X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Metformina

Oceń ten wątek:
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 listopada 2017, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:36

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 10 listopada 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella w ciąży chyba są inne normy, z tego co pamiętam od 0,01 no i przede wszystkim liczy się ft4, robiłaś?

    U nas zajob ;-) jutro imprezka dla znajomych, trzeba było dziś zrobic zakupy, bo jutro pozamykane.
    Gratulacje dla bratowej :-) klocek prawie jak Robert hihi swoją drogą mój waży już ok.11kg przy 75cm wzrostu :-P
    Kasia co u Ciebie?

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:36

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 13 listopada 2017, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:36

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 14 listopada 2017, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i poimprezowane :-D będzie trochę spokoju, bo tak jednak gonitwa. Prezenty udane, dzieci zadowolone. Robert dostał głównie Lego Duplo, córka zestawy Barbie. Teraz trzeba pisac listy do św. Mikołaja haha
    Agnella jak wizyta u kardiologa? Co powiedzial?
    My za tydzień jedziemy do dentysty, bo córce dziurka w mleczaku się zrobila :-(
    Młody śpi, dojadam tort, potem może krótki spacer, choć zimno i pochmurno. Zrobilam dziś zupkę ogorkowa, jakie zupy Wasze maluchy najbardziej lubią?
    Robert teraz na kolację zjada kaszke, chleb mu sie znudzil? Sama nie wiem,ale ostatnio coś nie chce go jesc. No i przylepa z niego straszna, wszędzie za mną chodzi :-(
    Aaaa,zapomnialabym...w sobotę patrzę a Mlody idzie...haha...sam przeszedl ok.3metry, szedlby dalej ale go zlapalam za rękę bo szedl po kafelkach i trochę serce mi zamarlo, kombinuje okropnie, codziennie robi sam kroczki, ale takiej odległości jeszcze sam wcześniej nie zrobil. Dumna mama :-)
    Agnella niby.mówią żeby tych kosmetyków w ciąży nie uzywac, ile w tym prawdy sama nie wiem ;-)

    Co u Was dziewczyny??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2017, 12:19

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2017, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,
    przygodę z metforminą zaczęłam 25 października od dawki 1 tydzień 1 tabletka 500 , drugi tydzień 2 tabletki dziennie i teraz jestem na etapie 3 tabletek dziennie.
    Do tego przez miesiąc brałam encorton na obniżenie poziomu testosteronu.
    Generalnie po metforminie czuję się dobrze, pomimo tych częstych skutków ubocznych.

    Prócz pytania o skuteczność (w sensie w którym cyklu u was zaczęła działać (owulacja, czy też upragniona ciąża))nurtuje mnie pytanie czy jest możliwe pogorszenie się wzroku?
    Ogólnie ze wzrokiem nie miałam problemów, jednak dziś na badaniach kontrolnych u okulisty okazało się, że moja wada to -4. Fakt, że nie potrafiłam przeczytać 5 rzędów cyferek od dołu rzeczywiście mnie zaniepokoił i zaczęłam się zastanawiać czy to może przez metforminę...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2017, 13:40

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 16 listopada 2017, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:36

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, u nas na nic czasu nie ma. Filipek po bostonce osłabiony, byliśmy na urodzinach jego koleżki w niedziele w sali zabaw i znowu katar złapał. Nie odpuszcza nas tez Mokry kaszel. Byliśmy u lekarza wczoraj, Osluchowo ciagle czysto a mimo wszystko ciagle jakies wirusowki. Bostonka u niego lekka była, nawet nie zagoraczkowal. Niczym nie smarowałam, samo zeszło. Tez nic nam nie zaleciła, powiedziała ze na takie krostki to nic nie nakładać. Ja za to miałam kilka krostek takich punkcików na opuszkach i wlasnie sie boje bo paznokcie lubią schodzić po ok 40 dniach jesli krostki były koło paznokci. Byliśmy dzisiaj na morfologii jeszcze sie skontrolować po szpitalu, plus CRP i żelazo bo w szpitalu miał hemoglobinę na granicy. On przez to ze jest chory permanentnie katarki to nie chce jeść. Jak wczesniej pięknie jadł warzywka z pary i mięska tak teraz zaciska usta. Przejdą tylko zupy, owoce, jak widzi gruszki to wariuje. Nawet owsianka wybrzydza. Dlatego boje sie ze zaraz mi w anemię wpadnie.
    I
    No a moje dziecię juz chodzi :). Jak sa długie dystanse to tez pójdzie raczkować to wiadomo, ale sam juz sobie drobi małe kroczki po całym mieszkaniu, czasem za szybko idzie i nie utrzymuje równowagi to pada na kolanka i znowu raczki. Cieszę sie i jestem dumna bo tyle co sie nastresowalam ta rehabilitacja a tu proszę jak nadrobił. Spacery w wózku nie ma mowy. Do sklepu szybko i zaraz chce z wózka. U was tez maluszki zaraz rusza na całego, to jest chwila moment. U Filipa z dnia na dzień. Z reszta można powiedzieć ze chodzenie przed roczkiem mamy wszystkie zaliczone

    No wlasnie u nas wczoraj roczek :). Przyjęcie robimy w niedziele, tort zamówiony. Filipek dostanie wtedy prezenty. Od nas stolik interaktywny, od dziadków jednych kostkę edukacyjna taka duża a od drugich wczoraj dostał konika bujanego - Kurcze nie pomyslałam o tym a super fajny ten konik i Filip uwielbia go juz :). Od pozostałych nie wiem co dostanie. Odkurzacz u nas jest prawdziwy i praktycznie nie chowamy go bo ciagle wyciągam mu katar. Odkurzacz to jego ulubiona zabawka. Podnosi go (nie wiem skąd ma sile na to) i próbuje z nim isc.

    Do żłobka wracamy w przyszłym tygodniu. Cieszę sie bo bedzie miał juz catering i 5 posiłków dziennie. Nie będę musiała cudowac. Mieliśmy go puszczać co drugi dzień ale w tym tempie nie ma szans zeby sie normalnie do końca zaadaptował. Żałuje ze nas nie było w żłobku niestety przez bostonke bo dzieci odbijały stopki i raczki farbkami na papierze. Musze sie zapytac opiekunek co to za farbki to sama mu w domu odbije :).

    Dziewczyny to u was tez regres jedzeniowy?

    Agnella u nas tez pediatra wczoraj wysłuchała szmery i pytała sie czy ktoś nam zwrócił na to uwagę. Przeglądała karte Filipa. Mówi ze tutaj druga doktor tez w karcie zaznaczyła ale zeby sie nie martwić bo szmery sa normalne u większości dzieci w tym wieku i wlasnie jest tak jak Twój kardiolog mówił - to przez te dziurkę niezarosnieta. Pamietam jak gin na USG w ciazy mówił ze jest dziurka ale ona jest fizjologiczna i sie zarośnie i to całkiem normalne. Agnella wiem ze sie stresujesz ale wiesz co, czytałam kiedyś ze takie wady genetyczne to niestety przypadek i najcześciej sie nie powtarzają. Bierzesz kwas foliowy? Super ze fasolka tam sie rozwija, chciałabyś chłopca mieć czy druga dziewuszke :)?

    Ja miałam dwa dni temu wieczorem rozmowę z szefem moim byłym, wracam do niego na stanowisko, zaproponował mi prace u siebie i mega sie cieszę bo to super facet i zawsze dbał o rozwój i kasę. Agnella to ty sie o prace martwić nie musisz?

    Kas ślicznie wyglądacie, piękni i młodzi haha :). Ja zapodam z urodzin fotki tez :).

    Dzisiaj dzwoniła pielęgniarka z punktu szczepień, powiedziałam jaka sytuacja No i sama powiedziała ze lepiej na wiosnę szczepić chyba ze znajdę lukę w chorobach w styczniu. Ale raczej nie znajdę.

    Wasze dzieci próbują jeść sztućcami? U nas w żłobku uczą i Filip mega sie wkręcił. Zupy, owsianki, wszystko musi sam łyżeczka choć nie potrafi nałożyć jeszcze. To ja mu nakładam jego raczka. Ma frajdę straszna. Kupiłam pieluchomajtki i wreszcie komfort w przebieraniu. Grubsze sprawy ogarniamy w wannie.

    Spacery u nas teraz krótsze. Choc zdarza sie ze usnie na spacerze tak jak teraz to siedzimy sobie po 2 godzinki.

    Ja z Filipem chce isc do mojej dentystki na przegląd taki pierwszy bo juz ma przecież 8 ząbków. Jak ze swoimi będę szła na przegląd to i jego wezmę, niech sie zapozna z fotelem dentystycznym.

    Agnella tarczyca w ciazy sie rożnie zachowuje ale to jest dobry wynik. Kas podała prawidłowe normy, w ciazy inne. Ale zrób faktycznie jeszcze ft4 to bedzie pełen obraz.

    Super ze Bratowa urodziła, pamietam jak pisałaś ze dopiero brat z wiadomsocia przyszedł ze tata zostanie a tu juz maleństwo. Super ze taki porod. Klocus faktycznie. Długo rodziła? Co twój gin powiedzial jak przyszłaś z druga ciąża :)?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 11:46

    zem3i09kl173cczw.png
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas idą czworki, zwariuje chyba...wczoraj ryk.od rana, palce do buzi, stan podgoraczkowy, dalam Ibum, jakoś przetrwal do wieczora, w nocy powtorka, dziś już lepiej. Dziasla opuchnięte, jak miał dlugo tylko dwa zęby, tak teraz wyszły 4 i idą kolejne. Ehhh na szczęście u nas kataru juz nie ma od ponad tygodnia chyba, jednak to udreka to odciaganie, przypuszczam Kasia że u Was ten katar bedzie niestety bardziej przewlekly...
    Robert chyba przez te zęby mniej je, o grudkach czy chlebie nie ma mowy, tylko zupy krem i kaszki :-( mięso 3,4x w tygodniu już teraz, słaby ma apetyt. Również z piciem, głównie cyc.
    Też chodzimy :-) w domu od sciany do sciany, na dworze dalej za rękę. No i Robert kocha dalej krawezniki, wczoraj ryk straszny, bo go wzielam bo auto jechalo, darl sie na pół osiedla, okropnie jest uparty no i przylepa...ehhh...ledwo ogarniam. Agnella to mamy podobnie.
    Sztuccami nie je, póki co nie ma mowy :-/ tzn.jedynie owoce z talerza nabija widelcem. Zupę ja mu daję łyżeczka i kaszke też.
    Fajne prezenty Kasia, wogole Wszystkiego najlepszego dla Filipka, niech rosnie zdrowo :-*
    My stolik mamy, już poszedl w odstawke, konik srednie zainteresowanie, najbardziej jeszcze to autko mu się podoba. Agnella kuchnia super pomysl, mamy Robert lubi się bawic, wózek też, córka dlugo jezdzila, my właśnie mamy duzo zabawek po córce i problem co teraz kupić. Na pewno kupumy Lego Duplo, mamy już kilka duzych zestawow, teraz wyszly nowe np.Wesole Miasteczko, a to jednak są klocki na lata, Robert lubi z nich coś budowac ;-) bawi się tymi ludzikami i zwierzetami, i na tym moje pomysly na prezenty się kończą :-/
    Agnella córka chodzi do dentysty odkad skończyła roczek, więc szmat czasu, ma już jedną plombe, co roku chodzimy na przegląd, z Mlodym pójdę po Nowym Roku. Warto dziecko przyzwyczajac do wizyt od małego.
    Aha, zupą ogorkowa Robert plul haha robię z jednego ogorka, ale nie spasowala mu., woli pomidorowa, a najlepiej wielowarzywny krem :-P
    Teraz śpi, pójdziemy na spacer za godzinke, u nas ladnie, słońce świeci, 7stopni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 12:03

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 16 listopada 2017, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękujemy :*

    Dziewczyny u nas Filip tez przylepa, mamine raczki najlepsze na świecie ale on tak juz od dłuższego czasu/ teraz moze mniej jak zaczął chodzić bo odkrywa świat haha ale dalej jest mameja. Hmm moze u nas tez zabki idą ze mało je?

    Wlasnie pojechał Filip z tata po prezent na urodzinki, ten stoliczek :). Maxie dziewczyny zabawki do kąpieli? My amy ale musimy wymienić bo w tych gumowych zbiera sie syf juz. Dostałam maila z rossmanna ze z okazji roczku moge odebrać za 1 grosz zabawki do kąpieli.

    Kas u nas jest to samo ale z placem zabaw. Uwielbia piaskownice, karuzele itp i jak go zabieram juz to ryk. Krawężników za wiele u nas nie ma o dziwo :). Ale trzeba uważać, u nas ulica przybosiedlu w dzień ruchliwa i sąsiadce syn kiedyś tak sie rozpędził ze złapała go w ostatniej chwili a ciężarówka jechała. Widziałam to z balkonu i az chciałam krzyknąć. Serce mi zabiło a co dopiero jej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 19:28

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 17 listopada 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:36

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 listopada 2017, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny :). Co tak cicho :)? Agnella miałam Ci pisać, jak widze Twój suwaczek to mi się moja ciąża przypomina echhh :). jak się czujesz?

    Dziękujemy za zyczenia :*

    Kas, co u was?

    Filip sie rozchodził, do tego stopnia że w nocy wstaje i chce chodzić po łóżku, jak lunatyk. Nawet zaczął kopać piłke idąc - to dobry znak bo wszak ma zostać piłkarzem po tacie haha :). Ale śpi już lepiej, mniej pobudek.

    U nas morfologia nieznacznie poniżej normy, niestety te wszystkie choróbska osłabiły Filipa. Żelazo tez poniżej normy, ale lekarka powiedziała że to normalne w jego wieku tzn większość dzieci tak ma. Narazie pijemy sok z buraków, w żłobku ruszył już catering, Filip zjada wszystko, absolutnie wszystko co jest na talerzu także cieszy mnie to. W domu tez ostatnio je bardzo dużo. Kontrola morfologii za miesiąc. Teraz już po roczku mniejsze zapotrzebowanie na żelazo więc mam nadzieję, że bardziej mu nie spadnie. Unikamy nabiału i dajemy dużo produktów z witaminą C.

    Dzisiaj sesja świateczna w żłobku. Filip wrócił, ale nie dajemy go co drugi dzień bo w tym tempie nie dobijemy do godziny 17, a taki jest cel - narazie zostaje do 14:30, a musi docelowo do 17 bo o tej godzinie w styczniu po powrocie będzie odbierany. Agnella ja Cie popdziwiqam z drugim dzieckiem, będziesz z dwójka w domu czy jedno do żłobka? Ja bym nie dala rady, jeszcze jak bunt dwulatka sie włączy, z jednym mam problem a co dopiero z dwójką.

    Agnella my pomidorową robimy z przecieru, który robiła prababcia Filipa z pomidorow ze wsi. Filip uwielbia pomidory ale mam wrażenie, że ma jakąś nietolerancje bo zawsze po nich robi bardziej rzadkie, śmierdzące kupy. Wczoraj byliśmny w klinice alergologii, to już roczek i przyszedl czas na zrobienie panelu alergologicznego. Za dwa tygodnie wyniki, jestem ciekawa co wyjdzie.

    Te zabawki z rossmanna super, Filip uwielbia szczegolnie kraba :). Też mamy kaczuszki :). Lubia się kąpać wasze dzieci? Filip mógłby z wody nie wychodzić.

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 22 listopada 2017, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z urodzin :)

    16lzlg2.jpg

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 22 listopada 2017, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:23

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 23 listopada 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O a ja nie wiem jaki to torcik angielski :)? To jest śmietankowo czekoladowy, troche bitej śmietany. Filip przypadkiem jak miał zdmuchnąć świeczkę to zanurzył palce w bitej śmietanie, ale nie smakowało mu :). Złote dziecko :D.

    Filip wczoraj markotny w żłobku, malo zjadł, tulił się do mnie, taki jakby zrezygnowany był. Dzisiaj go oddawałam, nawet nie zapłakał, przytulil sie do pani, nie spojrzał na mnie. Zmartwiło mnie to, już bym wolała chyba żeby ryczał :(. mam nadzieję, że bedzie dobrze.

    Z nabiałem to generalnie jest tak, że Filip ma catering bez jajka ze względu na białko i bez mleka krowiego. Mleko krowie wykluczyłam dlatego że nie chciałam podawac mu mleka modyfikowanego ktore tam jest w kaszkach itp a jak wyklucza sie mm to trzeba tez krowie bo mm jest na krowim. Więc nabial odpada w żłobku. Poza tym nabiał właśnie bardzo utrudnia wchłanianie żelaza i zaśluzowuje organizm. Dzieci jedzące nabiał chorują częściej i dłużej. Oczywiście całkiem wykluczyc nie mozna, bo to ważne źródło witamin A, E, wapnia itd, ale przynajmniej w okresie chorób nie powinno sie spożywac ze względu na tworzenie tego śluzu. Teraz z racji że w żłobku nie ma tego nabiału, to w domu dam mu sporadycznie biały ser z jogurtem naturalnym, do tego albo owoce albo rzodkiewka, szczypiorek. Ale wole coś zdrowszego typu platki owsiane, gryczane, z suszonymi niesiarkowanymi owocami itp. W złobku dostają ciasta, deserki, jednak wszystko naturalne, czyli np zamiast slodkiego jogurtu to naturalny ze zblendowanymi owocami, a ciasta są bez cukru tylko np z dodatkiem zblendowanych suszonych owocow żeby dodac slodkosci. Takie z resztą sama przekąski robiłam dla Filipa, wszystko albo z książki albo ze strony alaantkowe blw. Dostaja tez dużo owoców. Catering maja naprawde fajny, bo moja kolezanka mówiła że u niej w żłobku publicznym to na śniadanie parowki i kanapki z dżemem :).

    Właśnie nie wiem nic o bilansie roczniaka - nikt z przychodni mnie nie zapraszal, jedynie dzwonili w sprawie szczepienia. Może wtedy miałby robiony? Ale my i tak jestesmy tak czesto w przychodni że jest i tak ciągle pod kontrolą.

    Agnella będziesz szczepiła po porodzie?Daj znać jak wam ten panel wyjdzie - dali skierowanie ze względu na podejrzenie jakiejś alergii?

    Byłam wczoraj u ginekologa tego onkologa co robił mi zabieg na szyjke, na kontroli. pobral cytologie te LBC, dokładniejsza, z wymazem w kierunku hpv. Jesli nie wyjdą hpv a cytologia będzie dobra to moge nawet i za 3 lata badanie powtórzyć. Robil mi tez usg, jestem po owulacji, czyli wróciły, powiedział że okres przyjdzie za ok tydzień. No i że macica wygląda jakbym nigdy cięta nie była, więc jakbym chciała drugie dziecko to śmiało naturalnie mogę. Hmm..

    Agnella u nas tez jest średnio. Teraz mamy okres że układa się dobrze między nami, ale bywa różnie. Niestety chyba tak jest że w obowiązkach nad dzieckiem nie ma co zabardzo liczyc na facetów. Oni nigdy się tak nie poczują do odpowiedzialnosci jak my matki. Prosty przykład - ja przezywam czy Filip w żłobku się dobrze czuje, jak go oddawałam i plakał przy rozstaniu to sie żaliłam, a mój chlopak tylko kwitowal machnięciem reka i słowami "przyzwyczai sie". Oni sie po prostu nie przejmują. myśle sobie, może dobrze, potrzebny jest rodzic z wyluzowanym podejściem ale tez potrzebny chyba taki, który sie martwi i torszczy bardziej. Nie mowiąc już o obowiązkach. Wczoraj wróciłam od lekarza późno, pytam się czy dał Filipowi wode do picia i oczywiście nie dał - jakos nie pomyślał. No takie te chłopy.

    Wiesz co ja juz nie czytam Fitzka. Zawsze przezywam jego książki bo on twierdzi że pisze w nich prawde, że rzeczy ktore opisuje (np gwalty na dzieciach, jakies inne tortury na dorosłych) to prawda i wręcz musi je nieco łagodzić bo czytelnik by mu nie uwierzyl. Odkąd mam dziecko to jakoś mnie odpycha od jego książek. Za to bardzo polecam Dana Browna (ten od kodu da vinci), Simon Beckett jest super też - ale jego książki to tez troszkę obrzydliwe bo główny bohater kroi zwloki :), ostatnio jedne z lepszych jakie czytalam to Tomka Sekielskiego - tego dziennikarza tvn - trylogia Sejf, teraz trylogia Susza, rrewelacja, wciągające, z polityką w tle. I nie do pobicia sa skandynawskie z Camilla Lackberg na czele. Podobno fajna jest też Marta Guzowska - polska autorka, kryminaly z archeologią w tle, fajne recenzje ma też Charlotte Link. Czytałam jeszcze Marka Krajewskiego ale tu akcja powieści toczy się w moim miescie więc stąd :). Ale Tomek Sekielski powinien Ci sie spodobac bo tam dużo akcji toczy się w Twoich terenach :). Mróz w kolejce czeka nadal. Jest jeszcze polska autorka, Katarzyna Bonda, podobno tez super książki, ale nie czytałam nic. No i Żulczyk, który jest scenarzystą tego serialu Belfer (oglądacie?), napisał fajne książki, z ktorych bardzo polecam Instytut - mocno zapadla mi w pamięć :). Agnella a miłoszewski w jakim klimacie pisze?

    Kas, co u was?

    U nas dzisiaj 13 stopni :). Cieplutko :).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2017, 12:01

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 24 listopada 2017, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:23

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 28 listopada 2017, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestesmy :-)
    Mielismy krotki wypad do znajomych do Zakopanego,bylismy 4dni, super sprawa, choc z dziecmi wiadomo roznie jest, ale Robert grzeczny był, córka też, fajnie spedzilismy czas :-)
    Pozatym weekend wyprzedazy,obkupilam siebie,dzieci,dom haha mega duzo kasy ale ceny też mega :-)
    Wiec na forum nie mialam nawet czasu :-/
    Robert chodzi sam juz nawet po dworze,gonie za nim hehe
    Doczytam co pisalyscie i odpisze jak Mlody usnie :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 10:00

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam chwile to piszę, choc nie wiem jak długo :-P

    My też z Robertem nie bylismy na bilansie rocznym, jest dwulatka na pewno obowiazkowy. Teraz w sezonie przeziebien poki jestesmy zdrowi omijam przychodnie szerokim lukiem ;-)

    Robertowi nalesniki robie na mleku krowim,on je wszystko, nie ma alergii itp.jedynie jagody mu nie służą. Dziś znowu pomidorowa, na sniadanie kanapka z dzemem, jogurt, czasem po spacerze zjada z nami drugie danie, zalezy od dnia. Koziego nie dawałam. Mi nie smakuje. Pijemy krowie i jest ok. Prosto od krowy oczywiście nie z kartonu ;-) bo to przy mleku nawet nie lezalo :-P
    My wszyscy jemy codziennie duzo nabialu i zdrowi jestesmy, odpukac, nie slyszalam tej teorii że czesciej się choruje ;-) zawsze gdy cos nas nachodzi mleko z miodem i czosnkiem idzie w ruch. No i najważniejsze jednak teraz sa spacery i hartowanie organizmu.
    Teraz u znajomych Mlody mial mega apetyt, moze inne miejsce, sama nie wiem. Choc w dalszym ciagu jego wielką miloscia są słone paluszki. Morfologii nie badalam, zdrowo wyglada, dzieci maja różne spadki, nie,zaprzatalabym sobie tym glowy.
    Fajnie że Filipek je ladnie w zlobku. To zawsze cieszy. Pierwszy rok zawsze najgorszy bo dziecko sporo choruje, pozniej jest już tylko lepiej.

    U nas od wczoraj snieg. Zimno. Spacerujemy jednak, ja lubię takie chlody.w gorach też sniegu full, oby na Swieta było bialo :-)
    Za tydzień Mikolaj, u męża w pracy są Mikolajki z Olafem, idziemy wszyscy, mają byc prezenty dla dzieci, to duza firma, wiec wszystko za friko. Jak u Was w pracy? Są paczki dla dzieci?
    Ja kupilam 4zestawy Duplo, 600zł, trochę zaoszczedzilam bo wczoraj znizki byly, ale uwielbiam te klocki. Tesciowie kupią jeszcze Wesole Miasteczko.
    Kasia torcik fajny, klasyczny, wazne że impreza udana.
    Jakie prezenty szykujecie dla dzieci?
    Sobie i rodzince kupilam też zestawy i perfumy w Rossmanie w tej akcji 1+1, oplacalo się. Naprawdę super akcje w wielu sklepach mieli. Dobrze że wyplata już 100% mozna poszalec :-P

    Kasia Robert też kopie piłkę, oj juz od wakacji, uwielbia to, chcemy mu tą bramkę interaktywną kupić ;-)
    Zabawki z rosmana też mamy, powiedzmy że w kapieli dają radę.

    Ja dziś urwanie głowy, zaraz spacer, obiad, potem jadę na wywiadówke do szkoły i tak znowu dzień zleci.

    Co u Was?

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2017, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, moje badania hormonow i usg wskazują na PCOS. Wyszedl mi wspolczynnik Homa-ir na poziomie 2,30.jakie wspolczynniki miałyście przed przepisaniem metforminy?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2017, 13:14

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 29 listopada 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2020, 17:24

‹‹ 224 225 226 227 228 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ