NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja chętnie crinone żel. Wysylam zaproszenie ☺️.July wrote:Dziewczyny,
Robiłam domowe porządki. Czy któraś z Was potrzebuje
Prolutex - 6 fiołek, ważne do 05.2021
Estrofem - 2 nowe opakowania ważne 10.2022
Crinone - 5 ampułek, ważne do 10.2021
Gonal - cały pen, ważny do 04.2020, przechowywany w lodówce
Dzisiaj odebrałam też kariotypy ufff na szczęście prawidłowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 16:08
Marmis lubi tę wiadomość
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Tyle opini co dziewczyn na forum. Ja np chodzę do Łukasiewicz, dużo dziewczyn chodzi też do Wojewódzkiego, Zamory, Zygler, Starosławskiej. Ciężko tak doradzić. Wszystko trochę zależy od tego czy jesteś ciężkim przypadkiem czy nie. Niby każdy z nich się konsultacje ale niektórzy idą schematami a inni starają się bardziej indywidualnie podejść. Niemniej jednak pierwsza stymulacja to loteria i nie wiadomo jak organizm odpowie.ewelcia45 wrote:Do kogo się wybrać na pierwszą wizytę startowa w Novum ?Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
A jesteś zadowolona z Łukasiewicz? A jaki koszt procedury? I wizyty startowej ?Arcola wrote:Tyle opini co dziewczyn na forum. Ja np chodzę do Łukasiewicz, dużo dziewczyn chodzi też do Wojewódzkiego, Zamory, Zygler, Starosławskiej. Ciężko tak doradzić. Wszystko trochę zależy od tego czy jesteś ciężkim przypadkiem czy nie. Niby każdy z nich się konsultacje ale niektórzy idą schematami a inni starają się bardziej indywidualnie podejść. Niemniej jednak pierwsza stymulacja to loteria i nie wiadomo jak organizm odpowie.ewelcia45
-
Jestem zadowolona i mogę ja polecić. Ja niestety mam wszystko pełno płatne, więc nie ma sensu żebym Ci podawała (Ty pewnie bedziesz miała zniżkę na leki). Startowa wizyta chyba coś kolo 200 pln mnie kosztowała. Całość do tej pory co wydałam w klinice to 17.000 tys (bez lekarstw z 2 crio transferami i badaniami, plus wszystkie wizyty które miałam do crio). Niestety czeka mnie histeroskopia a to kolejne 2500 tys.ewelcia45 wrote:A jesteś zadowolona z Łukasiewicz? A jaki koszt procedury? I wizyty startowej ?
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Marmis,to moze gdzies sie dzisiaj minęlysmy:). U mnie dr zlecil immunosupresje-zaczynam od 1dc.Potem wyniki-i jak sie poprawia cytokiny to transfer,jak nie-to szczepienia-jesli sie zdecyduje.No nic,trzeba probowac-u mnie tez ostatni zarodek.Marmis wrote:Byłam dzis u Pasnika . Jakimś cudem wbiłam się na wizyte w Warszawie. Mam powtorzyc ANA 1, jak.bedzie dodatnie to zrobić ANA 3 . On ma jeszcze sprawdzić w Łodzi w mojej historii jedno badanie - jakiś crossmatch, czy jakoś tak. Nie wiem czy to.mialam. I jak wszystko dodatnie to leczenie immosupresyjne A jak ujemne to szczepienia Ale powiedział, że zobaczymy jak wyniki będą. Więc na razie odpuszczam trabsfer- bo tylk9 jeden zarodek mamy. No i mówił, że jeśli immunosupresja, to też jednak potem do transferu accofil w mniejszych dawkach, bo ja nie mam tych implantacyjnych kirow. Te szczepienia mnie trochę przeraziły...
Cross march to chyba pod katem szczepien.A allo mlr badalas?-bo to tez chyba istotne.carola12 -
Marmis, Carola12 ja jestem po immunosupresji w grudniu, ale też zaproponował mi szczepienia.
Trasfer pewnie w przyszłym tygodniu, dam znac czy immunosupresja pomogła
Marmis, magg85 lubią tę wiadomość
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Amica,czyli nie zdecydowalas sie na szczepienia?Czy plan jest taki ze immunosupresja i ewntualnie (oby nigdy!!!)szczepienia? Bede czekala z niecierpliwoscia na twoj transfer i bete:)amica wrote:Marmis, Carola12 ja jestem po immunosupresji w grudniu, ale też zaproponował mi szczepienia.
Trasfer pewnie w przyszłym tygodniu, dam znac czy immunosupresja pomogła
Czy ty tez masz zle wyniki cytokin?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 17:38
carola12 -
Ja bylam na godz. 10. Co do allo to wlasnie mowił, ze u mnie lepiej ten cross. Hmm. Moze dlatego, ze ja w ciazy raz bylam, ale poroniłam.Czyli jeśli u mnie immunosupresja to transfer najwcześniej w marcu. Dziś pierwszy dzien cyklu mam. Wlasnie @ przyszla po nieudanym transferze. Bo w tym cyklu co immunosupresja no nie transfer tak? A jakie to leki w ogole?carola12 wrote:Marmis,to moze gdzies sie dzisiaj minęlysmy:). U mnie dr zlecil immunosupresje-zaczynam od 1dc.Potem wyniki-i jak sie poprawia cytokiny to transfer,jak nie-to szczepienia-jesli sie zdecyduje.No nic,trzeba probowac-u mnie tez ostatni zarodek.
Cross march to chyba pod katem szczepien.A allo mlr badalas?-bo to tez chyba istotne.Marmis -
To jednak sie nie widzialysmy:). U mnie transfer bedzie jeszsze pozniej bo po immunosupresji (21 dni ) musze zrobic za 2 tyg badania a na ich wyniki czeka sie chyba ok 4 tyg. Jak bedzie ok to wtedy transfer. Ogolnie chyba nie ma szans na transfer w tym samym cyklu co immunosupresja bo ona trwa 21 dni.No chyba ze mozna tez wlaczyc wczesniej leki -estrofem i progesteron ale nie wydaje mi sie. A ty bylabys gotowa na szczepienia?Marmis wrote:Ja bylam na godz. 10. Co do allo to wlasnie mowił, ze u mnie lepiej ten cross. Hmm. Moze dlatego, ze ja w ciazy raz bylam, ale poroniłam.Czyli jeśli u mnie immunosupresja to transfer najwcześniej w marcu. Dziś pierwszy dzien cyklu mam. Wlasnie @ przyszla po nieudanym transferze. Bo w tym cyklu co immunosupresja no nie transfer tak? A jakie to leki w ogole?carola12
-
Marmis:Marmis wrote:Arcola a co robiliście, że nasienie się tak poprawiło? Jakieś suplementy?
Pierwsze badanie w bocianie, komputerowe
Drugie w novum ręczne (w sensie że nie komputerowe - chyba 😁) pisze bo może to jest tez ważne.
Wizyta u Wolskiego, brak żylaków i zalecenie suplementacji (on polecał nucleox - my sie nie zdecydowaliśmy bo mieliśmy już cześć suplementów wykupionych). Wszystkie suplementy brane oddzielnie: solgar: cynk, selen, wit b complex (w składzie jest kw foliowy), dodatkowo jakas wit c 1000 lub 1500, lkarnityna, wit a+e, orzechy brazylijskie, brak gorących kąpieli i praktycznie 0 alko. I tak mniej więcej przez 3 miesiące.
Marmis lubi tę wiadomość
Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
Sama nie wiem co myśleć o tych szczepieniach. Na wątku in vitro grudzień jest Kosanka. Jej się udało po szczepieniach. Ja w ten temat się jeszcze nie zaglebiałam. Ale ja jestem z tych co naiwnie wierza w to, ze lekarze wiedza co robia . Przynajmniej Pasnik mnie przekonuje. Bo lekarze w klinice, niestety - na tych na ktorych ja trafiałam- działają schematycznie, jak na jakiejś tasmie produkcyjnej. Nawet wielki L. Moze trochę rozczarowanie przeze mnie przemawia- bo się nie udaje. Ale takie mam poczucie po wczorajszej wizycie u Zamory. Na moje pytanie- "Co moglibysmy jeszcze zrobic , żeby se udało, Bo to moj ostatni zarodek i 4 procedury nie będzie " , odpowiedział" A co.mozemy zrobić. Transferować i liczyć, że to ten właściwy zarodek". Po czym dodał, ze najważniejszy jest zarodek, a te wszystkie dodatkowe działania niewiele wnosza i są bardziej dla dobrego samopoczucua pacjentki. Nie oczekiwałam głaskania po głowie- bo mimo tylu porażek jakoś się trzymam- ale odrobina zaangażowania by się przydała. Nawet udawanego... w czwartek umowilam sie na ANA w salve i zobaczmy co dalej.carola12 wrote:To jednak sie nie widzialysmy:). U mnie transfer bedzie jeszsze pozniej bo po immunosupresji (21 dni ) musze zrobic za 2 tyg badania a na ich wyniki czeka sie chyba ok 4 tyg. Jak bedzie ok to wtedy transfer. Ogolnie chyba nie ma szans na transfer w tym samym cyklu co immunosupresja bo ona trwa 21 dni.No chyba ze mozna tez wlaczyc wczesniej leki -estrofem i progesteron ale nie wydaje mi sie. A ty bylabys gotowa na szczepienia?Marmis
-
Super. Trzymam.kciuki. A jaki mialas schemat tego leczenie?. Jak.dlugo trwało? Po jakim czasie transfer? A i u kogo jesteś Novum? Ja już przerobiłam Lewandowskiego.i Zamore. I u zadnego nie czułam, że im zależy. Straciłam zaufanie.amica wrote:Marmis, Carola12 ja jestem po immunosupresji w grudniu, ale też zaproponował mi szczepienia.
Trasfer pewnie w przyszłym tygodniu, dam znac czy immunosupresja pomogła
amica lubi tę wiadomość
Marmis -
Znam historie Kosanki i jest ona dla mnie bardzo budujaca.Ale Pasnik powiedzial ze niektore pacjenki na szczepienia w ogole nie reaguja.Ja mam tylko jeden zarodek i dwie drogi leczenia.Dr stwierdzil ze immunosupresja +sprawdzenie wynikow bedzie dla mnie optymalne.I wiadomo-immunosupresja to mniejszy kaliber niz szczepienia.Wiec na razie to.I tez mu ufam-wydaje mi sie ,ze to jeden z niewielu lekarzy ktory analizuje wyniki,kombinuje i zmienia cos jak nie wychodzi.A z lekarzami w Novum to masz racje.Novum to troche tasma-maja wypracowany schemat, dobrych lekarzy, dobre laboratorium i zazwyczaj to wystarczy.Ale jak trafia sie trudniejszy przypadek to nie wszystkim chce sie kombinowac.Choc ja akurat na swojego aktualnego lekarza nie moge narzekac-tez zmieniamy,probujemy roznych rzeczy.I wreszcie po n-tej nieudanej probie uslyszalam ze to nie moze byc tylko i wylacznie wina zarodkow.Wtedy poszlam do Pasnika.A czy cos z tego wyjdzie?Zobaczymy .Marmis wrote:Sama nie wiem co myśleć o tych szczepieniach. Na wątku in vitro grudzień jest Kosanka. Jej się udało po szczepieniach. Ja w ten temat się jeszcze nie zaglebiałam. Ale ja jestem z tych co naiwnie wierza w to, ze lekarze wiedza co robia . Przynajmniej Pasnik mnie przekonuje. Bo lekarze w klinice, niestety - na tych na ktorych ja trafiałam- działają schematycznie, jak na jakiejś tasmie produkcyjnej. Nawet wielki L. Moze trochę rozczarowanie przeze mnie przemawia- bo się nie udaje. Ale takie mam poczucie po wczorajszej wizycie u Zamory. Na moje pytanie- "Co moglibysmy jeszcze zrobic , żeby se udało, Bo to moj ostatni zarodek i 4 procedury nie będzie " , odpowiedział" A co.mozemy zrobić. Transferować i liczyć, że to ten właściwy zarodek". Po czym dodał, ze najważniejszy jest zarodek, a te wszystkie dodatkowe działania niewiele wnosza i są bardziej dla dobrego samopoczucua pacjentki. Nie oczekiwałam głaskania po głowie- bo mimo tylu porażek jakoś się trzymam- ale odrobina zaangażowania by się przydała. Nawet udawanego... w czwartek umowilam sie na ANA w salve i zobaczmy co dalej.
Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie.Jak pokazuje historia Kosanki (i nie tylko jej ) wszystko jest mozliwe.
Marmis lubi tę wiadomość
carola12






