X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną NOVUM Warszawa
Odpowiedz

NOVUM Warszawa

Oceń ten wątek:
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki byłam na konsultacji przed transferem, podejście było to samo. Trzeba próbować, ona wierzy że ja będę w ciąży bo zachodzę...
    No tak tylko małe pocieszenie bo ciąża dalej się nie rozwija i zawsze argument jest ten sam ze to wina zarodka. I nawet nie ma proby dyskusji że może to nie jest wina zarodka tylko trzeba poszukać gdzieś jeszcze...

    No nic póki co nie robię kolejnego transferu, spróbuję jeszcze raz histeroskopie zrobić, może zdecydujemy się na szczepienia, nie wiem..
    Musze o tym pomyśleć ale nie teraz...

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BTW Niki masz termin porodu w moje urodziny 😃

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • Sofia2019 Autorytet
    Postów: 1320 687

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    Niki byłam na konsultacji przed transferem, podejście było to samo. Trzeba próbować, ona wierzy że ja będę w ciąży bo zachodzę...
    No tak tylko małe pocieszenie bo ciąża dalej się nie rozwija i zawsze argument jest ten sam ze to wina zarodka. I nawet nie ma proby dyskusji że może to nie jest wina zarodka tylko trzeba poszukać gdzieś jeszcze...

    No nic póki co nie robię kolejnego transferu, spróbuję jeszcze raz histeroskopie zrobić, może zdecydujemy się na szczepienia, nie wiem..
    Musze o tym pomyśleć ale nie teraz...
    A jakie sa u Ciebie wskazania do szczepien?
    Wyszlo coś w immunologii?

    Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
    Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
    Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
    Naturals - 10.2020 😊
    Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
    Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
    Maz nasienie ok
  • Arcola Autorytet
    Postów: 1351 1235

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    Niki byłam na konsultacji przed transferem, podejście było to samo. Trzeba próbować, ona wierzy że ja będę w ciąży bo zachodzę...
    No tak tylko małe pocieszenie bo ciąża dalej się nie rozwija i zawsze argument jest ten sam ze to wina zarodka. I nawet nie ma proby dyskusji że może to nie jest wina zarodka tylko trzeba poszukać gdzieś jeszcze...

    No nic póki co nie robię kolejnego transferu, spróbuję jeszcze raz histeroskopie zrobić, może zdecydujemy się na szczepienia, nie wiem..
    Musze o tym pomyśleć ale nie teraz...
    Amica widzę że masz ten sam problem co ja i z tego co kojarzę tą sama lekarz prowadząca (Łukasiewicz). Powiem Ci ze u mnie bylo podobne podejście na początku ale po drugim poronieniu kazała mi zrobić histero i pakiet antyfosfolipidowy. Generalnie ona tez uważa że w moim przypadku to wiek i genetycznie wadliwe zarodki. Jak powiedziałam ze moze encorton di następnego zaviegu to usłyszałam a to Pani nie miała to możemy dać. Wiec trochę też czuje jakbym leczyła się sama.
    No nic mbie teraz czekają badania immunologiczne i zobaczymy. Transfer pewnie w marcu lub kwietniu. Zobaczymy.

    Kariotypy ok, Mthfr +v (R2) heterozygotyczne
    Nk - 13%, kiry AA/hlac c1,
    Allo 28,5%, Ana - ujemne
    Starania od lipiec`18
    AMH 4,63 ng/ml
    Euthyrox 75mg
    Nasienie:
    styczeń'19- morfologia 0%
    marzec'19 - morfologia 8%
    CB - wrzesień'18 (6t*), kwiecien'19(5t), kwiecien' 20(5t)
    ICSI maj' 19 (14 pobranych i zapłodnionych, jeszcze 4 ❄️)
    1 transfer 27.07.19 - 4.1.1 -złe przyrosty bety. Mały pęcherzyka do tygodnia ciąży. Aniołek (8t*).
    2 transfer 26.10.19 - 4.1.1 9dpt - 241,5/11dpt - 478/14dpt - 1260 (2x9t*)
    3 transfer 18.06.20- 8dpt beta 0,2
    Ciąża naturalna czerwiec'20 - pusty pęcherzyk (9t*)
    4 transfer 21.11.20- pusty pecherzyk (9t*)
    5 transfer 07.04.21 - 10t*
    To nie walka to wojna, a ja już się poddaje...
  • Sofia2019 Autorytet
    Postów: 1320 687

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja tez mam podobnie, tez mam wrażenie, ze sama sie lecze..
    Ja tylko jak naturalnie zaszlam w ciaze to jedyne co wprowadzilam to suplementacje zelaza i rzeczywiscie po 3 miesiącach byla ciaza( ponoc 90 dni to proces tworzenia się nowych komorek). A wyjsciowa ferrytyne mialam bardzo niska. Moze polepszylsm jakosc komorek? Nie wiem?
    Tez juz 2 cb za mna i za bardzo nie ma pomysłu poza stwierdzeniem zeby probowac dalej.

    Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
    Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
    Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
    Naturals - 10.2020 😊
    Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
    Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
    Maz nasienie ok
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    Nic nie mówi i to mnie wkurza. Napisałam jej smsa że może kolejne podejście na cyklu naturalnym lekko stymulowanym to odpisała mi "można"

    Potem napisałam jej ze może powtórzyć histeroskopie, to odpisała "proszę zadzwonić w poniedziałek to wystawie skierowanie". Więc w zasadzie leczę się sama.

    Nie, już nie będę powtarzać, ewidentnie rozwija się ciąża nieprawidłowo. W poniedziałek beta 82,7 a we wtorek 92,4 więc przyrost tylko o 10 a powinien o ok 30 wzrosnąć.

    Biorę leki ale szczerze, mam ochotę je odstawić.
    Amica przykro mi. Miałam ogromną nadzieję, że tym razem będzie u Ciebie ok. A jaki masz plan? Będziesz jeszcze robic betę, czy leki odstawiać? Moe jeszcze poczekaj do weekendu? Co do lekarzy - to tez mam takie odczucia, ze my po"przejsciach" to juz leczymy sie same. Na moje propozycje Zamora tez odpowiadał - "można". On sam nic nie chciał zmieniac. A jak po ostatnim transferze nieudanym zapytałam go - co jeszcze możemy zrobić - bo mam już ostatni zarodek i to koniec przygody z in vitro - to tylko wruszył ramionami. i odpowiedział "mozemy transefrowac". Więc mysle, że on juz na mnie krzyzyk połozył - bo już ze mnie kasy nie wycisną. I tym bardziej przykro, że nie chce im sie myśleć. A z histero to dobry pomysł. Ja ogólnie miałam 3 razy - 2 razy wyszedł mi polip a teraz ostatnio w Novum zapalenie endometrium.

    Marmis
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofia2019 wrote:
    A jakie sa u Ciebie wskazania do szczepien?
    Wyszlo coś w immunologii?
    Wyszło de facto niskie IL10 co jest też widoczne po przeciwciałach blokujących, bo allo mlr wyszło 16% i to jest wskazanie do szczepien. Jak napisałam do Paśnika co dalej to napisał żeby się zastanowić nad szczepieniami. Też myślę że to takie leczenie na zasadzie pomoże albo nie bo ja mam Hashimoto i wtedy szczepienia nie zawsze pomagają. No mam zagwostke.

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arcola wrote:
    Amica widzę że masz ten sam problem co ja i z tego co kojarzę tą sama lekarz prowadząca (Łukasiewicz). Powiem Ci ze u mnie bylo podobne podejście na początku ale po drugim poronieniu kazała mi zrobić histero i pakiet antyfosfolipidowy. Generalnie ona tez uważa że w moim przypadku to wiek i genetycznie wadliwe zarodki. Jak powiedziałam ze moze encorton di następnego zaviegu to usłyszałam a to Pani nie miała to możemy dać. Wiec trochę też czuje jakbym leczyła się sama.
    No nic mbie teraz czekają badania immunologiczne i zobaczymy. Transfer pewnie w marcu lub kwietniu. Zobaczymy.
    No właśnie widać że wszyscy maja takie podejście, przykre to że nie potrafią wysilić i się i kombinować w przypadkach cięższych gdzie się nie udaje od razu...

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Amica przykro mi. Miałam ogromną nadzieję, że tym razem będzie u Ciebie ok. A jaki masz plan? Będziesz jeszcze robic betę, czy leki odstawiać? Moe jeszcze poczekaj do weekendu? Co do lekarzy - to tez mam takie odczucia, ze my po"przejsciach" to juz leczymy sie same. Na moje propozycje Zamora tez odpowiadał - "można". On sam nic nie chciał zmieniac. A jak po ostatnim transferze nieudanym zapytałam go - co jeszcze możemy zrobić - bo mam już ostatni zarodek i to koniec przygody z in vitro - to tylko wruszył ramionami. i odpowiedział "mozemy transefrowac". Więc mysle, że on juz na mnie krzyzyk połozył - bo już ze mnie kasy nie wycisną. I tym bardziej przykro, że nie chce im sie myśleć. A z histero to dobry pomysł. Ja ogólnie miałam 3 razy - 2 razy wyszedł mi polip a teraz ostatnio w Novum zapalenie endometrium.
    No nie wiem, chyba odstawie, może jutro jeszcze zrobię betę tak dla świętego spokoju

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    Wyszło de facto niskie IL10 co jest też widoczne po przeciwciałach blokujących, bo allo mlr wyszło 16% i to jest wskazanie do szczepien. Jak napisałam do Paśnika co dalej to napisał żeby się zastanowić nad szczepieniami. Też myślę że to takie leczenie na zasadzie pomoże albo nie bo ja mam Hashimoto i wtedy szczepienia nie zawsze pomagają. No mam zagwostke.
    Amica a moze napisz do Kosanki ona jest na forum styczniowym. Jej sie udało dopiero po szczepineiach i zgłebiała temat bardzo mocno. Jest juz po prenatalnych - wszystko ok, będzie miała synka Teosia. Może cos Ci doradzi - podpowie , gdzie o tych szczepieniach poczytać, jakies badania etc. Jak będziesz wiedziała więcej moze łatwiej będzie podjąć decyzję na tak albo na nie.

    Marmis
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis, dzięki, może faktycznie do niej napisze.

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • Niki2803 Autorytet
    Postów: 765 643

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    BTW Niki masz termin porodu w moje urodziny 😃
    A to niespodzianka 😁
    Kurczę nawet nie wyobrażam sobie co czujesz, niby beta pozytywna potem strach i takie coś. Jak ja dziękuję losowi że tylko taką drogę musiałam przejść żeby teraz czuć maleństwo w brzuchu, choć łatwo nie było. Ja chyba zrobilabym najpierw te histeroskopie na Twoim miejscu, na szczepienia zawsze możesz się zdecydować. Życzę Ci dużo sił i wytrwałości.

    iv09sg18eb4gszsc.png
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy jeszcze dwa mrozaki i już chyba na tym poprzestaniemy więc chcę zrobić wszystko i zamknąć ten temat.

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • Kamila 90 Autorytet
    Postów: 352 669

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    Mamy jeszcze dwa mrozaki i już chyba na tym poprzestaniemy więc chcę zrobić wszystko i zamknąć ten temat.
    Masz racje trzeba zrobić wszystko co jest wie w stanie. Żeby później powiedziec dalam z siebie wszystko.

    3jvztgf6kycusqbj.png
  • Aś2018 Autorytet
    Postów: 724 723

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    As a co u Ciebie? Jaki masz plan? Ja jutro ide odebrac wyniki testu limfocytoksycznego i mam juz wynika ANa - dodatnie i ANA 1 i Ana 3. Więc pisze do Paśnika. Ciekawe, czy bede miała immunosupresje.
    Cześć Marmis u mnie dużo pracy. W przyszłym tygodniu mam wizytę u Paśnika. Zobaczymy. Pozostałe badanie zlecone przez mojego doktora, wyszły, z reszta jak zwykle, w normie. Nie wiem co wyjdzie z dodatkowych badań immunologicznych zleconych przez Pasnika. Co dalej nie wiem. Naprawdę. Podobnie jak inne weteranki jestem zmęczona i wiem ze w Novum nikt nie lubi ciężkich przypadków, a z drugiej strony co ma mi powiedzieć lekarz.... ze 6-sta stymulacja się powiedzie..... no nie....nie powie, bo obydwoje wiemy ze gdyby miało zaskoczyć to by już dawno zaskoczyło. A Ty jakie kroki chcesz jeszcze podjąć przed transferem?

    4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
    7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
    AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
    8 dpt - 25.35
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2369 1488

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też denerwuje to do potęgi że oni nie wchodzą w przypadki i wszystkich traktują szablonowo i chyba sami w to wierzą że za którymś razem się uda!!! Zero wyjścia poza schemat, zero dodatkowych badań. Tragedia.

    Ja czuję że u mnie niestety lipa ale w zasadzie wiedziałam to od samego transferu .

    Zastanawiam się co dalej. Czy "tylko" histeroskopia jak mi zalecali przy transferze czy iść od razu w immunologię?
    Zapisy do dr PAśnika są 5 lutego ale słyszłam że dodzwonić się tam graniczy z cudem ? Macie jakiś sposób na to :)?

    Marmaris daj znać co Ci odpisał...

    Miłego dnia dla Was mimo wszystkich przeciwności losu

    age.png

    Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
    22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
    7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
    9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
    NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
    13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu, czemu ta beta nie chce spaść...

    Dzisiaj 132.6 ale przyrost jest od 27go tylko 37,8%...

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • amica Autorytet
    Postów: 2799 1834

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia 82 wrote:
    Mnie też denerwuje to do potęgi że oni nie wchodzą w przypadki i wszystkich traktują szablonowo i chyba sami w to wierzą że za którymś razem się uda!!! Zero wyjścia poza schemat, zero dodatkowych badań. Tragedia.

    Ja czuję że u mnie niestety lipa ale w zasadzie wiedziałam to od samego transferu .

    Zastanawiam się co dalej. Czy "tylko" histeroskopia jak mi zalecali przy transferze czy iść od razu w immunologię?
    Zapisy do dr PAśnika są 5 lutego ale słyszłam że dodzwonić się tam graniczy z cudem ? Macie jakiś sposób na to :)?

    Marmaris daj znać co Ci odpisał...

    Miłego dnia dla Was mimo wszystkich przeciwności losu
    Jusia a kiedy robisz betę?

    Ja nie mialam problemy żeby dodzwonić się do Paśnika tyle że faktycznie teraz terminy są trochę odległe.

    "Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
  • 35nina Ekspertka
    Postów: 165 139

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    Jezu, czemu ta beta nie chce spaść...

    Dzisiaj 132.6 ale przyrost jest od 27go tylko 37,8%...

    A odstawiłas leki ?

    Mi po pierwszym nieudanym in vitro zaczela spadać dopiero po odstawieniu leków. Przed odstawieniem bardzo powoli ale rosła.

    3 x nieudane IUI
    01.06. 2019 ICSI- pobrane tylko dwie komórki z których mamy dwa zarodki
    04.06.2019 transfer świeżego zarodka, beta rośnie a potem staje w miejscu 😞
    16.10.2019 crio trzydniowego zarodka - nasz jedyny mrożaczek

    11 dpt beta 417,2
    13 dtp beta 1176,0
    15 dtp beta 2723,0
    19 dtp beta 10 330,0
    23 dtp beta 25 560,0
    29 dtp beta 58 737,0
    29 dtp mamy ❤️

    30.06.2020 urodził się mój mały wymarzony, wyczekany, wyczarowany cud ❤️
  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2369 1488

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amica wrote:
    Jusia a kiedy robisz betę?

    Ja nie mialam problemy żeby dodzwonić się do Paśnika tyle że faktycznie teraz terminy są trochę odległe.

    wczoraj robiłam inne badania więc przy okazji sprawdziłam i było <0,1 :(
    wiem że to dopiero 6dpt ale robiłam późnym wieczorem i powinno być cokolwiek

    czułam to ale nadzieja zawsze umiera ostatnia...
    powtórzę w sobotę dla pewności i wtedy odstawię leki

    ja chciałabym od razu działać ale nie wiem czy nie poczekać jednak na Paśnika.... trochę mam mętlik

    age.png

    Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
    22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
    7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
    9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
    NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
    13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
‹‹ 976 977 978 979 980 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ