PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Mojanadzieja wrote:Aleksandra88 ! - tak będę podchodzila po raz 3 od początku procedurę, lecz na razie czekam az @ przyjdzie... w miedzy czasie czekam aby cytologie zrobić, dzisuz nie wychodzę od12 wiec leżałam i ok 15 betadine włożyłam, na noc lactovagial i jutro, to w piątek pojade jeśli pielegniarka będzie ta co wykonuje na cytologie. ewentualnie umowie się na wizyte u lekarza. w Tym tyg on jest na urlopie, wiec jak dobrze slyszalam dopiero wprzyszlym tyg będzie bo sporo pacjentek umawiali na przyszly tydzień. jak nie to wezme umowie się najwyżej od 10 lutego, to i może z wynikami cytologii ,w razie czego nie będę musiala niepotrzebnie jezdzic . Zobaczcie co znalazłam...
https://www.youtube.com/watch?v=QinN-7op8HY
co powiecie na to ? Żywo i nie ma jakiś tam cwiczen za dużych wysiłkowych... co Wy na to laski ?
Dla mnie in vitro to taka trochę czarna magia - w sensie nie wiem w ogóle od czego tam zacząć. Pewnie jak iui nam nie wyjdzie to będziemy to rozważać.
Możesz mi powiedzieć coś więcej, oczywiście jezeli chcesz Jak to u Was wyglądało ? Lekarz na wizycie kwalifikuje, zleca badania, stymuluje ?
Odnośnie ćwiczeń to ja jakoś nie mogę się zmotywować w domu - zawsze znajduje jakiś pretekst o tej Monice Kolakowskiej słyszałam - widziałam pare treningów i są spokoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2020, 18:42
PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
Mojanadzieja, czemu stosujesz betadine przed cytologia? Mnie lekarz zawsze uczulal, by nie stosować tydzień przed cytologia żadnych globulek/irygacji, a trzy dni przed badaniem zero sexy.
-
Tysia33 wrote:Mojanadzieja, czemu stosujesz betadine przed cytologia? Mnie lekarz zawsze uczulal, by nie stosować tydzień przed cytologia żadnych globulek/irygacji, a trzy dni przed badaniem zero sexy.
Boję się infekcji, a po badaniu tym gorzej zawsze później śluz mam zoltawy z 2 dni... Wrr... A u mnie normalne że zaraz coś jest... A i tak już 1 dzień przed badaniem nic nie będę wkładać... Tylko tyle że muszę " skosić trawnik" bo i tak cytologia to będę brali głębiej aż do szyjki a na czystość nie będę robiła tego także temu wzięłam betadine.
Jak ktoś jak ja musiałam 2 razy zmieniać termin laparoskopii nie cały 2 lata temu właśnie ze wzg na infekcje, dopiero 3 raz się udało.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Alexandra88 wrote:Dla mnie in vitro to taka trochę czarna magia - w sensie nie wiem w ogóle od czego tam zacząć. Pewnie jak iui nam nie wyjdzie to będziemy to rozważać.
Możesz mi powiedzieć coś więcej, oczywiście jezeli chcesz Jak to u Was wyglądało ? Lekarz na wizycie kwalifikuje, zleca badania, stymuluje ?
Odnośnie ćwiczeń to ja jakoś nie mogę się zmotywować w domu - zawsze znajduje jakiś pretekst o tej Monice Kolakowskiej słyszałam - widziałam pare treningów i są spoko
Wiesz, poszliśmy że wzg na to że badania nasienia męża wykazało bezpłodność, a badania genetyczne jego były w porządku także nie było szans na dziecko z jego strony. Biopsja jąder też nic nie wniosla 😔. Po 3 iui z dawca nic nie osiągnęliśmy.
Pierwsze in vitro pobrane 20 oocytow, 6 zaplodnionych, jedna blastke w 5 dobie transfer owali, resztę w 6 dobie nie było czego mrozić bo przestały się rozwijać od 3 doby. zaszłam w ciążę, lecz już pod koniec 5 tyg ciąży wiedziałam że coś nie tak jest, bo mdłości mijały. I miałam rację. Przestał zarodek rozwijać się i wyszło puste jajo. W 8tc 6d poronilam 23 stycznia minął rok równo.
Przy drugim in vitro które musiałam od początku przejść z powodu nie przetrwania blastek do mrożenia, zacząć od nowa. Zmiana stymulacji i szliśmy na jakość pobranych 4 oocyty, 3 zapłodniły się, 2 zarodki podane w 3 dobie, 1 nie przetrwał do 5 doby do mrożenia, w 9dpt plamilam ~ implantacja lecz w 11 dpt znowu plamilam, wtedy zrobiłam betę niestety wynik 5, 13dpt już 2 z kawałkiem. Także ciąża biochemiczna wyszła... Coś się działo lecz teraz będę miała na pewno badania dodatkowe. Bo ogólnie zdrowa jestem oprócz pcos, niedoczynności tarczycy, astmy czy alergii ale teraz to nie problem.
Za wszystko musiałam płacić z własnej kieszeni że wzg że jako że dawcy potrzebuje to nie kwalfikowalismy się 😔. Bo był u mnie w mieście program Lecz jak czytałam to tylko dla osób które posiadają "własne gamety ~ czyli plemniki i komórkę jajowa"Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2020, 19:02
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Alexandra88 wrote:Ja jestem z Warszawy i śnieg tutaj zawitał padało dobre kilka godzin - fajnie tak zobaczyc namiastkę prawdziwej zimy ale teraz niestety z tego śniegu robi się jedna wielka plucha
Tysia ja się tez męczyłam ze skąpymi @ - w sumie 1- 2 dni okresu i reszta plamien, kilkukrotnie mówiłam o tym lekarzowi ale twierdził ze tak ma być i nie widzi w tym nic niepokojącego. Do tego miewam plamienia przed @.
Zmieniłam lekarza i przy tych lekach co mam w stopce @ w styczniu jak na siebie miałam mega obfita (w porównaniu do tego co było) - normalnie 6 dni i w ostatnim dniu plamienia. Wydaje mi się ze u mnie mógł to spowodować acard i koenzym 🤔 sama nie wiem. Ja właśnie czekam na @ - planowo powinna być w piątek.
Mówiłaś o tym lekarzowi ? -
Tysia33 wrote:Nie raz mówiłam lekarzowi o skapych miesiączkach, ale też zawsze słyszę, że to normalne i nie ma powodów do zmartwień. W sumie tez biorę Acard i koenzym Q10 od okolo miesiąca....
No to widzę ze słyszałaś to samo co ja, trzeba miec szczęście żeby trafić na dobrego lekarza z powołania, który zainteresuje się problemem.
Hmmm... ja po tym zestawie zauważyłam u siebie poprawę przynajmniej w tamtym cyklu - dam znać jaka będę miała @ w tym cyklu.PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
Mojanadzieja wrote:Wiesz, poszliśmy że wzg na to że badania nasienia męża wykazało bezpłodność, a badania genetyczne jego były w porządku także nie było szans na dziecko z jego strony. Biopsja jąder też nic nie wniosla 😔. Po 3 iui z dawca nic nie osiągnęliśmy.
Pierwsze in vitro pobrane 20 oocytow, 6 zaplodnionych, jedna blastke w 5 dobie transfer owali, resztę w 6 dobie nie było czego mrozić bo przestały się rozwijać od 3 doby. zaszłam w ciążę, lecz już pod koniec 5 tyg ciąży wiedziałam że coś nie tak jest, bo mdłości mijały. I miałam rację. Przestał zarodek rozwijać się i wyszło puste jajo. W 8tc 6d poronilam 23 stycznia minął rok równo.
Przy drugim in vitro które musiałam od początku przejść z powodu nie przetrwania blastek do mrożenia, zacząć od nowa. Zmiana stymulacji i szliśmy na jakość pobranych 4 oocyty, 3 zapłodniły się, 2 zarodki podane w 3 dobie, 1 nie przetrwał do 5 doby do mrożenia, w 9dpt plamilam ~ implantacja lecz w 11 dpt znowu plamilam, wtedy zrobiłam betę niestety wynik 5, 13dpt już 2 z kawałkiem. Także ciąża biochemiczna wyszła... Coś się działo lecz teraz będę miała na pewno badania dodatkowe. Bo ogólnie zdrowa jestem oprócz pcos, niedoczynności tarczycy, astmy czy alergii ale teraz to nie problem.
Za wszystko musiałam płacić z własnej kieszeni że wzg że jako że dawcy potrzebuje to nie kwalfikowalismy się 😔. Bo był u mnie w mieście program Lecz jak czytałam to tylko dla osób które posiadają "własne gamety ~ czyli plemniki i komórkę jajowa"
Dużo przeszliście
Najgorsze w tym wszystkim to te koszty - badania, wizyty, procedury... wszystko na własny koszt.
W sumie program jest, ale jedno się nie kwalifikują w ogóle, drugich odsyłają - uważam ze powinni coś więcej robić dla par które borykają się z problemem niepłodności. W szczególności ze coraz więcej się mówi o tym ze wiele par się z tym spotyka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2020, 19:20
PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
Alexandra88 wrote:Dużo przeszliście
Najgorsze w tym wszystkim to te koszty - badania, wizyty, procedury... wszystko na własny koszt.
W sumie program jest, ale jedno się nie kwalifikują w ogóle, drugich odsyłają - uważam ze powinni coś więcej robić dla par które borykają się z problemem niepłodności. W szczególności ze coraz więcej się mówi o tym ze wiele par się z tym spotyka.
I będzie gorzej ze wzg na nawyki, choroby, produkty modyfikowane, że za 50 lat będzie więcej osób które będą musiały korzystać z pomocy medycznej niż teraz. Kiedyś będzie na odwrót teraz jest garstka nas, a za 50 lat będzie garstka tych co naturalnie zajdą. Gdzieś czytałam o tym, że problem będzie większy.
A rząd tylko utrudnia to, i jeszcze emerytura będzie zależna od tego czy dzieci masz czy nie.
Lepiej się nie zapowiada... Tylko otwartość ludzi na naukę będzie wsparciem dla nas. No znam ludzi, którzy powiedzieli rodzinie o in vitro itd i rodzina źle to zniosła. Ze to bzdury itd. Bo z wielodzietnej rodziny. Ja też jestem z wielodzietnej ale u mnie nikt nie wie oprócz siostry jednej przez co przeszłam i przechodzę ale oni nie wtrącają się... A ja nie zwierzam się...Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
To muszę też pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu przed laparo żeby żadnej infekcji nie zlapac.
Niestety mam przeczucia, że mnie in vitro nie minie.... pamiętam jak w czerwcu 2019 roku dostałam od lekarza lamette 1x1 i usłyszałam "po tym na pewno zajdzie Pani w ciaze" i co??? Niedługo minie rok a dziecka nadal nie ma. Nawet nigdy w ciąży biochemiczne nie byłam. ...🙄 lametta, clo, gonadotropiny i nic.... -
Ja nikomu nie powiedziałam, że mamy problem.... nikt nawet nie wie, że się staramy. NIKT! Oprócz Was😘 dziękuję dziewczyny za wsparcie, za to, że mogę się tu wygadać, wyzalic, wyplakac...
Alexandra88, Wiking lubią tę wiadomość
-
Mojanadzieja wrote:I będzie gorzej ze wzg na nawyki, choroby, produkty modyfikowane, że za 50 lat będzie więcej osób które będą musiały korzystać z pomocy medycznej niż teraz. Kiedyś będzie na odwrót teraz jest garstka nas, a za 50 lat będzie garstka tych co naturalnie zajdą. Gdzieś czytałam o tym, że problem będzie większy.
A rząd tylko utrudnia to, i jeszcze emerytura będzie zależna od tego czy dzieci masz czy nie.
Lepiej się nie zapowiada... Tylko otwartość ludzi na naukę będzie wsparciem dla nas. No znam ludzi, którzy powiedzieli rodzinie o in vitro itd i rodzina źle to zniosła. Ze to bzdury itd. Bo z wielodzietnej rodziny. Ja też jestem z wielodzietnej ale u mnie nikt nie wie oprócz siostry jednej przez co przeszłam i przechodzę ale oni nie wtrącają się... A ja nie zwierzam się...
Masz racje ze będzie jeszcze gorzej, tylko dobrze by było jakby podejście rządzących się zmieniło i więcej otwartości w tych kwestiach było.
U nas tez nikt nie wie ze podchodziliśmy do 2iui, ze generalnie jest u nas problem - raz myśle żeby powiedzieć, a z drugiej strony jakoś nie chce. Mnie osobiście drażnią pytania o to kiedy Wasza kolej, kiedy dziecko itp. I przez to ze mamy te 2 lata starań za sobą to zastanawiam się jak można wpaść. Nigdy nie myślałam ze bede miała problem zajść w ciąże, ale jednak życie szybko weryfikuje nasze plany.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2020, 19:51
Wiking lubi tę wiadomość
PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
Tysia33 wrote:Ja nikomu nie powiedziałam, że mamy problem.... nikt nawet nie wie, że się staramy. NIKT! Oprócz Was😘 dziękuję dziewczyny za wsparcie, za to, że mogę się tu wygadać, wyzalic, wyplakac...
Cieszę się ze jest to forum, ze się wspieramy, ze nie mam poczucia ze jestem z tym wszystkim sama, ze mogę się wygadać, wyżalić i wyrzucić to co mnie gryzie - to na prawdę dużo dla mnie znaczy :*PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
Tak właśnie, choć tutaj mamy wsparcie. U mnie teraz dużo na głowie, rodzice też mają dużo stresu zwłaszcza mama. Także jedna z sióstr mi zostaje...
Niestety musimy się starać, działać, latka lecą... A nasz kraj i jego podejście schodzą, nie obrażając psów, na gorsze.
Musimy mieć nadzieję, wierzyć że uda się. Jutro będę dzwonić w sprawie cytologii i pójdę działać..Wiking, Tysia33 lubią tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Ja nic nie mówię, bo boję się tych wszystkich pytań i wspolczujacych oczu bliskich.... na pytanie "kiedy będziemy miec dziecko?" odpowiadam "że na razie jeszcze nie myslimy o powiększeniu rodziny"
Wiking lubi tę wiadomość
-
Tysia33 wrote:Ja nic nie mówię, bo boję się tych wszystkich pytań i wspolczujacych oczu bliskich.... na pytanie "kiedy będziemy miec dziecko?" odpowiadam "że na razie jeszcze nie myslimy o powiększeniu rodziny"
Też miałam tak, teraz nikt się nie pyta przeważnie, albk mówię że choruje co jest prawda. Bo mam choroby przewlekłe.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Cześć, Laski! 😁 Ale mam zaległości! 😁
To ja może też zacznę łykac selen, chrom i koenzym. A na pewno muszę o tym poczytać. Poziomu kwasu foliowego nigdy nie badalam. Innych witamin zresztą też nie 🤔 Chociaż pewnie też mam jakiś niedobór przynajmniej Wit D, bo nie lubimy się ze sloncem 🤪 ja cytlogii zawsze się boję, bo też mi zawsze wychodzą tam jakieś cuda i zapalenia 🤦♀️ Ale o dziwo grudniowa wyszła w miarę. 💁♀️
Tysia33 faktycznie zaszalalas z tymi lekami 😁 najważniejsze, że wszystko ok 💪 u mnie ciężko powiedzieć jak z tymi @ - po lekach zawsze mam 2-3 dni, swoje naturalne @ miałam kilka razy w życiu i trwały prawie tydzień 🤦♀️
Mojanadzieja - w takie dni oczyszczania tylko płynne rzeczy sobie aplikujesz? Co jaki czas sobie takie urzadzasz?
U mnie śnieg dziś rano padał, ale nic się nie ostalo - wszystko ode razu stopnialo 🤷♀️ co to za zima w ogóle 😞
I iui i in vitro nie mam żadnego pojęcia. I szczerze mam nadzieję, że ta wiedza nie będzie mi potrzebna 😞 chociaż nadzieja ta coraz bardziej błednie. 😞 Ale trzymam za Was mocno kciuki ✊✊✊✊✊
Mojanadzieja wrote:https://www.youtube.com/watch?v=QinN-7op8HY
co powiecie na to ? Żywo i nie ma jakiś tam cwiczen za dużych wysiłkowych... co Wy na to laski ?
Straszna jest ta samotność w tym wszystkim... Ja mam ochotę czasami wykrzyczec, że mam problem z zajściem w ciążę, żeby dali mi wszyscy spokój. 😞 Ale zawsze grzecznie i z uśmiechem odpowiadam, że bardzo lubię dzieci, ale póki co cudze... 🤷♀️ Byliśmy ostatnio na chrzcinach i jak tylko zbliżałam się do dziecka, to zaraz wszyscy "pasuje Ci", "a Wy kiedy?" itd. Dramat 😪 Do tego bratowa mojego męża jest w kolejnej ciazy i teściowa mi ciagle wózki pokazuje, ubranka dla niemowląt, łóżeczka... 😞 Trzymajmy się razem, tylko to nam zostaje ✊✊✊Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2020, 22:46
Tysia33, Mojanadzieja, Alexandra88 lubią tę wiadomość
🔵 PCOS
🔵 Insulinooporność
🔵 Niedoczynność tarczycy -
Nie no trafiło się po prostu tak bo rano i tak jechałam do centrum i na zakupy więc duuuzo piłam i sikala też... Ale i tak wczoraj zjadłam zupke z makaronikiem bo głowa zaczęła boleć... A jak mi głowa zacznie to dluugo boli nawet do dnia następnego. I kilka paluszków zjadłam 😔😫.
Śniegu u mnie już nie ma wczoraj tal ładnie padał lecz było na plusie i już nie ma znać o nim.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Śniło mi się dzisiaj że byłam w ciąży...byłam już tak w 6~7 msc jak nic. Ahh jaki sen był piękny 😊😁 szkoda że nie rzeczywistosc. A tu trzeba czekać...Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Dziewczyny, czy Wy też tak macie...? Od kilku dni po domniemanej owulacji boli mnie jajnik i moja temperatura jest w granicach 37 stopni a czasem trochę wyższa.
Czytałam, że to może być torbiel, ciąża czy zapalenie przysadek?
Do okresu zostało mi jeszcze 4 dni -
Mojanadzieja - piękny sen i oby w niedługim czasie stał się rzeczywistością
Jak Wam mija dzisiejszy dzień? mnie dopadło jakieś przeziębienie i na razie leczę się domowymi sposobami.Mojanadzieja lubi tę wiadomość
PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg.