Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
katson wrote:Ojej współczuje straty czyli beta i test wyszły pozytywnie ? Teraz nie przyrasta czy dostałaś krwawienia ? Z badaniami nie pomogę ale pewnie przydałby się jakiś immunolog
Wszystko pozytywne, beta zaczyna spadać więc czekam na poronienie
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
Współczuję 🙄 ja zaglądam też na forum wizażu od doktora Przybycienia. Spokojnie możesz tam zapytać. Dziewczyny są tam też po poronieniach i powiedzą Ci jakie badania miały zlecone. Sama muszę zrobić badania immunologiczne i czekam na otwarcie Prokocimia. Ja nie miałam nigdy poronienia więc moje badania pewnie nie są w tą stronę skierowane więc pewnie nic Ci to nie pomoże.
-
BezchmurneNiebo wrote:Wszystko pozytywne, beta zaczyna spadać więc czekam na poronienie
Marzena1991 gratulacje, gdzie w końcu się leczyłas? Napisz coś więcejwomen lubi tę wiadomość
-
Fiferka30 wrote:Ogólnie miałam chyba wielkiego pecha we wszystkim z tym wywolywaniem. Z racji braku miejsc dali mnie na patologie i założyli balonik. Następnego dnia odrazu na sale porodowa gdzie odrazu podali oxy i spuscili wody by przyspieszyć czego efektem były mega silne skurcze. Później coś jeszcze mi dali na przyspieszenie rozwarcia ale po tym już nie mogłam siedzieć na piłce bo KTG zanikalo z bolu i resztę porodu bylam na łóżku... co jeszcze bardziej bolało. Nie jestem pewna ale wypychanie małego chyba nie było na pełnym rozwarciu bo w środku mnie też zszywali.. bardzo młody lekarz który nawet nie poczekal by znieczulenie zaczęło działać i jeśli chodzi o szycie w środku starszy lekarz go instruowal i co chwilę poprawiał... mało komfortowy czas z maluszkiem zamiast być z nim na 100%.
Jeśli chodzi o dostawienie małego to przyszła położna dostawila i po min poszła oczywiście mały sie odczepil i nie dałam rady tego powtórzyć.12.2017 poronienie
23.06.2020 Wiktorek ❤️ -
Marzena1991 wrote:Cześć dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo. O pierwsze dziecko starałam sie ponad 3 lata. A teraz 4 miesiące i dzis zrobilam test i sa 2 kreski
starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
sucharek85 wrote:Docza, Twoja je tylko 4 razy mleko ?😱 Zazdroszczę
Szok, moja min 8-9razy. Heh czasem wpadam w taki ciąg że butla, przebieranie, noszenie, zabawa, spanie że mi ledwo czasu na kawę starcza przed kolejnym cyklem.
Moja kluseczka ok 5900 g teraz😉 wałeczki ma tu i ówdzie.
Ile razy ściągasz mleko ?
Oo to fajnie sobie przybiera na wadze.
U mnie ogólnie od początku było tak że Gabi duzo spała i wybudzałam ją na karmienie co 4 godziny. Początkowo jadła 6 x dziennie o 3,7, 11,15,19,23.
Pozniej stwierdziłam że nie bez sensu jest budzić ją o tej 23 bo my zasypialiśmy przy jej karmieniu i ona spała na karmieniu. I spała. Okazało się że musimy dalej ja wybudzać o 3 rano. I po jakiś kolejnych 2 tyg stwierdziliśmy że nie będziemy jej budzić na siłę że jak będzie głodna to przecież się obudzi. I okazało się że śpi do 7 rano. I tak zostało idzie spać o 21 budzi się między 7 a 9. A dzisiaj wstała o 10 rano 🙈.
A później po konsultacji z położna przestaliśmy pilnować godzin w dzień i karmić na żądanie bo np jak jesteśmy na polu ładnie śpi a ja ją wybudzałam na siłę. I ona w sumie wola sama mniej więcej co 4 godz. Karmie koło 9, 12,18,21.miedzy 12 a 18 jest na polu i śpi te 6 godzin.
A ja odciągam 5 razy dziennie. O 3, 8,13,18,22.
KatWomanDo, sucharek85 lubią tę wiadomość
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
BezchmurneNiebo wrote:Wszystko pozytywne, beta zaczyna spadać więc czekam na poronienie
Jakie były poszczególne bety?Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Bardolka wrote:😔😔😔 Tak mi przykro...
Jakie były poszczególne bety?
Zlapalam zaś bete spadkowa, w 13dpo byłam 11, 14dpo 8.5. Resztę odpuszczam....
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
women wrote:super gratuluje udalo sie tak syzbko naturalnie ?
KatWomanDo, women, Nika 124 lubią tę wiadomość
przegroda macicy
11.02.2017r. 1 IUI 15.03.3017r 2 IUI 14.04.2017r 3 iui
1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg
LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm -
Fiferka30 wrote:Ogólnie miałam chyba wielkiego pecha we wszystkim z tym wywolywaniem. Z racji braku miejsc dali mnie na patologie i założyli balonik. Następnego dnia odrazu na sale porodowa gdzie odrazu podali oxy i spuscili wody by przyspieszyć czego efektem były mega silne skurcze. Później coś jeszcze mi dali na przyspieszenie rozwarcia ale po tym już nie mogłam siedzieć na piłce bo KTG zanikalo z bolu i resztę porodu bylam na łóżku... co jeszcze bardziej bolało. Nie jestem pewna ale wypychanie małego chyba nie było na pełnym rozwarciu bo w środku mnie też zszywali.. bardzo młody lekarz który nawet nie poczekal by znieczulenie zaczęło działać i jeśli chodzi o szycie w środku starszy lekarz go instruowal i co chwilę poprawiał... mało komfortowy czas z maluszkiem zamiast być z nim na 100%.
Jeśli chodzi o dostawienie małego to przyszła położna dostawila i po min poszła oczywiście mały sie odczepil i nie dałam rady tego powtórzyć.
Przykre to wszystko, że tak gonią z porodami heh..
Myślę, że brak miejsca, pewnie za mała ilość personelu to wszystko generowało Twoją sytuację, a trauma pozostanie..
Życzę powodzenia w nowej roli, pozdrawiam 🙂 -
BezchmurneNiebo, bardzo mi przykro. Wierzę, że te sytuacje dadzą Ci jeszcze większą siłę..✊🌷
Ja po podobnej sytuacji trafiłam do dr U, ogólnie u niego robiłam też jakieś badania, które robi się przy poronieniach, ale dokładnie nie wiem które to były dokładnie. Mam listę wszystkich badań jakie w tym okresie robiłam, może będziesz miała wiedzę na ten temat i je przesortujesz, jeśli chcesz oczywiście.
Daj znać, wyślę Ci.
Dużo siły życzę.wszamanka lubi tę wiadomość
-
docza wrote:Ja nie kupiłam laktatora przed porodem a później mój mąż kupował na wariackich papierach. W szpitalu jest na wypożyczeniu ale był jeden na oddział i trzeba było czekać aż będzie wolny.
Ja mam laktator babyono
Cj0KCQjwy6T1BRDXARIsAIqCTXp_3oGBcAmyLoznn8bkT6i4FXhnDRKIo2VZWmrWn_53RgP8yHcIofQaAi8WEALw_wcB
Jestem zadowolona jest mały i tani i spełnia moje oczekiwania. Jest na akumulatorze więc nie wiszę na kablu. Ściągam 5 razy dziennie po około 180 ml. Czasem się zdarzy 120 a czasem 240 😁 wszystko zalezy od tego ile piję wody i czy jem regularnie.
Mam też magiczna butelkę i korzystam z niej za każdym razem. Udaje mi się z niej nieraz ściągnąć nawet 70 ml co pozwala mi skrócić czas odciągania z drugiej piersi.
A też miałam ten problem ze z jednej odciągałam a z drugiej mi kapało.
Sucharek ile waży Twoja mała?Starania od maj 2018...
Nasze kochane Aniołki:
16.08.2018- cb
7.01.2019- 6+4 tydz
27.09- II ❤️
26.11- prenatalne: 63 mm💗
21.01- połówkowe: 429g (20+5), synuś ❤️
30.03- 1671g (30+1)❤️
Kubuś 28 maj 2020, 11:15, 3540g, 55cm 💙💙💙
Karolek 17 maj 2022, 14:15, 3240g, 54cm 💙💙💙
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
MTHFR 677CT hetero
PAI1 homo -
Bezchmurne niebo bardzo mi przykro, musisz poszukać informacji o badaniach po ciążach biochemicznych, bo to już 2 razy taka sytuacja, na pewno coś można sprawdzić.Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
KatWomanDo wrote:BezchmurneNiebo, bardzo mi przykro. Wierzę, że te sytuacje dadzą Ci jeszcze większą siłę..✊🌷
Ja po podobnej sytuacji trafiłam do dr U, ogólnie u niego robiłam też jakieś badania, które robi się przy poronieniach, ale dokładnie nie wiem które to były dokładnie. Mam listę wszystkich badań jakie w tym okresie robiłam, może będziesz miała wiedzę na ten temat i je przesortujesz, jeśli chcesz oczywiście.
Daj znać, wyślę Ci.
Dużo siły życzę.
Znajdź bardzo prosz3, sytuacja się trochę ogarnie to będę chciała porobić te badania
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
pesymistyczna wrote:W którym szpitalu rodziłaś?starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
nasienie, MAR, HBA dobre
HSG +, AMH 3,8,
30.01.2018 Aromek I IUI -> cysta
08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
23.09.2019 10 tc ❤
10.12.2019 21 tc syn 440g
05.02.2020 30 tc 1500g
27.03.2020 37 tc 2800g
16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
ANA NK ok. AlloMlr O% -
BezchmurneNiebo jeśli chodzi o badania po poronieniach to robiłam takie:
*tarczyca: TSH, ft3, ft4, anty-Tg, anty-TPO
*progesteron i estradiol
*ANA 1 i ANA 2
*antykoagulant tocznia
*przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM
*przeciwciała przeciw beta-2-glikoproteinie IgG i IgM
*przeciwciała przeciw antygenom łożyska
*białko C i białko S
*antytrombina III
*CMV IgG IgM
*toxo IgG IgM
*wymaz na mycoplasme, ureaplasme, chlamydie
*pakiet badań po poronieniu, które zrobiłam w Parensie. Jest to pakiet badań z testuDNA i bada MTHFR, PAI1, czynnik II, czynnik V (R2), czynnik V (Leiden) i celiakie
Wyszły mi mutacje więc dodatkowo zrobiłam:
*homocysteine
*poziom kwasu foliowego
*Wit b12
*d-dimery
*czas trombinowy
*czas protrombinowy
*wskaźnik protrombinowy
*INR
Miałam jeszcze robić badanie komórek nk w szpitalu w Krakowie, ale w tedy kiedy pobierali krew na to badanie miałam zawsze okres. Ważne jest, żeby zrobić to badanie przed samym okresem. Kariotypów nie badaliśmy bo uznaliśmy z dr U, że to nie ma sensu bo nawet jeśli by coś wyszło nie tak to i tak jest szansa urodzic zdrowe dziecko. A człowiek by się tylko stresował.
I przede wszystkim uwierz w to, że mimo, że dwa razy straciłaś swoje upragnione dziecko to jestes w stanie zajść w ciążę kolejny raz i ją donosić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2020, 13:11
Starania od maj 2018...
Nasze kochane Aniołki:
16.08.2018- cb
7.01.2019- 6+4 tydz
27.09- II ❤️
26.11- prenatalne: 63 mm💗
21.01- połówkowe: 429g (20+5), synuś ❤️
30.03- 1671g (30+1)❤️
Kubuś 28 maj 2020, 11:15, 3540g, 55cm 💙💙💙
Karolek 17 maj 2022, 14:15, 3240g, 54cm 💙💙💙
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
MTHFR 677CT hetero
PAI1 homo -
Mi doktor U zleca dużo badań, o których nawet mi się nie śniło. Moja koleżanka też do niego chodzi jest po 3 poronieniach i 2 ciążach biochemicznych i zleca jest dużo badań (immunologia i genetyka). MA już zarys leczenia.
Do listy powyżej ja mogę dodać od siebie jeszcze:
- przeciwciała przeciwjądrowe
- przeciwciała przeciwko endomysium
- przeciwciała przeciwko antygenom jajnika
Tak jak pisały dziewczyny wcześniej polecany jest także dr Przybycień.JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
Fiferka bardzo Ci współczuję takiego porodu. Bez sensu Cię tak pospieszali.
Ja też miałam wywoływany poród ale nikt mnie nie pospieszał.
Z tym że ja rodziłam na Lwowskiej.
U mnie było odwrotnie. Nie było miejsca na patologi to dali mnie na porodówkę.
W jeden dzień miałam założone baloniki same wypadły mi w nocy. Na drugi dzień oxy o 8 rano i do godz 17 nie było postępu żadnego i nikt mnie nie pospieszał. Wręcz mówili że wrócę na salę i powtórzymy za 2 dni. Ale o 17 miałam już rozwarcie 5cm więc czekali dalej. Dopiero o 19 miałam 7 cm i zaczęła się akcja. Dopiero przy 9 cm o 20 przebili mi wody. I o 21 urodziłam.
Nacieli delikatnie i lekarz z szyciem czekał aż zacznie znieczulenie działać. Sprawdzal i pytal czy coś czuję zanim zaczął zszywać.
Jak słyszę o Waszych porodach to myślę sobie ze naprawdę miałam szczęście.
2.2013 - 12 tydz - puste jajo płodowe
10.2015 - 9 tydz - ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód
7.2017 - 6 tydz - poronienie
15.02. 2020- Gabrysia, 3160, 54cm. Jest już z nami♥️ mój mały cud😍
zespół policystycznych jajników,
endometrioza,
brak lewego jajowodu,
insulinooporność,
hiperprolaktynemia, -
docza wrote:Fiferka bardzo Ci współczuję takiego porodu. Bez sensu Cię tak pospieszali.
Ja też miałam wywoływany poród ale nikt mnie nie pospieszał.
Z tym że ja rodziłam na Lwowskiej.
U mnie było odwrotnie. Nie było miejsca na patologi to dali mnie na porodówkę.
W jeden dzień miałam założone baloniki same wypadły mi w nocy. Na drugi dzień oxy o 8 rano i do godz 17 nie było postępu żadnego i nikt mnie nie pospieszał. Wręcz mówili że wrócę na salę i powtórzymy za 2 dni. Ale o 17 miałam już rozwarcie 5cm więc czekali dalej. Dopiero o 19 miałam 7 cm i zaczęła się akcja. Dopiero przy 9 cm o 20 przebili mi wody. I o 21 urodziłam.
Nacieli delikatnie i lekarz z szyciem czekał aż zacznie znieczulenie działać. Sprawdzal i pytal czy coś czuję zanim zaczął zszywać.
Jak słyszę o Waszych porodach to myślę sobie ze naprawdę miałam szczęście.Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Dorcza no właśnie tak czuję ze u mnie wszystko było na gwałt fakt oxy i przebicie wód było koło 9 a urodziłam o 13 ale to była masakra. Może nie potrzebnie stawilam się do szpitala bez skurczów to pytanie pozostanie ze mną. Z jednej strony bałam się by coś na koniec nie zaszkodziło małemu z drugiej takie wypychanie bezpieczne raczej nie było.starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
nasienie, MAR, HBA dobre
HSG +, AMH 3,8,
30.01.2018 Aromek I IUI -> cysta
08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
23.09.2019 10 tc ❤
10.12.2019 21 tc syn 440g
05.02.2020 30 tc 1500g
27.03.2020 37 tc 2800g
16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
ANA NK ok. AlloMlr O%