Puregon lek
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Dzięki najpewniej od stymulacji, przynajmniej ja tak zawsze miałam. Ja się kłuję od dzisiejszego wieczora
Zapisałam się na piątek na monit, wkurzyłam sie tylko bo nawet wyboru mi nie dano tylko jedna konkretna godzine, bo Pani doktor nie ma czasu grrrr Muszę takim sposobem odwołać 2 klientki32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019 ))
Emilka 03.11.2019 )) -
t0sska92 wrote:Wizyty miałam np w 4dc, od 5dc zastrzyki puregonem 6x50 (też raczej godziny wieczorne chyba jakoś koło 20 i żadnych skutków ubocznych) w 5 dniu od zaczęcia puregonu wizyta kontrolna czy są pecherzyki, ile, jakiej wielkości (ja miałam po dwa - lekarz mówił, że to wystarczająco przy naturalnym staraniu się, ale pamiętam, że zależało mu na wielkości) i po skończonym puregonie następny dzień 1,5 dawki ovitrelle i tu pamietam że były to godziny popołudniowe, bo musiałam się kłuć w pracy. I następny dzień ćwiczenia, a potem wyznaczony dzień na test ciążowy, który swoją drogą zrobiłam szybciej, bo miałam przeczucie i się nie myliłam Miałam dwa cykle na tych zastrzykach, z tym że w drugim dodano luteinę i acard. Także całe szczęście dużo nam nie trzeba było ale są różne przypadki i na pewno lekarz dostosuje do tego co się „dzieje” trzymam za Was kciuki powodzenia
czyli wszystko zalezy od tego jak zaregauje na puregon i pecherzykow jeden jajowod mam niedrozny. Po pierwszym cyklu ze stymulaja jajeczkowania troche sie wyjasni i zobacze jak pokieruje mnie lekarz , powinnam wiecej pytac. Jak na razie dla mnie to czarna magia .
Jesli maciejakies wskazowki chetnie poslucham -
jabkatarzyna wrote:czy przy drugim cyklu zwiekszyl Ci dawke puregonu?
czyli wszystko zalezy od tego jak zaregauje na puregon i pecherzykow jeden jajowod mam niedrozny. Po pierwszym cyklu ze stymulaja jajeczkowania troche sie wyjasni i zobacze jak pokieruje mnie lekarz , powinnam wiecej pytac. Jak na razie dla mnie to czarna magia .
Jesli maciejakies wskazowki chetnie poslucham
Nie, dawkę miałam 300 jednostek na cykl tylko właśnie w drugiej ta luteina i acard, które z resztą brałam jakoś do 22 tc.
Szczerze mówiąc przy pierwszym stymulowany cyklu też się denerwowałam (byłam nastawiona na inseminacje, ale lekarz powiedział, że jest to zaledwie kilka procent więcej szans niż przy naturalnym staraniu, więc zdaliśmy się na wiedzę i fachowość lekarza) nie wiedziałam co i jak, ile będzie wizyt - u nas wiązało się to z braniem wolnego w pracy, bądź jechaniem na szybcika, bo do Poznania mamy ponad 100 km, a więc dodatkowy stres. Przy drugim podejściu trochę odpuściliśmy i stwierdziliśmy, że nie będzie 3 podejścia tylko już in vitro. Może właśnie przez to odpuszczenie i nie denerwowanie się całą sytuacją udało się zwiększyć szanse.
Dziś jestem w 34 tc, cieszę się każdym ruchem maluszka i nie mogę się doczekać aż będzie z nami, zwłaszcza że ma się urodzić w moją ulubioną porę roku
Trzeba się zdać na wiedzę lekarza, starać się nie stresować całą sytuacją (chodź wiem, że do łatwych spraw to nie należy).
Życzę Wam, aby w końcu spełniło się to o co tak walczycie! PozdrawiamAlu_87 lubi tę wiadomość
Czerwiec 2016 START
Styczeń 2018 I wizyta MedArt
12.07.2018 II stymulacja
13.08.2018 wizyta i potwierdzenie ciąży
16.04.2019 synuś ❤️
05.05.2020 kolejne starania
15.10.2021 potwierdzenie ciąży usg
Zaburzenia miesiączkowania, PCOS -
t0sska92 wrote:Nie, dawkę miałam 300 jednostek na cykl tylko właśnie w drugiej ta luteina i acard, które z resztą brałam jakoś do 22 tc.
Szczerze mówiąc przy pierwszym stymulowany cyklu też się denerwowałam (byłam nastawiona na inseminacje, ale lekarz powiedział, że jest to zaledwie kilka procent więcej szans niż przy naturalnym staraniu, więc zdaliśmy się na wiedzę i fachowość lekarza) nie wiedziałam co i jak, ile będzie wizyt - u nas wiązało się to z braniem wolnego w pracy, bądź jechaniem na szybcika, bo do Poznania mamy ponad 100 km, a więc dodatkowy stres. Przy drugim podejściu trochę odpuściliśmy i stwierdziliśmy, że nie będzie 3 podejścia tylko już in vitro. Może właśnie przez to odpuszczenie i nie denerwowanie się całą sytuacją udało się zwiększyć szanse.
Dziś jestem w 34 tc, cieszę się każdym ruchem maluszka i nie mogę się doczekać aż będzie z nami, zwłaszcza że ma się urodzić w moją ulubioną porę roku
Trzeba się zdać na wiedzę lekarza, starać się nie stresować całą sytuacją (chodź wiem, że do łatwych spraw to nie należy).
Życzę Wam, aby w końcu spełniło się to o co tak walczycie! Pozdrawiam
zapytam jeszcze czy w trakcie stymulacji puregonem bralas jakies witaminy dla kobiet /suplementy/inofolic? -
nick nieaktualnyAlu o matko, to faktycznie lipa jak nie masz godziny a pracujesz wtedy?
Też się boję przesytymulowania tym bardziej że tak wcześnie zaczęłam w 2dc Mnie zawsze na stymulacji pęcherzyki rosły jak szalone. Zobaczymy...
Dziewczyny wyczytałam w ulotce że można Puregon trzymać w ocenie poza lodówką do 25st.i nie dłużej niż 3 miesiące. Też tak trzymacie? Bo ja wczoraj jak zrobiłam ten zastrzyk to zostawiłam pełna w opakowaniu, zamknęłam i leży sobie na stoliku (mam 22st.w pokoju)
Jabkatarzyna myślę że takim must have podczas takich starań i symulacji ekstraklasa Wit.D3 w dużej dawce (ok.4000j), jakieś foliany (ja piję Miovarian i biorę kompleks wit.z grupy B z firmy Jarrow "B-right"), oleje omega3 też są b.dobre bo poprawiają śluz i jakość komórek jajowych.
Ja oprócz tego zakisilam buraki niedawno i piję ten sok z kiszonek jest b.zdrowy dla staraczek również. Uzupełnia żelazo, ferrytyne, zbija homocysteinę która też często jest podwyższona, odżywia jelita, wzmacnia odporność i wiele innych... -
jabkatarzyna wrote:Czekam na powrot partnera i do dziela
zapytam jeszcze czy w trakcie stymulacji puregonem bralas jakies witaminy dla kobiet /suplementy/inofolic?
Tak, stosowałam wit. D 4000 jednostek i to zanim zaczęłam przygodę z puregonem, głównie dlatego, że oczywiście na samym początku miałam wykonaną serie badań i tu miałam grubo poniżej normy, w ciąży po jakimś czasie przeszłam na 2000 jednostek, plus kwas foliowy, no a teraz przyjmuje witaminy dla kobiet gdzie jest między innymi wit. D, kwas foliowy, kwasy omega, żelazo itp. dodatkowo biorę jeszcze magnez.Selina lubi tę wiadomość
Czerwiec 2016 START
Styczeń 2018 I wizyta MedArt
12.07.2018 II stymulacja
13.08.2018 wizyta i potwierdzenie ciąży
16.04.2019 synuś ❤️
05.05.2020 kolejne starania
15.10.2021 potwierdzenie ciąży usg
Zaburzenia miesiączkowania, PCOS -
Selina wrote:Alu o matko, to faktycznie lipa jak nie masz godziny a pracujesz wtedy?
Też się boję przesytymulowania tym bardziej że tak wcześnie zaczęłam w 2dc Mnie zawsze na stymulacji pęcherzyki rosły jak szalone. Zobaczymy...
Dziewczyny wyczytałam w ulotce że można Puregon trzymać w ocenie poza lodówką do 25st.i nie dłużej niż 3 miesiące. Też tak trzymacie? Bo ja wczoraj jak zrobiłam ten zastrzyk to zostawiłam pełna w opakowaniu, zamknęłam i leży sobie na stoliku (mam 22st.w pokoju)
Jabkatarzyna myślę że takim must have podczas takich starań i symulacji ekstraklasa Wit.D3 w dużej dawce (ok.4000j), jakieś foliany (ja piję Miovarian i biorę kompleks wit.z grupy B z firmy Jarrow "B-right"), oleje omega3 też są b.dobre bo poprawiają śluz i jakość komórek jajowych.
Ja oprócz tego zakisilam buraki niedawno i piję ten sok z kiszonek jest b.zdrowy dla staraczek również. Uzupełnia żelazo, ferrytyne, zbija homocysteinę która też często jest podwyższona, odżywia jelita, wzmacnia odporność i wiele innych...
Ja puregon trzymałam w lodówce na najwyższej półce gdzie panowała najwyższa temperatura (nie wiem ile :p ) i jakoś na pół godziny przed zastrzykiem wyjmowałam. Jeżeli musiałam jechać np do Poznania brałam w torebkę termiczną, jednakże moje stymulację odbywały się w czerwcu i lipcu i nie było opcji aby trzymać gdzieś poza lodówką.Czerwiec 2016 START
Styczeń 2018 I wizyta MedArt
12.07.2018 II stymulacja
13.08.2018 wizyta i potwierdzenie ciąży
16.04.2019 synuś ❤️
05.05.2020 kolejne starania
15.10.2021 potwierdzenie ciąży usg
Zaburzenia miesiączkowania, PCOS -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Alu o matko, to faktycznie lipa jak nie masz godziny a pracujesz wtedy?
Też się boję przesytymulowania tym bardziej że tak wcześnie zaczęłam w 2dc Mnie zawsze na stymulacji pęcherzyki rosły jak szalone. Zobaczymy...
Mam zajęcia od 13 do 16.30. Mam nadzieję, że uda się jakoś dopasować wizytę. Jestem po 3 dawkach i jakoś z 2 h temu dostałam okropnego bólu głowy i mdłości . Rano było ok...Byle do piątku.32 lata, 25 cykl szczęśliwy!
MTHFR_1298 A-C-homozygota,
amh 3,8
słabsze nasienie
3 IUI (październik, listopad, grudzień 2018)
...........................................................
styczeń 2019 MedArt
4 IUI: 06.03.2019 ))
Emilka 03.11.2019 )) -
Nie wiem czy dobrze zrobiliśmy ;/
Wkład puregonu miałam już włożony do pen przez pielęgniarkę. W domu przed podaniem dawki ustawilismy dawkę , wykręciliśmy igłę i pojawiła się kropla , zrobiliśmy zastrzyk - w ulotce jest napisane że należy wpierw jakby spuścić powietrze poprzez jeden klik ustawieniem dawki i wypuszczeniem kropelki .. tylko u nas pojawiła się kropla po wkręceniu igły już i wykonaliśmy zastrzyk
Drugie ale igła została wyciągniętą zaraz po wykonaniu zastrzyku... Nie trzymaliśmy 5sekund tak jak w ulotce.
To nasza pierwsza stymulacja i pierwszy zastrzyk...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2019, 23:54
-
Anastazja31 wrote:Hej dziewczyny ☺️ od dzisiaj mam brać Puregon ampułki 600j dawka 350j ma dzień.. trochę nie bardzo rozumiem działania tego pena tzn wiem że jak ustawie mój pen na 350 wezmę dzisiaj ta dawkę to co mam zrobić z resztą żeby tego nie zmarnować..
Powiedzmy ze plynu jest w fioce wiecej o 70j:
Zuzylas 350j
Nastawiasz nastepnego dnia 350j i robisz zastrzyk
320j Ci podalo i strzalka zostala na 30j
30j robisz z kolejnej fiolki
(W fiolce na 100% jest wiecej niz 600j, wiec sie ni przestrasz)
-
Bella93 wrote:Jutro ustaw normalnie na 350, podaj sobie zastrzyk, a strzalka zatrzyma sie na brakujacej dawce, wymien fiolke i dobij to czego brakowalo.
Powiedzmy ze plynu jest w fioce wiecej o 70j:
Zuzylas 350j
Nastawiasz nastepnego dnia 350j i robisz zastrzyk
320j Ci podalo i strzalka zostala na 30j
30j robisz z kolejnej fiolki
(W fiolce na 100% jest wiecej niz 600j, wiec sie ni przestrasz)
Ok zrobione dzisiaj to było naprawdę proste☺️ jutro się zacznie bo jak już pisałam wcześniej ampułka 600-350(moja dawka)=250 (zostało w ampułce) pen jest na zero więc jutro ustawiam pen na 350 zlatuje mi ta końcówka i dodatkowo 100 z następnej..?🤔🤔
Bella98 dziękuję że wyjaśniasz mi wszystkie moje wątpliwości, nie masz pojęcia jak mi to pomaga...😚Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2019, 21:08
-
Anastazja31 wrote:Ok zrobione dzisiaj to było naprawdę proste☺️ jutro się zacznie bo jak już pisałam wcześniej ampułka 600-350(moja dawka)=250 (zostało w ampułce) pen jest na zero więc jutro ustawiam pen na 350 zlatuje mi ta końcówka i dodatkowo 100 z następnej..?🤔🤔
Bella98 dziękuję że wyjaśniasz mi wszystkie moje wątpliwości, nie masz pojęcia jak mi to pomaga...😚
Wiec zostalo ok 310-330j.
Ustawiesz jutro 350, zejdzie do oporu tyle ile bylo w fiolce, a strzalka zatrzyma sie na brakujacej dawce (nie zejdzie do 0) i ta brakujaca ilosc robisz z nowej fiolki z nowa igla. -
Anastazja31 wrote:Dziewczyny czy podczas brania genopeptylu i purogenu mogę wykonywać ćwiczenia w domu typu brzuszki? Wydaje mi się że tak ale wolę się upewnić
-
Cześć! Jestem tu nowa🤪
Wiem że pytanie głupie, ale z tego co czytałam poprzednie wpisy to brałyście puregon 6 dni. Mi lekarz kazał brać "codziennie" 50j. Zaczęłam 10 czerwca, a na wizytę kontrolną mam przyjść jutro, więc wychodzi ze dzisiaj byłaby 7 dawka.. Generalnie podczas jak gin tłumaczył co i jak byłam strasznie postresowana świadomością że muszę sobie robić zastrzyki i obawiam się czy coś mi umkneło🤦♀️zanim napisze do lekarza, co pewnie i tak zrobię, to chciałam się zapytać czy ta ilosc dni to jest reguła jak np z duphastonem 10 dni, czy to ustala lekarz?
Z góry bardzo dziękuję! -
Hejka nasz synuś ma już prawie 1,5 roku i jeszcze zanim skończył roczek podjęliśmy z mężem decyzje, że trzeba „kuć żelazo póki gorące” 😂 i jakoś tuż przed roczkiem zaczęliśmy przygotowania do kolejnych starań z uwagi, że przy pierwszym nie było tak łatwo.. Na początku maja mieliśmy pierwszą wizytę, oczywiście seria badań, wyszła nadczynność tarczycy, ale poza tym ok więc leki i próbujemy bez „wspomagaczy”. Można by rzec że się udało, ponieważ dwa miesiące nie miałam miesiączki, ale testy na początku nic nie wykazywały, dopiero jakoś w połowie czerwca z krwi zaczęło wychodzić podwyższone bhcg no ale gin na miejscu na usg nic nie widział, więc na początku podejrzewał ciążę pozamaciczną, kazał powtórzyć wyniki z krwi dalej się utrzymywało, ale wyniki nie były rosnące więc stwierdził, że to może być torbiel. W między czasie byliśmy też w Medart i tu lekarz mówił, że może już coś jest ale po prostu cykl był wydłużony bądź zaczęłam kolejny bez krwawień. No i końcówką czerwca okres ze skrzepami.. doktor z Medart powiedział że najprawdopodobniej poroniłam .. No ale cóż smutek jest jednak nie widziałam serduszka na usg więc to tylko przypuszczenia. Kolejny cykl powtórka wyników no i niestety bhcg dalej wskazywało ciążę, trzeba czekać aż wyniki będą ok.. trochę czasu minęło (wakacje itd) zaczęłam nowy cykl, klinika, wyniki i tu jest ok 💪 od dziś znów zaczynamy z puregonem tym razem dawka 75 w niedziele kontrola i zobaczymy co dalej. Trzymajcie kciuki ✊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 13:15
Czerwiec 2016 START
Styczeń 2018 I wizyta MedArt
12.07.2018 II stymulacja
13.08.2018 wizyta i potwierdzenie ciąży
16.04.2019 synuś ❤️
05.05.2020 kolejne starania
15.10.2021 potwierdzenie ciąży usg
Zaburzenia miesiączkowania, PCOS