MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Allise wrote:Mocno trzymam kciuki by długość szyjki pozostała bez zmian. Jestes w dobrych rękach . Dr K. to wspaniały lekarz- anioł w ludzkiej skórze . Zadba o Was i dotrwacie przynajmniej do 37tc. Życzę Ci tego z całego serca.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Kiraaa wrote:W bólach ale wyhodowane do tej grubości 😅 wiec finalnie zadawalające ale wiadomo że to jedno z cieńszych. Ale już nie ma znaczenia, zagnieżdżony zarodek dobrze więc to najważniejsze !
Kiraaa lubi tę wiadomość
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
anakonda wrote:Dziękuję 🥰 miałam się przenieść bliżej do lekarza ale ufam dr K i wiem że jej też zależy bo tyle czasu razem walczyłyśmy o to . Dlatego zostaje u dr do końca choć nie wiem jak to będzie później z wizytami
Dobrze robisz . Ja byłam z nią w kontakcie mimo że ciążę prowadziłam u innego lekarza . -
anakonda wrote:Dziękuję 🥰 miałam się przenieść bliżej do lekarza ale ufam dr K i wiem że jej też zależy bo tyle czasu razem walczyłyśmy o to . Dlatego zostaje u dr do końca choć nie wiem jak to będzie później z wizytami
Też zostałam u dr K. Nie wyobrażałam sobie być u kogoś innego, tylko jej ufałam. Było ciężko bo mam ponad 100 km ale warto było. -
anakonda wrote:Dziękuję 🥰 miałam się przenieść bliżej do lekarza ale ufam dr K i wiem że jej też zależy bo tyle czasu razem walczyłyśmy o to . Dlatego zostaje u dr do końca choć nie wiem jak to będzie później z wizytami
Też zostałam u dr K i prowadzi mi ciążę. Stwierdzialm ze boję się iść do innego lekarza który nie jest w temacie leczenia, dawkowania leków itd a tutaj mam kontakt z dr cały czas jak tylko coś się dzieje no niestety te dojazdy.... -
Saimi wrote:Dr K raczej przeciwna jest zakładaniu szwu czy pessaru? Bo widzę, że nie tylko ja tego nie miałam zaleconego mimo skracającej szyjki.
Od też mam 100km do Poznania i najgorsze jest to że jak położą mnie tam do szpitala to rodzina w tygodniu nie będzie miała jak przyjechać bo praca i dojazd to będzie 18-19Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca, 10:02
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Też mam problem z szyjką… przy pierwszych prenatalnych dr Sz wymierzył szyjkę na 2,7 cm kazał się oszczędzać i skontrolować za 2 tyg. Po 2 tyg u dr Kru szyjka prawie 4 cm. Po 3 tyg znów 2,8 cm dr Kru kazał leżeć, obecnie jestem 21+6 tc teraz jadę we wtorek na badania połówkowe zobaczymy co znów usłyszę. Czytałam, że szyjka nie może wrócić do poprzedniego stanu więc nie rozumiem skąd z 2,7 cm zrobiło się 4 cm?😮
Dr Kru mówił, że szew i pessar nic nie daje tylko leżenie… moja teściowa miała założony szew i dzięki temu donosiła ciążę także powoli się w tym gubię.
Druga sprawa jest taka, że w rejestracji usłyszałam, że nie zapiszą mnie do dr K, ponieważ ona ciąż nie prowadzi, chodziłam do dr K do 8 tc a tutaj widzę, że jednak są wyjątki. Ehh. -
tojestemja wrote:Też mam problem z szyjką… przy pierwszych prenatalnych dr Sz wymierzył szyjkę na 2,7 cm kazał się oszczędzać i skontrolować za 2 tyg. Po 2 tyg u dr Kru szyjka prawie 4 cm. Po 3 tyg znów 2,8 cm dr Kru kazał leżeć, obecnie jestem 21+6 tc teraz jadę we wtorek na badania połówkowe zobaczymy co znów usłyszę. Czytałam, że szyjka nie może wrócić do poprzedniego stanu więc nie rozumiem skąd z 2,7 cm zrobiło się 4 cm?😮
Dr Kru mówił, że szew i pessar nic nie daje tylko leżenie… moja teściowa miała założony szew i dzięki temu donosiła ciążę także powoli się w tym gubię.
Druga sprawa jest taka, że w rejestracji usłyszałam, że nie zapiszą mnie do dr K, ponieważ ona ciąż nie prowadzi, chodziłam do dr K do 8 tc a tutaj widzę, że jednak są wyjątki. Ehh.
To ja napiszę coś od siebie w klinice nie uznają zabezpieczeń.Sama miałam problemy z szyjką w poprzedniej ciąży i tylko dzięki temu , że zmieniłam lekarza skończyło się wszystko dobrze.Po pierwsze jeżeli mamy typową niewydolność szyjki to tutaj żadne leżenie progesteron nic nie da niestety nawet w tydzień szyjka może pójść do zera i nic nie da się zrobić jeżeli w porę nie zostanie założony szew.Najczęsciej to się kończy tak jak u Sami czyli wielotygodniowym leżeniem w szpitalu co nie jest dobre ani dla krążenia ani mięśni bo potem z braku sił nie ma jak urodzić .Drugą sprawa nie u każdej da się zatrzymać poród Sami się udało u mojej koleżanki dwa tygodnie poród w 28 tu się nic nie da przewidzieć . Miałam założone zabezpieczenie mogłam być aktywna prawie do końca ciąży oczywiście w miarę rozsądku.To co robią w Medart czyli kładzenie do łóżka wpływa niestety negatywnie na cały organizm .Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca, 11:08
-
Dlatego zobaczymy co powiedzą mi we wtorek. Najwyżej pójdę do lekarza u siebie w mieście i to skonsultuję żeby dmuchać na zimne, oszczędzam się jak mogę, ale nie leżę plackiem… jeśli szyjka znów się skróci podjęłam decyzję, że idę do dobrego lekarza u siebie w mieście, który zapewne podejmie jakieś kroki odnośnie zabezpieczenia typu szew lub pessar.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca, 11:19
-
anakonda wrote:Ale widzę że wiele osób nie ma bo to jest ryzyko przy założeniu szwu a pesserze znajoma do końca ciąży brała antybiotyk bo powoduje infekcję więc to też jest różnie . Z moich orientacji wychodzi że nic bezpieczne nie jest .
Od też mam 100km do Poznania i najgorsze jest to że jak położą mnie tam do szpitala to rodzina w tygodniu nie będzie miała jak przyjechać bo praca i dojazd to będzie 18-19
Nie lepiej jednak poszukać coś u siebie na miejscu?
Do tego poszłabym po radę do innego lekarza.
-
tojestemja wrote:Też mam problem z szyjką… przy pierwszych prenatalnych dr Sz wymierzył szyjkę na 2,7 cm kazał się oszczędzać i skontrolować za 2 tyg. Po 2 tyg u dr Kru szyjka prawie 4 cm. Po 3 tyg znów 2,8 cm dr Kru kazał leżeć, obecnie jestem 21+6 tc teraz jadę we wtorek na badania połówkowe zobaczymy co znów usłyszę. Czytałam, że szyjka nie może wrócić do poprzedniego stanu więc nie rozumiem skąd z 2,7 cm zrobiło się 4 cm?😮
Dr Kru mówił, że szew i pessar nic nie daje tylko leżenie… moja teściowa miała założony szew i dzięki temu donosiła ciążę także powoli się w tym gubię.
Druga sprawa jest taka, że w rejestracji usłyszałam, że nie zapiszą mnie do dr K, ponieważ ona ciąż nie prowadzi, chodziłam do dr K do 8 tc a tutaj widzę, że jednak są wyjątki. Ehh.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Lili@ wrote:Nie lepiej jednak poszukać coś u siebie na miejscu?
Do tego poszłabym po radę do innego lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca, 15:45
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
anakonda wrote:A byłaś pacjentką dr K ? Powiem tak ja do dr K chodzę ponad 8 lat i nachyla sama dr mnie nie chciała oddać i na rejestracji też nic nie mówiły . Ja słyszałam kiedyś jeśli pacjentki szybko zaszły w ciążę to odsyła do dr Kru ( swoją drogą bardzo sympatyczny lekarz poznałam na usg3d był razem z AB więcej się nasmialismy niż badanie trwało . Mi dr też powiedziała że szyjka nie „rośnie „ przy szwie można uszkodzić pęcherz płodowy mojej znajomej uszkodzili . Więc każda z tych metod jak i bez niesie ryzyko.
W 2021r. miałam pierwsze in vitro, później drugie. 3 poronienia, 2 ciąże biochemiczne i 1 w 8 tc. Teraz ciąża z pomocą Pani Doktor, prawidłowy genetycznie zarodek oraz szczepienia limfocytami męża i jesteśmy 21+6 tc.
Ja dostałam informację, że Pani Doktor ma za dużo Pacjentów i ciążę prowadzi się u dr Kru. Pan Doktor jest bardzo miły i w porządku jednak do dr K mam ogromny sentyment..
-
tojestemja wrote:W 2021r. miałam pierwsze in vitro, później drugie. 3 poronienia, 2 ciąże biochemiczne i 1 w 8 tc. Teraz ciąża z pomocą Pani Doktor, prawidłowy genetycznie zarodek oraz szczepienia limfocytami męża i jesteśmy 21+6 tc.
Ja dostałam informację, że Pani Doktor ma za dużo Pacjentów i ciążę prowadzi się u dr Kru. Pan Doktor jest bardzo miły i w porządku jednak do dr K mam ogromny sentyment..Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
tojestemja wrote:W 2021r. miałam pierwsze in vitro, później drugie. 3 poronienia, 2 ciąże biochemiczne i 1 w 8 tc. Teraz ciąża z pomocą Pani Doktor, prawidłowy genetycznie zarodek oraz szczepienia limfocytami męża i jesteśmy 21+6 tc.
Ja dostałam informację, że Pani Doktor ma za dużo Pacjentów i ciążę prowadzi się u dr Kru. Pan Doktor jest bardzo miły i w porządku jednak do dr K mam ogromny sentyment.. -
bubuś wrote:Szczepienia z powodu allo? Konsultowaliście się z którym immunologiem?
Tak Allo 0%, po szczepieniach urosło 34,8% i dostaliśmy zielone światło do transferu. Później doszczepilismy się w ciąży między 6-8 tc.
Docent Paśnik. Polecam z całego serca.
Na pierwszej wizycie, której byliśmy mąż zapytał czy mamy jeszcze się do niego umawiać. On na to odpowiedział z uśmiechem, że ewentualnie może nam pomóc w wyborze wózka 🙂
Jedna wizyta, wyniki z krwi, diagnoza, 3 szczepienia, ostatnie szczepienie koniec lipca, koniec października transfer i ciąża 💞bubuś, LoliM lubią tę wiadomość
-
tojestemja wrote:Dlatego zobaczymy co powiedzą mi we wtorek. Najwyżej pójdę do lekarza u siebie w mieście i to skonsultuję żeby dmuchać na zimne, oszczędzam się jak mogę, ale nie leżę plackiem… jeśli szyjka znów się skróci podjęłam decyzję, że idę do dobrego lekarza u siebie w mieście, który zapewne podejmie jakieś kroki odnośnie zabezpieczenia typu szew lub pessar.
Życzę powodzenia.Co do ciąży u dr K również mnie prowadzi niedawno było, że prowadzi tylko po ivf ,naturalne ,inseminację dr Kru aczkolwiek ostatnio jedną po ivf koleżanki prowadziła drugą odesłała do Kru więc nie wiem od czego to zależy. -
tojestemja wrote:Tak Allo 0%, po szczepieniach urosło 34,8% i dostaliśmy zielone światło do transferu. Później doszczepilismy się w ciąży między 6-8 tc.
Docent Paśnik. Polecam z całego serca.
Na pierwszej wizycie, której byliśmy mąż zapytał czy mamy jeszcze się do niego umawiać. On na to odpowiedział z uśmiechem, że ewentualnie może nam pomóc w wyborze wózka 🙂
Jedna wizyta, wyniki z krwi, diagnoza, 3 szczepienia, ostatnie szczepienie koniec lipca, koniec października transfer i ciąża 💞