Starynkiewicza, Warszawa - przy WUM
-
WIADOMOŚĆ
-
jakbym miała się przenieść, to też do Novum
Podobnie jak u Olencji chata nie pozwala mi na komercyjne podejście.
Tym bardziej, że zostało już tylko pół roku programu i jedno podejście tylko da radę zrobić przez te przerwy pomiędzy procedurami i wiecznym brakiem kasy w szpitalach juz po 2 miesiącach, a z tego co wiem to już nie miejsc w innych klinikach. -
Reni wrote:ooo nie byłam
byłam tylko w pokoju gdzie panowie oddają nasienie (rzeźnia), bo tam robili mi inseminację
a i pokój po punkcji powalił mnie na kolana , ale ja nie Carrington
Nie muszę mieć luksusów, byleby efekty były.
ha! w tamtym to i ja bylam na robotkach recznych z mezem
jest taki pokoik bez usg gdzie robili mi IUI ze zdjeciami:)
dobrze ze idziesz na 2 IVF na poczatku roku to spokojnie kasiory styknie:D -
a to nie, ja mówię o tym pokoju zaraz przy schodach, tam chyba urolog przyjmuje
a pokój po punkcji jest na parterze w korytarzu przechodnim do drugiej częsci budynku
jak Cię wiozą takie zwłoki bez majtek po narkozie to własnie tamWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 19:46
-
nick nieaktualnyolencja wrote:to pokoj androloga:D tak zacny i sa tam gazetki z golymi babami:D
punkcji jeszcze nie zaliczylam i pewnie nie zalicze:/
No ja właśnie w tym zacnym pokoju z gazetkami miałam dziś robioną IUI... androlog mi robił, podczas IUI cały czas gadał z położną o tym, że ma nadzieję, że w tym roku dostanie jakiś lepszy prezent niż w zeszłym.... Na koniec dodał: "My tu Pani za to robimy piękny prezent"...
A ja dodam: OBY!Reni lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny może odświeżę temat.
Jak tam aktualnie z terminami do poradni na starynkiewicza?
Na pierwszą wizytę idzie się z facetem? Czy jak to wygląda?
29.10.21 dwie kreski 🥰
19.02.21 💔6tc [*]
2.02.21 kolejne dwie kreski ❤️
5.03.18 dwie kreski na teście !!!
Hiperinsulinemia, PCOS -
Ciekawa jestem czy dasz rade odnowić wątek , sama myślałam o in vitro na Starynkiewicza ale moja gin która tam pracuje pokręciła nosem . . .
Bo jeśli chodzi o sam szpital i personel to pomijając jego wygląd w środku byłam bardzo zadowolona a leżałam tam pewną chwilę. -
Ja jestem ciekawa jak samo leczenie i diagnozowanie w poradni. Odnośnie in vitro czytałam niezbyt dobre opinie.... że wszystko na szybko, nie dokładnie i mało efektownie.
29.10.21 dwie kreski 🥰
19.02.21 💔6tc [*]
2.02.21 kolejne dwie kreski ❤️
5.03.18 dwie kreski na teście !!!
Hiperinsulinemia, PCOS -
Hej. Ja byłam u dr Szymusik, niestety już nie pracuje, więc przeszłam do dr Grzechocińskiej - za względu na jej wiek i doświadczenie I koleżanka była z niej zadowolona. Aktualnie jest tam 100 razy lepiej niż np. 2 lata temu, zrobili remont, wreszcie jest oddzielna rejestracja i mniej wieje PRLem. Zasadniczy minus, to terminy - na NFZ wszystko się ciągnie. I w przypadku inseminacji przepadają weekendy, bo wtedy nie pracują Mnie udało się za 3 razem z rzędu zajść w ciążę bez żadnych leków, więc jestem zadowolona, ale jesteśmy parą nie bardzo problematyczną
Trzeba być rano w kolejce, inseminacje zawsze o 12... Wszystko jest po prostu taśmowe, a nie zindywidualizowane. Pielęgniarki bywają paskudne w zachowaniu...
Nie polecam dr Marianowskiego, bo jest chamowaty i wg mnie bywa niedokładny. Na pewno jeśli ktoś nie ma finansów na prywatę, to to jest dobre rozwiązanie.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was leczy lub leczyła się u dr. Rogiewicza w Salve w Warszawie(in vitro lub inseminacja)? Ja lecze się u dr.Sobkiewicza w Łodzi ale tu w laboratorium jest remont i mam transfer przeniesiony do Warszawy na poniedziałek niestety nie będzie robiony przez mojego lekarza Chciałam zasięgnąć opinii o dr.Rogiewiczu bo to do niego jadę na transfer.
-
wichrowe_wzgórza wrote:Hej. Ja byłam u dr Szymusik, niestety już nie pracuje, więc przeszłam do dr Grzechocińskiej - za względu na jej wiek i doświadczenie I koleżanka była z niej zadowolona. Aktualnie jest tam 100 razy lepiej niż np. 2 lata temu, zrobili remont, wreszcie jest oddzielna rejestracja i mniej wieje PRLem. Zasadniczy minus, to terminy - na NFZ wszystko się ciągnie. I w przypadku inseminacji przepadają weekendy, bo wtedy nie pracują Mnie udało się za 3 razem z rzędu zajść w ciążę bez żadnych leków, więc jestem zadowolona, ale jesteśmy parą nie bardzo problematyczną
Trzeba być rano w kolejce, inseminacje zawsze o 12... Wszystko jest po prostu taśmowe, a nie zindywidualizowane. Pielęgniarki bywają paskudne w zachowaniu...
Nie polecam dr Marianowskiego, bo jest chamowaty i wg mnie bywa niedokładny. Na pewno jeśli ktoś nie ma finansów na prywatę, to to jest dobre rozwiązanie.
A mozesz mi powiedziec co bylo na pierwszej wizycie? Co zalecali itp ja na swoja ide z mezem i niestety mam ja u dr Marianowskiego -
Pierwszy raz trafiłam na Starynkiewicza we wrześniu, bardzo dobrze wspominam pierwszą wizytę jak i kolejne średnio ok. miesiąc odstępu pomiędzy kolejnymi.
Jestem prowadzona przez wspaniałą młoda Panią doktor (A. Zyguła) której się chce, początkowo zaniepokoiło ją zbyt grube endometrium, zrobiła badanie, potem kolejne wizyty jakieś badania, obecnie jestem po drożności jajowodów, czekam na efekty, nie mogę narzekać na sama prace Kliniki może poza tym że obecnie w Rejestracji na górze nie ma Pani i trzeba się rejestrować na dole i tam to trochę trwa. Poza tym naprawdę cieszę się że akurat tam trafiłam. -