X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Nietolerancje pokarmowe a powodzenie IVF?
Odpowiedz

Nietolerancje pokarmowe a powodzenie IVF?

Oceń ten wątek:
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 26 lutego 2019, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po 2 nieudanych transferach, przy czym drugi zakończył się cb. Oboje z mężem mamy dotychczas wszystkie wyniki w normie, także ciąży na nas "diagnoza" niepłodności idiopatycznej.

    Coraz bardziej zastanawiam się nad nietolerancjami pokarmowymi i ich wpływem na ciążę. Pytałam nawet o to lekarza, ale powiedział, że nie ma żadnych naukowych dowodów, że posiadane nietolerancje zmniejszają szanse na ciążę i co za tym idzie, ich wyeliminowanie szanse zwiększa.

    Nie mam właściwie żadnych problemów z trawieniem, jemy ogólnie wszystko, choć zwracam uwagę, żeby było to zdrowe. Nie jemy np. gotowców, półproduktów, słodyczy ze sklepu itp.

    Mimo to zastanawiam się, czy możliwe, że mam jakieś ukryte nietolerancje, których efektem jest brak ciąży?

    Czy któraś z Was robiła takie testy i nowa dieta wpłynęła na IVF?

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo fajny wątek, chętnie się przyłącze. Napisze później jak to u mnie wygląda, choć szczerze to liczę, że od Was się coś dowiem, bo ja jestem na początku drogi. Problemy mam i to spore z nietolerancjami.

    elfi lubi tę wiadomość

  • karolkowa Autorytet
    Postów: 742 293

    Wysłany: 26 lutego 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytałam że celiakia ma wpływ na nasze powodzenie lub nie ciąży. Ale czy to prawda czy nie, nie wiem. Nie badałam.

    09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
    07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia <3
    Zaczynamy kolejne starania
  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 26 lutego 2019, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W diagnostyce niepłodności warto także wykluczyć występowanie celiakii. Pomimo iż jest to choroba jelit, wykazano, iż może ona istotnie wpływać na problemy z płodnością. Pośród badań laboratoryjnych w kierunku jej diagnozowania, należy wykonać oznaczenie m.in. przeciwciał przeciw endomysium i gliadynie.

    Źródło:https://diag.pl/pacjent/diagnostyka-plodnosci-i-nieplodnosci-u-kobiet/

    Osobiście nie mam zdania i doświadczenia w tej kwestii. Chętnie się dowiem.

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 26 lutego 2019, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, poczytałam o tych badaniach - ogólnie są 2 metody, badanie przeciwciał oraz badanie reakcji białych krwinek na alergen. Ponoć to drugie jest lepsze, a co za tym idzie, też droższe (nawet 2-2,5 tys. PLN).

    Tak na chłopski rozum (nie mam żadnego medycznego wykształcenia), to jeśli na skutek jakiegoś pożywienia niszczą się moje białe krwinki, to organizm uznaje to za stan zapalny, prawda? I wtedy próbuje zwalczyć ten stan. A jeśli organizm się broni, to to nie jest czas na rozmnażanie, czyli zagnieżdżenie się zarodka raczej nie będzie możliwe...Tak to sobie wyobrażam, ale nie wiem, czy dobrze :-/

    Piszecie o celiakii, ale jeśli to by działało tak jak piszę, to problem jest znacznie szerszy niż tylko z glutenem....Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto temu zaprzeczy, bo byłoby kiepsko ;-)

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś w tym jest na pewno i sama jestem na etapie zgłębiania tematu. Mi podsunął to lekarz genetyk podczas omawiania wyników mutacji. Powiedział konkretnie, że jak wszystko inne zawiedzie, to poleca zbadać się pod kątem celiakii. Zrobiłam sobie taki pakiet glutenowy z Alabu złożony z 3 badań i jeden wynik wyszedł mi nieprawidłowy. Jeszcze nie wiem czy to oznacza możliwość wystąpienia celiakii, ale z pewnością jest jakąś formą nietolerancji glutenu. Jestem też alergikiem i mimo braku jakichś nasilonych objawów ze strony układu pokarmowego postanowiłam sprawdzić też inne nietolerancje, bo potrafią się objawiać na różne sposoby.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 15:02

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Coś w tym jest na pewno i sama jestem na etapie zgłębiania tematu. Mi podsunął to lekarz genetyk podczas omawiania wyników mutacji. Powiedział konkretnie, że jak wszystko inne zawiedzie, to poleca zbadać się pod kątem celiakii. Zrobiłam sobie taki pakiet glutenowy z Alabu złożony z 3 badań i jeden wynik wyszedł mi nieprawidłowy. Jeszcze nie wiem czy to oznacza możliwość wystąpienia celiakii, ale z pewnością jest jakąś formą nietolerancji glutenu. Jestem też alergikiem i mimo braku jakichś nasilonych objawów ze strony układu pokarmowego postanowiłam sprawdzić też inne nietolerancje, bo potrafią się objawiać na różne sposoby.
    Daj znać, jeśli na coś się zdecydujesz. Ja cały czas myślę...

    kahanka lubi tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 26 lutego 2019, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Coś w tym jest na pewno i sama jestem na etapie zgłębiania tematu. Mi podsunął to lekarz genetyk podczas omawiania wyników mutacji. Powiedział konkretnie, że jak wszystko inne zawiedzie, to poleca zbadać się pod kątem celiakii. Zrobiłam sobie taki pakiet glutenowy z Alabu złożony z 3 badań i jeden wynik wyszedł mi nieprawidłowy. Jeszcze nie wiem czy to oznacza możliwość wystąpienia celiakii, ale z pewnością jest jakąś formą nietolerancji glutenu. Jestem też alergikiem i mimo braku jakichś nasilonych objawów ze strony układu pokarmowego postanowiłam sprawdzić też inne nietolerancje, bo potrafią się objawiać na różne sposoby.
    Ile zaplacilas za badania w Alabie? Czy to pełny pakiet badań na celiakie?

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 26 lutego 2019, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Ja udzielam się na wątku Angelius provita i Immunologia. Bardzo dogłębnie „wgryzłam się” w temat nietoleracji pokarmowych i moim zdaniem te przypadłości zniszczyły mi komórki jajowe plus do tego brak tarczycy.
    Dosyć szybko trafiłam do doc Pasnika bo miałam bardzo dziwne przypadłości. Od około 5 lat z niewiadomych powodów puchły mi coraz częściej usta (miałam usta jak Angelina Jolie) oraz codziennie jak wstawałam rano to swędziała mnie skóra tak że myślałam że oszaleje plus do tego miałam na skórze (plecy, pośladki, uda) wypryski jakby stado komarów lub szerszeni przeszło po mnie. Nikt nie wiedział dlaczego, ani alergolog ani endokrynolog ani doc Paśnik. Badania immunologiczne wyszły w miarę IL-2 28; ILN-10 464 IL-4 92 IFN/IL -10 0.3; CD4/CD8 - 1.87 za wyjątkiem komórek NK 22%. Oczywiście była immunosupresja ale nic nie pomogło dalej puchłam a ciąży nie było.
    A wszystko zaczęło się po nieudanej próbie odczulania na pyłki trwa drzew i itp, kiedy to po 3 szczepionce napuchłam jak chłopek z Michellen. Dopiero teraz we wrześniu 2018- jak zmieniłam endokrynologa - to zalecił mi zrobienie testów w Diagnostyce na nietolerancje pokarmowe (immunodiagdiet)i wyszło - maksymalna nietoleracja na pszenicę, gluten jęczmień żyto drożdże piekarskie i kazeinę. Odkąd odstawiłam te produkty to jest o 90% mniej wysypek i puchnięć, są do tego trochę inne i krócej trwają. Jestem na radykalnej diecie bezglutenowej i bez mleka.
    Dziewczyny czym innym są nietolerancje pokarmowe, czym innym alergie pokarmowe a czym innym celiakia. NIetoleracje pokarmowe to nieceliakalna nietolerancja glutenu. Przy tej przypadłości działają przeciwciała IGG bo przy alergii to są IGE. Cały problem polega na tym że mając nietoleracje i jedząc szkodliwy produkt najczescie bialko z glutenu lub kazeiny to niszczone jest jelito i staje się ono przepuszczalne a wtedy w krwi pojawiają się białka których tam nie powinno być i w odpowiedzi pojawiają się przeciwciała igg. Docent pasnik powiedział że u nas powód tych wysokich NK to te nietoleracje i coś jest na rzeczy bo od tego czasu od kiedy jestem na diecie to zaczęłam łapać przeziębienia zajady i chorobska a dotychczas zero nic nie chorowalam. Ponadto endokrynolodzy mówią że Ci co mają problem z tarczyca to powinni z automatu odstawić gluten i laktoze tylko nie wiem czemu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 17:37

    Berbeć, elfi, PJUR lubią tę wiadomość

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 26 lutego 2019, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ponadto, nawet jeśli komuś wyjdzie że nie ma celiaki, to nie oznacza jak u mnie że nie ma nietoleracji pokarmowej na gluten lub kazeinę albo inny składnik . To jest na tyle paskudne, że jest problem z wchłanianiem witamin przez jelita. Ja uważam że jak ma wrażenie się że po jakimś produkcie nas wydyma źle czujemy się, mamy biegunki lub zaparcia albo puchniemy mamy wysypkę bolą stawy lub cokolwiek innego co jest dziwne, to w pierwszej kolejności robić testy na alergie pokarmowe (one wychodza bardzo rzadko i jest reakcja natychmiast), a później na nietoleracje pokarmowe (z mojej wiedzy jedynie tą usługę robi diagnostyka). Ja robiłam ten pakiet podstawowy. Leczenie jest dokładnie takie samo jak przy celiaki odstawiasz to co uczula cię tylko że przy tej chorobie za około 1/2 lata możesz z powrotem wprowadzać produkt na który miałeś nietoleracje. No i jedzenie probiotyków. Ja jestem na diecie od września 2018r. i zobaczymy jaki bedzie efekt protokołu ale na pewno ta choroba zniszczyła mi komórki, a przynajmniej wpłynęła w znacznym stopniu na ich słabą jakość....bo ja szukałam przyczyny aż 5 lat i wszyscy rozkładali ręce. Co istotne przy nietoleracjach pokarmowych objawy mogą pojawic się najwcześniej od 12 h aż do 96 h dlatego tak trudno jest na to wpaść. Przy alergii na pokarm reakcje masz po 15/30 minutach. To jest ta różnica. No i to jest choroba autoimmunologiczna. Temat ten był szeroko omawiany na wątku immunologicznym na przełomie stycznia i lutego.

    Edit: przy celiaki nie można nigdy wrócić do glutenu a jedynym weryfikowalnym badaniem czy ma się celiakię czy nie, to jest pobranie próbki z jelit podczas kolonoskopii bo wtedy wychodzi czy ma się zniszczone kosmki jelitowe. Ale nie można być na diecie bezglutenowej przed tym badaniem wiec ja to olałam i tak jest taki sam sposób leczenia czyli odstawienie glutenu i innych białek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 17:35

    Berbeć lubi tę wiadomość

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    Ja w zeszłym roku badałam nietolerancje. Wyszło mi kilka średnich na białko jaja kurzego, na pszenicę, żyto, i trochę droższe oraz pieprz. Udałam się z tym do dietetyka klinicznego. Nie powiedziała jednoznacznie czy może mieć to wpływ na płodność, ale jak najbardziej wyniki uznała i przygotowała mi pod nie dietę. Stosowałam ją ok.pol roku. Ostatnio nie bardzo bo wyszły mi nadżerki w żołądku i mam ogólnie teraz dietę na żołądek, więc ogólnie już nic bym nie mogła jeść...
    Byłam niedawno u endokrynologa (pierwszy raz w życiu), bardzo dobry lekarz. Ona znowuzt jak usłyszała o nietolerancjach powiedziała, że w środowisku lekarzy mało kto uznaje te wyniki, że uważa się to za nabijanie kabzy laboratoriom, bo są one strasznie drogie a często eliminacja produktów na które mamy nietolerancje może nieść ze sobą więcej szkody dla zdrowia niż korzyści. Nie krytykowała jakoś bardzo tego, ale ona powiedział, że podeszła by do tego z rezerwą, żebym nie rezygnowała całkowicie z tych produktów. Tak trawie to co ona powiedział i nie wiem co myśleć... Mój mąż też robił te nietolerancje i wyszła mu ogromna na nabiał krowi. Odstawił więc wszystko co miało mleko i jego pochodnej w tym produkty, które je gdzieś śladowo zawierały. Jego dieta już trwa od sierpnia i ogólnie mówi się, że ma to trwać jakiś czas a później produkty zakazane można zacząć wprowadzać do jadłospisu. Tak więc jak mąż zjadł hoc odrobinę nabiału teraz gdzieś, to poprostu konał! Nie miał aż takiego problemu jak ten nabiał jadł cały czas a teraz jak próbuję do tego wrócić, to nie ma szans. Jelita się bardzo buntują i cierpi. Nie wiem, może robi to źle, może z pomocą dietetyka powinien to zacząć wprowadzac, ale ja kiepsko to widzę ogólnie.
    My będziemy teraz do IUI podchodzić w przyszłym tygodniu. Nie chcę nawet myśleć, że moja obecna dieta mogłaby mi zaszkodzić, bo jadam pszenicę (bo jest łagodna dla żołądka). Jajek nie jem w czystej postaci. Staram się jakoś oczyszczać ten przewód pokarmowy, pije sok z kiszonych buraków i siemię lniane 2x dziennie plus oczywiście suple. Na chwilę obecną myślę o sobie i swoim zdrowiu, nie jestem w stanie kontynuować diety od dietetyczki, bo by mi się te nadżerki nie zagoiły a ja i tak schudłam 4kg j mam niedowagę, muszę wrócić do wagi normalnej

    elfi lubi tę wiadomość

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 27 lutego 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Ile zaplacilas za badania w Alabie? Czy to pełny pakiet badań na celiakie?
    Ja wzięłam ten podstawowy, z 3 badaniami: https://sklep.alablaboratoria.pl/pakiet/11/pakiet_glutenowy_zawiera_3_badania_
    Możesz też wziąć rozszerzony o gen:
    https://sklep.alablaboratoria.pl/pakiet/61/pakiet_glutenowy_rozszerzony_zawiera_4_badania_
    Ceny różnią się w zależności od miejsca realizacji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 09:19

    Anuśla lubi tę wiadomość

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 27 lutego 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gruzja85 wrote:
    Ponadto, nawet jeśli komuś wyjdzie że nie ma celiaki, to nie oznacza jak u mnie że nie ma nietoleracji pokarmowej na gluten lub kazeinę albo inny składnik . To jest na tyle paskudne, że jest problem z wchłanianiem witamin przez jelita. Ja uważam że jak ma wrażenie się że po jakimś produkcie nas wydyma źle czujemy się, mamy biegunki lub zaparcia albo puchniemy mamy wysypkę bolą stawy lub cokolwiek innego co jest dziwne, to w pierwszej kolejności robić testy na alergie pokarmowe (one wychodza bardzo rzadko i jest reakcja natychmiast), a później na nietoleracje pokarmowe (z mojej wiedzy jedynie tą usługę robi diagnostyka). Ja robiłam ten pakiet podstawowy. Leczenie jest dokładnie takie samo jak przy celiaki odstawiasz to co uczula cię tylko że przy tej chorobie za około 1/2 lata możesz z powrotem wprowadzać produkt na który miałeś nietoleracje. No i jedzenie probiotyków. Ja jestem na diecie od września 2018r. i zobaczymy jaki bedzie efekt protokołu ale na pewno ta choroba zniszczyła mi komórki, a przynajmniej wpłynęła w znacznym stopniu na ich słabą jakość....bo ja szukałam przyczyny aż 5 lat i wszyscy rozkładali ręce. Co istotne przy nietoleracjach pokarmowych objawy mogą pojawic się najwcześniej od 12 h aż do 96 h dlatego tak trudno jest na to wpaść. Przy alergii na pokarm reakcje masz po 15/30 minutach. To jest ta różnica. No i to jest choroba autoimmunologiczna. Temat ten był szeroko omawiany na wątku immunologicznym na przełomie stycznia i lutego.

    Edit: przy celiaki nie można nigdy wrócić do glutenu a jedynym weryfikowalnym badaniem czy ma się celiakię czy nie, to jest pobranie próbki z jelit podczas kolonoskopii bo wtedy wychodzi czy ma się zniszczone kosmki jelitowe. Ale nie można być na diecie bezglutenowej przed tym badaniem wiec ja to olałam i tak jest taki sam sposób leczenia czyli odstawienie glutenu i innych białek.
    Masz rację co do tych nietolerancji. Ja co prawda nie mam tak oczywistych objawów, ale często pojawiają się u mnie dziwne wysypki i uczulenia, bóle stawów i osłabienie bez wyraźnych powodów. Wiem, na co mam alergie, bo reakcja jest natychmiastowa, ale z nietolerancjami jest gorzej, więc postanowiłam zrobić sobie badanie przeciwciał IGG. Tutaj też Alab dysponuje ofertą FoodProfil, ja wzięłam ten podstawowy na razie:
    https://sklep.alablaboratoria.pl/badanie/28706/foodprofil_22_igg

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Hej,
    Ja w zeszłym roku badałam nietolerancje. Wyszło mi kilka średnich na białko jaja kurzego, na pszenicę, żyto, i trochę droższe oraz pieprz. Udałam się z tym do dietetyka klinicznego. Nie powiedziała jednoznacznie czy może mieć to wpływ na płodność, ale jak najbardziej wyniki uznała i przygotowała mi pod nie dietę. Stosowałam ją ok.pol roku. Ostatnio nie bardzo bo wyszły mi nadżerki w żołądku i mam ogólnie teraz dietę na żołądek, więc ogólnie już nic bym nie mogła jeść...
    Byłam niedawno u endokrynologa (pierwszy raz w życiu), bardzo dobry lekarz. Ona znowuzt jak usłyszała o nietolerancjach powiedziała, że w środowisku lekarzy mało kto uznaje te wyniki, że uważa się to za nabijanie kabzy laboratoriom, bo są one strasznie drogie a często eliminacja produktów na które mamy nietolerancje może nieść ze sobą więcej szkody dla zdrowia niż korzyści. Nie krytykowała jakoś bardzo tego, ale ona powiedział, że podeszła by do tego z rezerwą, żebym nie rezygnowała całkowicie z tych produktów. Tak trawie to co ona powiedział i nie wiem co myśleć... Mój mąż też robił te nietolerancje i wyszła mu ogromna na nabiał krowi. Odstawił więc wszystko co miało mleko i jego pochodnej w tym produkty, które je gdzieś śladowo zawierały. Jego dieta już trwa od sierpnia i ogólnie mówi się, że ma to trwać jakiś czas a później produkty zakazane można zacząć wprowadzać do jadłospisu. Tak więc jak mąż zjadł hoc odrobinę nabiału teraz gdzieś, to poprostu konał! Nie miał aż takiego problemu jak ten nabiał jadł cały czas a teraz jak próbuję do tego wrócić, to nie ma szans. Jelita się bardzo buntują i cierpi. Nie wiem, może robi to źle, może z pomocą dietetyka powinien to zacząć wprowadzac, ale ja kiepsko to widzę ogólnie.
    My będziemy teraz do IUI podchodzić w przyszłym tygodniu. Nie chcę nawet myśleć, że moja obecna dieta mogłaby mi zaszkodzić, bo jadam pszenicę (bo jest łagodna dla żołądka). Jajek nie jem w czystej postaci. Staram się jakoś oczyszczać ten przewód pokarmowy, pije sok z kiszonych buraków i siemię lniane 2x dziennie plus oczywiście suple. Na chwilę obecną myślę o sobie i swoim zdrowiu, nie jestem w stanie kontynuować diety od dietetyczki, bo by mi się te nadżerki nie zagoiły a ja i tak schudłam 4kg j mam niedowagę, muszę wrócić do wagi normalnej
    Właśnie tego się boję trochę - że jak się odstawi jakieś produkty, to można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc :-/ Ale może warto wiedzieć, co jest szczególnie drażniące, żeby chociaż jeść to rzadziej...

    freta lubi tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    Właśnie tego się boję trochę - że jak się odstawi jakieś produkty, to można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc :-/ Ale może warto wiedzieć, co jest szczególnie drażniące, żeby chociaż jeść to rzadziej...
    Myślę, ze tak czy siak mozna zrobic :) Ja kupowałam pakiet na zdrowegeny.pl Tam jest immunoDiag dieta 44, bada sie 44 alergeny. Wykupujesz tam (troche taniej niz w Diagnostyce) i dostajesz kod smsem i z nim idziesz do diagnostyki. Wyniki miałam chyba po 3dniach

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mówicie o testach z krwi?
    Mi nic nie wyszlo a ewidentnie cos mi dolega, bo msm okropne pokrzywki i musze brać leki przeciwhistaminowe. I na pewno jest to od jedzenia, bo jak mialam glodowki około operacyjne to nie mialam.

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 27 lutego 2019, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć wrote:
    Mówicie o testach z krwi?
    Mi nic nie wyszlo a ewidentnie cos mi dolega, bo msm okropne pokrzywki i musze brać leki przeciwhistaminowe. I na pewno jest to od jedzenia, bo jak mialam glodowki około operacyjne to nie mialam.
    Tak, z krwi. A jakie testy robiłaś IGE czy IGG?

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 27 lutego 2019, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć wrote:
    Mówicie o testach z krwi?
    Mi nic nie wyszlo a ewidentnie cos mi dolega, bo msm okropne pokrzywki i musze brać leki przeciwhistaminowe. I na pewno jest to od jedzenia, bo jak mialam glodowki około operacyjne to nie mialam.
    Ja znalazłam coś takiego co opisuje Olga Smile: https://www.olgasmile.com/test-nietolerancji-pokarmowej-kod-metaboliczny-200-cm-vimed.html
    To jest test z krwi który bada reakcję białych krwinek na dany produkt. Inna metoda testów bada przeciwciała

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Tak, z krwi. A jakie testy robiłaś IGE czy IGG?
    O cholera nie wiem,musiałabym odszukac, robilam w klinice alergologii

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2019, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, ze ja na bank mam jakies krzyżówki od których mam uczulenie bo juz tyle lat i.nie moge dojść do tego co mnie uczula. Bez lekow nie funkcjonuje. Boje sie nawet zastanawiać jaki ma to wplyw na moja plodnosc...

1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ