X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potwierdzam. My oboje mieliśmy problem z wyłączeniem mózgu i myślę że to ma ogromny wpływ na nasze niepowodzenia. Niestety to jest chyba najtrudniejsze w tym wszystkim

  • Lusi35 Autorytet
    Postów: 280 107

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam Was, że ja tak tylko o sobie, ale siedzę w pracy i na niczym nie mogę się skupić. Po wtorkowym USG dr kazał starać się do piątku. Wiedziałam, że mój chłop nie da rady 3 dni pod rząd, więc wybrałam tylko środę i czwartek. W środę (wczoraj) zrobiłam zastrzyk ovitrelle, i zaczęliśmy ❤️, ale bez finału ( M stwierdził, że poczuł zbyt dużą presję i już nie może). Obiecał (po moich prośbach, groźbach i płaczu), że postara się dzisiaj po robocie, ale nic nie obiecuje, bo to nie zależy od Niego. Widzę, że się stara, ale ta sytuacja powtarza się często. Staram się nie mówić Mu, że mam płodne dni, bo wiem, że wtedy się spina, ale wczoraj już nie wytrzymałam. Całe moje starania, wizyty, kasa, czas, wszystko na nic. Jestem załamana. Musiałam się wygadać. Trzymam kciuki za Was wszystkie🤜

  • Guśka21 Ekspertka
    Postów: 229 129

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi35 wrote:
    Przepraszam Was, że ja tak tylko o sobie, ale siedzę w pracy i na niczym nie mogę się skupić. Po wtorkowym USG dr kazał starać się do piątku. Wiedziałam, że mój chłop nie da rady 3 dni pod rząd, więc wybrałam tylko środę i czwartek. W środę (wczoraj) zrobiłam zastrzyk ovitrelle, i zaczęliśmy ❤️, ale bez finału ( M stwierdził, że poczuł zbyt dużą presję i już nie może). Obiecał (po moich prośbach, groźbach i płaczu), że postara się dzisiaj po robocie, ale nic nie obiecuje, bo to nie zależy od Niego. Widzę, że się stara, ale ta sytuacja powtarza się często. Staram się nie mówić Mu, że mam płodne dni, bo wiem, że wtedy się spina, ale wczoraj już nie wytrzymałam. Całe moje starania, wizyty, kasa, czas, wszystko na nic. Jestem załamana. Musiałam się wygadać. Trzymam kciuki za Was wszystkie🤜
    Mój facet jakoś sobie radzi, ale dziś rano tez powiedział ze ma tego dosyć ze taki seks nie jest fajny. Rozumiem go, ale bez przesady my musimy brać hormony, chodzić do lekarza, uważać na siebie i radzić sobie ze swoją zryta głowa i pchającymi się w nią myślami. Oni maja tylko jedno, proste zadanie, a użalają się nad sobą jakby musieli poświęcać swoje życie.

    🧸 IUI 02.03.2021 ❌
    🐥 IUI 07.05.2021 ❌
  • Lusi35 Autorytet
    Postów: 280 107

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guśka21 wrote:
    Mój facet jakoś sobie radzi, ale dziś rano tez powiedział ze ma tego dosyć ze taki seks nie jest fajny. Rozumiem go, ale bez przesady my musimy brać hormony, chodzić do lekarza, uważać na siebie i radzić sobie ze swoją zryta głowa i pchającymi się w nią myślami. Oni maja tylko jedno, proste zadanie, a użalają się nad sobą jakby musieli poświęcać swoje życie.
    Dokładnie. Jak nie trzeba, to będzie się łasił, jak cycka zobaczy, to se język przydeptuje, ale jak tylko wyczuje, że mi zależy, to On jest wielce wrażliwy i czuje presję 😤

  • Syla91 Ekspertka
    Postów: 168 82

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny brzuszkowe w którym tygodniu zobaczylyscie serduszko?

    - Policystyczne jajniki, długie cykle trwające 40-56 dni, mutacjaV( R2)
    - 26.05.2015 córeczka z wada serca po 1,5 roku starań - zaszłam w drugim cyklu brania clo
    - Od listopada 2018 starania o drugie dziecko
    - I cykl z Lametta + acard 150 mg (11 dc - dwa pecherzyki po 23mmi 21mm na prawym jajniku i jeden na lewym jajniku 19mm; owulacja w 13dc, pęcherzyk pękł)
    - II cykl z Lametta + acard 150mg
    (10 dc jeden pęcherzyk 17mm,14 dc 21mm, 15/16dc owu, pęcherzyk pękł)
    21.01.20 beta 93,4! ;)
  • MiaK Koleżanka
    Postów: 32 8

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż kompletnie nie wie kiedy mam dni płodne, wolę mu o tym nie mówić. Wtedy przynajmniej on kocha się że mną w sposób naturalny i bez żadnego przymusu🙂 Wystarczy że ja już wariuje

  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi35 wrote:
    Przepraszam Was, że ja tak tylko o sobie, ale siedzę w pracy i na niczym nie mogę się skupić. Po wtorkowym USG dr kazał starać się do piątku. Wiedziałam, że mój chłop nie da rady 3 dni pod rząd, więc wybrałam tylko środę i czwartek. W środę (wczoraj) zrobiłam zastrzyk ovitrelle, i zaczęliśmy ❤️, ale bez finału ( M stwierdził, że poczuł zbyt dużą presję i już nie może). Obiecał (po moich prośbach, groźbach i płaczu), że postara się dzisiaj po robocie, ale nic nie obiecuje, bo to nie zależy od Niego. Widzę, że się stara, ale ta sytuacja powtarza się często. Staram się nie mówić Mu, że mam płodne dni, bo wiem, że wtedy się spina, ale wczoraj już nie wytrzymałam. Całe moje starania, wizyty, kasa, czas, wszystko na nic. Jestem załamana. Musiałam się wygadać. Trzymam kciuki za Was wszystkie🤜

    Lusi u nas był podobny problem w pierwszym cyklu z zastrzykiem. Szczerze mówiąc ja się wcale mojemu mężowi nie dziwiłam, też byłam pod presją i wcale nie minęłam ochoty na ten seks. Tylko ja to mogę ukryć, a on niespecjalnie.. były łzy ale uważam, że to tylko pogarsza sytuacje. Przecież obojgu wam bardzo zależy, nie można się nawzajem obwiniać o reakcje organizmu.

    W końcu stwierdziliśmy, że nie chcemy począć dziecka z mechanicznego seksu na zawołanie, bo to nie o to chodzi. Po prostu postanowiliśmy, że działamy cały miesiąc tak często jak damy radę i staramy się obydwoje żeby było jak najfajniej. I wtedy ten okres owulacyjny nie jest wcale jakiś specjalny, zniknął ten przymus że musimy dzisiaj, teraz, natychmiast. Jak coś się nie uda to zawsze była szansa dzień czy dwa wcześniej. To naprawdę zadziałało cuda, a mi w ogóle dzięki temu mocno skoczyło libido. Rozumiem Twoją frustrację ale spróbuj zawsze spojrzeć też na to z jego perspektywy, po prostu obydwoje musicie zadbać żeby było to dla Was przyjemne a nie tylko konieczne.

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • Lusi35 Autorytet
    Postów: 280 107

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majka91 wrote:
    Lusi u nas był podobny problem w pierwszym cyklu z zastrzykiem. Szczerze mówiąc ja się wcale mojemu mężowi nie dziwiłam, też byłam pod presją i wcale nie minęłam ochoty na ten seks. Tylko ja to mogę ukryć, a on niespecjalnie.. były łzy ale uważam, że to tylko pogarsza sytuacje. Przecież obojgu wam bardzo zależy, nie można się nawzajem obwiniać o reakcje organizmu.

    W końcu stwierdziliśmy, że nie chcemy począć dziecka z mechanicznego seksu na zawołanie, bo to nie o to chodzi. Po prostu postanowiliśmy, że działamy cały miesiąc tak często jak damy radę i staramy się obydwoje żeby było jak najfajniej. I wtedy ten okres owulacyjny nie jest wcale jakiś specjalny, zniknął ten przymus że musimy dzisiaj, teraz, natychmiast. Jak coś się nie uda to zawsze była szansa dzień czy dwa wcześniej. To naprawdę zadziałało cuda, a mi w ogóle dzięki temu mocno skoczyło libido. Rozumiem Twoją frustrację ale spróbuj zawsze spojrzeć też na to z jego perspektywy, po prostu obydwoje musicie zadbać żeby było to dla Was przyjemne a nie tylko konieczne.
    Dziękuję dziewczyny 😘 macie rację, nic na siłę. Daliśmy radę dzisiaj, trochę alkoholu i pogodzenie się z myślą, że jeśli nie teraz, to następnym razem i udało się bez żadnego wysiłku 😆

    Guśka21, Gucik lubią tę wiadomość

  • Lusi35 Autorytet
    Postów: 280 107

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro mam usg i pewnie się okaże, że pecherzyki nie pękły i niepotrzebnie taki cyrk odwalilam🙈

  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi35 wrote:
    Jutro mam usg i pewnie się okaże, że pecherzyki nie pękły i niepotrzebnie taki cyrk odwalilam🙈

    Na pewno pękły! daj znać po wizycie 😉

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczęta 🙂
    My dziś byliśmy w klinice. Miałam badanie proga, tsh i usg. Prog 15,47 (chyba nieźle jak na 5dpo?), w lewym jajniku ciałko żółte, endo 15mm. Czekamy..
    Jeśli @ będzie się spóźniać, mam zrobić test i gdy będzie pozytywny mam po ok tygodniu przyjechać do kontroli. Gdyby się jednak okazało że finał będzie taki jak co miesiąc, nam brać Clarzole 5-9dc i wstawić się w 11/12dc po ❤️ na monit. Chyba znowu będę miała pct. Zastanawiam się czy jest sens robić to w każdym cyklu, ale skoro lekarz tak zdecydował..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla ja mialam 6+6, ale po usg lekarz stwierdzil, ze dziec mial wtedy 6+1...

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • nimsi Autorytet
    Postów: 852 629

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MiaK wrote:
    Gratuluję przyszłym mamusiom 😊 Mam do was pytanie.. Byłam w poniedziałek na monitoringu, ale lekarz kompletnie nie widział lewego jajnika, z prawym wszystko ok. Czy mialyscie tak kiedyś?
    Mia ja tak mam za każdym razem🙈 chyba że już mam duży pęcherzyk to wtedy go widać, ale w innych dniach cyklu to jest maskara. USG czasami 15 minut trwa zanim znajdą...

    c55fqqmzo2b8vflb.png
  • Guśka21 Ekspertka
    Postów: 229 129

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi35 wrote:
    Jutro mam usg i pewnie się okaże, że pecherzyki nie pękły i niepotrzebnie taki cyrk odwalilam🙈
    Myśl pozytywnie ...pękły ! Przynajmniej jeden, będzie dobrze :)

    🧸 IUI 02.03.2021 ❌
    🐥 IUI 07.05.2021 ❌
  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MilusińskaMilena wrote:
    Hej dziewczęta 🙂
    My dziś byliśmy w klinice. Miałam badanie proga, tsh i usg. Prog 15,47 (chyba nieźle jak na 5dpo?), w lewym jajniku ciałko żółte, endo 15mm. Czekamy..
    Jeśli @ będzie się spóźniać, mam zrobić test i gdy będzie pozytywny mam po ok tygodniu przyjechać do kontroli. Gdyby się jednak okazało że finał będzie taki jak co miesiąc, nam brać Clarzole 5-9dc i wstawić się w 11/12dc po ❤️ na monit. Chyba znowu będę miała pct. Zastanawiam się czy jest sens robić to w każdym cyklu, ale skoro lekarz tak zdecydował..

    Milena super to wyglada, ładny prog i piękne endo! Trzymam kciuki żeby to było to 😉

    Syla ja już pewnie pisałam ale ❤️ było w 6t3d.

    Joana a jak ty się czujesz?

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2020, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny,

    Ten cykl zaczęłam z Aromkiem( 2-7 dzien cyklu). Zastrzyk z ovitrelle 11 dnia cyklu. Starania 13-15 dzień cyklu. Od 16 dnia duphaston 2 razy dziennie (że względu na poronienie 2 cykle temu).

    Dzisiaj mam 20 dzień cyklu i od wczoraj czuje takie ciagniecie w prawym boku. W okolicy między kością miednicy A pachwina. Lekko promieniuje na noge. W prawym jajniku miałam pęcherzyk dominujący.
    Co myślicie? Czy ten lekki ból jest oznaką czegoś złego? Czy któraś z Was miała podobnie. Może to wynik brania duphastonu?

  • Syla91 Ekspertka
    Postów: 168 82

    Wysłany: 31 stycznia 2020, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi jak dzisiejsze usg?

    - Policystyczne jajniki, długie cykle trwające 40-56 dni, mutacjaV( R2)
    - 26.05.2015 córeczka z wada serca po 1,5 roku starań - zaszłam w drugim cyklu brania clo
    - Od listopada 2018 starania o drugie dziecko
    - I cykl z Lametta + acard 150 mg (11 dc - dwa pecherzyki po 23mmi 21mm na prawym jajniku i jeden na lewym jajniku 19mm; owulacja w 13dc, pęcherzyk pękł)
    - II cykl z Lametta + acard 150mg
    (10 dc jeden pęcherzyk 17mm,14 dc 21mm, 15/16dc owu, pęcherzyk pękł)
    21.01.20 beta 93,4! ;)
  • Lusi35 Autorytet
    Postów: 280 107

    Wysłany: 31 stycznia 2020, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla91 wrote:
    Lusi jak dzisiejsze usg?
    Na 17 mam. Ale jak nic nie pęknie, to chcę już podejść do IVF (znaczy bardzo nie chcę, ale innej możliwości nie mam). Dziękuję, że pytasz 😘

  • oliwka_9393 Przyjaciółka
    Postów: 119 83

    Wysłany: 31 stycznia 2020, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusi35 wrote:
    Na 17 mam. Ale jak nic nie pęknie, to chcę już podejść do IVF (znaczy bardzo nie chcę, ale innej możliwości nie mam). Dziękuję, że pytasz 😘

    Daj koniecznie znać po :)

    A ja dzisiaj bylam u mojej Pani Doktor po receptę na luteine i przy okazji szybkie usg (6tc a 4t od owu). I tu zaczyna się cyrk... we wtorek wg innego lekarza pecherzyk mial 9mm- odpowiedni do.wieku ciąży. Dzisiaj Pani doktor powiedziała, ze widać pęcherzyk żółtkowy 4mm, fajnie, bo we wtorek go nie bylo. Zarodka jeszcze nie widać, kolejne usg 10.02. Ale juz przy wyjściu z gabinetu zapytałam jaki był rozmiar pęcherzyka ciazowego i usłyszałam ze prawie 3 cm. I tak se myśle, ze albo sie przejezyczyla, bo była lekko zdenerwowana (przede mna byla zaplakana dziewczyna prawdopodbnie z pekniętą torbielą), albo cos jest nie tak, albo szykują się jakies bliźniaki (co u mnie w rodzinie jest bardzo prawdopodobne). Przysięgam, ze zejdę na zawał do następnej wizyty 🙈

    Któraś coś wie na temat za dużego pęcherzyka ciążowego? Szukałam na necie, ale jest tylko informacja o za dużym pęcherzyku żółtkowym...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2020, 17:08

  • Karrrcia Koleżanka
    Postów: 40 20

    Wysłany: 1 lutego 2020, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,

    Jestem tutaj nowa. Od 4 miesięcy staram się pod opieką lekarza zajść w ciąże. Najpierw dostałam luteine na wyregulowanie okresu. Cykle w tym momencie są regularne co 30 dni. Jestem w 8dc. To mój drugi cykl z Aromkiem. W pierwszym pecherzyk pięknie urósł i pękł - potwierdzone usg, ale ciąży nie ma. Biorę Norprolac na zbicie prolaktyny. Generalnie zdziwiła mnie jedna rzecz. W nieudanym cyklu lekarz kazał odstawić luteine mimo, że mój progesteron jest niski. Czy to mogła być przyczyna nieudanej próby zajścia w ciąże? We wtorek jadę na monitoring i oczywiście zapytam o to. Ostatnia wizyta była dosyć szybka i zastanawiam się czy zwyczajnie nie zapomniał jakie są u mnie problemy. W każdym razie. Nowy cykl, nowe nadzieję.

‹‹ 771 772 773 774 775 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ