Statystyki beta HCG
-
WIADOMOŚĆ
-
Muczylando wrote:Aktualnie miałam dodatkowo encorton, neoparin i acard. We wtorek mam wizytę u immuno.
A wizytę masz u docenta P, czy jakiegoś immunologa lokalnie? Bo też się zastanawiam czy nie udać się do immunologa, tylko przeraża mnie jeżdżenie daleko do docenta.👱♀️40 lat 🧔🏻44 lata
5,5 roku starań
2021 - 3x IUI 👎👎👎
2021 - IVF - 4 zarodki - 1 biochemiczna
2022.10 - naturalna ciąża, puste jajo, prostagandyny, łyżeczkowanie - nikomu tego nie życzę! Beta do 20 tys dojechała.
2023.05 - naturalna ciąża, pozamaciczna, metotrexat
2024 - IVF - groźba hiperstymulacja, 46 pęcherzyków
2024.01 - ciąża po wyciszaniu jajników po hiperstymulacji, poronienie zatrzymane (beta do 2,2 tys)
2024.04 - IVF - tylko dwie komórki pobrane i są ❄️❄️
2024.08 - IVF - dwa zarodki jeden zdrowy po PGT-A
14.10.2024 - transfer naszego jedynego rodzynka - sedrduszko przestało być 8t6d -
emmmemmm wrote:A wizytę masz u docenta P, czy jakiegoś immunologa lokalnie? Bo też się zastanawiam czy nie udać się do immunologa, tylko przeraża mnie jeżdżenie daleko do docenta.
Telekonsultacja u dr JaroszStarania od 2018
Klinika od 2024
I procedura:
07/04 - punkcja, 5 blastocyst ❄️
❌07/31 - I FET (cykl sztuczny, EG) 9 dpt ⏸️, hcg 12dpt 14, cb 4+3
❌09/04 - II FET (cykl sztuczny, EG), 6 dpt ⏸️, hcg 7dpt 1,6
❌10/30 - III FET (cykl sztuczny, EG, encorton, acard, neoparin), 6 dpt ⏸️, hcg 9dpt 6,1, cb 4+2
❌12/04 - IV FET (cykl sztuczny, EG, AH, encorton, acard, neoparin, accofil wlew + zastrzyki), hcg 8dpt 2
❌KIR: Bx
+ 2DS2
- 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
HLA-C C1/C2 oboje
PAI-1 homo
mthfr homo
IO? Hiperinsulinemia?
Kariotypy, cytokiny, immunofenotyp 🆗
"Tylko spokój może nas uratować" -
Muczylando wrote:Aktualnie miałam dodatkowo encorton, neoparin i acard. We wtorek mam wizytę u immuno.
Na takie braki w KIR doktor Jarosz daje Accofil i może to byłoby rozwiązaniem ja przy braku 1 miałam 1 ampułkę od dnia transferu co 3 dni po 1/3 nie wiem czy to pomogło ale się udało 😊Muczylando lubi tę wiadomość
“Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”
4.09.2024 r. - transfer blastki
12.09.2024 r. - beta HCG 50,27 mIU/ml - zostań z Nami proszę! (po Zivafert i Ovitrelle) Progesteron 128 ng/ml
14.09.2024 r. - beta HCG 56,41; Progesteron 121 ng/ml
17.09.2024 r. - beta HCG 200,42; Progesteron 108,6 ng/ml
20.09.2024 r. - beta HCG 802,05; Progesteron 85,9 nh/ml
2.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 0,44 cm; 140 uderzeń /min
16.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 1,9 cm; 143 uderzeń/min 😻
7.11 - CRL 4,4 cm; FHR 167, mamy małego Wstydnisia😊
13.11 - prenatalne - CRL 6,1 cm Dzieciaczka, FHR 152🧬 ryzyka niskie
10.12 - 143 g Dziewczynki 🩷🩷
13.01 - USG II trymestru
❄️- czeka na Nas na zimowisku;)
-
Muczylando wrote:Podrzucam moje kolejne bety biochemiczne,
5 dpt - 3,6
7 dpt - 6,4
9 dpt - 6,1.
Przykro mi Muczylando, przytulam 🫂Muczylando lubi tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380g, wszystko w normie 🤗
-
Dziewczyny oszaleje 🫣🫣🫣 miałam już nie robić bety i sobie nadziei ale mąż uparł, żeby robić wszystkie badania tak jak doktor Marta mówi i żeby jednak zrobić te dwie bety…
A dzisiaj Beta 1841 czyli znowu odbiła i jest prawidłowy wzrost o 69% 🫣
Oszaleje z tą huśtawką i czekaniem 🫣🫣🫣
Według zaleceń kolejna Beta wtorek albo środa i usg w czwartekHolyFantasia, emmmemmm lubią tę wiadomość
3 lata starań.
Pierwsza procedura 10.2024
Punkcja 12.10 - pobrano 17, zapłodniono 9, 6 rozwijało, do blastki dotrwały 3.
17.10 transfer świeżaka 4AA, ❄️4AB❄️4BB czekają.
Od 5 dnia po transferze i wzroście beta HCG - nasilająca hiperstymulacja i płyn w otrzewnej. 8dpt potwierdzono przez USG i wdrożono leki.
beta HCG:
5dpt - 14,7
7dpt - 44,5 (214%)
9dpt - 73,3 (72%)
11dpt - 98,4 (35%)
13 dpt - 169,2 (72%)
18 dpt - 560,9 (62%)
20 dpt - 876,9 (50%)
21 dpt - USG - jest pęcherzyk 10mm i prośba lekarza o jeszcze 2x badanie bety w ciągu tygodnia do kolejnego USG
23 dpt - 1841,3 (69%)
28 dpt - 5254,20 (50%), GS 11,2mm, CRL 4,4mm, jest ❤️
35 dpt - GS 18,9mm CRL 12,6mm, jest piękne❤️.
9+5: GS 2,86cm ♥️
11+4: GS 4,7 cm ♥️170, w USG prenatalnym wszystko Ok, czekam na biochem krwi (PAPPA i Beta HCG) -
malina999 wrote:Dziś drugie USG po udanym transferze. Zarodek pięknie urosł do 18mm, ale po chwili usłyszałam,że nie ma akcji serca. Prawdopodobnie przestało bić wczoraj/dzisiaj. 💔
Było tak blisko... Kropek dzielnie walczył.
Czekam na poronienie... 😥
Bardzo mi przykro... -
Cześć dziewczyny,
Podglądam Was od paru dni szukając dobrych historii.
Oczywiście cieszę się jednocześnie z Waszych powodzeń i razem z Wami współczuję strat.
O córkę staraliśmy się ponad 1,5 roku, w międzyczasie było już sporo badań (po roku), 2x IUI, jeden Biochem, a w ostatnim cyklu przed invitro zupełnie zaskoczyło naturalnie, a miałam już leki 😅.
Jak córka skończyła pół roku, uznaliśmy że nie czekamy dalej i tak o to ku mojemu zaskoczeniu po 3 miesiącach 23.10.2024 zobaczyłam cień cienia na teście, którego wyniki z krwi początkowo dobrze nie wróżyły…
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!) tu tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex plus dalsze zalecenia kiedy mam robić bety
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (tylko 11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
Ogólnie lekarz podtrzymuje progesteron i wizytę mam po tygodniu czyli 13.11, żeby sprawdzić czy pęcherzyk urośnie. Kazał olać i uznać ten ostatni wynik z krwi jako błąd labu. Więcej bet uzgodniłam, że już nie robię bo zwariuję.
Ta ciąża to zupełnie inne emocje niż poprzednie, powiem szczerze że mam już córkę, ale jeszcze nigdy nie bałam się o nią tak jak o to dziecko które dopiero rośnie 😭😭 bo z nią wszystko było dobrze, książkowo choć też optymizmu było mało z uwagi na poprzednie doświadczenia.
Chyba po prostu chciałam się pożalić, bo wiem, że nie wygląda to najlepiej, ale cuda też się czasem zdarzają i ciężko być wyrocznią tego co się wydarzy…
Całuję Was wszystkie i mocno trzymam kciuki za same powodzenia ❤️ niech marzenia się spełniają
Starania od 1.2022
Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
2x IUI
1 biochem
1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️
23.10.2024 cień cienia
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia -
Karwas wrote:Cześć dziewczyny,
Podglądam Was od paru dni szukając dobrych historii.
Oczywiście cieszę się jednocześnie z Waszych powodzeń i razem z Wami współczuję strat.
O córkę staraliśmy się ponad 1,5 roku, w międzyczasie było już sporo badań (po roku), 2x IUI, jeden Biochem, a w ostatnim cyklu przed invitro zupełnie zaskoczyło naturalnie, a miałam już leki 😅.
Jak córka skończyła pół roku, uznaliśmy że nie czekamy dalej i tak o to ku mojemu zaskoczeniu po 3 miesiącach 23.10.2024 zobaczyłam cień cienia na teście, którego wyniki z krwi początkowo dobrze nie wróżyły…
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!) tu tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex plus dalsze zalecenia kiedy mam robić bety
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (tylko 11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
Ogólnie lekarz podtrzymuje progesteron i wizytę mam po tygodniu czyli 13.11, żeby sprawdzić czy pęcherzyk urośnie. Kazał olać i uznać ten ostatni wynik z krwi jako błąd labu. Więcej bet uzgodniłam, że już nie robię bo zwariuję.
Ta ciąża to zupełnie inne emocje niż poprzednie, powiem szczerze że mam już córkę, ale jeszcze nigdy nie bałam się o nią tak jak o to dziecko które dopiero rośnie 😭😭 bo z nią wszystko było dobrze, książkowo choć też optymizmu było mało z uwagi na poprzednie doświadczenia.
Chyba po prostu chciałam się pożalić, bo wiem, że nie wygląda to najlepiej, ale cuda też się czasem zdarzają i ciężko być wyrocznią tego co się wydarzy…
Całuję Was wszystkie i mocno trzymam kciuki za same powodzenia ❤️ niech marzenia się spełniają
Trzymamy mocno kciuki, żeby okazało się, że wszystko jest w porządku!!! ❤️🤞🤞🤞
Daj znać jak będziesz po USGWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada, 12:49
👱♀️40 lat 🧔🏻44 lata
5,5 roku starań
2021 - 3x IUI 👎👎👎
2021 - IVF - 4 zarodki - 1 biochemiczna
2022.10 - naturalna ciąża, puste jajo, prostagandyny, łyżeczkowanie - nikomu tego nie życzę! Beta do 20 tys dojechała.
2023.05 - naturalna ciąża, pozamaciczna, metotrexat
2024 - IVF - groźba hiperstymulacja, 46 pęcherzyków
2024.01 - ciąża po wyciszaniu jajników po hiperstymulacji, poronienie zatrzymane (beta do 2,2 tys)
2024.04 - IVF - tylko dwie komórki pobrane i są ❄️❄️
2024.08 - IVF - dwa zarodki jeden zdrowy po PGT-A
14.10.2024 - transfer naszego jedynego rodzynka - sedrduszko przestało być 8t6d -
emmmemmm wrote:Trzymamy mocno kciuki, żeby okazało się, że wszystko jest w porządku!!! ❤️🤞🤞🤞
Daj znać jak będziesz po USG
Dziękuję, mam momentami maleńką nadzieję że może jakoś damy radę to pociągnąć 🙈Starania od 1.2022
Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
2x IUI
1 biochem
1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️
23.10.2024 cień cienia
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia -
Cześć Dziewczyny, wracam z aktualizacją co u mnie…
No więc nadaję ze szpitalnego łóżka. Plamienia miałam wrażenie, że chcą się kończyć od dwóch dni było tyle co nic, byłam zadowolona.
Wczoraj koło 13 leżąc poczułam, że coś jest nie tak. Poszłam do toalety… Żywa krew, leci i nie przestaje. Straciłam przytomność na chwilę, chwała Bogu za mamę, która była ze mną. Telefon na 112, przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Nie muszę mówić z jakimi jechałam tu myślami. Lekarz powiedział, że krwi jest sporo…
Wykonał USG i stwierdził, że dziecku nic nie jest. 😭
Usłyszeliśmy nawet bicie serca, według USG 6t6d. 0.86 cm człowieka…
Do teraz nie wiem jak to możliwe. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie pękło naczyńko, nie znalazł krwiaka ani nic niepokojącego. Wstępnie mam zostać do piątku o ile wszystko się uspokoi. W okolicach godziny 18 było już tego o 90% mniej, ale co przeszła moja głowa to tylko ja jedna wiem.
Zrobili mi też badanie moczu i krwi wszystko prawidłowe.
Cały czas mam z tyłu głowy czy to się dobrze skończy… 🤞🏻🙏emmmemmm lubi tę wiadomość
-
Natala1906 wrote:Cześć Dziewczyny, wracam z aktualizacją co u mnie…
No więc nadaję ze szpitalnego łóżka. Plamienia miałam wrażenie, że chcą się kończyć od dwóch dni było tyle co nic, byłam zadowolona.
Wczoraj koło 13 leżąc poczułam, że coś jest nie tak. Poszłam do toalety… Żywa krew, leci i nie przestaje. Straciłam przytomność na chwilę, chwała Bogu za mamę, która była ze mną. Telefon na 112, przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Nie muszę mówić z jakimi jechałam tu myślami. Lekarz powiedział, że krwi jest sporo…
Wykonał USG i stwierdził, że dziecku nic nie jest. 😭
Usłyszeliśmy nawet bicie serca, według USG 6t6d. 0.86 cm człowieka…
Do teraz nie wiem jak to możliwe. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie pękło naczyńko, nie znalazł krwiaka ani nic niepokojącego. Wstępnie mam zostać do piątku o ile wszystko się uspokoi. W okolicach godziny 18 było już tego o 90% mniej, ale co przeszła moja głowa to tylko ja jedna wiem.
Zrobili mi też badanie moczu i krwi wszystko prawidłowe.
Cały czas mam z tyłu głowy czy to się dobrze skończy… 🤞🏻🙏
O masakra, współczuję bardzo i trzymam kciuki za spokojniejszy czas dla Was. Ciężko powstrzymać nerwy i emocje ☹️
Mam nadzieję że pomimo tych przejść wszystko będzie dobrze!Natala1906 lubi tę wiadomość
Starania od 1.2022
Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
2x IUI
1 biochem
1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️
23.10.2024 cień cienia
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia -
Karwas wrote:O masakra, współczuję bardzo i trzymam kciuki za spokojniejszy czas dla Was. Ciężko powstrzymać nerwy i emocje ☹️
Mam nadzieję że pomimo tych przejść wszystko będzie dobrze!
Ja też mam nadzieję. Nie pozostało mi nic innego jak leżeć i odpoczywać. Cały czas to robię i takie coś się wydarzyło, nie mam pojęcia dlaczego i lekarz też nie. Powiedział, że najprawdopodobniej naczyńko.
Dziękuję za kciuki i mam nadzieję, że będzie dobrze. 🤞🏻🙏 -
Natala1906 wrote:Cześć Dziewczyny, wracam z aktualizacją co u mnie…
No więc nadaję ze szpitalnego łóżka. Plamienia miałam wrażenie, że chcą się kończyć od dwóch dni było tyle co nic, byłam zadowolona.
Wczoraj koło 13 leżąc poczułam, że coś jest nie tak. Poszłam do toalety… Żywa krew, leci i nie przestaje. Straciłam przytomność na chwilę, chwała Bogu za mamę, która była ze mną. Telefon na 112, przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Nie muszę mówić z jakimi jechałam tu myślami. Lekarz powiedział, że krwi jest sporo…
Wykonał USG i stwierdził, że dziecku nic nie jest. 😭
Usłyszeliśmy nawet bicie serca, według USG 6t6d. 0.86 cm człowieka…
Do teraz nie wiem jak to możliwe. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie pękło naczyńko, nie znalazł krwiaka ani nic niepokojącego. Wstępnie mam zostać do piątku o ile wszystko się uspokoi. W okolicach godziny 18 było już tego o 90% mniej, ale co przeszła moja głowa to tylko ja jedna wiem.
Zrobili mi też badanie moczu i krwi wszystko prawidłowe.
Cały czas mam z tyłu głowy czy to się dobrze skończy… 🤞🏻🙏
W zeszłym roku,znajoma miała taka sama sytuację i z dzieckiem było wszystko wporzadku,a teraz to już mala biega. Także Natala1906 u Ciebie tez na pewno wszystko się dobrze skonczy 🍀✊️❤️Natala1906 lubi tę wiadomość
-
Patka2024 wrote:W zeszłym roku,znajoma miała taka sama sytuację i z dzieckiem było wszystko wporzadku,a teraz to już mala biega. Także Natala1906 u Ciebie tez na pewno wszystko się dobrze skonczy 🍀✊️❤️
Mam nadzieję, że tak będzie. Dziękuję za kciuki. ♥️Patka2024 lubi tę wiadomość
-
Natala1906 wrote:Ja też mam nadzieję. Nie pozostało mi nic innego jak leżeć i odpoczywać. Cały czas to robię i takie coś się wydarzyło, nie mam pojęcia dlaczego i lekarz też nie. Powiedział, że najprawdopodobniej naczyńko.
Dziękuję za kciuki i mam nadzieję, że będzie dobrze. 🤞🏻🙏
Ale masz zalecenie od lekarzy, żeby leżeć?
Ja jak miałam krwiaka to mi lekarz powiedział, że mam normalnie funkcjonować np chodzić na spacery itp. Wiadomo nie robić maratonu itp ale leżenie jest ogólnie ostatecznością, bo jednak przy chodzeniu jest lepsze ukrwienie i dotlenienie. A powiedz mi jak aplikujesz proga to robisz to ręką, czy tymi patyczkami, co są czasami dodawane?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada, 10:26
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Dżoanniks wrote:Ale masz zalecenie od lekarzy, żeby leżeć?
Ja jak miałam krwiaka to mi lekarz powiedział, że mam normalnie funkcjonować np chodzić na spacery itp. Wiadomo nie robić maratonu itp ale leżenie jest ogólnie ostatecznością, bo jednak przy chodzeniu jest lepsze ukrwienie i dotlenienie. A powiedz mi jak aplikujesz proga to robisz to ręką, czy tymi patyczkami, co są czasami dodawane?
Nie biorę proga dopochwowo już jakiś czas z uwagi na plamienia.
Muszę zostać w szpitalu do piątku i takie było zalecenie lekarza, żeby leżeć i odpoczywać. -
Natala1906 wrote:Nie biorę proga dopochwowo już jakiś czas z uwagi na plamienia.
Muszę zostać w szpitalu do piątku i takie było zalecenie lekarza, żeby leżeć i odpoczywać.
Ok, jak było zalecenie, to jak najb. Się stosuj . Trzymam kciuki:).Natala1906 lubi tę wiadomość
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
W ciąży nie stosujemy aplikatorów lepiej to wkładać palcem jak już coś 😊“Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”
4.09.2024 r. - transfer blastki
12.09.2024 r. - beta HCG 50,27 mIU/ml - zostań z Nami proszę! (po Zivafert i Ovitrelle) Progesteron 128 ng/ml
14.09.2024 r. - beta HCG 56,41; Progesteron 121 ng/ml
17.09.2024 r. - beta HCG 200,42; Progesteron 108,6 ng/ml
20.09.2024 r. - beta HCG 802,05; Progesteron 85,9 nh/ml
2.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 0,44 cm; 140 uderzeń /min
16.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 1,9 cm; 143 uderzeń/min 😻
7.11 - CRL 4,4 cm; FHR 167, mamy małego Wstydnisia😊
13.11 - prenatalne - CRL 6,1 cm Dzieciaczka, FHR 152🧬 ryzyka niskie
10.12 - 143 g Dziewczynki 🩷🩷
13.01 - USG II trymestru
❄️- czeka na Nas na zimowisku;)