Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Stokrotka2000 wrote:Chodzi mi o konkretnych lekarzy i od razu o informacje w jakim miescie przyjmuja
Niezwykła lubi tę wiadomość
Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
Dziewczyny powiedzcie mi ile po braniu luteiny dopochwowej ona się utrzymuje w organizmie dziś drugi dzień bez lutki a temperatura nie spada08.12 transfer 3 A.A
14.12 6dpt - 31,27mUl/ml
16.12 8dpt - 110.13mUl/ml progesteron 79.5 ng/ml
18.12 10dpt - 327.47mUl/ml progesteron 91.00ng/ml
21.12 13dpt - 1082.79mUl/ml
29.12 21dpt 13877.51mUl/ml progesteron 83.6ng
04.01 27dpt - 39145.26mUl/ml progesteron 69.1ng/ml
28dpt USG jest zarodek 6mm i jest ❤️
17.08.2021 👶 Tomasz
22.09.2022 💔 poronienie zatrzymane 9/10tc
09.06.2023 ⏸️ cudzie trwaj ✊️
10.06.2023 Beta 19.39 mUl/ml
Progesteron 10.50 ng/ml
12.06.2023 Beta 58.87 mUl/ml
Progesteron 13.4 ng/ml
14.06.2023 Beta 126.19 mUl/ml
Progesteron 15 ng/ml
16.06.2023 Beta 270.56 mUl/ml
Progesteron 15.2 ng/ml
03.07.2023 jest zarodek i jest ❤️.
25.07.2023 🖤🖤🖤🖤 -
MiaK wrote:Kobietki powiedzcie mi co brałyście na nieregularne cykle?
Ja brałam luteinę 3x1 pod język (można też dopochwowo jak kto woli) od 16 dc przez 10 dni jak nie starałam się o dzidziusia, a jak były starania to zależało od tego, kiedy wystąpi owulacja, przeważnie 4 dni po zastrzyku ovitrelle i wtedy przez 14 dni brałam, ale dawkowanie pewnie zależy od długości cykli. -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny:) widzę, ze macie tu ogromną wiedzę dotyczącą stymulacji owulacji, wiec niesmialo chcialabym o cos Was zapytac.
Jestem obecnie w trakcie cyklu stymulowanego lamette. Ginekolog odwołał monitoring owulacji ze wzgledu na sytuacje epidemiologiczną, zlecił robienie testów owu i podanie ovitrelle w domowym zaciszu. Bylam u innego ginekologa 10dc. Mialam wtedy pecherzyk 12mm. Doktor zasugerowal, ze przyjmie mnie we wtorek (15dc) , wykona monitoring i poda ovitrelle. Dzis jest 13 dc i test owulacyjny dodatni. Zastanawiam sie czy samej podac sobie zastrzyk, czy czekac do wtorku na monit i podanie ovitrelle przez lekarza?
Czy ktoras z Was miala może podobną sytuacje, bądź wie, co najlepiej zrobic? Bardzo prosze o pomoc.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim statajacym sie w tym ciezkim czasie:) -
Audreyyna wrote:Cześć Dziewczyny:) widzę, ze macie tu ogromną wiedzę dotyczącą stymulacji owulacji, wiec niesmialo chcialabym o cos Was zapytac.
Jestem obecnie w trakcie cyklu stymulowanego lamette. Ginekolog odwołał monitoring owulacji ze wzgledu na sytuacje epidemiologiczną, zlecił robienie testów owu i podanie ovitrelle w domowym zaciszu. Bylam u innego ginekologa 10dc. Mialam wtedy pecherzyk 12mm. Doktor zasugerowal, ze przyjmie mnie we wtorek (15dc) , wykona monitoring i poda ovitrelle. Dzis jest 13 dc i test owulacyjny dodatni. Zastanawiam sie czy samej podac sobie zastrzyk, czy czekac do wtorku na monit i podanie ovitrelle przez lekarza?
Czy ktoras z Was miala może podobną sytuacje, bądź wie, co najlepiej zrobic? Bardzo prosze o pomoc.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim statajacym sie w tym ciezkim czasie:)
Mój ginekolog mówił, że pęcherzyk wzrasta około 2 mm na dobę, oczywiście nie jest to regułą we wszystkich przypadkach. U mnie tak właśnie było i w momencie gdy miał 20 mm zalecał podanie zastrzyku. Czyli wypadałoby podać w 14 DC, ja bym tak zrobiła. A może zadzwoń i zapytaj go jeszcze skoro testy pokazują owulację, nie wypowiem się na ich temat bo nigdy ich nie stosowałam, jak długo jeszcze będą dodatnie.
-
nick nieaktualnyDzięki wielkie za odpowiedź. Problem w tym, że te testy ( firma mediTRADE ) maja wysoką czułość i przez dwa dni max potrafią wychodzić dodatnie. Opieram swoja wiedze na temat tych dodatnich owulaków na kilku poprzednich naturalnych cyklach. Masz rację, sprobuje skontaktowac się z Dr i zobacze jeszcze co mi powie. Pozdrawiam!
-
nick nieaktualny
-
Audreyyna wrote:Czy wiecie dziewczyny w jakim czasie po ovitrelle powinien pęknąć pecherzyk? Jesli pytam o to w złym wątku to sorki
Daj znać co Ci powiedział lekarz😊 myślę, że on wie lepiej po obserwacji pęcherzyka, skoro mówił, żeby przyjść we wtorek i nie będzie za późno... W ulotce jest info, że pęcherzyk powinien pęknąć do 24-36 h. -
Hej, jestem nowa na forum więc przedstawię się krótko... Od około 8 miesiecy staramy się o drugie dziecko(w pierwszą ciążę zaszłam naturalnie po około 5 miesiacach).. z tym że przez jakiś czas nie miałam miesiaczki- pewnie ze dwa cykle...
Mam insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy i pcos... Wywolywalam miesiaczke duphastonem i była regularnie. Potem byłam u innego gin i powiedział że jeśli chce zająć w ciążę to nie mogę brać duphastonu tak o, bez monitoringu... Więc poszłam do trzeciego... Super lekarz, serio... Monitorował cykl, zapisał letrozole... Pierwszy cykl był pęcherzyk ale podobno za szybko pękł, teraz drugi cykl i dwa pecherzyki 15mm(na każdym jajniku po jednym) ale kazał się wstrzymać przez koronawirusa... bo nie wiadomo jaki ma wpływ na ciążę, nie wiadomo jak będzie wyglądała sytuacja... Ale rekomenduje wstrzymać się pół roku!
Ja nie chcę tak długo czekać... Chciałam zajść w ciążę jak syn będzie miał około roku... A on ma już 17miesoecy a ciąży brak...
Mam jeszcze jeden listek letrozole i nie wiem czy nie spróbować go brać bez monitoringu w kolejnym cyklu...
Z zaleceń lekarza mam brać duphaston od czwartku i czekać na miesiączkę (coś mówił o tym że te pęcherzyki będą potrzebowały kopa żeby pęknąć ale nie zakodowalam dokładnie bo cały czas miałam w głowie "wstrzymać się pół roku")... No i mam go brać przez te pół roku... A jak minie koronawirus to zaczniemy od nowa...
Miało być krótko🙈🙈🙈
Co myślicie o mojej sytuacji? Serio powinnam tak długo się wstrzymać? -
Ja bym próbowała mimo wszystko, niewiadomo kiedy się uda i szkoda tracić czas. Idac tym tokiem myślenia, na początku nawet grypa czy jakaś infekcja może mieć zły wpływ na ciążę. Poza tym (nawet z mojego doświadczenia) zajście w cążę nie zawsze gwarantuje jej utrzymanie, więc po co czekać. Można wstrzymać się miesiąc, dwa ale pół roku to już chyba za długo, tak się latwo mówi, jeśli czegoś pragniesz...
-
Anika89 dobrze, że ktoś myśli tak jak ja... Planuje poczekać miesiac... Jak będzie bardzo źle to może dwa ale nie pół roku...
Mąż chciałby dzialac już teraz, nawet jakbyśmy mieli mieć podwójne szczęście z tych dwóch pęcherzyków... A ja sama nie wiem.
W pierwszej ciąży do 21 tyg spędzałam 24h/7 w toalecie, schudłam 7 kg... Obawiam się że gdybym teraz też tak znosiła ciążę to moja odporność bylaby zerowa ale z drugiej strony nie chce czekać niewiadomo na co... Koronawirus może trwać pół roku, rok a może miesiąc a za jakiś czas znowu wrócić... To takie trochę czekanie w nieskończoność...
Planuje w czwartek (powinno być po owulacji) zacząć brać duphaston 10 dni. Czy już w kolejnym cyklu mogę brać letrozol czy powinnam jakiś czas poczekać ? Czy monitoring jest konieczny? -
Tak.bardzo.chce wrote:Planuje w czwartek (powinno być po owulacji) zacząć brać duphaston 10 dni. Czy już w kolejnym cyklu mogę brać letrozol czy powinnam jakiś czas poczekać ? Czy monitoring jest konieczny?
No jasne, nigdy niewiadomo jak długo to wszystko potrwa. Wiadomo, że człowiek się obawia jak to będzie, ale sama wiesz, że będąc w ciąży też ciągle zastanawiamy się na każdym etapie, czy wszystko jest w porzadku. Tego się nie uniknie.
Proponuję zapisać się do jakiegoś ginekologa na monitoring jak przyjdzie miesiączka, jeśli planujesz w przyszłym cyklu działać, to lepiej sprawdzić czy te pęcherzyki się wchłonęły. Na pewno jakiś Cię przyjmie, jak nie jeden to drugi. Na ślepo nie ma co się leczyć bo mogą powstać torbiele, a to tylko wydłuża czas o kolejne cykle.Gucik lubi tę wiadomość
-
Hej też się zastanawiam nad braniem lametta teraz czekam na @ już 4 dni po odstawieniu luteiny i też jestem ciekawa co mi lekarz powie na dalsze symulowanie. Jak na razie to podolew mnie brzuch i mam dziwne skąpe plamienie już drugi dzień. Zazwyczaj po luteinie 4 dni i była @.08.12 transfer 3 A.A
14.12 6dpt - 31,27mUl/ml
16.12 8dpt - 110.13mUl/ml progesteron 79.5 ng/ml
18.12 10dpt - 327.47mUl/ml progesteron 91.00ng/ml
21.12 13dpt - 1082.79mUl/ml
29.12 21dpt 13877.51mUl/ml progesteron 83.6ng
04.01 27dpt - 39145.26mUl/ml progesteron 69.1ng/ml
28dpt USG jest zarodek 6mm i jest ❤️
17.08.2021 👶 Tomasz
22.09.2022 💔 poronienie zatrzymane 9/10tc
09.06.2023 ⏸️ cudzie trwaj ✊️
10.06.2023 Beta 19.39 mUl/ml
Progesteron 10.50 ng/ml
12.06.2023 Beta 58.87 mUl/ml
Progesteron 13.4 ng/ml
14.06.2023 Beta 126.19 mUl/ml
Progesteron 15 ng/ml
16.06.2023 Beta 270.56 mUl/ml
Progesteron 15.2 ng/ml
03.07.2023 jest zarodek i jest ❤️.
25.07.2023 🖤🖤🖤🖤 -
Tak.bardzo.chce wrote:Hej, jestem nowa na forum więc przedstawię się krótko... Od około 8 miesiecy staramy się o drugie dziecko(w pierwszą ciążę zaszłam naturalnie po około 5 miesiacach).. z tym że przez jakiś czas nie miałam miesiaczki- pewnie ze dwa cykle...
Mam insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy i pcos... Wywolywalam miesiaczke duphastonem i była regularnie. Potem byłam u innego gin i powiedział że jeśli chce zająć w ciążę to nie mogę brać duphastonu tak o, bez monitoringu... Więc poszłam do trzeciego... Super lekarz, serio... Monitorował cykl, zapisał letrozole... Pierwszy cykl był pęcherzyk ale podobno za szybko pękł, teraz drugi cykl i dwa pecherzyki 15mm(na każdym jajniku po jednym) ale kazał się wstrzymać przez koronawirusa... bo nie wiadomo jaki ma wpływ na ciążę, nie wiadomo jak będzie wyglądała sytuacja... Ale rekomenduje wstrzymać się pół roku!
Ja nie chcę tak długo czekać... Chciałam zajść w ciążę jak syn będzie miał około roku... A on ma już 17miesoecy a ciąży brak...
Mam jeszcze jeden listek letrozole i nie wiem czy nie spróbować go brać bez monitoringu w kolejnym cyklu...
Z zaleceń lekarza mam brać duphaston od czwartku i czekać na miesiączkę (coś mówił o tym że te pęcherzyki będą potrzebowały kopa żeby pęknąć ale nie zakodowalam dokładnie bo cały czas miałam w głowie "wstrzymać się pół roku")... No i mam go brać przez te pół roku... A jak minie koronawirus to zaczniemy od nowa...
Miało być krótko🙈🙈🙈
Co myślicie o mojej sytuacji? Serio powinnam tak długo się wstrzymać?***musi być dobrze.*
__________ -
Do dziewczyn,które wahają się co do starań w czasach koronowirusa:na wczorajszej wizycie mój ginekolog (nie w Polsce) powiedział, że wirus nie przenika przez łożysko. KORONA jest z tej samej grupy wirusów co SARS i MERS.One nie przenikały i są na to badania. Koronę też zaczęto już badać pod tym kątem i wszystko wskazuje na to, że nie powoduje żadnego dodatkowego zagrożenia dla płodu. Także drogie dziewczyny nie zaprzestawajcie starań!
Niezwykła lubi tę wiadomość
4-2017 - Ciąża biochemiczna po 2. Cyklu z letrozolem
6-2017 - ciąża po 4. cyklu z letrozolem
Syn ur. 3-2018
AMH 1,4 - 2-2018
AMH 0,57 - 10-2019
11- 2019 -zaczynamy starania o drugiego potomka -
tajbrejk wrote:Do dziewczyn,które wahają się co do starań w czasach koronowirusa:na wczorajszej wizycie mój ginekolog (nie w Polsce) powiedział, że wirus nie przenika przez łożysko. KORONA jest z tej samej grupy wirusów co SARS i MERS.One nie przenikały i są na to badania. Koronę też zaczęto już badać pod tym kątem i wszystko wskazuje na to, że nie powoduje żadnego dodatkowego zagrożenia dla płodu. Także drogie dziewczyny nie zaprzestawajcie starań!***musi być dobrze.*
__________