X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Jola17a Autorytet
    Postów: 1473 1429

    Wysłany: 3 marca 2020, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Musisz wszystko na spokojnie przemyśleć. Bo nawet z komórkami dawczyni immuno będzie cię atakowac.
    Ale bardzo dużo dziewczyn na teraz problemy immuno. Nie wiem skąd ten dziad się bierze gdyby nie to większość z nas już dawno byłaby w ciąży.
    Trzeba przegadać z doktorem, zapytać o opcje AK.... To twój organizm... Cała ta chemia jaka się przyjmuje... Nic nie zostaje bez echa. Strach myśleć w jakim stanie są nasze wątroby.
    Ja wiem ze chyba nie dałabym rady kolejnym stymulacjom, plus punkcje które wykanczaly mnie i sprowadzały na wysokość podłogi.
    Moja babcia twierdzi że nasze roczniki to slabeusze przez...... Czarnobyl. Może tak.

    Niusja, Maja25 lubią tę wiadomość

    3i49df9hlhtx65e4.png
    40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
    niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
    AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
    1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
    7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
    A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
    ⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
    7II/20 4AA podane. 🍀
    10dpt Beta 427
    13dpt Beta 2173
    14dpt USG jest kropek
    35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
    39dpt ❤️ ma 2cm
    Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨‍👩‍👧29.10.2020 Laurunia ❤️
    CC w Salve. Polecam!
    Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo.
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 3 marca 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Esperanzie chodziło o leki na ryczałt do stymulacji, a nie dofinansowanie do procedury.
    Bez ryczałtu, leki do stymulacji mogą kosztować nawet 4tys., w zależności od dawek.
    Dokładnie. Ja bez refundacji zapłaciłabym za leki ponad 4,5 tys a tak w 900 zł się zmieściłam. A to ogromna różnica.

    Maja25 lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • zosia.s Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was wszystkie!
    Jestem tu nowa, ale śledzę Wasze wpisy od około roku. Gratuluję wszystkim, którym się udało w salve. Niestety dla mnie ta klinika to mocne rozczarowanie. Leczę się u nich od 1,5 roku. Bez skutku. Miałam inseminacje, 2 procedury invitro. Zero rezultatu. Dopiero po pierwszym nieudanym invitro postanowiono zbadać nasienie męża z punktu widzenia chromatyny i stwierdzono wysokie DFI. MACS przy drugim invitro nic nie pomógł. Postanowiłam skorzystać z nasienia dawcy. Najpierw w inseminacji. I ku mojemu olbrzymieniu zdziwieniu i rozczarowaniu - lekarz przeoczył owulację !!!! Ciągną od nas tą kasę, a robią takie błędy. Oczywiście lekarz nie poczuwa się do błędu, no bo przecież za miesiąc też jest czas. A ja w tym roku kończę 40. Ręce mi opadają. Tragedia.

  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Dokładnie. Ja bez refundacji zapłaciłabym za leki ponad 4,5 tys a tak w 900 zł się zmieściłam. A to ogromna różnica.

    Rozumiem i wiem o tym, ale ile ma być min. AMH żeby się zmieścić w ryczałcie?

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    Rozumiem i wiem o tym, ale ile ma być min. AMH żeby się zmieścić w ryczałcie?
    0,7 jest wymogiem do 40 lat FSH poniżej 15. A u nas tylko AMH pod uwagę biorą
    Robiłaś na początku cyklu? Bo ponoć wtedy najlepsze wyniki wychodzą

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosia.s wrote:
    Witam Was wszystkie!
    Jestem tu nowa, ale śledzę Wasze wpisy od około roku. Gratuluję wszystkim, którym się udało w salve. Niestety dla mnie ta klinika to mocne rozczarowanie. Leczę się u nich od 1,5 roku. Bez skutku. Miałam inseminacje, 2 procedury invitro. Zero rezultatu. Dopiero po pierwszym nieudanym invitro postanowiono zbadać nasienie męża z punktu widzenia chromatyny i stwierdzono wysokie DFI. MACS przy drugim invitro nic nie pomógł. Postanowiłam skorzystać z nasienia dawcy. Najpierw w inseminacji. I ku mojemu olbrzymieniu zdziwieniu i rozczarowaniu - lekarz przeoczył owulację !!!! Ciągną od nas tą kasę, a robią takie błędy. Oczywiście lekarz nie poczuwa się do błędu, no bo przecież za miesiąc też jest czas. A ja w tym roku kończę 40. Ręce mi opadają. Tragedia.
    Dlatego myślę że aby podchodzić do ivf trzeba się przepadać siebie i męża. Nie słychać lekarzy że nie trzeba.
    Mi kłos też nie kazał abym robiła mężowi rozszerzone a wyszło że tam też są problemy.
    Ivf to kosztowny interes więc trzeba się dokładnie przebadać bo zamiast 20 tys straty wydasz 3-4 tys na badania i tak wychodzą szopki.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    Rozumiem i wiem o tym, ale ile ma być min. AMH żeby się zmieścić w ryczałcie?

    Z tego co wyczytałam to tak samo jak do dofinansowania AMH ma być powyżej 0,7, więc się jeszcze łapie

    Jola17a lubi tę wiadomość

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    To ile musi wynosić AMH, aby dostać ryczałt na leki?
    Powyżej 0,7 albo FSH poniżej 15 (ale w Salve chyba traktują to lacznie albo zwracaja uwage tylko na AMH)

    Edit: juz doczytałam :-) wcześniej napisałaś ze spadlo do 0,7, stad pytania

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2020, 12:25

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • zosia.s Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Dlatego myślę że aby podchodzić do ivf trzeba się przepadać siebie i męża. Nie słychać lekarzy że nie trzeba.
    Mi kłos też nie kazał abym robiła mężowi rozszerzone a wyszło że tam też są problemy.
    Ivf to kosztowny interes więc trzeba się dokładnie przebadać bo zamiast 20 tys straty wydasz 3-4 tys na badania i tak wychodzą szopki.

    Sęk w tym, że przed invitro nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak chromatyna. Oddałam się w ręce "fachowej" kliniki i wierzyłam, że wiedzą, co robią. Po pierwszym invitro usłyszałam, że trzeba tą próbę potraktować jako próbę kliniczną. Jakbym była bogatym królikiem doświadczalnym.

  • Jola17a Autorytet
    Postów: 1473 1429

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosia.s wrote:
    Witam Was wszystkie!
    Jestem tu nowa, ale śledzę Wasze wpisy od około roku. Gratuluję wszystkim, którym się udało w salve. Niestety dla mnie ta klinika to mocne rozczarowanie. Leczę się u nich od 1,5 roku. Bez skutku. Miałam inseminacje, 2 procedury invitro. Zero rezultatu. Dopiero po pierwszym nieudanym invitro postanowiono zbadać nasienie męża z punktu widzenia chromatyny i stwierdzono wysokie DFI. MACS przy drugim invitro nic nie pomógł. Postanowiłam skorzystać z nasienia dawcy. Najpierw w inseminacji. I ku mojemu olbrzymieniu zdziwieniu i rozczarowaniu - lekarz przeoczył owulację !!!! Ciągną od nas tą kasę, a robią takie błędy. Oczywiście lekarz nie poczuwa się do błędu, no bo przecież za miesiąc też jest czas. A ja w tym roku kończę 40. Ręce mi opadają. Tragedia.
    Witaj. Każda z nas ma za sobą dłuższą drogę do... Trudno mówić o optymalnym czasie. Do ktorego lekarza chodziłaś? To prawda, jak mówi Esperanza, czasem trzeba zrobić nieco więcej niż sugeruje lekarz, z drugiej strony...idziemy do nich i pokładamy nadzieję i zaufanie.
    Nie trać wiary w powodzenie, trzeba próbować dalej. Pozdrawiam cię, czterdziestolatka 😉

    Maja25 lubi tę wiadomość

    3i49df9hlhtx65e4.png
    40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
    niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
    AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
    1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
    7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
    A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
    ⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
    7II/20 4AA podane. 🍀
    10dpt Beta 427
    13dpt Beta 2173
    14dpt USG jest kropek
    35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
    39dpt ❤️ ma 2cm
    Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨‍👩‍👧29.10.2020 Laurunia ❤️
    CC w Salve. Polecam!
    Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo.
  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola17a wrote:
    Trzeba przegadać z doktorem, zapytać o opcje AK.... To twój organizm... Cała ta chemia jaka się przyjmuje... Nic nie zostaje bez echa. Strach myśleć w jakim stanie są nasze wątroby.
    Ja wiem ze chyba nie dałabym rady kolejnym stymulacjom, plus punkcje które wykanczaly mnie i sprowadzały na wysokość podłogi.
    Moja babcia twierdzi że nasze roczniki to slabeusze przez...... Czarnobyl. Może tak.

    Ja jeszcze jestem ten sam rocznik co Czarnobyl 😉 A tak serio to już nie wiem, z czego te nasze problemy...pewnie wszystko i jedzenie i zanieczyszcznia. Przemyśle wszystko, pogadam z mężem...

    Jola17a lubi tę wiadomość

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • zosia.s Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola17a wrote:
    Witaj. Każda z nas ma za sobą dłuższą drogę do... Trudno mówić o optymalnym czasie. Do ktorego lekarza chodziłaś? To prawda, jak mówi Esperanza, czasem trzeba zrobić nieco więcej niż sugeruje lekarz, z drugiej strony...idziemy do nich i pokładamy nadzieję i zaufanie.
    Nie trać wiary w powodzenie, trzeba próbować dalej. Pozdrawiam cię, czterdziestolatka 😉

    Moim lekarzem jest dr K-B. A ona nic sobie nie da powiedzieć. Jak zrobiliśmy badania dodatkowe po chromatynie żeby ustalić przyczynę, to nawet nie chciała ich oglądać. Androlog zapisał mu leki starej generacji, których działanie się wzajemnie wyklucza, więc dr kazała ich nie brać. I na tym skończyło się leczenie męża. Mam coraz większe wrażenie, że tu chodzi wyłącznie o gonienie króliczka. Ciąża nie jest porządana, bo to koniec strumienia pieniędzy.

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosia.s wrote:
    Moim lekarzem jest dr K-B. A ona nic sobie nie da powiedzieć. Jak zrobiliśmy badania dodatkowe po chromatynie żeby ustalić przyczynę, to nawet nie chciała ich oglądać. Androlog zapisał mu leki starej generacji, których działanie się wzajemnie wyklucza, więc dr kazała ich nie brać. I na tym skończyło się leczenie męża. Mam coraz większe wrażenie, że tu chodzi wyłącznie o gonienie króliczka. Ciąża nie jest porządana, bo to koniec strumienia pieniędzy.
    Ja byłam z moim u androlog Oszukowskiej. Powiedziała że jest gieroj każda może zapłodnić. A nawet nie zleciła innych badań prócz zwykłego badania. U nas problem hba 48 więc na ciążę mogłabym czekać do końca życia. I potem już nie chodziłam po andrologach dałam mojemu tylko profertil.
    Jak lekarz nie ma pomysłu to trzeba szukać kolejnego aż ci dopasuje. Ja byłam u kokoszko Stefanowicz dopiero Kłosiński przejął się moim problemem i po 3 nieudanych stymulacjach od razu powiedział ivf. Ale tak czy siak prawie wszystkie badania zrobiłam prócz kariotypu i histerioskopi. Niestety takie czasy że lekarze nie jazda szukać przyczyny tylko od razu ivf a my przez to biedniejemy bo z kieszeni ubywa i psychika nam pada. Bo ile to można.....

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    Ja jeszcze jestem ten sam rocznik co Czarnobyl 😉 A tak serio to już nie wiem, z czego te nasze problemy...pewnie wszystko i jedzenie i zanieczyszcznia. Przemyśle wszystko, pogadam z mężem...
    Wszystko możliwe. Kiedyś nasi rodzice dziadkowie nie mieli problemów. Rodzili po 4-6 dzieci a my nawet 1 nie możemy.

    Jola17a lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Agunia83 Ekspertka
    Postów: 195 151

    Wysłany: 3 marca 2020, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosia.s wrote:
    Sęk w tym, że przed invitro nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak chromatyna. Oddałam się w ręce "fachowej" kliniki i wierzyłam, że wiedzą, co robią. Po pierwszym invitro usłyszałam, że trzeba tą próbę potraktować jako próbę kliniczną. Jakbym była bogatym królikiem doświadczalnym.
    Ja ostatnio ogladalam program o in vitro z Małgosia R w TVN style i patrzac na to jak to wszystko wyglada w Gyncentrum w ktorym nagrywali program i w salve to w salve to jest jakaś partyzantka😐
    Dziewczyna do punkcji w programie znieczulona z anestezjologiem zero stresu i bólu nie to co u mnie w salve. Przed transferem ogladasz zarodek, podczas transferu maz przy Tobie a w salve nic, nawet pielęgniarka nie zajrzala przez ponad godzine do Nas bo nie miala czasu... Jak tak teraz porównuję te kliniki to jakas totalna lipa jest w tym salve. A rozmowe po punkcji o komorkach i zaplodnieniu odbylismy z mezem i Panem Jackiem w korytarzyku przed sala na ktorej się lezy po punkcji i transferach. No i sposob zaplodnienia i "dodatki" wybieralam ja bo nikt z Nami na ten temat nie rozmawial i nie doradzal.... moze do programu inaczej to wszystko przygotowywali ale znajoma ktora leczyla sie w Novum mowila mi ze tam tez tak to wygląda i ze cieszy sie ze w pore zrezygnowala z salve...
    Szczerze mowiac to teraz caly czas czuje jakis podswiadomy lęk przed porodem w tej klinice i zastanawiam sie czy dobrze wybralam.....

    36 lat, PCOS, starania od 07.2017
    2018 AMH 7,47
    04.2018 HSG prawy jajowód niedrożny
    10.2018 IUI :-(
    11.2018 IUI :-(
    01.2019 IUI :-(
    2019 AMH 6,90
    03.2019 start ICSI
    25.04.2019 punkcja , 6 komórek zapłodnionych, 11 na zimowisku
    Mamy trzy kropeczki 4AA, 5AA, 6AA :-)
    21.06.2019 transfer 5AA :-) 10 dpt beta 214,88 12 dpt beta 600,91 17dpt beta 2737,29🍀
    13.07.2019 jest serduszko!!❤
    27.08.2019 jest siusiak :-)
    06.03.2020 Leon 5kg 60cm 👶
  • zosia.s Znajoma
    Postów: 18 3

    Wysłany: 3 marca 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agunia83 wrote:
    Ja ostatnio ogladalam program o in vitro z Małgosia R w TVN style i patrzac na to jak to wszystko wyglada w Gyncentrum w ktorym nagrywali program i w salve to w salve to jest jakaś partyzantka😐
    Dziewczyna do punkcji w programie znieczulona z anestezjologiem zero stresu i bólu nie to co u mnie w salve. Przed transferem ogladasz zarodek, podczas transferu maz przy Tobie a w salve nic, nawet pielęgniarka nie zajrzala przez ponad godzine do Nas bo nie miala czasu... Jak tak teraz porównuję te kliniki to jakas totalna lipa jest w tym salve. A rozmowe po punkcji o komorkach i zaplodnieniu odbylismy z mezem i Panem Jackiem w korytarzyku przed sala na ktorej się lezy po punkcji i transferach. No i sposob zaplodnienia i "dodatki" wybieralam ja bo nikt z Nami na ten temat nie rozmawial i nie doradzal.... moze do programu inaczej to wszystko przygotowywali ale znajoma ktora leczyla sie w Novum mowila mi ze tam tez tak to wygląda i ze cieszy sie ze w pore zrezygnowala z salve...
    Szczerze mowiac to teraz caly czas czuje jakis podswiadomy lęk przed porodem w tej klinice i zastanawiam sie czy dobrze wybralam.....

    My zapłaciliśmy za różne bajery do invitro, a czy zostały one zastosowane to już tajemnica, której rozwiązania nigdy nie poznam. Jak zapytałam o znieczulenie do punkcji, to patrzyli na mnie jak na wariatkę. Za pierwszym razem nic za nie nie płaciłam. Dwa miesiące później to już koszt 500 zł (jakby cała procedura mało kosztowała), a lekarz mówił, że 100 zł więc nawet na to 500 zł nie byłam przygotowana. Zeby było śmiesznie, anestezjolog spóźnił się na punkcję i lekarka stwierdziła, że zacznie przygotowania bez znieczulenia. Nie wiem co zrobiła, ale zabolało tak, że aż zeskoczyłam z łóżka. Traume po tym zabiegu miałam straszną, ale nikt sobie z pacjentki nic nie robi. Tak jak u Ciebie - rozmowa o komórkach na korytarzu, chyba wszyscy słyszeli. Prosiłam, żeby przyszedł do mnie mąż, to pielęgniarki zabroniły, dlaczego - nie wiem. Nie mam pojęcia co dalej, szukać gdzie indziej czy zostać?

  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 3 marca 2020, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    No właśnie czas ucieka...zrobiłam AMH i przez 2 lata z 1,5 spadło do 0,7...podłamałam się strasznie...
    Udało mi się dostać do Paśnika i rozpisał mi leczenie immunosupersyjne na czas symualcji. Kłosiński chce jeszcze zrobić histerioskopie przed stymulacją, więc plan jako taki jest, a zobaczymy, jak wyjdzie.

    A kiedy ruszasz?

    A powiedz udało Ci się zapisać na wizytę, bo byłaś na liście rezerwowej? Mi kazał się z nim skontaktować na jesień w sprawie szczepień i właśnie zastanawiam się czy mailowo mi da zalecenia czy też mam umawiać wizytę na jesień i wtedy jak umówię się na jesień to może późną zimą byłaby wizyty..... No właśnie dr P mi też kazał czekać do jesieni, czas ucieka, a AMH spada i jakość na pewno też nie wzrasta.....Ostatnio sobie tak myślałam, że męczy mnie już ta poczekalnia życia... na dziecko i chciałabym już kończyć ten temat....Kiedy ruszasz ze stymulacją?

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 3 marca 2020, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agunia83 wrote:
    Ja ostatnio ogladalam program o in vitro z Małgosia R w TVN style i patrzac na to jak to wszystko wyglada w Gyncentrum w ktorym nagrywali program i w salve to w salve to jest jakaś partyzantka😐
    Dziewczyna do punkcji w programie znieczulona z anestezjologiem zero stresu i bólu nie to co u mnie w salve. Przed transferem ogladasz zarodek, podczas transferu maz przy Tobie a w salve nic, nawet pielęgniarka nie zajrzala przez ponad godzine do Nas bo nie miala czasu... Jak tak teraz porównuję te kliniki to jakas totalna lipa jest w tym salve. A rozmowe po punkcji o komorkach i zaplodnieniu odbylismy z mezem i Panem Jackiem w korytarzyku przed sala na ktorej się lezy po punkcji i transferach. No i sposob zaplodnienia i "dodatki" wybieralam ja bo nikt z Nami na ten temat nie rozmawial i nie doradzal.... moze do programu inaczej to wszystko przygotowywali ale znajoma ktora leczyla sie w Novum mowila mi ze tam tez tak to wygląda i ze cieszy sie ze w pore zrezygnowala z salve...
    Szczerze mowiac to teraz caly czas czuje jakis podswiadomy lęk przed porodem w tej klinice i zastanawiam sie czy dobrze wybralam.....

    No właśnie też mam takie odczucia i spostrzeżenia dotyczące pierwszej procedury. Pocieszające, że przy drugiej już było lepiej.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 3 marca 2020, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zosia.s wrote:
    My zapłaciliśmy za różne bajery do invitro, a czy zostały one zastosowane to już tajemnica, której rozwiązania nigdy nie poznam. Jak zapytałam o znieczulenie do punkcji, to patrzyli na mnie jak na wariatkę. Za pierwszym razem nic za nie nie płaciłam. Dwa miesiące później to już koszt 500 zł (jakby cała procedura mało kosztowała), a lekarz mówił, że 100 zł więc nawet na to 500 zł nie byłam przygotowana. Zeby było śmiesznie, anestezjolog spóźnił się na punkcję i lekarka stwierdziła, że zacznie przygotowania bez znieczulenia. Nie wiem co zrobiła, ale zabolało tak, że aż zeskoczyłam z łóżka. Traume po tym zabiegu miałam straszną, ale nikt sobie z pacjentki nic nie robi. Tak jak u Ciebie - rozmowa o komórkach na korytarzu, chyba wszyscy słyszeli. Prosiłam, żeby przyszedł do mnie mąż, to pielęgniarki zabroniły, dlaczego - nie wiem. Nie mam pojęcia co dalej, szukać gdzie indziej czy zostać?

    A ile masz transferów za sobą?

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • zuzelka Autorytet
    Postów: 721 145

    Wysłany: 3 marca 2020, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda że w salve nie ma żadnej intymności, rozmowy, pomocy. Wiele razy gdyby nie mój mąż któremu pozwolili do mnie wejść to byłabym w czarnej dupie bo nie miał kto mi podać basenu albo naprawić pompy podającej lek która co chwilę się zawieszała i piszczała. Pielęgniarki moim zdaniem nie mogę winić gdyż to szef każe jej być i na punkcjach/transferach i w zabiegowym.... Tak zwany wyzysk, szkoda kasy na dodatkowy personel. Wcześniej jakoś to przemilczałam ale teraz na pewno sobie na to nie pozwolę. Jeżeli nie wpuszczą męża to zapytam co mam zrobić jak będzie mi się chciało siku a Pani tu nie będzie? Sikać pod siebie?
    Z Panią Małgosia spróbuję jakoś spotkać się wcześniej żeby ustalić szczegóły bo teraz wiem że po punkcji raczej nie ma jak...
    Co do znieczulenia też bym wolała spać, bo po tym głupim Jasiu jestem i tak przytomna.
    Kolejna sprawa to to że punkcje czy transfery robi kto popadnie a nie lekarz prowadzący a później są problemy z wejście do macicy itd itp
    Pomyślicie po co wybrałam ta klinike skoro tyle mam negatywnych wrażeń... Zadecydowały koszta, dojazdy, logistyczne pogodzenie wszystkiego z pracą. Mimo wszystko wierzę że lekarz postąpi odpowiedzialnie i dobrze się mną zajmie. Z drugiej strony trzeba też gdzieś pogodzić się z faktem ze to całe ivf to loteria i czasami nie zależy od nas ani od lekarzy.

    !p19u9jcgfrffjdsk.png!

    6 IUI - :(
    20.09.2018 criotransfer 3AA- 9dpt beta 9.61, 11dpt beta 1.89 :(
    12.02.2019 criotransfer 3AB - 8dpt beta <1,2 :(
    10.04 criotransfer 3CC - 8dpt beta < 1,2 :(
    Nie mam więcej zarodków.....
    03.02.2020 - dostaliśmy się do dofinansowania ivf
    03.2020 - start drugiej procedury ?

    lewy jajowód niedrożny
    Hashimoto
    mutacja MTHFR i PAI-1
    KIR Bx
‹‹ 563 564 565 566 567 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ