NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Marmis wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 08:07
magg85 lubi tę wiadomość
carola12 -
carola12 wrote:Marmis,mysle,ze jeszcze Zamora.Jest specyficzny ale to b. dobry lekarz.Bywalam u niego wpadkowo ale nawet nad nie swoja pacjentka sie zastanawial i kombinowal z lekami.A dr. M.Ł tez polecam.To swietna babka i dobry lekarz.Ja tez teraz bede podchodzila na accofilu.A czemu ty sie nie zdecydowalas przy ostatnim transferze skoro mialas zalecenia?Marmis
-
Marmis wrote:Bo wczesniej juz miałam 2 transfery z accofilem i tez nic z tego. I to mnie bardzo osłabiało. A teraz transfer zaraz po stymuacji i nie chciałam już sie obciążąc. A poz atym jak mi się udało zajśc na chwilę w ciąże to nie miałam nic. Więc juz sama nie wiem, czy ten accofil działa.ehh.. to loteria...
Marmis lubi tę wiadomość
carola12 -
Marmis wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?Marmis lubi tę wiadomość
-
Marmis wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?
Hej Marmis, ja lecze sie u Zamory i polecam. Nie jest taki specyficzny za jakiego go wiekszosc uznaje. Najwazniejsze, że mysli. Odpowiada na wszystkie pytania konkretnie odwolujac się do statystyk czy praktyki na swiecie. Ja nie jestem najtrudniejszym przypadkiem, ale znam cholernie trudny przypadek, gdzie dziewczynie nikt nie dawal zadnych szans AMH 0.1, a u niego zloty strzal za pierwszym razem! Pamietaj tylko, że jego trudno przekonać, np zeby wlaczyl jakis tam lek. Ja mu mowilam wieloktornie o Atosibanie i nie chcial mi dać. Dodatkowo, jest dość liberalny np. jesli chodzi o grubosc endo, poziom proga etc.
A odnosnie konsultacji telefonicznych, to tak naprawde przez telefon nie da sie wiele zalatwic. Ja ogarnialam telefonicznie małe rzeczy, typu czy prog dobry, kiedy kolejna wizyta po nieudanym transferze, etc. Wg mnie to nie jest wlasciwa forma komunikacji w temacie glebszej analizy, dlaczego transfer sie nie powiodl. Wiec moze tez nie warto skreslac od razu Lewandowskiego. Ja bym go bardziej powypytywala odnosnie strategii, bo najwazniejsze to przy kazdym transferze probowac czegos innego.
Trzymam za Ciebie kciuki! Uda się! Musi!Marmis lubi tę wiadomość
-
Sylv33 wrote:Hej Marmis, ja lecze sie u Zamory i polecam. Nie jest taki specyficzny za jakiego go wiekszosc uznaje. Najwazniejsze, że mysli. Odpowiada na wszystkie pytania konkretnie odwolujac się do statystyk czy praktyki na swiecie. Ja nie jestem najtrudniejszym przypadkiem, ale znam cholernie trudny przypadek, gdzie dziewczynie nikt nie dawal zadnych szans AMH 0.1, a u niego zloty strzal za pierwszym razem! Pamietaj tylko, że jego trudno przekonać, np zeby wlaczyl jakis tam lek. Ja mu mowilam wieloktornie o Atosibanie i nie chcial mi dać. Dodatkowo, jest dość liberalny np. jesli chodzi o grubosc endo, poziom proga etc.
A odnosnie konsultacji telefonicznych, to tak naprawde przez telefon nie da sie wiele zalatwic. Ja ogarnialam telefonicznie małe rzeczy, typu czy prog dobry, kiedy kolejna wizyta po nieudanym transferze, etc. Wg mnie to nie jest wlasciwa forma komunikacji w temacie glebszej analizy, dlaczego transfer sie nie powiodl. Wiec moze tez nie warto skreslac od razu Lewandowskiego. Ja bym go bardziej powypytywala odnosnie strategii, bo najwazniejsze to przy kazdym transferze probowac czegos innego.
Trzymam za Ciebie kciuki! Uda się! Musi!1IVF Invicta Warszawa Październik2019 -
HBA 13%, FragDNA powyżej 30%
1 zarodek M.2. (beta 0,1)
2IVF Invicta Warszawa
Styczeń 2019-
1zarodek BL3.2.3 (beta0,1)
3 próba Novum - start Luty 2019 (histeroskopia, mąż leczenie Wolski) HBA 61%, fragDNA 10%
Transfer 11.10.
Zarodek 2 dniowy
11dpt beta 58, prog 16
13dpt 108, 14dpt 167 prog 70, 17dpt 543 prog 37, 20dpt 1371 prog 57 25dpt 6853 prog 35 jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy
34 dpt jest 💓
27.12 usg prenatalne - prawdopodobnie chłopak 😊
Mamy 2 mrozaki 2dniowe
11.10.2022r. Kriotransfer
Czekamy na nasze szczęście! ❤️
-
Marmis wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?
Ps. I spróbuj może jeszcze akupunktury. Ja średnio w to wierzyłam, ale przy ostatnim podejściu sobie pomyślałam, a co mi zależy..... wzięłam chyba z 12 sesji przed transferem i 1 w dniu transferu. Może to tez miało wpływ. Tego się oczywiście nigdy nie dowiem.Marmis lubi tę wiadomość
4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Sylv33 wrote:Nie rozumiem. Wg mnie nie musi byc, mozna isc na zwykla konsultacje.1IVF Invicta Warszawa Październik2019 -
HBA 13%, FragDNA powyżej 30%
1 zarodek M.2. (beta 0,1)
2IVF Invicta Warszawa
Styczeń 2019-
1zarodek BL3.2.3 (beta0,1)
3 próba Novum - start Luty 2019 (histeroskopia, mąż leczenie Wolski) HBA 61%, fragDNA 10%
Transfer 11.10.
Zarodek 2 dniowy
11dpt beta 58, prog 16
13dpt 108, 14dpt 167 prog 70, 17dpt 543 prog 37, 20dpt 1371 prog 57 25dpt 6853 prog 35 jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy
34 dpt jest 💓
27.12 usg prenatalne - prawdopodobnie chłopak 😊
Mamy 2 mrozaki 2dniowe
11.10.2022r. Kriotransfer
Czekamy na nasze szczęście! ❤️
-
Hej. Rzadko się udzielam ale często was czytam.
Marmis popieram dziewczyny , które wypowiadają się o Zamorze. Facet naprawdę myśli. I nie chwalę go bo się udało, bo niestety pomimo wielu prób ciegle walczymy dalej. Czasami sam z siebie zadzwoni bo mówi że siedzę mu w głowie i np że robimy tak , albo tak. Obmysla ciągle jakis nowy plan, co jeszcze zrobić żeby się w końcu udało. Bo on też przeżywa te porażki u swoich pacjentek . Tylko właśnie, trzeba być JEGO pacjentka A wtedy facet naprawę się angażuje i wcale nie jest jakimś gburem, jak nieraz czytałam na forum.
Trzymam się go już prawie trzy lata bo wiem że jestem w dobrych rękach . Mówisz że masz zalecenia od pasnika, mnie po którymś z nieudanych transferow sam pokierowal żeby sprawdzić immunologie i stopowal żeby narazie nie podchodzić tylko czekać na zalecenia docenta.
Po prostu trzeba to dobrze poznać i naprawdę da się z nim dogadać.
Jeśli szukasz lekarza który myśli i nie idzie schematem novum to szczerze polecam Z.Aś2018 lubi tę wiadomość
-
Gaguś wrote:Dzięki za informację 😊 ja 11 dpt miałam bete 58, ostatnia 17 dpt 543, czyli jak 25 dpt mam wizytę to raczej za wcześnie na serduszko? Czy nie? Od czego to zależy? Od wysokości bety? Powyżej 1000 chyba dopiero widać coś na usg
Ps. Ja miałam 3 dniowy zarodek podany, a nie blastocyste, więc to też robi roznice
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Aś2018 wrote:Marmis ja przeszłam rożnych lekarzy w Novum i w ostatniej procedurze zdecydowałam się na dr Zamore. Jak widzisz na ten moment (po 5 pełnych procedurach ICSI) zaskoczyło, co będzie dalej nie wiem. Są do niego kosmiczne terminy żeby się dostać na pierwszą wizytę konsultacyjną. Bardzo mu zależy na „swoich” pacjentkach. Inne jak musi to ogarnia ale raczej takich w ogóle nie chce. Nie lubi tez pacjentek tzw „spadowych” po innych lekarzach z Novum. Długo musiałam go przekonywać żeby mnie wziął. Wprost tez powiedział ze woli młodsze pacjentki, bo są po prostu prostsze w prowadzeniu. A teraz najważniejsze, on leczy po swojemu. Twoje „chciejstwa” nie wiem czy uwzględni. Ja od L. miałam wyznacznik tylko na naturalnym, a on stwierdził, ze nie, ze idziemy długim i to on mnie leczy, a nie kto inny i to on decyduje i gdzieś tak między wierszami, ze ja tez tutaj nie mam nic do powiedzenia. Powiedział tylko jaki ma plan i co chce osiągnąć patrząc na to co się do tej pory wydarzyło. Ja tylko bardzo go prosiłam, aby mnie wziął od A do Z i żebym nie musiała skakać po innych lekarzach, bo to mi w mojej ocenia zawaliło kilka stymulacji. W podsumowaniu, pomimo uświadomienia mnie jaki mam marny procent szans i ze po tylu stymulacjach może być naprawdę cieżko, ze gdyby on był moim ojcem to powiedziałby mi żebym się jeszcze nie poddawała. Stymulacja wyszła źle. Z 10 pobranych komórek zapłodniono tylko 3, do blastki dotrwały 2, ale pomimo takich kiepskich wyników pierwszy raz miałam poczucie, że naprawdę zrobiliśmy wszystko aby się udało. Wyzwolił mnie na prawie 14 tys. estradiolu, gdzie normalnie przy 10 tys. dają zastrzyk i przerywają stymulacje. Szedł cały czas „swoim” planem. Ryzykował, aby wyszło jak najlepiej. Pomimo takiego estradiolu nie bał się mi robić świeżego transferu. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Nigdy lekarz nie ma pewności jak zareaguje organizm. Dla mnie najważniejsze było ze naprawdę chciał jak najlepiej. Warto tez dodać, ze jest to lekarz który raczej zakłada ze większość rzeczy wiesz, wiec raczej żołniersko podchodzi do pacjentek bez zbędnych wyjaśnień i pytań. Przy bliższym poznaniu zyskuje. Ja osobiście bardzo go polubiłam. Może dlatego ze trochę przypomina mi samą siebie..... Powodzenia Marmis
Ps. I spróbuj może jeszcze akupunktury. Ja średnio w to wierzyłam, ale przy ostatnim podejściu sobie pomyślałam, a co mi zależy..... wzięłam chyba z 12 sesji przed transferem i 1 w dniu transferu. Może to tez miało wpływ. Tego się oczywiście nigdy nie dowiem.Marmis -
Marmis wrote:eh... cięzki wybór. tez jeszcze myslałam o tej akupunkturze. A przy accofilu to mozna , czy jak? I w jakich odstępach. Masz jakis namiar na dobra akupunkturę?4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Marmis wrote:eh... cięzki wybór. tez jeszcze myslałam o tej akupunkturze. A przy accofilu to mozna , czy jak? I w jakich odstępach. Masz jakis namiar na dobra akupunkturę?
Marmis lubi tę wiadomość
carola12 -
Marmis wrote:Tak. z Warszawy
https://gabinetakupunktury.warszawa.pl/
Ma bardzo dobre opinie w internecie i stad mój wybór. To oczywiście tylko sugestia. Wiem ze są tez inne punktu o których dziewczyny się pozytywnie wypowiadały.4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Marmis wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie do was. Wiem, że tu już trochę był ten temat poruszany - no ale podbijam jeszcze raz. Wczoraj miałam błyskawiczną konsultacje telefoniczną z Lewandowskim i własciwie nie wiem po co takie konsultacje sa. Zupełnei niepotrzebne mi to było. Dowiedziałam sie tylko tyle, ile sama wiem. Poza tym myślałam, że może zaprosi mnie na wizytę - wymyśli na mnie jakis plan, jakoś inaczej zadziałamy etc. Olał mnie totalnie - zwalił wszystko na mój wiek. A totalny spadek progesteronu zbagatelizował- twierdząc, że ma ciąże i przy 15 prgesteronu. Wysłał mnie do swoich asystentów - bo go nei ma w listopadzie (niby do jakiegos egzaminu sie przygotowuje)W moich oczach stracił maksymalnie, żąden z niego guru, przereklamowany totalnie. I w związku z tym mam pytanie - chce podejść jeszcze raz - ale chciałabym pójsc do kogos ogarnietego. Mam swój plan w głowie (niektóre punkty starałam się wczoraj L. powiedział - to tylko mówił "no można". Kogo tak ostatecznei polecacie? Kto mysli, chce myśleć, zastanawia się. Sa tam tacy lekarze?
A mój plan taki: pod koniec cyklu scratching, potem podejście na cyklu naturalnym, oczywiście na wszelki wypadek z pregnylem na pęknięcie. Hodowanie zarodka do blastocysty. I po transferze zastrzyki z accofilu (mam zalecenie od Pasnika,immunologa bo mam Kiry AA). Co myslicie?
Marmis, a może Zamora? Ja brałam u niego accofil (poinformowalam go o tym, nie robił problemów, chociaż ja byłam na takim etapie, ze jak by nawet robił, to i tak bym go wzięła - byłam pod kontrolą Pasnika). Na mnie Zamora zrobił dobre wrażenie ale ja nie mam porównania z innymi lekarzami, tylko z L.
A to, ze zrzucił Cię do swoich "asystentow", to totalne buractwo. I zdecydowanie żaden z niego guru. Przeciętny lekarz, który przy skomplikowanych przypadkach zwyczajnie sobie nie radzi, bo nie chcę mu się kombinować...Marmis lubi tę wiadomość
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Dziewczyny a jak to jest z zastrzykami z heparyną?
Przepisują zawsze po transferze?
Pytam, bo zostały mi jakieś opakowania zastrzyków Fraxiparine - dostałam po punkcji i brałam jakiś czas, ale do transferu świeżego nie doszło i tak się zastanawiam czy wykorzystam je jeszcze np. teraz przy criotransferze.
2014 córka z IUI
Starania o drugie dzieciątko
2018 - dwie nieudane IUI
2019 - dwie nieudane IUI
09.2019 - ICSI - hiperstymulacja - 17 komórek pobranych. 6 zapłodnionych. 5 mrozaczków.
31.10.2019 criotransfer 😥
Kolejne 3 crio nieudan
10.2020 Histeroskopia wykazała rozległe isthmocele w bliznie po cc😔
11.2020 start 2 procedura❄❄❄❄
7.11.2020 ET 2 dn. zarodek 😔 -
magdulka87 wrote:Dziewczyny a jak to jest z zastrzykami z heparyną?
Przepisują zawsze po transferze?
Pytam, bo zostały mi jakieś opakowania zastrzyków Fraxiparine - dostałam po punkcji i brałam jakiś czas, ale do transferu świeżego nie doszło i tak się zastanawiam czy wykorzystam je jeszcze np. teraz przy criotransferze.magdulka87 lubi tę wiadomość
-
Hmm, dziewczyny czytam to co piszecie w odpowiedzi na pytanie Marmis i totalnie nie wiem co robić. Jestem zapisana do L. ale mam wątpliwości, po tym co czytam. Wiem, że za hierarchią niekoniecznie muszą iść super kompetencje.
Wizytę mam na 6 grudnia, koszt 800 PLN. Trochę obawiam się, że to będą zwyczajnie wyrzucone pieniądze, bo L. podejdzie sztampowo. Jestem niestety z tych weteranek po 40 i byłam już zdecydowana na KD, tyle, że ostatnie wyniki wzbudziły moje wątpliwości, że może warto jeszcze zawalczyć: AMH: 084, FSH 7 (i coś po przecinku - nie pamiętam dokładnie) i dlatego poszukuję lekarza ostatniej szansy. Na pewno nie chciałabym już stymulacji na ciężkich dawkach, dlatego pomyślałam o cyklu naturalnym.
Z drugiej strony - Zamora może nie chcieć mnie przejąć ze względu na wiek, nie wiem też ile czeka się do niego na pierwszą wizytę.
Opinie na temat L. są bardzo podzielone i już sama nie wiem.
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota