MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Czytam wasze wpisy i moje obawy co do dr z potwierdzają się... zanim przygotowywałam się do crio miałam też wątpliwości co do Z. Ale mój mąż mówi że mam mu dać 3 szansę. Po punkcji zrobił mi niepotrzebnie transfer-bylam przestymulowana. I faktycznie nie kazał w między czasie robić znanych badań czy USG😔 później po miesiącu miałam crio-ladnie się zagnieździł zarodek, beta szła do góry. Aż pewnego dnia zaczęłam krwawić. A dr uspokajał i kazał czekać do planowanej wizyty. Na własną rękę zrobiłam badanie progesteronu. Który z wysokiej wartości spadł do 6. Jak to się mówi mądry polak po szkodzie- dziś w dniu pierwszego plamienia pojechałabym do kliniki i nie wyszła aż dr z albo inny zrobiłby USG i sprawdził co się dzieje. Może to kosmówka zaczęła się odklejać... Oczywiście każde niepowodzenie jest komentowane że zarodek mógł mieć wady .
-
Mysza1986 wrote:Iwa ja po porodzie i pobycie na Polnej też byłam zdewastowna, płakałam cały czas do tego problemy ze zdrowiem Małego, ale spokojnie wyjdziecie na prostą, dajcie sobie czas. Połóg to bardzo trudny czas ale się o tym mało mówi. Ja pierwszy tydzień płakałam codziennie. Teraz po miesiącu myślę że wychodzimy na prostą. Uściski
Zgadzam się! Ja otwarcie mówię że dla mnie pierwszy miesiąc po urodzeniu chłopców to był najgorszy czas w moim dotychczasowym życiu... Mimo że chlopcy raczej nie sprawiali problemów, bo nie mieli kolek, nie byli jakoś wielce płaczliwi to ja się nie mogłam pozbierać 🤷♀️
Iwa gratuluję Ci, teraz już naprawdę będzie Ci z każdym dniem odrobinkę, odrobinkę lepiej aż w końcu dojdziesz do siebie 😘 najważniejsze że jesteście w domu i zapewne otrzymujesz wsparcie najblizszych.Mysza1986 lubi tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020 -
Matilda19 wrote:Ja się tu na forum już takich historii o krwawieniach naczytałam i chyba żadna z nich z tego co pamietam nie doprowadziła do straty ciąży wiec uszy do góry na ile możesz bo zdrowy rozsądek podpowiada że to był jakiś krwiak jak tak mocno poleciało. Trzymam kciuki i staraj się nie denerwować , ja jestem chyna 4-5 dni przed Tobą wiec rozumiem stres. Trzymam kciuki , wierzę że będzie dobrze ✊✊✊✊🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻
Staram się, ale tak jak większość tu pisze podejście dr Z jest straszne leżeć. I tyle.wymusilam wizytę na dziś.. wlasnie. Jadę kazał czekać do kolejnej. Co do krwi to wczoraj już było ok tylko plamienie brązowe dziś na razie nie ma. Mówiłam mu że mam jakiś zielony śluz wcześniej już. Pokiwal glowa.. I tyle. Jestem przerażona.
jak będzie dziś ok i mnie znów wkurzy przenoszę się od razu do swojego gina. Mam dość stresu już .
-
Mamka92 wrote:Staram się, ale tak jak większość tu pisze podejście dr Z jest straszne leżeć. I tyle.
wymusilam wizytę na dziś.. wlasnie. Jadę kazał czekać do kolejnej. Co do krwi to wczoraj już było ok tylko plamienie brązowe dziś na razie nie ma. Mówiłam mu że mam jakiś zielony śluz wcześniej już. Pokiwal glowa.. I tyle. Jestem przerażona.
jak będzie dziś ok i mnie znów wkurzy przenoszę się od razu do swojego gina. Mam dość stresu już .
Czekamy na informacje🙏 -
Grabka wrote:Spokojnie ten lekarz ma mnóstwo ciąż udanych . Smak trafiliśmy z polecenia. Ja miałam pecha bo u mnie za dużo błędów popełnił . Najważniejsze z nich to :
Podanie progesteronu w dniu punkcji (ryzyko zapadnięcia endo i zlej implantacji )
Nie podaje estrofemu po punkcji az do testu bety (ryzyko braku implantacji )
Do tego nie zleca hormonów w trakcie stymulacji co jest konieczne do decyzji czy transfer świeży może się odbyć
Do crio nie wymaga świeżych badań wymazow z pochwy i szyjki (okazało się świeżo po cb ze mam bakterie ale sama zrobiłam badania gdzie indziej )
Zlecał nam badania genetyczne za kupę pieniędzy gdzie mamy zdrowe dziecko już i każdy lekarz powiedział nam ze w naszym przypadku to bez sensu i nabijanie kasy .
Transfer robi na ślepo w sekundę , dziś miałam transfer w innej klinice to asystowali lekarzowi embriolog i Pielegniarka , zarodek umieszczano w usg w najlepszym miejscu gdzie śluzówka wyglądała najlepiej , robiono to powoli i skrupulatnie . A żak wciska zarodki jak szczepienie na grypę
Owszem ma ciąże . Ale nie każdy przypadek trzeba traktować z takim brakiem zaangażowania ... niektóre pacjentki wymagają jednak tego niuansu żeby sie udało
Pilnuj go a wszystko będzie dobrze -
Witam.
Tak Was czytam, nie udzieliła się do tej pory na forum ale uważam, że każdy powinien znaleść tego swoje lekarza, ja osobiście przeniosła się od dr A. B, do dr Z, trafiłam chyba w momencie jak dr B zaczął mieć więcej pacjentów bo wcześniej słyszałam inne opinie o tym lekarza, podczas mojego leczenie, zlecal to co mu się przypomniało, działał chaotycznie, szybko, no nie byłam zadowolona z procesu leczenia, po drugim nie udanym transferze przeszłam do dr Z i tutaj jestem bardzo zadowolona, transfer udany, obecnie jestem mamą synka 🙂
Pozdrawiam. Każdy lekarz ma jakieś wady i zalety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2020, 08:39
Aguś93, Anulas, Kora88, Nowa38, Pantera13 lubią tę wiadomość
-
MAJKA91 wrote:Witam.
Tak Was czytam, nie udzieliła się do tej pory na forum ale uważam, że każdy powinien znaleść tego swoje lekarza, ja osobiście przeniosła się od dr A. B, do dr Z, trafiłam chyba w momencie jak dr B zaczął mieć więcej pacjentów bo wcześniej słyszałam inne opinie o tym lekarza, podczas mojego leczenie, zlecal to co mu się przypomniało, działał chaotycznie, szybko, no nie byłam zadowolona z procesu leczenia, po drugim nie udanym transferze przeszłam do dr Z i tutaj jestem bardzo zadowolona, transfer udany, obecnie jestem mamą synka 🙂
Pozdrawiam. Każdy lekarz ma jakieś wady i zalety.
Ja też mam synka u dr Z nie mam mega złego zdania o nim ale mógłby trochę być inny. A czasami mam wrażenie że była punkcja ( dla nich spora kasa) to już opuszcza i jest inny. -
Mamka92 wrote:Ja też mam synka u dr Z nie mam mega złego zdania o nim ale mógłby trochę być inny. A czasami mam wrażenie że była punkcja ( dla nich spora kasa) to już opuszcza i jest inny.
Prawda jest taka, że w dzisiejszym świecie już bardzo ciężko znaleźć lekarza z powołania o tej wrażliwości dla pacjenta, dr A. B, też czasem zdarzało się bardzo niemiło odpowiedzieć u dr Z nie spotkałam się z takimi odpowiedziami. Po rodzeństwo wrócę do dr Z. -
Pelerynka12 wrote:Mogę w kilku zdaniach napisać na priv, nie jest w moim stylu wypowiadać się negatywnie o kimś na forum publicznym.
Hej, skopiujesz mi też tą wiadomość.
Wysłałam zaproszenie do znajomych.
Grabka, dzięki że się podzieliłaś z nami swoim doświadczeniem i przykro mi z powodu tego co musiałaś przejść 😥 trzymam kciuki za powodzenie. Jak akurat z dr Z nie miałam do czynienia, jedynie do męża rzucił raz jakimś zacnym tekstem. 🙄
Iwa, dzielna kobieto! Oby było już tylko lepiej, przytulam. I gratuluję córeczki! 💟 -
Zapraszam na wątek
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/statystyki-udanych-transferow,19755.htmlPo 10 l. doczekałam się na upragnioną ciążę 🤗 córeczka 15.06.2021♥️
Ja rocznik 82 PCO
On rocznik 82 teratozoospermia
Starania od 2012 r. od 2015 r. w Abovo 4 nieudane inesminacje
Zmiana kliniki 2019 r. na Bocian Białystok -start IMSI maj 2019r. nieudana stymulacja tylko
1 pęcherzyk 24mm, polip endometrium 1,5 cm😭 histeroskopia
Druga stymulacja start sierpień 2019 r. 21.08.-punkcja 4 blastki 3AB,3BB 3BB,2BB♥️
26.08- transfer ET 3AB😭
01.10- transfer FET 3BB😭
Przerwa koronawirus😞
28.09.2020 r. FET 3BB😍
Powrót po rodzeństwo 21.04.2023 r. FET 2BB cb.😪
11 dpt 11,37
14 dpt 32,36
17 dpt 131,32
21 dpt brak echa zarodka 😪 -
MAJKA91 wrote:Prawda jest taka, że w dzisiejszym świecie już bardzo ciężko znaleźć lekarza z powołania o tej wrażliwości dla pacjenta, dr A. B, też czasem zdarzało się bardzo niemiło odpowiedzieć u dr Z nie spotkałam się z takimi odpowiedziami. Po rodzeństwo wrócę do dr Z.
Ja też wróciłam aczkolwiek tetaz mam wątpliwości że nie robi wszystkiego co powinien. Okaze się się właśnie siedzę na poczekalni... I czekam na swój numerek -
Mamka92 wrote:Ja też wróciłam aczkolwiek tetaz mam wątpliwości że nie robi wszystkiego co powinien. Okaze się się właśnie siedzę na poczekalni... I czekam na swój numerekstarania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery-laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Jestem już po maluszek Ma się dobrze ma 6 mm serduszko było. Ale mam krwiaka muszę więcej leżeć i odpoczywać . Uff
Matilda19, Mysza1986, Anulas, antonna, mika_do, Nowa38, Olanta, Zoska, truskawka26, iMonia lubią tę wiadomość
-
Mamka92 wrote:Jestem już po maluszek Ma się dobrze ma 6 mm serduszko było. Ale mam krwiaka muszę więcej leżeć i odpoczywać . Uff
Mamka92 lubi tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery-laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Imbirek91 wrote:Ja akurat pacjentką dr Ż nie byłam (jeśli chodzi o ivf tylko dr K w moim osobistym odczuciu 😉), ale dr Ż, zresztą tak samo jak AB i K uzyskują bardzo dużo ciąż, co widać tu na forum, wśród moich znajomych czy w poczekalni medartu, gdzie bez przerwy pojawia się jakaś Pani z brzuszkiem. Niemniej metody dr Ż w zasadzie od samego początku mojego zainteresowania leczeniem niepłodności budzą kontrowersje i z tego co się orientuję tak było zawsze - ja miałam z nim do czynienia osobiście kilka razy i nie wyobrażam sobie leczenia u niego, bo zwyczajnie nie odpowiada mi jego sposób bycia, wiem jednak że on miał też spory wkład w to żebym została mamą (dr K trudne przypadki z nim konsultuje). Ja nie namawiam do niczego tylko tak jak Grabka przeniosła się z medartu do innej kliniki tak z innych klinik do medartu też przechodzi mnóstwo osób i osiągają sukces a najwazniejsze jest zaufanie do swojego lekarza (z jakiejkolwiek kliniki by nie był
) - jeśli Ci coś nie będzie pasować to się przenieś, ale to musi być tylko i wyłącznie Twoje odczucie.
Powodzenia! 😘Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Mamka92 wrote:Jestem już po maluszek Ma się dobrze ma 6 mm serduszko było. Ale mam krwiaka muszę więcej leżeć i odpoczywać . Uff
Mamka92 lubi tę wiadomość
-
Grabka wrote:W tej felernej stymulacji byłam na kilku wizytach u dr B który bardzo się dziwił na rozpiski Ż, jak zobaczył i naliczył 14 jaj powiedział mi ze jak żak nie bedis echoskleroterapii robić punkcji to on to zrobi osobiście . A żak na następnej wizycie kazał odstawić leki bo przecież to miało być przygotowanie do crio a nie hodowla komórek . Wtedy jeszcze nie wiedziałam jaka to ogromna strata . Ze może już nigdy tylu nie wyhoduje . Swoją droga konsultowałam dawki puregonu z kilkoma lekarzami którzy oczom nie wierzyli jak ktoś mógł podać mi 225 jednostek na endometrium !!!
To teraz przy kolejnej procedurze takich nie miałam .
Najgorsze jest to ze żak nie zleca żadnych badań podczas stymulacji . Nie sprawdzę proga dr B wywracał oczami jak dowiedział się ze żak nie zlecał ... do tego nie podaje estrofemu po punkcji co jest błędem z podstawówki dla kliniki niepłodności .
Dobrze ze większość z was jest zadowolona z dr K ja miałam pecha ze do niej nie trafiłam ...
Pisze to tylko dlatego ze sama chciała bym się ostrzec, w in vitro nie można popełniać błędów szablonowych , pewne straty są nieodwracalne ..
Powodzenia dziewczyny ! Nie dajcie siętrzymam kciuki !
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Grabka wrote:Spokojnie ten lekarz ma mnóstwo ciąż udanych . Smak trafiliśmy z polecenia. Ja miałam pecha bo u mnie za dużo błędów popełnił . Najważniejsze z nich to :
Podanie progesteronu w dniu punkcji (ryzyko zapadnięcia endo i zlej implantacji )
Nie podaje estrofemu po punkcji az do testu bety (ryzyko braku implantacji )
Do tego nie zleca hormonów w trakcie stymulacji co jest konieczne do decyzji czy transfer świeży może się odbyć
Do crio nie wymaga świeżych badań wymazow z pochwy i szyjki (okazało się świeżo po cb ze mam bakterie ale sama zrobiłam badania gdzie indziej )
Zlecał nam badania genetyczne za kupę pieniędzy gdzie mamy zdrowe dziecko już i każdy lekarz powiedział nam ze w naszym przypadku to bez sensu i nabijanie kasy .
Transfer robi na ślepo w sekundę , dziś miałam transfer w innej klinice to asystowali lekarzowi embriolog i Pielegniarka , zarodek umieszczano w usg w najlepszym miejscu gdzie śluzówka wyglądała najlepiej , robiono to powoli i skrupulatnie . A żak wciska zarodki jak szczepienie na grypę
Owszem ma ciąże . Ale nie każdy przypadek trzeba traktować z takim brakiem zaangażowania ... niektóre pacjentki wymagają jednak tego niuansu żeby sie udało
Pilnuj go a wszystko będzie dobrzeStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Grabka wrote:Spokojnie ten lekarz ma mnóstwo ciąż udanych . Smak trafiliśmy z polecenia. Ja miałam pecha bo u mnie za dużo błędów popełnił . Najważniejsze z nich to :
Podanie progesteronu w dniu punkcji (ryzyko zapadnięcia endo i zlej implantacji )
Nie podaje estrofemu po punkcji az do testu bety (ryzyko braku implantacji )
Do tego nie zleca hormonów w trakcie stymulacji co jest konieczne do decyzji czy transfer świeży może się odbyć
Do crio nie wymaga świeżych badań wymazow z pochwy i szyjki (okazało się świeżo po cb ze mam bakterie ale sama zrobiłam badania gdzie indziej )
Zlecał nam badania genetyczne za kupę pieniędzy gdzie mamy zdrowe dziecko już i każdy lekarz powiedział nam ze w naszym przypadku to bez sensu i nabijanie kasy .
Transfer robi na ślepo w sekundę , dziś miałam transfer w innej klinice to asystowali lekarzowi embriolog i Pielegniarka , zarodek umieszczano w usg w najlepszym miejscu gdzie śluzówka wyglądała najlepiej , robiono to powoli i skrupulatnie . A żak wciska zarodki jak szczepienie na grypę
Owszem ma ciąże . Ale nie każdy przypadek trzeba traktować z takim brakiem zaangażowania ... niektóre pacjentki wymagają jednak tego niuansu żeby sie udało
Pilnuj go a wszystko będzie dobrze