NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Niki byłam na konsultacji przed transferem, podejście było to samo. Trzeba próbować, ona wierzy że ja będę w ciąży bo zachodzę...
No tak tylko małe pocieszenie bo ciąża dalej się nie rozwija i zawsze argument jest ten sam ze to wina zarodka. I nawet nie ma proby dyskusji że może to nie jest wina zarodka tylko trzeba poszukać gdzieś jeszcze...
No nic póki co nie robię kolejnego transferu, spróbuję jeszcze raz histeroskopie zrobić, może zdecydujemy się na szczepienia, nie wiem..
Musze o tym pomyśleć ale nie teraz..."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
amica wrote:Niki byłam na konsultacji przed transferem, podejście było to samo. Trzeba próbować, ona wierzy że ja będę w ciąży bo zachodzę...
No tak tylko małe pocieszenie bo ciąża dalej się nie rozwija i zawsze argument jest ten sam ze to wina zarodka. I nawet nie ma proby dyskusji że może to nie jest wina zarodka tylko trzeba poszukać gdzieś jeszcze...
No nic póki co nie robię kolejnego transferu, spróbuję jeszcze raz histeroskopie zrobić, może zdecydujemy się na szczepienia, nie wiem..
Musze o tym pomyśleć ale nie teraz...
Wyszlo coś w immunologii?Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
amica wrote:Niki byłam na konsultacji przed transferem, podejście było to samo. Trzeba próbować, ona wierzy że ja będę w ciąży bo zachodzę...
No tak tylko małe pocieszenie bo ciąża dalej się nie rozwija i zawsze argument jest ten sam ze to wina zarodka. I nawet nie ma proby dyskusji że może to nie jest wina zarodka tylko trzeba poszukać gdzieś jeszcze...
No nic póki co nie robię kolejnego transferu, spróbuję jeszcze raz histeroskopie zrobić, może zdecydujemy się na szczepienia, nie wiem..
Musze o tym pomyśleć ale nie teraz...
No nic mbie teraz czekają badania immunologiczne i zobaczymy. Transfer pewnie w marcu lub kwietniu. Zobaczymy.Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
Allo 28,5%, Ana - ujemne
Starania od lipiec`18
AMH 4,63 ng/ml
Euthyrox 75mg
Nasienie:
styczeń'19- morfologia 0%
marzec'19 - morfologia 8%
CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
5 transfer 07.04.21 - 10t*
To nie walka to wojna, a ja już się poddaje... -
To ja tez mam podobnie, tez mam wrażenie, ze sama sie lecze..
Ja tylko jak naturalnie zaszlam w ciaze to jedyne co wprowadzilam to suplementacje zelaza i rzeczywiscie po 3 miesiącach byla ciaza( ponoc 90 dni to proces tworzenia się nowych komorek). A wyjsciowa ferrytyne mialam bardzo niska. Moze polepszylsm jakosc komorek? Nie wiem?
Tez juz 2 cb za mna i za bardzo nie ma pomysłu poza stwierdzeniem zeby probowac dalej.
Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
amica wrote:Nic nie mówi i to mnie wkurza. Napisałam jej smsa że może kolejne podejście na cyklu naturalnym lekko stymulowanym to odpisała mi "można"
Potem napisałam jej ze może powtórzyć histeroskopie, to odpisała "proszę zadzwonić w poniedziałek to wystawie skierowanie". Więc w zasadzie leczę się sama.
Nie, już nie będę powtarzać, ewidentnie rozwija się ciąża nieprawidłowo. W poniedziałek beta 82,7 a we wtorek 92,4 więc przyrost tylko o 10 a powinien o ok 30 wzrosnąć.
Biorę leki ale szczerze, mam ochotę je odstawić.Marmis -
Sofia2019 wrote:A jakie sa u Ciebie wskazania do szczepien?
Wyszlo coś w immunologii?
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Arcola wrote:Amica widzę że masz ten sam problem co ja i z tego co kojarzę tą sama lekarz prowadząca (Łukasiewicz). Powiem Ci ze u mnie bylo podobne podejście na początku ale po drugim poronieniu kazała mi zrobić histero i pakiet antyfosfolipidowy. Generalnie ona tez uważa że w moim przypadku to wiek i genetycznie wadliwe zarodki. Jak powiedziałam ze moze encorton di następnego zaviegu to usłyszałam a to Pani nie miała to możemy dać. Wiec trochę też czuje jakbym leczyła się sama.
No nic mbie teraz czekają badania immunologiczne i zobaczymy. Transfer pewnie w marcu lub kwietniu. Zobaczymy."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Marmis wrote:Amica przykro mi. Miałam ogromną nadzieję, że tym razem będzie u Ciebie ok. A jaki masz plan? Będziesz jeszcze robic betę, czy leki odstawiać? Moe jeszcze poczekaj do weekendu? Co do lekarzy - to tez mam takie odczucia, ze my po"przejsciach" to juz leczymy sie same. Na moje propozycje Zamora tez odpowiadał - "można". On sam nic nie chciał zmieniac. A jak po ostatnim transferze nieudanym zapytałam go - co jeszcze możemy zrobić - bo mam już ostatni zarodek i to koniec przygody z in vitro - to tylko wruszył ramionami. i odpowiedział "mozemy transefrowac". Więc mysle, że on juz na mnie krzyzyk połozył - bo już ze mnie kasy nie wycisną. I tym bardziej przykro, że nie chce im sie myśleć. A z histero to dobry pomysł. Ja ogólnie miałam 3 razy - 2 razy wyszedł mi polip a teraz ostatnio w Novum zapalenie endometrium.
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
amica wrote:Wyszło de facto niskie IL10 co jest też widoczne po przeciwciałach blokujących, bo allo mlr wyszło 16% i to jest wskazanie do szczepien. Jak napisałam do Paśnika co dalej to napisał żeby się zastanowić nad szczepieniami. Też myślę że to takie leczenie na zasadzie pomoże albo nie bo ja mam Hashimoto i wtedy szczepienia nie zawsze pomagają. No mam zagwostke.Marmis
-
amica wrote:BTW Niki masz termin porodu w moje urodziny 😃
Kurczę nawet nie wyobrażam sobie co czujesz, niby beta pozytywna potem strach i takie coś. Jak ja dziękuję losowi że tylko taką drogę musiałam przejść żeby teraz czuć maleństwo w brzuchu, choć łatwo nie było. Ja chyba zrobilabym najpierw te histeroskopie na Twoim miejscu, na szczepienia zawsze możesz się zdecydować. Życzę Ci dużo sił i wytrwałości. -
Mamy jeszcze dwa mrozaki i już chyba na tym poprzestaniemy więc chcę zrobić wszystko i zamknąć ten temat."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
-
Marmis wrote:As a co u Ciebie? Jaki masz plan? Ja jutro ide odebrac wyniki testu limfocytoksycznego i mam juz wynika ANa - dodatnie i ANA 1 i Ana 3. Więc pisze do Paśnika. Ciekawe, czy bede miała immunosupresje.4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Mnie też denerwuje to do potęgi że oni nie wchodzą w przypadki i wszystkich traktują szablonowo i chyba sami w to wierzą że za którymś razem się uda!!! Zero wyjścia poza schemat, zero dodatkowych badań. Tragedia.
Ja czuję że u mnie niestety lipa ale w zasadzie wiedziałam to od samego transferu .
Zastanawiam się co dalej. Czy "tylko" histeroskopia jak mi zalecali przy transferze czy iść od razu w immunologię?
Zapisy do dr PAśnika są 5 lutego ale słyszłam że dodzwonić się tam graniczy z cudem ? Macie jakiś sposób na to?
Marmaris daj znać co Ci odpisał...
Miłego dnia dla Was mimo wszystkich przeciwności losu
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️ -
Jezu, czemu ta beta nie chce spaść...
Dzisiaj 132.6 ale przyrost jest od 27go tylko 37,8%...
"Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Jusia 82 wrote:Mnie też denerwuje to do potęgi że oni nie wchodzą w przypadki i wszystkich traktują szablonowo i chyba sami w to wierzą że za którymś razem się uda!!! Zero wyjścia poza schemat, zero dodatkowych badań. Tragedia.
Ja czuję że u mnie niestety lipa ale w zasadzie wiedziałam to od samego transferu .
Zastanawiam się co dalej. Czy "tylko" histeroskopia jak mi zalecali przy transferze czy iść od razu w immunologię?
Zapisy do dr PAśnika są 5 lutego ale słyszłam że dodzwonić się tam graniczy z cudem ? Macie jakiś sposób na to?
Marmaris daj znać co Ci odpisał...
Miłego dnia dla Was mimo wszystkich przeciwności losu
Ja nie mialam problemy żeby dodzwonić się do Paśnika tyle że faktycznie teraz terminy są trochę odległe."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
amica wrote:Jezu, czemu ta beta nie chce spaść...
Dzisiaj 132.6 ale przyrost jest od 27go tylko 37,8%...
A odstawiłas leki ?
Mi po pierwszym nieudanym in vitro zaczela spadać dopiero po odstawieniu leków. Przed odstawieniem bardzo powoli ale rosła.3 x nieudane IUI
01.06. 2019 ICSI- pobrane tylko dwie komórki z których mamy dwa zarodki
04.06.2019 transfer świeżego zarodka, beta rośnie a potem staje w miejscu 😞
16.10.2019 crio trzydniowego zarodka - nasz jedyny mrożaczek
11 dpt beta 417,2
13 dtp beta 1176,0
15 dtp beta 2723,0
19 dtp beta 10 330,0
23 dtp beta 25 560,0
29 dtp beta 58 737,0
29 dtp mamy ❤️
30.06.2020 urodził się mój mały wymarzony, wyczekany, wyczarowany cud ❤️ -
amica wrote:Jusia a kiedy robisz betę?
Ja nie mialam problemy żeby dodzwonić się do Paśnika tyle że faktycznie teraz terminy są trochę odległe.
wczoraj robiłam inne badania więc przy okazji sprawdziłam i było <0,1
wiem że to dopiero 6dpt ale robiłam późnym wieczorem i powinno być cokolwiek
czułam to ale nadzieja zawsze umiera ostatnia...
powtórzę w sobotę dla pewności i wtedy odstawię leki
ja chciałabym od razu działać ale nie wiem czy nie poczekać jednak na Paśnika.... trochę mam mętlik
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️