✨✨Nasze Letnie Cuda po In Vitro (maj–sierpień 2026)✨✨

Żałuję najbardziej tego, że tamten gin prowadził ciążę mojej koleżanki i była bardzo zadowolona, a teraz nie mam nikogo więcej z polecenia, więc szukam po omacku

No nic, nie można mieć wszystkiego 😅

Jakie badania się robi do 10tc???

https://zapodaj.net/plik-GXLqRZOdm4

Ja mam taką rozpiskę

Takie podstawowe, morfologia, grupa krwi, TSH, vit D, ferrytyna, hiv, toxoplazmoza, różyczka, cytomegalia, glukoza, mocz, hcv

Ja miałam zlecone taki- grupę krwi już miałam potwierdzoną dlatego jej tu nie ma.

https://zapodaj.net/plik-NlxvSkQRhM#

Też miałam taki plan…ale jak nie dostałam się do gina na NFZ do tego do którego chciałam i jeszcze okazało się, że w przychodni są wiecznie obsuwy , zrezygnowałam. Choć też wkurza mnie to , że płacę a nic z tego nie mam ! Położna powiedziała mi, że teraz i tak tylko mocz i morfologia z wizyty na wizytę ( 40 zł) TSH i Ferrytyne żelazo ogarnę od rodzinnego . Dojdzie jeszcze krzywa cukrowa. Jak to przeliczyłam to dla mnie chyba gra nie warta świeczki. Oczywiście punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Dla niektórych każda zaoszczędzona złotówka się liczy.
Dodatkowo niby USG jest bezpieczne ale mimo,że nie ma dowodów szkodliwości, nie ma też potrzeby narażać dziecko na długotrwałe działanie ultradźwięków bez powodu. Odpuszczam, zostaję przy prywacie

A na te badania dostaje się skierowanie normalnie? Czy to są płatne badania? W klinice nic nie mówili o badaniach a do przychodni dopiero jutro idę 😳
Nie powiem jestem przerażona tym...

Ja nie prowadzę ciąży na NFZ tylko prywatnie. Pierwszą wizytę u prowadzącej miałam w 8+2 i przyszłam już z wynikami, bo już pani doktor z kliniki mi dała listę do zrobienia. Prowadząca ucieszyla sie, ze mam juz komplet badań i powiedziała, że w takim razie na następną wizytę już tylko morfologię i mocz mam zrobić. Później dorzuciła TSH, FT3 i FT4, bo miałam niziutkie TSH.

Masz już kartę ciąży? Bo zazwyczaj jak ją zakładają to wtedy dają tą listę. Myślę, że po prostu teraz Ci zlecą na wizycie te badania.

Większość z tych badań pewnie miałaś robiona do transferu, całą wirusologie i ona jest ważna dłuższy czas.

Tak, z NFZ Dostaniesz skierowanie

Ja badania do transferu miałam w kwietniu i musiałam powtarzać wirusologię również.

Moja ginekolog chciała nowe wyniki wirusologi, badania miałam w marcu i w sierpniu robiłam ponowne.

Może tak być… ja robiłam chwile przed transferem większość tych badań to może dlatego .

Jeśli na NFZ to dostaniesz skierowanie i większość wykonasz na NFZ, może nawet wszystkie. Ja robiłam prywatnie przy przychodni i wyszło jakieś niecałe 300 zł bo jeszcze tsh dorzucałam. Cytologię i USG piersi miałam aktualne więc nie robiłam. Ale spokojnie, to też nie jest tak że jak ich nie zrobisz albo zrobisz później to umarł w butach. Te badania raczej miałaś wykonane do ivf a teraz to takie rutynowe sprawdzanie i zalecenie, a nie obowiązek.

Tak, jeszcze cytologia i usg piersi, ale to też miałam jeszcze „ważne”

Myślałam właśnie że mi lekarz w klinice założy kartę ciąży ale tego nie zrobił... Jutro pewnie mi założą. Że tego nie mam wszystkiego nie wpływa na dziecko? Miałam badania różne w klinice i było ok. Nie miałam tylko USG piersi bo nikt nie potrzebował.

Na spokojnie, dziecko nie czuje, czy do 10tc zrobiłaś te badania czy nie. Zlecą Ci teraz i będzie ok.

Mnie jedynie to weryfikowali przy składaniu wniosku z ustawy „za życiem” po tym jak mój syn zmarł, ale to naprawdę skrajny przypadek.

Nic się nie dzieje, na spokojnie mi kartę założyli w klinice na wizycie serduszkowej, ale mój lekarz i tak założył swoją. I też nie od razu, mimo że byłam u niego na USG przed wizytą w klinice

Ja też się nie wyrobię z tymi badaniami do 10 tc. Pociesza mnie tylko fakt, że cały komplet miałam robiony przed transferem, a jakieś pojedyncze powtórzyłam na początku października.

Mnie też w klinice nie założyli karty, dopiero tydzień temu na wizycie u mojej ginekolog i dopiero tez weryfikowała badania które mam i zleciła kolejne. Spokojnie