X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Potworniak jajnika
Odpowiedz

Potworniak jajnika

Oceń ten wątek:
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 28 sierpnia 2014, 05:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj rzeczywiście ma szczęście :) rownież życzę powodzenia !

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 11 września 2014, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adrenalina, co z Toba? Kiedy?

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 13 września 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis dzwoniłam do lekarza w celu umówienia sie na zabiegi, lekarz na urlopie:/ wraca 22.09. Ale kazał zadzwonić do kliniki i tam umówić sie na zabieg w tym miesiącu bądź w następnym. I pani z która lekarz kazał sie skontaktować i ustalić termin powiedziała ze dogada sie z lekarZami i prowadzącym lekarzem i da znać w poniedziałek.
    Dzis przyszła @, czyli 22.09 (kiedy lekarz kończy urlop) to mój 10 dc, mam nadzieje ze nie będzie za późno żeby zrobić zabiegi. Bo inaczej znów będę musiała czekać kolejny miesiąc. A chciałabym mieć juz to za sobą. Wiec czekam z niecierpliwością do poniedziałku.

  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 15 września 2014, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabiegi mam 23.09. Boje się cholernie nie samego zabiegu ( bo co ma być to będzie ) lecz wyniku i opisu :(

  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 16 września 2014, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z zabiegu pewnie nici. Angina mnie dopadła, mam 3 dni na wyleczenie żeby zrobić wyniki jak nie będę musiała przełożyć :(:/

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 16 września 2014, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co masz zbadac?

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 17 września 2014, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis z gardłem lepiej ropy nie ma nawet zeszła opuchlizna :)będę siedzieć w domu na zwolnieniu do samego dnia zabiegu. Mam nadzieje ze sie odbędzie. Ze antybiotyki nie bedą przeszkoda. Badania jakie muszę zrobić ( myśle ze w piątek żeby w poniedziałek odebrać wyniki )to : morfologia, sód, potas, aspat, alt, bilirubina, mocznik, kwas moczowy, białko całkowite , układ krzepnięcia pt, aptt, inr. Anatolka jak znasz sie na tym to proszę o odpowiedz czy mam jakieś szanse żeby zabieg bądź operacja odbyła sie we wtorek ?

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 17 września 2014, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi sie, ze tu antybiotyk nie namiesza w tych wynikach akurat. Moze znajdziesz laboratorium, gdzie pobieraja w sobote. Mialabys dla swietego swojego spokoju dodatkowy dzien a na pn pewnie i tak by byly :) warto zadzwonic i sie upewnic.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 18 września 2014, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za rady :)

  • barbara_d Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 12 marca 2019, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adrenalina wrote:
    Dzięki za rady :)

    Adrenalino, jak się skończyła Twoja "przygoda" z potworniakiem"?
    Będę wdzięczna za krótki opis, gdyż sama obecnie jestem po laparoskopii i zastanawiam się, co dalej?
    Z góry dziękuję

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2019, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    barbara_d wrote:
    Adrenalino, jak się skończyła Twoja "przygoda" z potworniakiem"?
    Będę wdzięczna za krótki opis, gdyż sama obecnie jestem po laparoskopii i zastanawiam się, co dalej?
    Z góry dziękuję
    Ja również miałam potworniaka, usunięto go w czerwcu a teraz jestem w 9 tyg ciąży :))

  • Firlejka Koleżanka
    Postów: 45 20

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjaa92 wrote:
    Ja również miałam potworniaka, usunięto go w czerwcu a teraz jestem w 9 tyg ciąży :))
    Gratuluję serdecznie! :)
    P.s.
    Tez miałam potworniaka (2014 r.), a teraz mam 2 fantastyczne córeczki :)
    Pozdrawiam.

  • barbara_d Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 20 marca 2019, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjaa92 wrote:
    Ja również miałam potworniaka, usunięto go w czerwcu a teraz jestem w 9 tyg ciąży :))


    Gratuluję Alicjoo92!!! :D
    Czy po laparoskopii wszystko było OK? Tzn. okres przyszedł regularnie czy też wcześniej/później? Czy miałaś owulację jeszcze w tym samym cyklu kiedy była laparoskopia? Czy ten potworniak był główną przyczyną braku ciąży wcześniej?
    Z góry dziękuję :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2019, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    barbara_d wrote:
    Gratuluję Alicjoo92!!! :D
    Czy po laparoskopii wszystko było OK? Tzn. okres przyszedł regularnie czy też wcześniej/później? Czy miałaś owulację jeszcze w tym samym cyklu kiedy była laparoskopia? Czy ten potworniak był główną przyczyną braku ciąży wcześniej?
    Z góry dziękuję :)

    Dziękuje :)
    Tak okres przyszedł raczej normalnie, ja raczej nigdy nie czułam owulacji wiec nie wiem. Myśle ze sam potworniak nie był przyczyna, dziewczyny zachodzą w ciąże z potworniakami. Po laparo i hsg było wszystko w porządku. Zdecydowalismy się na ivf po kilku stymulacjach i iui wiec dokładnie nie wiemy co była przyczyna ze nie udawało się naturalnie.

  • Salome Autorytet
    Postów: 4447 6660

    Wysłany: 10 października 2019, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy usunięcie potworniaka jest zawsze konieczne? Dziś dowiedziałam się, że mam takiego o wymiarach 25×14mm. Lekarz powiedział, że na razie muszę zrobić marker Ca125 i kontrolować, czy torbiel nie rośnie. Powiedział, że usuwają takie od 4-5cm i że skoro staram się o ciążę to najlepiej to na razie zostawić.

    2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż

    16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa

    6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
    🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
    🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
    🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
    🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
    🍀30dpt - CRL 8,6mm
    🍀8+2 - CRL 1,72cm
    🍀9+1 - CRL 2,71cm
    🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
    🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
    age.png
  • Firlejka Koleżanka
    Postów: 45 20

    Wysłany: 16 lutego 2021, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salome wrote:
    Czy usunięcie potworniaka jest zawsze konieczne? Dziś dowiedziałam się, że mam takiego o wymiarach 25×14mm. Lekarz powiedział, że na razie muszę zrobić marker Ca125 i kontrolować, czy torbiel nie rośnie. Powiedział, że usuwają takie od 4-5cm i że skoro staram się o ciążę to najlepiej to na razie zostawić.
    Sprawa być może już nieaktualna, ale co tam, odpiszę :)
    Tak, potworniaki się usuwa operacyjnie (najczęściej laparoskopowo). Same bowiem nie znikają, nie są torbielami czynnościowymi, a dermoidalnymi.
    Dziwne, że lekarz postanowił potworniaka pozostawić, przecież jego obecność może obniżyć płodność (np. jajnik może źle funkcjonować lub w ogóle nie produkować /uwalniać jajeczek).

  • Księgowa Autorytet
    Postów: 7926 10379

    Wysłany: 10 kwietnia 2023, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spróbuję, bo co mi szkodzi. Choc watek krotki i dość stary.

    Ostatnio bylam na wizycie u przypadkowego lekarza (dodam, choc nie wiem czy ma to znaczenie, ze byl to dr n. med), który stwierdził, ze na prawym jajniku wyglada jakbym miala potworniaka. Pokazywał strukturę, tłumaczył, ze inna tkanka, kazal obserwować, bo z racji tego, ze jestem w ciąży, nic sie z tym nie zrobi.
    Nie wiem ile cm, w sumie nie wiem nic więcej (moze mowil, moze nie? Ciezko stwierdzić, bo bylam zbyt zaaferowana, ze z ciaza jest okej).
    Ale.. Do sedna. Mam swojego prowadzącego ginekologa (lek.), do którego chodzę regularnie, co miesiąc.. Nigdy nic mi o tym nie mowil. Między wizyta u mojego prowadzącego, a ta u dr minal miesiac. Czy to możliwe, zeby sie to pojawiło tak nagle? Czy to możliwe, zeby moj lekarz tego nie zauważył?

    Nie wiem juz co o tym myśleć 😔

    Od razu dostawalyscie skierowanie na zabieg? Czy jakas konsultacja z ginekologiem-onkologiem?

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Firlejka Koleżanka
    Postów: 45 20

    Wysłany: 12 kwietnia 2023, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa wrote:
    Spróbuję, bo co mi szkodzi. Choc watek krotki i dość stary.

    Ostatnio bylam na wizycie u przypadkowego lekarza (dodam, choc nie wiem czy ma to znaczenie, ze byl to dr n. med), który stwierdził, ze na prawym jajniku wyglada jakbym miala potworniaka. Pokazywał strukturę, tłumaczył, ze inna tkanka, kazal obserwować, bo z racji tego, ze jestem w ciąży, nic sie z tym nie zrobi.
    Nie wiem ile cm, w sumie nie wiem nic więcej (moze mowil, moze nie? Ciezko stwierdzić, bo bylam zbyt zaaferowana, ze z ciaza jest okej).
    Ale.. Do sedna. Mam swojego prowadzącego ginekologa (lek.), do którego chodzę regularnie, co miesiąc.. Nigdy nic mi o tym nie mowil. Między wizyta u mojego prowadzącego, a ta u dr minal miesiac. Czy to możliwe, zeby sie to pojawiło tak nagle? Czy to możliwe, zeby moj lekarz tego nie zauważył?

    Nie wiem juz co o tym myśleć 😔

    Od razu dostawalyscie skierowanie na zabieg? Czy jakas konsultacja z ginekologiem-onkologiem?

    Uważam, że potworniak mógł być wcześniej niezauważony. U mnie było podobnie. Jeden lekarz niczego niepokojącego nie zauważył, a inna pani doktor już tak, w zasadzie od razu. I to ona dała mi skierowanie do szpitala, jak również ona mnie potem operowała.
    Cytuję ze strony doz.pl:
    Przyczyny rozwoju tego nowotworu nie są znane. Prawdopodobnie jest to związane z wystąpieniem „błędów" podczas migracji komórek macierzystych w czasie rozwoju wewnątrzmacicznego płodu. Część z tych komórek pod wpływem mutacji genetycznych zaczyna się dzielić i różnicować w niewłaściwym miejscu i w taki sposób powstaje potworniak.

    Księgowa lubi tę wiadomość

  • fortunate_bunia Autorytet
    Postów: 407 537

    Wysłany: 12 kwietnia 2023, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam.
    Miałam "torbiele" na obu jajnikach, które po resekcji w trakcie laparotomii, w wyniku hist-patu były opisane jako potworniaki. Moja ówczesna pani ginekolog zauważyła je przy pierwszym usg, ale nie sugerowała od razu zabiegu. Dopiero przy kojelnych wizytach, obserwując ich wzrost zdecydowała, że nie ma na co czekać i trzeba operować. Mnie powiedziała, że one mogą rozwijać się już naszym życiu płodowym. I ich wzrost jest różny w czasie - zdarza się okres, że nie zmieniają swojej objętości. W środku potworniaka mogą znajdować się np. włosy, łój czy tkanki kostne.
    Mam nadzieję, że spokojnie doczekasz do rozwiązania! :-)

    Księgowa lubi tę wiadomość

    👩 37 lat
    PCOS, insulinooporność, otyłość, nadciśnienie, depresja
    👨 40 lat
    celiakia, nasienie ok
    🐕🐕🐕
    Starania od 2009.
    Stymulacje lekami ✖
    Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
    I IVF 10.2022
    ❄❄❄❄❄❄
    1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
    poronienie chybione 8 t.c. 💔 (krwiak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
    2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
    8 dpt - 74, 11 dpt - 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
    CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm 💙
    3. Transfer FET - ????

    age.png
  • Księgowa Autorytet
    Postów: 7926 10379

    Wysłany: 15 kwietnia 2023, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Firlejka wrote:
    Uważam, że potworniak mógł być wcześniej niezauważony. U mnie było podobnie. Jeden lekarz niczego niepokojącego nie zauważył, a inna pani doktor już tak, w zasadzie od razu. I to ona dała mi skierowanie do szpitala, jak również ona mnie potem operowała.
    Cytuję ze strony doz.pl:
    Przyczyny rozwoju tego nowotworu nie są znane. Prawdopodobnie jest to związane z wystąpieniem „błędów" podczas migracji komórek macierzystych w czasie rozwoju wewnątrzmacicznego płodu. Część z tych komórek pod wpływem mutacji genetycznych zaczyna się dzielić i różnicować w niewłaściwym miejscu i w taki sposób powstaje potworniak.

    Kurcze.. Czyli jednak możliwe.
    Mialam nadzieję, ze jednak to nie jest takie proste do przeoczenia, ale na ile udalo mi się znaleźć informacje, na tyle byly one takie jak piszecie - ze trzeba doświadczenia i bardzo dobrego sprzętu, zeby to zauważyć.

    Ide w poniedziałek do swojego lekarza, powiem mu, chociaż po długich analizach stwierdziłam, ze niezależnie od jego opinii (choć jak mam byc szczera, myślę, ze moze nie posiadać wiedzy w tym zakresie) skonsultuje to też z ginekologiem-onkologiem.
    Gdyby się okazało, że go jednak mam, wolalabym, zeby ktos to jednak kontrolowal.

    A czy czułyście jakies objawy, ktore mogły wskazywać, ze cos sie dzieje? Czy totalnie zadnych boli?

    Bardzo Wam dziękuję za odzew, bo tracilam nadzieje na jakiekolwiek informacje, tak tego mało 😔

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ