Statystyki beta HCG
-
WIADOMOŚĆ
-
Agulek24 wrote:Hej dziewczyny,
Bardzo liczyłam, że będę tym promyczkiem nadziei, stało się jednak inaczej...
Wrzucam moje bety (transfer zarodka 3bb z 6 doby, ale podany w 5 dobie):
5 dpt 13,2
7 dpt 47,05 (przyrost 261,5 %)
8 dpt 71,32 (przyrost 114.9 %)
10 dpt 122,03 (przyrost 70.4 %)
13 dpt 389,82 (przyrost 121.3 %)
17 dpt 1517,8 (przyrost 93.6 %)
Potem już nie badałam
Wiem, że przyrosty niby w normie, ale wg mnie to zwolnienie przyrostu na początku było sygnałem, że coś jest nie tak, tym bardziej, że towarzyszył temu spadek progesteronu.
W pierwszym USG wg transferu 6+3 obraz tydzien do tyłu, to samo na kolejnym z bradykardią, po kolejnym tygodniu juz brak serduszka i zanikający zarodek. 😔💔 Poza tym cały czas widoczne spore odwarstwienie komórkowki.
Czekam na poronienie...
Bardzo mi przykro 😞😭
Łączę się w bólu, ja już po wszystkim ale bardzo to trudne i dobijające i nic nie jest w stanie ukoić tego czasu 🙁 mam jednak nadzieję że w przyszłym roku nam się uda i jeszcze słońce zaświeci dla nas Kochana!Starania od 1.2022
Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
2x IUI
1 biochem
1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️
23.10.2024 cień cienia
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia -
emmmemmm wrote:Strasznie mi przykro!😢 Pamiętaj, że to nie Twoja wina.
Update u mnie: ja byłam znowu na SOR. Chlusnęło ze mnie tak, że łapałam skrzepy na pół ręki. Jechałam do szpitala jak na skazanie. A zarodek w najlepsze z bijącym sercem na miejscu. Oderwało mi się kawałek endometrium. Dlaczego? Nie wiadomo. Czy to dobrze wróży? Nie bardzo 😢 Ale leżę grzecznie i czekam na rozwój wydarzeń. Na razie kurek się zakręcił.
Bardzo współczuję 🙁 i mam nadzieję że wasze przygody od teraz będą już tylko lepsze a wieści tylko dobre. Trzymam za Was mocno kciuki 😘Starania od 1.2022
Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
2x IUI
1 biochem
1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️
23.10.2024 cień cienia
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia -
Hej,
bardzo mi przykro dziewczyny . Ja nigdy nie doszłam do tego etapu co jestem obecnie to mój czwarty transfer póki co udany na USG potwierdzającym było serduszko. Teraz mam kolejną wizytę 28.11 to 3 tygodnie odstępu i jak czytam, że którejś z Was nie udało się , to aż boję się sama jechać....
Wiecie tak rozmyślałam ostatnio ta cała procedura in vitro to taki skomplikowany proces. A co poniektórzy myślą, że idziesz się zapładniasz i z bańki. Najpierw trzeba wystymulować jajeczka co nie zawsze się udaje. Jak już są jakieś to okazuje się, że są słabej jakości albo puste. Jeśli jednak jakieś zostaną to czy się zapłodnią? potem czy się zagnieździ a jak już się uda to też nie wiadomo czy będzie się rozwijać i tak cały czas człowiek czeka i nie wie czego się spodziewać...
Oczywiście cały czas myślę, że będzie dobrze, ale mimo wszystko nachodzą głupie myśli i zwątpienia.
W każdym bądź razie dziewczyny życzę Wam dużo siły i wierzę, że w końcu się uda:). -
KasiaBa wrote:Hej,
bardzo mi przykro dziewczyny . Ja nigdy nie doszłam do tego etapu co jestem obecnie to mój czwarty transfer póki co udany na USG potwierdzającym było serduszko. Teraz mam kolejną wizytę 28.11 to 3 tygodnie odstępu i jak czytam, że którejś z Was nie udało się , to aż boję się sama jechać....
Wiecie tak rozmyślałam ostatnio ta cała procedura in vitro to taki skomplikowany proces. A co poniektórzy myślą, że idziesz się zapładniasz i z bańki. Najpierw trzeba wystymulować jajeczka co nie zawsze się udaje. Jak już są jakieś to okazuje się, że są słabej jakości albo puste. Jeśli jednak jakieś zostaną to czy się zapłodnią? potem czy się zagnieździ a jak już się uda to też nie wiadomo czy będzie się rozwijać i tak cały czas człowiek czeka i nie wie czego się spodziewać...
Oczywiście cały czas myślę, że będzie dobrze, ale mimo wszystko nachodzą głupie myśli i zwątpienia.
W każdym bądź razie dziewczyny życzę Wam dużo siły i wierzę, że w końcu się uda:).
Dokładnie, to nie jest takie proste jak się wydaje. Ostatnio ciocia do mnie powiedziała, że jej koleżanka porobiła ciążę "nawet z invitro". Ludzie nie mają pojęcia że to nie jest sklep z dziećmi i żadna gwarancja sukcesu..
Ale tak z innej beczki. Czasem lepiej jest mniej czytać i jest się zdrowszym. Zobaczcie ile też tych jest prawidłowych i niepowikłanych ciąż. Sama miałam szczęście w takiej być. Patrzmy, oczywiście na ile się da też na pozytywne zakończenia! Od wizyty do wizyty i powoli do celu. Ja pomimo przeżyć nie składam broni. Po prostu trzeba będzie powalczyć jeszcze trochę. Ale każdy ma swój limit. Ja wiem, że więcej jak dwóch ciąż już nie dam rady przeżyć. Mam jednak nadzieję, że ta następna będzie tą ostatnią i szczęśliwą❤️ w 2025🥹 takie mam na następny rok życzenie. I wierzę że każdej marzącej tu z nami kobiecie się też uda ❤️
Krok po kroczku i do przodu laskiStarania od 1.2022
Kiepskie nasienie, Amh 1,8 (wtedy l. 28)
2x IUI
1 biochem
1.2024 - poród SN, 3,6kg 👧🏼❤️
23.10.2024 cień cienia
24.10 - beta 5,6 prog 5,8
26.10 - beta 12,9 prog 3,74 (!!!), tel do lekarza, luteina i duphaston bo tylko to miałam a był środek weekendu
28.10 - beta 41,1 prog 12,85 - wizyta, luteina i włączenie prolutex
31.10 - beta 258,5 prog 57,97
2.11 - beta 703,2
4.11 - beta 1134
6.11 - beta 1257 (11% przyrostu☹️) - tego dnia pęcherzyk na USG 0,5 cm adekwatny do wieku ciążowego
13.11 - puste jajo płodowe 😔 szpital i indukcja poronienia -