X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 14 marca 2023, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ wrote:
    Matko, kiedy Ty spałaś? 😁Nie frustrowało Cię to? Że jest jakaś granica wytrzymałości czy za wszelką cenę stwierdzilaś, że będziesz kp?😁
    Spałam ok godziny jak mąż mył i wyparzał resztę. ;) Podchodziłam do tego zadaniowo - jak tak zrobię to na pewno to mleko w końcu się pojawi. Było trochę lepiej z ilością to zaczęły pojawiać się zastoje. Więc odpuściłam laktator, karmię ile karmię, czasem to po prostu chwila pociamkania piersi a potem butla.

    Swoją drogą chyba nam nie służy to pepti. Mała po nim chlusta. Dziś na macie była cała mokra, aż wzięłam ją do kąpieli. Potem histeria aż usnęła... Nie wiem czy ciągnąć jeszcze kolejne półtora tygodnia żeby upewnić się nie to nie alergia na bmk...

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3323 3223

    Wysłany: 14 marca 2023, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie biczujcie się za brak kp, ja miałam zupełnie inny stosunek do tego od początku . Od początku mówiłam ,że sprobuje, ale nie byłam do tego przekonana ,bo nigdy tego nie czułam. Wiedziałam też ,że będzie ciężko z moimi brodawkami i tak też było . Młody miał cyca w poważaniu od początku ,a to na nim spał ,a to się wkurzał że brodawki się chowają . Kilka cdl ,oszukiwanie go strzykawką czy drenami z mlekiem i tzw. dupa🤷‍♀️potem kpi i wiszenie z laktatorem,a on i tak się darł wniebogłosy z bólu ,bo to kołki ,bo to alergia bmk. Przeszedł całkiem na mm, nigdy złego słowa nie usłyszałam na ten temat ,a dziecko zdrowe , choć było tych mm kilka i nigdy cudownie nie spał całej nocy po mm. Jest na neocate i przynajmniej się nie drze przy jedzeniu 😂jeszcze pewnie na nim pozostaniemy ,bo prowokacje na razie nie idą 😞gdybym miała się katować dietami i wisieć z nim na cycu ,wylądowałabym w wariatkowie ,a i tak hormony nieźle szalały po porodzie . Podziwiam mamy kp, ale pamiętajcie dziewczyny nic na siłę ,bo to do niczego nie prowadzi dobrego . Dziecko ma być najedzone ,a szczęśliwa mama ,to szczęśliwe dziecko 😄

    Syla87, Dżoanniks, kreconairuda, KarBar, parviflora, Darkaaa, Jjj lubią tę wiadomość

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • GorzkoGorzko Autorytet
    Postów: 2292 2351

    Wysłany: 14 marca 2023, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarBar wrote:
    Dziewczyny nawet nie wiecie jak trafiłyście z tematem karmienia...ja dzisiaj pół dnia przepłakałam jeśli chodzi o kp :( nasza mała nie chce się dostawiać do piersi bo juz w szpitalu dostala butle i tak zostalo :( do tej pory odciagalam pokarn i dawalam jej w butelce. Ale dzisiaj dostałam takie leki przy ktorych nie mozna karmic piersia i bedzie na mm. Jakos mi z tym ciezko chociaz wczesniej myslalam ze do tego karmienia bede miala jakis lzejszy stosunek. Ogolnie mam wrazenie, ze Antosia malo je i boje sie ze nie przybiera...

    Czy ktos z Was wie jak zatrzymac laktacje? Bo piersi wielkie a karmic nie mozna ;(
    Czytałam ze picie szalwi pomaga. Odciąganie pokarmu do uczucia ulgi, jak najrzadziej i mleko zacznie zanikać.
    W ostateczności konsultacja z lekarzem. Podobno dwie tabletki dostinexu załatwiają sprawę.

    KarBar lubi tę wiadomość

    cA3pp2.png

    👱‍♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
    antytpo ⬆️ euthyrox 💊
    MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)

    OviKlinika od '02.2021:
    SonoHSG ✅
    2x cykl stymulowany ❌
    07.07.21 - 1IUI ❌
    05.08.21 - 2IUI ❌

    ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
    02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
    20.11.21 - histeroskopia ✅
    23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
    30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
    bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741

    25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
    03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
    31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
    21.09.22 - 👶 4300g, 61cm
  • GorzkoGorzko Autorytet
    Postów: 2292 2351

    Wysłany: 14 marca 2023, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bocianiątko wrote:
    Nie. Dlatego po miesiącu odpuściłam i cały czas dokarmiamy się mm. Przyrosty cały czas na tym samym poziomie a dla mnie najważniejsze jest żeby mała nie była głodna. Jeśli w którymś momencie zdecyduje że woli tylko mm to nie będę się szarpać i biczować. Wydaje mi się że po porodzie zrobiłam wszystko co mogłam w danym momencie a stwierdzenie większości cdl że każda mama może wykarmić swoje dziecko wyłącznie piersią można sobie między bajki wsadzić.

    Ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy to że w ciąży piłam bardzo dużo pokrzywy nie wpłynęło na ograniczenie mojej laktacji...
    Ja czytałam że niedoczynność tarczycy również wpływa na problemy z laktacja.

    cA3pp2.png

    👱‍♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
    antytpo ⬆️ euthyrox 💊
    MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)

    OviKlinika od '02.2021:
    SonoHSG ✅
    2x cykl stymulowany ❌
    07.07.21 - 1IUI ❌
    05.08.21 - 2IUI ❌

    ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
    02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
    20.11.21 - histeroskopia ✅
    23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
    30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
    bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741

    25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
    03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
    31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
    21.09.22 - 👶 4300g, 61cm
  • GorzkoGorzko Autorytet
    Postów: 2292 2351

    Wysłany: 14 marca 2023, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Wy tu rozmawiacie o braku mleka, a ja mam mleka dość, mała przybiera na wadze, za to i tak czuję ,że robię źle że małą karmię, bo teściowa i mój mąż mi mówią, że jest za bardzo przywiązana do piersi, że to mnie wykończy bo ona ciągle by tylko jadła a przy MM problem byłby z głowy. Dodatkowo mężowi kolega mówił, że u nich płacze nocne się skończyły jak wdrożyli MM zamiast KP i mój mąż jest przekonany, że ona temu płacze.. jak zaczyna płakać to mi zawsze mówi, że napewno nie dojadła i jest głodna.. strasznie mnie to dobija i serio już miałam milion myśli, żeby zrezygnować bo widocznie ją krzywdzę 😔
    Mleko od mamy NIGDY NIE SZKODZI! Mój mąż tez przynosił różniaste historie z pracy. Np kiedys mi mówił, że wg jego koleżanki kiedy mleko się rozwarstwi na dwie nierówne części po odstaniu to jest niedobre i dlatego dziecko płacze. Innym razem kupil herbatkę z kopru włoskiego bo to podobno cudowny lek na kolki.
    Jednym słowem cyrk na kółkach. Polecam się nie przejmować i robić swoje dalej. W końcu mu minie. Mojemu już minęło. Bo nadal daje Małemu swoje mleko (to źle rozwarstwione 😄), koper włoski nietknięty a kolki minęły...

    Bocianiątko, MajówkaS., kid_aa, aga12345, AnnaMD, Darkaaa, Moniek330, Jjj lubią tę wiadomość

    cA3pp2.png

    👱‍♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
    antytpo ⬆️ euthyrox 💊
    MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)

    OviKlinika od '02.2021:
    SonoHSG ✅
    2x cykl stymulowany ❌
    07.07.21 - 1IUI ❌
    05.08.21 - 2IUI ❌

    ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
    02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
    20.11.21 - histeroskopia ✅
    23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
    30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
    bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741

    25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
    03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
    31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
    21.09.22 - 👶 4300g, 61cm
  • Avonne Autorytet
    Postów: 363 424

    Wysłany: 15 marca 2023, 04:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarBar wrote:
    Dziewczyny nawet nie wiecie jak trafiłyście z tematem karmienia...ja dzisiaj pół dnia przepłakałam jeśli chodzi o kp :( nasza mała nie chce się dostawiać do piersi bo juz w szpitalu dostala butle i tak zostalo :( do tej pory odciagalam pokarn i dawalam jej w butelce. Ale dzisiaj dostałam takie leki przy ktorych nie mozna karmic piersia i bedzie na mm. Jakos mi z tym ciezko chociaz wczesniej myslalam ze do tego karmienia bede miala jakis lzejszy stosunek. Ogolnie mam wrazenie, ze Antosia malo je i boje sie ze nie przybiera...

    Czy ktos z Was wie jak zatrzymac laktacje? Bo piersi wielkie a karmic nie mozna ;(
    Ja zatrzymałam laktację, brałam bromergon 2 tyg i co 3 h odciaganie do odczucia ulgi. Uratował mnie przy tym laktator ręczny jedyny którym byłam w stanie wytrzymać bez bólu. Tylko to mleko trzeba wylać wtedy i nie ma odwrotu już. To był okropny czas, płakałam przy każdym odciaganiu, wylewaniu swojego mleka i karmieniem butelka. Miałam okropne wyrzuty sumienia. Położona mnie pocieszała ze żadna szałwia nie dałabym rady i męczyłabym się z zastojami i zapaleniem piersi. Wciąż mam w głowie że za szybko się poddałam z KP, mimo że mała na mm jest najedzona i nie ma żadnych problemów brzuszkowych.

    9.12.2022 👶córka 4030 g 58 cm ❤
  • AnnaMD Autorytet
    Postów: 2102 2283

    Wysłany: 15 marca 2023, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek mogę Ci podać wiele przykładów dzieci na mm które nadal płaczą, budzą itp 😀 ja wiem, że mąż się martwi, mój też czasem powiedział coś głupiego typu że może mały się nie najada i dlatego płacze (u nas wieczorne płaczki były często). A mały przyrastał, kupa ok, siku ok, wszystko wskazywało na to że jednak się najada 😉 i ja już taka wkurzona na niego a on mi wytłumaczył ze on to mówi z troski o dziecko. Wiec mu wyjaśniłam że ja też się martwię i nie dam małemu zrobić krzywdy ale wiem co robię i że jest nakarmiony moim mlekiem. Płaczki przeszły same.
    Twoja mała przybiera bez dokarmiania a to najlepszy wskaźnik. A dziecko kolegi z pracy może miało inną sytuacje i się nie najadało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 07:16

    Moniek330, Bocianiątko, GorzkoGorzko lubią tę wiadomość

    age.png

    starania od 12.2019
    3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane

    Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
    30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
    27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
    8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
    21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
    29 dpt 6 mm zarodek i <3 (6+3)
    9+3 2,8 cm człowieka :)
    12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
    23+2 połówkowe 523g chłopca :)
    27+2 1100 g; 30+2 1600 g; 33+2 2200 g; 36+2 3200 g :O; 39+0 3600 g
    18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️

    Powrót po rodzeństwo, starania naturalne nieudane.
    Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
    23.04.25 Transfer 4.2.2
    4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950 🤯
  • Mona1234 Autorytet
    Postów: 331 599

    Wysłany: 15 marca 2023, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny.
    Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych 🥰! Widzę że pojawiły się kolejne dziewczyny 🤰🏻🤰🏻 gratuluje! Kaska Furiatka ale się ucieszyłam gdy zobaczyłam Twoje posty i suwaczek 😁🥰!
    Pojawił się temat karmienia, jejku idealnie się wstrzeliłam. Niektóre może pamiętają ja jestem po CC, cieżko było mi rozkręcić laktację, mleka było jak na lekarstwo a mała głodna i juz w szpitalu zostało wprowadzone mm. Po powrocie ze szpitala rozkręciłam laktację do tego stopnia ze jedna szuflada w zamrażarce to mleko, odciagalam co 3 h system, 8,5 i 3, ale Młoda za Chiny nie chciała jeść z piersi. Były próby, konsultacje z cdl, flustracje, płacz moj i małej. W końcu powiedziałam dość zostałam kpi i wiecie co będziemy tak się karmić ile starczy mi sił na odciąganie. Na szczęście moje dziecko jest aniołkiem, jest bardzo grzeczna i udaje mi się to pogodzić, ale nie wiadomo jak będzie za kilka dni. Obecnie odciagam co 4 h max w nocy co 5. Na poczatku robiły mi się zastoje i chciałam to rzucić w cholerę, ale teraz panuje nad tym i czuje kiedy muszę chwile dłużej poświecić jednej piersi na odciągnięcie mleka laktatorem. Pytanie czy karmie piersią działało na mnie jak płachta na byka, jak odpowiadałam ze karmie moim mlekiem z butelki i pózniej pytania dlaczego??? Opowiadałam jak było cieżko itd, aż w końcu skończyłam jak moj maz odpowiedział za nas, ze taka była nasza decyzja, teraz ucinam i odpowiadam od razu tak.
    Plusem karmienia z butelki jest ze zarówno karmimy Małą ja i mój mąż, a ostatnio i moja mama z siostrą, także wizyta u fryzjera i kosmetyczki juz zaliczonona a w sobotę mamy pierwsze wyjście z mężem, młoda zostaje z babcią 🫣😁🥰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 08:54

    Dżoanniks, MajówkaS., kid_aa lubią tę wiadomość

    age.png
    4 procedury, 10 inv,
    2 👼 9tc, 16tc - Zespół Edwardsa
    05.2022 ET
    31.05 - ❤️
    7.07 usg prenatalne - ok, nifty pro - niskie ryzyka, dziewczynka ❤️
    17.01 - Ola ❤️🥰
  • parviflora Autorytet
    Postów: 2504 3432

    Wysłany: 15 marca 2023, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam ten sam problem odnośnie kp. Mleko pojawiło mi się już w dzień porodu może dlatego ze Mała mi ciagle leżała na piersi ale w szpitalu już miałam problem z przystawieniem jej, nie chciała jeść bo miała dużo płynu owodniowego i ciagle ulewala. Cdl pomagała mi z dostawieniem i była poprawa zaczęła jeść ale i tak już zdążyła stracić na wadze i była zbyt dużo procentowa utrata wagi i kazali dokarmiać mm, odciągać laktatorem podawać to co odciagnelam i znowu piers. Jak wróciłyśmy do domu to chciałam tylko piersią ale wydawało mi się, ze mała się nie najada. Ciężko znowu było przystawiać, prężyła się ciagle i wyginała. Położna zauważała ze jest zbyt duże napięcie mięśniowe i rozejście mięśni brzucha. Zaczęliśmy chodzic do fizjo. No i nadal kp plus laktator i przez jakiś czas udało mi się sama piersią ale za chwile zaczęło się straszne ulewanie na moje oko to wyglądało jak wymioty, brzuszek okropnie wzdety, płacz. No i pediatra mówiła ze to może być alergia na bmk ale dziwne skoro mm którym dokarmialismy zawierało bmk. Powiedziała ze powinnam przejść na dietę eliminacyjna całkowicie bmk ale efekt będzie widoczny ewentualnie dopiero po kilku tyg. Schodziłam z produktów zawierających mleko i później może z 2 dni nic nie jadłam z bmk (w zasadzie nie wiedziałam sama już co jeść w ciąży miałam cukrzyce ciążowa po porodzie cieszyłam się ze będę mogła już normalniej jeść bez tej diety a tu się okazało ze jednak nie). Zaczęła się pojawiać mega frustracja, nic mnie nie cieszyło bałam się ze wpadnę w jakaś depresje. Przed każdym karmieniem czułam stres ze nakarmię ją i będzie bolał brzuch a z drugiej strony nie chciałam przejść na mm bo czułam się gorsza matka. W końcu mąż mnie przekonał jak kolejnego ranka wstałam zestresowana nakarmiłam ją a ona leżała prężyła się spinała i stekala i po chwili ulewala strasznie i to było ostatni raz jak kp. Bolało za każdym razem jak odciagalam i wylewałam mleko. Jak byla głodna to było mi strasznie przykro, trochę przeryczalam czasu, piersi bolały strasznie ale piłam szałwię (dużo) i odciagalam tylko do uczucia ulgi i laktacja się sama zatrzymała. Jak przycisne piers to jakaś tam kropelka się jeszcze pojawi. Strasznie mi było z tym złe ze ja miałam dużo pokarmu a jednak nie wychodziło mi z tym karmieniem. Po przejściu na mm Malutka nie ma już problemów z brzuszkiem, najada się, dobrze przybiera na wadze. A ja odzyskałam radość z macierzyństwa i nie czuje już wyrzutów odnośnie tego co zjem,wypije, czy jej nie zaszkodzę itd. Ale czasem zastanawiam się czy mogłam to jakos inaczej wszystko jednak zrobić i kp. A pediatra tez mi mówiła ze szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, nikt nie wywierał na mnie presji ze muszę kp.

    Dżoanniks, Mona1234, Zielona87, Syla87, aga12345 lubią tę wiadomość

    Starania od 02.2016
    2019 - 3x IUI
    2020 - 3x IMSI, 3x ET 3 dniowych zarodków - beta 0, brak ❄️
    2021 - ruszamy po AZ
    - 17.02 - FET 4BB - poronienie zatrzymane 10.04👼
    - 26.06 - FET 4BA - beta <0.2
    - 22.09 - FET 3AA - 12 dpt beta 4.3 - cb
    2022
    -11.04 - FET 4AB🍀

    19.12- 38+1, nasza córeczka przyszła na świat -3.030 kg, 51cm😍

    03.06.24 - 40 tyg, naturalny cud - synek - 4.130, 59 cm 😍
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 5270 3106

    Wysłany: 15 marca 2023, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja sobie też ponarzekam. Po cc byłam na mm i kp żeby młody nadrobił wagę (stracił więcej niż 10% w szpitalu). Udało się nadrobić i moje położna mi powiedziała, żebym odstawiała mm przeszła na własne mleko. Więc to przejście to nie jest lekkie- młody puszcza co chwilę bąki, pręży się przed kupą strasznie (te całe dyschezje). Było tego tyle, że zrobiło się odparzenie na pupie, nie nadążałam ze zmianą pieluszek :/. Na razie się trochę uspokoiło, ale nie wiadomo jak będzie dalej. Przy tym jak miałam mm nie było takich rzeczy :/. Eh nie wiem też czy wytrzymam. Poza tym nie wiem jak przyrost na moim mleku :(. Bo niby go mam ale czy wystarczająco 🤷🏻‍♀️.

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Darkaaa Autorytet
    Postów: 1127 1544

    Wysłany: 15 marca 2023, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Dziewczyny nie biczujcie się za brak kp, ja miałam zupełnie inny stosunek do tego od początku . Od początku mówiłam ,że sprobuje, ale nie byłam do tego przekonana ,bo nigdy tego nie czułam. Wiedziałam też ,że będzie ciężko z moimi brodawkami i tak też było . Młody miał cyca w poważaniu od początku ,a to na nim spał ,a to się wkurzał że brodawki się chowają . Kilka cdl ,oszukiwanie go strzykawką czy drenami z mlekiem i tzw. dupa🤷‍♀️potem kpi i wiszenie z laktatorem,a on i tak się darł wniebogłosy z bólu ,bo to kołki ,bo to alergia bmk. Przeszedł całkiem na mm, nigdy złego słowa nie usłyszałam na ten temat ,a dziecko zdrowe , choć było tych mm kilka i nigdy cudownie nie spał całej nocy po mm. Jest na neocate i przynajmniej się nie drze przy jedzeniu 😂jeszcze pewnie na nim pozostaniemy ,bo prowokacje na razie nie idą 😞gdybym miała się katować dietami i wisieć z nim na cycu ,wylądowałabym w wariatkowie ,a i tak hormony nieźle szalały po porodzie . Podziwiam mamy kp, ale pamiętajcie dziewczyny nic na siłę ,bo to do niczego nie prowadzi dobrego . Dziecko ma być najedzone ,a szczęśliwa mama ,to szczęśliwe dziecko 😄
    Jak przeprowaszasz prowokacje? Jakie są objawy, że nie przechodzą? Ja ostatnio zrobiłam prowokacje ma żółtko i objawem była zwiększona ilość kupek. Na bmk boję się robić, a jestem już 3 miechy na diecie.

    Łucja ur. 09.2022❤
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1305 2448

    Wysłany: 15 marca 2023, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dzisiaj mija równy rok od dnia punkcji czyli też od poczęcia mojej córeczki 🥰🥰

    A co do karmienia, ja tak samo myślałam, że na pewno kp, a wyszło, że jednak kpi. I nie biczuje się, chociaż nadal jak ktoś pyta się mnie czy kp, a ja mówię, że nie, że karmie swoim mlekiem, ale butelka to widzę tylko uśmieszek i tekst, że no dobrze, dobrze, ale na piersi lepiej i przejdź na pierś... Czy mm czy kp czy kpi wszystkie sposoby są ok, ważne żeby dziecko było najedzone i zadowolone :)

    MajówkaS., Darkaaa, Dżoanniks, Mona1234, aga12345, Jjj, GorzkoGorzko lubią tę wiadomość

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2433 3908

    Wysłany: 15 marca 2023, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarBar wrote:
    Dziewczyny nawet nie wiecie jak trafiłyście z tematem karmienia...ja dzisiaj pół dnia przepłakałam jeśli chodzi o kp :( nasza mała nie chce się dostawiać do piersi bo juz w szpitalu dostala butle i tak zostalo :( do tej pory odciagalam pokarn i dawalam jej w butelce. Ale dzisiaj dostałam takie leki przy ktorych nie mozna karmic piersia i bedzie na mm. Jakos mi z tym ciezko chociaz wczesniej myslalam ze do tego karmienia bede miala jakis lzejszy stosunek. Ogolnie mam wrazenie, ze Antosia malo je i boje sie ze nie przybiera...

    Czy ktos z Was wie jak zatrzymac laktacje? Bo piersi wielkie a karmic nie mozna ;(

    Polubiłam przez przypadek, chciałam zacytować.
    Zanim odstawiasz KP przez leki (chyba że chcesz) sprawdź z laktaceutą albo na grupie Hafija albo w internecie czy na pewno przy tych lekach nie można KP. Ulotka nie zawsze mówi prawdę, bo piszą tak, jak nie zrobili badań na kobietach KP. To wtedy jest od razu, że nie można, a często można.

    MajówkaS., Bocianiątko, KarBar lubią tę wiadomość

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3323 3223

    Wysłany: 15 marca 2023, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darkaaa wrote:
    Jak przeprowaszasz prowokacje? Jakie są objawy, że nie przechodzą? Ja ostatnio zrobiłam prowokacje ma żółtko i objawem była zwiększona ilość kupek. Na bmk boję się robić, a jestem już 3 miechy na diecie.
    Według zaleceń gastrolog najpierw przetworzone mleko i dałam mu naleśnika . Od razu go wysypało i jakiś maruda cały dzień jakby brzuch bolał . To samo dzieje się po samym białku , w naleśniku też ono było 🤷‍♀️wiec obstawiam niestety ciagle bmk i uczulenie na białko ,bo jak dałam same białko z ugotowanego jaja ,było identyko tydzień temu 😞zoltko samo ok

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1500 1291

    Wysłany: 15 marca 2023, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżoanniks wrote:
    No to ja sobie też ponarzekam. Po cc byłam na mm i kp żeby młody nadrobił wagę (stracił więcej niż 10% w szpitalu). Udało się nadrobić i moje położna mi powiedziała, żebym odstawiała mm przeszła na własne mleko. Więc to przejście to nie jest lekkie- młody puszcza co chwilę bąki, pręży się przed kupą strasznie (te całe dyschezje). Było tego tyle, że zrobiło się odparzenie na pupie, nie nadążałam ze zmianą pieluszek :/. Na razie się trochę uspokoiło, ale nie wiadomo jak będzie dalej. Przy tym jak miałam mm nie było takich rzeczy :/. Eh nie wiem też czy wytrzymam. Poza tym nie wiem jak przyrost na moim mleku :(. Bo niby go mam ale czy wystarczająco 🤷🏻‍♀️.
    Może waga by ci pomogła ? Mnie uratowała laktację bo przez tydzień przed przyjściem cdl mały przybrał tylko 80gram, potem byliśmy tak przerażeni co płacz ze znów niedojada, ale kupiliśmy wagę za 80zl. I sobie go wazylismy najpierw codziennie a teraz raz w tygodniu. Czasami przed i po jedzeniu jak wydawało mi się ze nie mam pokarmu. I za każdym razem się okazywało ze wszystko jest ok! A gdyby nie ta waga to już by mi mąż odmrażał mleko albo nalewał mm. A od kiedy zobaczył przyrosty po 50gram zaczął mnie bardzo wspierać przy karmieniu. Do tego stopnia, że czasami to ja chce podać butle żeby przestał już płakać, ale wtedy mąż bierze małego, nosi i uspokaja żebym ja mogła się wyciszyć i spróbować go przystawić na spokojnie jeszcze raz. Bardzo dodaje mi skrzydeł odnośnie karmienia, a pierwszy tydzień co większy płacz leciał po mm „bo na pewno jest głodny” .Także ja polecam bardzo wagę, bo na bieżąco można kontrolować czy i ile dziecko zjada :)

    Dżoanniks, AnnaMD lubią tę wiadomość

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1500 1291

    Wysłany: 15 marca 2023, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    Dziewczyny dzisiaj mija równy rok od dnia punkcji czyli też od poczęcia mojej córeczki 🥰🥰

    A co do karmienia, ja tak samo myślałam, że na pewno kp, a wyszło, że jednak kpi. I nie biczuje się, chociaż nadal jak ktoś pyta się mnie czy kp, a ja mówię, że nie, że karmie swoim mlekiem, ale butelka to widzę tylko uśmieszek i tekst, że no dobrze, dobrze, ale na piersi lepiej i przejdź na pierś... Czy mm czy kp czy kpi wszystkie sposoby są ok, ważne żeby dziecko było najedzone i zadowolone :)
    A co to za różnica ? Mleko to mleko, a ty jesteś wojowniczką bo kpi to kawał ciężkiej pracy! Na ilu sesjach jesteś ?
    Pamietam moje przerażenie jak w szpitalu mały zmasakrował mi sutki, położne zabroniły przystawiać do zagojenia tylko odciągać i już widziałam siebie jako kpi - wgl mi się ta wizja nie podobała także jak podziwiam bardzo kochana ❤️

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 5270 3106

    Wysłany: 15 marca 2023, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajówkaS. wrote:
    Może waga by ci pomogła ? Mnie uratowała laktację bo przez tydzień przed przyjściem cdl mały przybrał tylko 80gram, potem byliśmy tak przerażeni co płacz ze znów niedojada, ale kupiliśmy wagę za 80zl. I sobie go wazylismy najpierw codziennie a teraz raz w tygodniu. Czasami przed i po jedzeniu jak wydawało mi się ze nie mam pokarmu. I za każdym razem się okazywało ze wszystko jest ok! A gdyby nie ta waga to już by mi mąż odmrażał mleko albo nalewał mm. A od kiedy zobaczył przyrosty po 50gram zaczął mnie bardzo wspierać przy karmieniu. Do tego stopnia, że czasami to ja chce podać butle żeby przestał już płakać, ale wtedy mąż bierze małego, nosi i uspokaja żebym ja mogła się wyciszyć i spróbować go przystawić na spokojnie jeszcze raz. Bardzo dodaje mi skrzydeł odnośnie karmienia, a pierwszy tydzień co większy płacz leciał po mm „bo na pewno jest głodny” .Także ja polecam bardzo wagę, bo na bieżąco można kontrolować czy i ile dziecko zjada :)

    Chyba rozważę zakup, zwłaszcza jak położna nie będzie już przychodzić.

    Jedna rzecz jednak wlała w me serduszko ciepełko dzisiaj- chyba pierwszy raz od urodzenia młodego wyszło słońce 🌞, od razu mi się lepiej zrobiło. Dzisiaj zaliczymy pierwszy spacerek :).

    GorzkoGorzko lubi tę wiadomość

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Mona1234 Autorytet
    Postów: 331 599

    Wysłany: 15 marca 2023, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    Dziewczyny dzisiaj mija równy rok od dnia punkcji czyli też od poczęcia mojej córeczki 🥰🥰

    A co do karmienia, ja tak samo myślałam, że na pewno kp, a wyszło, że jednak kpi. I nie biczuje się, chociaż nadal jak ktoś pyta się mnie czy kp, a ja mówię, że nie, że karmie swoim mlekiem, ale butelka to widzę tylko uśmieszek i tekst, że no dobrze, dobrze, ale na piersi lepiej i przejdź na pierś... Czy mm czy kp czy kpi wszystkie sposoby są ok, ważne żeby dziecko było najedzone i zadowolone :)

    Właśnie ten uśmieszek jak mowię że karmie butelka ale swoim mlekiem ahhh 🤦🏻‍♀️. Podpisuje się pod tym nie ważne jak karmione dziecko, najważniejsze aby było najedzone!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 10:29

    age.png
    4 procedury, 10 inv,
    2 👼 9tc, 16tc - Zespół Edwardsa
    05.2022 ET
    31.05 - ❤️
    7.07 usg prenatalne - ok, nifty pro - niskie ryzyka, dziewczynka ❤️
    17.01 - Ola ❤️🥰
  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2987 2459

    Wysłany: 15 marca 2023, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarBar - https://e-lactancia.org/
    To strona gdzie można wpisać substancje czynną leku i wyskoczy informacja czy można karmić dziecko kp/kpi podczas swojej farmakologii.
    Ta strona bazuje na badaniach naukowych - polecam.
    Sama się prawie nacięłam przy podaniu kontrastu do rezonansu, na szczescie lek, ktory podali mial niskie ryzyko że przejdzie do mleka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 10:36

    Bocianiątko, KarBar lubią tę wiadomość

    ----
    2024
    2024.11 - poronienie chybione 14w
    2024.09 - 37dc II
    2024.07 - biochem - 30dc ||
    ----
    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    2022
    40dc II
    ----
    Hashimoto i insulinooporność:
    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    2020.07 FET >29dpt ❤
    2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
    2020.01 4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
  • Misia28 Autorytet
    Postów: 804 761

    Wysłany: 15 marca 2023, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaMD wrote:
    Moniek mogę Ci podać wiele przykładów dzieci na mm które nadal płaczą, budzą itp 😀 ja wiem, że mąż się martwi, mój też czasem powiedział coś głupiego typu że może mały się nie najada i dlatego płacze (u nas wieczorne płaczki były często). A mały przyrastał, kupa ok, siku ok, wszystko wskazywało na to że jednak się najada 😉 i ja już taka wkurzona na niego a on mi wytłumaczył ze on to mówi z troski o dziecko. Wiec mu wyjaśniłam że ja też się martwię i nie dam małemu zrobić krzywdy ale wiem co robię i że jest nakarmiony moim mlekiem. Płaczki przeszły same.
    Twoja mała przybiera bez dokarmiania a to najlepszy wskaźnik. A dziecko kolegi z pracy może miało inną sytuacje i się nie najadało.

    Dzieci płaczą nie tylko z głodu. Niemowlę płacze, bo tak komunikuje swoje potrzeby. Nie wiem kiedy ludzie to zrozumieją. Mój teść kiedyś powiedział, że córka płacze, bo mam NA PEWNO za rzadkie mleko. Słyszałyście kiedyś podobna bzdurę? Kurrrr... Specjalista się odezwał.

    Ja kp, bo jestem za leniwa na mm. Otwieram w nocy jedno oko, podaje pierś i zasypiam. No ale ja mam "już" 36 lat😂 ale początki były różne, podawałam też mm, nie zarzynałam się. Karmienie pierwszej i drugiej córki wyglądało zupełnie inaczej, kryzysy laktacyjne trwały różnie. Przy pierwszej wręcz pływałam w mleku, przy drugiej miałam cały czas wrażenie pustych piersi.

    I mam pytanie. Co oznacza skrót kpi? Bo mm i kp znam, a tego nie kojarzę 😅

    I najważniejsze jest wsparcie. Naprawdę to jest super ważne.

    01.2020 dziewczynka 😍
    06.2022 dziewczynka 😍

    Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn.
‹‹ 1120 1121 1122 1123 1124 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ