X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe wrote:
    Ja miałam 4 stymulację do ivf...

    Tak, ale z tego co widzę to zawsze lub prawie zawsze "coś tam" się zadziało i choć to głupio zabrzmi to chciałabym u siebie chociaż ciążę biochemiczną - cokolwiek żebym tylko dostała sygnał że coś drgnęło...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulas - Dziekuje ,ze pytasz dziewczynki sa ogolnie aniolkami w dzien spia i jedza ,troche pozniejszym popoludniem mamy mamy maly armagedon ,ale to kwestia zmeczenia juz pewnie wiec walka o przerwanie jest ,ale sa najcudowniejsze na swiecie .

    Wiesz u mnie zadzialali chyba glownie to o co walczyla moja hemotolog abysmy do kazdego podejscia zmieniali leki jak na tym zestawie nie wychodzi to probojmy innym i zlecala jeszcze dodatkowe badania .
    Mysle ,ze podstawa jest zaufanie do lekarza i albo mu ufami co robi albo nie bo to Oni Nas lecza ,a organizm czasem robi tak co chce i potrzeba wiele cierpliwosci ,prob i bledow w doborze lekow ,ale po tych latach wiem ,ze to jest nieuniknione ,

    AnkaBe, Mera, alexxandra_aa, Emma_, Alu_87, Malina28. lubią tę wiadomość

  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 30 września 2019, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka wrote:
    Tak, ale z tego co widzę to zawsze lub prawie zawsze "coś tam" się zadziało i choć to głupio zabrzmi to chciałabym u siebie chociaż ciążę biochemiczną - cokolwiek żebym tylko dostała sygnał że coś drgnęło...

    Wiesz wydaje mi się, że każde niepowodzenie boli podobnie. A przy biochemicznej „rozczarowanie rozciąga się w czasie”...
    Ja w takiej sytuacji bym rozważała naprawdę konsultacje u doc. Paśnika.
    Ponoć jest coś takiego jak brak kirów czyli receptorów endometrium które odpowiadają za „przyklejenie” się zarodka i czasami wykonuje się wlewy do macicy accoffilu i u niektórych dziewczyn to działa.
    Ale wiadomo kolejna procedura to znowu duże obciążenie psychiczne wiec teraz musisz myśleć o sobie i o siebie zadbać, zregenerować siły...ja z reguły między kolejnymi stymulacjami „odpoczywałam” przez rok.

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe wrote:
    Jak już odpoczniesz psychicznie i stwierdzisz ze może będziesz chciała coś jeszcze spróbować... to może warto pomyśleć o konsultacji u immunologa- w Polsce dr Paśnik jest takim guru. W medarcie nie do końca w to wierzą. Ale może diagnostyka tych Kirów itp dałaby odpowiedz dlaczego nie dochodzi do Zagnieżdżenia

    Badania immunologiczne robiłam sama na własną rękę. Wydałam kilka tyś zł na to. Niejednokrotnie posprzeczałam się o to z dr Ż. Bo on uważa to za szarlatanerie a te szczepienia to już w ogóle nie ma gadania.
    Badania wszystkie immunologiczne wyszły ok oprócz dodatniego ANA typ świecenia ziarnisty ale miano tak niskie (1:160) że immunolog z którym się konsultowałam powiedział że mam sobie nie zawracać tym głowy. Zresztą i tak brałam oprócz sztandarowego acardu, clexane itd do transferu rownież encorton więc ze strony immunologii byłam zabezpieczona.
    O kirach chciałam pogadać z dr Ż przed ostatnim transferem ale kazał mojemu mężowi odłączyć mi internet i tyle było na temat. Podobnie było z lekiem Accofil i innymi...:-(

    AnkaBe lubi tę wiadomość

  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 30 września 2019, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Anulas - Dziekuje ,ze pytasz dziewczynki sa ogolnie aniolkami w dzien spia i jedza ,troche pozniejszym popoludniem mamy mamy maly armagedon ,ale to kwestia zmeczenia juz pewnie wiec walka o przerwanie jest ,ale sa najcudowniejsze na swiecie .

    Wiesz u mnie zadzialali chyba glownie to o co walczyla moja hemotolog abysmy do kazdego podejscia zmieniali leki jak na tym zestawie nie wychodzi to probojmy innym i zlecala jeszcze dodatkowe badania .
    Mysle ,ze podstawa jest zaufanie do lekarza i albo mu ufami co robi albo nie bo to Oni Nas lecza ,a organizm czasem robi tak co chce i potrzeba wiele cierpliwosci ,prob i bledow w doborze lekow ,ale po tych latach wiem ,ze to jest nieuniknione ,


    Jak ja lubię czytać wieści od Ciebie, cudownie że już jesteście w domu w komplecie ;)

    kinga25 lubi tę wiadomość

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 30 września 2019, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka wrote:
    Badania immunologiczne robiłam sama na własną rękę. Wydałam kilka tyś zł na to. Niejednokrotnie posprzeczałam się o to z dr Ż. Bo on uważa to za szarlatanerie a te szczepienia to już w ogóle nie ma gadania.
    Badania wszystkie immunologiczne wyszły ok oprócz dodatniego ANA typ świecenia ziarnisty ale miano tak niskie (1:160) że immunolog z którym się konsultowałam powiedział że mam sobie nie zawracać tym głowy. Zresztą i tak brałam oprócz sztandarowego acardu, clexane itd do transferu rownież encorton więc ze strony immunologii byłam zabezpieczona.
    O kirach chciałam pogadać z dr Ż przed ostatnim transferem ale kazał mojemu mężowi odłączyć mi internet i tyle było na temat. Podobnie było z lekiem Accofil i innymi...:-(

    Acha do ciężko :(
    Nie wiedziałam ze aż tak opornie podchodzą do tematu tej immunologii....
    co do szczepień tez bym miała duże wątpliwości ale te badania kir wydają mi się całkiem rozsądne, czy któraś może rozmawiała na ten temat z dr K lub dr B co oni na to?
    A czy pomiędzy transferami dr Z coś zmieniał? Leki, jakieś dodatkowe procedury?
    W invimedzie ostatnio zaczęli zwracać uwagę na te Kiry ale tam podchodziłam do 1 ivf i nie podobało mi sie ze jeszcze wtedy sobota i niedziela było nieczynne... wiec ciężko zarekomendowac to miejsce.

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi i zalecenia doc Pasnika to u dr B jest jedno wielkie nie ,bo stwierdzil ,ze wszystkim przepisuje jedno i to samo ,nie robi badan naukowych ,wiecej nie pamietam bo ciezka rozmowa to byla ale skonczyla sie powiedzrniem nie i koniec i nie mamy o czym dyskutowac .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe wrote:
    Acha do ciężko :(
    Nie wiedziałam ze aż tak opornie podchodzą do tematu tej immunologii....
    co do szczepień tez bym miała duże wątpliwości ale te badania kir wydają mi się całkiem rozsądne, czy któraś może rozmawiała na ten temat z dr K lub dr B co oni na to?
    A czy pomiędzy transferami dr Z coś zmieniał? Leki, jakieś dodatkowe procedury?
    W invimedzie ostatnio zaczęli zwracać uwagę na te Kiry ale tam podchodziłam do 1 ivf i nie podobało mi sie ze jeszcze wtedy sobota i niedziela było nieczynne... wiec ciężko zarekomendowac to miejsce.

    Opornie to delikatnie powiedziane;-) O wszystkich badaniach czytałam sama i robiłam na własną rękę. Jak przyjechałam z wynikami na wizytę to dostałam za to opieprz i usłyszałam że szkoda że dziś wszystkie zlecamy sobie same badania a pozniej zawracamy im głowy duperelami które sa nieistotne...🙄 Dr Ż nawet o encortonie nie chciał słyszeć. Dostałam go od Dr AB . Powiedział że nie wierzy że immunologia jest przyczyną ale skoro encorton nie zaszkodzi to dlaczego nie sprobowac...
    Leki zawsze te same: Divigel (ktorego nienawidze. Nazywam go klejem) lub estrofem, duphaston, lutinus, prolutex, acard, clexane, wit d3., medargin
    Sama brałam też dodatkowo np mioinozytol, mleczko pszczele i inne cuda na kiju.
    W ostatnim cyklu mówił o łyżeczkowaniu ale że na USG macica była idealnie oczyszczona to powiedział że się z tego wycofuje...
    Cały czas Was podczytywałam i wiem że raczej wszczystkie "lecimy" na tym samym zestawie leków chyba...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 22:32

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Jesli chodzi i zalecenia doc Pasnika to u dr B jest jedno wielkie nie ,bo stwierdzil ,ze wszystkim przepisuje jedno i to samo ,nie robi badan naukowych ,wiecej nie pamietam bo ciezka rozmowa to byla ale skonczyla sie powiedzrniem nie i koniec i nie mamy o czym dyskutowac .

    U mnie to samo było

  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 30 września 2019, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka wrote:
    Opornie to delikatnie powiedziane;-) O wszystkich badaniach czytałam sama i robiłam na własną rękę. Jak przyjechałam z wynikami na wizytę to dostałam za to opieprz i usłyszałam że szkoda że dziś wszystkie zlecamy sobie same badania a pozniej zawracamy im głowy duperelami które sa nieistotne...🙄 Dr Ż nawet o encortonie nie chciał słyszeć. Dostałam go od Dr AB . Powiedział że nie wierzy że immunologia jest przyczyną ale skoro encorton nie zaszkodzi to dlaczego nie sprobowac...
    Leki zawsze te same: Divigel (ktorego nienawidze. Nazywam go klejem) lub estrofem, duphaston, lutinus, prolutex, acard, clexane, wit d3., medargin
    Sama brałam też dodatkowo np mioinozytol, mleczko pszczele i inne cuda na kiju.
    W ostatnim cyklu mówił o łyżeczkowaniu ale że na USG macica była idealnie oczyszczona to powiedział że się z tego wycofuje...
    Cały czas Was podczytywałam i wiem że raczej wszczystkie "lecimy" na tym samym zestawie leków chyba...

    A miałaś transfer zawsze na cyklu sztucznym? Czy na naturalnym tez?
    Może dr K byłaby bardziej otwarta, ja miałam encorton Na pewno do 9tc jak nawet nie dłużej... Hmmm

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe wrote:
    A miałaś transfer zawsze na cyklu sztucznym? Czy na naturalnym tez?
    Może dr K byłaby bardziej otwarta, ja miałam encorton Na pewno do 9tc jak nawet nie dłużej... Hmmm

    Na sztucznych. Zarówno dr Ż jak i AB zawsze
    mi mówili że wg wszystkich statystyk nie ma jakiejkolwiek różnicy w szansach na powodzenie transferu między naturalnym a sztucznym cyklem. (To samo wyczytałam w badaniach prowadzonych w wielu ośrodkach na świecie). Mówili też że sztuczny jest pewniejszy bo pod większą kontrolą, no i zdecydowanie mniej wizyt musi się odbyć a mam kilka godzin jazdy samochodem do Poznania wiec to byl argument

  • Catlady Autorytet
    Postów: 4477 6161

    Wysłany: 30 września 2019, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulla, jak Twoja beta?

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 30 września 2019, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka wrote:
    Na sztucznych. Zarówno dr Ż jak i AB zawsze
    mi mówili że wg wszystkich statystyk nie ma jakiejkolwiek różnicy w szansach na powodzenie transferu między naturalnym a sztucznym cyklem. (To samo wyczytałam w badaniach prowadzonych w wielu ośrodkach na świecie). Mówili też że sztuczny jest pewniejszy bo pod większą kontrolą, no i zdecydowanie mniej wizyt musi się odbyć a mam kilka godzin jazdy samochodem do Poznania wiec to byl argument

    Ja kiedyś tez rozmawiałam o tym z dr K i mówiła ze wola cykl sztuczny bo jest bardziej przewidywalny. Faktycznie argument dotyczący dojazdu jest istotny ;(
    Jesteś bardzo dzielna ze przez te 2 lata przyjeżdżałas tu taki kawał drogi na te wszystkie procedury, mam nadzieje ze los to dobrze wynagrodzi.
    Tak się tylko zastanawiałam się czy jak już podchodzili do 5 pod rząd transferu nie rozważali żeby coś jeszcze zmienić.
    Może dziewczyny będą miały jakieś dodatkowe doświadczenia, ale na pocieszenie powiem ze nie raz widziałam jak na forum były osoby którym się udało za 7-8 transferem ;) a komuś chyba nawet za 13.

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe wrote:
    Ja kiedyś tez rozmawiałam o tym z dr K i mówiła ze wola cykl sztuczny bo jest bardziej przewidywalny. Faktycznie argument dotyczący dojazdu jest istotny ;(
    Jesteś bardzo dzielna ze przez te 2 lata przyjeżdżałas tu taki kawał drogi na te wszystkie procedury, mam nadzieje ze los to dobrze wynagrodzi.
    Tak się tylko zastanawiałam się czy jak już podchodzili do 5 pod rząd transferu nie rozważali żeby coś jeszcze zmienić.
    Może dziewczyny będą miały jakieś dodatkowe doświadczenia, ale na pocieszenie powiem ze nie raz widziałam jak na forum były osoby którym się udało za 7-8 transferem ;) a komuś chyba nawet za 13.

    za 13... No to mnie pocieszyłaś😁😁😁
    Ostatnim razem nalegałam na jakieś zmiany ale usłyszałam że i hormony sa na tych lekach idealne i endometrium (zawsze 11-12mm i jakieś trójwarstwowe więc podręcznikowe) i nie ma co zmieniać. A dodatkowe leki jak np wspomniany Accofil, Neoparin i inne sa wykluczone😕
    Dzięki za wszystkie rady i zainteresowanie😘

  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 1 października 2019, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina90 wrote:
    Tak, tak stymulowany, ale mieliśmy starać się naturalnie, może źle to sprecyzowalam.
    Oba pęcherzyki pękły, więc dostałam duphaston i musimy cierpliwie czekać, Co będzie dalej.
    Dziękuję za odpowiedź :)
    To ja byłam w takiej sytuacji, ale u nas się wtedy nie udało, tzn. skończyło się najprawdopodobniej bardzo wczesnym biochemem. Trzymam kciuki za powodzenie 🙂

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • anakonda Autorytet
    Postów: 4548 1437

    Wysłany: 1 października 2019, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka wrote:
    "Leczyłam" - to był nasz 5 i ostatni zarodek. Nie mam juz siły na więcej prób... Wszystkie badania, histeroskopia, stymulacja i 4 transfery u dr Ż, przedostatni chciałam jakiejś zmiany, świeżego spojrzenia może nowego pomysłu co przebadać i zdecydowałam się wtedy na dr AB. Niestety nic nowego mi nie zaproponował. Stwierdził że nie ma pomysłu co jeszcze można zbadać...
    A Ty?
    Badalas immunologia? W szczególności kiry? Nasi lekarze nie uznają tego ale może warto spróbować.

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
  • anakonda Autorytet
    Postów: 4548 1437

    Wysłany: 1 października 2019, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka wrote:
    Badania immunologiczne robiłam sama na własną rękę. Wydałam kilka tyś zł na to. Niejednokrotnie posprzeczałam się o to z dr Ż. Bo on uważa to za szarlatanerie a te szczepienia to już w ogóle nie ma gadania.
    Badania wszystkie immunologiczne wyszły ok oprócz dodatniego ANA typ świecenia ziarnisty ale miano tak niskie (1:160) że immunolog z którym się konsultowałam powiedział że mam sobie nie zawracać tym głowy. Zresztą i tak brałam oprócz sztandarowego acardu, clexane itd do transferu rownież encorton więc ze strony immunologii byłam zabezpieczona.
    O kirach chciałam pogadać z dr Ż przed ostatnim transferem ale kazał mojemu mężowi odłączyć mi internet i tyle było na temat. Podobnie było z lekiem Accofil i innymi...:-(
    Ja jak badalam się immunologicznie to dr nie powiedziałam. U nas w zasadzie tylko allo mlr wyszedł zły i doc Pasnik zlecił szczepienia (które zrobiłam) i wcale encortonu u mnie nie potrzeba. Ja akurat mam inny problem ale na twoim miejscu udalabym się do doc P i zrobiła kiry.
    PS neoparin to zamiennik clexane dr K powiedziała mi że to chińska podróbka clexane. Pytałam bo mąż po wypadku miał i zostało mi kilka więc chciałam zużyć.
    Ja bym jednak postawiła na cykl naturalny wiem że to męczące ale np dr K każe mi być w 3dc potem w 11dc i zależy od usg to badanie hormonów LH i estradiol i kiedy będzie pik ovitrelle i potem wizyta. Więc aż tak źle nie jest.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 06:45

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    Badalas immunologia? W szczególności kiry? Nasi lekarze nie uznają tego ale może warto spróbować.

    Immunologię w większości tak ale kirów nie.
    Zastanawiałam się nad tym ale kazdy lekarz to wyśmiewał więc zrezygnowałam.
    A czy jeśli u mnie jest to niepłodność wtórna czyli wczesniej te kiry mialam skoro sie udalo to czy może być sytuacja że "zniknęły" nagle z jakiejś przyczyny???

  • Paulina90 Ekspertka
    Postów: 183 189

    Wysłany: 1 października 2019, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    To ja byłam w takiej sytuacji, ale u nas się wtedy nie udało, tzn. skończyło się najprawdopodobniej bardzo wczesnym biochemem. Trzymam kciuki za powodzenie 🙂
    Dziękuję bardzo :)
    Staram się teraz funkcjonować normalnie, ale z tyłu głowy gdzieś to siedzi...
    Jedno poronienie już miałam, więc dlatego jest strach...
    Dwa lata starań i nic, a teraz jakieś światełko ze może jednak...

    *Jajowody drożne
    * Nasienie męża ok
    * Moje wyniki też ok

    19.11.2019 pierwsza IUI :-)w4squgpj6eja2r1h.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2019, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    Ja jak badalam się immunologicznie to dr nie powiedziałam. U nas w zasadzie tylko allo mlr wyszedł zły i doc Pasnik zlecił szczepienia (które zrobiłam) i wcale encortonu u mnie nie potrzeba. Ja akurat mam inny problem ale na twoim miejscu udalabym się do doc P i zrobiła kiry.
    PS neoparin to zamiennik clexane dr K powiedziała mi że to chińska podróbka clexane. Pytałam bo mąż po wypadku miał i zostało mi kilka więc chciałam zużyć.
    Ja bym jednak postawiła na cykl naturalny wiem że to męczące ale np dr K każe mi być w 3dc potem w 11dc i zależy od usg to badanie hormonów LH i estradiol i kiedy będzie pik ovitrelle i potem wizyta. Więc aż tak źle nie jest.

    A czy te kiry moge zrobic sobie sama w dowolnym laboratorium?

‹‹ 1643 1644 1645 1646 1647 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ