Reprofit Ostrava
-
WIADOMOŚĆ
-
WiosnyFanka wrote:Dziewczyny, potrzebuję waszego zdania i rady.
Do którego tygodnia po transferze w Reprofit na cyklu sztucznym przyjmowałyście Estrofem?
U mnie Reprofit zaleca do 12 tygodnia, a lekarz z Polsce już odstawić (7 + 6). No i "bądź tu mądry". Przyjmuję dość duże dawki (3 x 1 + 1 x 2 vag) i nie chcę przeholować.
Jak było u Was? Dajcie proszę znać.
Tez miałam te dylematy. Reprofit zalecenia do 12tc a pozostali lekarze kazali schodzić wcześniej. Ostatecznie zaczęłam ograniczać systematycznie w 8tc - brałam na samym początku 3 tab, wiec zeszłam do 2, w kolejnym tyg do 1.
Tak jak Zenula napisała - estrofem nie jest już potrzebny na tym etapie.
Z progesteronem z kolej ze względu na krwiaka trochę się przedłużyło ale ostatecznie tez w 16tc odstawiłam zgodnie z zaleceniem prowadzącego już.
-
Tu akurat słuchałam Reprofitu i odstawiałam po 10tc. Miałam takie same dawki ja Ty , schodziłam tak najpierw zeszłam z dowcipnych, a potem 1 tab na tydzień mniej.WiosnyFanka wrote:Dziewczyny, potrzebuję waszego zdania i rady.
Do którego tygodnia po transferze w Reprofit na cyklu sztucznym przyjmowałyście Estrofem?
U mnie Reprofit zaleca do 12 tygodnia, a lekarz z Polsce już odstawić (7 + 6). No i "bądź tu mądry". Przyjmuję dość duże dawki (3 x 1 + 1 x 2 vag) i nie chcę przeholować.
Jak było u Was? Dajcie proszę znać.
Zenula mam pytanie , od czego zaczęłaś rd, i jak to robiłaś: dawałaś np. przez tydzień marchewkę, potem np. dałaś raz brokuł ?Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania

-
Kochana Myszko, wielkie gratulacje, wiedz, że jesteś Bardzo Dzielna, podziwiam Cie za siłę!Mysza123 wrote:My juz jestesmy razem ❤️
Dzisiaj nasz Cud przyszedl na swiat z samego rana. Od wczoraj mialam juz regularne skurcze, wiec mala sie wybierala na ten swiat. Ma 2700g i 51 cm. Jest najglosniejsza na oddziale😅 to kopia swojej siostry❤️
Uwaga dla wrazliwych 😞 Moje cc bardzo trudne, do tego stopnia ze ciagle lece na kroplowkach i przeciwbolowych bo nawet z siadaniem mam problem. Stracilam duzo krwi, mala byla doslownie zapetlona w zrostach endometrialnych i zakleszczona, ze lekarze ja wyrywali ponad pol godziny, juz nawet zaryzykowali tym zeby w razie co mi zebra polamac, bo nie szla ja wyciagnac. Pierwsze a te cc ogromna roznica. Tamto duzo lzejsze, bol znosny. Te straszne. Bol towarzyszy mi okropny. Mala piersi chwytac nie chce 🤷
Najwazniejsze ze juz po, licze ze kazdy dzien bedzie poprawiac moje samopoczucie i ze ze Skarbem wrocimy niebawem do domku ❤️❤️07.02.2023 - transfer
8 dpt- beta 72,57 ml, prog 52,3 nmol
10 dpt- beta 153 ml, prog 38,3 nmol
13 dpt- beta 735 ml, prog 50,3 nmol
15 dpt- beta 1822 ml, prog 65,2 nmol
06.03.2023 - jest ❤
21.04.2023 - prawidłowy kariotyp żeński
06.06.2023 - połówkowe (20+1) - 315 gramów
04.07.2023 - 616 gramów
28+0 (31.07.23) - 1 kg i 100 gramów
termin: 23.10.23r., aktualny plan na 17.10.23r.
11.10.23 - 53 cm szczęścia

-
Kochana, nie wydaje mi się żeby to było mało pokarmu. Z laktaroa zawsze wypływa mniej niż dziecko wyssie, też miałam takie obawy (indentico). Nie trać wiary z tym pokarmem, bo jeszcze się ureguluje. jak Cię bolą piersi to niech Ci mąż kupi w aptece probiotyk na zatkane kanaliki Milanella biom a potem bierz milanella complex, mi to polecili w Poradni laktacyjnej, od razu się sytuacja polepszyła (w składzie jest szczep salivarius i ona tak dobrze działa. Z łączeniem mleka to chyba może być problem, ale nie rozkminiłam tego, bo przeszłam tylko na pierś...Pistacja85 wrote:Kochane u mnie również problem z kręgosłupem chodzę pogarbiona jak nie wiem, ból taki jakby ktoś rozrywał kręgosłup lędźwiowy. Miałam wizytę urofizjo i nawet jakimś sprzętem Z falami nie mogła tego rozbić wiec ledwo dziadzie dźwigam nosze itd pokarm muszę odciągać bo nie daje rady jej trzymać przy cycu po 40-50 min. Po 3 godz piersi bolą a pokarmu mam Max 40-50 ml wiec dlatego muszę i tak dokarmiać. Tez Megan nie śpię bo albo pora karmienia albo odciągania pokarmu. Jestem chyba niedobra bo się zastanawiam czy jednak nie lepiej by jej było tylko na sztucznym. Bo jak tak łącze to ulewa i boli ja brzuszek. Na dodatek jestem całkiem sama w domu bo mój mąż jest tak chory ze wczoraj juz kazałam mu iść z domu bo strasznie boje się o małą. Mój tata tez trafił do szpitala i tak radź sobie sama🥺 aż mi się płakać chce z bezradności.
Myślicie że mogę iść na spacer po osiedlu z nalą? Ma 8 dni. Oczywiście jak jakiś sasiad zniesie wózek
Co do kręgosłupa to przydałyby ci się masaże ale nie takie zwykłe jak w spa tylko specjalistyczne na kręi lędźwiowe i koniecznie nerwy w pośladach oraz zewnętrzna strona ud!!! to są masaże na głębokie strefy mięśni, nie żadne głaskanie, mi to pomogło po tygodniu, a masaży było tylko 3, resztę ćwiczę na podłodze z Internetu na rwe kulszową i pomaga. Już męczę się prawie 3 tydzień ale jest wyraźna poprawa.
Ja nie spałam 3 tygodnie i już teraz się to negatywnie odbija, bo w nocy padam i nie mogę wstać, ale z tego zmęczenia śpię już trochę w nocy...To też przyjdzie z czasem u Ciebie. Najgorsze nerwy, pamiętaj nie załamuj się, jak ja się załamałam to tak mi dało po kręgosłupie, że przez godzinę płakałam, ale z czasem jest coraz lepiej z tym bobasem i u Ciebie też będzie!!!
Całuję mocno!!! Dasz radę!!!
Monika29 lubi tę wiadomość
07.02.2023 - transfer
8 dpt- beta 72,57 ml, prog 52,3 nmol
10 dpt- beta 153 ml, prog 38,3 nmol
13 dpt- beta 735 ml, prog 50,3 nmol
15 dpt- beta 1822 ml, prog 65,2 nmol
06.03.2023 - jest ❤
21.04.2023 - prawidłowy kariotyp żeński
06.06.2023 - połówkowe (20+1) - 315 gramów
04.07.2023 - 616 gramów
28+0 (31.07.23) - 1 kg i 100 gramów
termin: 23.10.23r., aktualny plan na 17.10.23r.
11.10.23 - 53 cm szczęścia

-
Ja bym poszła na spacer kochana, bo Mała musi nabierać odpornościPistacja85 wrote:Kochane u mnie również problem z kręgosłupem chodzę pogarbiona jak nie wiem, ból taki jakby ktoś rozrywał kręgosłup lędźwiowy. Miałam wizytę urofizjo i nawet jakimś sprzętem Z falami nie mogła tego rozbić wiec ledwo dziadzie dźwigam nosze itd pokarm muszę odciągać bo nie daje rady jej trzymać przy cycu po 40-50 min. Po 3 godz piersi bolą a pokarmu mam Max 40-50 ml wiec dlatego muszę i tak dokarmiać. Tez Megan nie śpię bo albo pora karmienia albo odciągania pokarmu. Jestem chyba niedobra bo się zastanawiam czy jednak nie lepiej by jej było tylko na sztucznym. Bo jak tak łącze to ulewa i boli ja brzuszek. Na dodatek jestem całkiem sama w domu bo mój mąż jest tak chory ze wczoraj juz kazałam mu iść z domu bo strasznie boje się o małą. Mój tata tez trafił do szpitala i tak radź sobie sama🥺 aż mi się płakać chce z bezradności.
Myślicie że mogę iść na spacer po osiedlu z nalą? Ma 8 dni. Oczywiście jak jakiś sasiad zniesie wózek07.02.2023 - transfer
8 dpt- beta 72,57 ml, prog 52,3 nmol
10 dpt- beta 153 ml, prog 38,3 nmol
13 dpt- beta 735 ml, prog 50,3 nmol
15 dpt- beta 1822 ml, prog 65,2 nmol
06.03.2023 - jest ❤
21.04.2023 - prawidłowy kariotyp żeński
06.06.2023 - połówkowe (20+1) - 315 gramów
04.07.2023 - 616 gramów
28+0 (31.07.23) - 1 kg i 100 gramów
termin: 23.10.23r., aktualny plan na 17.10.23r.
11.10.23 - 53 cm szczęścia

-
Monika czekałam dokładnie do dnia skończenia 6 miesięcy i dopiero zaczęłam rd 🤣🤣🤣Monika29 wrote:Tu akurat słuchałam Reprofitu i odstawiałam po 10tc. Miałam takie same dawki ja Ty , schodziłam tak najpierw zeszłam z dowcipnych, a potem 1 tab na tydzień mniej.
Zenula mam pytanie , od czego zaczęłaś rd, i jak to robiłaś: dawałaś np. przez tydzień marchewkę, potem np. dałaś raz brokuł ?
Zaczęłam od słoiczków z pojedynczymi warzywami- pierwsza marchewka,dnia,brokuł. Dawałam okgodz. 10-11 i czekałam czy coś będzie. Drugiego dnia to samo warzywo rano. Na początku to są dosłownie mini ilosci- łyżeczka dwie. Jak z marchewka było ok to dawałam np dynie. Dynia rano a popołudniu np marchewka. Jak dynia też już przeszła to rano coś nowego a popołudniu te warzywa co już przeszly- najczesciej mieszałam. Potem jak już przeszłam te pierwsze warzywa czy owoce kupiłam mały garnek do gotowania na parze i gotuje.
Planujesz już zacząć rozrzerzac? -
U mnie 8 dnia Mała była z tatą na 15 min spacerze, była mrzawka i było zimno, ale była...Ewa3bit wrote:Pistacja85, co do spacerów to mogę podzielić się tylko teorią ze szkoły rodzenia. Zalecają od 7 dnia życia "werandowanie" czyli ubranie maluszka jak na dwór i otwarcie na szerz okna/balkonu na 15 min. Codziennie zwiększać o 5 min. aż dojdzie się do pół godziny i potem można zacząć spacery - na początek 15-20 min.
Ale może bardziej doświadczene mamy mają swoje sposoby?
Salome, cieszę się że u Was wszystko nudno i wzorowo 🙂 Też jestem ciekawa, która z nas rozpakuje się jako pierwsza. U mnie na razie cisza, kulamy się z dnia na dzień 😉
Ewa3bit lubi tę wiadomość
07.02.2023 - transfer
8 dpt- beta 72,57 ml, prog 52,3 nmol
10 dpt- beta 153 ml, prog 38,3 nmol
13 dpt- beta 735 ml, prog 50,3 nmol
15 dpt- beta 1822 ml, prog 65,2 nmol
06.03.2023 - jest ❤
21.04.2023 - prawidłowy kariotyp żeński
06.06.2023 - połówkowe (20+1) - 315 gramów
04.07.2023 - 616 gramów
28+0 (31.07.23) - 1 kg i 100 gramów
termin: 23.10.23r., aktualny plan na 17.10.23r.
11.10.23 - 53 cm szczęścia

-
Ja w 12 tygodniu odstawiłam wszystko - tak jak kazał Reprofit - w PL gin też chciał inaczej, ale zrobiłam dokładnie to co chciał Reprofit i było git!WiosnyFanka wrote:Dziewczyny, potrzebuję waszego zdania i rady.
Do którego tygodnia po transferze w Reprofit na cyklu sztucznym przyjmowałyście Estrofem?
U mnie Reprofit zaleca do 12 tygodnia, a lekarz z Polsce już odstawić (7 + 6). No i "bądź tu mądry". Przyjmuję dość duże dawki (3 x 1 + 1 x 2 vag) i nie chcę przeholować.
Jak było u Was? Dajcie proszę znać.07.02.2023 - transfer
8 dpt- beta 72,57 ml, prog 52,3 nmol
10 dpt- beta 153 ml, prog 38,3 nmol
13 dpt- beta 735 ml, prog 50,3 nmol
15 dpt- beta 1822 ml, prog 65,2 nmol
06.03.2023 - jest ❤
21.04.2023 - prawidłowy kariotyp żeński
06.06.2023 - połówkowe (20+1) - 315 gramów
04.07.2023 - 616 gramów
28+0 (31.07.23) - 1 kg i 100 gramów
termin: 23.10.23r., aktualny plan na 17.10.23r.
11.10.23 - 53 cm szczęścia

-
WiosnyFanka, miałam takie dawki jak Ty
07.02.2023 - transfer
8 dpt- beta 72,57 ml, prog 52,3 nmol
10 dpt- beta 153 ml, prog 38,3 nmol
13 dpt- beta 735 ml, prog 50,3 nmol
15 dpt- beta 1822 ml, prog 65,2 nmol
06.03.2023 - jest ❤
21.04.2023 - prawidłowy kariotyp żeński
06.06.2023 - połówkowe (20+1) - 315 gramów
04.07.2023 - 616 gramów
28+0 (31.07.23) - 1 kg i 100 gramów
termin: 23.10.23r., aktualny plan na 17.10.23r.
11.10.23 - 53 cm szczęścia

-
Wow zazdroszczę takiego taty. Mój mąż dopiero niedawno był pierwszy raz na spacerze sam...15 minut🙄Magan wrote:U mnie 8 dnia Mała była z tatą na 15 min spacerze, była mrzawka i było zimno, ale była...
A co do wychodzenia to nam też od początku zalecali spacery. Jak byliśmy u pediatry na pierwszej wizycie-to było w marcu-i zapytałam na ile możemy już wychodzić na spacery to mi odpowiedziała że ile wytrzymam 🤣🤣🤣my jesteśmy z tych co sami dużo spacerują,także codziennie byliśmy na 1-2 spacerach dopóki dzieć przestał akceptować wózek...
Ewa3bit, Magan lubią tę wiadomość
-
Też czekam do 6mz. Córce też sama roniłam więc młodemu też będę, ale plan mam taki jak ty że na początek słoiczki.Zenula wrote:Monika czekałam dokładnie do dnia skończenia 6 miesięcy i dopiero zaczęłam rd 🤣🤣🤣
Zaczęłam od słoiczków z pojedynczymi warzywami- pierwsza marchewka,dnia,brokuł. Dawałam okgodz. 10-11 i czekałam czy coś będzie. Drugiego dnia to samo warzywo rano. Na początku to są dosłownie mini ilosci- łyżeczka dwie. Jak z marchewka było ok to dawałam np dynie. Dynia rano a popołudniu np marchewka. Jak dynia też już przeszła to rano coś nowego a popołudniu te warzywa co już przeszly- najczesciej mieszałam. Potem jak już przeszłam te pierwsze warzywa czy owoce kupiłam mały garnek do gotowania na parze i gotuje.
Planujesz już zacząć rozrzerzac?
Zenula lubi tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania

-
Ja mam książkę Planer smakow- tylko teorie- I uważam że jest ok. Wszystko po kolei opisane. Ja idę klasycznie czyli papki i karmie łyżeczka. Nie BLW. Dawanie kawałków jest mega stresujace😬😬 dobrze ze czekasz, naczytalam się trochę że zbyt wcześnie rozszerzanie nie jest dobre.
Monika29 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, ale tu się dzieciaczków porodziło - pięknie, wszystkim mamą gratuluję a za te oczekujące trzymam kciuki

mam prośbę, czy któraś będzie w Reproficie niedługo i mogłaby mi wykupić receptę z agolutinem? Miałam wyliczony na co drugi dzień ale jednak brałam codziennie i braknie mi trochę a nie chcę jechać specjalnie po lek 350 km. Jeśli ktoś by jechał akurat to bardzo proszę o informację
Magra3 lubi tę wiadomość
-
Ja tam idę bez książki 🤣🤣🤣🤣🤣 mnie to BLW przeraża. Będą papki, kaszki itp. A póki co młody od kilku dni chce zjeść mój nos 😂🙈Zenula wrote:Ja mam książkę Planer smakow- tylko teorie- I uważam że jest ok. Wszystko po kolei opisane. Ja idę klasycznie czyli papki i karmie łyżeczka. Nie BLW. Dawanie kawałków jest mega stresujace😬😬 dobrze ze czekasz, naczytalam się trochę że zbyt wcześnie rozszerzanie nie jest dobre.
aaaania87 lubi tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania

-
Podczytuje Was czasami, dzięki wam jestem dużo "mądrzejsza".
Pozwolę sobie wtrącić swoje klika grosiczków. 😉
Mam nadzieję, że nikogo nie urażę.
Tak długo trzymasz ją przy cycu?Pistacja85 wrote:Kochane u mnie również problem z kręgosłupem chodzę pogarbiona jak nie wiem, ból taki jakby ktoś rozrywał kręgosłup lędźwiowy. Miałam wizytę urofizjo i nawet jakimś sprzętem Z falami nie mogła tego rozbić wiec ledwo dziadzie dźwigam nosze itd pokarm muszę odciągać bo nie daje rady jej trzymać przy cycu po 40-50 min. Po 3 godz piersi bolą a pokarmu mam Max 40-50 ml wiec dlatego muszę i tak dokarmiać. Tez Megan nie śpię bo albo pora karmienia albo odciągania pokarmu. Jestem chyba niedobra bo się zastanawiam czy jednak nie lepiej by jej było tylko na sztucznym. Bo jak tak łącze to ulewa i boli ja brzuszek. Na dodatek jestem całkiem sama w domu bo mój mąż jest tak chory ze wczoraj juz kazałam mu iść z domu bo strasznie boje się o małą. Mój tata tez trafił do szpitala i tak radź sobie sama🥺 aż mi się płakać chce z bezradności.
Myślicie że mogę iść na spacer po osiedlu z nalą? Ma 8 dni. Oczywiście jak jakiś sasiad zniesie wózek
Miałaś naturalny czy CC? Dziecko musi słabo ssać i dlatego się nie najada. Może ma jakieś problemy typu: krótkie wędzidełko lub problem z napięciem mięśniowym?
Dobrym wyjściem byłoby na początku pomiędzy kamieniami odciągać pokarm, by wymusić sztucznie jego napływ. Wtedy będzie dziecku łatwiej.
Dobrze byłoby, gdybyś zasięgnęła opinie kogoś obeznanego w temacie.
Dobrym wyjściem
W mojej rodzinie werandowali już od czwartej doby, a na spacerki tydzien później. Na początku krótkie. Nawet mrozy nam nie przeszkadzały.Ewa3bit wrote:Pistacja85, co do spacerów to mogę podzielić się tylko teorią ze szkoły rodzenia. Zalecają od 7 dnia życia "werandowanie" czyli ubranie maluszka jak na dwór i otwarcie na szerz okna/balkonu na 15 min. Codziennie zwiększać o 5 min. aż dojdzie się do pół godziny i potem można zacząć spacery - na początek 15-20 min.
Ale może bardziej doświadczene mamy mają swoje sposoby?
Salome, cieszę się że u Was wszystko nudno i wzorowo 🙂 Też jestem ciekawa, która z nas rozpakuje się jako pierwsza. U mnie na razie cisza, kulamy się z dnia na dzień 😉
Mysza123 wrote:My juz jestesmy razem ❤️
Dzisiaj nasz Cud przyszedl na swiat z samego rana. Od wczoraj mialam juz regularne skurcze, wiec mala sie wybierala na ten swiat. Ma 2700g i 51 cm. Jest najglosniejsza na oddziale😅 to kopia swojej siostry❤️
Uwaga dla wrazliwych 😞 Moje cc bardzo trudne, do tego stopnia ze ciagle lece na kroplowkach i przeciwbolowych bo nawet z siadaniem mam problem. Stracilam duzo krwi, mala byla doslownie zapetlona w zrostach endometrialnych i zakleszczona, ze lekarze ja wyrywali ponad pol godziny, juz nawet zaryzykowali tym zeby w razie co mi zebra polamac, bo nie szla ja wyciagnac. Pierwsze a te cc ogromna roznica. Tamto duzo lzejsze, bol znosny. Te straszne. Bol towarzyszy mi okropny. Mala piersi chwytac nie chce 🤷
Najwazniejsze ze juz po, licze ze kazdy dzien bedzie poprawiac moje samopoczucie i ze ze Skarbem wrocimy niebawem do domku ❤️❤️
Gratuluję 💚
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2023, 15:28
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka

-
Dziewczyny kochane wracam z updatem 6 dni po cc i z wiszącym od godziny na piersi cudownym żarłokiem, któremu mleczko kapie po brodzie 🤣
Oboje czujemy się bardzo dobrze, cesarka akurat dla mnie nie była taka zła bo mam ponoć wysoki próg bólu. Dzisiaj już ściągnęli mi szwy więc będzie już tylko lepiej. Ze szpitala wyszliśmy już 40h po cesarce, bo nie było żadnych problemów ani ze mną ani z maluszkiem. Pomimo tego, że urodził się bardzo mały to jest cholernie silny. Jest po prostu cudowny, wręcz idealny ale to chyba każda matka tak mówi o swoim dziecku 🥹🥰 Wszyscy mówią, że czysty tatuś więc tylko uśmiechamy się pod nosem 😉
Pięknie się karmimy na żądanie a że żądań jest całe mnóstwo to doba jest wypełniona po same brzegi 🤣
Jeszcze nie znalazłam czasu na sen ale powiem szczerze, że to ostatnia rzecz o której myślę.
Mój rekord z wczoraj to 3h w 2 ratach. Mąż bardzo się angażuje, przewija ale niestety nie ma cycuszków które malutki tak kocha ☺️
Jestem mega szczęśliwa, płaczę na razie tylko ze wzruszenia że spotkało mnie takie ogromne szczęście 🥰
Wszystkim walczącym dziewczynom życzę dużo siły i wytrwałości w leczeniu bo naprawdę warto. Gdzieś za wysoką górą czeka na Was największe szczęście i pomimo, że ta droga do celu jest tak cholernie ciężka to warto walczyć jeśli tylko można sobie na to pozwolić.
Buziaki dla wszystkich forumowych ciotek 😘😘😘
aaaania87, Ewa3bit, Megi-x, Anka84, Atika, Desire87, Magra3, Giosiek, Salome, Monika29, Hania2010, Magan, The_sleeping_beauty lubią tę wiadomość
Starania 10 lat
36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️
[/url] -
mała wrote:Dziewczyny kochane wracam z updatem 6 dni po cc i z wiszącym od godziny na piersi cudownym żarłokiem, któremu mleczko kapie po brodzie 🤣
Oboje czujemy się bardzo dobrze, cesarka akurat dla mnie nie była taka zła bo mam ponoć wysoki próg bólu. Dzisiaj już ściągnęli mi szwy więc będzie już tylko lepiej. Ze szpitala wyszliśmy już 40h po cesarce, bo nie było żadnych problemów ani ze mną ani z maluszkiem. Pomimo tego, że urodził się bardzo mały to jest cholernie silny. Jest po prostu cudowny, wręcz idealny ale to chyba każda matka tak mówi o swoim dziecku 🥹🥰 Wszyscy mówią, że czysty tatuś więc tylko uśmiechamy się pod nosem 😉
Pięknie się karmimy na żądanie a że żądań jest całe mnóstwo to doba jest wypełniona po same brzegi 🤣
Jeszcze nie znalazłam czasu na sen ale powiem szczerze, że to ostatnia rzecz o której myślę.
Mój rekord z wczoraj to 3h w 2 ratach. Mąż bardzo się angażuje, przewija ale niestety nie ma cycuszków które malutki tak kocha ☺️
Jestem mega szczęśliwa, płaczę na razie tylko ze wzruszenia że spotkało mnie takie ogromne szczęście 🥰
Wszystkim walczącym dziewczynom życzę dużo siły i wytrwałości w leczeniu bo naprawdę warto. Gdzieś za wysoką górą czeka na Was największe szczęście i pomimo, że ta droga do celu jest tak cholernie ciężka to warto walczyć jeśli tylko można sobie na to pozwolić.
Buziaki dla wszystkich forumowych ciotek 😘😘😘
🥹 aż się łezka w oku kręci 💙
Teraz samych wspaniałości dla Was, ucałuj syneczka
Super ze tak szybko się ogarnelas po tej cesarce i udaje się karmienie piersią. I życzę mimo wszystko trochę snu 😴
mała lubi tę wiadomość
-
Dziękuję ❤️aaaania87 wrote:🥹 aż się łezka w oku kręci 💙
Teraz samych wspaniałości dla Was, ucałuj syneczka
Super ze tak szybko się ogarnelas po tej cesarce i udaje się karmienie piersią. I życzę mimo wszystko trochę snu 😴
Będę zaglądać na forum w oczekiwaniu posta jaka też jesteś szczęśliwa. Bo po prostu nie ma innej opcji jak przepaść kompletnie i zakochać się na śmierć 🥰
Mąż już poszedł w odstawkę 🤣🤣🤣
Ogromne kciuki za szybki i bezpieczny poród kiedy już się zacznie ✊😘
aaaania87, Magan lubią tę wiadomość
Starania 10 lat
36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️
[/url]









