słodkie staraczki
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witajcie czy którakolwiek miała problem z hiperinsulinemią?u mnie zdiagnozowano to i od roku biorę glucophange xr , wczoraj miałam wieczorem duży spadek cukru aż w głowie się kręciło, ale to było takie jdnorazowe teraz.zastanawiam się czy któraś zaszła w ciąże ?
-
nick nieaktualny
-
Byłam już na stymulacji clo i udało się ale niestety w trzecim miesiącu ciąża obumarła i miałam zabieg łyżeczkowania, ale do tej pory ten cukier mi tak nie spadał,trochę się wystraszyłam bo czułam się fatalnie.a co do diety t o poprostu jesz produkty nisko-węglowodanowe czy masz jakąś ustaloną dietę?
-
Cześć Dziewczyny:) ja rownież mam insulinoodpornosc, biorę non stop Glucophage XR, ale ostatnie krzywe (cukrowa i insulinowa) wyszły pierwszy raz w normie! na diecie żadnej nie jestem, biorę do tego dodatkowo tialorid na wodę w organizmie bo bardzo puchlam, a teraz mam 13 kilo mniej. Jak usłyszałam ze mam insulinoodpornosc to myślałam ze juz nigdy mi sie wyniki nie poprawia, ale juz są w normie:)
-
no to widzę, ze jest nas więcej.a mi raz wykonano badania rok temu i od tamtej pory leki, później już nie miałam badań więc w sumie teraz to już sama nie wiem czy wyniki są dobre.zastanawiam się czy to może być główną przyczyną problemu zajścia w ciążę i jak się okazało z jej utrzymaniem
-
Hej, u mnie także zdiagnozowano insulinooporność, jako koleżankę przy PCOS
Jestem na pierwszym cyklu z metforminą. Dr dała mi czas na szybkie zajście w ciąże do 4.04 a jeśli się nie uda, to prawdopodobnie dołączy CLO. Łudzę się, że się coś u mnie wydarzy do tego czasu, ale wiem, że są małe szanse.
Pozdrawiam Was wszystkie! -
Nie dziwię się, że większość z nas, jest tak prowadzona po tym, jak gdzieś w sieci wyszperałam badania, które pokazują, że bardzo duży procent kobiet reaguje na leczenie łączone - metformina + clo. Z tego co widziałam na innych forach, to nie zawsze długo trwa, ale niekiedy choroba naprawdę uczy dużej cierpliwości. Zyczę dużo wiary w to, że się uda!
Nina, Kami lubią tę wiadomość
-
Witam!
Też jestem za "słodka". Co prawda jeden lekarz stwierdził, że nie wiadomo, bo bez badań specjalistycznych to się nie da stwierdzić. Drugi obejrzał wyniki badań krwi i stwierdził, że za słodko. Na razie nie dostałam nic na to, ale wisi nade mną wizja metforminy. We wtorek kolejne badania i zobaczymy co dalej."... coś mi mówi, że jeszcze wszystko będzie możliwe..." -
Agamońka,
metformina jest ok i naprawdę pomaga. Mi przynajmniej pomogła i z sytuacji,w której od miesięcy nie miałam @ po miesiącu brania miałam plamienie, a po dwóch już normalną @, a muszę dodać, że ja to nawet po Dianie35 nie miałam krwawienia! Poza tym moje jajniki pozbyły się pęcherzyków, a było ich mnóstwo - typowo dla obrazu pcos - sznur pereł dookoła jajnika. Już po miesiącu na usg było ich mniej,a teraz jest ich bardzo mało. Więc ja metforminę polecam, chociaż wiadomo, że wizja przyjmowania czegoś codziennie być może do końca życia nie jest dla mnie łatwa do zniesienia... -
nick nieaktualnysebza wrote:Agamońka,
metformina jest ok i naprawdę pomaga. Mi przynajmniej pomogła i z sytuacji,w której od miesięcy nie miałam @ po miesiącu brania miałam plamienie, a po dwóch już normalną @, a muszę dodać, że ja to nawet po Dianie35 nie miałam krwawienia! Poza tym moje jajniki pozbyły się pęcherzyków, a było ich mnóstwo - typowo dla obrazu pcos - sznur pereł dookoła jajnika. Już po miesiącu na usg było ich mniej,a teraz jest ich bardzo mało. Więc ja metforminę polecam, chociaż wiadomo, że wizja przyjmowania czegoś codziennie być może do końca życia nie jest dla mnie łatwa do zniesienia...
u mnie niestety nawet przy braniu mety nadal jest sznur pecherzykow na USG, no ale teraz pierwszy raz dostalam @ po 35 dniach (na metforminie wlasnie) i nie wiem czy byl on owulacyjny czy nie, ale grunt, ze @ nie byla wywolywana zadnym progesteronem typu duphaston czy luteina zawsze to jakis sukces, teraz tez znow wrocilam po przerwie do picia inofolicu (on wspomaga dzialanie metforminy) wiec moze i on w polaczeniu z meta przyczynil sie do wystapienia wczesniejszego krwawienia... Jak sobie przypomne te moje dlugie cykle - ok 60-70 dni - to to jakas masakra... Kiedys mi to nie przeszkadzalo, np w lecie 2 miechy bez @, no ale odkad sie zaczelam starac teraz sie to na mnie zemscilo... Staramy sie juz ponad 1,5 roku - nie wiem co nas jeszcze czeka, ale tak jak piszesz ciezko sie nastawic na to, ze trzeba jakis lek przyjmowac dozywotnio...
Rowniez polecam metformine dziewczynom z PCOS - dobrze wplywa na rozruszanie jajnikow -
Witam Zaglada ktos tu jeszcze??
Czy jestbktoras ktora bierze Glucophage500xr przy Insulinoopornosci i Pcos?? Na ktores z was te tabletki podzialaly? Ja dopiero zaczelam je brac i zastanawiam sie czy na mnie podzialaja.. Bo dodatkowo przez niski progesteron mam brak owulki.. Pozdrawiam Cieplutko -
nick nieaktualnypotulnajakbaranek wrote:Witam Zaglada ktos tu jeszcze??
Czy jestbktoras ktora bierze Glucophage500xr przy Insulinoopornosci i Pcos?? Na ktores z was te tabletki podzialaly? Ja dopiero zaczelam je brac i zastanawiam sie czy na mnie podzialaja.. Bo dodatkowo przez niski progesteron mam brak owulki.. Pozdrawiam Cieplutko
Cześć potulnajakbaranek
Ja również mam insulinooporność (sporą), biorę Glucophage XR 500 od 2 tygodni, pierwszy tydzien tylko po obiedzie, od drugiego tyg po śniadaniu, a w trzecim mam włączyć również po kolacji. Na razie dobrze reaguje, nawet lepiej się czuję niż wcześniej Dodatkowo z powodu hyperprolaktynemii czynnościowej (niska prolaktyna) zazywam wieczorem bromergon. Wyrównuję również tarczycę małą dawką novothyralu.
Głowa do góry! Ja liczę na to, że jednak leki pomogą. Zawsze możesz napisać do mnie jak się czujesz - razem łatwiej to przejść, zwłaszcza, że obie jesteśmy na początku drogi. Pozdrawiam! -
Calypso wrote:Cześć potulnajakbaranek
Ja również mam insulinooporność (sporą), biorę Glucophage XR 500 od 2 tygodni, pierwszy tydzien tylko po obiedzie, od drugiego tyg po śniadaniu, a w trzecim mam włączyć również po kolacji. Na razie dobrze reaguje, nawet lepiej się czuję niż wcześniej Dodatkowo z powodu hyperprolaktynemii czynnościowej (niska prolaktyna) zazywam wieczorem bromergon. Wyrównuję również tarczycę małą dawką novothyralu.
Głowa do góry! Ja liczę na to, że jednak leki pomogą. Zawsze możesz napisać do mnie jak się czujesz - razem łatwiej to przejść, zwłaszcza, że obie jesteśmy na początku drogi. Pozdrawiam!
Dziekuje za odpisanie.. Juz zwatpilam czy ktos tu zaglafa.. Jak masz na imie? Ja mam na imie Kasia.. mam 32 lata..
Po tych lekach czuje sie zadziwiajaco dobrze... nie mam tych wszystkich efektow ubocznych.. mam lepsze samopoczucie.. pomalu wprowadzam diete.. tj.. zmieniam swoje zle nawyki zywieniowe.. a jak to zaczelam analizowac to bylo tych nawykow bardzo dobrze.. no moze mam jeden efekt uboczny.. mam czestsze bole glowy ale to spowodowane jest tym ze zawsze mialam nizsze cisnienie..
Z ruchem juz gorzej... dzis sie wybieram z Moim do mamy na obiad.. On sanochodem ja na pieszo a tak dla zdrowka
A jak u ciebie z dieta i ruchem??
Jak masz na imie i skad jestes?? Ja z Zielonej Gory
-
nick nieaktualny