X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną NOVUM Warszawa
Odpowiedz

NOVUM Warszawa

Oceń ten wątek:
  • carola12 Autorytet
    Postów: 805 330

    Wysłany: 30 października 2019, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
    A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?
    Marmis,mysle,ze jeszcze Zamora.Jest specyficzny ale to b. dobry lekarz.Bywalam u niego wpadkowo ale nawet nad nie swoja pacjentka sie zastanawial i kombinowal z lekami.A dr. M.Ł tez polecam.To swietna babka i dobry lekarz.Ja tez teraz bede podchodzila na accofilu.A czemu ty sie nie zdecydowalas przy ostatnim transferze skoro mialas zalecenia?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 08:07

    magg85 lubi tę wiadomość

    carola12
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 30 października 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    carola12 wrote:
    Marmis,mysle,ze jeszcze Zamora.Jest specyficzny ale to b. dobry lekarz.Bywalam u niego wpadkowo ale nawet nad nie swoja pacjentka sie zastanawial i kombinowal z lekami.A dr. M.Ł tez polecam.To swietna babka i dobry lekarz.Ja tez teraz bede podchodzila na accofilu.A czemu ty sie nie zdecydowalas przy ostatnim transferze skoro mialas zalecenia?
    Bo wczesniej juz miałam 2 transfery z accofilem i tez nic z tego. I to mnie bardzo osłabiało. A teraz transfer zaraz po stymuacji i nie chciałam już sie obciążąc. A poz atym jak mi się udało zajśc na chwilę w ciąże to nie miałam nic. Więc juz sama nie wiem, czy ten accofil działa.ehh.. to loteria...

    Marmis
  • carola12 Autorytet
    Postów: 805 330

    Wysłany: 30 października 2019, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Bo wczesniej juz miałam 2 transfery z accofilem i tez nic z tego. I to mnie bardzo osłabiało. A teraz transfer zaraz po stymuacji i nie chciałam już sie obciążąc. A poz atym jak mi się udało zajśc na chwilę w ciąże to nie miałam nic. Więc juz sama nie wiem, czy ten accofil działa.ehh.. to loteria...
    No tak...ja tez nie wierze,ze accofil to lek na wszelkie zlo.Ale ja juz nie mam innego wyjscia.Albo accofil pomoze albo koniec.Tez bym chyba radzila ci isc do innego lekarza-do ktorego bys miala dostep "od reki". Lewandowski chyba rzadko juz "blyska" geniuszem .On byl pionierem ale teraz w Novum jest sporo dobrych lekarzy. Podobno "starsze"pacjentki dobrze tez prowadzi dr.Zygler.

    Marmis lubi tę wiadomość

    carola12
  • Kamila 90 Autorytet
    Postów: 352 669

    Wysłany: 30 października 2019, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
    A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?
    Ja bym uderzyla do dr Wojewodzkiego. Swietny lekarz.

    Marmis lubi tę wiadomość

    3jvztgf6kycusqbj.png
  • Sylv33 Autorytet
    Postów: 299 236

    Wysłany: 30 października 2019, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
    A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?

    Hej Marmis, ja lecze sie u Zamory i polecam. Nie jest taki specyficzny za jakiego go wiekszosc uznaje. Najwazniejsze, że mysli. Odpowiada na wszystkie pytania konkretnie odwolujac się do statystyk czy praktyki na swiecie. Ja nie jestem najtrudniejszym przypadkiem, ale znam cholernie trudny przypadek, gdzie dziewczynie nikt nie dawal zadnych szans AMH 0.1, a u niego zloty strzal za pierwszym razem! Pamietaj tylko, że jego trudno przekonać, np zeby wlaczyl jakis tam lek. Ja mu mowilam wieloktornie o Atosibanie i nie chcial mi dać. Dodatkowo, jest dość liberalny np. jesli chodzi o grubosc endo, poziom proga etc.
    A odnosnie konsultacji telefonicznych, to tak naprawde przez telefon nie da sie wiele zalatwic. Ja ogarnialam telefonicznie małe rzeczy, typu czy prog dobry, kiedy kolejna wizyta po nieudanym transferze, etc. Wg mnie to nie jest wlasciwa forma komunikacji w temacie glebszej analizy, dlaczego transfer sie nie powiodl. Wiec moze tez nie warto skreslac od razu Lewandowskiego. Ja bym go bardziej powypytywala odnosnie strategii, bo najwazniejsze to przy kazdym transferze probowac czegos innego.
    Trzymam za Ciebie kciuki! Uda się! Musi!

    Marmis lubi tę wiadomość

    8599s65gpsq1fvqt.png
  • Gaguś Autorytet
    Postów: 359 492

    Wysłany: 30 października 2019, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylv33 wrote:
    Hej Marmis, ja lecze sie u Zamory i polecam. Nie jest taki specyficzny za jakiego go wiekszosc uznaje. Najwazniejsze, że mysli. Odpowiada na wszystkie pytania konkretnie odwolujac się do statystyk czy praktyki na swiecie. Ja nie jestem najtrudniejszym przypadkiem, ale znam cholernie trudny przypadek, gdzie dziewczynie nikt nie dawal zadnych szans AMH 0.1, a u niego zloty strzal za pierwszym razem! Pamietaj tylko, że jego trudno przekonać, np zeby wlaczyl jakis tam lek. Ja mu mowilam wieloktornie o Atosibanie i nie chcial mi dać. Dodatkowo, jest dość liberalny np. jesli chodzi o grubosc endo, poziom proga etc.
    A odnosnie konsultacji telefonicznych, to tak naprawde przez telefon nie da sie wiele zalatwic. Ja ogarnialam telefonicznie małe rzeczy, typu czy prog dobry, kiedy kolejna wizyta po nieudanym transferze, etc. Wg mnie to nie jest wlasciwa forma komunikacji w temacie glebszej analizy, dlaczego transfer sie nie powiodl. Wiec moze tez nie warto skreslac od razu Lewandowskiego. Ja bym go bardziej powypytywala odnosnie strategii, bo najwazniejsze to przy kazdym transferze probowac czegos innego.
    Trzymam za Ciebie kciuki! Uda się! Musi!
    A czy w Novum jest coś takiego jak wizyta po nieudanym transferze?

    1IVF Invicta Warszawa Październik2019 -
    HBA 13%, FragDNA powyżej 30%
    1 zarodek M.2. (beta 0,1)
    2IVF Invicta Warszawa
    Styczeń 2019-
    1zarodek BL3.2.3 (beta0,1)
    3 próba Novum - start Luty 2019 (histeroskopia, mąż leczenie Wolski) HBA 61%, fragDNA 10%
    Transfer 11.10.
    Zarodek 2 dniowy
    11dpt beta 58, prog 16
    13dpt 108, 14dpt 167 prog 70, 17dpt 543 prog 37, 20dpt 1371 prog 57 25dpt 6853 prog 35 jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy
    34 dpt jest 💓
    27.12 usg prenatalne - prawdopodobnie chłopak 😊
    Mamy 2 mrozaki 2dniowe
    11.10.2022r. Kriotransfer

    Czekamy na nasze szczęście! ❤️
    2765110c1c.png
  • Sylv33 Autorytet
    Postów: 299 236

    Wysłany: 30 października 2019, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaguś wrote:
    A czy w Novum jest coś takiego jak wizyta po nieudanym transferze?

    Nie rozumiem. Wg mnie nie musi byc, mozna isc na zwykla konsultacje.

    8599s65gpsq1fvqt.png
  • Aś2018 Autorytet
    Postów: 724 723

    Wysłany: 30 października 2019, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
    A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?
    Marmis ja przeszłam rożnych lekarzy w Novum i w ostatniej procedurze zdecydowałam się na dr Zamore. Jak widzisz na ten moment (po 5 pełnych procedurach ICSI) zaskoczyło, co będzie dalej nie wiem. Są do niego kosmiczne terminy żeby się dostać na pierwszą wizytę konsultacyjną. Bardzo mu zależy na „swoich” pacjentkach. Inne jak musi to ogarnia ale raczej takich w ogóle nie chce. Nie lubi tez pacjentek tzw „spadowych” po innych lekarzach z Novum. Długo musiałam go przekonywać żeby mnie wziął. Wprost tez powiedział ze woli młodsze pacjentki, bo są po prostu prostsze w prowadzeniu. A teraz najważniejsze, on leczy po swojemu. Twoje „chciejstwa” nie wiem czy uwzględni. Ja od L. miałam wyznacznik tylko na naturalnym, a on stwierdził, ze nie, ze idziemy długim i to on mnie leczy, a nie kto inny i to on decyduje i gdzieś tak między wierszami, ze ja tez tutaj nie mam nic do powiedzenia. Powiedział tylko jaki ma plan i co chce osiągnąć patrząc na to co się do tej pory wydarzyło. Ja tylko bardzo go prosiłam, aby mnie wziął od A do Z i żebym nie musiała skakać po innych lekarzach, bo to mi w mojej ocenia zawaliło kilka stymulacji. W podsumowaniu, pomimo uświadomienia mnie jaki mam marny procent szans i ze po tylu stymulacjach może być naprawdę cieżko, ze gdyby on był moim ojcem to powiedziałby mi żebym się jeszcze nie poddawała. Stymulacja wyszła źle. Z 10 pobranych komórek zapłodniono tylko 3, do blastki dotrwały 2, ale pomimo takich kiepskich wyników pierwszy raz miałam poczucie, że naprawdę zrobiliśmy wszystko aby się udało. Wyzwolił mnie na prawie 14 tys. estradiolu, gdzie normalnie przy 10 tys. dają zastrzyk i przerywają stymulacje. Szedł cały czas „swoim” planem. Ryzykował, aby wyszło jak najlepiej. Pomimo takiego estradiolu nie bał się mi robić świeżego transferu. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Nigdy lekarz nie ma pewności jak zareaguje organizm. Dla mnie najważniejsze było ze naprawdę chciał jak najlepiej. Warto tez dodać, ze jest to lekarz który raczej zakłada ze większość rzeczy wiesz, wiec raczej żołniersko podchodzi do pacjentek bez zbędnych wyjaśnień i pytań. Przy bliższym poznaniu zyskuje. Ja osobiście bardzo go polubiłam. Może dlatego ze trochę przypomina mi samą siebie..... Powodzenia Marmis
    Ps. I spróbuj może jeszcze akupunktury. Ja średnio w to wierzyłam, ale przy ostatnim podejściu sobie pomyślałam, a co mi zależy..... wzięłam chyba z 12 sesji przed transferem i 1 w dniu transferu. Może to tez miało wpływ. Tego się oczywiście nigdy nie dowiem.

    Marmis lubi tę wiadomość

    4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
    7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
    AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
    8 dpt - 25.35
  • Gaguś Autorytet
    Postów: 359 492

    Wysłany: 30 października 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylv33 wrote:
    Nie rozumiem. Wg mnie nie musi byc, mozna isc na zwykla konsultacje.
    No nie musi 😊W Invicta była taka możliwość bezpłatna dlatego pytam 😊

    1IVF Invicta Warszawa Październik2019 -
    HBA 13%, FragDNA powyżej 30%
    1 zarodek M.2. (beta 0,1)
    2IVF Invicta Warszawa
    Styczeń 2019-
    1zarodek BL3.2.3 (beta0,1)
    3 próba Novum - start Luty 2019 (histeroskopia, mąż leczenie Wolski) HBA 61%, fragDNA 10%
    Transfer 11.10.
    Zarodek 2 dniowy
    11dpt beta 58, prog 16
    13dpt 108, 14dpt 167 prog 70, 17dpt 543 prog 37, 20dpt 1371 prog 57 25dpt 6853 prog 35 jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy
    34 dpt jest 💓
    27.12 usg prenatalne - prawdopodobnie chłopak 😊
    Mamy 2 mrozaki 2dniowe
    11.10.2022r. Kriotransfer

    Czekamy na nasze szczęście! ❤️
    2765110c1c.png
  • Ziuta@ 35 Autorytet
    Postów: 790 390

    Wysłany: 30 października 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Rzadko się udzielam ale często was czytam.

    Marmis popieram dziewczyny , które wypowiadają się o Zamorze. Facet naprawdę myśli. I nie chwalę go bo się udało, bo niestety pomimo wielu prób ciegle walczymy dalej. Czasami sam z siebie zadzwoni bo mówi że siedzę mu w głowie i np że robimy tak , albo tak. Obmysla ciągle jakis nowy plan, co jeszcze zrobić żeby się w końcu udało. Bo on też przeżywa te porażki u swoich pacjentek . Tylko właśnie, trzeba być JEGO pacjentka A wtedy facet naprawę się angażuje i wcale nie jest jakimś gburem, jak nieraz czytałam na forum.
    Trzymam się go już prawie trzy lata bo wiem że jestem w dobrych rękach . Mówisz że masz zalecenia od pasnika, mnie po którymś z nieudanych transferow sam pokierowal żeby sprawdzić immunologie i stopowal żeby narazie nie podchodzić tylko czekać na zalecenia docenta.

    Po prostu trzeba to dobrze poznać i naprawdę da się z nim dogadać.

    Jeśli szukasz lekarza który myśli i nie idzie schematem novum to szczerze polecam Z.

    Aś2018 lubi tę wiadomość

    event.png
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 30 października 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaguś wrote:
    Dzięki za informację 😊 ja 11 dpt miałam bete 58, ostatnia 17 dpt 543, czyli jak 25 dpt mam wizytę to raczej za wcześnie na serduszko? Czy nie? Od czego to zależy? Od wysokości bety? Powyżej 1000 chyba dopiero widać coś na usg
    Różnie to bywa. Ja miałam wysokie bety i w 23 dpt serduszka jeszcze nie było. W 30 dpt już pięknie biło. Raczej lepiej się nie spieszyć za bardzo z wizytą serduszkowa, bo później niepotrzebny stres.

    Ps. Ja miałam 3 dniowy zarodek podany, a nie blastocyste, więc to też robi roznice

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 30 października 2019, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aś2018 wrote:
    Marmis ja przeszłam rożnych lekarzy w Novum i w ostatniej procedurze zdecydowałam się na dr Zamore. Jak widzisz na ten moment (po 5 pełnych procedurach ICSI) zaskoczyło, co będzie dalej nie wiem. Są do niego kosmiczne terminy żeby się dostać na pierwszą wizytę konsultacyjną. Bardzo mu zależy na „swoich” pacjentkach. Inne jak musi to ogarnia ale raczej takich w ogóle nie chce. Nie lubi tez pacjentek tzw „spadowych” po innych lekarzach z Novum. Długo musiałam go przekonywać żeby mnie wziął. Wprost tez powiedział ze woli młodsze pacjentki, bo są po prostu prostsze w prowadzeniu. A teraz najważniejsze, on leczy po swojemu. Twoje „chciejstwa” nie wiem czy uwzględni. Ja od L. miałam wyznacznik tylko na naturalnym, a on stwierdził, ze nie, ze idziemy długim i to on mnie leczy, a nie kto inny i to on decyduje i gdzieś tak między wierszami, ze ja tez tutaj nie mam nic do powiedzenia. Powiedział tylko jaki ma plan i co chce osiągnąć patrząc na to co się do tej pory wydarzyło. Ja tylko bardzo go prosiłam, aby mnie wziął od A do Z i żebym nie musiała skakać po innych lekarzach, bo to mi w mojej ocenia zawaliło kilka stymulacji. W podsumowaniu, pomimo uświadomienia mnie jaki mam marny procent szans i ze po tylu stymulacjach może być naprawdę cieżko, ze gdyby on był moim ojcem to powiedziałby mi żebym się jeszcze nie poddawała. Stymulacja wyszła źle. Z 10 pobranych komórek zapłodniono tylko 3, do blastki dotrwały 2, ale pomimo takich kiepskich wyników pierwszy raz miałam poczucie, że naprawdę zrobiliśmy wszystko aby się udało. Wyzwolił mnie na prawie 14 tys. estradiolu, gdzie normalnie przy 10 tys. dają zastrzyk i przerywają stymulacje. Szedł cały czas „swoim” planem. Ryzykował, aby wyszło jak najlepiej. Pomimo takiego estradiolu nie bał się mi robić świeżego transferu. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Nigdy lekarz nie ma pewności jak zareaguje organizm. Dla mnie najważniejsze było ze naprawdę chciał jak najlepiej. Warto tez dodać, ze jest to lekarz który raczej zakłada ze większość rzeczy wiesz, wiec raczej żołniersko podchodzi do pacjentek bez zbędnych wyjaśnień i pytań. Przy bliższym poznaniu zyskuje. Ja osobiście bardzo go polubiłam. Może dlatego ze trochę przypomina mi samą siebie..... Powodzenia Marmis
    Ps. I spróbuj może jeszcze akupunktury. Ja średnio w to wierzyłam, ale przy ostatnim podejściu sobie pomyślałam, a co mi zależy..... wzięłam chyba z 12 sesji przed transferem i 1 w dniu transferu. Może to tez miało wpływ. Tego się oczywiście nigdy nie dowiem.
    eh... cięzki wybór. tez jeszcze myslałam o tej akupunkturze. A przy accofilu to mozna , czy jak? I w jakich odstępach. Masz jakis namiar na dobra akupunkturę?

    Marmis
  • Aś2018 Autorytet
    Postów: 724 723

    Wysłany: 30 października 2019, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    eh... cięzki wybór. tez jeszcze myslałam o tej akupunkturze. A przy accofilu to mozna , czy jak? I w jakich odstępach. Masz jakis namiar na dobra akupunkturę?
    Nie wiem czy można przy accofilu. Musisz zapytać doc. lub innych dziewczyn które miału aku i accofil. Ty jesteś z Warszawy??

    4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
    7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
    AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
    8 dpt - 25.35
  • carola12 Autorytet
    Postów: 805 330

    Wysłany: 30 października 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    eh... cięzki wybór. tez jeszcze myslałam o tej akupunkturze. A przy accofilu to mozna , czy jak? I w jakich odstępach. Masz jakis namiar na dobra akupunkturę?
    Mozna akupunkture przy accofilu.Pasnik pozytywnie sie o tym wypowiedzial po tym jak zalecil mi accofil stad wnioskuje,ze nie ma przeciwwskazan.

    Marmis lubi tę wiadomość

    carola12
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 30 października 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aś2018 wrote:
    Nie wiem czy można przy accofilu. Musisz zapytać doc. lub innych dziewczyn które miału aku i accofil. Ty jesteś z Warszawy??
    Tak. z Warszawy

    Marmis
  • Aś2018 Autorytet
    Postów: 724 723

    Wysłany: 30 października 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Tak. z Warszawy
    Ja chodziłam tutaj
    https://gabinetakupunktury.warszawa.pl/
    Ma bardzo dobre opinie w internecie i stad mój wybór. To oczywiście tylko sugestia. Wiem ze są tez inne punktu o których dziewczyny się pozytywnie wypowiadały.

    4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
    7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
    AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
    8 dpt - 25.35
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 30 października 2019, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
    A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?
    Nie chciałam polubić, tylko zacytować....
    Marmis, a może Zamora? Ja brałam u niego accofil (poinformowalam go o tym, nie robił problemów, chociaż ja byłam na takim etapie, ze jak by nawet robił, to i tak bym go wzięła - byłam pod kontrolą Pasnika). Na mnie Zamora zrobił dobre wrażenie ale ja nie mam porównania z innymi lekarzami, tylko z L.
    A to, ze zrzucił Cię do swoich "asystentow", to totalne buractwo. I zdecydowanie żaden z niego guru. Przeciętny lekarz, który przy skomplikowanych przypadkach zwyczajnie sobie nie radzi, bo nie chcę mu się kombinować...

    Marmis lubi tę wiadomość

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • magdulka87 Przyjaciółka
    Postów: 122 39

    Wysłany: 30 października 2019, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak to jest z zastrzykami z heparyną?
    Przepisują zawsze po transferze?

    Pytam, bo zostały mi jakieś opakowania zastrzyków Fraxiparine - dostałam po punkcji i brałam jakiś czas, ale do transferu świeżego nie doszło i tak się zastanawiam czy wykorzystam je jeszcze np. teraz przy criotransferze.

    2014 córka z IUI

    Starania o drugie dzieciątko
    2018 - dwie nieudane IUI
    2019 - dwie nieudane IUI

    09.2019 - ICSI - hiperstymulacja - 17 komórek pobranych. 6 zapłodnionych. 5 mrozaczków.
    31.10.2019 criotransfer 😥
    Kolejne 3 crio nieudan
    10.2020 Histeroskopia wykazała rozległe isthmocele w bliznie po cc😔
    11.2020 start 2 procedura❄❄❄❄
    7.11.2020 ET 2 dn. zarodek 😔
  • Kamila 90 Autorytet
    Postów: 352 669

    Wysłany: 30 października 2019, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdulka87 wrote:
    Dziewczyny a jak to jest z zastrzykami z heparyną?
    Przepisują zawsze po transferze?

    Pytam, bo zostały mi jakieś opakowania zastrzyków Fraxiparine - dostałam po punkcji i brałam jakiś czas, ale do transferu świeżego nie doszło i tak się zastanawiam czy wykorzystam je jeszcze np. teraz przy criotransferze.
    Mysle ze tak zalezy od lekarza.

    magdulka87 lubi tę wiadomość

    3jvztgf6kycusqbj.png
  • Jagoda7 Autorytet
    Postów: 373 227

    Wysłany: 30 października 2019, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm, dziewczyny czytam to co piszecie w odpowiedzi na pytanie Marmis i totalnie nie wiem co robić. Jestem zapisana do L. ale mam wątpliwości, po tym co czytam. Wiem, że za hierarchią niekoniecznie muszą iść super kompetencje.

    Wizytę mam na 6 grudnia, koszt 800 PLN. Trochę obawiam się, że to będą zwyczajnie wyrzucone pieniądze, bo L. podejdzie sztampowo. Jestem niestety z tych weteranek po 40 i byłam już zdecydowana na KD, tyle, że ostatnie wyniki wzbudziły moje wątpliwości, że może warto jeszcze zawalczyć: AMH: 084, FSH 7 (i coś po przecinku - nie pamiętam dokładnie) i dlatego poszukuję lekarza ostatniej szansy. Na pewno nie chciałabym już stymulacji na ciężkich dawkach, dlatego pomyślałam o cyklu naturalnym.

    Z drugiej strony - Zamora może nie chcieć mnie przejąć ze względu na wiek, nie wiem też ile czeka się do niego na pierwszą wizytę.

    Opinie na temat L. są bardzo podzielone i już sama nie wiem.

    SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
    2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb :(
    Prolaktyna wreszcie prawidłowa
    Histeroskopia zabiegowa
    2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki :(
    2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb :(
    NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota
‹‹ 907 908 909 910 911 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ