Cud maja jeszcze przed soba, zeby Wam sie udalo i zeby tez towarzyszyly Wam takie emocje😊 Wszystkiego dobrego!

    Super wiadomości. Dużo zdrowia i siły dla Was. Gratulacje z całego serca 😄

  • Dalia90 Autorytet
    Postów: 1045 682

    Wysłany: 1 września 2019, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Dziewczyny, zeby zakonczyc swoj watek na forum daje znac, ze w niedziele na swiat przyszla nasza wymarzona coreczka Maja vel Kluseczka - 58 cm i aż 4240 g! 😁🥰

    Mialam bardzo ciezki porod, a w zasadzie 2 porody w jednym 😔 Ostatecznie zaufalam lekarzom z Lutyckiej i zgodzilam sie na wywolywanie porodu SN, zamiast od razu wykonac CC. I bylo niestety strasznie. Wywolywali go łacznie przez 3 dni, pierwszy dzien balonik, drugi oksy na 4 h, trzeci oksy na 6 h, by ostatecznie wczoraj wieczorem i tak zrobic CC, bo dziecko za duze nie chcialo wejsc w kanał. Skurcze po tej drugiej oksytocynie byly okrutne, autentycznie myslalam, ze tego nie przezyje😢 Zaczelismy dzialac o 12, a z sali operacyjnej wyszlam o 22, masakra. Mialam przez ostatnie 2 godziny same 100-tki co 2 minuty 😢 Gdybym wiedziala, ze tak to sie skonczy, juz w piatek powiedzialabym, ze chce kategorycznie CC i mialabym córcie obok duzo wczesniej. Ale coz - czasu nie cofne, bol byl ogromny, jednak juz powoli o nim zapominam i jestem z siebie dumna, ze przynajmniej sprobowalam urodzic naturalnie.

    Po cesarce spytali mnie czy maja oddac Mała na oddzial noworodkowy, czy sama chce sie nia zajac. I tu popelnilam kolejny blad, bo powiedzialam, ze jak najbardziej sama - i z ta rana po CC juz od 6 rano, czyli 8 h od konca operacji, musialam latac nad maluszkiem (bo personel Lutyckiej nie pomaga przy dziecku WCALE) 🤦‍♀️
    Mega ciezko, ale z drugiej strony sie ciesze, bo nie mialam czasu sie nad soba rozczulac tylko od razu weszlam w wir opieki, no i od poczatku zbudowalam wiez z Corcia 🥰

    Jutro konczymy tydzien i to byl najbardziej meczacy, ale i najwspanialszy tydzien mojego zycia. Caly czas patrze na Mała i nie dowierzam, ze jest rzeczywiscie moja - taka sliczna, smieszna, niesamowita - nie dowierzam, ze zasluzylam na taki cud 😍

    Zycze Wam wszystkim, ktore ten Cud maja jeszcze przed soba, zeby Wam sie udalo i zeby tez towarzyszyly Wam takie emocje😊 Wszystkiego dobrego!
    Jejku, aż mi się łezka w oku zakręciła 😊. Bardzo Ci gratuluję! I życzę dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki 😊😘. Naprawdę dałaś z siebie wszystko 😘

    9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
    5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
    ❄️❄️❄️
    12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️
  • Marta12 Autorytet
    Postów: 423 222

    Wysłany: 1 września 2019, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Dziewczyny, zeby zakonczyc swoj watek na forum daje znac, ze w niedziele na swiat przyszla nasza wymarzona coreczka Maja vel Kluseczka - 58 cm i aż 4240 g! 😁🥰

    Mialam bardzo ciezki porod, a w zasadzie 2 porody w jednym 😔 Ostatecznie zaufalam lekarzom z Lutyckiej i zgodzilam sie na wywolywanie porodu SN, zamiast od razu wykonac CC. I bylo niestety strasznie. Wywolywali go łacznie przez 3 dni, pierwszy dzien balonik, drugi oksy na 4 h, trzeci oksy na 6 h, by ostatecznie wczoraj wieczorem i tak zrobic CC, bo dziecko za duze nie chcialo wejsc w kanał. Skurcze po tej drugiej oksytocynie byly okrutne, autentycznie myslalam, ze tego nie przezyje😢 Zaczelismy dzialac o 12, a z sali operacyjnej wyszlam o 22, masakra. Mialam przez ostatnie 2 godziny same 100-tki co 2 minuty 😢 Gdybym wiedziala, ze tak to sie skonczy, juz w piatek powiedzialabym, ze chce kategorycznie CC i mialabym córcie obok duzo wczesniej. Ale coz - czasu nie cofne, bol byl ogromny, jednak juz powoli o nim zapominam i jestem z siebie dumna, ze przynajmniej sprobowalam urodzic naturalnie.

    Po cesarce spytali mnie czy maja oddac Mała na oddzial noworodkowy, czy sama chce sie nia zajac. I tu popelnilam kolejny blad, bo powiedzialam, ze jak najbardziej sama - i z ta rana po CC juz od 6 rano, czyli 8 h od konca operacji, musialam latac nad maluszkiem (bo personel Lutyckiej nie pomaga przy dziecku WCALE) 🤦‍♀️
    Mega ciezko, ale z drugiej strony sie ciesze, bo nie mialam czasu sie nad soba rozczulac tylko od razu weszlam w wir opieki, no i od poczatku zbudowalam wiez z Corcia 🥰

    Jutro konczymy tydzien i to byl najbardziej meczacy, ale i najwspanialszy tydzien mojego zycia. Caly czas patrze na Mała i nie dowierzam, ze jest rzeczywiscie moja - taka sliczna, smieszna, niesamowita - nie dowierzam, ze zasluzylam na taki cud 😍

    Zycze Wam wszystkim, ktore ten Cud maja jeszcze przed soba, zeby Wam sie udalo i zeby tez towarzyszyly Wam takie emocje😊 Wszystkiego dobrego!


    Gratuluję córeczki, 😍byłaś bardzo dzielna ...ja jeszcze walczę o mojego synka 😊

    Grudzień 2018 transfer zarodka 5.1.1 przebadany genetycznie dr.Ż

    31.12 B-HCG 122 ❤❤❤❤
    Czekamy na Ciebie synku 😍😍
    01.09.2019 17:17 nasz Filip jest już z nami 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍
  • klopsik Autorytet
    Postów: 322 484

    Wysłany: 1 września 2019, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baileys gratulacje! Byłaś dzielna na maksa, mimo przygód ze szpitala, zazdroszczę, że już masz takie cudo obok siebie:)
    PS mocno mnie nastraszylaś historią z Lutyckiej, a tam mam zamiar się wybrać.

  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 1 września 2019, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baileys, gratulacje ❤️ jesteś silną kobietą ❤️

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • agulla1 Autorytet
    Postów: 422 189

    Wysłany: 1 września 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Dziewczyny, zeby zakonczyc swoj watek na forum daje znac, ze w niedziele na swiat przyszla nasza wymarzona coreczka Maja vel Kluseczka - 58 cm i aż 4240 g! 😁🥰

    Mialam bardzo ciezki porod, a w zasadzie 2 porody w jednym 😔 Ostatecznie zaufalam lekarzom z Lutyckiej i zgodzilam sie na wywolywanie porodu SN, zamiast od razu wykonac CC. I bylo niestety strasznie. Wywolywali go łacznie przez 3 dni, pierwszy dzien balonik, drugi oksy na 4 h, trzeci oksy na 6 h, by ostatecznie wczoraj wieczorem i tak zrobic CC, bo dziecko za duze nie chcialo wejsc w kanał. Skurcze po tej drugiej oksytocynie byly okrutne, autentycznie myslalam, ze tego nie przezyje😢 Zaczelismy dzialac o 12, a z sali operacyjnej wyszlam o 22, masakra. Mialam przez ostatnie 2 godziny same 100-tki co 2 minuty 😢 Gdybym wiedziala, ze tak to sie skonczy, juz w piatek powiedzialabym, ze chce kategorycznie CC i mialabym córcie obok duzo wczesniej. Ale coz - czasu nie cofne, bol byl ogromny, jednak juz powoli o nim zapominam i jestem z siebie dumna, ze przynajmniej sprobowalam urodzic naturalnie.

    Po cesarce spytali mnie czy maja oddac Mała na oddzial noworodkowy, czy sama chce sie nia zajac. I tu popelnilam kolejny blad, bo powiedzialam, ze jak najbardziej sama - i z ta rana po CC juz od 6 rano, czyli 8 h od konca operacji, musialam latac nad maluszkiem (bo personel Lutyckiej nie pomaga przy dziecku WCALE) 🤦‍♀️
    Mega ciezko, ale z drugiej strony sie ciesze, bo nie mialam czasu sie nad soba rozczulac tylko od razu weszlam w wir opieki, no i od poczatku zbudowalam wiez z Corcia 🥰

    Jutro konczymy tydzien i to byl najbardziej meczacy, ale i najwspanialszy tydzien mojego zycia. Caly czas patrze na Mała i nie dowierzam, ze jest rzeczywiscie moja - taka sliczna, smieszna, niesamowita - nie dowierzam, ze zasluzylam na taki cud 😍

    Zycze Wam wszystkim, ktore ten Cud maja jeszcze przed soba, zeby Wam sie udalo i zeby tez towarzyszyly Wam takie emocje😊 Wszystkiego dobrego!
    Serdeczne gratulacje 👏byłaś bardzo dzielna .życzę dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki 🎈😘💕🍼

    9 lat starań
    MEDART 2019
    1 procedura
    Punkcja 23.08.2019
    1 - Transfer 28.08.2019 zarodek 1.1.1 💕❤😘
    05.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
    2 - Transfer 22.09.2019
    zarodek 1.1.1 💕❤😘
    30.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
    Od 01.10.2019 przerwa w staraniach przez jakiś czas 😥😣😪
    2 procedura
    Punkcja październik 2020
    1-transfer 1.2.1 ❤💕😘
    25.10.2020 bhcg 9.2mlU/ml🙂
    27.10.2020 bhcg 10.4mlU/ml
    Odstawienie leków😪😪
    Przerwa aż do teraz ...
    INVIMED 2021
    pełna nadziei
    punkcja 16.09.2021
    22.09.2021
    Mamy❄❄ 3bb I 4bb
    18.10.2021 TRANSFER
    Dwóch zarodków 😘❤🍀🍀
    28.10.2021
    Beta bhcg 1.18 mlU/ml😪
    punkcja 27.12.2021
    02.01.2022 Dwa zarodki 2cc I 2cd odrzucone 😪😪😪
  • Catlady Autorytet
    Postów: 4477 6161

    Wysłany: 1 września 2019, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baileys, gratulacje. Niech córeczka rośnie zdrowo :)

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
  • Ainaa Autorytet
    Postów: 1246 357

    Wysłany: 1 września 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jaki kwas foliowy kupić? A może nie na to znaczenia, który?
    Czy przed zajściem w ciąże lekarz zalecił Wam jakiś suplement z kwasem i wit D? Może możecie cis polecić? Ja przyjmowałam OnegaMed ale może jest coś równie dobrego w niższej cenie...

    Aina
  • iMonia Autorytet
    Postów: 539 837

    Wysłany: 1 września 2019, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Dziewczyny, zeby zakonczyc swoj watek na forum daje znac, ze w niedziele na swiat przyszla nasza wymarzona coreczka Maja vel Kluseczka - 58 cm i aż 4240 g! 😁🥰

    Mialam bardzo ciezki porod, a w zasadzie 2 porody w jednym 😔 Ostatecznie zaufalam lekarzom z Lutyckiej i zgodzilam sie na wywolywanie porodu SN, zamiast od razu wykonac CC. I bylo niestety strasznie. Wywolywali go łacznie przez 3 dni, pierwszy dzien balonik, drugi oksy na 4 h, trzeci oksy na 6 h, by ostatecznie wczoraj wieczorem i tak zrobic CC, bo dziecko za duze nie chcialo wejsc w kanał. Skurcze po tej drugiej oksytocynie byly okrutne, autentycznie myslalam, ze tego nie przezyje😢 Zaczelismy dzialac o 12, a z sali operacyjnej wyszlam o 22, masakra. Mialam przez ostatnie 2 godziny same 100-tki co 2 minuty 😢 Gdybym wiedziala, ze tak to sie skonczy, juz w piatek powiedzialabym, ze chce kategorycznie CC i mialabym córcie obok duzo wczesniej. Ale coz - czasu nie cofne, bol byl ogromny, jednak juz powoli o nim zapominam i jestem z siebie dumna, ze przynajmniej sprobowalam urodzic naturalnie.

    Po cesarce spytali mnie czy maja oddac Mała na oddzial noworodkowy, czy sama chce sie nia zajac. I tu popelnilam kolejny blad, bo powiedzialam, ze jak najbardziej sama - i z ta rana po CC juz od 6 rano, czyli 8 h od konca operacji, musialam latac nad maluszkiem (bo personel Lutyckiej nie pomaga przy dziecku WCALE) 🤦‍♀️
    Mega ciezko, ale z drugiej strony sie ciesze, bo nie mialam czasu sie nad soba rozczulac tylko od razu weszlam w wir opieki, no i od poczatku zbudowalam wiez z Corcia 🥰

    Jutro konczymy tydzien i to byl najbardziej meczacy, ale i najwspanialszy tydzien mojego zycia. Caly czas patrze na Mała i nie dowierzam, ze jest rzeczywiscie moja - taka sliczna, smieszna, niesamowita - nie dowierzam, ze zasluzylam na taki cud 😍

    Zycze Wam wszystkim, ktore ten Cud maja jeszcze przed soba, zeby Wam sie udalo i zeby tez towarzyszyly Wam takie emocje😊 Wszystkiego dobrego!
    Gratulacje ❤️

    1.2004 Junior :)
    12.2018 laparoskopia endometrioza
    02.2019 ciąża naturalnie na clo (*)
    04.2019 poronienie
    07.2019 (PUREGON I OVITRELLE)❤️
    13 dpo Beta 53,6
    15 dpo Beta 210,9
    24 dpo Beta 9266,0
    27 dpo Beta 16678,0❤️
    04.2020 Laura Zofia❤️

    https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hdcud95ch.png
  • Alu_87 Autorytet
    Postów: 808 590

    Wysłany: 1 września 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baileys gratulacje! dużo zdrówka dla was!

    32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
    MTHFR_1298 A-C-homozygota,
    amh 3,8
    słabsze nasienie
    3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
    ...........................................................
    styczeń 2019 MedArt
    4 IUI: 06.03.2019 :)))
    Emilka 03.11.2019 :)))
  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 1 września 2019, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ainaa wrote:
    Dziewczyny, jaki kwas foliowy kupić? A może nie na to znaczenia, który?
    Czy przed zajściem w ciąże lekarz zalecił Wam jakiś suplement z kwasem i wit D? Może możecie cis polecić? Ja przyjmowałam OnegaMed ale może jest coś równie dobrego w niższej cenie...
    Ja biorę PREGNA START i Folate z Swanson ponieważ mam mutacje MTHFR polecam żeby był on metylowany :)

    Ainaa lubi tę wiadomość

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
  • agulla1 Autorytet
    Postów: 422 189

    Wysłany: 1 września 2019, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaach wrote:
    Ja biorę PREGNA START i Folate z Swanson ponieważ mam mutacje MTHFR polecam żeby był on metylowany :)
    Czy pragna start i folate jest dla osób nietolerancji laktozy i glutenu?

    9 lat starań
    MEDART 2019
    1 procedura
    Punkcja 23.08.2019
    1 - Transfer 28.08.2019 zarodek 1.1.1 💕❤😘
    05.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
    2 - Transfer 22.09.2019
    zarodek 1.1.1 💕❤😘
    30.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
    Od 01.10.2019 przerwa w staraniach przez jakiś czas 😥😣😪
    2 procedura
    Punkcja październik 2020
    1-transfer 1.2.1 ❤💕😘
    25.10.2020 bhcg 9.2mlU/ml🙂
    27.10.2020 bhcg 10.4mlU/ml
    Odstawienie leków😪😪
    Przerwa aż do teraz ...
    INVIMED 2021
    pełna nadziei
    punkcja 16.09.2021
    22.09.2021
    Mamy❄❄ 3bb I 4bb
    18.10.2021 TRANSFER
    Dwóch zarodków 😘❤🍀🍀
    28.10.2021
    Beta bhcg 1.18 mlU/ml😪
    punkcja 27.12.2021
    02.01.2022 Dwa zarodki 2cc I 2cd odrzucone 😪😪😪
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Dziewczyny, zeby zakonczyc swoj watek na forum daje znac, ze w niedziele na swiat przyszla nasza wymarzona coreczka Maja vel Kluseczka - 58 cm i aż 4240 g! 😁🥰

    Mialam bardzo ciezki porod, a w zasadzie 2 porody w jednym 😔 Ostatecznie zaufalam lekarzom z Lutyckiej i zgodzilam sie na wywolywanie porodu SN, zamiast od razu wykonac CC. I bylo niestety strasznie. Wywolywali go łacznie przez 3 dni, pierwszy dzien balonik, drugi oksy na 4 h, trzeci oksy na 6 h, by ostatecznie wczoraj wieczorem i tak zrobic CC, bo dziecko za duze nie chcialo wejsc w kanał. Skurcze po tej drugiej oksytocynie byly okrutne, autentycznie myslalam, ze tego nie przezyje😢 Zaczelismy dzialac o 12, a z sali operacyjnej wyszlam o 22, masakra. Mialam przez ostatnie 2 godziny same 100-tki co 2 minuty 😢 Gdybym wiedziala, ze tak to sie skonczy, juz w piatek powiedzialabym, ze chce kategorycznie CC i mialabym córcie obok duzo wczesniej. Ale coz - czasu nie cofne, bol byl ogromny, jednak juz powoli o nim zapominam i jestem z siebie dumna, ze przynajmniej sprobowalam urodzic naturalnie.

    Po cesarce spytali mnie czy maja oddac Mała na oddzial noworodkowy, czy sama chce sie nia zajac. I tu popelnilam kolejny blad, bo powiedzialam, ze jak najbardziej sama - i z ta rana po CC juz od 6 rano, czyli 8 h od konca operacji, musialam latac nad maluszkiem (bo personel Lutyckiej nie pomaga przy dziecku WCALE) 🤦‍♀️
    Mega ciezko, ale z drugiej strony sie ciesze, bo nie mialam czasu sie nad soba rozczulac tylko od razu weszlam w wir opieki, no i od poczatku zbudowalam wiez z Corcia 🥰

    Jutro konczymy tydzien i to byl najbardziej meczacy, ale i najwspanialszy tydzien mojego zycia. Caly czas patrze na Mała i nie dowierzam, ze jest rzeczywiscie moja - taka sliczna, smieszna, niesamowita - nie dowierzam, ze zasluzylam na taki cud 😍

    Zycze Wam wszystkim, ktore ten Cud maja jeszcze przed soba, zeby Wam sie udalo i zeby tez towarzyszyly Wam takie emocje😊 Wszystkiego dobrego!
    Aż się popłakałam nie znam cię ale gratuluję z całego serca na prawdę . Mam nadzieję ,że mnie też to kiedyś spotka 😘

  • Antonina Autorytet
    Postów: 505 601

    Wysłany: 1 września 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy to normalne,że dziś wstałam i czuje się idealnie, mam wrażenie,że piersi wróciły do normalności... raczej już nie bolą i zmalaly...

    Wczoraj dr Kru widzial tylko cialko zolte jeszcze bez pecherzyk.
    Nie ukrywam Ale moje zdenerwowanie przybrało apogeum 😥

‹‹ 1562 1563 1564 1565 1566 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ