Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
pszczelko nie każdy lek w innym cyklu . Przykoro mi z powodu stratStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer
24.11+ atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
17.12❤️ -
Pszczelko ode mnie rownież buziaki, to tylko świadczy o tym jak silna jesteś, naprawdę Cię za to podziwiam i trzymam kciuki!!!
No niechze któraś w końcu napiszę że są 2 kreski!Czyja tam kolej na testy?
Czekolada u mnie też dziwnie, przyszła w terminie ale dość obfita i brzuch mnie boli jak w pierwszy dzień, mniej ale codziennie, chyba leki nam trochę poprzestawialy -
Pszczelko miałam podany pregnyl w 10dc. Mój lekarz powiedział że jak pęcherzyki mają 18mm to już można podawać. A że to była niedziela a mój mąż od poniedziałku wyjeżdżał no to w niedziele zastrzyk i działanie. 12 dc byłam na monitoringu i jeden pęcherzyk pękł a drugi miał 24mm ale potem czułam ból więc podejrzewam że też pękł ale pewności nie mam.
Dziewczyny bardzo mi przykro z powodu tego co Was spotkało.. ehhh takie to wszystko niesprawiedliwe.
Ale pamiętajcie, że po każdej burzy wychodzi słońce -
pudelek, wynik może być jeszcze zafałszowany, najlepiej gdybyś powtórzyła- nawet jutro- jeżeli urosło to koniecznie poinformuj lekarza. Jeżeli zmalało, chociażby troszkę to śmiało znieczulenie.
Mi lekarz 10 dni po pregnylu z wynikiem 85 powiedział, żeby się jeszcze nie cieszyć bo może być zafałszowane i kazał powtórzyć. -
Dzięki dziewczyny, pewnie nie uwierzycie ale oczy mi sie zeszkliły-miłe Wasze słowa choc mnie nie znacie.
Zdaje się że jutro testuje Mała Mi a pożniej chyba ja:) po mnie Asiulek o ile się nie mylę
Mam nadzieję że te które jeszcze nie doczekały się Maleństwa nie poczują sie urażone.
Warto walczyC:) oto moj mały CUD
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 12:39
kotkapc, Werka89, Asiulek lubią tę wiadomość
-
Czekolada wiem co czujesz, po kilku testach ech pozna powiedziec kilkunastu testach negatywnych , robiac test wiedzialam ze znowu bedzie negatywny bo zawsze taki jest wiec czemu w tym cyklu ma byc pozytywny. Seks na zawołanie, zastrzyki, usg ni jak ma sie to do spontanicznego aktu miłości;/
Powiem Wam ze mam koleżankę, zyjąca wb zlych warunkach (jedna izba, brak bieżacej wody, brak lazienki, kuchnia weglowa,zmiast kibelka wiaderka za kotarą, grzybe na scianie.Można powiedziec ze zachodzi w ciąże jak usiadzie facetow na kolana. Ma 3 dzieci, zero problemów z ciąża, w 9 mies rabala drzewo, dzieci zdrowe.A widzac jak odnosi sie do dzieci nie powinna ich miec. Zawsze mnie to bolało.Czemu ja nie moge miec na zawołanie, zaplanowac kiedy zajde
;((((Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 23:13
-
Czekodala, odpukać plamienia ustały po zwiększonej dawce dupka.. czekamy na wizytę w środę mąż powiedział, że już na pewno pójdzie ze mną więc jakąś taką większą nadzieję mam, że wszystko jest ok!
Przesyłam Wam wszystkim Dziewczyny wiruski
łapaćAnatolka lubi tę wiadomość
-
Ale mnie tutaj minęło wiadomości ...
Nie wiem od czego zacząć ... Wasze historie sprawiają, że "pocą" mi się oczy
Tak bardzo mi przykro, a zarazem jesteście bohaterkami, prawdziwymi lwicami, którym nawet mega kłody pod nogami nie przeszkodzą w dotarciu do celu (Pszczelka, Czekolada, anakonda, Asiulek ....)
Wielki szacun i niskie ukłony ... porywam od Was tej siły i wiary
Pszczelko ... mój Cud też z 2010 r. ... jakbym widziała mojego urwiska na tym zdjęciu
A u mnie... jedna krecha. I nawet cień cienia drugiej się nie pojawił
Cóż trudno. Jakoś czułam, że nie wyjdzie ... jak powiedziałam mojemu mężowi, że dostałam zastrzyk Pergnylu i mamy 24 h na zmajstrowanie .... to się bardzo, bardzo zestresował biedaczek Powiedział, żebym na drugi raz nie mówiła, że coś dostałam
Ja sobie odpuszczam...w tym sensie, że mam jeszcze Clostylbetyt i estrofem mite na jeden cykl i wezmę je ale nie pójdę już na monitoring...
Moja psycha musi odpocząć bo już nawet ostatnio lekarz zaproponował mi wspomaganie - mówił, że się nadajemy (ja po Clo mam pęcherzyki, które widać pękają, nasienie tez jest ok),i że teraz jest wszystko refundowane w dużej części - ale ja nie chcę.
Wiem, że muszę odpuścić bo takie zbliżenia na "zawołanie" niszczą mnie i mój związek W ogóle to powodują, że moje libido jest na mega minusie
Tak, więc... będę tutaj zaglądać (ja się szybko uzależniam hihi), i kibicować każdej z Was ... i będę się cieszyć z każdej drugiej kreseczki
Pszczelka - trzymam kciuki za Twoje testowanie.
Karolcia88 - zabieram Ci trochę tych wirusków, a co mi tam
Werka89 - święte słowa: po burzy przychodzi dzień
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Mała Mi, strasznie mi przykro...ale nie poddawaj się!!! Cykl odpoczynku i dalej walcz! Nadzieja umiera ostatnia... nie możesz odpuścić!!! NIe teraz, kiedy masz nas, jestem pewna że coraz bliżej celu!
Pszczelko, cudownego masz synia,a jak ma na imię?
Czekoladko, ja też mocno trzymam kciuki, więc nie możesz sie poddać i nas zawieść!
Kotkapc , za Ciebie też trzymam Obie musicie się teraz mocno przyłożyć , i pamietać że nogi do góry!!!
Karolcia, na pewno wszystko jest ok! Modle się o to!! a my łapiemy wiruski łapiemy! Kiedy teraz wizyta?
Anakonda, a Ty teraz który dc jesteś?
Werko, Ty testujesz? bo już nie ogarniam, tyle tu nas
...no to i ja Wam prześlę mój mały wielki kochany cud.... wyczekaliśmy się na nią 4 lata, ale było warto...
...e ttaki ze mnie komputerowiec że nie wiem jak tu zamieścić zdjęcie ehhh.. no top Wam nie pokaże...
Miłego dnia Kochane!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 12:13
-
Mała Mi jakbym siebie czytała...myslałam, że tylko ja mam ten problem z libido i ze zbliżeniem normalnie czuję taką presję. Chyba będę musiała trochę wyluzować bo wykończę się.
Karolcia to pisz jak po wizycie i łapie wiruski
Asiulek dzięki za wsparcie he i będę pamiętać że nogi w górę
Kotkapc to tylko 2 dni różnicy kiedy masz wizytę ?
Pszczelka to wszystko jest nie do wyjaśnienia ale w końcu i Nam musi się udać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 09:41