Metformina
-
WIADOMOŚĆ
-
Elario, mialam tez zapytac o to co Kasia...
Wiesz co, mi lekarz mowil, zeby przejsc w przyszlym tygodniu juz na dawke mniejsza, ale... skoro ten lek ma byc w krotce zarejestrowany dla ciezarowek to chyba nie zamierzam az tak szybko... Tak naprawde w 1 trymestrze to sie bardzo boje odstawiac. Zapytam jeszcze gina co mysli. Prawdopodobnie zaczne tak robic, ze bede zmniejszala dawke, np, brala co drugi dzien 2 tabletki, a normalnie jedna. Potem co trzeci, czwarty etc... Ale zapytaj sie tez Twojego endo, to sie wymienimy .
Ja juz bete zrobilam, po 18 wynik... -
http://www.insulinoopornosc.com/metformina-w-ciazy-brac-czy-nie/
tu jest link do artykulu o metformienie w ciąży
szczerze mówiąc to osobiście mam przeświadczenie wobec samej siebie ze u mnie przyczyną poronienia byly moje wahania hormonalne - w tym mające źródło w lekkiej IO
jeśli meta przywróci mi normale owulki (czyli do 20dc) i znowu uda mi się być w ciąży to nie wiem czy zejdę tak szybko z mety - będę się bała ponownej stratyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 15:24
Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Przeczytalam, ciekawy artykul. Ja mimo ze to moja pierwsza ciaza to boje sie panicznie i napewno nie zamierzam odstawiac mety. Bynajmniej bardzo stopniowo jak bede wiedziala, ze jest juz lozysko, ze dziecko sie troche uniezaleznia i do zycia potrzebne mu papu mamusi dostarczane przez pepowine .
-
Hej dziewczyny można się dołączyć? Ja dziś zaczynam swoją przygodę z Metformaxem. Mam hashimoto i IO. Dwa lata nieudanych starań. Poronienie we wrześniu po cyklu stymulowanym. Kaśka1985 nasza świeżo upieczona ciezaroweczko to moja wirtualna przyjaciółka z watku przyszłe mamusie. To dzięki niej w ogóle zrobiłam krzywa i zdiagnozowalam IO.
Kaska1985 lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
nick nieaktualnykas50 wrote:
Elario co u Ciebie było przyczyna poronien? Wiesz?
Na razie od lekarzy (w szpitalu, u gina i dziś u endo) słyszę, że skoro nastąpiło obumarcie płodu ok 8 tc, to najprawdopodobniej wystąpiła jakaś wada genetyczna i mam się nie martwić, skoro jedno dziecko mam zdrowe, a w drugą ciążę zaszłam sama, bez wspomagaczy, to znaczy że był jakiś "błąd natury".
No ale ja nie z tych, co się zadowalają takimi tłumaczeniami i po lekturze tego i innych forów zrobiłam sobie wyniki, między innymi trójka tarczycowa (w ciąży tsh wyszło 3,38) i badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego (czekam na wyniki).
Endo powiedział, że tarczyca w poronieniu nie zawiniła, zwłaszcza, że gin włączył mi Euthyrox, więc prawdopodobnie właśnie jakaś wada genetyczna. Nie będę sprawdzać, jaka.
I od gina i od endo dostałam zielone światło na starania i na razie tego się trzymam, ale czekam na normalny cykl, bo od poronienia mija dziś dopiero 2 tygodnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 18:30
-
iza776 wrote:Hej dziewczyny można się dołączyć? Ja dziś zaczynam swoją przygodę z Metformaxem. Mam hashimoto i IO. Dwa lata nieudanych starań. Poronienie we wrześniu po cyklu stymulowanym. Kaśka1985 nasza świeżo upieczona ciezaroweczko to moja wirtualna przyjaciółka z watku przyszłe mamusie. To dzięki niej w ogóle zrobiłam krzywa i zdiagnozowalam IO.
Iza kochana, jasne że można się dołączyć . W ogole na początek zalecam Ci poczytanie wątku od poczatku żebyś się podbudowala niektorymi historiami . Od razu będzie Ci lepiej :* -
Elaria wrote:Na razie od lekarzy (w szpitalu, u gina i dziś u endo) słyszę, że skoro nastąpiło obumarcie płodu ok 8 tc, to najprawdopodobniej wystąpiła jakaś wada genetyczna i mam się nie martwić, skoro jedno dziecko mam zdrowe, a w drugą ciążę zaszłam sama, bez wspomagaczy, to znaczy że był jakiś "błąd natury".
No ale ja nie z tych, co się zadowalają takimi tłumaczeniami i po lekturze tego i innych forów zrobiłam sobie wyniki, między innymi trójka tarczycowa (w ciąży tsh wyszło 3,38) i badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego (czekam na wyniki).
Endo powiedział, że tarczyca w poronieniu nie zawiniła, zwłaszcza, że gin włączył mi Euthyrox, więc prawdopodobnie właśnie jakaś wada genetyczna. Nie będę sprawdzać, jaka.
I od gina i od endo dostałam zielone światło na starania i na razie tego się trzymam, ale czekam na normalny cykl, bo od poronienia mija dziś dopiero 2 tygodnie.
Elario, co się działo między 8 tc a 11 tc? Jaki mialas wynik ft4 przy poronieniu? Moje TSH wynosi teraz też 3,33, jakos tak. Endo kazał się nie martwic bo ft4 jest ponad norme dla kobiet w ciąży a to z tego czerpie płód tyroksyne. I też mi powiedział, że gdyby płód obumarł to nie przez tarczyce, tylko własnie są to wady wrodzone, błędy materiału genetycznego albo blędy przy podziale komórki w pierwszych dniach zapłodnienia. -
kas50 wrote:Super wynik ja idę jutro rano. Ostatnio mialam 1123 ale dziś jakoś dobrze się czuję i mam obawy że ciąża się zatrzymala:-(
Kasiu, a co się dzieje u Ciebie? Wiesz jak to z cyckami że moga przestać boleć. Ja też mam dni, kiedy czuję się doskonale, właściwie oprócz cyckow i śluzu to nic się nie dzieje. Zrób bete bo sie bedziesz zamartwiała. Bardzo mocno trzymam kciukikas50 lubi tę wiadomość
-
Rano znowu złapalo mnie lekkie szczypanie przy sikaniu,niedawno mialam zapalenie pecherza,póki co piję wodę z cytryną i jem żurawiną. Mam jakby wiekszy apetyt i w ogóle nie jem słodyczy a jestem ich wielką fanka. Piersi mniej bolą. Pozostaje jutro zrobić betę i zobaczymy.
Elario dobrze że zrobiłaś badania na krzepliwosc. Ja teraz też czekam na wynik białka s,jego obniżony wynik świadczy o nadkrzepliwosci i trzeba brać hepatyne w ciąży. Na razie biorę tylko Acard.
-
Kasiu, jak masz wiekszy apetyt to dobrze . I niechęć do słodyczy, to bardzo róznie jest. Ja nie mam większego apetytu, w sensie nie jest tak, że bym sie rzuciła na jedzenie. Ale zauwazyłam, że jestem szybciej glodna .
Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale ja się też martwie, bo łapie mnie od godziny od czasu do czasu leciutkie klucie jajnika z którego owu była, takie delikatne jakby ktoś Cię szpilka smyrał. To samo czasami w podbrzuszu czuje i mam wrażenie, że lekko mnie to podbrzusze boli. Oczywiście mam najczarniejsze myśli, a jak! Kurde, niby ciąża to fantastyczna sprawa, ale tyle nerwow przysparza że kosmos -
Ja też szybko czuję głód a jem jak zwykle. I rano mam falę goraca a ja zmarzluch jestem. I to ciagle sikanie.
Może macica się rozciaga i tak pobolewa? Ja na szczęście póki co tfu tfu żadnych boli nie mam.
Ten stres i nerwy są najgorsze.
Te badania to.m.in.przeciwciala antykard.i ja robilam to białko s.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 19:30
-
nick nieaktualnyKaska1985 wrote:Elario, co się działo między 8 tc a 11 tc? Jaki mialas wynik ft4 przy poronieniu? Moje TSH wynosi teraz też 3,33, jakos tak. Endo kazał się nie martwic bo ft4 jest ponad norme dla kobiet w ciąży a to z tego czerpie płód tyroksyne. I też mi powiedział, że gdyby płód obumarł to nie przez tarczyce, tylko własnie są to wady wrodzone, błędy materiału genetycznego albo blędy przy podziale komórki w pierwszych dniach zapłodnienia.
Na usg byłam w 7tc i serce biło, następna wizyta miała być w 12 tc. W 11 tc dostałam krwawienia i w szpitalu stwierdzono poronienie, brak echa serca i wielkość płodu na 8tc.
W czasie między 7tc, a 11tc żyłam nieświadoma, że coś jest źle, odliczałam czas do kolejnego usg i szukałam imion dla dziecka .
A moje wyniki były następujące:
w 6tc TSH 3,38 FT4 16,81
od 7 tc brałam Euthyrox 50 łącznie przez 4 tygodnie.
Przy poronieniu nie badałam tarczycy, zbadałam dwa tygodnie po poronieniu, w dniu poronienia odstawiłam ten lek i na dziś wyniki mam TSH 2,36 a FT4 16,44Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 19:37
-
Elaria, strasznie mi przykro, ciężką masz historię. A brałaś jakies leki typu luteina / duphaston? To Ft4, to w jakich jednostkach podajesz? Ft4 zawsze mam norme w opisie badania do 1,5 dla kobiet w ciąży.
Kas, anykard. badałam i było ok.
Męczy mnie to kłucie jajnika. Brzucha juz nie czuje, ale to smyranie jajnika mnie do szału doprowadzi oczywiście nie z bólu, ale z nerwow. U Ciebie Kasiu wyglada na to, że ciąża sie rozwija skoro i sikasz i masz uderzenia gorąca . Ja też dużo sikam, ale fali goraca nie mam, czasami mam tylko wrażenie że mam bardzo gorącą twarz, ale jak dodytam policzkow to są normalne. Dziwne to. -
nick nieaktualnyKaska1985 wrote:Elaria, strasznie mi przykro, ciężką masz historię. A brałaś jakies leki typu luteina / duphaston? To Ft4, to w jakich jednostkach podajesz? Ft4 zawsze mam norme w opisie badania do 1,5 dla kobiet w ciąży.
Dzięki Kaśka, jakoś się otrząsnęłam i nawet patrzę z optymizmem w przyszłość.
A co do jednostek, to FT4 16,34 pmol/l (norma w labie 12,00 - 22,00)Kaska1985 lubi tę wiadomość