🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
@ wrote:Matko, kiedy Ty spałaś? 😁Nie frustrowało Cię to? Że jest jakaś granica wytrzymałości czy za wszelką cenę stwierdzilaś, że będziesz kp?😁
Podchodziłam do tego zadaniowo - jak tak zrobię to na pewno to mleko w końcu się pojawi. Było trochę lepiej z ilością to zaczęły pojawiać się zastoje. Więc odpuściłam laktator, karmię ile karmię, czasem to po prostu chwila pociamkania piersi a potem butla.
Swoją drogą chyba nam nie służy to pepti. Mała po nim chlusta. Dziś na macie była cała mokra, aż wzięłam ją do kąpieli. Potem histeria aż usnęła... Nie wiem czy ciągnąć jeszcze kolejne półtora tygodnia żeby upewnić się nie to nie alergia na bmk...
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Dziewczyny nie biczujcie się za brak kp, ja miałam zupełnie inny stosunek do tego od początku . Od początku mówiłam ,że sprobuje, ale nie byłam do tego przekonana ,bo nigdy tego nie czułam. Wiedziałam też ,że będzie ciężko z moimi brodawkami i tak też było . Młody miał cyca w poważaniu od początku ,a to na nim spał ,a to się wkurzał że brodawki się chowają . Kilka cdl ,oszukiwanie go strzykawką czy drenami z mlekiem i tzw. dupa🤷♀️potem kpi i wiszenie z laktatorem,a on i tak się darł wniebogłosy z bólu ,bo to kołki ,bo to alergia bmk. Przeszedł całkiem na mm, nigdy złego słowa nie usłyszałam na ten temat ,a dziecko zdrowe , choć było tych mm kilka i nigdy cudownie nie spał całej nocy po mm. Jest na neocate i przynajmniej się nie drze przy jedzeniu 😂jeszcze pewnie na nim pozostaniemy ,bo prowokacje na razie nie idą 😞gdybym miała się katować dietami i wisieć z nim na cycu ,wylądowałabym w wariatkowie ,a i tak hormony nieźle szalały po porodzie . Podziwiam mamy kp, ale pamiętajcie dziewczyny nic na siłę ,bo to do niczego nie prowadzi dobrego . Dziecko ma być najedzone ,a szczęśliwa mama ,to szczęśliwe dziecko 😄
Syla87, Dżoanniks, kreconairuda, KarBar, parviflora, Darkaaa, Jjj lubią tę wiadomość
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
KarBar wrote:Dziewczyny nawet nie wiecie jak trafiłyście z tematem karmienia...ja dzisiaj pół dnia przepłakałam jeśli chodzi o kp
nasza mała nie chce się dostawiać do piersi bo juz w szpitalu dostala butle i tak zostalo
do tej pory odciagalam pokarn i dawalam jej w butelce. Ale dzisiaj dostałam takie leki przy ktorych nie mozna karmic piersia i bedzie na mm. Jakos mi z tym ciezko chociaz wczesniej myslalam ze do tego karmienia bede miala jakis lzejszy stosunek. Ogolnie mam wrazenie, ze Antosia malo je i boje sie ze nie przybiera...
Czy ktos z Was wie jak zatrzymac laktacje? Bo piersi wielkie a karmic nie mozna ;(
W ostateczności konsultacja z lekarzem. Podobno dwie tabletki dostinexu załatwiają sprawę.
KarBar lubi tę wiadomość
👱♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
antytpo ⬆️ euthyrox 💊
MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)
OviKlinika od '02.2021:
SonoHSG ✅
2x cykl stymulowany ❌
07.07.21 - 1IUI ❌
05.08.21 - 2IUI ❌
ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
20.11.21 - histeroskopia ✅
23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741
25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
21.09.22 - 👶 4300g, 61cm -
Bocianiątko wrote:Nie. Dlatego po miesiącu odpuściłam i cały czas dokarmiamy się mm. Przyrosty cały czas na tym samym poziomie a dla mnie najważniejsze jest żeby mała nie była głodna. Jeśli w którymś momencie zdecyduje że woli tylko mm to nie będę się szarpać i biczować. Wydaje mi się że po porodzie zrobiłam wszystko co mogłam w danym momencie a stwierdzenie większości cdl że każda mama może wykarmić swoje dziecko wyłącznie piersią można sobie między bajki wsadzić.
Ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy to że w ciąży piłam bardzo dużo pokrzywy nie wpłynęło na ograniczenie mojej laktacji...
👱♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
antytpo ⬆️ euthyrox 💊
MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)
OviKlinika od '02.2021:
SonoHSG ✅
2x cykl stymulowany ❌
07.07.21 - 1IUI ❌
05.08.21 - 2IUI ❌
ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
20.11.21 - histeroskopia ✅
23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741
25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
21.09.22 - 👶 4300g, 61cm -
Moniek330 wrote:Wy tu rozmawiacie o braku mleka, a ja mam mleka dość, mała przybiera na wadze, za to i tak czuję ,że robię źle że małą karmię, bo teściowa i mój mąż mi mówią, że jest za bardzo przywiązana do piersi, że to mnie wykończy bo ona ciągle by tylko jadła a przy MM problem byłby z głowy. Dodatkowo mężowi kolega mówił, że u nich płacze nocne się skończyły jak wdrożyli MM zamiast KP i mój mąż jest przekonany, że ona temu płacze.. jak zaczyna płakać to mi zawsze mówi, że napewno nie dojadła i jest głodna.. strasznie mnie to dobija i serio już miałam milion myśli, żeby zrezygnować bo widocznie ją krzywdzę 😔
Jednym słowem cyrk na kółkach. Polecam się nie przejmować i robić swoje dalej. W końcu mu minie. Mojemu już minęło. Bo nadal daje Małemu swoje mleko (to źle rozwarstwione 😄), koper włoski nietknięty a kolki minęły...Bocianiątko, MajówkaS., kid_aa, aga12345, AnnaMD, Darkaaa, Moniek330, Jjj lubią tę wiadomość
👱♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
antytpo ⬆️ euthyrox 💊
MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)
OviKlinika od '02.2021:
SonoHSG ✅
2x cykl stymulowany ❌
07.07.21 - 1IUI ❌
05.08.21 - 2IUI ❌
ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
20.11.21 - histeroskopia ✅
23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741
25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
21.09.22 - 👶 4300g, 61cm -
KarBar wrote:Dziewczyny nawet nie wiecie jak trafiłyście z tematem karmienia...ja dzisiaj pół dnia przepłakałam jeśli chodzi o kp
nasza mała nie chce się dostawiać do piersi bo juz w szpitalu dostala butle i tak zostalo
do tej pory odciagalam pokarn i dawalam jej w butelce. Ale dzisiaj dostałam takie leki przy ktorych nie mozna karmic piersia i bedzie na mm. Jakos mi z tym ciezko chociaz wczesniej myslalam ze do tego karmienia bede miala jakis lzejszy stosunek. Ogolnie mam wrazenie, ze Antosia malo je i boje sie ze nie przybiera...
Czy ktos z Was wie jak zatrzymac laktacje? Bo piersi wielkie a karmic nie mozna ;(9.12.2022 👶córka 4030 g 58 cm ❤ -
Moniek mogę Ci podać wiele przykładów dzieci na mm które nadal płaczą, budzą itp 😀 ja wiem, że mąż się martwi, mój też czasem powiedział coś głupiego typu że może mały się nie najada i dlatego płacze (u nas wieczorne płaczki były często). A mały przyrastał, kupa ok, siku ok, wszystko wskazywało na to że jednak się najada 😉 i ja już taka wkurzona na niego a on mi wytłumaczył ze on to mówi z troski o dziecko. Wiec mu wyjaśniłam że ja też się martwię i nie dam małemu zrobić krzywdy ale wiem co robię i że jest nakarmiony moim mlekiem. Płaczki przeszły same.
Twoja mała przybiera bez dokarmiania a to najlepszy wskaźnik. A dziecko kolegi z pracy może miało inną sytuacje i się nie najadało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 07:16
Moniek330, Bocianiątko, GorzkoGorzko lubią tę wiadomość
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i(6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g; 30+2 1600 g; 33+2 2200 g; 36+2 3200 g; 39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️
Powrót po rodzeństwo, starania naturalne nieudane.
Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
23.04.25 Transfer 4.2.2
4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950 🤯 -
Hej Dziewczyny.
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych 🥰! Widzę że pojawiły się kolejne dziewczyny 🤰🏻🤰🏻 gratuluje! Kaska Furiatka ale się ucieszyłam gdy zobaczyłam Twoje posty i suwaczek 😁🥰!
Pojawił się temat karmienia, jejku idealnie się wstrzeliłam. Niektóre może pamiętają ja jestem po CC, cieżko było mi rozkręcić laktację, mleka było jak na lekarstwo a mała głodna i juz w szpitalu zostało wprowadzone mm. Po powrocie ze szpitala rozkręciłam laktację do tego stopnia ze jedna szuflada w zamrażarce to mleko, odciagalam co 3 h system, 8,5 i 3, ale Młoda za Chiny nie chciała jeść z piersi. Były próby, konsultacje z cdl, flustracje, płacz moj i małej. W końcu powiedziałam dość zostałam kpi i wiecie co będziemy tak się karmić ile starczy mi sił na odciąganie. Na szczęście moje dziecko jest aniołkiem, jest bardzo grzeczna i udaje mi się to pogodzić, ale nie wiadomo jak będzie za kilka dni. Obecnie odciagam co 4 h max w nocy co 5. Na poczatku robiły mi się zastoje i chciałam to rzucić w cholerę, ale teraz panuje nad tym i czuje kiedy muszę chwile dłużej poświecić jednej piersi na odciągnięcie mleka laktatorem. Pytanie czy karmie piersią działało na mnie jak płachta na byka, jak odpowiadałam ze karmie moim mlekiem z butelki i pózniej pytania dlaczego??? Opowiadałam jak było cieżko itd, aż w końcu skończyłam jak moj maz odpowiedział za nas, ze taka była nasza decyzja, teraz ucinam i odpowiadam od razu tak.
Plusem karmienia z butelki jest ze zarówno karmimy Małą ja i mój mąż, a ostatnio i moja mama z siostrą, także wizyta u fryzjera i kosmetyczki juz zaliczonona a w sobotę mamy pierwsze wyjście z mężem, młoda zostaje z babcią 🫣😁🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 08:54
Dżoanniks, MajówkaS., kid_aa lubią tę wiadomość
-
Miałam ten sam problem odnośnie kp. Mleko pojawiło mi się już w dzień porodu może dlatego ze Mała mi ciagle leżała na piersi ale w szpitalu już miałam problem z przystawieniem jej, nie chciała jeść bo miała dużo płynu owodniowego i ciagle ulewala. Cdl pomagała mi z dostawieniem i była poprawa zaczęła jeść ale i tak już zdążyła stracić na wadze i była zbyt dużo procentowa utrata wagi i kazali dokarmiać mm, odciągać laktatorem podawać to co odciagnelam i znowu piers. Jak wróciłyśmy do domu to chciałam tylko piersią ale wydawało mi się, ze mała się nie najada. Ciężko znowu było przystawiać, prężyła się ciagle i wyginała. Położna zauważała ze jest zbyt duże napięcie mięśniowe i rozejście mięśni brzucha. Zaczęliśmy chodzic do fizjo. No i nadal kp plus laktator i przez jakiś czas udało mi się sama piersią ale za chwile zaczęło się straszne ulewanie na moje oko to wyglądało jak wymioty, brzuszek okropnie wzdety, płacz. No i pediatra mówiła ze to może być alergia na bmk ale dziwne skoro mm którym dokarmialismy zawierało bmk. Powiedziała ze powinnam przejść na dietę eliminacyjna całkowicie bmk ale efekt będzie widoczny ewentualnie dopiero po kilku tyg. Schodziłam z produktów zawierających mleko i później może z 2 dni nic nie jadłam z bmk (w zasadzie nie wiedziałam sama już co jeść w ciąży miałam cukrzyce ciążowa po porodzie cieszyłam się ze będę mogła już normalniej jeść bez tej diety a tu się okazało ze jednak nie). Zaczęła się pojawiać mega frustracja, nic mnie nie cieszyło bałam się ze wpadnę w jakaś depresje. Przed każdym karmieniem czułam stres ze nakarmię ją i będzie bolał brzuch a z drugiej strony nie chciałam przejść na mm bo czułam się gorsza matka. W końcu mąż mnie przekonał jak kolejnego ranka wstałam zestresowana nakarmiłam ją a ona leżała prężyła się spinała i stekala i po chwili ulewala strasznie i to było ostatni raz jak kp. Bolało za każdym razem jak odciagalam i wylewałam mleko. Jak byla głodna to było mi strasznie przykro, trochę przeryczalam czasu, piersi bolały strasznie ale piłam szałwię (dużo) i odciagalam tylko do uczucia ulgi i laktacja się sama zatrzymała. Jak przycisne piers to jakaś tam kropelka się jeszcze pojawi. Strasznie mi było z tym złe ze ja miałam dużo pokarmu a jednak nie wychodziło mi z tym karmieniem. Po przejściu na mm Malutka nie ma już problemów z brzuszkiem, najada się, dobrze przybiera na wadze. A ja odzyskałam radość z macierzyństwa i nie czuje już wyrzutów odnośnie tego co zjem,wypije, czy jej nie zaszkodzę itd. Ale czasem zastanawiam się czy mogłam to jakos inaczej wszystko jednak zrobić i kp. A pediatra tez mi mówiła ze szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, nikt nie wywierał na mnie presji ze muszę kp.
Dżoanniks, Mona1234, Zielona87, Syla87, aga12345 lubią tę wiadomość
Starania od 02.2016
2019 - 3x IUI
2020 - 3x IMSI, 3x ET 3 dniowych zarodków - beta 0, brak ❄️
2021 - ruszamy po AZ
- 17.02 - FET 4BB - poronienie zatrzymane 10.04👼
- 26.06 - FET 4BA - beta <0.2
- 22.09 - FET 3AA - 12 dpt beta 4.3 - cb
2022
-11.04 - FET 4AB🍀
19.12- 38+1, nasza córeczka przyszła na świat -3.030 kg, 51cm😍
03.06.24 - 40 tyg, naturalny cud - synek - 4.130, 59 cm 😍 -
No to ja sobie też ponarzekam. Po cc byłam na mm i kp żeby młody nadrobił wagę (stracił więcej niż 10% w szpitalu). Udało się nadrobić i moje położna mi powiedziała, żebym odstawiała mm przeszła na własne mleko. Więc to przejście to nie jest lekkie- młody puszcza co chwilę bąki, pręży się przed kupą strasznie (te całe dyschezje). Było tego tyle, że zrobiło się odparzenie na pupie, nie nadążałam ze zmianą pieluszek
. Na razie się trochę uspokoiło, ale nie wiadomo jak będzie dalej. Przy tym jak miałam mm nie było takich rzeczy
. Eh nie wiem też czy wytrzymam. Poza tym nie wiem jak przyrost na moim mleku
. Bo niby go mam ale czy wystarczająco 🤷🏻♀️.
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Zielona87 wrote:Dziewczyny nie biczujcie się za brak kp, ja miałam zupełnie inny stosunek do tego od początku . Od początku mówiłam ,że sprobuje, ale nie byłam do tego przekonana ,bo nigdy tego nie czułam. Wiedziałam też ,że będzie ciężko z moimi brodawkami i tak też było . Młody miał cyca w poważaniu od początku ,a to na nim spał ,a to się wkurzał że brodawki się chowają . Kilka cdl ,oszukiwanie go strzykawką czy drenami z mlekiem i tzw. dupa🤷♀️potem kpi i wiszenie z laktatorem,a on i tak się darł wniebogłosy z bólu ,bo to kołki ,bo to alergia bmk. Przeszedł całkiem na mm, nigdy złego słowa nie usłyszałam na ten temat ,a dziecko zdrowe , choć było tych mm kilka i nigdy cudownie nie spał całej nocy po mm. Jest na neocate i przynajmniej się nie drze przy jedzeniu 😂jeszcze pewnie na nim pozostaniemy ,bo prowokacje na razie nie idą 😞gdybym miała się katować dietami i wisieć z nim na cycu ,wylądowałabym w wariatkowie ,a i tak hormony nieźle szalały po porodzie . Podziwiam mamy kp, ale pamiętajcie dziewczyny nic na siłę ,bo to do niczego nie prowadzi dobrego . Dziecko ma być najedzone ,a szczęśliwa mama ,to szczęśliwe dziecko 😄Łucja ur. 09.2022❤
-
Dziewczyny dzisiaj mija równy rok od dnia punkcji czyli też od poczęcia mojej córeczki 🥰🥰
A co do karmienia, ja tak samo myślałam, że na pewno kp, a wyszło, że jednak kpi. I nie biczuje się, chociaż nadal jak ktoś pyta się mnie czy kp, a ja mówię, że nie, że karmie swoim mlekiem, ale butelka to widzę tylko uśmieszek i tekst, że no dobrze, dobrze, ale na piersi lepiej i przejdź na pierś... Czy mm czy kp czy kpi wszystkie sposoby są ok, ważne żeby dziecko było najedzone i zadowoloneMajówkaS., Darkaaa, Dżoanniks, Mona1234, aga12345, Jjj, GorzkoGorzko lubią tę wiadomość
Ona - 1990
On - 1981
Starania od 2016
01.2022 start pierwsze IVF
Długi protokół
18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
12.2022 3600g 54 cm
06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
5dpt - II
7dpt - beta 66,2
8dpt - beta 106
12dpt - beta 577
14dpt - beta 1413 prog. 23,90
28dpt - jestCRL 0,5cm
36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
Czekają: ❄❄ ❄ -
KarBar wrote:Dziewczyny nawet nie wiecie jak trafiłyście z tematem karmienia...ja dzisiaj pół dnia przepłakałam jeśli chodzi o kp
nasza mała nie chce się dostawiać do piersi bo juz w szpitalu dostala butle i tak zostalo
do tej pory odciagalam pokarn i dawalam jej w butelce. Ale dzisiaj dostałam takie leki przy ktorych nie mozna karmic piersia i bedzie na mm. Jakos mi z tym ciezko chociaz wczesniej myslalam ze do tego karmienia bede miala jakis lzejszy stosunek. Ogolnie mam wrazenie, ze Antosia malo je i boje sie ze nie przybiera...
Czy ktos z Was wie jak zatrzymac laktacje? Bo piersi wielkie a karmic nie mozna ;(
Polubiłam przez przypadek, chciałam zacytować.
Zanim odstawiasz KP przez leki (chyba że chcesz) sprawdź z laktaceutą albo na grupie Hafija albo w internecie czy na pewno przy tych lekach nie można KP. Ulotka nie zawsze mówi prawdę, bo piszą tak, jak nie zrobili badań na kobietach KP. To wtedy jest od razu, że nie można, a często można.MajówkaS., Bocianiątko, KarBar lubią tę wiadomość
Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Darkaaa wrote:Jak przeprowaszasz prowokacje? Jakie są objawy, że nie przechodzą? Ja ostatnio zrobiłam prowokacje ma żółtko i objawem była zwiększona ilość kupek. Na bmk boję się robić, a jestem już 3 miechy na diecie.
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Dżoanniks wrote:No to ja sobie też ponarzekam. Po cc byłam na mm i kp żeby młody nadrobił wagę (stracił więcej niż 10% w szpitalu). Udało się nadrobić i moje położna mi powiedziała, żebym odstawiała mm przeszła na własne mleko. Więc to przejście to nie jest lekkie- młody puszcza co chwilę bąki, pręży się przed kupą strasznie (te całe dyschezje). Było tego tyle, że zrobiło się odparzenie na pupie, nie nadążałam ze zmianą pieluszek
. Na razie się trochę uspokoiło, ale nie wiadomo jak będzie dalej. Przy tym jak miałam mm nie było takich rzeczy
. Eh nie wiem też czy wytrzymam. Poza tym nie wiem jak przyrost na moim mleku
. Bo niby go mam ale czy wystarczająco 🤷🏻♀️.
Dżoanniks, AnnaMD lubią tę wiadomość
2017- naturalsik ❤️
👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
Okazjonalnie LUF, hormony w normie
👱🏻♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
Diagnostyka 2020/2021
03/2022 -Eurofertil Ostrava
Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Transfer 19.05 🍀
5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
14 dpt - jest pęcherzyk
21dpt mamy zarodek
28 dpt jest 💓
12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
01.23 52cm szczęścia 💙💙💙 -
Ddaszka wrote:Dziewczyny dzisiaj mija równy rok od dnia punkcji czyli też od poczęcia mojej córeczki 🥰🥰
A co do karmienia, ja tak samo myślałam, że na pewno kp, a wyszło, że jednak kpi. I nie biczuje się, chociaż nadal jak ktoś pyta się mnie czy kp, a ja mówię, że nie, że karmie swoim mlekiem, ale butelka to widzę tylko uśmieszek i tekst, że no dobrze, dobrze, ale na piersi lepiej i przejdź na pierś... Czy mm czy kp czy kpi wszystkie sposoby są ok, ważne żeby dziecko było najedzone i zadowolone
Pamietam moje przerażenie jak w szpitalu mały zmasakrował mi sutki, położne zabroniły przystawiać do zagojenia tylko odciągać i już widziałam siebie jako kpi - wgl mi się ta wizja nie podobała także jak podziwiam bardzo kochana ❤️2017- naturalsik ❤️
👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
Okazjonalnie LUF, hormony w normie
👱🏻♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
Diagnostyka 2020/2021
03/2022 -Eurofertil Ostrava
Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Transfer 19.05 🍀
5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
14 dpt - jest pęcherzyk
21dpt mamy zarodek
28 dpt jest 💓
12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
01.23 52cm szczęścia 💙💙💙 -
MajówkaS. wrote:Może waga by ci pomogła ? Mnie uratowała laktację bo przez tydzień przed przyjściem cdl mały przybrał tylko 80gram, potem byliśmy tak przerażeni co płacz ze znów niedojada, ale kupiliśmy wagę za 80zl. I sobie go wazylismy najpierw codziennie a teraz raz w tygodniu. Czasami przed i po jedzeniu jak wydawało mi się ze nie mam pokarmu. I za każdym razem się okazywało ze wszystko jest ok! A gdyby nie ta waga to już by mi mąż odmrażał mleko albo nalewał mm. A od kiedy zobaczył przyrosty po 50gram zaczął mnie bardzo wspierać przy karmieniu. Do tego stopnia, że czasami to ja chce podać butle żeby przestał już płakać, ale wtedy mąż bierze małego, nosi i uspokaja żebym ja mogła się wyciszyć i spróbować go przystawić na spokojnie jeszcze raz. Bardzo dodaje mi skrzydeł odnośnie karmienia, a pierwszy tydzień co większy płacz leciał po mm „bo na pewno jest głodny” .Także ja polecam bardzo wagę, bo na bieżąco można kontrolować czy i ile dziecko zjada
Chyba rozważę zakup, zwłaszcza jak położna nie będzie już przychodzić.
Jedna rzecz jednak wlała w me serduszko ciepełko dzisiaj- chyba pierwszy raz od urodzenia młodego wyszło słońce 🌞, od razu mi się lepiej zrobiło. Dzisiaj zaliczymy pierwszy spacerek.
GorzkoGorzko lubi tę wiadomość
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Ddaszka wrote:Dziewczyny dzisiaj mija równy rok od dnia punkcji czyli też od poczęcia mojej córeczki 🥰🥰
A co do karmienia, ja tak samo myślałam, że na pewno kp, a wyszło, że jednak kpi. I nie biczuje się, chociaż nadal jak ktoś pyta się mnie czy kp, a ja mówię, że nie, że karmie swoim mlekiem, ale butelka to widzę tylko uśmieszek i tekst, że no dobrze, dobrze, ale na piersi lepiej i przejdź na pierś... Czy mm czy kp czy kpi wszystkie sposoby są ok, ważne żeby dziecko było najedzone i zadowolone
Właśnie ten uśmieszek jak mowię że karmie butelka ale swoim mlekiem ahhh 🤦🏻♀️. Podpisuje się pod tym nie ważne jak karmione dziecko, najważniejsze aby było najedzone!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 10:29
-
KarBar - https://e-lactancia.org/
To strona gdzie można wpisać substancje czynną leku i wyskoczy informacja czy można karmić dziecko kp/kpi podczas swojej farmakologii.
Ta strona bazuje na badaniach naukowych - polecam.
Sama się prawie nacięłam przy podaniu kontrastu do rezonansu, na szczescie lek, ktory podali mial niskie ryzyko że przejdzie do mlekaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 10:36
Bocianiątko, KarBar lubią tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
AnnaMD wrote:Moniek mogę Ci podać wiele przykładów dzieci na mm które nadal płaczą, budzą itp 😀 ja wiem, że mąż się martwi, mój też czasem powiedział coś głupiego typu że może mały się nie najada i dlatego płacze (u nas wieczorne płaczki były często). A mały przyrastał, kupa ok, siku ok, wszystko wskazywało na to że jednak się najada 😉 i ja już taka wkurzona na niego a on mi wytłumaczył ze on to mówi z troski o dziecko. Wiec mu wyjaśniłam że ja też się martwię i nie dam małemu zrobić krzywdy ale wiem co robię i że jest nakarmiony moim mlekiem. Płaczki przeszły same.
Twoja mała przybiera bez dokarmiania a to najlepszy wskaźnik. A dziecko kolegi z pracy może miało inną sytuacje i się nie najadało.
Dzieci płaczą nie tylko z głodu. Niemowlę płacze, bo tak komunikuje swoje potrzeby. Nie wiem kiedy ludzie to zrozumieją. Mój teść kiedyś powiedział, że córka płacze, bo mam NA PEWNO za rzadkie mleko. Słyszałyście kiedyś podobna bzdurę? Kurrrr... Specjalista się odezwał.
Ja kp, bo jestem za leniwa na mm. Otwieram w nocy jedno oko, podaje pierś i zasypiam. No ale ja mam "już" 36 lat😂 ale początki były różne, podawałam też mm, nie zarzynałam się. Karmienie pierwszej i drugiej córki wyglądało zupełnie inaczej, kryzysy laktacyjne trwały różnie. Przy pierwszej wręcz pływałam w mleku, przy drugiej miałam cały czas wrażenie pustych piersi.
I mam pytanie. Co oznacza skrót kpi? Bo mm i kp znam, a tego nie kojarzę 😅
I najważniejsze jest wsparcie. Naprawdę to jest super ważne.01.2020 dziewczynka 😍
06.2022 dziewczynka 😍
Mamy jeszcze ❄️❄️, cdn.