Polna IN VITRO
-
WIADOMOŚĆ
-
Mila15 wrote:My też musieliśmy podjąć decyzję, akurat byłam przed pierwszą procedurą jak sie dowiedziałam, że będzie likwidacja oddziału i lekarze odchodzą, byliśmy i dr D, zostaliśmy na dofinansowaniu jednak trafiliśmy do doc B i tak zostałam.
Ja nic nie wiedziałam. Procedura była w grudniu, po punkcji transfer. Po poronieniu D powiedział na jednej wizycie, że następnym razem widzimy się w nowym miejscu. Myślałam, że tylko zmienia gabinet. A tu kurla klinikę założyli. Na początku mówił, że mogę tak krążyć między nim a Polna. Ze na Polnej zostali jego koledzy, w dobrych stosunkach są i się mną, z dofinansowania, zajmą. A potem coś się wysypało. Niczego wprost nie powiedział, ale szło się domyślić. -
Karo1111 wrote:My już trzecia ;( bo dwie nieudane we Wrocławiu i się przenieśliśmy. Ogólnie długa historia.
U nas też póki co czynnik męski ;(
My w poniedziałek jedziemy na polna na monitoring.
Fajnie że dofinansowanie bo jednak to są duże koszty a kto by pomyślał że tak wyjdzie z tym wszystkim, że pójdą na swoje ;(
Do trzech razy sztuka☺️ My procedura podejście drugie. Do kogo z Polnej przeszłaś? -
Matołek wrote:Ja nic nie wiedziałam. Procedura była w grudniu, po punkcji transfer. Po poronieniu D powiedział na jednej wizycie, że następnym razem widzimy się w nowym miejscu. Myślałam, że tylko zmienia gabinet. A tu kurla klinikę założyli. Na początku mówił, że mogę tak krążyć między nim a Polna. Ze na Polnej zostali jego koledzy, w dobrych stosunkach są i się mną, z dofinansowania, zajmą. A potem coś się wysypało. Niczego wprost nie powiedział, ale szło się domyślić.
Tu osobiście uważam, że to powinni inaczej rozegrać, przecież to, że otwierają nową klinike to musieli wiedzieć od dawna bo to nie takie proste, że taka a taka sytuacja, a nie zaczynać procedury i potem zong, ale było minęło. -
Mila15 wrote:Tu osobiście uważam, że to powinni inaczej rozegrać, przecież to, że otwierają nową klinike to musieli wiedzieć od dawna bo to nie takie proste, że taka a taka sytuacja, a nie zaczynać procedury i potem zong, ale było minęło.
-
Karo1111 wrote:Ogólnie szkoda, że nie wiedziałam, że to tak będzie wyglądać że nie można zarodków przenieść bo z mojej umowy to nie wynika
To powodzenia, my mieliśmy pierwszą procedure, trasfer i jak na razie wszystko jest dobrze, czekam na wizytę ciążową. -
Karo1111 wrote:A kto Wam robił transfer? Prywatnie też chodzicie do tego lekarza czy tylko na polna?
Całą procedurę robił nam dr Brązert tak jak trafiliśmy, wizyty miałam na Polnej, po punkcji dr mi podał swój numer bo źle zniosłam i bylam raz u doktora w gabinecie na wizycie, teraz też czekam na ciążową u dr i chyba zostane bo nie mam swojego stałego ginekologa. -
Mila15 wrote:Całą procedurę robił nam dr Brązert tak jak trafiliśmy, wizyty miałam na Polnej, po punkcji dr mi podał swój numer bo źle zniosłam i bylam raz u doktora w gabinecie na wizycie, teraz też czekam na ciążową u dr i chyba zostane bo nie mam swojego stałego ginekologa.
Gratuluję !
U was czynnik męski tak? -
Karo1111 wrote:Ogólnie w porządku lekarz? Słyszałaś coś na temat Pawelczyka?
Gratuluję !
U was czynnik męski tak?
Dziękuje 🙂 u nas mąż ma słabsze parametry, ja endometrioze, nie znam za długo doktora, ale jest konkretny, ma przemyślane decyzje i szybko podejmuje jakieś działania jak coś sie dzieje , spokojny, na temat Prof Pawelczyka nie słyszałam opini, ale dziewczyny tutaj też są od Prof po udanych trasferach. -
Mila15 wrote:Dziękuje 🙂 u nas mąż ma słabsze parametry, ja endometrioze, nie znam za długo doktora, ale jest konkretny, ma przemyślane decyzje i szybko podejmuje jakieś działania jak coś sie dzieje , spokojny, na temat Prof Pawelczyka nie słyszałam opini, ale dziewczyny tutaj też są od Prof po udanych trasferach.
U nas też problem po stronie męskiej.
Powiedz mi czy lekarz przepisał mężowi jakieś suplementy?
Ze mną niby wszystko ok.
Boje się tego, że nas mogą ,, gorzej'' traktować, bo procedurę chcieliśmy kończyć na pastelowej u swojego lekarza, już złożyliśmy dokumenty w sprawie przeniesienia zarodków. Jednak okazało się, że jest problem i zgodzilismy się na pozostanie na polnej.
-
Karo1111 wrote:U nas też problem po stronie męskiej.
Powiedz mi czy lekarz przepisał mężowi jakieś suplementy?
Ze mną niby wszystko ok.
Boje się tego, że nas mogą ,, gorzej'' traktować, bo procedurę chcieliśmy kończyć na pastelowej u swojego lekarza, już złożyliśmy dokumenty w sprawie przeniesienia zarodków. Jednak okazało się, że jest problem i zgodzilismy się na pozostanie na polnej.
Brał FertilMan Plus, obydwoje braliśmy omega 3, i stosował diete.
Ja nie odczułam "gorszego" traktowania, jestem zadowolona z leczenia. -
Dzień dobry,
przygotowuję pracę badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
Twoją pomoc w tym badaniu będzie dla mnie bardzo cenna. Dziękuję Ci bardzo serdecznie.
https://forms.gle/9Z2f2GCsugid9aCp6 -
Hejka hejka ☺️
Ja zaglądam, czytam wasze komentarze. Kibicuje. Nic się nie odzywam bo nic nowego u mnie. Czekam na miesiączkę bo mam się umówić na wizytę na 12 DC. Cykl naturalny i będzie mój pierwszy Transfer 🥳🤞 oby udany ☺️........, Mila15 lubią tę wiadomość
Ona 26
Starania od maja 2020 r.
AMH 05.2022 r. :2,67
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, Trombofilia
On 28
Obniżone parametry nasienia
Start IN VITRO - Czerwiec 2022r.
SCRATCHING- Czerwiec 2022r.
POLNA-POZNAŃ, I procedura(ICSI)/ krótki protokół, punkcja 14.07: pobrano 8 oocytów, 6 dojrzałych, 6 zapłodnionych, 2 4.2.2, 4.2.3
tranfer nr 1 19.07 odwołany
TRANFER Nr 1 08/09. 2022r? -
Izabela🌺 wrote:Hejka hejka ☺️
Ja zaglądam, czytam wasze komentarze. Kibicuje. Nic się nie odzywam bo nic nowego u mnie. Czekam na miesiączkę bo mam się umówić na wizytę na 12 DC. Cykl naturalny i będzie mój pierwszy Transfer 🥳🤞 oby udany ☺️
To będę trzymać kciuki.
U mnie był udany ale niestety biochemia😪
Ale będę walczyć dalej 💪na początku września mam wizytę u Prof. I pewnie transfer na początku październikaIzabela🌺, Mila15 lubią tę wiadomość