Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 14 września   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Negatywny test 11dpt
Odpowiedz

Negatywny test 11dpt

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem 12dpt 5 dniowego zarodka. Wczoraj wykonałam test Pink i wyszedł negatywny. Czy jest jakakolwiek szansa że mógł wyjść fałszywie negatywny?
    W 8dpt miałam małe plamienie. To mój drugi transfer i jestem załamana. Mąż łudzi się nadzieją, że to za wcześnie na test było, ale czytałam że niektórym testy wychodziły już w 5dpt

  • Przyjaciółka123 Autorytet
    Postów: 1095 1936

    Wysłany: 8 czerwca, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mijeczkaaaa wrote:
    Jestem 12dpt 5 dniowego zarodka. Wczoraj wykonałam test Pink i wyszedł negatywny. Czy jest jakakolwiek szansa że mógł wyjść fałszywie negatywny?
    W 8dpt miałam małe plamienie. To mój drugi transfer i jestem załamana. Mąż łudzi się nadzieją, że to za wcześnie na test było, ale czytałam że niektórym testy wychodziły już w 5dpt

    nie robilas jeszcze bety?

    33 👩🏼
    AMH 4,73
    kir AA
    MTHFR układ hetero.
    PAI-1 układ homo.

    KrakOvi
    23.06.22. - FET 4.2.1 ✊🏼 + EmbryoGlue + AH + neoparin
    luty 2023 r. 3300 g i 59 cm chłopczyka 💙

    2024 r. wracamy po rodzeństwo 👶🏼
    03.06. - zakwalifikowani do programu ✔️
    12.07. - start stymulacji - Puregon 200 j. 💉
    22.07. - punkcja - pobrano 17 🥚 - mogliśmy zapłodnić 6
    27.07. - ET 5.1.1 🍀
    02.08. (6 dpt) - beta 18,89 (prog. 18,58)
    03.08. (7 dpt) - beta 45,75
    05.08. (9 dpt) - beta 122 (prog. 52,35)
    07.08. (11 dpt) - beta 278 (prog. 59)
    09.08. (13 dpt) - beta 682,62 (prog. 60,64)
    12.08. (16 dpt) - beta 1926,59 (prog. 71,88)
    14.08. (18 dpt) - mamy pęcherzyk ciążowy 🫧
    21.08. (25 dpt) - CRL 0,48 cm i ♥️
    04.09. (8+1) - CRL 1,81 cm ♥️

    na zimowisku:
    ❄️ 5.1.1
    ❄️ 4.1.1
    ❄️ 4.2.3

    preg.png
  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyjaciółka123 wrote:
    nie robilas jeszcze bety?
    Betę mam zrobić we wtorek w klinice. Powoli jednak oswajam się z myślą, że znów się nie udało 😭

  • thestorm Autorytet
    Postów: 253 149

    Wysłany: 8 czerwca, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mijeczkaaaa wrote:
    Jestem 12dpt 5 dniowego zarodka. Wczoraj wykonałam test Pink i wyszedł negatywny. Czy jest jakakolwiek szansa że mógł wyjść fałszywie negatywny?
    W 8dpt miałam małe plamienie. To mój drugi transfer i jestem załamana. Mąż łudzi się nadzieją, że to za wcześnie na test było, ale czytałam że niektórym testy wychodziły już w 5dpt

    Tylko beta Ci powie prawdę. Mnie pink ostatnio okłamał. Dwa testy wyszły fałszywie ujemnie- beta pozytywna.

    Mijeczkaaaa lubi tę wiadomość

    96’ 👫 kryptozoospermia, adenomioza, PCOS, niedoczynność tarczycy, brak prawego jajowodu, cienkie endometrium, Allo mlr 0%.

    11.2021 ICSI- 12❄️
    (1 poronienie 8t, 1 ciąża pozamaciczna, 1 ciąża biochemiczna)

    2024
    Immunosupresja- Azathioprine i Encorton
    Sztuczna menopauza- Diphereline

    IX transfer 3BA (+AH, accofil, intralipid) ❤️🍀
    I Prenatalne- niskie ryzyka, Nifty ok 🩵🩵🩵


    preg.png
  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    thestorm wrote:
    Tylko beta Ci powie prawdę. Mnie pink ostatnio okłamał. Dwa testy wyszły fałszywie ujemnie- beta pozytywna.
    W którym dniu robiłaś te testy?

  • efforts_⭐️ Autorytet
    Postów: 406 400

    Wysłany: 8 czerwca, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja może troszkę pociesze… od 5dpt robiłam betę, ładnie przyrastała, wszystko ok, w 10 dpt chciałam zrobić sobie test na pamiątkę, w końcu pierwszy raz miałam zobaczyć dwie kreski i niestety… kreska była tak delikatna, że sama nie wiem czy sobie to wkręcałam czy serio była.
    Tak jak koleżanka wyżej pisze- tylko beta prawdę Ci powie. Trzymam kciuki 🍀

    Mijeczkaaaa, Jadzia19 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • efforts_⭐️ Autorytet
    Postów: 406 400

    Wysłany: 8 czerwca, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mijeczkaaaa wrote:
    Betę mam zrobić we wtorek w klinice. Powoli jednak oswajam się z myślą, że znów się nie udało 😭

    Swoją drogą późno kazali Ci zrobić betę. Ja dla kliniki miałam 10 i 12 dpt, dla siebie robiłam już wcześniej.

    preg.png
  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efforts_⭐️ wrote:
    Swoją drogą późno kazali Ci zrobić betę. Ja dla kliniki miałam 10 i 12 dpt, dla siebie robiłam już wcześniej.
    Robię in vitro w Czechach. Tam w ogóle mają trochę inne podejście. Nawet jak mówiłam, że miałam spore skurcze po 1 transferze to olali mnie 😅 Dopiero mój ginekolog w Polsce zalecił No-Spe 3x dziennie i brałam bez wiedzy kliniki. Żadnych wyników też nie robią, nie badają hormonów (badali przed punkcją tylko) i boję się , że po tych niepowodzeniach też nie będą próbowali robić żadnych badań ani nic

  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efforts_⭐️ wrote:
    To ja może troszkę pociesze… od 5dpt robiłam betę, ładnie przyrastała, wszystko ok, w 10 dpt chciałam zrobić sobie test na pamiątkę, w końcu pierwszy raz miałam zobaczyć dwie kreski i niestety… kreska była tak delikatna, że sama nie wiem czy sobie to wkręcałam czy serio była.
    Tak jak koleżanka wyżej pisze- tylko beta prawdę Ci powie. Trzymam kciuki 🍀
    Dziękuję 🥰😘

  • thestorm Autorytet
    Postów: 253 149

    Wysłany: 8 czerwca, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mijeczkaaaa wrote:
    W którym dniu robiłaś te testy?

    W 6 i 8 dpt. Więcej testów już nie robiłam.

    Mijeczkaaaa, Jadzia19 lubią tę wiadomość

    96’ 👫 kryptozoospermia, adenomioza, PCOS, niedoczynność tarczycy, brak prawego jajowodu, cienkie endometrium, Allo mlr 0%.

    11.2021 ICSI- 12❄️
    (1 poronienie 8t, 1 ciąża pozamaciczna, 1 ciąża biochemiczna)

    2024
    Immunosupresja- Azathioprine i Encorton
    Sztuczna menopauza- Diphereline

    IX transfer 3BA (+AH, accofil, intralipid) ❤️🍀
    I Prenatalne- niskie ryzyka, Nifty ok 🩵🩵🩵


    preg.png
  • efforts_⭐️ Autorytet
    Postów: 406 400

    Wysłany: 8 czerwca, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mijeczkaaaa wrote:
    Robię in vitro w Czechach. Tam w ogóle mają trochę inne podejście. Nawet jak mówiłam, że miałam spore skurcze po 1 transferze to olali mnie 😅 Dopiero mój ginekolog w Polsce zalecił No-Spe 3x dziennie i brałam bez wiedzy kliniki. Żadnych wyników też nie robią, nie badają hormonów (badali przed punkcją tylko) i boję się , że po tych niepowodzeniach też nie będą próbowali robić żadnych badań ani nic

    Aaa, ok. To trzymam kciuki żeby beta była dodatnia 🍀✊

    Mijeczkaaaa lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Niezapominajka24 Znajoma
    Postów: 22 8

    Wysłany: 8 czerwca, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mijeczkaaaa wrote:
    Jestem 12dpt 5 dniowego zarodka. Wczoraj wykonałam test Pink i wyszedł negatywny. Czy jest jakakolwiek szansa że mógł wyjść fałszywie negatywny?
    W 8dpt miałam małe plamienie. To mój drugi transfer i jestem załamana. Mąż łudzi się nadzieją, że to za wcześnie na test było, ale czytałam że niektórym testy wychodziły już w 5dpt

    Pewność da Ci tylko wynik z krwi, jeśli robisz ivf w Czechach to pewnie miałaś 5 dniowy zarodek? ( Też robię ivf w Czechach). Jeśli tak to myślę,że test już by coś pokazał w 12dpt.😓 Chyba,że test wadliwy albo coś ? Ja dlatego zawsze robię dwa na raz i różnych firm.Ja dzisiaj mam 10dpt, 7dpt robiłam dwa, różnych firm testy domowe, biel vizira niestety i nawet mi się już na betę iść nie chciało, pójdę dopiero zrobić dla kliniki w 14dpt. To nasz ostatni zarodek więc tym trudniej znieść niepowodzenie kolejne😓

    Mijeczkaaaa lubi tę wiadomość

  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka24 wrote:
    Pewność da Ci tylko wynik z krwi, jeśli robisz ivf w Czechach to pewnie miałaś 5 dniowy zarodek? ( Też robię ivf w Czechach). Jeśli tak to myślę,że test już by coś pokazał w 12dpt.😓 Chyba,że test wadliwy albo coś ? Ja dlatego zawsze robię dwa na raz i różnych firm.Ja dzisiaj mam 10dpt, 7dpt robiłam dwa, różnych firm testy domowe, biel vizira niestety i nawet mi się już na betę iść nie chciało, pójdę dopiero zrobić dla kliniki w 14dpt. To nasz ostatni zarodek więc tym trudniej znieść niepowodzenie kolejne😓
    Tak, 5 dniowy. Wątpię żeby był wadliwy, nie ma co też się oszukiwać 😭 Ale nie powiem jakiś ułamek nadziei mi pozostał, stąd post. Które to twoje podejście? Rozumiem Cię doskonale, mi też na tą betę się nie chce iść. To tylko kolejny cios. Przykro mi, że to ostatni zarodek. Wierzę, że po kolejnej punkcji będziesz miała te szczęśliwe. Życzę tego z całego serca. Musimy spróbować myśleć pozytywnie, bo to idzie depresji dostać. A w jakiej klinice robisz dokładnie?

  • Niezapominajka24 Znajoma
    Postów: 22 8

    Wysłany: 8 czerwca, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mijeczkaaaa wrote:
    Tak, 5 dniowy. Wątpię żeby był wadliwy, nie ma co też się oszukiwać 😭 Ale nie powiem jakiś ułamek nadziei mi pozostał, stąd post. Które to twoje podejście? Rozumiem Cię doskonale, mi też na tą betę się nie chce iść. To tylko kolejny cios. Przykro mi, że to ostatni zarodek. Wierzę, że po kolejnej punkcji będziesz miała te szczęśliwe. Życzę tego z całego serca. Musimy spróbować myśleć pozytywnie, bo to idzie depresji dostać. A w jakiej klinice robisz dokładnie?

    Ja robię w Eurofertil w Ostrawie. To mój czwarty transfer, mam endometrioze i niskie AMH, psychika taka już rozwalona,że przed następnym podejściem postanowiliśmy zrobić sobie przerwę ( pewnie tyle co wakacje) . Przez AMH ja te zarodki mam zbierane z kilku stymulacji, część odpada przy badaniach gen. Także to się ciągnie długo już u nas i ja muszę odpocząć. Muszę troszkę zacząć żyć normalnie,złapać oddech, a nie codziennie tylko myśleć o tym ,czytać fora ,blogi itp. muszę się mocno odciąć co planuje właśnie po becie dla kliniki i rozmowie z lekarzem , ustaleniu jakie mamy jeszcze szansę i opcje. Mam nadzieję, że to pomoże mi i koło września i października wrócimy do gry, bo ja szczerze nie mam motywacji i nadzieji na tą chwilę.
    A Ty w której klinice i który to Twój transfer?Macie jeszcze zarodki?

    Mijeczkaaaa lubi tę wiadomość

  • Sarst Przyjaciółka
    Postów: 68 50

    Wysłany: 8 czerwca, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To z mojej perspektywy, 3 nieudane transfery i niestety testy z moczu się sprawdzały :(
    Zmieniliśmy klinikę i jestem po pierwszym udanym transferze ale przeszłam serię badań w szczególności flory bakteryjnej i to prawdopodobnie przyczyna plus zmiana diety, więc nie załamujcie się a szukajcie przyczyny ;) w końcu się uda!

    Niezapominajka24, Mijeczkaaaa lubią tę wiadomość

  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka24 wrote:
    Ja robię w Eurofertil w Ostrawie. To mój czwarty transfer, mam endometrioze i niskie AMH, psychika taka już rozwalona,że przed następnym podejściem postanowiliśmy zrobić sobie przerwę ( pewnie tyle co wakacje) . Przez AMH ja te zarodki mam zbierane z kilku stymulacji, część odpada przy badaniach gen. Także to się ciągnie długo już u nas i ja muszę odpocząć. Muszę troszkę zacząć żyć normalnie,złapać oddech, a nie codziennie tylko myśleć o tym ,czytać fora ,blogi itp. muszę się mocno odciąć co planuje właśnie po becie dla kliniki i rozmowie z lekarzem , ustaleniu jakie mamy jeszcze szansę i opcje. Mam nadzieję, że to pomoże mi i koło września i października wrócimy do gry, bo ja szczerze nie mam motywacji i nadzieji na tą chwilę.
    A Ty w której klinice i który to Twój transfer?Macie jeszcze zarodki?
    Myślę, że taka przerwa dobrze Wam zrobi. Stan psychiczny też jest ważny i nie ma co się zajeżdżać. A może akurat odpoczniecie od tego wszystkiego i wrócicie do walki z nowymi siłami i się poszczęści. To wszystko naprawdę jest mega bolesne i obciążające psychicznie. Tez planujemy przerwę. To mój drugi transfer i do trzeciego planujemy podejść we wrześniu. Bo finansowo też już trochę ciężko. Mamy jeszcze dwa zarodki, od 3 próby podają już dwa i jeśli nie wyjdzie to też czeka mnie stymulacja. Tylko że ja za to mam odwrotny problem bo mam PCOS i wysokie AMH. Przy poprzedniej punkcji pobrali mi 20 komórek, gdzie tylko 4 się nadawały. Więc tu jest problem z jakością, męża wyniki też nie są za ciekawe. Mam też wysokie ryzyko OHSS i obawiam się kolejnej symulacji.
    Klinika Gennet Liberec

  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarst wrote:
    To z mojej perspektywy, 3 nieudane transfery i niestety testy z moczu się sprawdzały :(
    Zmieniliśmy klinikę i jestem po pierwszym udanym transferze ale przeszłam serię badań w szczególności flory bakteryjnej i to prawdopodobnie przyczyna plus zmiana diety, więc nie załamujcie się a szukajcie przyczyny ;) w końcu się uda!
    Gratulacje 🥰 Też myślałam nad zmianą diety na taką dla osób z PCOS. Kilka miesięcy będzie przerwy między transferami i łudzę się że może jak zgubię kilka kg to coś zeskoczy...

  • Niezapominajka24 Znajoma
    Postów: 22 8

    Wysłany: 8 czerwca, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarst wrote:
    To z mojej perspektywy, 3 nieudane transfery i niestety testy z moczu się sprawdzały :(
    Zmieniliśmy klinikę i jestem po pierwszym udanym transferze ale przeszłam serię badań w szczególności flory bakteryjnej i to prawdopodobnie przyczyna plus zmiana diety, więc nie załamujcie się a szukajcie przyczyny ;) w końcu się uda!

    Gratuluję udanego transferu 🥰 ja po każdym niepowodzeniu szukałam przyczyny, były zmiany różne w lekach w dietach w suplementacji ,był zabieg nawet jeden po drodze. Nie twierdzę ,że już wszystko mam zbadane i zrobione bo zawsze można zrobić więcej i więcej. Poza lekarzami w klinice ,konsultuje to jeszcze z dwoma lekarzami w PL , plus dietetycy bo przy Endo to ważne itp. chyba dlatego mam dość, bo jak nie jesteśmy w klinice to zaliczamy innych lekarzy, szukam co można zbadac, zmienić itp.
    Potrzebuje się odciąć na chwilę i wiem bo znam siebie, wrócę z nową siłą bo życia bez dziecka na razie nie umiem sobie wyobrazić. Mam w tej chwili dość,że ludziom w moim otoczeniu udaje się zajść w ciążę, cieszą się kolejnymi dziećmi, a ja muszę być ciągle silna, dzielna, szukać ,badać itp i to jest dla mnie oznaką,że czas popracować nad psychika bo tak dłużej się nie da.

  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka24 wrote:
    Gratuluję udanego transferu 🥰 ja po każdym niepowodzeniu szukałam przyczyny, były zmiany różne w lekach w dietach w suplementacji ,był zabieg nawet jeden po drodze. Nie twierdzę ,że już wszystko mam zbadane i zrobione bo zawsze można zrobić więcej i więcej. Poza lekarzami w klinice ,konsultuje to jeszcze z dwoma lekarzami w PL , plus dietetycy bo przy Endo to ważne itp. chyba dlatego mam dość, bo jak nie jesteśmy w klinice to zaliczamy innych lekarzy, szukam co można zbadac, zmienić itp.
    Potrzebuje się odciąć na chwilę i wiem bo znam siebie, wrócę z nową siłą bo życia bez dziecka na razie nie umiem sobie wyobrazić. Mam w tej chwili dość,że ludziom w moim otoczeniu udaje się zajść w ciążę, cieszą się kolejnymi dziećmi, a ja muszę być ciągle silna, dzielna, szukać ,badać itp i to jest dla mnie oznaką,że czas popracować nad psychika bo tak dłużej się nie da.
    Rozumiem Cię. Tez nie umiem sobie wyobrazić życia bez dziecka. Nie mam innego planu na życie. Mąż też.
    Czuje podobnie, gdy kolezankom wokół udaje się. Może to nie jest jakaś tam zawiść, nie życzę źle ale po prostu jak słyszę że kolejna w ciąży chce mi się płakać i zastanawiam się co ze mną nie tak. A słuchać o cudzych dzieciach po prostu nie mogę. Coś mnie wtedy gniecie w środku.

    Niezapominajka24 lubi tę wiadomość

  • Mijeczkaaaa Koleżanka
    Postów: 31 43

    Wysłany: 8 czerwca, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka24 wrote:
    Gratuluję udanego transferu 🥰 ja po każdym niepowodzeniu szukałam przyczyny, były zmiany różne w lekach w dietach w suplementacji ,był zabieg nawet jeden po drodze. Nie twierdzę ,że już wszystko mam zbadane i zrobione bo zawsze można zrobić więcej i więcej. Poza lekarzami w klinice ,konsultuje to jeszcze z dwoma lekarzami w PL , plus dietetycy bo przy Endo to ważne itp. chyba dlatego mam dość, bo jak nie jesteśmy w klinice to zaliczamy innych lekarzy, szukam co można zbadac, zmienić itp.
    Potrzebuje się odciąć na chwilę i wiem bo znam siebie, wrócę z nową siłą bo życia bez dziecka na razie nie umiem sobie wyobrazić. Mam w tej chwili dość,że ludziom w moim otoczeniu udaje się zajść w ciążę, cieszą się kolejnymi dziećmi, a ja muszę być ciągle silna, dzielna, szukać ,badać itp i to jest dla mnie oznaką,że czas popracować nad psychika bo tak dłużej się nie da.
    Myślałaś może nad terapią? Jak 3 próba okaże się fiaskiem to ja chyba skorzystam. Taka rozmowa z kimś trzecim wielu ludziom pomaga.

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ