X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Statystyki beta HCG
Odpowiedz

Statystyki beta HCG

Oceń ten wątek:
  • emmmemmm Koleżanka
    Postów: 42 54

    Wysłany: 9 listopada 2024, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muczylando wrote:
    Aktualnie miałam dodatkowo encorton, neoparin i acard. We wtorek mam wizytę u immuno.

    A wizytę masz u docenta P, czy jakiegoś immunologa lokalnie? Bo też się zastanawiam czy nie udać się do immunologa, tylko przeraża mnie jeżdżenie daleko do docenta.

    👱‍♀️41 lat 🧔🏻45 lata
    6 lat starań
    2021 - 3x IUI 👎👎👎
    2021 - IVF - 4 zarodki - 1 biochemiczna
    2022.10 - naturalna ciąża, puste jajo, arthrotec, łyżeczkowanie - nikomu tego nie życzę! Beta do 20 tys dojechała.
    2023.05 - naturalna ciąża, pozamaciczna, metotrexat
    2024 - IVF - groźba hiperstymulacja, 46 pęcherzyków
    2024.01 - ciąża po wyciszaniu jajników po hiperstymulacji, poronienie zatrzymane (beta do 2,2 tys). łyżeczkowanie
    2024.04 - IVF - tylko dwie komórki pobrane i są ❄️❄️
    2024.08 - IVF - dwa zarodki jeden zdrowy po PGT-A
    14.10.2024 - transfer naszego jedynego rodzynka - serduszko przestało bić 8t6d 💔, arthrotec, łyżeczkowanie
  • Muczylando Autorytet
    Postów: 2225 2864

    Wysłany: 9 listopada 2024, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emmmemmm wrote:
    A wizytę masz u docenta P, czy jakiegoś immunologa lokalnie? Bo też się zastanawiam czy nie udać się do immunologa, tylko przeraża mnie jeżdżenie daleko do docenta.

    Telekonsultacja u dr Jarosz

    👩94👦87. Starania od 2018, klinika od 2024
    🍀I procedura:
    🐮07/04 - punkcja, 5❄️
    ❌07/31 - I FET (cykl sztuczny, EG) cb 4+3
    ❌09/04 - II FET (cykl sztuczny, EG)
    ❌10/30 - III FET (cykl sztuczny, EG, encorton, acard, neoparin) cb 4+2
    ❌12/04 - IV FET (cykl sztuczny, EG, AH, encorton, acard, neoparin, accofil wlew + zastrzyki)
    2025:
    ❌01/08 - V FET (cykl sztuczny, EG, encorton, acard, neoparin, accofil) cb 5+0
    ❌02/03 - histeroskopia i biopsja, CD138+++ >10/10,
    🍀II procedura:
    🐮03/13 punkcja, 4❄️
    ❌04/14 biopsja kontrolna, CD138++5-10/10, CD56 <5%🆗

    ❌KIR: Bx ➕2DS2

    PAI-1, mthfr - homo
    ❌Tężyczka
    ❌Niedoczynność tarczycy
    Kariotypy, cytokiny, immunofenotyp, ana2, asa 🆗
    AMH 2.6-3.6 🆗

    "Odwaga bycia nielubianym to odwaga bycia wolnym."
  • Frutellka Autorytet
    Postów: 5603 7343

    Wysłany: 9 listopada 2024, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muczylando wrote:
    Aktualnie miałam dodatkowo encorton, neoparin i acard. We wtorek mam wizytę u immuno.

    Na takie braki w KIR doktor Jarosz daje Accofil i może to byłoby rozwiązaniem ja przy braku 1 miałam 1 ampułkę od dnia transferu co 3 dni po 1/3 nie wiem czy to pomogło ale się udało 😊

    Muczylando lubi tę wiadomość

    “Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”

    01.05.2025 r. - Miłoszek, nasz wyczekany ukochany Maluszek!🩵

    ❄️- czeka na Nas na zimowisku;)
  • HolyFantasia Autorytet
    Postów: 737 1197

    Wysłany: 9 listopada 2024, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muczylando wrote:
    Podrzucam moje kolejne bety biochemiczne,
    5 dpt - 3,6
    7 dpt - 6,4
    9 dpt - 6,1.

    Przykro mi Muczylando, przytulam 🫂

    Muczylando lubi tę wiadomość

    ♀️ '93 (31 lat)
    AMH 2.61
    wyniki w normie

    ♂️ '89 (35 lat)
    bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
    genetyka ok👍

    03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
    24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
    02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
    - wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
    zarodki 5 doba: ❄❄❄
    07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
    7 dpt - beta 3,4 mlU
    9 dpt - beta 13,6 mlU
    12 dpt - beta 54,4 mlU
    14 dpt - beta 161,7 mlU
    20 dpt - beta 1490 mlU
    26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
    13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
    21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
    31+4 III USG prenatalne: 1625 g
    34+5 2360 g
    37+0 2900 g
    39+0 3260 g
    40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm

    age.png
  • Maggi222 Przyjaciółka
    Postów: 93 152

    Wysłany: 9 listopada 2024, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny oszaleje 🫣🫣🫣 miałam już nie robić bety i sobie nadziei ale mąż uparł, żeby robić wszystkie badania tak jak doktor Marta mówi i żeby jednak zrobić te dwie bety…

    A dzisiaj Beta 1841 czyli znowu odbiła i jest prawidłowy wzrost o 69% 🫣
    Oszaleje z tą huśtawką i czekaniem 🫣🫣🫣

    Według zaleceń kolejna Beta wtorek albo środa i usg w czwartek

    HolyFantasia, emmmemmm lubią tę wiadomość

    3 lata starań.
    Pierwsza procedura 10.2024
    Punkcja 12.10 - pobrano 17, zapłodniono 9, 6 rozwijało, do blastki dotrwały 3.
    17.10 transfer świeżaka 4AA, ❄️4AB❄️4BB czekają.

    Od 5 dnia po transferze i wzroście beta HCG - nasilająca hiperstymulacja i płyn w otrzewnej. 8dpt potwierdzono przez USG i wdrożono leki.

    beta HCG:
    5dpt - 14,7
    7dpt - 44,5 (214%)
    9dpt - 73,3 (72%)
    11dpt - 98,4 (35%)
    13 dpt - 169,2 (72%)
    18 dpt - 560,9 (62%)
    20 dpt - 876,9 (50%)
    21 dpt - USG - jest pęcherzyk 10mm i prośba lekarza o jeszcze 2x badanie bety w ciągu tygodnia do kolejnego USG
    23 dpt - 1841,3 (69%)
    28 dpt - 5254,20 (50%), GS 11,2mm, CRL 4,4mm, jest ❤️
    35 dpt - GS 18,9mm CRL 12,6mm, jest piękne❤️.
    9+5: GS 2,86cm ♥️
    11+4: GS 4,7 cm ♥️170, w USG prenatalnym wszystko Ok, PAPPA i Beta HCG - niskie ryzyka

    preg.png
  • KasiaBa Znajoma
    Postów: 25 7

    Wysłany: 10 listopada 2024, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malina999 wrote:
    Dziś drugie USG po udanym transferze. Zarodek pięknie urosł do 18mm, ale po chwili usłyszałam,że nie ma akcji serca. Prawdopodobnie przestało bić wczoraj/dzisiaj. 💔
    Było tak blisko... Kropek dzielnie walczył.
    Czekam na poronienie... 😥

    Bardzo mi przykro...:(

  • Karwas Znajoma
    Postów: 20 16

    Wysłany: 10 listopada 2024, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    Podglądam Was od paru dni szukając dobrych historii.
    Oczywiście cieszę się jednocześnie z Waszych powodzeń i razem z Wami współczuję strat.
    O córkę staraliśmy się ponad 1,5 roku, w międzyczasie było już sporo badań (po roku), 2x IUI, jeden Biochem, a w ostatnim cyklu przed invitro zupełnie zaskoczyło naturalnie, a miałam już leki 😅.
    Jak córka skończyła pół roku, uznaliśmy że nie czekamy dalej i tak o to ku mojemu zaskoczeniu po 3 miesiącach 23.10.2024 zobaczyłam cień cienia na teście, którego wyniki z krwi początkowo dobrze nie wróżyły…
    24.10 - beta 5,6 prog 5,8
    26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!) tu tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
    28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex plus dalsze zalecenia kiedy mam robić bety
    31.10 - beta 258,5 prog 57,97
    2.11 - beta 703,2
    4.11 - beta 1134
    6.11 - beta 1257 (tylko 11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
    Ogólnie lekarz podtrzymuje progesteron i wizytę mam po tygodniu czyli 13.11, żeby sprawdzić czy pęcherzyk urośnie. Kazał olać i uznać ten ostatni wynik z krwi jako błąd labu. Więcej bet uzgodniłam, że już nie robię bo zwariuję.
    Ta ciąża to zupełnie inne emocje niż poprzednie, powiem szczerze że mam już córkę, ale jeszcze nigdy nie bałam się o nią tak jak o to dziecko które dopiero rośnie 😭😭 bo z nią wszystko było dobrze, książkowo choć też optymizmu było mało z uwagi na poprzednie doświadczenia.
    Chyba po prostu chciałam się pożalić, bo wiem, że nie wygląda to najlepiej, ale cuda też się czasem zdarzają i ciężko być wyrocznią tego co się wydarzy…

    Całuję Was wszystkie i mocno trzymam kciuki za same powodzenia ❤️ niech marzenia się spełniają

    Starania od 1.2022
    Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
    2x IUI
    1 biochem
    1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️

    23.10.2024 cień cienia
    24.10 - beta 5,6 prog 5,8
    26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
    28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
    31.10 - beta 258,5 prog 57,97
    2.11 - beta 703,2
    4.11 - beta 1134
    6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
    13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia
  • emmmemmm Koleżanka
    Postów: 42 54

    Wysłany: 10 listopada 2024, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karwas wrote:
    Cześć dziewczyny,

    Podglądam Was od paru dni szukając dobrych historii.
    Oczywiście cieszę się jednocześnie z Waszych powodzeń i razem z Wami współczuję strat.
    O córkę staraliśmy się ponad 1,5 roku, w międzyczasie było już sporo badań (po roku), 2x IUI, jeden Biochem, a w ostatnim cyklu przed invitro zupełnie zaskoczyło naturalnie, a miałam już leki 😅.
    Jak córka skończyła pół roku, uznaliśmy że nie czekamy dalej i tak o to ku mojemu zaskoczeniu po 3 miesiącach 23.10.2024 zobaczyłam cień cienia na teście, którego wyniki z krwi początkowo dobrze nie wróżyły…
    24.10 - beta 5,6 prog 5,8
    26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!) tu tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
    28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex plus dalsze zalecenia kiedy mam robić bety
    31.10 - beta 258,5 prog 57,97
    2.11 - beta 703,2
    4.11 - beta 1134
    6.11 - beta 1257 (tylko 11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
    Ogólnie lekarz podtrzymuje progesteron i wizytę mam po tygodniu czyli 13.11, żeby sprawdzić czy pęcherzyk urośnie. Kazał olać i uznać ten ostatni wynik z krwi jako błąd labu. Więcej bet uzgodniłam, że już nie robię bo zwariuję.
    Ta ciąża to zupełnie inne emocje niż poprzednie, powiem szczerze że mam już córkę, ale jeszcze nigdy nie bałam się o nią tak jak o to dziecko które dopiero rośnie 😭😭 bo z nią wszystko było dobrze, książkowo choć też optymizmu było mało z uwagi na poprzednie doświadczenia.
    Chyba po prostu chciałam się pożalić, bo wiem, że nie wygląda to najlepiej, ale cuda też się czasem zdarzają i ciężko być wyrocznią tego co się wydarzy…

    Całuję Was wszystkie i mocno trzymam kciuki za same powodzenia ❤️ niech marzenia się spełniają

    Trzymamy mocno kciuki, żeby okazało się, że wszystko jest w porządku!!! ❤️🤞🤞🤞
    Daj znać jak będziesz po USG

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2024, 12:49

    👱‍♀️41 lat 🧔🏻45 lata
    6 lat starań
    2021 - 3x IUI 👎👎👎
    2021 - IVF - 4 zarodki - 1 biochemiczna
    2022.10 - naturalna ciąża, puste jajo, arthrotec, łyżeczkowanie - nikomu tego nie życzę! Beta do 20 tys dojechała.
    2023.05 - naturalna ciąża, pozamaciczna, metotrexat
    2024 - IVF - groźba hiperstymulacja, 46 pęcherzyków
    2024.01 - ciąża po wyciszaniu jajników po hiperstymulacji, poronienie zatrzymane (beta do 2,2 tys). łyżeczkowanie
    2024.04 - IVF - tylko dwie komórki pobrane i są ❄️❄️
    2024.08 - IVF - dwa zarodki jeden zdrowy po PGT-A
    14.10.2024 - transfer naszego jedynego rodzynka - serduszko przestało bić 8t6d 💔, arthrotec, łyżeczkowanie
  • Karwas Znajoma
    Postów: 20 16

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emmmemmm wrote:
    Trzymamy mocno kciuki, żeby okazało się, że wszystko jest w porządku!!! ❤️🤞🤞🤞
    Daj znać jak będziesz po USG

    Dziękuję, mam momentami maleńką nadzieję że może jakoś damy radę to pociągnąć 🙈

    Starania od 1.2022
    Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
    2x IUI
    1 biochem
    1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️

    23.10.2024 cień cienia
    24.10 - beta 5,6 prog 5,8
    26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
    28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
    31.10 - beta 258,5 prog 57,97
    2.11 - beta 703,2
    4.11 - beta 1134
    6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
    13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia
  • Natala1906 Autorytet
    Postów: 751 455

    Wysłany: 11 listopada 2024, 02:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, wracam z aktualizacją co u mnie…
    No więc nadaję ze szpitalnego łóżka. Plamienia miałam wrażenie, że chcą się kończyć od dwóch dni było tyle co nic, byłam zadowolona.
    Wczoraj koło 13 leżąc poczułam, że coś jest nie tak. Poszłam do toalety… Żywa krew, leci i nie przestaje. Straciłam przytomność na chwilę, chwała Bogu za mamę, która była ze mną. Telefon na 112, przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Nie muszę mówić z jakimi jechałam tu myślami. Lekarz powiedział, że krwi jest sporo…
    Wykonał USG i stwierdził, że dziecku nic nie jest. 😭
    Usłyszeliśmy nawet bicie serca, według USG 6t6d. 0.86 cm człowieka…
    Do teraz nie wiem jak to możliwe. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie pękło naczyńko, nie znalazł krwiaka ani nic niepokojącego. Wstępnie mam zostać do piątku o ile wszystko się uspokoi. W okolicach godziny 18 było już tego o 90% mniej, ale co przeszła moja głowa to tylko ja jedna wiem.
    Zrobili mi też badanie moczu i krwi wszystko prawidłowe.
    Cały czas mam z tyłu głowy czy to się dobrze skończy… 🤞🏻🙏

    emmmemmm lubi tę wiadomość

  • Karwas Znajoma
    Postów: 20 16

    Wysłany: 11 listopada 2024, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natala1906 wrote:
    Cześć Dziewczyny, wracam z aktualizacją co u mnie…
    No więc nadaję ze szpitalnego łóżka. Plamienia miałam wrażenie, że chcą się kończyć od dwóch dni było tyle co nic, byłam zadowolona.
    Wczoraj koło 13 leżąc poczułam, że coś jest nie tak. Poszłam do toalety… Żywa krew, leci i nie przestaje. Straciłam przytomność na chwilę, chwała Bogu za mamę, która była ze mną. Telefon na 112, przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Nie muszę mówić z jakimi jechałam tu myślami. Lekarz powiedział, że krwi jest sporo…
    Wykonał USG i stwierdził, że dziecku nic nie jest. 😭
    Usłyszeliśmy nawet bicie serca, według USG 6t6d. 0.86 cm człowieka…
    Do teraz nie wiem jak to możliwe. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie pękło naczyńko, nie znalazł krwiaka ani nic niepokojącego. Wstępnie mam zostać do piątku o ile wszystko się uspokoi. W okolicach godziny 18 było już tego o 90% mniej, ale co przeszła moja głowa to tylko ja jedna wiem.
    Zrobili mi też badanie moczu i krwi wszystko prawidłowe.
    Cały czas mam z tyłu głowy czy to się dobrze skończy… 🤞🏻🙏

    O masakra, współczuję bardzo i trzymam kciuki za spokojniejszy czas dla Was. Ciężko powstrzymać nerwy i emocje ☹️
    Mam nadzieję że pomimo tych przejść wszystko będzie dobrze!

    Natala1906 lubi tę wiadomość

    Starania od 1.2022
    Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
    2x IUI
    1 biochem
    1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️

    23.10.2024 cień cienia
    24.10 - beta 5,6 prog 5,8
    26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
    28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
    31.10 - beta 258,5 prog 57,97
    2.11 - beta 703,2
    4.11 - beta 1134
    6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
    13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia
  • Natala1906 Autorytet
    Postów: 751 455

    Wysłany: 11 listopada 2024, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karwas wrote:
    O masakra, współczuję bardzo i trzymam kciuki za spokojniejszy czas dla Was. Ciężko powstrzymać nerwy i emocje ☹️
    Mam nadzieję że pomimo tych przejść wszystko będzie dobrze!

    Ja też mam nadzieję. Nie pozostało mi nic innego jak leżeć i odpoczywać. Cały czas to robię i takie coś się wydarzyło, nie mam pojęcia dlaczego i lekarz też nie. Powiedział, że najprawdopodobniej naczyńko.
    Dziękuję za kciuki i mam nadzieję, że będzie dobrze. 🤞🏻🙏

  • Patka2024 Ekspertka
    Postów: 180 59

    Wysłany: 11 listopada 2024, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natala1906 wrote:
    Cześć Dziewczyny, wracam z aktualizacją co u mnie…
    No więc nadaję ze szpitalnego łóżka. Plamienia miałam wrażenie, że chcą się kończyć od dwóch dni było tyle co nic, byłam zadowolona.
    Wczoraj koło 13 leżąc poczułam, że coś jest nie tak. Poszłam do toalety… Żywa krew, leci i nie przestaje. Straciłam przytomność na chwilę, chwała Bogu za mamę, która była ze mną. Telefon na 112, przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Nie muszę mówić z jakimi jechałam tu myślami. Lekarz powiedział, że krwi jest sporo…
    Wykonał USG i stwierdził, że dziecku nic nie jest. 😭
    Usłyszeliśmy nawet bicie serca, według USG 6t6d. 0.86 cm człowieka…
    Do teraz nie wiem jak to możliwe. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie pękło naczyńko, nie znalazł krwiaka ani nic niepokojącego. Wstępnie mam zostać do piątku o ile wszystko się uspokoi. W okolicach godziny 18 było już tego o 90% mniej, ale co przeszła moja głowa to tylko ja jedna wiem.
    Zrobili mi też badanie moczu i krwi wszystko prawidłowe.
    Cały czas mam z tyłu głowy czy to się dobrze skończy… 🤞🏻🙏

    W zeszłym roku,znajoma miała taka sama sytuację i z dzieckiem było wszystko wporzadku,a teraz to już mala biega. Także Natala1906 u Ciebie tez na pewno wszystko się dobrze skonczy 🍀✊️❤️

    Natala1906 lubi tę wiadomość

  • Natala1906 Autorytet
    Postów: 751 455

    Wysłany: 11 listopada 2024, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka2024 wrote:
    W zeszłym roku,znajoma miała taka sama sytuację i z dzieckiem było wszystko wporzadku,a teraz to już mala biega. Także Natala1906 u Ciebie tez na pewno wszystko się dobrze skonczy 🍀✊️❤️

    Mam nadzieję, że tak będzie. Dziękuję za kciuki. ♥️

    Patka2024 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2024, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natala1906 wrote:
    Ja też mam nadzieję. Nie pozostało mi nic innego jak leżeć i odpoczywać. Cały czas to robię i takie coś się wydarzyło, nie mam pojęcia dlaczego i lekarz też nie. Powiedział, że najprawdopodobniej naczyńko.
    Dziękuję za kciuki i mam nadzieję, że będzie dobrze. 🤞🏻🙏

    Ale masz zalecenie od lekarzy, żeby leżeć?
    Ja jak miałam krwiaka to mi lekarz powiedział, że mam normalnie funkcjonować np chodzić na spacery itp. Wiadomo nie robić maratonu itp ale leżenie jest ogólnie ostatecznością, bo jednak przy chodzeniu jest lepsze ukrwienie i dotlenienie. A powiedz mi jak aplikujesz proga to robisz to ręką, czy tymi patyczkami, co są czasami dodawane?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2024, 10:26

  • Natala1906 Autorytet
    Postów: 751 455

    Wysłany: 11 listopada 2024, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżoanniks wrote:
    Ale masz zalecenie od lekarzy, żeby leżeć?
    Ja jak miałam krwiaka to mi lekarz powiedział, że mam normalnie funkcjonować np chodzić na spacery itp. Wiadomo nie robić maratonu itp ale leżenie jest ogólnie ostatecznością, bo jednak przy chodzeniu jest lepsze ukrwienie i dotlenienie. A powiedz mi jak aplikujesz proga to robisz to ręką, czy tymi patyczkami, co są czasami dodawane?

    Nie biorę proga dopochwowo już jakiś czas z uwagi na plamienia.
    Muszę zostać w szpitalu do piątku i takie było zalecenie lekarza, żeby leżeć i odpoczywać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2024, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natala1906 wrote:
    Nie biorę proga dopochwowo już jakiś czas z uwagi na plamienia.
    Muszę zostać w szpitalu do piątku i takie było zalecenie lekarza, żeby leżeć i odpoczywać.

    Ok, jak było zalecenie, to jak najb. Się stosuj :). Trzymam kciuki:).

    Natala1906 lubi tę wiadomość

  • Frutellka Autorytet
    Postów: 5603 7343

    Wysłany: 11 listopada 2024, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ciąży nie stosujemy aplikatorów lepiej to wkładać palcem jak już coś 😊

    “Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”

    01.05.2025 r. - Miłoszek, nasz wyczekany ukochany Maluszek!🩵

    ❄️- czeka na Nas na zimowisku;)
  • Patka2024 Ekspertka
    Postów: 180 59

    Wysłany: 11 listopada 2024, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frutellka Ty o 4 becie nie byłaś na usg żeby zobaczyć oba pęcherzyki? Czekałaś na wizytę serduszkowa? W jakiej klinice mialas transfer?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2024, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frutellka wrote:
    W ciąży nie stosujemy aplikatorów lepiej to wkładać palcem jak już coś 😊

    Ale ta uwaga była do mnie?

‹‹ 215 216 217 218 219 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ